Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Tesla

Tesla

Data: 2016-03-31 11:01:45
Autor: Pszemol
Tesla


https://www.teslamotors.com/blog/reserving-model-3
https://www.teslamotors.com/support/model-3-reservation-deposit
 Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Dziś odsłona nowego modelu Tesla 3 i start zapisów do kolejki oczekujących
na samochód... :-)

Co Wy na to?

Data: 2016-03-31 18:06:21
Autor: Myjk
Tesla
Thu, 31 Mar 2016 11:01:45 -0500, Pszemol
Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Obserwujecie. Tylko co z tego, skoro jest i pewnie długo jeszcze będzie poza zasięgiem...

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-03-31 11:24:06
Autor: Pszemol
Tesla
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Thu, 31 Mar 2016 11:01:45 -0500, Pszemol
Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Obserwujecie. Tylko co z tego, skoro jest i pewnie długo jeszcze będzie poza zasięgiem...


A widziałeś co się dzieje w Danii czy Norwegii?

Parcie na auta elektryczne i tworzenie infrastruktury jest duże, i prędko
może dojsc do radykalnych zmian na świecie.

Data: 2016-03-31 19:23:12
Autor: Tomasz Finke
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 18:24, Pszemol pisze:
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Thu, 31 Mar 2016 11:01:45 -0500, Pszemol

Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Obserwujecie. Tylko co z tego,
skoro jest i pewnie długo jeszcze
będzie poza zasięgiem...


A widziałeś co się dzieje w Danii czy Norwegii?

Norwegia prawie 100% energii elektrycznej produkuje ze źródeł
odnawialnych, Dania - ponad 40%.  To są kraje o niewielkiej,
za to bardzo zamożnej populacji i tam elektryczne auta może i mają jakiś ekologiczny sens, a konsumenci są przyzwyczajeni do drożyzny ;-)
U nas przynajmniej przez najbliższą dekadę to będzie ciągle zabawa
dla hobbystów.

Parcie na auta elektryczne i tworzenie infrastruktury jest duże, i prędko
może dojsc do radykalnych zmian na świecie.

Ja nie kupię auta elektrycznego dopóki nie nastąpi prawdziwy przełom
w konstrukcji akumulatorów.  Teraz podjeżdżam pod dystrybutor i w 3
minuty ładuję sobie do baku ~600 kWh w tradycyjnym paliwie.  Mógłbym
tankować prąd przez... powiedzmy kwadrans, ale chcę potem na tym
przejechać minimum 350 km.  Tesla nawet z Superchargerem niestety
nie kwalifikuje się.

T.

Data: 2016-03-31 10:54:21
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast. Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.

Data: 2016-03-31 13:06:59
Autor: Pszemol
Tesla
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast.
Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.

Nie wiem co sie stalo z pomyslem tankowania przez wymianę akumulatora na
zatankowany....

Tak czy inaczej jak niedaleko jezdzisz to w ogole nie musisz tankowac poza
domem - w garazu przez noc dopelnisz aku i potem masz na tydzień cały
spokoj.

Data: 2016-03-31 20:57:35
Autor: Tomasz Finke
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 20:06, Pszemol pisze:
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast.
Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.


Nie wiem co sie stalo z pomyslem tankowania przez wymianę akumulatora na
zatankowany....

Ale Tesla to jest ładnie opakowany jeżdzący akumulator i nie wolno
pozwolić użytkownikowi na jego samodzielną wymianę na jakieś tanie
chińskie badziewie, nie po to zainwestowali $5G w budowę
GigaFactory ;-)

T.

Data: 2016-03-31 23:29:22
Autor: Tomasz Pyra
Tesla
Dnia Thu, 31 Mar 2016 13:06:59 -0500, Pszemol napisał(a):

Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast.
Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.

Nie wiem co sie stalo z pomyslem tankowania przez wymianę akumulatora na
zatankowany....

Tak czy inaczej jak niedaleko jezdzisz to w ogole nie musisz tankowac poza
domem - w garazu przez noc dopelnisz aku i potem masz na tydzień cały
spokoj.

Te dwa podejścia wydają się stać w sprzeczności ze sobą.
Bo zakładając że głównie planujesz ładować się z gniazdka, to jednocześnie
nie chcesz wymienić gdzieś przy trasie, w trzecim dniu po zakupie
samochodu, swojego nowiutkiego akumulatora, na jakiś nie wiadomo jaki.

A akumulatory jednak będą się zużywać i te wymieniane będą w różnym stanie.

Do tego będzie to też skomplikowane - bo teraz jedną z zalet aut
elektrycznych jest możliwość upakowania ciężkich baterii w fajnych
miejscach, tak żeby mieć korzystnie położony środek ciężkości czy wypełnić
przestrzeń która i tak się marnuje powiększając wnętrze auta. A to
zazwyczaj nie idzie w parze z łatwą wymianą.

Do tego wymagana kompatybilność rozwiązań między różnymi samochodami,
infrastruktura, zaplecze, koszty, ceny itp.

Myślę że wszystko będzie szło raczej w stronę szybkiego ładowania.

Data: 2016-04-01 09:22:23
Autor: Marek
Tesla
On Thu, 31 Mar 2016 23:29:22 +0200, Tomasz Pyra <hellfire@spam.spam.spam> wrote:
Bo zakładając że głównie planujesz ładować się z gniazdka, to
jednocześnie
nie chcesz wymienić gdzieś przy trasie, w trzecim dniu po zakupie
samochodu, swojego nowiutkiego akumulatora, na jakiś nie wiadomo
jaki.

Dlatego proponuję by wymieniać samochód na zatankowany, tak prościej i szybciej. To tylko narzędzie do transportu. Kiedyś tak z koniami się robiło. Zresztą np. Berlin już coś takiego wprowadził miejskie autko el., które można zostawić w jednym z wielu miejsc i zamienić na naładowane.

--
Marek

Data: 2016-04-01 21:06:49
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Marek"

Bo zakładając że głównie planujesz ładować się z gniazdka, to
jednocześnie
nie chcesz wymienić gdzieś przy trasie, w trzecim dniu po zakupie
samochodu, swojego nowiutkiego akumulatora, na jakiś nie wiadomo
jaki.

Dlatego proponuję by wymieniać samochód na zatankowany, tak prościej
i szybciej.
-- -
Skąd weźmiesz zatankowany samochód w środku dnia ?

To tylko narzędzie do transportu.
-- -
Narzędzie to młotek a to jest urządzenie.

Kiedyś tak z koniami
się robiło.
-- -
I dalej się robi. Jesteś koniem :-) Codziennie przez około 5 godzin na Tobie jadą a potem przez 19-cie się doładowujesz.

Zresztą np. Berlin już coś takiego wprowadził miejskie
autko el., które można zostawić w jednym z wielu miejsc i zamienić na
naładowane.
-- -
Dzieci w przedszkolu też takie mają. Jak jednak zrobić by każdy mógł mieć własnego konia i by się to opłacało jemu i jeszcze innym ?

Data: 2016-04-01 18:09:04
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Tomasz Pyra"

Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast.
Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.


Nie wiem co sie stalo z pomyslem tankowania przez wymianę akumulatora na
zatankowany....

Tak czy inaczej jak niedaleko jezdzisz to w ogole nie musisz tankowac poza
domem - w garazu przez noc dopelnisz aku i potem masz na tydzień cały
spokoj.

Te dwa podejścia wydają się stać w sprzeczności ze sobą.
Bo zakładając że głównie planujesz ładować się z gniazdka, to jednocześnie
nie chcesz wymienić gdzieś przy trasie, w trzecim dniu po zakupie
samochodu, swojego nowiutkiego akumulatora, na jakiś nie wiadomo jaki.

A akumulatory jednak będą się zużywać i te wymieniane będą w różnym stanie.
-- -
Ale tymi akumulatorami zajmuje się firma zewnętrzna, która musi dostarczyć Ci sprawny akumulator. Podobnie jest z butlami z gazem do kuchenek.

Do tego będzie to też skomplikowane - bo teraz jedną z zalet aut
elektrycznych jest możliwość upakowania ciężkich baterii w fajnych
miejscach, tak żeby mieć korzystnie położony środek ciężkości czy wypełnić
przestrzeń która i tak się marnuje powiększając wnętrze auta. A to
zazwyczaj nie idzie w parze z łatwą wymianą.

Do tego wymagana kompatybilność rozwiązań między różnymi samochodami,
infrastruktura, zaplecze, koszty, ceny itp.

Myślę że wszystko będzie szło raczej w stronę szybkiego ładowania.
-- -
Jak ?!

Się zgadzam, że wymiana akumulatorów nie jest praktyczna, ale szybkie ładowanie tym bardziej. Więc raczej pójdzie to w kierunku samodzielnego nocnego ładowania małych samochodów miejskich, może nie Twizy ale na tyle małych, że da się to zrobić.

Data: 2016-04-01 15:54:31
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
W Polsce troche to potrwa. Mentalnosc ludzi musi sie zmienic. U mnie na podworku stoi kilka samochodow. Dwa sa prawie wielkosci mojego mastera. Jeden wlasciciel ma do pracy dwa kilometry. I jak dojedzie to do fajrantu sie z niej nie rusza. Do niczego mu taki wielki samochod nie jest potrzebny. No chyba tylko zeby szpanowac, ale tez nie ma czym. Pewno ma malego kutaska. Drugi to lekarz pracujacy w Lodzi w szpitalu. Na chuj mu wylakierowana na wysoki polysk mala ciezarowka? Zwlok na kipie chyba nie wozi. Jak takim wytlumaczyc ze dla nich motorynka z dachem to wlasciwy srodek transportu w miescie.. Jest jeszcze wypasiona skodzianka. Jezdzi nia sasiad co jest przedstawicielem handlowym. Kilometrow trzepie do oporu i jemu duzy, wygodny samochod jest potrzebny. Ale tamtym dwom po co takie wielkie samochody?

Data: 2016-04-02 11:59:32
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Fri, 1 Apr 2016 15:54:31 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
W Polsce troche to potrwa. Mentalnosc ludzi musi sie zmienic. U mnie
na podworku stoi kilka samochodow. Dwa sa prawie wielkosci mojego
mastera. Jeden wlasciciel ma do pracy dwa kilometry. I jak dojedzie
to do fajrantu sie z niej nie rusza. Do niczego mu taki wielki
samochod nie jest potrzebny. No chyba tylko zeby szpanowac, ale tez
nie ma czym. Pewno ma malego kutaska. Drugi to lekarz pracujacy w
Lodzi w szpitalu. Na chuj mu wylakierowana na wysoki polysk mala
ciezarowka?

Ciezarowka jest po to, zeby sie przydala raz na rok, na miesiac, czy
na tydzien, gdy sie jedzie na urlop czy hobby realizowac.
A jesli do pracy jest 2km, to ciezarowka nie przeszkadza, bo duzo
wiecej nie spali :-)

Jak takim wytlumaczyc ze
dla nich motorynka z dachem to wlasciwy srodek transportu w
miescie.

Ale motorynki z dachem nie kupisz. Moze i kupisz, ale to rzadkosc.
A potem dochodzi problem gdzie to trzymac - skoro ciezarowka i tak
musi byc :-)

Jest jeszcze wypasiona skodzianka. Jezdzi nia sasiad co
jest przedstawicielem handlowym. Kilometrow trzepie do oporu i jemu
duzy, wygodny samochod jest potrzebny.

Ale co - towar wozi ? Bo wygodny i duzy to niekoniecznie to samo ...

J.

Data: 2016-04-02 08:26:21
Autor: Jacek Maciejewski
Tesla
Dnia Fri, 1 Apr 2016 18:09:04 +0200, re napisał(a):

Się zgadzam, że wymiana akumulatorów nie jest praktyczna, ale szybkie ładowanie tym bardziej. Więc raczej pójdzie to w kierunku samodzielnego nocnego ładowania małych samochodów miejskich, może nie Twizy ale na tyle małych, że da się to zrobić.

Zapomina się często o uzywaniu aku w aucie jako części domowego systemu
energetycznego. Znakomicie służy do magazynowania energii z wiatraka czy
fotoogniw w chwilach kiedy jest jej nadmiar (nad chwilowym zużyciem).
Tesla produkuje i z powodzeniem sprzedaje "magazyny energii". Jak sobie
kupisz samochód elektryczny, zakup magazynu energii masz z głowy.
(http://panele-fotowoltaiczne.pl/fotowoltaika-ciekawostki/magazyn-energii-tesli-zrewolucjonizuje-rynek)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2016-04-02 09:29:12
Autor: ddddddddd
Tesla
W dniu 02.04.2016 o 08:26, Jacek Maciejewski pisze:
Zapomina się często o uzywaniu aku w aucie jako części domowego systemu
energetycznego. Znakomicie służy do magazynowania energii z wiatraka czy
fotoogniw w chwilach kiedy jest jej nadmiar (nad chwilowym zużyciem).
Tesla produkuje i z powodzeniem sprzedaje "magazyny energii". Jak sobie
kupisz samochód elektryczny, zakup magazynu energii masz z głowy.
(http://panele-fotowoltaiczne.pl/fotowoltaika-ciekawostki/magazyn-energii-tesli-zrewolucjonizuje-rynek)


ale energię ze słońca to raczej w dzień masz, a auto jednak wolałbyś ładować w nocy...

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2016-04-02 13:36:13
Autor: RadoslawF
Tesla
W dniu 2016-04-02 o 09:29, ddddddddd pisze:
W dniu 02.04.2016 o 08:26, Jacek Maciejewski pisze:
Zapomina się często o uzywaniu aku w aucie jako części domowego systemu
energetycznego. Znakomicie służy do magazynowania energii z wiatraka czy
fotoogniw w chwilach kiedy jest jej nadmiar (nad chwilowym zużyciem).
Tesla produkuje i z powodzeniem sprzedaje "magazyny energii". Jak sobie
kupisz samochód elektryczny, zakup magazynu energii masz z głowy.
(http://panele-fotowoltaiczne.pl/fotowoltaika-ciekawostki/magazyn-energii-tesli-zrewolucjonizuje-rynek)



ale energię ze słońca to raczej w dzień masz, a auto jednak wolałbyś
ładować w nocy...

Ty się go spytaj jaki ma teraz magazyn energii skoro tesli
jeszcze nie kupił.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2016-04-02 09:44:36
Autor: Pszemol
Tesla
"Jacek Maciejewski" <jacmac@go2.pl> wrote in message news:16wdd7d9gwmi1.t4puwi0dqf38.dlg40tude.net...
Dnia Fri, 1 Apr 2016 18:09:04 +0200, re napisał(a):

Się zgadzam, że wymiana akumulatorów nie jest praktyczna, ale szybkie
ładowanie tym bardziej. Więc raczej pójdzie to w kierunku samodzielnego
nocnego ładowania małych samochodów miejskich, może nie Twizy ale na tyle
małych, że da się to zrobić.

Zapomina się często o uzywaniu aku w aucie jako części domowego systemu
energetycznego. Znakomicie służy do magazynowania energii z wiatraka czy
fotoogniw w chwilach kiedy jest jej nadmiar (nad chwilowym zużyciem).
Tesla produkuje i z powodzeniem sprzedaje "magazyny energii". Jak sobie
kupisz samochód elektryczny, zakup magazynu energii masz z głowy.
(http://panele-fotowoltaiczne.pl/fotowoltaika-ciekawostki/magazyn-energii-tesli-zrewolucjonizuje-rynek)

:-)

Data: 2016-04-03 08:38:07
Autor: Cavallino
Tesla
W dniu 02.04.2016 o 16:44, Pszemol pisze:

Zapomina się często o uzywaniu aku w aucie jako części domowego systemu
energetycznego. Znakomicie służy do magazynowania energii z wiatraka czy
fotoogniw w chwilach kiedy jest jej nadmiar (nad chwilowym zużyciem).
Tesla produkuje i z powodzeniem sprzedaje "magazyny energii". Jak sobie
kupisz samochód elektryczny, zakup magazynu energii masz z głowy.
(http://panele-fotowoltaiczne.pl/fotowoltaika-ciekawostki/magazyn-energii-tesli-zrewolucjonizuje-rynek)


:-)

Jasne, będziesz mu bezprzewodowo przesyłał prąd, gdy akurat będzie się produkował, a Ty jesteś kilkanaście km dalej w pracy.
Bo gdy Ty jesteś w domu, to prąd się już nie produkuje, z powodu nocy.

Data: 2016-04-03 08:35:39
Autor: Pszemol
Tesla
"Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote in message news:ndqdod$9ih$1node1.news.atman.pl...
W dniu 02.04.2016 o 16:44, Pszemol pisze:

Zapomina się często o uzywaniu aku w aucie jako części domowego systemu
energetycznego. Znakomicie służy do magazynowania energii z wiatraka czy
fotoogniw w chwilach kiedy jest jej nadmiar (nad chwilowym zużyciem).
Tesla produkuje i z powodzeniem sprzedaje "magazyny energii". Jak sobie
kupisz samochód elektryczny, zakup magazynu energii masz z głowy.
(http://panele-fotowoltaiczne.pl/fotowoltaika-ciekawostki/magazyn-energii-tesli-zrewolucjonizuje-rynek)


:-)

Jasne, będziesz mu bezprzewodowo przesyłał prąd, gdy akurat będzie się produkował, a Ty jesteś kilkanaście km dalej w pracy.
Bo gdy Ty jesteś w domu, to prąd się już nie produkuje, z powodu nocy.

http://panele-fotowoltaiczne.pl/rynek-fotowoltaiki/niemcy-nie-musza-sie-spieszyc-z-wdrozeniem-magazynow-energii
Ktoś wie coś więcej o tych dopłatach w Niemczech do magazynów energii?

Data: 2016-04-03 09:40:18
Autor: Jacek Maciejewski
Tesla
Dnia Sun, 3 Apr 2016 08:38:07 +0200, Cavallino napisał(a):

 to prąd się już nie produkuje, z powodu nocy.

Są niedziele i dni wolne a ponadto wiatr wieje też w nocy :) No i kto ci
każe do pracy jeździć bryką? Używaj roweru.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2016-04-03 10:06:49
Autor: Shrek
Tesla
On 03.04.2016 09:40, Jacek Maciejewski wrote:

  to prąd się już nie produkuje, z powodu nocy.

Są niedziele i dni wolne a ponadto wiatr wieje też w nocy :) No i kto ci
każe do pracy jeździć bryką? Używaj roweru.

Sprytne - potrzebujesz samochodu, żeby niem nie jeździć;)

Shrek

Data: 2016-04-03 14:11:20
Autor: Jacek Maciejewski
Tesla
Dnia Sun, 3 Apr 2016 10:06:49 +0200, Shrek napisał(a):

Sprytne - potrzebujesz samochodu, żeby niem nie jeździć;)

A widzisz! Nie każdy na to wpadnie :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2016-04-01 09:17:43
Autor: Marek
Tesla
On Thu, 31 Mar 2016 13:06:59 -0500, Pszemol <Pszemol@PolBox.com> wrote:
Nie wiem co sie stalo z pomyslem tankowania przez wymianę
akumulatora na
zatankowany....

Chyba raczej na wymianę samochodu na "zatankowany".

--
Marek

Data: 2016-04-01 18:10:02
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Marek"

Nie wiem co sie stalo z pomyslem tankowania przez wymianę
akumulatora na
zatankowany....

Chyba raczej na wymianę samochodu na "zatankowany".
-- -
Przez zadzwonienie po taksówkę ?

Data: 2016-03-31 20:07:40
Autor: Shrek
Tesla
On 31.03.2016 19:54, Zenek Kapelinder wrote:
Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast. Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.

Albo po prostu wymienne akumulatory. Podjeżdzasz - wymieniają automatycznie w 3 minuty i ładują sobie w nocy jak nie ma szczytu - niekoniecznie na miejscu a prz transformatorze w GPZ.

Shrek.

Data: 2016-03-31 13:33:15
Autor: Pszemol
Tesla
Shrek <1@wp.pl> wrote:
On 31.03.2016 19:54, Zenek Kapelinder wrote:
Otoz to. Samochody elektryczne to powinien byc segment tylko do miast.
Male popierdolki zeby do pracy zamiast komunikacja miejska jechac.

Albo po prostu wymienne akumulatory. Podjeżdzasz - wymieniają automatycznie w 3 minuty i ładują sobie w nocy jak nie ma szczytu - niekoniecznie na miejscu a prz transformatorze w GPZ.

O ile spekulacje na temat krzemu w anodzie akumulatorow litowych jakie
Tesla kupuje u Panasonica okaza sie prawdziwe to byc moze Model 3 bedzie
mial duzo lepsze akumulatory nic wszystko inne obecne dzis na rynku...

http://qz.com/651391/teslas-model-3-debut-how-to-watch-it-what-we-know-about-it-and-why-scientists-are-excited-by-it/

Pożyjemy, zobaczymy...

Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.

Data: 2016-03-31 11:59:11
Autor: arkadiusz.matuszak
Tesla
Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.

Mam lekko odmienne zdanie :)

Kupowałem ostatnio nowe auto (volvo), pierwsza wizyta w salonie utwierdziła mnie w przekonaniu, ze nastają ciężkie czasy. XC90 to tylko i wyłącznie 4-ro cylindrowe silniki. Może i mocne, ale jak to fatalnie brzmi ... Dobrze, ze jeszcze dało się kupić coś z dieslem R5...

Dla człowieka, który cale życie w większości (pomijam kilka błędów) jeździł autami z mocnymi i (nawet jeśli diesel) pięknie mruczącymi jednostkami czasy aut elektrycznych niekoniecznie napawają optymizmem.

Dla mnie auto to nie tylko 4 s. do setki ... Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Data: 2016-04-01 11:18:23
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik  napisał w wiadomości
Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.
Mam lekko odmienne zdanie :)
Kupowałem ostatnio nowe auto (volvo), pierwsza wizyta w salonie utwierdziła mnie w przekonaniu, ze nastają ciężkie czasy. XC90 to tylko i wyłącznie 4-ro cylindrowe silniki. Może i >mocne, ale jak to fatalnie brzmi ... Dobrze, ze jeszcze dało się kupić coś z dieslem R5...
Dla człowieka, który cale życie w większości (pomijam kilka błędów) jeździł autami z mocnymi i (nawet jeśli diesel) pięknie mruczącymi jednostkami czasy aut elektrycznych >niekoniecznie napawają optymizmem.
Dla mnie auto to nie tylko 4 s. do setki ... Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Wsadza glosnik pod maske. Albo do kabiny :-)

J.

Data: 2016-04-01 12:27:54
Autor: RadoslawF
Tesla
W dniu 2016-04-01 o 11:18, J.F. pisze:

Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.
Mam lekko odmienne zdanie :)
Kupowałem ostatnio nowe auto (volvo), pierwsza wizyta w salonie
utwierdziła mnie w przekonaniu, ze nastają ciężkie czasy. XC90 to
tylko i wyłącznie 4-ro cylindrowe silniki. Może i >mocne, ale jak to
fatalnie brzmi ... Dobrze, ze jeszcze dało się kupić coś z dieslem R5...
Dla człowieka, który cale życie w większości (pomijam kilka błędów)
jeździł autami z mocnymi i (nawet jeśli diesel) pięknie mruczącymi
jednostkami czasy aut elektrycznych >niekoniecznie napawają optymizmem.
Dla mnie auto to nie tylko 4 s. do setki ... Musi jeszcze wydawać spod
maski przyjemne dźwięki :)

Wsadza glosnik pod maske. Albo do kabiny :-)

Ale to rozwiązanie dla takich co nie potrzebują kobiety bo
wystarczy im nadmuchiwana lalka.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2016-04-01 12:18:05
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Thu, 31 Mar 2016 11:59:11 -0700 (PDT), w
<045212ca-841a-4447-9d69-122700d5d041@googlegroups.com>,
arkadiusz.matuszak@gmail.com napisał(-a):

Dla mnie auto to nie tylko 4 s. do setki ... Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Głośnik + mp3 i będziesz miał dźwięki nawet z F1 V12 :)

Data: 2016-04-02 09:59:35
Autor: spider
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 20:59, arkadiusz.matuszak@gmail.com pisze:
Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.

Mam lekko odmienne zdanie :)
Dla mnie auto to nie tylko 4 s. do setki ... Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Ale większość jednak ma to w dupie, woli ciszę, wygodę, bezawaryjność, taniość eksploatacji i wystarczy im już nawet 10s do setki.
Samochód elektryczny spełnia wszystkie te warunki, bezawaryjny napęd, brak skrzyni biegów, sprzęgła, bezszczotkowy silnik w którym co najwyżej łożyska mogą się skończyć, właściwie taki samochód z dobrych jakościowo komponentów nie ma prawa się zepsuć, bo nie ma się co w nim zepsuć (no może poza zawieszeniem na polskich drogach). Kwestią czasu jest tylko udoskonalenie jego zasilania, czy to będą jakieś ogniwa wodorowe, czy jakieś nowe super akumulatory ładujące się jak mega kondensator, czy mikro reaktorek jądrowy w bagażniku :)
Szejkowie już o tym wiedzą i kombinują w co zainwestować swoje petrodolary by mieć w przyszłości z czego żyć.

Data: 2016-04-02 09:46:20
Autor: Pszemol
Tesla
"spider" <"spajder78[wytnij]"@wp.pl> wrote in message news:56ff7be8$0$701$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-03-31 o 20:59, arkadiusz.matuszak@gmail.com pisze:
Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.

Mam lekko odmienne zdanie :)
Dla mnie auto to nie tylko 4 s. do setki ... Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Ale większość jednak ma to w dupie, woli ciszę, wygodę, bezawaryjność, taniość eksploatacji i wystarczy im już nawet 10s do setki.
Samochód elektryczny spełnia wszystkie te warunki, bezawaryjny napęd, brak skrzyni biegów, sprzęgła, bezszczotkowy silnik w którym co najwyżej łożyska mogą się skończyć, właściwie taki samochód z dobrych jakościowo komponentów nie ma prawa się zepsuć, bo nie ma się co w nim zepsuć (no może poza zawieszeniem na polskich drogach). Kwestią czasu jest tylko udoskonalenie jego zasilania, czy to będą jakieś ogniwa wodorowe, czy jakieś nowe super akumulatory ładujące się jak mega kondensator, czy mikro reaktorek jądrowy w bagażniku :)

Otóż to.

Szejkowie już o tym wiedzą i kombinują w co zainwestować swoje petrodolary by mieć w przyszłości z czego żyć.

O, czytałeś o Arabii Saudyjskiej idącej w ślady Norwegii w dziedzinie inwestycji?

Data: 2016-04-02 20:59:02
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sat, 2 Apr 2016 09:46:20 -0500, Pszemol napisał(a):
"spider" <"spajder78[wytnij]"@wp.pl> wrote in message
Szejkowie już o tym wiedzą i kombinują w co zainwestować swoje petrodolary by mieć w przyszłości z czego żyć.

O, czytałeś o Arabii Saudyjskiej idącej w ślady Norwegii w dziedzinie inwestycji?

Ale przeciez to nie musza byc takie inwestycje.

Mozna kupic norweskie obligacje, mozna amerykanskie, polskie czy
chinskie, mozna kupic akcje, Harrodsa, udzielic kredytu, czy kupic
dzialki budowlane w Europie ... albo hotele u siebie zbudowac.

AS o ile pamietam stara sie u siebie przemysl rozwinac ...


J.

Data: 2016-04-02 13:21:06
Autor: Myjk
Tesla
Thu, 31 Mar 2016 11:59:11 -0700 (PDT), arkadiusz.matuszak@gmail.com
Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Podejrzewam, że jesteś niestety w mniejszości. :P Większość dąży do tego,
aby mieć auto jak najbardziej ciche -- i po to m.in. wydają sporo kasy na
auta segmentu D+ które kabinę separują od hałasu silnika.

Ja zresztą też o niczym innym nie marzę jak cisza w aucie -- szczególnie
jak trzeba "depnąć", albo z drugiej strony, stanąć na światłach. Hałas
silnika to niemiły uboczny efekt technologi spalinowej i aby rychły jej
koniec nastąpił. :P Co zresztą ciekawie by się odbiło na świecie. Ruskie i
araby by się nieźle obsrały jakby kasa za to czarne gówno by przestała
płynąć takim strumieniem jak obecnie...

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-02 09:48:18
Autor: Pszemol
Tesla
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:efjts05gvt9u.dlgmyjk.org...
Thu, 31 Mar 2016 11:59:11 -0700 (PDT), arkadiusz.matuszak@gmail.com

Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Podejrzewam, że jesteś niestety w mniejszości. :P Większość dąży do tego,
aby mieć auto jak najbardziej ciche -- i po to m.in. wydają sporo kasy na
auta segmentu D+ które kabinę separują od hałasu silnika.

Dokładnie się zgadzam. Hałasu silnika nie potrzebuję.
Chcę aby auto było jak najcichsze - lubię ciszę.
W ciszy mogę wtedy słuchać radyjka, jakiegoś ciekawego
słuchowiska. Bez przekrzykiwania hałasu silnika radiem.

Ja zresztą też o niczym innym nie marzę jak cisza w aucie -- szczególnie
jak trzeba "depnąć", albo z drugiej strony, stanąć na światłach. Hałas
silnika to niemiły uboczny efekt technologi spalinowej i aby rychły jej
koniec nastąpił. :P Co zresztą ciekawie by się odbiło na świecie. Ruskie i
araby by się nieźle obsrały jakby kasa za to czarne gówno by przestała
płynąć takim strumieniem jak obecnie...

:-)))

Data: 2016-04-02 20:45:18
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sat, 2 Apr 2016 09:48:18 -0500, Pszemol napisał(a):
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
Thu, 31 Mar 2016 11:59:11 -0700 (PDT), arkadiusz.matuszak@gmail.com
Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Podejrzewam, że jesteś niestety w mniejszości. :P Większość dąży do tego,
aby mieć auto jak najbardziej ciche -- i po to m.in. wydają sporo kasy na
auta segmentu D+ które kabinę separują od hałasu silnika.

Dokładnie się zgadzam. Hałasu silnika nie potrzebuję.
Chcę aby auto było jak najcichsze - lubię ciszę.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

J.

Data: 2016-04-02 14:13:49
Autor: Pszemol
Tesla
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:dl1qbyq5fm4g.qe42f83fhaew$.dlg40tude.net...
Dnia Sat, 2 Apr 2016 09:48:18 -0500, Pszemol napisał(a):
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
Thu, 31 Mar 2016 11:59:11 -0700 (PDT), arkadiusz.matuszak@gmail.com
Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Podejrzewam, że jesteś niestety w mniejszości. :P Większość dąży do tego,
aby mieć auto jak najbardziej ciche -- i po to m.in. wydają sporo kasy na
auta segmentu D+ które kabinę separują od hałasu silnika.

Dokładnie się zgadzam. Hałasu silnika nie potrzebuję.
Chcę aby auto było jak najcichsze - lubię ciszę.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Może się przyzwyczaisz? :-)

Data: 2016-04-02 22:32:25
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sat, 2 Apr 2016 14:13:49 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Dokładnie się zgadzam. Hałasu silnika nie potrzebuję.
Chcę aby auto było jak najcichsze - lubię ciszę.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Może się przyzwyczaisz? :-)

Pewnie tak, szczegolnie w elektryku, gdzie to informacji o pracy
silnika nie wnosi.

A moze choc falownik piszczy ? :-)

J.

Data: 2016-04-03 05:31:44
Autor: Budzik
Tesla
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.

Iloma elektrykami i jak długo jezdziłes?

Data: 2016-04-03 20:00:26
Autor: Myjk
Tesla
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.
A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia silnika nie znajduję.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-03 14:17:18
Autor: Pszemol
Tesla
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:178kuzfa3h7vd$.dlgmyjk.org...
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów
bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia
silnika nie znajduję.

Po przesiadce na auto z automatem tego silnika nie chcesz
słuchać, ani odgłosów drogi - wolisz aby była w kabinie cisza.

Data: 2016-04-03 19:18:23
Autor: masti
Tesla
Pszemol wrote:

"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:178kuzfa3h7vd$.dlgmyjk.org...
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów
bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia
silnika nie znajduję.

Po przesiadce na auto z automatem tego silnika nie chcesz
słuchać, ani odgłosów drogi - wolisz aby była w kabinie cisza.

a Ty jak zwykle wiesz lepiej co inni chcą

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-03 14:30:22
Autor: Pszemol
Tesla
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:ndrq9v$nm8$1dont-email.me...
Pszemol wrote:

"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
news:178kuzfa3h7vd$.dlgmyjk.org...
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów
bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia
silnika nie znajduję.

Po przesiadce na auto z automatem tego silnika nie chcesz
słuchać, ani odgłosów drogi - wolisz aby była w kabinie cisza.

a Ty jak zwykle wiesz lepiej co inni chcą

Ty wiesz lepiej ode mnie co ja wiem :-)

Data: 2016-04-03 19:34:08
Autor: masti
Tesla
Pszemol wrote:

"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:ndrq9v$nm8$1dont-email.me...
Pszemol wrote:

"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
news:178kuzfa3h7vd$.dlgmyjk.org...
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów
bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia
silnika nie znajduję.

Po przesiadce na auto z automatem tego silnika nie chcesz
słuchać, ani odgłosów drogi - wolisz aby była w kabinie cisza.

a Ty jak zwykle wiesz lepiej co inni chcą

Ty wiesz lepiej ode mnie co ja wiem :-)

wystarczy przeczytać

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-03 19:44:41
Autor: Pszemol
Tesla
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:ndrr7g$r9d$1dont-email.me...
Pszemol wrote:

"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:ndrq9v$nm8$1dont-email.me...
Pszemol wrote:

"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
news:178kuzfa3h7vd$.dlgmyjk.org...
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów
bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia
silnika nie znajduję.

Po przesiadce na auto z automatem tego silnika nie chcesz
słuchać, ani odgłosów drogi - wolisz aby była w kabinie cisza.

a Ty jak zwykle wiesz lepiej co inni chcą

Ty wiesz lepiej ode mnie co ja wiem :-)

wystarczy przeczytać

.... a potem przydałoby się pomyśleć.

Data: 2016-04-04 17:43:53
Autor: masti
Tesla
Pszemol wrote:

"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:ndrr7g$r9d$1dont-email.me...
Pszemol wrote:

"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:ndrq9v$nm8$1dont-email.me...
Pszemol wrote:

"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message
news:178kuzfa3h7vd$.dlgmyjk.org...
Sat, 2 Apr 2016 20:45:18 +0200, J.F.

A ja potrzebuje. Lubie slyszec jak silnik pracuje, a jak nie slysze,
to zle sie czuje.
Ale glosny byc nie musi.

Potrzebujesz, jak mniemam, bo Ci to ułatwia zmianę biegów
bez patrzenia na obrotomierz. Innych przyczyn dla słyszenia
silnika nie znajduję.

Po przesiadce na auto z automatem tego silnika nie chcesz
słuchać, ani odgłosów drogi - wolisz aby była w kabinie cisza.

a Ty jak zwykle wiesz lepiej co inni chcą

Ty wiesz lepiej ode mnie co ja wiem :-)

wystarczy przeczytać

... a potem przydałoby się pomyśleć.

to zacznij

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-02 13:25:42
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Myjk"


Musi jeszcze wydawać spod maski przyjemne dźwięki :)

Podejrzewam, że jesteś niestety w mniejszości. :P Większość dąży do tego,
aby mieć auto jak najbardziej ciche -- i po to m.in. wydają sporo kasy na
auta segmentu D+ które kabinę separują od hałasu silnika.

Ja zresztą też o niczym innym nie marzę jak cisza w aucie -- szczególnie
jak trzeba "depnąć", albo z drugiej strony, stanąć na światłach. Hałas
silnika to niemiły uboczny efekt technologi spalinowej i aby rychły jej
koniec nastąpił. :P Co zresztą ciekawie by się odbiło na świecie. Ruskie i
araby by się nieźle obsrały jakby kasa za to czarne gówno by przestała
płynąć takim strumieniem jak obecnie...
-- -
A elektrownie słoneczno-wiatrowe ? :-)

Data: 2016-03-31 21:14:15
Autor: nadir
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 20:33, Pszemol pisze:

Z cała pewnością mamy szczęście żyć w ciekawych czasach jeśli chodzi o
motoryzację.

Ciekawe to one będą jak samochody będą napędzane tym samym co DeLorean w jednej z ostatnich scen Powrotu do przyszłości.
Na razie to jest bida z nędzą.

Data: 2016-04-01 19:34:35
Autor: PlaMa
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 19:23, Tomasz Finke pisze:

Ja nie kupię auta elektrycznego dopóki nie nastąpi prawdziwy przełom
w konstrukcji akumulatorów.  Teraz podjeżdżam pod dystrybutor i w 3
minuty ładuję sobie do baku ~600 kWh w tradycyjnym paliwie.  Mógłbym
tankować prąd przez... powiedzmy kwadrans, ale chcę potem na tym
przejechać minimum 350 km.  Tesla nawet z Superchargerem niestety
nie kwalifikuje się.

A to?
https://www.youtube.com/watch?v=H5V0vL3nnHY

Data: 2016-04-02 09:23:55
Autor: ddddddddd
Tesla
W dniu 01.04.2016 o 19:34, PlaMa pisze:
W dniu 2016-03-31 o 19:23, Tomasz Finke pisze:

Ja nie kupię auta elektrycznego dopóki nie nastąpi prawdziwy przełom
w konstrukcji akumulatorów.  Teraz podjeżdżam pod dystrybutor i w 3
minuty ładuję sobie do baku ~600 kWh w tradycyjnym paliwie.  Mógłbym
tankować prąd przez... powiedzmy kwadrans, ale chcę potem na tym
przejechać minimum 350 km.  Tesla nawet z Superchargerem niestety
nie kwalifikuje się.

A to?
https://www.youtube.com/watch?v=H5V0vL3nnHY


W Polsce to nie przejdzie, bo jak niby taką Tesle zatankować za 10zł? z tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się za  20/50zł a nie do pełna ;)

--
Pozdrawiam
Łukasz

Data: 2016-04-02 09:49:07
Autor: Pszemol
Tesla
"ddddddddd" <ddddd@fdddd.pl> wrote in message news:ndnrsb$lav$1dont-email.me...
W dniu 01.04.2016 o 19:34, PlaMa pisze:
W dniu 2016-03-31 o 19:23, Tomasz Finke pisze:

Ja nie kupię auta elektrycznego dopóki nie nastąpi prawdziwy przełom
w konstrukcji akumulatorów.  Teraz podjeżdżam pod dystrybutor i w 3
minuty ładuję sobie do baku ~600 kWh w tradycyjnym paliwie.  Mógłbym
tankować prąd przez... powiedzmy kwadrans, ale chcę potem na tym
przejechać minimum 350 km.  Tesla nawet z Superchargerem niestety
nie kwalifikuje się.

A to?
https://www.youtube.com/watch?v=H5V0vL3nnHY


W Polsce to nie przejdzie, bo jak niby taką Tesle zatankować za 10zł? z tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się za  20/50zł
a nie do pełna ;)

Ale Teslę zatankujesz do pełna za 50zł...

Data: 2016-04-02 17:21:24
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 16:49, Pszemol wrote:

W Polsce to nie przejdzie, bo jak niby taką Tesle zatankować za 10zł?
z tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się za  20/50zł
a nie do pełna ;)

Ale Teslę zatankujesz do pełna za 50zł...

Tylko dopóki akcyzy nie wprowadzą. A wprowadzą jak się upowszechni.

Jeszcze jeden powód, żeby poszło w stronę wymiennych akku.  Wtedy pokątne ładowanie będzie przestępstwem karno-skarbowym;)

Shrek.

Data: 2016-04-02 11:00:27
Autor: Budzik
Tesla
Użytkownik ddddddddd ddddd@fdddd.pl ...

z tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się za  20/50zł a nie do pełna ;)

Tylko ci co nie umieja liczyc i nie szanuja swojego czasu. :)

Data: 2016-04-02 09:49:44
Autor: Pszemol
Tesla
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA5DE7A4A6EE5Ebudzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik ddddddddd ddddd@fdddd.pl ...

z  tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się
za  20/50zł a nie do pełna ;)

Tylko ci co nie umieja liczyc i nie szanuja swojego czasu. :)

A może podrywają jakąś miłą kasjerkę na stacji?

Data: 2016-04-02 17:00:26
Autor: Budzik
Tesla
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

z  tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się
za  20/50zł a nie do pełna ;)

Tylko ci co nie umieja liczyc i nie szanuja swojego czasu. :)

A może podrywają jakąś miłą kasjerkę na stacji?
Na tankowanie za 20zł? Tego nie znam :)

Data: 2016-04-02 12:42:59
Autor: Pszemol
Tesla
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA5DEB98C4ECE2budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

z  tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się
za  20/50zł a nie do pełna ;)

Tylko ci co nie umieja liczyc i nie szanuja swojego czasu. :)

A może podrywają jakąś miłą kasjerkę na stacji?

Na tankowanie za 20zł? Tego nie znam :)

Być może ona jest taka co nie na pieniądze leci tylko na np. miłe słowa?
Tak, tak, wiem... biały kruk.  ;-)

Data: 2016-04-03 05:31:44
Autor: Budzik
Tesla
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

z  tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się
za  20/50zł a nie do pełna ;)

Tylko ci co nie umieja liczyc i nie szanuja swojego czasu. :)

A może podrywają jakąś miłą kasjerkę na stacji?

Na tankowanie za 20zł? Tego nie znam :)

Być może ona jest taka co nie na pieniądze leci tylko na np. miłe słowa?
Tak, tak, wiem... biały kruk.  ;-)
 
No i przyjezdza taki 5 razy w tygodniu po 20z.
I ona sobie mysli: jakis nienormalny co liczyc nie potrafi czy moze jednak chodzi o mnie i nie potrafi zagadac wprost...? Tak czy siak dupa jakas ;-P

Data: 2016-04-03 09:31:04
Autor: Pszemol
Tesla
"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:XnsA5DF48EFBB4C9budzik61pocztaonetpl127.0.0.1...
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

z  tego co obserwuję po stacjach samochody często tankuje się
za  20/50zł a nie do pełna ;)

Tylko ci co nie umieja liczyc i nie szanuja swojego czasu. :)

A może podrywają jakąś miłą kasjerkę na stacji?

Na tankowanie za 20zł? Tego nie znam :)

Być może ona jest taka co nie na pieniądze leci tylko na np. miłe słowa?
Tak, tak, wiem... biały kruk.  ;-)

No i przyjezdza taki 5 razy w tygodniu po 20z.
I ona sobie mysli: jakis nienormalny co liczyc nie potrafi czy moze jednak
chodzi o mnie i nie potrafi zagadac wprost...? Tak czy siak dupa jakas ;-P

Zero romantyczności w Tobie, Budzik.

Data: 2016-04-03 17:00:22
Autor: Budzik
Tesla
Użytkownik Pszemol Pszemol@PolBox.com ...

Zero romantyczności w Tobie, Budzik.

:)

Data: 2016-04-02 13:09:25
Autor: Myjk
Tesla
Thu, 31 Mar 2016 11:24:06 -0500, Pszemol
A widziałeś co się dzieje w Danii czy Norwegii?

Widzę. Widzę, że cofnęli albo będą cofać przywileje na elektryki.
 
Parcie na auta elektryczne i tworzenie infrastruktury jest duże, i prędko może dojsc do radykalnych zmian na świecie.

Jakoś ruchów w środkowoeuropejskim "świecie" nie zanotowałem. U ans nadal
promuje się hajcowanie węglem w piecach w celu ogrzania domów, a próby
ukrócenia (choćby poprzez umiejętne spalanie tego paliwa) są torpedowane.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-02 09:50:25
Autor: Pszemol
Tesla
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:16ycukjxx0rhx.dlgmyjk.org...
Thu, 31 Mar 2016 11:24:06 -0500, Pszemol

A widziałeś co się dzieje w Danii czy Norwegii?

Widzę. Widzę, że cofnęli albo będą cofać przywileje na elektryki.

Parcie na auta elektryczne i tworzenie infrastruktury
jest duże, i prędko może dojsc do radykalnych zmian
na świecie.

Jakoś ruchów w środkowoeuropejskim "świecie" nie zanotowałem. U ans nadal
promuje się hajcowanie węglem w piecach w celu ogrzania domów, a próby
ukrócenia (choćby poprzez umiejętne spalanie tego paliwa) są torpedowane.

Nastała kadencja ciemnogrodu...

Data: 2016-04-02 17:38:58
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 16:50, Pszemol wrote:

Jakoś ruchów w środkowoeuropejskim "świecie" nie zanotowałem. U ans nadal
promuje się hajcowanie węglem w piecach w celu ogrzania domów, a próby
ukrócenia (choćby poprzez umiejętne spalanie tego paliwa) są torpedowane.

Nastała kadencja ciemnogrodu...

Kiedy tak właśnie w UE jest. Robisz świadectwo energetyczne dla budynku i wychodzi ci zapotrzebowanie na energie końcową w wysokości X kWh/m2.

Wydawało by się, że nic prostszego niż teraz przypisać do tego klasę energetyczną - od tylu do tylu "A" poniżej tylu A++, powyżej "B" itd. W końcu to energia końcowa, wydawałoby się, że koniec - podstawiasz do tabelki i masz.

Ale nie - okazuje się że kilowatogodzina kilowatogodzinie nie równa.

Liczy się "energia pierwotna" - w zależności od tego jak "szkodliwe" (tak naprawdę to w przybliżeniu chodzi o sprawności i ile CO2 produkujesz) jest źródło energii to mnożysz przez współczynnik.

Jak grzejesz węglem, olejem, gazem, to mnożysz to razy 1,1 OIDP,
Jak prądem to razy... 3,
Jak solarem (ale tym nieelektrycznym) to razy 0,
Jak "biomasą" czyli drewnem w kominku (albo śmieciami), to... 0,2

I dopiero sprawdzasz jaka klasa energetyczna ci wychodzi.

Przekładając to na motoryzacją:
Tesla jest niemal trzy razy bardziej szkodliwa niż stary dizel, i 15 razy bardziej szkodliwa niż biopaliwa;)

Taka to logika:P

Shrek.

Data: 2016-04-02 20:26:39
Autor: Jacek Maciejewski
Tesla
Dnia Sat, 2 Apr 2016 17:38:58 +0200, Shrek napisał(a):

Tesla jest niemal trzy razy bardziej szkodliwa niż stary dizel, i 15 razy bardziej szkodliwa niż biopaliwa;)

To jest stwierdzenie tak ewidentnie kłamliwe że nawet nie bedę
argumentował. Skąd to wykopałeś?
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2016-04-02 20:55:07
Autor: z
Tesla
W dniu 2016-04-02 o 20:26, Jacek Maciejewski pisze:
To jest stwierdzenie tak ewidentnie kłamliwe że nawet nie bedę
argumentował. Skąd to wykopałeś?

Pewnie jakby policzyć szkody dla środowiska powstałe w czasie produkcji tesli + szkody wytworzenia prądu... i porównać z eksploatacją starego diesla...

Ale chyba już ktoś to liczył w odniesieniu do samochodów hybrydowych.

Generalnie cała ta ekologia to jedna wielka obłuda i mamienie ciemnego ludu :-)

z

Data: 2016-04-04 08:01:19
Autor: Myjk
Tesla
Sat, 2 Apr 2016 20:55:07 +0200, z
Pewnie jakby policzyć szkody dla środowiska powstałe w czasie produkcji tesli + szkody wytworzenia prądu... i porównać z eksploatacją starego diesla...

To policz, albo wygrzeb takie dane. :P Chętnie sięzapoznam, bo wg mnie
szkody dla środowiska związane z wydobyciem ropy oraz produkcją i
późniejszą eksploatacją (wycieki płynów itd.) oraz utylizacją płynów z
samochodów z silnikami spalinowymi są dwastujące. Jak wiadomo, stacje
kontroli puszczają często na drogi szroty, a jak się "mietkowi" auto zesra
po przeglądzie, to nic go nie zmusi do naprawy i przez rok może jeździć i
syfić.

Ale chyba już ktoś to liczył w odniesieniu do samochodów hybrydowych.

Akurat w przypadku hybryd nie ma nic w tym dziwnego. Ale hybrydy to ślepa
uliczka.

Generalnie cała ta ekologia to jedna wielka obłuda i mamienie ciemnego ludu :-)

Oczywiiiiście. DPFy w dieslach to też mamienie ciemnego ludu. Podobnie
przechodzenie na pompy ciepła czy grzanie prądem w domach (szczególnie tych
nowych) zamiast kotłować węglosyfem, to taka sama "obłuda". I oczywiście wiadomo, że prąd (szczególnie u nas) jest z węgla -- ale dla
LUDZI którzy energię muszą wykorzystać do ogrzania domu różnica jest
kolosalna. Jednak korzystniej jest gdy energia jest produkowana pod miastem, w
elektro(ciepło)wni gdzie kominy są wysoko (a więc emisja jest wysoko w
atmosferę), spaliny są filtrowane a związki toksyczne redukwoane w znacznym
stopniu, niż gdy tę samą energię zdobywa się paląc pod strzechą w sposób
praktycznie niekontrolowany, często z większymi stratami niż straty na
przesyle prądu, dodatkowo bez filtrowania syfów na kominie wyrzucając
związki toksyczne i rakotwórcze prosto w nos swój i sąsiadów w bardzo
trujących stężeniach. Myślę, że w przypadku pojazdów elektrycznych przekładnia jest taka sama. Ergo, ktoś twierdzący że "cała ta ekologia to obłuda i mamienie ciemnego
ludu" zwyczajnie jest ignorantem i nie mniejszym oszołomem niż skrajni
ekofaszyści co się łańcuchami do drzew przywiązują.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-04 09:04:24
Autor: Shrek
Tesla
On 04.04.2016 08:01, Myjk wrote:

Jednak korzystniej jest gdy energia jest produkowana pod miastem, w
elektro(ciepło)wni gdzie kominy są wysoko (a więc emisja jest wysoko w
atmosferę), spaliny są filtrowane a związki toksyczne redukwoane w znacznym
stopniu, niż gdy tę samą energię zdobywa się paląc pod strzechą w sposób
praktycznie niekontrolowany, często z większymi stratami niż straty na
przesyle prądu, dodatkowo bez filtrowania syfów na kominie wyrzucając
związki toksyczne i rakotwórcze prosto w nos swój i sąsiadów w bardzo
trujących stężeniach.

Akurat tu nie trafiłeś. Sprawność wytwarzania energii elektrycznej jest niestety żałośnie niska. Powiedzmy 40%. do tego przesył 90%. Razem będziesz miał jakieś 35%. Samo ogrzewanie prąd-ciepło 100%.

Dla grzania węglem bezpośrenio na miejscu będzie to pewnie coś koło 80%. Dołóż jakieś koszty dystrybucji węgla (choć do elektrowni też trzeba dowieźć, ale będzie sprawniej) wychodzi ci, żeby w elektrowni trzeba skotłować jakieś 2 razy więcej węgla niż lokalnie.

Myślę, że w przypadku pojazdów elektrycznych przekładnia jest taka sama.

Inna. Dla ogrzewania czy to prądem czy węglem, sprawność jest bardzo wysoka. Dla silnika spalinowego jest niska (podobnie jak wytwarzanie energii elektrycznej), więc prąd będzie wypadał korzystniej niż przy ogrzewaniu, ale nie aż tak. Generalnie to liczono i tramwaj emituje więcej CO2 (czyli jest mniej sprawny energetycznie) od autobusu. Tesla będzie jeszcze mniej sprawna od tramwaju, bo dochodzą straty na ładowaniu i wożeniu ze sobą akumulatorów.

Ergo, ktoś twierdzący że "cała ta ekologia to obłuda i mamienie ciemnego
ludu" zwyczajnie jest ignorantem i nie mniejszym oszołomem niż skrajni
ekofaszyści co się łańcuchami do drzew przywiązują.

Nie do końca jest to prawdą - zależy co liczysz - jak CO2 to dopóki w elektrowni spalasz węgiel, będzie gorzej. Jak inne syfy - z elektrowni wylatuje prawie czysta para, a śmieci składuje się na hałdach. Pytanie czy taka hałda jest faktycznie fajna;)

Shrek.

Data: 2016-04-04 12:28:15
Autor: Myjk
Tesla
Mon, 4 Apr 2016 09:04:24 +0200, Shrek
Akurat tu nie trafiłeś. Sprawność wytwarzania energii elektrycznej jest niestety żałośnie niska. Powiedzmy 40%. do tego przesył 90%. Razem będziesz miał jakieś 35%. Samo ogrzewanie prąd-ciepło 100%.

Dla grzania węglem bezpośrenio na miejscu będzie to pewnie coś koło 80%. Dołóż jakieś koszty dystrybucji węgla (choć do elektrowni też trzeba dowieźć, ale będzie sprawniej) wychodzi ci, żeby w elektrowni trzeba skotłować jakieś 2 razy więcej węgla niż lokalnie.

Brednie o 80% sprawności to możesz wciskać zagorzałym węglarzom. :P
Sprawność 80% to najlepsze piece podajnikowe wyciągają w LABORATORIUM,
pracując na mocy _znamionowej_. Z rzeczywistymi warunkami niewiele ma to
wspólnego -- patrz afera producentów samochodów z emisją. Testy sobie,
życie sobie. Z kotłami węglowymi jest TO SAMO, tylko jeszcze gorzej.

Zatem w warunkach domowych, gdzie zdecydowana *większość* - nie pilnuje CZYM pali
- JAK się tam pali (bo chce mieć po prostu ciepło)
- piece chodzą zazwyczaj na <30% mocy (albo i mniej, bo są to piece
zazwyczaj dodatkowo przewymiarowane w stosunku do zapotrzebowania) dlatego
że są dobierane na największe mrozy, a średnia temperatura to okolice zera

sprawności są _skrajnie_ *mniejsze*. Przeciętnie to nie jest więcej jak 50-60%. Mój szwagier, w zasadzie
niezależnie od pogody rąbie 20kg ekogroszku na DOBĘ (a dom jest raczej z
tych nowszych) -- jego dom powinien spalać nie więcej jak 8-10kg/doba.
Ergo, większość ciepła wywala kominem. O piecach zasypowych czy kominkach
(szczególnie bez płaszcza wodnego) nawet nie wspominam, bo tam sprawność,
paląc od dołu, wynosi mniej jak 30%, czyli 70% idzie w atmosferę. O niefiltrowanej emisji prosto nad głowami ogrzewających już wspominałem?

O tym że PC bierze jeden, daje trzy (albo i więcej), biorąc pozostałe ze
słońca, to już taki mniej istotny szczegół akurat w temacie pojazdów
elektrycznych -- choć i te przecież odzyskują energię. I tak wspomniany już
użytkownik "Moja Tesla" z Norwegii jadąc po górach, to co spalił na
podjazd, zjeżdżając serpentynami odzskał w 80%. :P

Myślę, że w przypadku pojazdów elektrycznych przekładnia jest taka sama.

Inna. Dla ogrzewania czy to prądem czy węglem, sprawność jest bardzo wysoka.

Sprawność węgla pod strzechami jest BARDZO niska i do tego BARDZO szkodliwa
dla ludzi w okolicy emisji. Tak samo jak w przypadku pojazdów spalinowych.
Stężenia emisji docierające do płuc ludzi są ogromne w porównaniu do stężeń
emisji z elektrowni. Nawet jeśli uwzględnić rzekomą niską sprawność
elektrowni na poziomie 35%. Wg moich obliczeń jest to ~40% a należy do tego
jeszcze dorzucić, że elektrownie są często także ciepłowniami i sporo
osiedli jest ogrzewanych przy okazji produkcji prądu -- więc sprawność
elektrociepłowni w zimie jest jeszcze większa.

Dla silnika spalinowego jest niska (podobnie jak wytwarzanie energii elektrycznej), więc prąd będzie wypadał korzystniej niż przy ogrzewaniu, ale nie aż tak. Generalnie to liczono i tramwaj emituje więcej CO2 (czyli jest mniej sprawny energetycznie) od autobusu. Tesla będzie jeszcze mniej sprawna od tramwaju, bo dochodzą straty na ładowaniu i wożeniu ze sobą akumulatorów.

Ale nie emituje tam gdzie jest największe zbiorowisko ludzi, ergo, nie
emituje prosto w nos ludzi w ogromnym stężeniu -- i to jest ogromny plus.
Tak samo jak pojazdy elektryczne. Inna sprawa, że jestem zdecydowanym
przeciwnikiem tramwajów -- uważam, że powinny zamiast tego stalowego
dziadostwa (gdzie jak jeden ma awarię czy wypadek, to stoi wszystko)
jeździć autobusy elektryczne.
Ergo, ktoś twierdzący że "cała ta ekologia to obłuda i mamienie ciemnego
ludu" zwyczajnie jest ignorantem i nie mniejszym oszołomem niż skrajni
ekofaszyści co się łańcuchami do drzew przywiązują.
Nie do końca jest to prawdą - zależy co liczysz - jak CO2 to dopóki w elektrowni spalasz węgiel, będzie gorzej. Jak inne syfy - z elektrowni wylatuje prawie czysta para, a śmieci składuje się na hałdach. Pytanie czy taka hałda jest faktycznie fajna;)

Nie jestem żadnym "ekofaszystą" liczę więc to co zagraża LUDZIOM. CO2 to
akurat najmniej istotna bzdurka dla zdowia człowieka -- ziemia sobie z CO2
poradzi, co nie znaczy że nie trzeba zmniejszać także tej emisji. Z dwojga złego wolę syf na hałdach niż w płucach ludzi, których potem
trzeba będzie z tego syfu leczyć.

Z komina elektrowni nie wychodzi tylko para (chyba że masz na myśli
chłodnice). :P Natomiast pyły, benzo(a)pireny, NOx, SOx są z pewnością
emitowane w dużo mniejszym stopniu niż z kominów pod strzechami nawet
uwzględniając i przeliczając "straty" na produkcji prądu. --
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-04 04:11:45
Autor: hieniek
Tesla
W dniu poniedziałek, 4 kwietnia 2016 12:27:37 UTC+2 użytkownik Myjk napisał:

Nie jestem żadnym "ekofaszystą" liczę więc to co zagraża LUDZIOM. CO2 to
akurat najmniej istotna bzdurka dla zdowia człowieka -- ziemia sobie z CO2
poradzi, co nie znaczy że nie trzeba zmniejszać także tej emisji.

Wcale nie wiadomo czy Ziemia sobie poradzi z CO2.
Ten facet niegłupio o tych sprawach mówi
https://www.youtube.com/watch?v=U6AGGYD-fN8

moim zdaniem ludzkość musi przestawić się w końcu na energię ze źródeł odnawialnych, inaczej ten świat zginie. A stworzenie dobrych pojazdów elektrycznych, dobrych technologii wytwórczych, dobrych akumulatorów to kroki w dobrą stronę.
I dlatego Tesla to krok w dobra stronę. Szkoda że mnie na to nie stać :)
No, ale z reguły nowości są drogie. Dopiero naprawdę masowa produkcja i konkurencja zmienią wszystko

Data: 2016-04-04 18:26:13
Autor: Pszemol
Tesla
"hieniek" <zdrowiewasze@gmail.com> wrote in message news:f971cec4-772b-4a50-899a-9a9a68e5f92bgooglegroups.com...
moim zdaniem ludzkość musi przestawić się w końcu na energię ze źródeł odnawialnych, inaczej ten świat zginie. A stworzenie dobrych pojazdów elektrycznych, dobrych technologii wytwórczych, dobrych akumulatorów to kroki w dobrą stronę.
I dlatego Tesla to krok w dobra stronę.
Szkoda że mnie na to nie stać :)

Mnie też może nie być stać na Teslę...
Ale pocieszam się, że jest jeszcze Chevy Bolt/Opel Ampere ;-)

No, ale z reguły nowości są drogie.
Dopiero naprawdę masowa produkcja i konkurencja zmienią wszystko

Otóż to - tzw. "first adopters" płacą dużo, a potem ceny maleją.

Data: 2016-04-05 08:07:28
Autor: Mirek Ptak
Tesla
W dniu 2016-04-05 o 01:26, Pszemol pisze:
Mnie też może nie być stać na Teslę...
Ale pocieszam się, że jest jeszcze Chevy Bolt/Opel Ampere ;-)

Ampera-e
Jednak Volt/Ampera ma niezaprzeczalną zaletę w porównaniu z wszystkimi tylko elektrykami - zasięg (choć Bolt ma osiągać 200 mil, czyli całkiem przyzwoicie).

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2016-04-05 11:41:17
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57035620$0$22823$65785112@news.neostrada.pl...

W dniu 2016-04-05 o 01:26, Pszemol pisze:
Mnie też może nie być stać na Teslę...
Ale pocieszam się, że jest jeszcze Chevy Bolt/Opel Ampere ;-)

Ampera-e
Jednak Volt/Ampera ma niezaprzeczalną zaletę w porównaniu z wszystkimi tylko elektrykami - zasięg (choć Bolt ma osiągać 200 mil, czyli całkiem przyzwoicie).

Tylko znowu zużycie paliwa okazało się nie tak rewelacyjnie niskie, jak w zapowiedziach...

--
Axel

Data: 2016-04-06 07:08:29
Autor: Mirek Ptak
Tesla
W dniu 2016-04-05 o 11:41, Axel pisze:

Mnie też może nie być stać na Teslę...
Ale pocieszam się, że jest jeszcze Chevy Bolt/Opel Ampere ;-)

Ampera-e
Jednak Volt/Ampera ma niezaprzeczalną zaletę w porównaniu z wszystkimi
tylko elektrykami - zasięg (choć Bolt ma osiągać 200 mil, czyli
całkiem przyzwoicie).

Tylko znowu zużycie paliwa okazało się nie tak rewelacyjnie niskie, jak
w zapowiedziach...

Piszesz o Priusie - znam to :)
Ampera działa na innej zasadzie - silnik pracuje w swoim najlepszym trybie i jedynie powyładowuje akumulatory - nie napędza samochodu jak w Priusie.

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2016-04-06 13:56:23
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:570499ce$0$22828$65785112@news.neostrada.pl...

Jednak Volt/Ampera ma niezaprzeczalną zaletę w porównaniu z wszystkimi
tylko elektrykami - zasięg (choć Bolt ma osiągać 200 mil, czyli
całkiem przyzwoicie).

Tylko znowu zużycie paliwa okazało się nie tak rewelacyjnie niskie, jak
w zapowiedziach...

Piszesz o Priusie - znam to :)

O Priusie też, mamy we fabryce kilka sztuk ;-P

Ampera działa na innej zasadzie - silnik pracuje w swoim najlepszym trybie i jedynie powyładowuje akumulatory - nie napędza samochodu jak w Priusie.

To właśnie wiem i dlatego mi się Ampera spodobała, ale w porównaniu z zapowiedziami - zużycie paliwa jest _dużo_ większe.

--
Axel

Data: 2016-04-06 15:13:14
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne2th8$idn$1@node2.news.atman.pl...
Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup
Jednak Volt/Ampera ma niezaprzeczalną zaletę w porównaniu z wszystkimi
tylko elektrykami - zasięg (choć Bolt ma osiągać 200 mil, czyli
całkiem przyzwoicie).
Tylko znowu zużycie paliwa okazało się nie tak rewelacyjnie niskie, jak
w zapowiedziach...
Piszesz o Priusie - znam to :)
O Priusie też, mamy we fabryce kilka sztuk ;-P

Ampera działa na innej zasadzie - silnik pracuje w swoim najlepszym trybie i jedynie powyładowuje akumulatory - nie napędza samochodu jak w Priusie.
To właśnie wiem i dlatego mi się Ampera spodobała, ale w porównaniu z zapowiedziami - zużycie paliwa jest _dużo_ większe.

O ile wiem to i w Priusie silnik stara sie pracowac w dobrym trybie, i kreci sie w miare niezaleznie od kol, a nadmiar mocy doladowuje akumulatory.
No - moze nie zawsze moze sie ta optymalna praca wykazac, ale stara.
Sprawnosc obu rozwiazan przy pracy spalinowej ... no, ciekaw jestem, ktore lepsze, pradnice i falowniki sprawnosc maja ograniczona, ale i w Priusie sa uzywane :-)

A jak to wyglada w praktyce - ktore auto wiecej pali ?

Prius bylby calkiem fajny, gdyby mial troche wieksza baterie i mozliwosc jej doladowywania z gniazdka.
Wtedy bym na codzien jezdzil na prad, i nie bal sie dluzszej trasy.

A tak, to zrobili takie nie wiadomo co - troche lepsza skrzynie biegow ?

J.

Data: 2016-04-06 22:09:13
Autor: Slavekk
Tesla
W dniu 2016-04-06 o 07:08, Mirek Ptak pisze:

Ampera działa na innej zasadzie - silnik pracuje w swoim najlepszym
trybie i jedynie powyładowuje akumulatory - nie napędza samochodu jak w
Priusie.

Owszem.
Napędza.

Sławek

Data: 2016-04-04 18:30:59
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qdxnw05aoehk$.dlg@myjk.org...
Mon, 4 Apr 2016 09:04:24 +0200, Shrek
Dla grzania węglem bezpośrenio na miejscu będzie to pewnie coś koło 80%.
Brednie o 80% sprawności to możesz wciskać zagorzałym węglarzom. :P

Przeciętnie to nie jest więcej jak 50-60%. Mój szwagier, w zasadzie
niezależnie od pogody rąbie 20kg ekogroszku na DOBĘ (a dom jest raczej z
tych nowszych) -- jego dom powinien spalać nie więcej jak 8-10kg/doba.
Ergo, większość ciepła wywala kominem.

A jaka ma temperature w tym kominie ?

Bo jak mu tak wychodzi ... kiepski wymiennik i gorace spaliny, albo za duzo powietrza ...

https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/sprawnosc-cieplna/

Myślę, że w przypadku pojazdów elektrycznych przekładnia jest taka sama.
Inna. Dla ogrzewania czy to prądem czy węglem, sprawność jest bardzo
wysoka.
Sprawność węgla pod strzechami jest BARDZO niska i do tego BARDZO szkodliwa
dla ludzi w okolicy emisji. Tak samo jak w przypadku pojazdów spalinowych.

O pojazdach spalinowych przestali juz mowic.
Ciekawe - katalizatory dzialaja, czy teraz ekofaszysci maja nowego konika ? :-)

Stężenia emisji docierające do płuc ludzi są ogromne w porównaniu do stężeń
emisji z elektrowni. Nawet jeśli uwzględnić rzekomą niską sprawność
elektrowni na poziomie 35%. Wg moich obliczeń jest to ~40% a należy do tego
jeszcze dorzucić, że elektrownie są często także ciepłowniami i sporo

Niespecjalnie. Najwieksze krajowe elektrownie - tam nie ma w poblizu co ogrzewac tym calym cieplem.
No i idzie w chlodnie kominowa.

J.

Data: 2016-04-05 09:01:31
Autor: Myjk
Tesla
Mon, 4 Apr 2016 18:30:59 +0200, J.F.
A jaka ma temperature w tym kominie ?

Co to go obchodzi? On chce mieć ciepło i ma ciepło.

Bo jak mu tak wychodzi ... kiepski wymiennik i gorace spaliny, albo za duzo powietrza ...

Ja to wiem, Ty to wiesz. Nawet szwagier to wie. I ma na to wywalone
generalnie, bo i tak przecież tanio mu wychodzi grzanie. Podobnie ma
większość użytkowników pieców węglowych. Nie znają się albo nie chcą się
znać. Że spalają 2-3x więcej paliwa niż faktycznie energii zużywa ich dom,
to już mało istotne. Ale w świetle tego teoria Shreka o tym że lepiej jest
grzać domy węglem pod własnym dachem bo rzekoma sprawność jest wyższa, niż
prądem z elektrowni położonej na przedmieściach bo są duże straty,
(nie)stety upada. Z samochodami nie jest inaczej. Oczywiście można spojrzeć przez pryzmat
stałych bywalców tej grupy, którzy pewnie na samochodach się dobrze znają i
o nie dbają, ale *większość* ma to gdzieś czy spod samochodu kapie, co leci
z rury itd. Ja siedzę sporo na FM, także w wątkach o kotłach węglowych, i
tam też są zapaleńcy co każdorazowo dobierają węgiel, sprawdzają
wilgotność, kaloryczność, ilość popiołu. A reszta? Ładuje, grzeje i nie
obchodzi ich że 2/3 w komin idzie.

I to jest główny problem pojazdów spalinowych i kotłów węglowych. Trzeba
się nimi wyraźnie OPIEKOWAĆ, bo każda zmiana (np. paliwa, vide mocniejszy
węgiel zmiana nastaw sterownika itp.) czy usterka wymaga ingerencji
użytkownika/serwisu. Ogrzewanie prądem czy pojazd elektryczny minimalizuje
to w znacznym stopniu ograniczając jednocześnie emisję lokalną toksycznych
związków szkodliwych dla ludzi.

https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/sprawnosc-cieplna/

Ponownie powtarzam, tam jest ciągle mowa o _nominalnej_ sprawności, czyli
zazwyczaj przy mocach 12+kW gdy dom potrzebuje 3-4kW. 
O pojazdach spalinowych przestali juz mowic.
Ciekawe - katalizatory dzialaja, czy teraz ekofaszysci maja nowego konika ? :-)

Może i działają, jeśli są. A mało jest takich "świadomych" co wyrżnęło DPF?

Niespecjalnie. Najwieksze krajowe elektrownie - tam nie ma w poblizu co ogrzewac tym calym cieplem.
No i idzie w chlodnie kominowa.

Tak czy siak idzie.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-04 22:01:23
Autor: Shrek
Tesla
On 04.04.2016 12:28, Myjk wrote:

Dla grzania węglem bezpośrenio na miejscu będzie to pewnie coś koło 80%.
Dołóż jakieś koszty dystrybucji węgla (choć do elektrowni też trzeba
dowieźć, ale będzie sprawniej) wychodzi ci, żeby w elektrowni trzeba
skotłować jakieś 2 razy więcej węgla niż lokalnie.

Brednie o 80% sprawności to możesz wciskać zagorzałym węglarzom. :P
Sprawność 80% to najlepsze piece podajnikowe wyciągają w LABORATORIUM,
pracując na mocy _znamionowej_. Z rzeczywistymi warunkami niewiele ma to
wspólnego -- patrz afera producentów samochodów z emisją. Testy sobie,
życie sobie. Z kotłami węglowymi jest TO SAMO, tylko jeszcze gorzej.

Przede wszystkim, jak masz dobrze zwymiarowany kocioł, to będzie coś koło tych 80% - rzeczywiście problemem będzie okres przejściowy, gdy pracuje na pół gwizdka. Niech będzie srednio 60. Sprawność elektrowni to max 46% W praktyce poniżej 40. Niech będzie 40 - razy 0,9 na przesył - 36%. Dalej wychodzi, że musisz skotłować prawie dwa razy więcej węgla.


Przeciętnie to nie jest więcej jak 50-60%.

No dobra - niech będzie 60%.

O niefiltrowanej emisji prosto nad głowami ogrzewających już wspominałem?

Ale tu nikt nie dyskutuje. Spaliny masz czystsze z elektrowni. Tylko więcej CO2 wyemitujesz.

O tym że PC bierze jeden, daje trzy (albo i więcej), biorąc pozostałe ze
słońca,

???

Niektóre dizle grupowiczów też produkują paliwo i muszą odlewać;)

Wg moich obliczeń jest to ~40%

Tylko w szczycie. Elektrownie też nie chodzą cały czas na mocy znamionowej.

a należy do tego
jeszcze dorzucić, że elektrownie są często także ciepłowniami i sporo
osiedli jest ogrzewanych przy okazji produkcji prądu -- więc sprawność
elektrociepłowni w zimie jest jeszcze większa.

Też nie do końca. Elektrociepłownie są małe, bo i ciepła mało w stosunku do prądu trzeba. Poza tym działają tak tylko w zimę.

Ale nie emituje tam gdzie jest największe zbiorowisko ludzi, ergo, nie
emituje prosto w nos ludzi w ogromnym stężeniu -- i to jest ogromny plus.
Tak samo jak pojazdy elektryczne.

Nie da się ukryć, że jest to duża zaleta - nikt tego nie kwestionuje.

Inna sprawa, że jestem zdecydowanym
przeciwnikiem tramwajów -- uważam, że powinny zamiast tego stalowego
dziadostwa (gdzie jak jeden ma awarię czy wypadek, to stoi wszystko)
jeździć autobusy elektryczne.

Z tym, że po pierwsze trzeba te baterię wozić, po drugie nie starczy ich na cały dzień, po trzecie bedą miały jeszcze gorszą sprawność od tramwaju (która jest już gorsza od zwykłeg autobusu). Problem z tramwajami polega na tym, że u nas szybki tramwaj to taki co ma dużo szyb, ale dalej jest wolniejszy od autobusu:(

Nie do końca jest to prawdą - zależy co liczysz - jak CO2 to dopóki w
elektrowni spalasz węgiel, będzie gorzej. Jak inne syfy - z elektrowni
wylatuje prawie czysta para, a śmieci składuje się na hałdach. Pytanie
czy taka hałda jest faktycznie fajna;)

Nie jestem żadnym "ekofaszystą" liczę więc to co zagraża LUDZIOM. CO2 to
akurat najmniej istotna bzdurka dla zdowia człowieka -- ziemia sobie z CO2
poradzi, co nie znaczy że nie trzeba zmniejszać także tej emisji.

Generalnie sprawa jest skomplikowana i nie jest takie oczywiste czy sobie poradzi. Co nie znaczy, że jedynym kryterium powinna być emisja CO2 jak w świadectwach energetycznych, bo prowadzi to do oczywistych bzdur.

Z dwojga złego wolę syf na hałdach niż w płucach ludzi, których potem
trzeba będzie z tego syfu leczyć.

Z komina elektrowni nie wychodzi tylko para (chyba że masz na myśli
chłodnice). :P Natomiast pyły, benzo(a)pireny, NOx, SOx są z pewnością
emitowane w dużo mniejszym stopniu niż z kominów pod strzechami nawet
uwzględniając i przeliczając "straty" na produkcji prądu.

Dlatego napisałem _prawi_ czysta para.

Shrek.

Data: 2016-04-05 09:40:56
Autor: Myjk
Tesla
Mon, 4 Apr 2016 22:01:23 +0200, Shrek
Przede wszystkim, jak masz dobrze zwymiarowany kocioł, to będzie coś koło tych 80% - rzeczywiście problemem będzie okres przejściowy, gdy pracuje na pół gwizdka.

Okres przejściowy to już praca w skrajnie złych warunkach. Przeciętny dzień
zimy w okolicach zera to praca poniżej 30% mocy (!) nawet dla dobrze
zwymiarowanego kotła. W praktyce to powinien być mniejszy, bo ma zazwyczaj
ma 20% zapas mocy w stosunku do wykazanej przez producenta mocy
znamionowej.

Niech będzie srednio 60.

To jest "typowa" sprawność dla pracy w warunkach zbliżonych do skrajnych,
czyli tylko w najzimniejsze dni. Takich było ostatnie zimy tylko 12-14 dni
per sezon. ŚREDNIA z sezonu wypa więc ZNACZNIE gorzej. Tylko użytkownicy
"eko"węgla mają to w nosie.

Sprawność elektrowni to max 46% W praktyce poniżej 40. Niech będzie 40 - razy 0,9 na przesył - 36%. Dalej wychodzi, że musisz skotłować prawie dwa razy więcej węgla.

Ja Ci natomiast wykazuję, że nie jest tak różowo jak to przedstawiasz gdy
spojrzeć na faktyczne a nie laboratoryjne parametry kotłów pracujących w
domach. Po głębszej analizie wychodzi, że to w domach spala się tego węgla
porównywalną ilość, a czasem nawet więcej (jak wziąć pod uwagę zasypowce
wszelkiej maści palone od lat typowo od dołu). I to bez filtrów na
kominach.

Przeciętnie to nie jest więcej jak 50-60%.
No dobra - niech będzie 60%.

Powtarzam, dla pracy optymalnej. Średnio w sezonie wyjdzie mniej. I daleko
szukać nie trzeba, szwagier spala 2-3x za dużo węgla w stosunku do
zapotrzebowania. Tak, zwracałem mu uwagę, że może skonfigurować lepiej
parametry, wymienić sterownik, kupić słabszy groch... a On poważnie nie
jest jeszcze aż takim wyjątkowo skrajnym ignorantem i coś tam działa w
temacie.
 
O niefiltrowanej emisji prosto nad głowami ogrzewających już wspominałem?
Ale tu nikt nie dyskutuje. Spaliny masz czystsze z elektrowni. Tylko więcej CO2 wyemitujesz.

Jak już wspomniałem, nie jest to takie oczywiste jak wynika ze statystyk,
zazwyczaj producentów kotłów którzy zlecają badania. Ilu jest takich co
nigdy badań nie zlecało i setki tysięcy (jak nie miliony) kotłów sobie
śmiga w domach i kotłuje węgiel?

Dlatego dobrze się w to wpisuje afera VW i innych producentów
manipulujących parametrami emisji spalania. Niby wszystko ładnie, pięknie,
a pod przykrywką pasztet z kota.
 
O tym że PC bierze jeden, daje trzy (albo i więcej), biorąc pozostałe ze słońca,
???
Niektóre dizle grupowiczów też produkują paliwo i muszą odlewać;)

No dobrze, powietrzne pompy biorą ciepło także z ciepła produkowanego
tutaj, na ziemi. Ale i tak większość energii jest czerpana ze słońca. :P

Wg moich obliczeń jest to ~40%
Tylko w szczycie. Elektrownie też nie chodzą cały czas na mocy znamionowej.

Jest pewna różnica. Elektrownie mają wiele bloków, a nie, jak w domach
jednorodzinnych, jeden wielki (zazwyczaj przewymiarowany żeby przypadkiem w
zimie nie zamarznąć). Elektrownie mają więc dużo większy wpływ na sprawność
spalania. Zresztą tam 24h/dobę aparatura i wykwalifikowani palacze pilnują
aby ta sprawność była jak najwyższa, a spalanie jak najczystsze.
 
Też nie do końca. Elektrociepłownie są małe, bo i ciepła mało w stosunku do prądu trzeba. Poza tym działają tak tylko w zimę.

Tylko i aż. Policz ile osiedla ogrzewane z elektrociepłowni musiałyby
dodatkowo spalić węgla. A tak, ciepło jest skutkiem ubocznym produkcji
prądu, ale jednak jest wykorzystywane co wpisuje się w bilans sprawności.
 
Ale nie emituje tam gdzie jest największe zbiorowisko ludzi, ergo, nie
emituje prosto w nos ludzi w ogromnym stężeniu -- i to jest ogromny plus.
Tak samo jak pojazdy elektryczne.
Nie da się ukryć, że jest to duża zaleta - nikt tego nie kwestionuje.

Z tego co pamietam zakwestionowana była właśnie kwestia m.in. takiej
ekologiczności. Znaczy, było mocno to uogólnione -- i to cały problem.
 
Inna sprawa, że jestem zdecydowanym
przeciwnikiem tramwajów -- uważam, że powinny zamiast tego stalowego
dziadostwa (gdzie jak jeden ma awarię czy wypadek, to stoi wszystko)
jeździć autobusy elektryczne.
Z tym, że po pierwsze trzeba te baterię wozić, po drugie nie starczy ich na cały dzień, po trzecie bedą miały jeszcze gorszą sprawność od tramwaju (która jest już gorsza od zwykłeg autobusu). Problem z tramwajami polega na tym, że u nas szybki tramwaj to taki co ma dużo szyb, ale dalej jest wolniejszy od autobusu:(

Wg mnie straty są mniejsze niż wskazujesz jeśli uwzględnić że silnik
spalinowy największe straty generuje przy ruszaniu i hamowaniu -- a te dwa
elementy to rzecz nierozłączna w przyapdku autobusów miejskich. Może byłaby
to prawda, gdyby autobus ruszył i jechał ruchem jednostajnym przez całą
swoją trasę -- ale tak nie jest.

Nie jestem żadnym "ekofaszystą" liczę więc to co zagraża LUDZIOM. CO2 to
akurat najmniej istotna bzdurka dla zdowia człowieka -- ziemia sobie z CO2
poradzi, co nie znaczy że nie trzeba zmniejszać także tej emisji.
Generalnie sprawa jest skomplikowana i nie jest takie oczywiste czy sobie poradzi.

Poradzi sobie. Bez człowieka, ale sobie poradzi.

http://ascienceenthusiast.com/wp-content/uploads/2016/03/Earth-Mars-Moon-Human-Destruction.gif
;)

Co nie znaczy, że jedynym kryterium powinna być emisja CO2 jak w świadectwach energetycznych, bo prowadzi to do oczywistych bzdur.

Zdecydowana zgoda.

Z komina elektrowni nie wychodzi tylko para (chyba że masz na myśli
chłodnice). :P Natomiast pyły, benzo(a)pireny, NOx, SOx są z pewnością
emitowane w dużo mniejszym stopniu niż z kominów pod strzechami nawet
uwzględniając i przeliczając "straty" na produkcji prądu.
Dlatego napisałem _prawi_ czysta para.

Ah. ;)

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-05 16:43:35
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 09:40, Myjk wrote:

O tym że PC bierze jeden, daje trzy (albo i więcej),
biorąc pozostałe ze słońca,
???
Niektóre dizle grupowiczów też produkują paliwo i muszą odlewać;)

No dobrze, powietrzne pompy biorą ciepło także z ciepła produkowanego
tutaj, na ziemi. Ale i tak większość energii jest czerpana ze słońca. :P

Pompy ciepła mają COP>3 wtedy kiedy własciewie nie są potrzebne;)

Wg moich obliczeń jest to ~40%
Tylko w szczycie. Elektrownie też nie chodzą cały czas na mocy znamionowej.

Jest pewna różnica. Elektrownie mają wiele bloków, a nie, jak w domach
jednorodzinnych, jeden wielki (zazwyczaj przewymiarowany żeby przypadkiem w
zimie nie zamarznąć). Elektrownie mają więc dużo większy wpływ na sprawność
spalania. Zresztą tam 24h/dobę aparatura i wykwalifikowani palacze pilnują
aby ta sprawność była jak najwyższa, a spalanie jak najczystsze.

Ale bloki nie odpalają się w 5 minut, a odpalanie i wygaszanie w kółko im wybitnie szkodzi.

Też nie do końca. Elektrociepłownie są małe, bo i ciepła mało w stosunku
do prądu trzeba. Poza tym działają tak tylko w zimę.

Tylko i aż. Policz ile osiedla ogrzewane z elektrociepłowni musiałyby
dodatkowo spalić węgla. A tak, ciepło jest skutkiem ubocznym produkcji
prądu, ale jednak jest wykorzystywane co wpisuje się w bilans sprawności.

Wpisuje się, ale jest ich po prostu mało. Dlaczego - bo się nie bardzo opłaca poza wielkimi miastami.

Wg mnie straty są mniejsze niż wskazujesz jeśli uwzględnić że silnik
spalinowy największe straty generuje przy ruszaniu i hamowaniu -- a te dwa
elementy to rzecz nierozłączna w przyapdku autobusów miejskich. Może byłaby
to prawda, gdyby autobus ruszył i jechał ruchem jednostajnym przez całą
swoją trasę -- ale tak nie jest.

Wręcz przeciwnie - w czasie ruszania silnik ma największą sprawność bo jest obiążony. W czasie hamowania, to w ogóle nic nie ciągnie.


Shrek

Data: 2016-04-05 17:23:10
Autor: Myjk
Tesla
Tue, 5 Apr 2016 16:43:35 +0200, Shrek
Pompy ciepła mają COP>3 wtedy kiedy własciewie nie są potrzebne;)

Znowu jesteś w "mylnym błędzie". Ostatnie cztery zimy użytkownicy mający
opomiarowane instalacje i policzone zapotrzebowanie domu na ciepło
raportują o średniorocznym COP >4. Podobne parametry uzyskują ludzie na
pompach gruntowych -- te pompy też ciągną energię ze słońca. :P
Ale bloki nie odpalają się w 5 minut, a odpalanie i wygaszanie w kółko im wybitnie szkodzi.

Dlatego zaczynają stosować sprzęgła. Poza tym da się szacować kiedy i ile
energii będzie potrzebne -- pilnują tego ludzie i zaawansowane komputery. W
domach spalania pilnuje ubogi sterownik i poza skręceniem mocy do minimum
nic więcej zrobić nie może.

Wręcz przeciwnie - w czasie ruszania silnik ma największą sprawność bo jest obiążony. W czasie hamowania, to w ogóle nic nie ciągnie.

Ale ta sprawność jest okupiona ogromnym zużyciem paliwa, dużo większym niż
przy ruchu jednostajnym, ponadto pojazd spalinowy nie odzyskuje energii
przy hamowaniu tak jak czyni to pojazd elektryczny.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-05 17:57:52
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 17:23, Myjk wrote:

Pompy ciepła mają COP>3 wtedy kiedy własciewie nie są potrzebne;)

Znowu jesteś w "mylnym błędzie". Ostatnie cztery zimy użytkownicy mający
opomiarowane instalacje i policzone zapotrzebowanie domu na ciepło
raportują o średniorocznym COP >4. Podobne parametry uzyskują ludzie na
pompach gruntowych -- te pompy też ciągną energię ze słońca. :P

Jako inżynier, pozostane przy swoich bardziej oficjalnych danych, niż twój szwagier i "użytkownicy";)

4 to nawet katalogowo nie mają. Mają za to wybitnie COP zależny od różnicy temperatur.

Ale bloki nie odpalają się w 5 minut, a odpalanie i wygaszanie w kółko
im wybitnie szkodzi.

Dlatego zaczynają stosować sprzęgła.

I co odłączysz turbogenerator i co dalej - para w atmosferę? Toż to dopiero sprawność. A rury i tak w dupę dostaną, bo cudów nie ma - jak nie ma pary, to stygną. Jak stygną to się kurczą, a jak się potem nagrzewają, to się niszczą od ciągłego skurczania i rozszerzania.

Poza tym da się szacować kiedy i ile
energii będzie potrzebne -- pilnują tego ludzie i zaawansowane komputery.

Ależ oczywiście, że się da. Ba nawet trzeba i robiono to bez komputerów. Z tym że nic to nie zmienia - albo część bloków trzeba odłączyć, albo nie będą pracować na mocy znamionowej, więc będą miały gorszą sprawność. Tak samo jak twój piec.

Wręcz przeciwnie - w czasie ruszania silnik ma największą sprawność bo
jest obiążony. W czasie hamowania, to w ogóle nic nie ciągnie.

Ale ta sprawność jest okupiona ogromnym zużyciem paliwa,

No o co ci chodzi - wykonuje pracę to pije paliwo. Z tym, że sprawniej niż jakby się rozpędzał powoli.

ponadto pojazd spalinowy nie odzyskuje energii
przy hamowaniu tak jak czyni to pojazd elektryczny.

Tramwaje mimo, że teoretycznie odzzyskują dalej przegrywają pod względem emisji CO2 z autobusem spalinowym. A to bardzo dobrze oddaje sprawność całego systemu.

Shrek.

Data: 2016-04-06 08:47:00
Autor: Myjk
Tesla
Tue, 5 Apr 2016 17:57:52 +0200, Shrek
Jako inżynier, pozostane przy swoich bardziej oficjalnych danych, niż twój szwagier i "użytkownicy";)

Inżynier czego? :P

Użytkownicy potwierdzają co się dzieje w rzeczywistości patrząc na grzanie
węglem i pompami w porównaniu z tym co w katalogach. I jakby bliżej do
rzeczywistości temu co w katalogach pomp niż temu co w katalogach pieców
węglowych. Z prostej przyczyny, prąd jest w pełni skalowalny, a węgiel
zdecydowanie nie. 
4 to nawet katalogowo nie mają. Mają za to wybitnie COP zależny od różnicy temperatur.

Większość powietrznych pomp przy 2/35 (GZ 35sC to przy obecnym budownictwie
i podłogówce wartość skrajna na największe mrozy, bo przy 2sC na zewnątrz
to grzeje pewnie gdzieś do 26-28) i różnicy 5K na powrocie daje sCOP ponad
3 (a w związku z niższą temperaturą GZ będzie COP wyższy). Przy 7/35 jest
już znacznie ponad 4, a tu znowu ponieważ7sC na zewnatrz, to w środku
potrzeba mniej więc i COP wzrośnie. Obecnie średni roczny COP można
spokojnie osiągnąć na poziomie 4. I to potwierdzają użytkownicy
opomiarowanych systemów.

Ale bloki nie odpalają się w 5 minut, a odpalanie i wygaszanie w kółko
im wybitnie szkodzi.
Dlatego zaczynają stosować sprzęgła.
I co odłączysz turbogenerator i co dalej - para w atmosferę? Toż to dopiero sprawność. A rury i tak w dupę dostaną, bo cudów nie ma - jak nie ma pary, to stygną. Jak stygną to się kurczą, a jak się potem nagrzewają, to się niszczą od ciągłego skurczania i rozszerzania.

Tak piszesz, że normalnie żal mi się tych rur zrobiło. :(

Poza tym da się szacować kiedy i ile
energii będzie potrzebne -- pilnują tego ludzie i zaawansowane komputery.
Ależ oczywiście, że się da. Ba nawet trzeba i robiono to bez komputerów. Z tym że nic to nie zmienia - albo część bloków trzeba odłączyć, albo nie będą pracować na mocy znamionowej, więc będą miały gorszą sprawność. Tak samo jak twój piec.

Sprawność kotłów w elektrowniach NIGDY, *NIGDY* nie spada poniżej 95% -- a
to z prostej przyczyny. Tam się nie spala wsadu tak jak w domowych kotłach,
tylko "wtryskuje" się pył węglowy -- i tym też można regulować moc bloku. W
domowym kotle to co jest wsypane do komory albo leży na palniku się pali,
albo musi się palić aby podtrzymać tak pożądaną przez użytkowników
bezobsługowość. I dlatego gówno z tego spalania węgla w domach wychodzi.

No o co ci chodzi - wykonuje pracę to pije paliwo. Z tym, że sprawniej niż jakby się rozpędzał powoli.

No tak, w końcu autobus do setki śmiga w 6,6 sek. :P

Tramwaje mimo, że teoretycznie odzzyskują dalej przegrywają pod względem emisji CO2 z autobusem spalinowym. A to bardzo dobrze oddaje sprawność całego systemu.

Jak zwykle uwzględniasz tylko dane cząstkowe, tj. to co powstaje ze
spalania paliwa. Samo spalanie w silniku to tylko cząstka procesu, cząstka
emisji. Dolicz do tego emisję z wytworzenia tego paliwa, emisję z
przygotowania innych płynów takich jak lubrykant do smarowania silnika i
dopiero porównuj koszty.


--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-06 17:38:09
Autor: Shrek
Tesla
On 06.04.2016 08:47, Myjk wrote:

Jako inżynier, pozostane przy swoich bardziej
oficjalnych danych, niż twój szwagier
i "użytkownicy";)

Inżynier czego? :P

Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba się na tym choć trochę znać;)

Użytkownicy potwierdzają co się dzieje w rzeczywistości patrząc na grzanie
węglem i pompami w porównaniu z tym co w katalogach.

To podobnie jak ci, co im na grupie diesle palą w dojazdach do pracy po pięć kilometrów tyle co w trasie. Po prostu racionalizują sobie wydatek na pompę ciepła i widzą co chcą widzieć. Podobnie jak ci co im disle w mieście palą po 4 litry.

4 to nawet katalogowo nie mają. Mają za to wybitnie COP zależny od
różnicy temperatur.

Większość powietrznych pomp przy 2/35 (GZ 35sC to przy obecnym budownictwie
i podłogówce wartość skrajna na największe mrozy, bo przy 2sC na zewnątrz
to grzeje pewnie gdzieś do 26-28) i różnicy 5K na powrocie daje sCOP ponad
3 (a w związku z niższą temperaturą GZ będzie COP wyższy). Przy 7/35 jest
już znacznie ponad 4, a tu znowu ponieważ7sC na zewnatrz, to w środku
potrzeba mniej więc i COP wzrośnie. Obecnie średni roczny COP można
spokojnie osiągnąć na poziomie 4. I to potwierdzają użytkownicy
opomiarowanych systemów.

Masz tu realne wartości:

http://ladnydom.pl/budowa/1,106579,14004699,Ile_pompa_daje_ciepla__wspolczynnik_COP.html

Do obliczeń wskaźnika efektywności brano pod uwagę zużycie energii elektrycznej przez pompę ciepła, pompę dolnego źródła ciepła (pompę solanki) i grzałkę elektryczną. Ilość ciepła dostarczanego do ogrzewanego budynku mierzono zaraz za pompą ciepła. Średnia efektywność pracy instalacji wynosiła:

- dla pomp gruntowych - 3,9 w nowo budowanych domach oraz 3,3 w starszych budynkach;

- dla pomp powietrznych - 2,9 w nowych i 2,6 w starszych domach.

3 dla pompy powietrznej jest bardzo optymistyczną wartością. $ w praktyce jest nie do osiągnięcia, chyba, że w środku chcesz mieć 20 a na zewnątrz jest 15;)

I co odłączysz turbogenerator i co dalej - para w atmosferę? Toż to
dopiero sprawność. A rury i tak w dupę dostaną, bo cudów nie ma - jak
nie ma pary, to stygną. Jak stygną to się kurczą, a jak się potem
nagrzewają, to się niszczą od ciągłego skurczania i rozszerzania.

Tak piszesz, że normalnie żal mi się tych rur zrobiło. :(

Nie no sopoko. Weż sobie odalaja i wygaszaj dwa razy dziennie blok energetyczny, to zobaczysz co się stanie.

Poza tym da się szacować kiedy i ile
energii będzie potrzebne -- pilnują tego ludzie i zaawansowane komputery.
Ależ oczywiście, że się da. Ba nawet trzeba i robiono to bez komputerów.
Z tym że nic to nie zmienia - albo część bloków trzeba odłączyć, albo
nie będą pracować na mocy znamionowej, więc będą miały gorszą sprawność.
Tak samo jak twój piec.

Sprawność kotłów w elektrowniach NIGDY, *NIGDY* nie spada poniżej 95% -- a
to z prostej przyczyny.

Ale nikogo nie obchodzi co jest na wyjściu kotła, a na wyjściu turbogeneratora (a w zasadzie transformatora).

No o co ci chodzi - wykonuje pracę to pije paliwo. Z tym,
że sprawniej niż jakby się rozpędzał powoli.

No tak, w końcu autobus do setki śmiga w 6,6 sek. :P

Przestań pieprzyć - walnąłeś byka i teraz udajesz, że skoro pija paliwo to ma niską sprawność. Akurat silnik spalinowy ma to do siebie, że solidnie obciążony to sprawność ma zbliżoną do maksymalnej.

Tramwaje mimo, że teoretycznie odzzyskują dalej przegrywają pod względem
emisji CO2 z autobusem spalinowym. A to bardzo dobrze oddaje sprawność
całego systemu.

Jak zwykle uwzględniasz tylko dane cząstkowe, tj. to co powstaje ze
spalania paliwa. Samo spalanie w silniku to tylko cząstka procesu, cząstka
emisji. Dolicz do tego emisję z wytworzenia tego paliwa, emisję z
przygotowania innych płynów takich jak lubrykant do smarowania silnika i
dopiero porównuj koszty.

Oczywiście - bo w elektrowni, to żadnych płynów nie ma, surowce automatycznie się materializują na placu opałowym:P

NIe da się z tobą dyskutować, bo masz już opracowaną tezę, i próbujesz porównać zalety energii elektrycznej do wad innych technologii. A tymczasem obie mają zarówno zalety jak i wady. W ten sposób to ci wyjdzie, że nie warto pracować, bo lepiej wziąć kredyt - praca jest uciążliwa i stosunkowo mało z niej kasy, wizyta w banku wymaga mniej nakładów a i kasy więcej - wnioski oczywiste:)

Shrek

Data: 2016-04-07 10:40:35
Autor: Myjk
Tesla
Wed, 6 Apr 2016 17:38:09 +0200, Shrek
Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba się na tym choć trochę znać;)

Czyli jesteś jak specjalista w lotniczej komisji macierewicza. :P Elektryk
powiązany z zasilaniem pomp ciepła = zna się na pompach ciepła i ich
parametrach wyjściowych. Tia... :P

Użytkownicy potwierdzają co się dzieje w rzeczywistości patrząc na grzanie
węglem i pompami w porównaniu z tym co w katalogach.
To podobnie jak ci, co im na grupie diesle palą w dojazdach do pracy po pięć kilometrów tyle co w trasie. Po prostu racionalizują sobie wydatek na pompę ciepła i widzą co chcą widzieć. Podobnie jak ci co im disle w mieście palą po 4 litry.

Nie znam takich, choć sam jeżdżę dieslem -- wiem, że diesel nie jest
ekonomiczny na krótkich dystansach i obecnie sam siebie piętnuję za jego
zakup, bo miałem założenie jeździć więcej niż jeżdżę faktycznie. I nikomu
nie ściemniam że spalam 5, skoro średnio spalam 8-10.

W przypadku domów są tacy, co grzeją samym prądem i ci z pewnością nie
muszą sobie usprawiedliwiać zakupu pompy ciepła, grzeją z COP=1 i tu też
bilans wychodzi na plus dla prądu. Po za tym, ile wg ciebie kosztuje pompa gruntowa czy pompa powietrzna?
60-80 tys. zł, że muszą sobie coś na siłę "racjonalizować"? :P
4 to nawet katalogowo nie mają. Mają za to wybitnie COP zależny od
różnicy temperatur.
Większość powietrznych pomp przy 2/35 (GZ 35sC to przy obecnym budownictwie
i podłogówce wartość skrajna na największe mrozy, bo przy 2sC na zewnątrz
to grzeje pewnie gdzieś do 26-28) i różnicy 5K na powrocie daje sCOP ponad
3 (a w związku z niższą temperaturą GZ będzie COP wyższy). Przy 7/35 jest
już znacznie ponad 4, a tu znowu ponieważ7sC na zewnatrz, to w środku
potrzeba mniej więc i COP wzrośnie. Obecnie średni roczny COP można
spokojnie osiągnąć na poziomie 4. I to potwierdzają użytkownicy
opomiarowanych systemów.
Masz tu realne wartości:
http://ladnydom.pl/budowa/1,106579,14004699,Ile_pompa_daje_ciepla__wspolczynnik_COP.html

"Realne wartości" z artykuliku prasowego, gdzie jest tylko proste pitu-pitu
dla laików. Nie wiadomo jaki dom grzali, czym grzali, w jakich warunkach,
jak była wykonana instalacja. Nie wiadomo nawet czy jest to średni COP dla
okresu zimowego, czy COP roczny, czy opomiarowane było tylko CO czy także
CWU. Czyt. gówno wiadomo z tych "realnych wartości". Jeśli takimi danymi
się zawsze posługujesz w dyskusji, to nic tylko usiąść i płakać.

Do danych serwowanych przez użytkowników (podkreślam, użytkowników, a nie
producentów pomp) mających nie tylko ciepłomierze i liczniki energii
oddzielnie na CO i CWU, rejestrowane dokładne pomiary temperatur
wewnętrznych i zewnętrznych, ale także dokładne dane z jakich materiałów
powstał dom, rozstawy ogrzewania podłogowego, a także policzone projektowe
obciążenie cieplne budynku (nie przez siebie, tylko przez niezależnego
audytora), te podane przez ciebie "realne wartości" to jakiś śmiech na
sali. hihih

Ale nawet tutaj jest potwierdzone, że PC GW mają *s*COP (!) na poziomie 4 a
PC PW bardzo blisko sCOP 3. Artykuł był pisany w 2013, tymczasem ostatnie
zimy były znacznie cieplejsze -- co oznacza, że PC PW mogą mieć i mają
teraz znacznie lepsze wyniki niż przedstawiono w artykule.

3 dla pompy powietrznej jest bardzo optymistyczną wartością. $ w praktyce jest nie do osiągnięcia, chyba, że w środku chcesz mieć 20 a na zewnątrz jest 15;)

Jest do osiągnięcia, szczególnie w nowych konstrukcjach pomp powietrznych
i przy takich mizernych zimach jak obecnie. 
I co odłączysz turbogenerator i co dalej - para w atmosferę? Toż to
dopiero sprawność. A rury i tak w dupę dostaną, bo cudów nie ma - jak
nie ma pary, to stygną. Jak stygną to się kurczą, a jak się potem
nagrzewają, to się niszczą od ciągłego skurczania i rozszerzania.
Tak piszesz, że normalnie żal mi się tych rur zrobiło. :(
Nie no sopoko. Weż sobie odalaja i wygaszaj dwa razy dziennie blok energetyczny, to zobaczysz co się stanie.

Nadal mi strasznie przykro z powodu tych biednych rur, które zapewne w
ogóle nie są do tego przystosowane i rozpadają się jak w mordę strzelił po
dwóch rozruchach.

Poza tym da się szacować kiedy i ile
energii będzie potrzebne -- pilnują tego ludzie i zaawansowane komputery.
Ależ oczywiście, że się da. Ba nawet trzeba i robiono to bez komputerów.
Z tym że nic to nie zmienia - albo część bloków trzeba odłączyć, albo
nie będą pracować na mocy znamionowej, więc będą miały gorszą sprawność.
Tak samo jak twój piec.
Sprawność kotłów w elektrowniach NIGDY, *NIGDY* nie spada poniżej 95% -- a
to z prostej przyczyny.
Ale nikogo nie obchodzi co jest na wyjściu kotła, a na wyjściu turbogeneratora (a w zasadzie transformatora).

Dla podjętego tematu, tj. emisji elektrownia vs kocioł węglowy w domu,
sprawność kotła ma znaczenie, bo jest bezpośrednim odbiciem czystości
procesu spalania. Dlatego szkoda, że wyciąłeś wątek o sprawności domowych
pieców węglowych -- acz się wcale nie dziwię. :>

No o co ci chodzi - wykonuje pracę to pije paliwo. Z tym,
że sprawniej niż jakby się rozpędzał powoli.
No tak, w końcu autobus do setki śmiga w 6,6 sek. :P
Przestań pieprzyć - walnąłeś byka i teraz udajesz, że skoro pija paliwo to ma niską sprawność. Akurat silnik spalinowy ma to do siebie, że solidnie obciążony to sprawność ma zbliżoną do maksymalnej.

Aha, czyli w elektrowni liczy się sprawność końcowa a nie kotła, ale dla
twoich warunków w spalinowcach już nie liczy się sprawność końcowa, tylko
sprawność chwilowa.
 
Tramwaje mimo, że teoretycznie odzzyskują dalej przegrywają pod względem
emisji CO2 z autobusem spalinowym. A to bardzo dobrze oddaje sprawność
całego systemu.
Jak zwykle uwzględniasz tylko dane cząstkowe, tj. to co powstaje ze
spalania paliwa. Samo spalanie w silniku to tylko cząstka procesu, cząstka
emisji. Dolicz do tego emisję z wytworzenia tego paliwa, emisję z
przygotowania innych płynów takich jak lubrykant do smarowania silnika i
dopiero porównuj koszty.
Oczywiście - bo w elektrowni, to żadnych płynów nie ma, surowce automatycznie się materializują na placu opałowym:P

Ale są w jednym miejscu, wiadomo jest co się z tymi płynami dzieje -- a nie
jak w przypadku samochodów, gdzie płyny sobie często wędrują prosto z
jezdni/podwórka do gruntu/rzeki, albo są wylewane pod lasem przez serwisy
-- bo nikt nie jest w stanie tego skutecznie kontrolować. I oczywiście, że węgiel czy inny uran na potrzeby produkcji prądu trzeba
wydobyć i to też pochłania energię czyli powoduje emisję, ale w porównaniu
do wydobycia, przetworzenia ropy do postaci benzyny czy oleju oraz
przetransportowania zaróno ropy jak i reszty, to jest pikuś. Ponadto lepiej dostarczać paliwo stałe w parę konkretnych punktów w kraju,
niż do wielu tysięcy jak nie milionów punktów -- a tak jest właśnie przy
rozproszonej obsłudze domowych piecy i indywidualnych pojazdów spalinowych
co powoduje kolejną DODATKOWĄ emisję. I tego też nie uwzglęgniasz przy
węglu pod strzechami czy przy pojazdach spalinowych, ale straty na
dystrybucji prądu już uwzględniasz -- bo ci to akurat pasuje do TWOJEJ
tezy.
NIe da się z tobą dyskutować, bo masz już opracowaną tezę, i próbujesz porównać zalety energii elektrycznej do wad innych technologii. A tymczasem obie mają zarówno zalety jak i wady.

Pewnie dlatego wyrżnąłeś w pień i nie odniosłeś się do tego ile strat
generują domowe piece węglowe (dodatkowo trując ludzi na potęgę) w stosunku
do elektrowni. W tym jest cały twój problem, patrzysz na dane szczątkowe --
to czego na oczy nie widzisz zwyczajnie ignorujesz (albo celowo ignorujesz)
i wychodzą ci bzdurki.

Ogólny bilans sprawności węgiel/prąd i paliwo/prąd jest BARDZO zbliżony.
Zdecydowanie lepszy jest aspekt ekologiczny dla ludzi przy produkcji prądu,
z kolei jedyna wada prądu w pojazdach elektrycznych to nadal zasięg i czas
ładowania w trasie. Lobby paliwowe działa prężnie, podobnie jak prężnie
działa lobby węglowe na rzecz domowych gospodarstw -- bo tam się
nieświadomych zazwyczaj ludzi najlepiej i najłatwiej rąbie na największą
kasę.

Dywersyfikacja użycia prądu w innych gałęziach takich jak właśnie pojazdy
elektryczne (ale także grzanie akumulacyjne budynków odbywające się w
"przeciągach" na zapotrzebowanie) również wpłynęłoby pozytywnie nie tylko
na bezpieczeństwo energetyczne ale także na końcową sprawność elektrowni.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-07 18:17:25
Autor: Shrek
Tesla
On 07.04.2016 10:40, Myjk wrote:

Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli
elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba
się na tym choć trochę znać;)

Czyli jesteś jak specjalista w lotniczej komisji macierewicza. :P Elektryk
powiązany z zasilaniem pomp ciepła = zna się na pompach ciepła i ich
parametrach wyjściowych. Tia... :P

A przepraszam bardzo - jaka Pana profesja, bo niedosłyszałem?

Shrek

Data: 2016-04-09 14:33:27
Autor: janusz_k
Tesla
W dniu 2016-04-07 o 18:17, Shrek pisze:
On 07.04.2016 10:40, Myjk wrote:

Inżynier instalacji - z wykształcenia elektryczny z praktyki MEP - czyli
elektryczny z elementami HVAC - ponieważ trzeba to pozasilać, to trzeba
się na tym choć trochę znać;)

Czyli jesteś jak specjalista w lotniczej komisji macierewicza. :P
Elektryk
powiązany z zasilaniem pomp ciepła = zna się na pompach ciepła i ich
parametrach wyjściowych. Tia... :P

A przepraszam bardzo - jaka Pana profesja, bo niedosłyszałem?

Myk ma rację, a Ty się miotasz.
Pozdr

Janusz_K

Data: 2016-04-04 18:22:51
Autor: Pszemol
Tesla
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndt3lm$uh4$1node1.news.atman.pl...
Inna. Dla ogrzewania czy to prądem czy węglem, sprawność jest bardzo wysoka. Dla silnika spalinowego jest niska (podobnie jak wytwarzanie energii elektrycznej), więc prąd będzie wypadał korzystniej niż przy ogrzewaniu, ale nie aż tak. Generalnie to liczono i tramwaj emituje więcej CO2 (czyli jest mniej sprawny energetycznie) od autobusu. Tesla będzie jeszcze mniej sprawna od tramwaju, bo dochodzą straty na ładowaniu i wożeniu ze sobą akumulatorów.

Ale warto też wziąć pod uwagę ważną rzecz, że tramwaj generuje ten
CO2 i spaliny poza miastem, a nie na ulicach miasta. I to jest ważne dla
mieszkańców tego miasta, które i tak zwykle ma gorszą jakość powietrza
niż Tatrzański Park Narodowy :-)

Data: 2016-04-05 06:35:09
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 01:22, Pszemol wrote:
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndt3lm$uh4$1node1.news.atman.pl...
Inna. Dla ogrzewania czy to prądem czy węglem, sprawność jest bardzo
wysoka. Dla silnika spalinowego jest niska (podobnie jak wytwarzanie
energii elektrycznej), więc prąd będzie wypadał korzystniej niż przy
ogrzewaniu, ale nie aż tak. Generalnie to liczono i tramwaj emituje
więcej CO2 (czyli jest mniej sprawny energetycznie) od autobusu. Tesla
będzie jeszcze mniej sprawna od tramwaju, bo dochodzą straty na
ładowaniu i wożeniu ze sobą akumulatorów.

Ale warto też wziąć pod uwagę ważną rzecz, że tramwaj generuje ten
CO2

Gdzie emituje CO2 nie ma znaczenia.

i spaliny poza miastem, a nie na ulicach miasta. I to jest ważne dla
mieszkańców tego miasta, które i tak zwykle ma gorszą jakość powietrza
niż Tatrzański Park Narodowy :-)

Prawda, ale jednak sprawność ma gforszą.


Shrek.

Data: 2016-04-05 17:53:53
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Pszemol"

Inna. Dla ogrzewania czy to prądem czy węglem, sprawność jest bardzo wysoka. Dla silnika spalinowego jest niska (podobnie jak wytwarzanie energii elektrycznej), więc prąd będzie wypadał korzystniej niż przy ogrzewaniu, ale nie aż tak. Generalnie to liczono i tramwaj emituje więcej CO2 (czyli jest mniej sprawny energetycznie) od autobusu. Tesla będzie jeszcze mniej sprawna od tramwaju, bo dochodzą straty na ładowaniu i wożeniu ze sobą akumulatorów.

Ale warto też wziąć pod uwagę ważną rzecz, że tramwaj generuje ten
CO2 i spaliny poza miastem, a nie na ulicach miasta. I to jest ważne dla
mieszkańców tego miasta, które i tak zwykle ma gorszą jakość powietrza
niż Tatrzański Park Narodowy :-)
-- -
Poza, czyli gdzie, w tym parku ?

Data: 2016-04-04 14:58:20
Autor: Heraklit
Tesla
Był sobie taki dzień: 4 kwiecień (poniedziałek), gdy o godzinie 8:01
*Myjk* naskrobał(a):


Ergo, ktoś twierdzący że "cała ta ekologia to obłuda i mamienie ciemnego
ludu" zwyczajnie jest ignorantem i nie mniejszym oszołomem niż skrajni
ekofaszyści co się łańcuchami do drzew przywiązują.
To co stoi na przeszkodzie, by wprowadzić ulgi, zachęty na zakup i
budowę infrastruktury dla aut elektrycznych? Przesiadka z prywatnych aut
spalinowych na auta elektryczne byłaby najbardziej odczuwalnym
działaniem ekologicznym.


--
Pozdrawiam,

Post stworzono 04-04-2016 14:52:15

Data: 2016-04-04 15:59:02
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Heraklit"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:yhchu8xsx4rb.1ukf2379z3mtq$.dlg@40tude.net...
Był sobie taki dzień: 4 kwiecień (poniedziałek), gdy o godzinie 8:01 *Myjk* naskrobał(a):
Ergo, ktoś twierdzący że "cała ta ekologia to obłuda i mamienie ciemnego
ludu" zwyczajnie jest ignorantem i nie mniejszym oszołomem niż skrajni
ekofaszyści co się łańcuchami do drzew przywiązują.
To co stoi na przeszkodzie, by wprowadzić ulgi, zachęty na zakup i
budowę infrastruktury dla aut elektrycznych? Przesiadka z prywatnych aut
spalinowych na auta elektryczne byłaby najbardziej odczuwalnym
działaniem ekologicznym.

Zartujesz ? Budzet tego nie wytrzyma. Chyba, zeby tak najpierw dac ulgi, a jak juz bedzie ich milion, to opodatkowac wysoko :-)

A dzialanie ekologiczne ... jakie - ze zamiast benzyny spalimy wegiel ?

J.

Data: 2016-04-04 12:33:50
Autor: Pszemol
Tesla
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Heraklit"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:yhchu8xsx4rb.1ukf2379z3mtq$.dlg@40tude.net...
Był sobie taki dzień: 4 kwiecień (poniedziałek), gdy o godzinie 8:01 *Myjk* naskrobał(a):




Zartujesz ? Budzet tego nie wytrzyma. Chyba, zeby tak najpierw dac ulgi, a jak juz bedzie ich milion, to opodatkowac wysoko :-)

A dzialanie ekologiczne ... jakie - ze zamiast benzyny spalimy wegiel ?

Nawet jak wegiel to spalimy go w elektrowni, wydajnie, w optymalnej
temperaturze i stechiometrycznym doplywem powietrza, odprowadzimy spaliny z
filtrami, daleko od centrum miasta. Wiesz jak niewyregulowane sa auta na
drodze? Krotkie trasy/zimne silniki, uszkodzone wtryskiwacze, pozdejmowane
katalizatory - i wszystko to kopci w centrach miast gdzie chcemy mieszkac.

Data: 2016-04-04 17:43:03
Autor: masti
Tesla
Heraklit wrote:

Był sobie taki dzień: 4 kwiecień (poniedziałek), gdy o godzinie 8:01
*Myjk* naskrobał(a):


Ergo, ktoś twierdzący że "cała ta ekologia to obłuda i mamienie ciemnego
ludu" zwyczajnie jest ignorantem i nie mniejszym oszołomem niż skrajni
ekofaszyści co się łańcuchami do drzew przywiązują.
To co stoi na przeszkodzie, by wprowadzić ulgi, zachęty na zakup i
budowę infrastruktury dla aut elektrycznych? Przesiadka z prywatnych aut
spalinowych na auta elektryczne byłaby najbardziej odczuwalnym
działaniem ekologicznym.

wbrew pozorom bilans nie jest taki super dodatni. Bo prą? z niczego się
nie bierze. A w Polsce bierze się ze spalenia węgla. Do tego dochodzą
straty na przesyle. Tak więc to ma sens jak w przypadku tramwajów w
postaci przeniesienia miejsca powstania zanieczyszczeń poza miasto.

A co do dopłat z "budżetu" to zebranie i rozdanie pieniędzy podatników
powoduje duże straty w procesie.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-03 10:10:32
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 20:26, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sat, 2 Apr 2016 17:38:58 +0200, Shrek napisał(a):

Tesla jest niemal trzy razy bardziej szkodliwa niż stary dizel, i 15
razy bardziej szkodliwa niż biopaliwa;)

To jest stwierdzenie tak ewidentnie kłamliwe że nawet nie bedę
argumentował. Skąd to wykopałeś?

Oczywiście, że jest fałszywe (choć tak właśnie liczy się zapotrzebowanie na energię dla budynków;) - wyciąłeś wcześniejszą część wypowiedzi.

A współczynniki jak jest szkodliwy olej a jak prąd... z rozporządzenia ministra;)

Shrek

Data: 2016-04-02 20:42:40
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sat, 2 Apr 2016 17:38:58 +0200, Shrek napisał(a):
On 02.04.2016 16:50, Pszemol wrote:
Jakoś ruchów w środkowoeuropejskim "świecie" nie zanotowałem. U ans nadal
promuje się hajcowanie węglem w piecach w celu ogrzania domów, a próby
ukrócenia (choćby poprzez umiejętne spalanie tego paliwa) są torpedowane.

Nastała kadencja ciemnogrodu...

Kiedy tak właśnie w UE jest. Robisz świadectwo energetyczne dla budynku i wychodzi ci zapotrzebowanie na energie końcową w wysokości X kWh/m2.

Wydawało by się, że nic prostszego niż teraz przypisać do tego klasę energetyczną - od tylu do tylu "A" poniżej tylu A++, powyżej "B" itd. W końcu to energia końcowa, wydawałoby się, że koniec - podstawiasz do tabelki i masz.

Ale nie - okazuje się że kilowatogodzina kilowatogodzinie nie równa.

Liczy się "energia pierwotna" - w zależności od tego jak "szkodliwe" (tak naprawdę to w przybliżeniu chodzi o sprawności i ile CO2 produkujesz) jest źródło energii to mnożysz przez współczynnik.

Jak grzejesz węglem, olejem, gazem, to mnożysz to razy 1,1 OIDP,
Jak prądem to razy... 3,

Ale tak to jest - zeby z pradu uzyskac tyle ciepla co z wiaderka
wegla, to gdzies tam daleko trzeba spalic 3 wiaderka wegla.

no dobra, niekoniecznie wegla.

Jak solarem (ale tym nieelektrycznym) to razy 0,
Jak "biomasą" czyli drewnem w kominku (albo śmieciami), to... 0,2

Smieciami przeciez nie wlno ?

J.

Data: 2016-04-03 10:12:10
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 20:42, J.F. wrote:

Jak grzejesz węglem, olejem, gazem, to mnożysz to razy 1,1 OIDP,
Jak prądem to razy... 3,

Ale tak to jest - zeby z pradu uzyskac tyle ciepla co z wiaderka
wegla, to gdzies tam daleko trzeba spalic 3 wiaderka wegla.

no dobra, niekoniecznie wegla.

No właśnie tak;)

Jak solarem (ale tym nieelektrycznym) to razy 0,
Jak "biomasą" czyli drewnem w kominku (albo śmieciami), to... 0,2

Smieciami przeciez nie wlno ?

Przekraczać prędkości też nie wolno;P

Shrek.

Data: 2016-03-31 22:42:51
Autor: Pawel \"O'Pajak\"
Tesla
Powitanko,


pewnie długo jeszcze
będzie poza zasięgiem...

Akurat jesli chodzi o zasieg...;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2016-04-02 13:12:11
Autor: Myjk
Tesla
Thu, 31 Mar 2016 22:42:51 +0200, Pawel "O'Pajak"
pewnie długo jeszcze
będzie poza zasięgiem...

Akurat jesli chodzi o zasieg...;-)

Mnie 300km spokojnie by wystarczyło do obsłużenia ponad 90% moich obecnych
potrzeb. 500km oferowane przez TP85D zapewniłoby 95%. Tylko obecna cena
pojazdu i brak "stacji" na obsłużenie pozostałych 5% przypadków stoją na
przeszkodzie.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-03-31 18:08:46
Autor: z
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 18:01, Pszemol pisze:
Co Wy na to?


Uważam że to przyszłość ale na razie mnie nie stać. A Ciebie? ;-)

z

Data: 2016-03-31 09:20:45
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
Jest tak zainteresowany ze na bank bedzie kupowal. Nie pierwszy raz truje dupe z Tesla.

Data: 2016-03-31 11:24:05
Autor: Pszemol
Tesla
z <z@z.pl> wrote:
W dniu 2016-03-31 o 18:01, Pszemol pisze:
Co Wy na to?


Uważam że to przyszłość ale na razie mnie nie stać. A Ciebie? ;-)

Ja się planuję zapisać do kolejki, oczywiście.

Co do stać/niestać - model 3 ma być znacznie tańszy niż model S czy
tymbardziej model X.

Cena o której się mówi jest porównywalna z ceną jaką trzeba wydać w USA za
lepiej wyposażone auta segmentu Toyota Camry, Honda Accord czy VW Passat.

Tymczasem żaden z tych samochodów nie osiąga mniej niż 4 sekundy do setki,
nawet z najlepszymi silnikami.

Data: 2016-03-31 19:54:37
Autor: nadir
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 18:24, Pszemol pisze:

Uważam że to przyszłość ale na razie mnie nie stać. A Ciebie? ;-)

Ja się planuję zapisać do kolejki, oczywiście.

Co do stać/niestać - model 3 ma być znacznie tańszy niż model S czy
tymbardziej model X.

Cena o której się mówi jest porównywalna z ceną jaką trzeba wydać w USA za
lepiej wyposażone auta segmentu Toyota Camry, Honda Accord czy VW Passat.

Tymczasem żaden z tych samochodów nie osiąga mniej niż 4 sekundy do setki,
nawet z najlepszymi silnikami.

Jaki jest zasięg takiej Tesli jak ze 3-4 razy ruszysz w miej niż 4 sekundy do setki spod świateł? Albo gdy poruszasz się prędkością przelotową 90-100 km/h?
Porównywalny z Accordem czy Passatem?

Data: 2016-03-31 13:06:59
Autor: Pszemol
Tesla
nadir <none@hell.org> wrote:
W dniu 2016-03-31 o 18:24, Pszemol pisze:

Uważam że to przyszłość ale na razie mnie nie stać. A Ciebie? ;-)

Ja się planuję zapisać do kolejki, oczywiście.

Co do stać/niestać - model 3 ma być znacznie tańszy niż model S czy
tymbardziej model X.

Cena o której się mówi jest porównywalna z ceną jaką trzeba wydać w USA za
lepiej wyposażone auta segmentu Toyota Camry, Honda Accord czy VW Passat.

Tymczasem żaden z tych samochodów nie osiąga mniej niż 4 sekundy do setki,
nawet z najlepszymi silnikami.

Jaki jest zasięg takiej Tesli jak ze 3-4 razy ruszysz w miej niż 4 sekundy do setki spod świateł? Albo gdy poruszasz się prędkością przelotową 90-100 km/h?
Porównywalny z Accordem czy Passatem?


Zapewne nie jest, tak samo jak nie jest zasieg Accorda z 2-litrowa czwórką
nie jest porównywalny z zasięgiem jakiejś Corvette czy wypasionego
Mustanga.
Zawsze masz coś za coś i wybierasz co Ci się podoba.

ps nie sadze aby ktos ciagle probowal jezdzic tym autem 4s do setki, a jak
bedziesz jezdzil spokojniej to i zasieg zwiekszysz - dokladnie tak samo jak
w aucie z napedem spalinowym - fyzyki nie przeskoczysz.

Data: 2016-03-31 21:05:37
Autor: nadir
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 20:06, Pszemol pisze:

Jaki jest zasięg takiej Tesli jak ze 3-4 razy ruszysz w miej niż 4
sekundy do setki spod świateł? Albo gdy poruszasz się prędkością
przelotową 90-100 km/h?
Porównywalny z Accordem czy Passatem?


Zapewne nie jest, tak samo jak nie jest zasieg Accorda z 2-litrowa czwórką
nie jest porównywalny z zasięgiem jakiejś Corvette czy wypasionego
Mustanga.
Zawsze masz coś za coś i wybierasz co Ci się podoba.

Tyle, że takiego Mustanga w ciągu minuty zatankujesz i znowu można mu dać w pełny palnik, a Tesla w takim trybie dłużej się ładuje niż jedzie.

ps nie sadze aby ktos ciagle probowal jezdzic tym autem 4s do setki, a jak
bedziesz jezdzil spokojniej to i zasieg zwiekszysz - dokladnie tak samo jak
w aucie z napedem spalinowym - fyzyki nie przeskoczysz.

No ale to był Twój argument z tymi czterema sekundami do setki. Spokojnie, to i byle Melexem można jeździć.

Data: 2016-03-31 14:21:52
Autor: Pszemol
Tesla
nadir <none@hell.org> wrote:
W dniu 2016-03-31 o 20:06, Pszemol pisze:

Jaki jest zasięg takiej Tesli jak ze 3-4 razy ruszysz w miej niż 4
sekundy do setki spod świateł? Albo gdy poruszasz się prędkością
przelotową 90-100 km/h?
Porównywalny z Accordem czy Passatem?


Zapewne nie jest, tak samo jak nie jest zasieg Accorda z 2-litrowa czwórką
nie jest porównywalny z zasięgiem jakiejś Corvette czy wypasionego
Mustanga.
Zawsze masz coś za coś i wybierasz co Ci się podoba.

Tyle, że takiego Mustanga w ciągu minuty zatankujesz i znowu można mu dać w pełny palnik, a Tesla w takim trybie dłużej się ładuje niż jedzie.

To kup sobie Mustanga :-)

ps nie sadze aby ktos ciagle probowal jezdzic tym autem 4s do setki, a jak
bedziesz jezdzil spokojniej to i zasieg zwiekszysz - dokladnie tak samo jak
w aucie z napedem spalinowym - fyzyki nie przeskoczysz.

No ale to był Twój argument z tymi czterema sekundami do setki. Spokojnie, to i byle Melexem można jeździć.


Nie popadajmy od skrajnosci w skrajnosc.
Te 4 sekundy do setki oznacza ze to jest dynamiczne auto z zapasem mocy,
przydatnym w bezpiecznej jezdzie. Nie znaczy to wcale ze bedziesz chciał
palic gumy przy kazdym ruszaniu spod swiatel ani ze bedziesz sie wlokł jak
Melexem.

Data: 2016-03-31 21:35:55
Autor: nadir
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 21:21, Pszemol pisze:

To kup sobie Mustanga :-)

Mnie ani Mustang, ani Tesla nie łaskoczą.

Nie popadajmy od skrajnosci w skrajnosc.
Te 4 sekundy do setki oznacza ze to jest dynamiczne auto z zapasem mocy,
przydatnym w bezpiecznej jezdzie.

No ale to nie ja zacząłem porównywać Teslę z Passatem.

Data: 2016-03-31 14:42:52
Autor: Pszemol
Tesla
nadir <none@hell.org> wrote:
W dniu 2016-03-31 o 21:21, Pszemol pisze:

To kup sobie Mustanga :-)

Mnie ani Mustang, ani Tesla nie łaskoczą.

Nie popadajmy od skrajnosci w skrajnosc.
Te 4 sekundy do setki oznacza ze to jest dynamiczne auto z zapasem mocy,
przydatnym w bezpiecznej jezdzie.

No ale to nie ja zacząłem porównywać Teslę z Passatem.

Wlaściwie chyba lepiej ja porownywac z Audi A4 niž z Passatem.

Data: 2016-04-01 12:19:57
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Thu, 31 Mar 2016 11:24:05 -0500, w <ndjip3$pmv$1@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

lepiej wyposażone auta segmentu Toyota Camry, Honda Accord czy VW Passat.

Tymczasem żaden z tych samochodów nie osiąga mniej niż 4 sekundy do setki,
nawet z najlepszymi silnikami.

W jakim czasie dojadę do Madrytu tą Teslą z megaprzyspieszeniem, a w jakim
Accordem?

Data: 2016-04-01 12:29:47
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Data: 2016-04-01 21:14:59
Autor: Pszemol
Tesla
<radekp@konto.pl> wrote in message news:ecjsfb14020gu0g8rtk1p377ktcavsakvt4ax.com...
PS. Słabo to wygląda:
http://autoblog24.pl/wp-content/uploads/2016/04/Tesla-Model-3-wnetrze.jpg

Minimalistyczna elegancja jest dziś w modzie.

Bardzo "dziwnie" wygląda ten łysy przód...

Data: 2016-04-01 14:56:48
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8pisfbpcj85klrl69h9cip6v0f0sv4kout@4ax.com...
Thu, 31 Mar 2016 11:24:05 -0500, w <ndjip3$pmv$1@dont-email.me>, Pszemol
lepiej wyposażone auta segmentu Toyota Camry, Honda Accord czy VW Passat.
Tymczasem żaden z tych samochodów nie osiąga mniej niż 4 sekundy do setki,
nawet z najlepszymi silnikami.

W jakim czasie dojadę do Madrytu tą Teslą z megaprzyspieszeniem, a w jakim
Accordem?

Accordem 3 dni, a Tesla tez 3 dni.
Tylko trzeba dlugie przerwy na obiad i zwiedzanie robic, zeby dwa razy na dobe podladowac akumulatory :-)

No dobra Accordem moze sie uda w dwa dni, ale co to a przyjemnosc.
No chyba ze Megrims i uda sie w 26h :-)

A poza tym komu sie spieszy, ten powinien wybrac samolot :-)

Bardziej bym sie obawial, ze z tych 300 mil po pewnym czasie zrobi sie 300km, pojade na narty czy nad jezioro 150km i juz nie wroce.
Chyba, ze na miejscu beda gniazdka na parkingu ...

J.

Data: 2016-04-01 08:32:58
Autor: Pszemol
Tesla
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:8pisfbpcj85klrl69h9cip6v0f0sv4kout@4ax.com...
Thu, 31 Mar 2016 11:24:05 -0500, w <ndjip3$pmv$1@dont-email.me>, Pszemol
lepiej wyposażone auta segmentu Toyota Camry, Honda Accord czy VW Passat.
Tymczasem żaden z tych samochodów nie osiąga mniej niż 4 sekundy do setki,
nawet z najlepszymi silnikami.

W jakim czasie dojadę do Madrytu tą Teslą z megaprzyspieszeniem, a w jakim
Accordem?

Accordem 3 dni, a Tesla tez 3 dni.
Tylko trzeba dlugie przerwy na obiad i zwiedzanie robic, zeby dwa razy na dobe podladowac akumulatory :-)

No dobra Accordem moze sie uda w dwa dni, ale co to a przyjemnosc.
No chyba ze Megrims i uda sie w 26h :-)

A poza tym komu sie spieszy, ten powinien wybrac samolot :-)

Dokładnie - mentalność bednego człowieka w sobie należy zwalczać:
Na takie długie trasy własnym samochodem jedzie się na zwiedzanie, na
rozglądanie się, dla przyjemności. A nie na jakieś wyścigi.
Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem po
pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być. A samochód wynajmujesz
już na miejscu, po wylądowaniu, z wypożyczalni których zawsze pełno na
każdym lotnisku.

Bardziej bym sie obawial, ze z tych 300 mil po pewnym czasie zrobi sie 300km, pojade na narty czy nad jezioro 150km i juz nie wroce.
Chyba, ze na miejscu beda gniazdka na parkingu ...

Gdniazdka będą, już są tu i tam...

A poza tym gdzieś czytałem o jakimś badaniu Tesli S w Norwegii chyba, gdzie
po 50 tysiącach km (lub mil?), co srednio oddaje 4-5 lat użytkowania
samochodu akumulatory straciły około 6% pojemności. Nie tak źle w
porównaniu np z moim laptopem Toshiby, ktory trzymał prawie 4 godziny nowy
a po dwu latach nie trzyma na baterii nawet 1/2 godziny :-(

Swoją drogą to mam pytanie - czy ta utrata pojemności akumulatorów oznacza
że również mniej energii trzeba im dostarczyć w czasie ładowania? Innymi
słowy... Czy koszt naładowania starych aku o mniejszej pojemności będzie
mniejszy, większy czy taki sam ?

Data: 2016-04-01 15:42:46
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 08:32:58 -0500, w <ndlt47$3m9$2@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem po
pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być.

Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Data: 2016-04-01 10:27:07
Autor: Pszemol
Tesla
radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:
Fri, 1 Apr 2016 08:32:58 -0500, w <ndlt47$3m9$2@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem po
pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być.

Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Nie rozumiem... Dlaczego głupoty?

Data: 2016-04-04 10:44:13
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 10:27:07 -0500, w <ndm3q8$u05$1@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:
> Fri, 1 Apr 2016 08:32:58 -0500, w <ndlt47$3m9$2@dont-email.me>, Pszemol
> <Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):
> >> Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem po
>> pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być. > > Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Nie rozumiem... Dlaczego głupoty?

Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.

Data: 2016-04-04 12:29:52
Autor: Pszemol
Tesla
radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:
Fri, 1 Apr 2016 10:27:07 -0500, w <ndm3q8$u05$1@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:
Fri, 1 Apr 2016 08:32:58 -0500, w <ndlt47$3m9$2@dont-email.me>, Pszemol
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem po
pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być.

Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Nie rozumiem... Dlaczego głupoty?

Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.


A niby czemu nie? Ja bardzo często latam tak na narty w zimie: w piątek po pracy z Chicago
samolot o 19 do Calgary przylatuje 22:30... W niedziele wieczór wracam.
Czasem biorę dzien-dwa urlopu aby jezdzić też w piątek i poniedziałek i
wtedy lecę w czwartek, też po pracy.

Dystans lotniczy z Chicago do Calgary to z tego co widzę online 2227 km,
przelot trwa 3 godziny plus kilka minut.

