http://u.42.pl/2ISK

Tysiące Anonimowych Cyklistów już się czają w podwarszawskich piwnicach.
Zaatakują w sierpniu! Jak to dobrze, że ja wyjeżdżam!

rmikke wrote:

http://u.42.pl/2ISK

Tysiące Anonimowych Cyklistów już się czają w podwarszawskich piwnicach.
Zaatakują w sierpniu! Jak to dobrze, że ja wyjeżdżam!

A widziałeś KTO napisał ten felieton? ;P

On 26 Lip, 20:41, Abecolek <abrakada...@abecolek.pl> wrote:

A widziałeś KTO napisał ten felieton? ;P

Aż trudno uwierzyć, że to facet który siedzi w rowerach tyle czasu
wstawia takie genialne kawałki:

"Jeżeli Veturilo będzie sukcesem, a wszystko na to wskazuje, centrum
Warszawy czeka prawdziwy zalew rowerzystów. Z dnia na dzień, głównie w
Śródmieściu, pojawić się ich może nawet kilka tysięcy, doliczając do
tego cyklistów codziennych"

No, ale to w końcu Gazeta Wyborcza, więc czego można oczekiwać ;))

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

In article <d9ca6910-896a-46c3-8e95-68dfb3d3be4f@a16g2000vby.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 26 Lip, 20:41, Abecolek <abrakada...@abecolek.pl> wrote:

> A widziałeś KTO napisał ten felieton? ;P

Aż trudno uwierzyć, że to facet który siedzi w rowerach tyle czasu
wstawia takie genialne kawałki:

"Jeżeli Veturilo będzie sukcesem, a wszystko na to wskazuje, centrum
Warszawy czeka prawdziwy zalew rowerzystów. Z dnia na dzień, głównie w
Śródmieściu, pojawić się ich może nawet kilka tysięcy, doliczając do
tego cyklistów codziennych"

No, ale to w końcu Gazeta Wyborcza, więc czego można oczekiwać ;))

No to jak chcialbym zwrocic tu uwage na kilka spraw. Oczywiscie ponizsze stwierdzenia to moje prywatne opinie.

Po pierwsze - artykul ukazal sie w Gazecie Stolecznej, czyli regionalnym dodatku do Wyborczej.  To troche takie przedszkole dla dziennikarzy, i te dodatki ju dawno jakos rzeczywiscie zdryfowaly w strone brukowosci.

Sadze ze gdyby Michnik zadal sobie trud zeby czasem przeczytac co tam pisza to resztki wlosow by mu z glowy wypadly...

Po drugie nie winilbym za wszystko kol. Muszczenki. Nie sadze zeby mial wplyw na efekt koncowy. Pewnie to jest robota wszystkowiedzacego redaktora z nozyczkami ktory uznal, ze tak bedzie ciekawiej.
--
TA

On Thursday, July 26, 2012 8:41:28 PM UTC+2, Abecolek wrote:

rmikke wrote:

&gt; http://u.42.pl/2ISK
&gt; &gt; Tysiące Anonimowych Cyklistów już się czają w podwarszawskich piwnicach.
&gt; Zaatakują w sierpniu! Jak to dobrze, że ja wyjeżdżam!

A widziałeś KTO napisał ten felieton? ;P

Taaak, i nawet rozumiem intencję, ale wyszło strasznie superexpressowo.

W dniu 2012-07-26 20:41, Abecolek pisze:

rmikke wrote:

http://u.42.pl/2ISK

Tysiące Anonimowych Cyklistów już się czają w podwarszawskich piwnicach.
Zaatakują w sierpniu! Jak to dobrze, że ja wyjeżdżam!

A widziałeś KTO napisał ten felieton? ;P

Zawsze mi się wydawało, że to kryptoblaochosmrodziaż.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

In article <ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

http://u.42.pl/2ISK

Tysiące Anonimowych Cyklistów już się czają w podwarszawskich piwnicach.
Zaatakują w sierpniu! Jak to dobrze, że ja wyjeżdżam!

