Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Terminal i podpis w jednym

Terminal i podpis w jednym

Data: 2010-05-12 20:46:11
Autor: xbartx
Terminal i podpis w jednym

Tytuł posta wydaje się może trochę enigmatyczny, ale już wyjaśniam o co chodzi. Będąc kilka dni temu w Madrycie, płacąc na lotnisku za kawę kartą Polbank era, wiadomo czemu ;) Pani po przeciągnięciu karty kazała mi się podpisać w małym okienku terminala rysikiem - coś mniej więcej jak w Aliorze albo w niektórych firmach kurierskich. U nas w Polsce jeszcze się z takim terminalem nie spotkałem, ale być może nie wszystko wiem. Oszczędza się jeden kwitek i trochę szybciej, bo praktycznie od razu chciał podpis.



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Data: 2010-05-12 14:14:04
Autor: krzysztof_krawczyk@gazeta.pl
Terminal i podpis w jednym
W Stanach w wielu sklepach spotkałem się z takim właśnie urządzeniem.
Pierwszy raz widziałem coś takiego w 2003 roku. Nie byłem zachwycony z
użytkowania takiego terminalu, bo mi podpis koślawo wychodził, litery
kanciaste jak u pierwszokasisty.

Data: 2010-05-12 17:21:49
Autor: witek
Terminal i podpis w jednym
krzysztof_krawczyk@gazeta.pl wrote:
W Stanach w wielu sklepach spotkałem się z takim właśnie urządzeniem.
Pierwszy raz widziałem coś takiego w 2003 roku. Nie byłem zachwycony z
użytkowania takiego terminalu, bo mi podpis koślawo wychodził, litery
kanciaste jak u pierwszokasisty.

to ty sie w ogole starasz, zeby to byl podpis?
Machnij cokolwiek i czesc.

Data: 2010-05-13 02:30:04
Autor: Ja-Gaar
Terminal i podpis w jednym
On 12 Maj, 23:14, "krzysztof_krawc...@gazeta.pl"
<krzysztof_krawc...@gazeta.pl> wrote:
W Stanach w wielu sklepach spotkałem się z takim właśnie urządzeniem.
Pierwszy raz widziałem coś takiego w 2003 roku. Nie byłem zachwycony z
użytkowania takiego terminalu, bo mi podpis koślawo wychodził, litery
kanciaste jak u pierwszokasisty.

Zgadza sie, placilem w Stanach na takim terminalu - troche niewygodne
to
jest, ale pewnie kwestia wprawy.

Takie terminale sa dam dosc powszechne.

Data: 2010-05-13 11:52:36
Autor: Liwiusz
Terminal i podpis w jednym
Ja-Gaar pisze:
On 12 Maj, 23:14, "krzysztof_krawc...@gazeta.pl"
<krzysztof_krawc...@gazeta.pl> wrote:
W Stanach w wielu sklepach spotkałem się z takim właśnie urządzeniem.
Pierwszy raz widziałem coś takiego w 2003 roku. Nie byłem zachwycony z
użytkowania takiego terminalu, bo mi podpis koślawo wychodził, litery
kanciaste jak u pierwszokasisty.

Zgadza sie, placilem w Stanach na takim terminalu - troche niewygodne
to
jest, ale pewnie kwestia wprawy.

Takie terminale sa dam dosc powszechne.


   Tylko jaka - według polskiego prawa - jest moc takiego podpisu? Do analizy grafologicznej się raczej nie nadaje, nie ma nawet dowodu, że został naniesiony odręcznie, a nie jest to po prostu plik graficzny.

   Wczoraj podpisywałem tak przesyłkę UPS. Podpis wyszedł kanciasty. IMHO takie coś nadaje się tylko do kwitowania błahych spraw - aby było cokolwiek, i w razie czego dostępne w formie elektronicznej (aby można było szybko zobaczyć, że przesyłkę odebrał ktoś podpisujący się KOWALSKI). Jako dowód  ma to znaczenie minimalne.


--
Liwiusz

Data: 2010-05-19 16:45:25
Autor: Dąbrowski
Terminal i podpis w jednym

Użytkownik "kashmiri" <nie.ma@nigdzie.com> napisał w wiadomości news:ht0g5q$8ff$1news.onet.pl...
Dąbrowski <antyspam_rdabrowski@autograf.pl> dared to write:

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości
news:hsh6bi$mue$5inews.gazeta.pl...


