Tak się u nas obżarła, że co chwila na kiblu lądowała, sraczki dostała. Ale na szczęście nie od mojego bigosu, bo go jeszcze nie jadła, dałem jej w słoiku do domu. Musi coby po barszczu czerwonym mojej żony i jej własnych pierogach z kapustą i grzybami.. Bo karp mój też nie mógł jej zaszkodzić, był tylko smażony... Poprosiła, żebym ją odwiózł do Pszenna do domu, no i dobrze, co mi bedzie srała po chałupie... Niedośc, że co chwila na papierosa wychodzi i mi przeciąg robi...

boukun

boukun napisał(a):

Tak si� u nas ob�ar�a, �e co chwila na kiblu l�dowa�a, sraczki dosta�a.

Polaki wpierdalają teraz karpia, tylko my się tu produkujemy....

On 24 Gru, 20:09, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

Tak się u nas obżarła, że co chwila na kiblu lądowała, sraczki dostała. Ale na
szczęście nie od mojego bigosu, bo go jeszcze nie jadła, dałem jej w słoiku do
domu. Musi coby po barszczu czerwonym mojej żony i jej własnych pierogach z
kapustą i grzybami.. Bo karp mój też nie mógł jej zaszkodzić, był tylko
smażony... Poprosiła, żebym ją odwiózł do Pszenna do domu, no i dobrze, co mi
bedzie srała po chałupie... Niedośc, że co chwila na papierosa wychodzi i mi
przeciąg robi...

boukun

Zaszkodzilo jej to zydowskie jedzenie swiateczne u ciebie.

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości news:1f4d95f8-c736-468a-b5ac-766fbc9db605d20g2000yqh.googlegroups.com...
On 24 Gru, 20:09, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

Tak się u nas obżarła, że co chwila na kiblu lądowała, sraczki dostała. Ale na
szczęście nie od mojego bigosu, bo go jeszcze nie jadła, dałem jej w słoiku do
domu. Musi coby po barszczu czerwonym mojej żony i jej własnych pierogach z
kapustą i grzybami.. Bo karp mój też nie mógł jej zaszkodzić, był tylko
smażony... Poprosiła, żebym ją odwiózł do Pszenna do domu, no i dobrze, co mi
bedzie srała po chałupie... Niedośc, że co chwila na papierosa wychodzi i mi
przeciąg robi...

boukun

Zaszkodzilo jej to zydowskie jedzenie swiateczne u ciebie.
-- -- -- -- --
A mi się wydaje, że ten żydowski opłatek, co go sama najwięcej nażarła...

boukun

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał w wiadomości
news:1f4d95f8-c736-468a-b5ac-766fbc9db605d20g2000yqh.googlegroups.com...
On 24 Gru, 20:09, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:

Tak się u nas obżarła, że co chwila na kiblu lądowała, sraczki dostała.

Ale na

szczęście nie od mojego bigosu, bo go jeszcze nie jadła, dałem jej w

słoiku do

domu. Musi coby po barszczu czerwonym mojej żony i jej własnych pierogach

z

kapustą i grzybami.. Bo karp mój też nie mógł jej zaszkodzić, był tylko
smażony... Poprosiła, żebym ją odwiózł do Pszenna do domu, no i dobrze, co

mi

bedzie srała po chałupie... Niedośc, że co chwila na papierosa wychodzi i

mi

przeciąg robi...

boukun

Zaszkodzilo jej to zydowskie jedzenie swiateczne u ciebie.


-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Jeszcze chyba nie?! Dopiero jak w domu ten słoik bigosu opierdoli to
poobsrywa całe ściany.....................

sofu

"Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> wrote in message
news:1f4d95f8-c736-468a-b5ac-766fbc9db605d20g2000yqh.googlegroups.com...

Zaszkodzilo jej to zydowskie jedzenie swiateczne u ciebie.

Tam wszystcy na czosnek odporni... :P-)))))

boukun wrote:

Tak się u nas obżarła, że co chwila na kiblu lądowała, sraczki dostała.
Ale na szczęście nie od mojego bigosu, bo go jeszcze nie jadła, dałem jej
w słoiku do domu. Musi coby po barszczu czerwonym mojej żony i jej
własnych pierogach z kapustą i grzybami.. Bo karp mój też nie mógł jej
zaszkodzić, był tylko smażony... Poprosiła, żebym ją odwiózł do Pszenna do
domu, no i dobrze, co mi bedzie srała po chałupie... Niedośc, że co chwila
na papierosa wychodzi i mi przeciąg robi...

Jo tes siem podobnie mojej zdomu pozbywom...

- łodtrutki nascury i mysy, abo jakiegoś nawozu stucnego jej dozarcio
dosypiem...

Tak się u nas obżarła, że co chwila na kiblu lądowała, sraczki dostała. Ale

na

szczęście nie od mojego bigosu, bo go jeszcze nie jadła, dałem jej w słoiku

do

domu. Musi coby po barszczu czerwonym mojej żony i jej własnych pierogach z kapustą i grzybami.. Bo karp mój też nie mógł jej zaszkodzić, był tylko smażony... Poprosiła, żebym ją odwiózł do Pszenna do domu, no i dobrze, co

mi

bedzie srała po chałupie... Niedośc, że co chwila na papierosa wychodzi i mi przeciąg robi...

boukun

****************************************************************************

Ta teściowa to honorna kobiecina, tyle co zjadła to zostawiła zięciowi jako trzynastą wigilijną potrawe. Działa podobnie jak członkowie PO, najpierw się
nażreją a potem zwieracze puszczaja i spoceni udzielaja zakłamanych wywiadów
niczym kaucha wołoszańska.

--