No, ale chyba kiedys wrocisz?
A swoja droga nieco idiotyczne tezy w tym artykule.
 Skad to przekonanie, ze nagle przybedzie na drogach kilka tysiecy samobojcow? przymusu wypozyczania nie ma i ci co sie malo komfortowo czuja na drodze, nie beda przeciez wypozyczac.
Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do przyszlego roku.
--
TA

On 26 Lip, 20:48, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

In article <ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com>,

Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do
przyszlego roku.

Jak mało kiedy Titusie - tym razem podzielam w pełni Twoją opinię ;))
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

On 26.07.2012 20:49, Wilk wrote:

On 26 Lip, 20:48, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:

In article<ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com>,

Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do
przyszlego roku.

Jak mało kiedy Titusie - tym razem podzielam w pełni Twoją opinię ;))

Piekło zamarzło, hura!

Fabian.
ps. jak fajnie,że jest piątek :D

In article <jutg1a$8n8$1@inews.gazeta.pl>,
 Fabian <fabian1234567890@gazeta.pl> wrote:

On 26.07.2012 20:49, Wilk wrote:
> On 26 Lip, 20:48, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
>> In article<ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com>,
>
>> Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do
>> przyszlego roku.
>
> Jak mało kiedy Titusie - tym razem podzielam w pełni Twoją opinię ;))

Piekło zamarzło, hura!

E, co ty... Nie znasz Wilka?
To jest jego taktyczne zagranie. Teraz bedzie to eksploatowal przez najblizsze 2 lata.
--
TA

On Thursday, July 26, 2012 8:48:12 PM UTC+2, (unknown) wrote:

In article &lt;ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com&gt;,
 rmikke &lt;spamcatch@mailinator.com&gt; wrote:

&gt; http://u.42.pl/2ISK
&gt; &gt; Tysi�ce Anonimowych Cyklist�w ju� si� czaj� w podwarszawskich piwnicach.
&gt; Zaatakuj� w sierpniu! Jak to dobrze, �e ja wyje�d�am!

No, ale chyba kiedys wrocisz?
A swoja droga nieco idiotyczne tezy w tym artykule.
 Skad to przekonanie, ze nagle przybedzie na drogach kilka tysiecy samobojcow? przymusu wypozyczania nie ma i ci co sie malo komfortowo czuja na drodze, nie beda przeciez wypozyczac.
Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do przyszlego roku.

Titus, specjalnie dla Ciebie: ;)

In article <56b310f8-3f57-45b6-a534-a3ca41b24991@googlegroups.com>,
 rmikke <spamcatch@mailinator.com> wrote:

On Thursday, July 26, 2012 8:48:12 PM UTC+2, (unknown) wrote:
> In article &lt;ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com&gt;,
>  rmikke &lt;spamcatch@mailinator.com&gt; wrote:
> > &gt; http://u.42.pl/2ISK
> &gt; > &gt; Tysiďż?ce Anonimowych Cyklistďż?w juďż? siďż? czajďż? w > podwarszawskich piwnicach.
> &gt; Zaatakujďż? w sierpniu! Jak to dobrze, ďż?e ja wyjeďż?dďż?am!
> > No, ale chyba kiedys wrocisz?
> A swoja droga nieco idiotyczne tezy w tym artykule.
>  Skad to przekonanie, ze nagle przybedzie na drogach kilka tysiecy > samobojcow? przymusu wypozyczania nie ma i ci co sie malo komfortowo > czuja na drodze, nie beda przeciez wypozyczac.
> Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do > przyszlego roku.

Titus, specjalnie dla Ciebie: ;)

Wypozyczalnia specjalnie dla mnie?
Obawiam sie, ze nie rozumiem...
--
TA

On Friday, July 27, 2012 1:03:39 PM UTC+2, (unknown) wrote:

In article &lt;56b310f8-3f57-45b6-a534-a3ca41b24991@googlegroups.com&gt;,
 rmikke &lt;spamcatch@mailinator.com&gt; wrote:

&gt; On Thursday, July 26, 2012 8:48:12 PM UTC+2, (unknown) wrote:
&gt; &gt; In article &amp;lt;ce9b5dd6-35e2-44f8-ac2a-7e72cba09143@googlegroups.com&amp;gt;,
&gt; &gt;  rmikke &amp;lt;spamcatch@mailinator.com&amp;gt; wrote:
&gt; &gt; &gt; &gt; &amp;gt; http://u.42.pl/2ISK
&gt; &gt; &amp;gt; &gt; &gt; &amp;gt; Tysiďż˝?ce Anonimowych Cyklistďż˝?w juďż˝? siďż˝? czajďż˝? w &gt; &gt; podwarszawskich piwnicach.
&gt; &gt; &amp;gt; Zaatakujďż˝? w sierpniu! Jak to dobrze, ďż˝?e ja wyjeďż˝?dďż˝?am!
&gt; &gt; &gt; &gt; No, ale chyba kiedys wrocisz?
&gt; &gt; A swoja droga nieco idiotyczne tezy w tym artykule.
&gt; &gt;  Skad to przekonanie, ze nagle przybedzie na drogach kilka tysiecy &gt; &gt; samobojcow? przymusu wypozyczania nie ma i ci co sie malo komfortowo &gt; &gt; czuja na drodze, nie beda przeciez wypozyczac.
&gt; &gt; Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do &gt; &gt; przyszlego roku.
&gt; &gt; Titus, specjalnie dla Ciebie: ;)

Wypozyczalnia specjalnie dla mnie?
Obawiam sie, ze nie rozumiem...

Specjalnie dla Ciebie mrugnięcie okiem, bo miałem wrażenie, że ironii nie złapałeś.

Titus napisał:

Ja tam sie bardziej obawiam, ze pomysl nie wypali i nie dotrwaja do przyszlego roku.

Jeszcze kilka miesięcy temu powiedziałbym podobnie. Miałem takie właśnie zdanie na temat bliźniaczego systemu rowerów na Bemowie - w zasadzie to jest dokładnie to samo tylko z nieco innymi opłatami.

Tymczasem na wspomnianym Bemowie te rowery to sukces! Owszem, są wady. Nie do końca dobrze działający system wypożyczania, za mało stacji, a niektóre rowery już wymagają mocnego przeserwisowania bo klekoczą, nie działają biegi i są toporne.

Ale mimo to wystarczy przejść się po Bemowie żeby zobaczyć naprawdę wielu ludzi na tych rowerach. Często w grupkach. Pod Halą, przy amfiteatrze, śmigają wzdłuż Powstańców i długo by jeszcze wyliczać. Widać ich "wszędzie". Sam przyznam się, że choć jazda jako taka na tych złomach jest średnio komfortowa (a nawet może być niebezpieczna, jeśli ma się nawyki rowerowe), to używałem ich już wiele razy jako środek transportu na krótkich odległościach. Idealnie sprawdzało się to na przykład podczas Euro, kiedy po oglądaniu meczu w którejś z bemowskich stref kibica wracaliśmy do domu tymi rowerkami. Pal diabli że na krawężnikach można zgubić zęby, że nie wchodziła trójka. Ale się jechało! I dodam, że w radosnym nastorju, if ju noł łot aj min :)

Już dziś znam konkretne osoby, które czekają na te rowery w Śródmieściu. Bo obecnie Śródmieście jest zablokowane na maksa poprzez budowę metra, a rowerkiem można bardzo szybko dotrzeć choćby i do przystanku. Jasne, będzie po chodnikach. I co z tego? Już teraz po "city" jeżdżą setki rowerzystów i większych awantur nie ma. Weźcie pod uwagę, że ludzie dojeżdżający na rowerach do pracy to nie są rozwydrzeni nastolatkowie na BMXach tylko zazwyczaj normalni spokojni ludzie i to często na rowerach typy holender czy stara szosówka. Przed pracą często siadam sobie w ścisłym centrum i obserwuję rowerzystów, ich ruch mocno zagęszcza się koło godz. 8-9 i jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś kogoś potrącił czy ktoś narzekał. Rowery miejskie (prywatne czy z systemu wypożyczalni) naprawdę gładko i w miarę bezproblemowo wplatają się w system komunikacji miasta. A wspomniane remonty powodują, że coraz więcej ludzi używa rowerów, zwłaszcza w tzw. sezonie, i wszystko samo się naturalnie reguluje. Nie przewiduję kataklizmu, zecydowanie.

A potem przyjdzie zima i znowu będzie pusto na DDRach ;)

A.

On 2012-07-26 20:30, rmikke wrote:

http://u.42.pl/2ISK

Tysiące Anonimowych Cyklistów już się czają w podwarszawskich piwnicach.
Zaatakują w sierpniu! Jak to dobrze, że ja wyjeżdżam!

Zaatakują głównie chodniki, bo sensownej infrastruktury rowerowej w WAW jak na lekarstwo. Nie ma nawet kontrapasów, które można wyznaczyć za grosze na kilkunastu czy kilkudziesięciu ulicach w centrum.

Marszałkowską i Jerozolimskimi to użyszkodnicy którędy bedą jeździć? Jezdniami, jak kurierzy? Z Tamki jak jedziesz na most Świętokrzyski? Po warszawskiej starówce wolno jeździć rowerem? Od kiedy? Itp. itd.

IMHO wszystkie miasta, gdzie rower publiczny odniósł jaki taki sukces, wpuszczały go na w miarę ogarniętą infrastrukturę, albo też był to system tak mikroskopijny jak w KRK - przetrwał do dziś w formie przetrwalnikowej, u nowego operatora (Roweres) nie widziałem ani jednego roweru w akcji, tylko w stacjach (bikeone owszem, jeździły) - a warszawiacy twierdzą, że po KRK to się "jak po parku jeździ".

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

On Thursday, July 26, 2012 9:00:45 PM UTC+2, Marcin Hyła wrote:

On 2012-07-26 20:30, rmikke wrote:
&gt; http://u.42.pl/2ISK
&gt;
&gt; Tysi�ce Anonimowych Cyklist�w ju� si� czaj� w podwarszawskich piwnicach.
&gt; Zaatakuj� w sierpniu! Jak to dobrze, �e ja wyje�d�am!

Zaatakuj� g��wnie chodniki, bo sensownej infrastruktury rowerowej w WAW jak na lekarstwo. Nie ma nawet kontrapas�w, kt�re mo�na wyznaczy� za grosze na kilkunastu czy kilkudziesi�ciu ulicach w centrum.

I sądzę, że taka właśnie była intencja Raffiego. A wyszło jak zwykle.

Marsza�kowsk� i Jerozolimskimi to u�yszkodnicy kt�r�dy bed� je�dzi�? Jezdniami, jak kurierzy?

A to da się inaczej? Że niby przez przejścia podziemne?

Z Tamki jak jedziesz na most �wi�tokrzyski?

Ja wskakuję na chodnik na przystanku, stamtąd już tylko parę metrów do DDR.

Po warszawskiej star�wce wolno je�dzi� rowerem? Od kiedy? Itp. itd.

A tu akurat też nie pamiętam od kiedy. Pamiętam znaki zakazu...

On 2012-07-26 21:51, rmikke wrote:

Marsza�kowsk� i Jerozolimskimi to u�yszkodnicy kt�r�dy bed� je�dzi�?
Jezdniami, jak kurierzy?

A to da się inaczej? Że niby przez przejścia podziemne?

A to projekt wentrillo whatewer jest adresowany do kurierów którzy akurat gdzieś posiali rowery? Myślałem, że do gospodyń domowych z Gdańska i Lubiatowa oraz Pułtuska czasowo przebywających w Warszawie, które niekoniecznie posiadły sztukę lewitacji i opanowania przeplatania trzech szybkich (!) pasów ruchu w lewo.

Z Tamki jak jedziesz na most �wi�tokrzyski?

Ja wskakuję na chodnik na przystanku, stamtąd już tylko parę metrów do DDR.

Od kiedy to wskakiwanie i jazda po chodniku jest zgodna z prawem?

Po
warszawskiej star�wce wolno je�dzi� rowerem? Od kiedy? Itp. itd.

A tu akurat też nie pamiętam od kiedy. Pamiętam znaki zakazu...

A łamanie ich jest zgodne z prawem?

Problem Warszawy polega na tym, że _kluczowe_ obszary miasta są całkowicie rowerem niedostępne, albo niedostępne w sposób w miarę (!) zgodny z prawem. Nie znam drugiego polskiego miasta, gdzie tzw. normals bałby się (!) dojechać rowerem na dworzec (!) czy jechać rowerem po tzw. reprezentacyjnej ulicy miasta (patrz problem rowerów na buspasach choćby, czy to na Marszałkowskiej czy to na Moście Poniatowskiego zdaje się).

Ba - jako pieszy mam zabawne doświadczenia z al. Jerozolimskich, gdzie w zimie miałem przyjemność drałować na piechotę _PO_JEZDNI_ bo chodniki były zawalone prawie metrowym śniegiem (!!!!) - w rejonie dworca zachodniego, kierunek do centrum.,

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

On Thursday, July 26, 2012 9:58:10 PM UTC+2, Marcin Hyła wrote:

On 2012-07-26 21:51, rmikke wrote:

&gt;&gt; Marsza�kowsk� i Jerozolimskimi to u�yszkodnicy kt�r�dy bed� je�dzi�?
&gt;&gt; Jezdniami, jak kurierzy?
&gt;
&gt; A to da si� inaczej? �e niby przez przej�cia podziemne?

A to projekt wentrillo whatewer jest adresowany do kurier�w kt�rzy akurat gdzie� posiali rowery?

A czy ja wyglądam na kuriera?

My�la�em, �e do gospody� domowych z Gda�ska i Lubiatowa oraz Pu�tuska czasowo przebywaj�cych w Warszawie, kt�re niekoniecznie posiad�y sztuk� lewitacji i opanowania przeplatania trzech szybkich (!) pas�w ruchu w lewo.

Uja tam szybkich Nie pamiętam, kiedy widziałem na tych ulicach szybki ruch.
No, może w Alejach, ale za Placem Zawiszy.

&gt;&gt; Z Tamki jak jedziesz na most �wi�tokrzyski?
&gt;
&gt; Ja wskakuj� na chodnik na przystanku, stamt�d ju� tylko par� metr�w do DDR.

Od kiedy to wskakiwanie i jazda po chodniku jest zgodna z prawem?

A to ja pisałem, że legalnie? A może że Raffi bzdury pieprzy?
Mnie tylko rozbawił ton artykułu. I wątpię, żeby to Raffi
mu ten szlif nadał ;)

&gt;&gt; Po
&gt;&gt; warszawskiej star�wce wolno je�dzi� rowerem? Od kiedy? Itp. itd.
&gt;
&gt; A tu akurat te� nie pami�tam od kiedy. Pami�tam znaki zakazu...

A �amanie ich jest zgodne z prawem?

Problem Warszawy polega na tym, �e _kluczowe_ obszary miasta s� ca�kowicie rowerem niedost�pne, albo niedost�pne w spos�b w miar� (!) zgodny z prawem.

Zaraz, zgubiłem się, to wolno po tej Starówce, czy nie?
Ja tam dawno interesu nie miałem, jak ostatnio byłem, to zakazy stały, potem coś mi się obiło o uszy że be
i może zlikwidują, teraz zrozumiałem, że Ty piszesz że już wolno...

Nie znam drugiego polskiego miasta, gdzie tzw. normals ba�by si� (!) dojecha� rowerem na dworzec (!)

Jak moja żona dojechała, to każdy dojedzie.
(No dobra, na Wschodni i nie wiem czy Lubelską pokonała
jezdnią... a to jedyny kawałek, Międzynarodowa wzdłuż parku
się nie liczy. Ale dojechała! Na dworzec!)

czy jechaďż˝ rowerem po tzw. reprezentacyjnej ulicy miasta

Reprezentacyjny, to Trakt Królewski jest - i w większości
ludzie jeżdżą tam jezdnią (lub DDR). Za wyjątkiem kawałka od palmy do Trzech Krzyży i z powrotem.

Ale widzę Twój punkt.

(patrz problem rower�w na buspasach cho�by, czy to na Marsza�kowskiej czy to na Mo�cie Poniatowskiego zdaje si�).

Ba - jako pieszy mam zabawne do�wiadczenia z al. Jerozolimskich, gdzie w zimie mia�em przyjemno�� dra�owa� na piechot� _PO_JEZDNI_ bo chodniki by�y zawalone prawie metrowym �niegiem (!!!!) - w rejonie dworca zachodniego, kierunek do centrum.,

Nie pisz do mnie na ten temat. http://u.42.pl/2AWh

In article <jus7gg$3lq$1@inews.gazeta.pl>,
 Marcin Hyła <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.pi> wrote:

A to projekt wentrillo whatewer jest adresowany do kurierów którzy akurat gdzieś posiali rowery? Myślałem, że do gospodyń domowych z Gdańska i Lubiatowa oraz Pułtuska czasowo przebywających w Warszawie, które niekoniecznie posiadły sztukę lewitacji i opanowania przeplatania trzech szybkich (!) pasów ruchu w lewo.