Widzisz to działa trochę inaczej.
Nie do kontroli użytkownika, a do kontroli kierowcy, żeby nie wyrzucał
paczek do rzeki.
Niewazne co podpisze uzytkownik, wazne, zeby potwierdził, że to on
machnął  ten szlaczek jak będą sprawdzać kierowce.

Przecież kierowca sam może machnąć ten szlaczek i przesyłkę do rzeki
wyrzucić. Jak udowodnisz, że to nie twój szlaczek?

Wtedy popełni podwójne przestępstwo, w tym jedno kwalifikujące do odsiadki. No ale skoro umowę i tak wyrzuci do rzeki, > to nikomu krzywda się nie stanie. Wyjaśnisz, czy wyrzuci przed podpisaniem, czy najpierw podpisze a potem wyrzuci?

Przecież to jest sprawa słowo przeciwko słowu. Kierowca podpisze, przesyłkę wyrzuci a potem będzie twierdził, że przesyłkę dostarczył do odbiorcy i że to jest podpis odbiorcy. Odbiorca zaprzeczy oczywiście. Może też być sytuacja odwrotna. Odbiorca przesyłkę odbierze, machnie szlaczek na urządzeniu a potem zgłosi, że żadnej przesyłki nie dostał a szlaczek jest sfałszowany. Komu uwierzy sąd?
Ja bym jednak obstawiał, że ten szlaczek jest potwierdzeniem odbioru przesyłki przez odbiorcę i służy jako ochrona dla przewoźnika w przypadku reklamacji niedostarczenia przesyłki.

Data: 2010-05-19 19:06:39
Autor: Krzysztof Halasa
Terminal i podpis w jednym
Dąbrowski <antyspam_rdabrowski@autograf.pl> writes:

Przecież to jest sprawa słowo przeciwko słowu. Kierowca podpisze,
przesyłkę wyrzuci a potem będzie twierdził, że przesyłkę dostarczył do
odbiorcy i że to jest podpis odbiorcy. Odbiorca zaprzeczy oczywiście.
Może też być sytuacja odwrotna. Odbiorca przesyłkę odbierze, machnie
szlaczek na urządzeniu a potem zgłosi, że żadnej przesyłki nie dostał
a szlaczek jest sfałszowany. Komu uwierzy sąd?
Ja bym jednak obstawiał, że ten szlaczek jest potwierdzeniem odbioru
przesyłki przez odbiorcę i służy jako ochrona dla przewoźnika w
przypadku reklamacji niedostarczenia przesyłki.

Takie rzeczy dzialaja na zasadzie hurtowej: jesli jeden kurier dostarczy
99 przesylek, a jedna wyrzuci do rzeki, to firma mu uwierzy i pewnie
pokryje straty (zalezy to troche od wartosci przesylki zapewne).
Jesli klient normalnie odbieral paczki i nie bylo z tym problemow, to
pewnie pierwszy problem takze nie jest spowodowany przez niego.

Przy wiekszych wartosciach procedura moze byc nieco modyfikowana, i tyle.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2010-05-12 15:33:01
Autor: MK
Terminal i podpis w jednym
On 12 Maj, 22:46, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
Tytuł posta wydaje się może trochę enigmatyczny, ale już wyjaśniam o co
chodzi. Będąc kilka dni temu w Madrycie, płacąc na lotnisku za kawę kartą
Polbank era, wiadomo czemu ;) Pani po przeciągnięciu karty kazała mi się
podpisać w małym okienku terminala rysikiem - coś mniej więcej jak w
Aliorze albo w niektórych firmach kurierskich. U nas w Polsce jeszcze się
z takim terminalem nie spotkałem, ale być może nie wszystko wiem.
Oszczędza się jeden kwitek i trochę szybciej, bo praktycznie od razu
chciał podpis.


Spotkalem sie z takim urzadzeniem kilka lat temu w PL. AFAIR dostawca
terminala byl Cardpoint. Dla mnie bylo to bardzo niewygodne.