Z Warszawy do Madrytu masz prawie tyle samo: 2273 km, więc jak złapiesz
bezpośrednie połączenie to jesteś na miejscu w ten sam wieczór.

Patrzę teraz na grafik Ryanair i widzę że masz bezpośredni lot z WAW o
20:20 lądujący 23:55 w MAD.

O co Ty płaczez? :-)

Data: 2016-04-04 17:45:45
Autor: Axel
Tesla
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p9a4gbd0j0f4pgfftvbdqfacv34uj7a274@4ax.com...

>> Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem >> po
>> pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być.
>
> Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Nie rozumiem... Dlaczego głupoty?

Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.

Nie wiem, jak Ty, ale ja dolecę (17.10 wylot, 23 na miejscu). Tak, zdążę na lotnisko po pracy.

--
Axel

Data: 2016-04-04 18:29:24
Autor: Pszemol
Tesla
"Axel" <nie.dla@spa.mu> wrote in message news:ndu251$p22$1node2.news.atman.pl...
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p9a4gbd0j0f4pgfftvbdqfacv34uj7a274@4ax.com...

>> Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem >> po pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być.
>
> Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Nie rozumiem... Dlaczego głupoty?

Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.

Nie wiem, jak Ty, ale ja dolecę (17.10 wylot, 23 na miejscu).
Tak, zdążę na lotnisko po pracy.

Skąd lecisz że tak długo Ci to zajmuje? Przesiadki jakieś masz?

Data: 2016-04-05 11:57:45
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik "Pszemol"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ndut80$gna$1@dont-email.me...

>> Jak masz mało urlopu i Ci się spieszy to do Madrytu lecisz samolotem >> po pracy i w ten sam wieczór jestes gdzie chcesz być.
>
> Widzę primaaprilisowo gadasz głupoty :)

Nie rozumiem... Dlaczego głupoty?

Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.

Nie wiem, jak Ty, ale ja dolecę (17.10 wylot, 23 na miejscu).
Tak, zdążę na lotnisko po pracy.

Skąd lecisz że tak długo Ci to zajmuje? Przesiadki jakieś masz?

Z DC. Z przesiadką w Brukseli - Radek chyba się na tym opierał, że bezpośredni lot jest o 13, dlatego twierdził, że na pełnym etacie się nie da.

--
Axel

Data: 2016-04-05 12:41:34
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Mon, 4 Apr 2016 18:29:24 -0500, w <ndut80$gna$1@dont-email.me>, "Pszemol"
<Pszemol@PolBox.com> napisał(-a):

>> Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.
>
> Nie wiem, jak Ty, ale ja dolecę (17.10 wylot, 23 na miejscu).
> Tak, zdążę na lotnisko po pracy.

Skąd lecisz że tak długo Ci to zajmuje? Przesiadki jakieś masz?

16:45 - 23:30 z przesiadką, więc raczej ciężko się wyrobić po pracy.

Cena 3k :)

Data: 2016-04-05 15:41:57
Autor: Axel
Tesla
Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:t857gbdrv52athaglrgce64mg366iio6r7@4ax.com...

>> Do Madrytu nie dolecisz po pracy, chyba że pracujesz na 1/2 etatu.
>
> Nie wiem, jak Ty, ale ja dolecę (17.10 wylot, 23 na miejscu).
> Tak, zdążę na lotnisko po pracy.

Skąd lecisz że tak długo Ci to zajmuje? Przesiadki jakieś masz?

16:45 - 23:30 z przesiadką, więc raczej ciężko się wyrobić po pracy.

Ja spokojnie zdanżam (cytując klasyka) ;-P

Cena 3k :)

Skąd i na kiedy? Ten 17.10, o którym pisałem na górze, w ostatni weekend kwietnia 250Euro (w dwie strony, powrót bezpośredni).

--
Axel

Data: 2016-04-05 16:33:31
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Tue, 5 Apr 2016 15:41:57 +0200, w <ne0fb9$3k6$1@node2.news.atman.pl>, "Axel"
<nie.dla@spa.mu> napisał(-a):

>> Skąd lecisz że tak długo Ci to zajmuje? Przesiadki jakieś masz?

> 16:45 - 23:30 z przesiadką, więc raczej ciężko się wyrobić po pracy.

Ja spokojnie zdanżam (cytując klasyka) ;-P

> Cena 3k :)

Skąd i na kiedy? Ten 17.10, o którym pisałem na górze, w ostatni weekend kwietnia 250Euro (w dwie strony, powrót bezpośredni).

https://www.google.pl/flights/#search;f=WRO,5FU;t=MAD,XOC,XTI;d=2016-04-06;r=2016-04-27;sel=WROMUC0LH1633-MUCMAD0LH1806

Data: 2016-04-05 16:34:20
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Tue, 5 Apr 2016 15:41:57 +0200, w <ne0fb9$3k6$1@node2.news.atman.pl>, "Axel"
<nie.dla@spa.mu> napisał(-a):

> Cena 3k :)

Skąd i na kiedy? Ten 17.10, o którym pisałem na górze, w ostatni weekend kwietnia 250Euro (w dwie strony, powrót bezpośredni).

A raczej ten:
https://www.google.pl/flights/#search;f=WRO,5FU;t=MAD,XOC,XTI;d=2016-04-06;r=2016-04-27;tt=o;sel=WROMUC0LH1633-MUCMAD0LH1806

W 2 strony 2600zł, w jedną stronę 2800zł? :D

Data: 2016-04-06 15:22:07
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o6j7gbp865bifbkcpkprn0jas7e6f5rfti@4ax.com...

> Cena 3k :)

Skąd i na kiedy? Ten 17.10, o którym pisałem na górze, w ostatni weekend
kwietnia 250Euro (w dwie strony, powrót bezpośredni).

A raczej ten:
https://www.google.pl/flights/#search;f=WRO,5FU;t=MAD,XOC,XTI;d=2016-04-06;r=2016-04-27;tt=o;sel=WROMUC0LH1633-MUCMAD0LH1806

Bo szukasz "na już". Ten sam lot w ostatni weekend kwietnia (wylot w piątek, powrót w niedzielę) - prawie o połowę tańszy.


W 2 strony 2600zł, w jedną stronę 2800zł? :D

W taryfach lotniczych nie takie rzeczy się zdarzają ;-P
Nikt Ci nie broni kupić biletu powrotnego i nie zgłosić się na lot powrotny. Gorzej jest, jeśli powiedzmy masz bilet z Madrytu przez Monachium do PL, ale z jakiegoś powodu musiałeś pojechać samochodem do Monachium. Na lot do PL musisz wtedy kupić sobie nowy bilet...

--
Axel

Data: 2016-04-07 02:27:35
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Wed, 6 Apr 2016 15:22:07 +0200, Axel napisał(a):
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
W 2 strony 2600zł, w jedną stronę 2800zł? :D

W taryfach lotniczych nie takie rzeczy się zdarzają ;-P

Nie tylko lotniczych. Eurotunel mial nawet dobitniejsze przyklady.

Nikt Ci nie broni kupić biletu powrotnego i nie zgłosić się na lot powrotny. Gorzej jest, jeśli powiedzmy masz bilet z Madrytu przez Monachium do PL, ale z jakiegoś powodu musiałeś pojechać samochodem do Monachium. Na lot do PL musisz wtedy kupić sobie nowy bilet...

Pol biedy. Eurotunel grozil karami za niezgloszenie sie na powrot :-)

J.

Data: 2016-04-01 15:23:50
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 14:56:48 +0200, w
<56fe7012$0$22844$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Accordem 3 dni, a Tesla tez 3 dni.

23 godz. jazdy w 3 dni? To jesteś idealnym klientem Tesli ;D.

Data: 2016-04-01 08:42:09
Autor: Pszemol
Tesla
radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:
Fri, 1 Apr 2016 14:56:48 +0200, w
<56fe7012$0$22844$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Accordem 3 dni, a Tesla tez 3 dni.

23 godz. jazdy w 3 dni? To jesteś idealnym klientem Tesli ;D.

Tyle jazdy to w ogóle moim zdaniem jest nurząca i męcząca katorga, nawet
rozłożone na 3 dni bym się nie pisał. Samolot i wynajęcie auta na miejscy
brzmi dla mnie dużo atrakcyjniej.

Data: 2016-04-01 15:50:14
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik  radekp napisał w wiadomości
Fri, 1 Apr 2016 14:56:48 +0200, w <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
Accordem 3 dni, a Tesla tez 3 dni.
23 godz. jazdy w 3 dni? To jesteś idealnym klientem Tesli ;D.

Z Warszawy to jednak 26h, z Wroclawia owszem - 23.
I to w/g googla, tak naprawde ~2900 km z Warszawy, trzeba sie postarac, zeby w 28h zrobic.
Wszak tankowac trzeba i jesc cos.

Czyli - dwa dni.
Tesla tez by sie chyba w "dwa dni" wyrobilo, gdyby tak sie zdrzemnac w czasie ladowania.
Ciekawe, czy beda jakies dogodne lawki/lozka/szuflady przy ladowarkach :-)

J.

Data: 2016-04-01 15:24:26
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 14:56:48 +0200, w
<56fe7012$0$22844$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Bardziej bym sie obawial, ze z tych 300 mil po pewnym czasie zrobi sie 300km, pojade na narty czy nad jezioro 150km i juz nie wroce.
Chyba, ze na miejscu beda gniazdka na parkingu ...

A nad Bałtyk Teslą dojadę? :)

Data: 2016-04-01 08:42:08
Autor: Pszemol
Tesla
radekp@konto.pl <radekp@konto.pl> wrote:
Fri, 1 Apr 2016 14:56:48 +0200, w
<56fe7012$0$22844$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Bardziej bym sie obawial, ze z tych 300 mil po pewnym czasie zrobi sie 300km, pojade na narty czy nad jezioro 150km i juz nie wroce.
Chyba, ze na miejscu beda gniazdka na parkingu ...

A nad Bałtyk Teslą dojadę? :)

To zależy skąd wyruszysz i ile po drodze ładowarek Tesli zaliczysz...

Data: 2016-04-01 15:43:37
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik  radekp napisał w Fri, 1 Apr 2016 14:56:48 +0200,
<56fe7012$0$22844$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
Bardziej bym sie obawial, ze z tych 300 mil po pewnym czasie zrobi sie
300km, pojade na narty czy nad jezioro 150km i juz nie wroce.
Chyba, ze na miejscu beda gniazdka na parkingu ...

A nad Bałtyk Teslą dojadę? :)

Ze Szczecina dojedziesz :-)

A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)


J.

Data: 2016-04-01 15:48:02
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w
<56fe7b0b$0$22826$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

>A nad Bałtyk Teslą dojadę? :)

Ze Szczecina dojedziesz :-)

A do Szczecina samolotem? :D

A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)

A4+S3 = 10-11h?

Data: 2016-04-01 15:54:36
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik  radekp napisał
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)
A4+S3 = 10-11h?

No fakt, zapomnialem, ze poprzedni rzad troche jednak tych drog zbudowal.

No to do Mielna/Koszalina :-)

J.

Data: 2016-04-01 16:28:30
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 15:54:36 +0200, w <56fe7d9e$0$682$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Użytkownik  radekp napisał
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
>> A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)
>A4+S3 = 10-11h?

No fakt, zapomnialem, ze poprzedni rzad troche jednak tych drog zbudowal.

No to do Mielna/Koszalina :-)

Też wychodzi 10h :)

Data: 2016-04-01 16:36:01
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik  radekp napisał w wiadomości grup
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
Użytkownik  radekp napisał
>> A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac >> :-)
>A4+S3 = 10-11h?
No fakt, zapomnialem, ze poprzedni rzad troche jednak tych drog zbudowal.

No to do Mielna/Koszalina :-)
Też wychodzi 10h :)

A nie dluzej ? Chyba ze te pierwsze to z promem.
Do Mielna od Szczecina daleko i kiepska droga, a inne kierunki dojazdu to znow mniej autostrad :-(

J.

Data: 2016-04-04 10:03:42
Autor: robot
Tesla
W dniu 2016-04-01 o 15:54, J.F. pisze:
Użytkownik  radekp napisał
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)
A4+S3 = 10-11h?

No fakt, zapomnialem, ze poprzedni rzad troche jednak tych drog zbudowal.

Przypominam, że rząd nie zajmuje się budowaniem dróg.

Data: 2016-04-04 10:37:31
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "robot"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ndt752$sln$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-04-01 o 15:54, J.F. pisze:
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)
A4+S3 = 10-11h?

No fakt, zapomnialem, ze poprzedni rzad troche jednak tych drog zbudowal.

Przypominam, że rząd nie zajmuje się budowaniem dróg.

Bezposrednio to moze i nie, ale daje pieniadze i wyznacza dyrektora GDDKiA.
No i przez wojewodow wydaje pozwolenia na budowy :-)

J.

Data: 2016-04-04 17:32:44
Autor: masti
Tesla
robot wrote:

W dniu 2016-04-01 o 15:54, J.F. pisze:
Użytkownik  radekp napisał
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):
A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)
A4+S3 = 10-11h?

No fakt, zapomnialem, ze poprzedni rzad troche jednak tych drog zbudowal.

Przypominam, że rząd nie zajmuje się budowaniem dróg.

a kto?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-01 15:48:44
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 15:43:37 +0200, w
<56fe7b0b$0$22826$65785112@news.neostrada.pl>, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

A Przemysla do Swinoujscia i tak trudno w jeden dzien dojechac :-)

Czekaj, a samolotem się da? :D

Data: 2016-04-01 08:59:30
Autor: robot
Tesla
W dniu 2016-03-31 o 18:01, Pszemol pisze:


https://www.teslamotors.com/blog/reserving-model-3
https://www.teslamotors.com/support/model-3-reservation-deposit

Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Dziś odsłona nowego modelu Tesla 3 i start zapisów do kolejki oczekujących
na samochód... :-)

Co Wy na to?

Ile kosztuje model 3?

Data: 2016-04-01 10:08:18
Autor: Tomasz Pyra
Tesla
Dnia Fri, 1 Apr 2016 08:59:30 +0200, robot napisał(a):

Ile kosztuje model 3?

$35000, czyli pewnie ze 200tys zł (nie, nie pomyliłem się w mnożeniu).

Data: 2016-04-01 10:33:38
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:336ohk284czo$.8rgqhleak2ea.dlg@40tude.net...
Dnia Fri, 1 Apr 2016 08:59:30 +0200, robot napisał(a):
Ile kosztuje model 3?
$35000, czyli pewnie ze 200tys zł (nie, nie pomyliłem się w mnożeniu).

Na pewno nie pomyliles ?
Pojemnosc silnika 0, to juz chocby akcyza znacznie mniejsza :-)

Przy zakupie w Niemczech czy w Danii odpadnie troche kosztow, nie wiem jak z Norwegia ...

J.

Data: 2016-04-01 14:18:44
Autor: Robert Wańkowski
Tesla
W dniu 2016-04-01 o 10:08, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Fri, 1 Apr 2016 08:59:30 +0200, robot napisał(a):

Ile kosztuje model 3?
$35000,
Dwa razy tyle z bajerami.

Robert

Data: 2016-04-01 13:34:18
Autor: yabba
Tesla
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:ndjhf7$kck$1dont-email.me...


https://www.teslamotors.com/blog/reserving-model-3
https://www.teslamotors.com/support/model-3-reservation-deposit

Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Dziś odsłona nowego modelu Tesla 3 i start zapisów do kolejki oczekujących
na samochód... :-)

Co Wy na to?

Kiedy będzie wersja kombi?

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2016-04-01 08:32:58
Autor: Pszemol
Tesla
yabba <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net> wrote:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:ndjhf7$kck$1dont-email.me...


https://www.teslamotors.com/blog/reserving-model-3
https://www.teslamotors.com/support/model-3-reservation-deposit

Czy obserwujecie wydarzenia w Tesli?

Dziś odsłona nowego modelu Tesla 3 i start zapisów do kolejki oczekujących
na samochód... :-)

Co Wy na to?

Kiedy będzie wersja kombi?


Nie wiadomo...

W ogóle obejrzałem tą prezentację i jestem nią rozczarowany. Spodziewałem
się dużo więcej informacji o samochodzie.

Data: 2016-04-01 15:43:41
Autor: nadir
Tesla
Jak w takiej Tesli czy innym elektryku wygląda sprawa ogrzewania zimą i klimatyzowania/chłodzenia latem? Jak mocno to wpływa na zasięg?

Data: 2016-04-01 10:32:33
Autor: Pszemol
Tesla
nadir <none@hell.org> wrote:
Jak w takiej Tesli czy innym elektryku wygląda sprawa ogrzewania zimą i klimatyzowania/chłodzenia latem? Jak mocno to wpływa na zasięg?


Ci co jeżdzą w Norwegii relacjonują że jakies 20% krótszy zasięg w zimie.
Wbrew pozorom aby ogrzać kabinę trzeba mniej energii niż przyspieszać taką
dużą masę i pokonywać przy tym spore opory ruchu.

Data: 2016-04-01 22:06:26
Autor: nadir
Tesla
W dniu 2016-04-01 o 17:32, Pszemol pisze:
nadir <none@hell.org> wrote:
Jak w takiej Tesli czy innym elektryku wygląda sprawa ogrzewania zimą i
klimatyzowania/chłodzenia latem? Jak mocno to wpływa na zasięg?


Ci co jeżdzą w Norwegii relacjonują że jakies 20% krótszy zasięg w zimie.

W zimie 20% krótszy ale jakie są realne, średnie przebiegi między ładowaniami? Masz jakieś linki?

Wbrew pozorom aby ogrzać kabinę trzeba mniej energii niż przyspieszać taką
dużą masę i pokonywać przy tym spore opory ruchu.

Nie ma znaczenia mniej czy więcej, w przypadku silnika spalinowego ogrzewanie wnętrza to skutek uboczny zasady działania silnika, więc masz gratis w pakiecie.  W elektryku zmniejsza się zasięg, a 20% to już sporo.

No ale latem trzeba na chłodzenie też konkretną energię zużyć, w jednym jak i w drugim wypadku.

Data: 2016-04-01 15:54:04
Autor: Pszemol
Tesla
nadir <none@hell.org> wrote:
W dniu 2016-04-01 o 17:32, Pszemol pisze:
nadir <none@hell.org> wrote:
Jak w takiej Tesli czy innym elektryku wygląda sprawa ogrzewania zimą i
klimatyzowania/chłodzenia latem? Jak mocno to wpływa na zasięg?


Ci co jeżdzą w Norwegii relacjonują że jakies 20% krótszy zasięg w zimie.

W zimie 20% krótszy ale jakie są realne, średnie przebiegi między ładowaniami? Masz jakieś linki?

Linkow nie mam pod reka, tzrebaby wogooglac...
Zapisalem sie na fb do grupy poswieconej tematyce Tesli i dla wlascicieli
tych samochodow i przewijają się tam raczej pochlebne opinie.
Niedawno byl link doo relacji z podróży jednego z właścicieli modelu S z
południowej Kaliforni, bodajże z San Diego na północ, zachodnim wybrzeżem
do Calgary w Kanadzie przez Seattle i Vacouver.
Długa trasa z rodziną, videorelacja którą pewnie znajdziesz w sieci,
powinna Ci dać dobre rozeznanie o zasięgu tego samochodu również w rejonie
górskim, nie tylko w czasie zimy i śniegu...

Wbrew pozorom aby ogrzać kabinę trzeba mniej energii niż przyspieszać taką
dużą masę i pokonywać przy tym spore opory ruchu.

Nie ma znaczenia mniej czy więcej, w przypadku silnika spalinowego ogrzewanie wnętrza to skutek uboczny zasady działania silnika, więc masz gratis w pakiecie.  W elektryku zmniejsza się zasięg, a 20% to już sporo.

No ale latem trzeba na chłodzenie też konkretną energię zużyć, w jednym jak i w drugim wypadku.

To czy w przypadku benzyniaka ogrzewanie masz gratis to musiałbyś zapytać
tych co otwierają swoj portfel na stacjach benzynowych :-) Ale zgoda, że w
przypadku elektrycznej Tesli kasa na paliwo ma mniejsze znaczenie niz
skrócenie zasięgu. Ale to też wlaściwie zależy dla kogo...

To tak jak z baterią w telefonie - jednym ładowanie raz na dobe w czasie
snu wystarczy, inni musza ladowac pare razy dziennie i ci juz będą
narzekać...

Data: 2016-04-02 10:07:16
Autor: z
Tesla
W dniu 2016-04-01 o 22:54, Pszemol pisze:

To tak jak z baterią w telefonie - jednym ładowanie raz na dobe w czasie
snu wystarczy, inni musza ladowac pare razy dziennie i ci juz będą
narzekać...

I tu się rozumiemy. Pora traktować pojazd jak smartfona i tak samo się nim opiekować ;-) Takie czasy.
Pomijając cenę. To gdyby zasięg nie spadał poniżej 300 km spokojnie by mi wystarczył.

A może coś od GM jednak Chyba taniej wyjdzie
http://www.spidersweb.pl/2016/02/opel-ampera-e-zapowiedz-w-europie.html

Albo używanego Volta czy Priusa jednak kierując się biedą ;-)

Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)

Tak z ciekawości. Co Ciebie gna ku samochodom elektrycznym? Ekonomia czy fascynacja?

z

Data: 2016-04-02 10:30:40
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 10:07, z wrote:

Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)

Tak z ciekawości. Co Ciebie gna ku samochodom elektrycznym? Ekonomia czy
fascynacja?

Mnie zwijanie asfaltu przy starcie;) Choć nie jestem pewny czy na dłuższą metę by mi się podobało - nie ma skrzyni biegów, nie bulgocze jak V6, wychodzi na to, że taki ajfon motoryzacyjny. Niby fajne, ale bez polotu i dla udawanych hipsterów;)

Shrek.