E, demagogizujesz. Gospodynie domowe nie sa targetem.
Przeciez jasne jest ze  wybiora tradycyjna forme czyli zbiorkom (bilet dzienny na wszytsko chyba 12zl). Bezpieczniej (dla nich), wygodniej (dla nich) i pewnie taniej.

Ciekaw jestem natomiast jaki jest target tych wypozyczalni.
--
TA

rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisał(a):

http://u.42.pl/2ISK

Tysi=B1ce Anonimowych Cyklist=F3w ju=BF si=EA czaj=B1 w podwarszawskich piw=
nicach.
Zaatakuj=B1 w sierpniu! Jak to dobrze, =BFe ja wyje=BFd=BFam!

1) Widzę, że muszę częściej zaglądać na Precla. Bo już wszystko opisano co
myslałem, czego nie myślałem itp :-)

2) Felieton zmieniono nieznacznie do publikacji. Większość napisałem ja -
można więc mnie objeżdżać. Można zacząć od pokazania, gdzie się mylę ;-)

3) Celem tego artykułu było napisanie tego, co jest w ostatnich zdaniach
tekstu - nastraszenie władz, że uruchamiają system w tkance miasta kompletnie
do tego niedostosowanej. Mam pewne podstawy sądzić, że takie nastraszenie Gronkiewiczowej i spółki
właśnie w tym momencie może być cokolwiek efektywne. I nie powiem skąd to wiem ;-)

4) Naprawdę uważam, że system wypali. Świadczy o tym sukces BemowoBike, który
- wypalił zaskakująco dobrze, choć zapowiadał się na klapę roku. Veturilo
będzie większy i gęstszy, a do tego obejmie część miasta po której jazda
samochodem jest okrutną formą samobiczowania się za własną kasę. Nie wiem co
miasto musiałoby spieprzyć, by ten system nie wypalił, ale musiałoby to zrobić
wyjątkowo spektakularnie. Moim zdaniem w obecnej chwili system jest skazany na
sukces. Pomimo problemów technicznych, których spodziewam się przy
uruchamianiu systemu.

4) Naprawdę uważam, że z systemu w większości skorzystają nowi cykliści. Osoby
jak my w większości mają własne rowery i jeżeli akurat nie jadą gdzieś bez
nich, to z systemu nie będą korzystać. My owszem będziemy uzytkownikami, ale
okazyjnymi. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie to będzie może raz na tydzień.
A może rzadziej.
Za to osób, które do tej pory nie jeździły rowerami, a któregoś dnia wysiądą z
autobusu w korku i postanowią podjechać dalej rowerem, może być o wiele
więcej. Zwłaszcza, że centrum stoi w korku gigancie i lepiej nie będzie.

5) Naprawdę uważam, że będzie problem z tym, że ludzie będą jeździć tymi
rowerami po chodnikach, po buspasach, niezgodnie z prawem. Skąd to wiem na
pewno? Bo sobie poszedłem na taki Poniatowski, czy Królewską i pomierzyłem ile
procent rowerzystów jedzie tam zgodnie z prawem lewym pasem, a ile tnie
chodnikiem lub po buspasie. Moim zdaniem napisanie o tym, to żaden zarzut wobec cyklistów, lecz wobec
miasta. Jak napisałem w artykule - są miejsca, gdzie niezależnie co zrobi
rowerzysta - będzie w ciężkiej d4. Albo złamie prawo (chodnik, buspas), albo i
tak nie będzie Mu fajnie (jazda lewym pasem). Problem występuje na sporej części głównych ulic w centrum i naiwnością jest
wierzenie, że jakimś cudem to nie wypłynie.