MK

Data: 2010-05-13 06:06:33
Autor: Jacek Osiecki
Terminal i podpis w jednym
Dnia Wed, 12 May 2010 15:33:01 -0700 (PDT), MK napisał(a):
On 12 Maj, 22:46, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
chodzi. Będąc kilka dni temu w Madrycie, płacąc na lotnisku za kawę kartą
Polbank era, wiadomo czemu ;)

E, nie wiadomo - wyjaśnij :)

Pani po przeciągnięciu karty kazała mi się
podpisać w małym okienku terminala rysikiem - coś mniej więcej jak w
Aliorze albo w niektórych firmach kurierskich. U nas w Polsce jeszcze się
Spotkalem sie z takim urzadzeniem kilka lat temu w PL. AFAIR dostawca
terminala byl Cardpoint. Dla mnie bylo to bardzo niewygodne.

Trudno żeby było wygodne - wszyscy producenci tych urządzeń wychodzą z
założenia, że ludzie się podpisują "w powietrzu"... Gdyby choć trochę
pomyśleli, to by zrobili terminal w którym pole do podpisu by było na
wysuniętym "języku" leżącym bezpośrednio na podłożu - żeby można było oprzeć
dłoń na stole.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2010-05-12 22:55:23
Autor: Michał 'Amra' Macierzyński
Terminal i podpis w jednym
On 10-05-12 22:46, xbartx wrote:

Tytuł posta wydaje się może trochę enigmatyczny, ale już wyjaśniam o co
chodzi. Będąc kilka dni temu w Madrycie, płacąc na lotnisku za kawę kartą
Polbank era, wiadomo czemu ;) Pani po przeciągnięciu karty kazała mi się
podpisać w małym okienku terminala rysikiem - coś mniej więcej jak w
Aliorze albo w niektórych firmach kurierskich. U nas w Polsce jeszcze się
z takim terminalem nie spotkałem, ale być może nie wszystko wiem.
Oszczędza się jeden kwitek i trochę szybciej, bo praktycznie od razu
chciał podpis.

W paru miejsach na swiecie juz to widzialem. Nie wiem jak Ty, ale ja mialem ogromy problem, zeby sie podpisac :)

Data: 2010-05-12 21:10:49
Autor: xbartx
Terminal i podpis w jednym
Dnia Wed, 12 May 2010 22:55:23 +0200, Michał 'Amra' Macierzyński
napisał(a):

W paru miejsach na swiecie juz to widzialem. Nie wiem jak Ty, ale ja
mialem ogromy problem, zeby sie podpisac :)

W firmach kurierskich w pl jest już to w co najmniej kilku. Ale taki terminal widziałem pierwszy raz. Co do podpisu to problemu nie miałem, mimo że mam lekko ekspresyjny ten swój podpis ;) Fakt, że w Hiszpanii zawsze sprawdzają kartę z jakimś dokumentem tożsamości i na podpis to już raczej nie patrzą, poza tym to Hiszpania więc wiadomo ;)



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Data: 2010-05-13 10:10:03
Autor: kashmiri
Terminal i podpis w jednym

"xbartx" <bart@hashzero.net> wrote in message news:hsf42j$mr2$3news.net.icm.edu.pl...

Tytuł posta wydaje się może trochę enigmatyczny, ale już wyjaśniam o co chodzi. Będąc kilka dni temu w Madrycie, płacąc na lotnisku za kawę kartą Polbank era, wiadomo czemu ;) Pani po przeciągnięciu karty kazała mi się podpisać w małym okienku terminala rysikiem - coś mniej więcej jak w Aliorze albo w niektórych firmach kurierskich. U nas w Polsce jeszcze się z takim terminalem nie spotkałem, ale być może nie wszystko wiem. Oszczędza się jeden kwitek i trochę szybciej, bo praktycznie od razu chciał podpis.

Prywatna firma pocztowa w Tbilisi ma coś takiego, ilekroć u nich w biurze odbieram przesyłkę, muszę podpisać się na czymś takim. Ładnie i nowocześnie toto wygląda, ale rzeczywiście litery wychodzą kanciato, nie wspominając już, że "kropki nad i" się nie odbijają.

k.

Terminal i podpis w jednym

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona