W dniu .12.2018 o 11:21 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

https://youtu.be/S_KZWglOrD0?t=300

Przypadkowe wyniki, czy cos w tym jest ?

Nic w tym nie ma, żadnej głębi.

Ktoś to dobrze podsumował:

"Ale bzdury! Test ustawiony, żeby nie kupować opon całorocznych. Do testu  został wybrany, co widać na filmie (6 min. 33 sec.), ponad 12-to letni  Goodyear Eagle Vector , który 9 lat temu został zastąpiony przez kolejną  generację i 2 lata temu przez następną a jest porównywany z najnowszymi  modelami opon seryjnie montowanymi na pierwszy montaż!"

W każdej klasie opon (premium, budżet) masz opony lepsze i gorsze. Za  pomocą takich testów jak ten powyżej możesz udowodnić wszytko, nawet  absurdy, wystarczy dobrać do testu opony z odpowiednimi etykietami. A  jeśli to co ktoś powyżej napisał jest prawdą to ten test to jedna wielka  manipulacja.


TG

Użytkownik "Tomasz Gorbaczuk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:op.zug555dgg01fvf@l-259.harvard.local...
W dniu .12.2018 o 11:21 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

https://youtu.be/S_KZWglOrD0?t=300
Przypadkowe wyniki, czy cos w tym jest ?

Nic w tym nie ma, żadnej głębi.
Ktoś to dobrze podsumował:
"Ale bzdury! Test ustawiony, żeby nie kupować opon całorocznych. Do testu  został wybrany, co widać na filmie (6 min. 33 sec.), ponad 12-to letni  Goodyear Eagle Vector , który 9 lat temu został zastąpiony przez kolejną  generację i 2 lata temu przez następną a jest porównywany z najnowszymi  modelami opon seryjnie montowanymi na pierwszy montaż!"

W każdej klasie opon (premium, budżet) masz opony lepsze i gorsze. Za pomocą takich testów jak ten powyżej możesz udowodnić wszytko, nawet absurdy, wystarczy dobrać do testu opony z odpowiednimi etykietami. A jeśli to co ktoś powyżej napisał jest prawdą to ten test to jedna wielka  manipulacja.

Akurat GY Vector to byla jedna z topowych opon, a przynajmniej na taka pozowala.
I nawet 12 lat temu miala byc dobra.

12 lat ? tam jeszcze troche bieznika jest, to chyba nie jezdzila 12 lat ...

J.

W dniu .12.2018 o 14:43 J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> pisze:

Akurat GY Vector to byla jedna z topowych opon, a przynajmniej na taka  pozowala.
I nawet 12 lat temu miala byc dobra.

12 lat ? tam jeszcze troche bieznika jest, to chyba nie jezdzila 12 lat

12 letnia opona nadaje się na śmietnik, szkoda nawet dawać 10 zł  gumiarzowi za założenie na felgę.

TG

Sun, 23 Dec 2018 14:43:46 +0100, w <5c1f914f$0$505$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Akurat GY Vector to byla jedna z topowych opon, a przynajmniej na taka pozowala.
I nawet 12 lat temu miala byc dobra.

12 lat ? tam jeszcze troche bieznika jest, to chyba nie jezdzila 12 lat ...

Czasami zastanawiam się czy trollujesz czy się wygłupiasz.

W dniu 24.12.2018 o 13:43, radekp@konto.pl pisze:

Czasami zastanawiam się czy trollujesz czy się wygłupiasz.

Wygłupia się. Na swój sposób;) W sumie całkiem fajny.

Shrek

Sun, 23 Dec 2018 14:43:46 +0100, J.F.

12 lat ? tam jeszcze troche bieznika jest, to chyba nie jezdzila 12 lat ...

Po 12 latach opona nadaje się na śmietnik, nawet jak leżakowała. Moje po 10
latach całe już popękane (GYUG7), do tego stopnia, że gumiarz odmówił
naprawy.

--
Pozdor
Myjk

Dnia Mon, 24 Dec 2018 14:27:42 +0100, Myjk napisał(a):

Sun, 23 Dec 2018 14:43:46 +0100, J.F.

12 lat ? tam jeszcze troche bieznika jest, to chyba nie jezdzila 12 lat ...

Po 12 latach opona nadaje się na śmietnik, nawet jak leżakowała.

I co - specjalnie szukali najstarszych opon po okolicznych skladach
zeby wykazac ze "caloroczne" sa kiepskie ?

Moje po 10
latach całe już popękane (GYUG7), do tego stopnia, że gumiarz odmówił
naprawy.

Ale ... jak sie domyslam to do gumiarza pojechales z powodu gwozdzia,
a nie uciekania powietrza przez pekniecia.

I mimo 10 lat, jakos nie zrobila sie "tak sliska, ze sie jezdzic nie
dalo".

10 ... to moze ktos inny dojezdzil 12, a raczej doczekal, bo przeciez
jezdzic to na nich tyle nie mogl :-)

J.

Mon, 24 Dec 2018 22:27:16 +0100, J.F.

I co - specjalnie szukali najstarszych opon po okolicznych skladach
zeby wykazac ze "caloroczne" sa kiepskie ?

W zasadzie to nic nie musieli szukać, bo powiedzieć i pokazać mogą dowolną rzecz.

Ale ... jak sie domyslam to do gumiarza pojechales z powodu gwozdzia, a nie uciekania powietrza przez pekniecia.

Gwoździa to ona miała dawno temu, teraz zaczęła popuszczać.

I mimo 10 lat, jakos nie zrobila sie "tak sliska, ze sie jezdzic nie
dalo".

Owszem, była śliska znacznie bardziej niż nowa. Generalnie w zeszłym roku
miałem sytuację podbramkową -- znajomemu z  którym wspólnie od lat jeździmy
na narty w Alpy najlepsze auto zabrali i musieliśmy jechać moim. Miałem na
tyle duże obawy (nie tylko z powodu opon, ale akże z poowdu wieku auta) że
aż sobie załatwiłem zastępczne, nowe (i jeszcze z Wawy do Łodzi na wymianę
letniaków na zimowce jechałem tego samego dnia co ruszałem do Włoch). :P

10 ... to moze ktos inny dojezdzil 12, a raczej doczekal, bo przeciez
jezdzic to na nich tyle nie mogl :-)

Jeździć to się da. Trzeba mieć tylko świadomość że nie trzymają drogi jak
należy i że mogą się w każdej chwili rozpaść.

--
Pozdor
Myjk

Dnia Tue, 25 Dec 2018 17:14:17 +0100, Myjk napisał(a):

Mon, 24 Dec 2018 22:27:16 +0100, J.F.

I co - specjalnie szukali najstarszych opon po okolicznych skladach
zeby wykazac ze "caloroczne" sa kiepskie ?

W zasadzie to nic nie musieli szukać, bo powiedzieć i pokazać mogą dowolną rzecz.

Mowic to mowili "caloroczna".

Ale zeby pokazac 12-letnia opone, to trzeba ja najpierw znalezc.
Zakladajac, ze to naprawde jest 12-letnia opona,  nie tylko czyjs
komentarz, gdzie tez moze napisac dowolna rzecz.

Ale ... jak sie domyslam to do gumiarza pojechales z powodu gwozdzia, a nie uciekania powietrza przez pekniecia.

Gwoździa to ona miała dawno temu, teraz zaczęła popuszczać.

Czyli popekana, a nie puszcza.

I mimo 10 lat, jakos nie zrobila sie "tak sliska, ze sie jezdzic nie
dalo".

Owszem, była śliska znacznie bardziej niż nowa. Generalnie w zeszłym roku
miałem sytuację podbramkową -- znajomemu z  którym wspólnie od lat jeździmy
na narty w Alpy najlepsze auto zabrali i musieliśmy jechać moim. Miałem na
tyle duże obawy (nie tylko z powodu opon, ale akże z poowdu wieku auta) że
aż sobie załatwiłem zastępczne, nowe (i jeszcze z Wawy do Łodzi na wymianę
letniaków na zimowce jechałem tego samego dnia co ruszałem do Włoch). :P

Ale gdyby nie Alpy, to bys dalej jezdzil :-)

10 ... to moze ktos inny dojezdzil 12, a raczej doczekal, bo przeciez
jezdzic to na nich tyle nie mogl :-)

Jeździć to się da. Trzeba mieć tylko świadomość że nie trzymają drogi jak
należy i że mogą się w każdej chwili rozpaść.

Jakos co sie nie rozpadly :-)

Ale jezdzic to jednak nie mozna, bo jak za duzo przejedziesz, to sie
bieznik zedrze i nie doczekaja 12 lat :-)

J.