Jak ktoś twierdzi inaczej, jestem gotowy spotkać się w terenie na pomiarach i
próbach udowodnienia mi, że się mylę ;-) --

W dniu 2012-07-29 23:38, Rafał Muszczynko pisze:

[...]

Nie wiem co
miasto musiałoby spieprzyć, by ten system nie wypalił, ale musiałoby to zrobić
wyjątkowo spektakularnie. Moim zdaniem w obecnej chwili system jest skazany na
sukces. Pomimo problemów technicznych, których spodziewam się przy
uruchamianiu systemu.

Wystarczy, że przy każdej stacji postawi strasznika mniejskiego, który będzie rutynowo wystawiał kwit "dodatkowej opłaty" każdemu kto pobierze rower.

[...]

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

On Sunday, July 29, 2012 11:38:11 PM UTC+2, Rafał Muszczynko wrote:

rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisaďż˝(a): > http://u.42.pl/2ISK

> > Tysi=B1ce Anonimowych Cyklist=F3w ju=BF si=EA czaj=B1 w podwarszawskich piw> > nicach.

> Zaatakuj=B1 w sierpniu! Jak to dobrze, =BFe ja wyje=BFd=BFam!

1) Widz�, �e musz� cz�ciej zagl�da� na Precla.
Bo ju� wszystko opisano co mysla�em, czego nie my�la�em itp :-)

Zaglądaj, zaglądaj!

2) Felieton zmieniono nieznacznie do publikacji. Wi�kszo�� napisa�em
ja - mo�na wi�c mnie obje�d�a�. Mo�na zacz�� od pokazania,
gdzie siďż˝ mylďż˝ ;-)

Ależ ja się z Tobą zgadzam!

Tyle, że pierwsze wrażenie z tego artykułu jest takie: "Ten cały Rower
Miejski to strasznie głupi i groźny pomysł, bo te barany w ogóle nie znają
przepisów". A mało kto z czytelników będzie mieć drugie wrażenie. Serio.

Za to pierwsze wrażenie odpowiada tytuł i śródtytuły, starszące Złymi Cyklistami, a zupełnie pomijające Twoją zasadniczą tezę, którą uważny czytelnik
znajdzie na końcu artykułu.

3) Celem tego artyku�u by�o napisanie tego, co jest w ostatnich zdaniach
tekstu - nastraszenie w�adz, �e uruchamiaj� system w tkance miasta
kompletnie do tego niedostosowanej. Mam pewne podstawy s�dzi�, �e takie nastraszenie Gronkiewiczowej
i sp�ki w�a�nie w tym momencie mo�e by� cokolwiek efektywne.
I nie powiem sk�d to wiem ;-)

Cóż, oby zdaziałało. Zresztą, HGW już coś wypaliła o pasach dla rowerów,
więc jest szansa...

BTW, dziś po raz pierwszy od wprowdzenia systemu byłem w Centrum (urlop)
i zobaczyłem tację Veturilo pod Rotundą. Hmmm. Już widzę oczami duszy
tych wypożyczających i przebijających się potem na drugą stronę Marszałkowskiej
lub Alej. Moze to i dobrze, że na razie nie ma po co się przebijać w stronę
Centralnego (brak stacji Veturilo w tym kierunku).

Pracuję w jednym z najstarszych Hosteli w Warszawie, przyjeżdżają do nas goście z całego świata, z Amsterdamu, Barcelony, Nowego Jorku, Paryża. I muszę wam powiedzieć że chwalą sobie Veturillo. Rejestrują się (podając dane swojej karty CC!)  Nawet na chwilę, wiedząc że skorzystają z roweru raz, może dwa razy w trakcie pobytu w warszawie. Komentarze jakie słyszę są w 90% pozytywne, te negatywne dotyczą małej ilości stacji poza centrum i problemów z płatnością niektórymi kartami CC. Gość z Amsterdamu był zachwycony jakością rowerów! Codziennie jadąc do pracy mijam kilka stacji które wypełnione są rowerami w 15% (mam nadzieję że to znaczy że reszta jeździ a nie stoi gdzieś w garażu pod miastem). Fakt, widziałem już kilku złomiarzy z Veturillo, rower nie był załadowany starą lodówką ale zastanawiam się czy wybrali się na przejażdżkę  czy zastanawiali się jak go przerobić na towarowy...