Data: 2016-04-02 10:45:41
Autor: z
Tesla
W dniu 2016-04-02 o 10:30, Shrek pisze:
Mnie zwijanie asfaltu przy starcie;) Choć nie jestem pewny czy na
dłuższą metę by mi się podobało - nie ma skrzyni biegów, nie bulgocze
jak V6, wychodzi na to, że taki ajfon motoryzacyjny. Niby fajne, ale bez
polotu i dla udawanych hipsterów;)

Uważaj, wkraczasz na grząski grunt ;-)
Jak Pszemol już wstanie...

z

Data: 2016-04-02 11:52:11
Autor: Pszemol
Tesla
"z" <z@z.pl> wrote in message news:56ff86b5$0$22821$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-04-02 o 10:30, Shrek pisze:
Mnie zwijanie asfaltu przy starcie;) Choć nie jestem pewny czy na
dłuższą metę by mi się podobało - nie ma skrzyni biegów, nie bulgocze
jak V6, wychodzi na to, że taki ajfon motoryzacyjny. Niby fajne, ale bez
polotu i dla udawanych hipsterów;)

Uważaj, wkraczasz na grząski grunt ;-)
Jak Pszemol już wstanie...

Zdaję sobie sprawę, że będą tacy konserwatyści co będą Cię
przekonywać że jak nie można zmieniać w aucie samemu
biegów albo samemu nie można pompować hamulców
przy poślizgu to takie auto jest bez polotu - "pieprzyć ABS",
"pieprzyć automat", pieprzyć traction control"... prawda?

Mnie specjalnie takie postawy nie ruszają - jestem tolerancyjny :-)
A swojego auta nie kupuję dla siebie aby zadowolić kogoś innego :-)

Data: 2016-04-02 19:10:39
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 18:52, Pszemol wrote:

Zdaję sobie sprawę, że będą tacy konserwatyści co będą Cię
przekonywać że jak nie można zmieniać w aucie samemu
biegów

To się da, tylko nie ma frajdy (dla mnie).

albo samemu nie można pompować hamulców

A tu nie wiem o co biega.

przy poślizgu to takie auto jest bez polotu - "pieprzyć ABS",
"pieprzyć automat", pieprzyć traction control"... prawda?

Nie, ESP jest dobre. Choć fajnie było by mieć możliwość wyłączyć;)

Mnie specjalnie takie postawy nie ruszają - jestem tolerancyjny :-)
A swojego auta nie kupuję dla siebie aby zadowolić kogoś innego :-)

Ja też jestem tolerancyjny. Twoje auto - kupuj co chcesz. Co więcej wielokrotnie podkreslałem, że dla wiekszości lepszy będzie automat. Dla wielu lepsza będzie Tesla (kwestia zasięgu i uniwersalności). Dla mnie - no cóż Tesla będzie fajna, bo wgniata w fotel, aczkolwiek coś o pojemnosci 4,5 byłoby fajniejsze. Nie znaczy lepsze.

Shrek.

Data: 2016-04-02 12:45:48
Autor: Pszemol
Tesla
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndouee$qv2$1node1.news.atman.pl...
On 02.04.2016 18:52, Pszemol wrote:

Zdaję sobie sprawę, że będą tacy konserwatyści co będą Cię
przekonywać że jak nie można zmieniać w aucie samemu
biegów

To się da, tylko nie ma frajdy (dla mnie).

albo samemu nie można pompować hamulców

A tu nie wiem o co biega.

W latach 90-tych, gdy zaczynały się pojawiać u nas auta z ABSem
to znajdowali się tacy eksperci co to uważali ABS za niepotrzebną
fanaberię "dla hipsterów-ajfoniarzy" bo prawdziwi mężczyźni
nie potrzebują ani automatycznej skrzyni ani ABSu, sami biegi
zmieniają i sami hamulce pompują w czasie poślizgu 300 razy na sekundę.

Mnie specjalnie takie postawy nie ruszają - jestem tolerancyjny :-)
A swojego auta nie kupuję dla siebie aby zadowolić kogoś innego :-)

Ja też jestem tolerancyjny. Twoje auto - kupuj co chcesz. Co więcej wielokrotnie podkreslałem, że dla wiekszości lepszy będzie automat. Dla wielu lepsza będzie Tesla (kwestia zasięgu i uniwersalności). Dla mnie - no cóż Tesla będzie fajna, bo wgniata w fotel, aczkolwiek coś o pojemnosci 4,5 byłoby fajniejsze. Nie znaczy lepsze.

Mustang na f? :-)

Data: 2016-04-02 23:41:44
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 19:45, Pszemol wrote:

A tu nie wiem o co biega.

W latach 90-tych, gdy zaczynały się pojawiać u nas auta z ABSem
to znajdowali się tacy eksperci co to uważali ABS za niepotrzebną
fanaberię "dla hipsterów-ajfoniarzy" bo prawdziwi mężczyźni
nie potrzebują ani automatycznej skrzyni ani ABSu, sami biegi
zmieniają i sami hamulce pompują w czasie poślizgu 300 razy na sekundę.

Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji. Nawet nie mam pomysłu, żeby dało się go odciąć.

Mnie specjalnie takie postawy nie ruszają - jestem tolerancyjny :-)
A swojego auta nie kupuję dla siebie aby zadowolić kogoś innego :-)

Ja też jestem tolerancyjny. Twoje auto - kupuj co chcesz. Co więcej
wielokrotnie podkreslałem, że dla wiekszości lepszy będzie automat.
Dla wielu lepsza będzie Tesla (kwestia zasięgu i uniwersalności). Dla
mnie - no cóż Tesla będzie fajna, bo wgniata w fotel, aczkolwiek coś o
pojemnosci 4,5 byłoby fajniejsze. Nie znaczy lepsze.

Mustang na f? :-)

Przeżyję;)

Shrek.

Data: 2016-04-03 09:33:21
Autor: Pszemol
Tesla
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndpean$c58$1node2.news.atman.pl...
On 02.04.2016 19:45, Pszemol wrote:

A tu nie wiem o co biega.

W latach 90-tych, gdy zaczynały się pojawiać u nas auta z ABSem
to znajdowali się tacy eksperci co to uważali ABS za niepotrzebną
fanaberię "dla hipsterów-ajfoniarzy" bo prawdziwi mężczyźni
nie potrzebują ani automatycznej skrzyni ani ABSu, sami biegi
zmieniają i sami hamulce pompują w czasie poślizgu 300 razy na sekundę.

Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji.

Teraz już prawie wszyscy tak uważają.
Ale 20-30 lat temu uważano go za fanaberię.
Tak jak dziś automatyczną skrzynię czy brak hałasu silnika :-)

Nawet nie mam pomysłu, żeby dało się go odciąć.

A co się stanie jak odetniesz czujnik przy kołach? Próbowałeś? ;-)

Mnie specjalnie takie postawy nie ruszają - jestem tolerancyjny :-)
A swojego auta nie kupuję dla siebie aby zadowolić kogoś innego :-)

Ja też jestem tolerancyjny. Twoje auto - kupuj co chcesz. Co więcej
wielokrotnie podkreslałem, że dla wiekszości lepszy będzie automat.
Dla wielu lepsza będzie Tesla (kwestia zasięgu i uniwersalności). Dla
mnie - no cóż Tesla będzie fajna, bo wgniata w fotel, aczkolwiek coś o
pojemnosci 4,5 byłoby fajniejsze. Nie znaczy lepsze.

Mustang na f? :-)

Przeżyję;)

Pocierpisz, przemęczysz się i jakoś to będzie... ;-)

Data: 2016-04-03 17:31:19
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sun, 3 Apr 2016 09:33:21 -0500, Pszemol napisał(a):
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndpean$c58$1node2.news.atman.pl...
On 02.04.2016 19:45, Pszemol wrote:
A tu nie wiem o co biega.
W latach 90-tych, gdy zaczynały się pojawiać u nas auta z ABSem
to znajdowali się tacy eksperci co to uważali ABS za niepotrzebną
fanaberię "dla hipsterów-ajfoniarzy" bo prawdziwi mężczyźni
nie potrzebują ani automatycznej skrzyni ani ABSu, sami biegi
zmieniają i sami hamulce pompują w czasie poślizgu 300 razy na sekundę.

Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji.

Teraz już prawie wszyscy tak uważają.
Ale 20-30 lat temu uważano go za fanaberię.

Nadal uwazam za fanaberie. Hamowanie nigdy nie sprawialo mi klopotu
:-)

Tak jak dziś automatyczną skrzynię czy brak hałasu silnika :-)

Ani zmiana biegow :-)

Tzn machanie lewarkiem to nie jest moje ulubione zajecie, ale jesli
automat robi to duzo gorzej ... te skrzynie DSG ponoc dobre ...

J.

Data: 2016-04-03 14:18:44
Autor: Pszemol
Tesla
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:1tgjl472e0w37$.a5vzg1wo3wuy$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 3 Apr 2016 09:33:21 -0500, Pszemol napisał(a):
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndpean$c58$1node2.news.atman.pl...
On 02.04.2016 19:45, Pszemol wrote:
A tu nie wiem o co biega.
W latach 90-tych, gdy zaczynały się pojawiać u nas auta z ABSem
to znajdowali się tacy eksperci co to uważali ABS za niepotrzebną
fanaberię "dla hipsterów-ajfoniarzy" bo prawdziwi mężczyźni
nie potrzebują ani automatycznej skrzyni ani ABSu, sami biegi
zmieniają i sami hamulce pompują w czasie poślizgu 300 razy na sekundę.

Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji.

Teraz już prawie wszyscy tak uważają.
Ale 20-30 lat temu uważano go za fanaberię.

Nadal uwazam za fanaberie. Hamowanie nigdy nie sprawialo mi klopotu
:-)

Mało jeździsz skoro jeszcze z ABS nie skorzystaleś...

Tak jak dziś automatyczną skrzynię czy brak hałasu silnika :-)

Ani zmiana biegow :-)

Tzn machanie lewarkiem to nie jest moje ulubione zajecie, ale jesli
automat robi to duzo gorzej ... te skrzynie DSG ponoc dobre ...

Otóż to.

Data: 2016-04-04 08:08:33
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sun, 3 Apr 2016 14:18:44 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Dnia Sun, 3 Apr 2016 09:33:21 -0500, Pszemol napisał(a):
Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji.
Teraz już prawie wszyscy tak uważają.
Ale 20-30 lat temu uważano go za fanaberię.
Nadal uwazam za fanaberie. Hamowanie nigdy nie sprawialo mi klopotu
:-)
Mało jeździsz skoro jeszcze z ABS nie skorzystaleś...

A moze wystarczajaco duzo jezdzilem bez, zeby mi teraz byl potrzebny?
:-)

Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna i zepsuc sie
moze :-)

J.

Data: 2016-04-04 18:32:20
Autor: Pszemol
Tesla
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:vxdew0gg22r.wc0p5qic6xuv$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 3 Apr 2016 14:18:44 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Dnia Sun, 3 Apr 2016 09:33:21 -0500, Pszemol napisał(a):
Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji.
Teraz już prawie wszyscy tak uważają.
Ale 20-30 lat temu uważano go za fanaberię.
Nadal uwazam za fanaberie. Hamowanie nigdy nie sprawialo mi klopotu
:-)
Mało jeździsz skoro jeszcze z ABS nie skorzystaleś...

A moze wystarczajaco duzo jezdzilem bez, zeby mi teraz byl potrzebny?
:-)

Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Data: 2016-04-05 06:36:54
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 01:32, Pszemol wrote:

Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Nie prawda - na _ogół_ skraca.

Shrek

Data: 2016-04-05 12:02:09
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ndvfd3$aip$3@node1.news.atman.pl...


Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Nie prawda - na _ogół_ skraca.

Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim, jeśli nie potrafisz hamować pulsacyjnie. Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi wydłużyć _bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).

Shrek

Data: 2016-04-05 12:21:54
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Nie prawda - na _ogół_ skraca.

Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim, jeśli nie potrafisz hamować pulsacyjnie. Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi wydłużyć _bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).

Ejze - auta z ABS to standard obecnie i jakos wypadkow nie przybylo.
Moje ABS sie wlaczaja mniej wiecej wtedy gdy trzeba.

Natomiast potrafia wrednie zawiesc przy uszkodzeniu czujnika/kabla.
No i to jest powod, ze niechetnie przeplacam ..


J.

Data: 2016-04-05 14:06:07
Autor: masti
Tesla
J.F. wrote:

Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Nie prawda - na _ogół_ skraca.

Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim, jeśli nie potrafisz hamować pulsacyjnie. Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi wydłużyć _bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).

Ejze - auta z ABS to standard obecnie i jakos wypadkow nie przybylo.
Moje ABS sie wlaczaja mniej wiecej wtedy gdy trzeba.

Natomiast potrafia wrednie zawiesc przy uszkodzeniu czujnika/kabla.
No i to jest powod, ze niechetnie przeplacam ..

wystarczy tarka przed skryżowaniem i głupieje
ale faktem jest, że ABS jest już mocno dopracowanym urządzeniem czego
nie mozna było powiedzieć o pierwszych wersjach

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-05 16:20:52
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne0gof$bv9$1@dont-email.me...
J.F. wrote:
Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim, jeśli
nie potrafisz hamować pulsacyjnie. Na tarce przed skrzyżowaniem
potrafi wydłużyć _bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi
amorkami).

Ejze - auta z ABS to standard obecnie i jakos wypadkow nie przybylo.
Moje ABS sie wlaczaja mniej wiecej wtedy gdy trzeba.
Natomiast potrafia wrednie zawiesc przy uszkodzeniu czujnika/kabla.
No i to jest powod, ze niechetnie przeplacam ..

wystarczy tarka przed skryżowaniem i głupieje

Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?

J.

Data: 2016-04-05 14:23:49
Autor: masti
Tesla
J.F. wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne0gof$bv9$1@dont-email.me...
J.F. wrote:
Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim, jeśli
nie potrafisz hamować pulsacyjnie. Na tarce przed skrzyżowaniem
potrafi wydłużyć _bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi
amorkami).

Ejze - auta z ABS to standard obecnie i jakos wypadkow nie przybylo.
Moje ABS sie wlaczaja mniej wiecej wtedy gdy trzeba.
Natomiast potrafia wrednie zawiesc przy uszkodzeniu czujnika/kabla.
No i to jest powod, ze niechetnie przeplacam ..

wystarczy tarka przed skryżowaniem i głupieje

Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?

teraz to już ciężko znaleźć w DC

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-05 16:49:25
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 16:23, masti wrote:

Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?

teraz to już ciężko znaleźć w DC

Aczkolwiek się zdarzało jeszcze niedawno - mi chyba na Bitwy Warszawskiej przed Al Krakowska w stronę Banacha. Z tym, że to nie do końca tak, że głupieje kompletnie. Głupieje jak ty również zgłupiejesz i odpuścisz. Jak trzymasz to po chwili zaczyna hamować sprawnie. Choć nie wiem, czy bez ABS nie byłoby też tak samo słabo.

Shrek

Data: 2016-04-05 18:41:48
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Shrek"

Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?

teraz to już ciężko znaleźć w DC

Aczkolwiek się zdarzało jeszcze niedawno - mi chyba na Bitwy
Warszawskiej przed Al Krakowska w stronę Banacha. Z tym, że to nie do
końca tak, że głupieje kompletnie. Głupieje jak ty również zgłupiejesz i
odpuścisz. Jak trzymasz to po chwili zaczyna hamować sprawnie. Choć nie
wiem, czy bez ABS nie byłoby też tak samo słabo.
-- -
Hehe, to BAS trzeba mieć

Data: 2016-04-05 21:43:40
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 18:41, re wrote:


Użytkownik "Shrek"

Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?

teraz to już ciężko znaleźć w DC

Aczkolwiek się zdarzało jeszcze niedawno - mi chyba na Bitwy
Warszawskiej przed Al Krakowska w stronę Banacha. Z tym, że to nie do
końca tak, że głupieje kompletnie. Głupieje jak ty również zgłupiejesz i
odpuścisz. Jak trzymasz to po chwili zaczyna hamować sprawnie. Choć nie
wiem, czy bez ABS nie byłoby też tak samo słabo.
-- -
Hehe, to BAS trzeba mieć

Akurat _wydaje_ mi się, że _aktualnie_ tego nie potrzebuję. Choć cholera wie, bo wcześniej miałem zakodowane we łbie, że w razie "W" wciskać w podłogę i nie przeszkadzać w robocie ABS, ale teraz mam moto bez ABS, więc mi się na nim już nie mogę cisnąć do oporu:( Ale chyba akurat ta część przyzwyczajeń mi się nie miesza;)


Shrek

Data: 2016-04-06 15:27:04
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne0j9g$fpr$2@node1.news.atman.pl...

Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?

teraz to już ciężko znaleźć w DC

Aczkolwiek się zdarzało jeszcze niedawno - mi chyba na Bitwy Warszawskiej przed Al Krakowska w stronę Banacha. Z tym, że to nie do końca tak, że głupieje kompletnie. Głupieje jak ty również zgłupiejesz i odpuścisz. Jak trzymasz to po chwili zaczyna hamować sprawnie. Choć nie wiem, czy bez ABS nie byłoby też tak samo słabo.

U mnie było odwrotnie - miałem taką paskudną tarkę (na Waryńskiego przed pl. Konstytucji w DC), na której musiałem mocno zwolnić (łuk drogi) i jak trzymałem hamulec, to ABS głupiał. Jak odpuściłem i naciskałem hamulec ponownie - hamował bez problemu. Pacjent - Vectra B. W Vectrze C problemu potem nie stwierdzono :-)

--
Axel

Data: 2016-04-06 18:07:05
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne0hpl$g26$1@dont-email.me...
J.F. wrote:
wystarczy tarka przed skryżowaniem i głupieje
Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?
teraz to już ciężko znaleźć w DC

Wolalbym we wroclawiu :-)

J.

Data: 2016-04-06 18:39:32
Autor: masti
Tesla
J.F. wrote:

Użytkownik "masti"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne0hpl$g26$1@dont-email.me...
J.F. wrote:
wystarczy tarka przed skryżowaniem i głupieje
Imo - nie glupieje ani Mondeo 1, ani 2, ani vectra C.
Gdzie taka tarka, zebym sprawdzil ?
teraz to już ciężko znaleźć w DC

Wolalbym we wroclawiu :-)

a we Wrocławiu to tylko taras widokowy :)

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2016-04-05 16:47:07
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 12:02, Axel wrote:


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ndvfd3$aip$3@node1.news.atman.pl...


Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Nie prawda - na _ogół_ skraca.

Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim,

No ciężko żeby skracał jak nie przekraczasz granicy przyczepności. Wtedy nie poprawia ani nie pogarsza.

jeśli nie
potrafisz hamować pulsacyjnie.

Nawet jak umiesz, to ABS zrobi to znacznie lepiej.

Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi
wydłużyć _bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).

Na tarce i na szutrze. Oraz często na lodzie pokrytym wodą (choć chyba wszystkie ABS po prostu się poddają i jednak blokują koła w przypadku zerowej przyczepności).

W pozostałych przypadkach ABSu nie pokonasz.

Shrek

Data: 2016-04-05 18:40:33
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Axel"

Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Nie prawda - na _ogół_ skraca.

Nieprawda. Bardzo rzadko skraca, tylko i wyłącznie na śliskim, jeśli nie
potrafisz hamować pulsacyjnie.
-- -
Musiałbyś umieć tak szybko odblokowywać koła jak ABS i jeszcze każdym kółkiem inaczej.

Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi wydłużyć
_bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).
-- -
Wątpię. Te układy na pewno są tak testowane.


Shrek

Data: 2016-04-05 21:45:29
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 18:40, re wrote:

Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi wydłużyć
_bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).
-- -
Wątpię. Te układy na pewno są tak testowane.

Potrafi słabo hamować na tarce z ABS. Pytanie czy potrafi dobrze bez;)

Shrek.

Data: 2016-04-06 21:39:59
Autor: Axel
Tesla


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne14kl$35q$2@node1.news.atman.pl...

Na tarce przed skrzyżowaniem potrafi wydłużyć
_bardzo_ (zwłaszcza w połączeniu ze słabymi amorkami).
-- -
Wątpię. Te układy na pewno są tak testowane.

Potrafi słabo hamować na tarce z ABS. Pytanie czy potrafi dobrze bez;)

Zdecydowanie tak.

--
Axel

Data: 2016-04-05 08:54:51
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Mon, 4 Apr 2016 18:32:20 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Abs jest dobry. Tu nie ma dyskusji.
Teraz już prawie wszyscy tak uważają.
Ale 20-30 lat temu uważano go za fanaberię.
Nadal uwazam za fanaberie. Hamowanie nigdy nie sprawialo mi klopotu
:-)
Mało jeździsz skoro jeszcze z ABS nie skorzystaleś...
A moze wystarczajaco duzo jezdzilem bez, zeby mi teraz byl potrzebny?
:-)
Niewiele daje (doswiadczonemu kierowcy), a koszta rosna
i zepsuc sie moze :-)

Daje sterowność auta w czasie hamowania na śliskiej nawierzchni.
Nie, nie skraca drogi hamowania, wręcz ją wydłuża, ale daje
samochodem w miarę kierować w lewo-prawo aby uniknąć kraksy.

Przeciez pisalem, ze hamowac to ja potrafie. I system ktory wydluza
droge hamowania to mi zupelnie nie jest potrzebny :-)

Zalete ma, ze on dziala w ulamku sekundy, a ja jednak w ~1s.
Wiec jak w gestej miejskiej jezdzie zlapie poslizg, to on skroci droge
hamowania, a ja niekoniecznie.
Przy wiekszy predkosciach czas na reakcje jest...

Natomiast docenie ESP i ASR/TCS

J.

Data: 2016-04-05 16:50:26
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 08:54, J.F. wrote:

Zalete ma, ze on dziala w ulamku sekundy, a ja jednak w ~1s.
Wiec jak w gestej miejskiej jezdzie zlapie poslizg, to on skroci droge
hamowania, a ja niekoniecznie.
Przy wiekszy predkosciach czas na reakcje jest...

Akurat przy większych prędkościach jest znacznie gorzej, bo twój czas reakcji przekłada się na większą ilość nawiniętych w tym czasie metrów:P

Shrek

Data: 2016-04-06 17:59:40
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości
On 05.04.2016 08:54, J.F. wrote:
Zalete ma, ze on dziala w ulamku sekundy, a ja jednak w ~1s.
Wiec jak w gestej miejskiej jezdzie zlapie poslizg, to on skroci droge
hamowania, a ja niekoniecznie.
Przy wiekszy predkosciach czas na reakcje jest...

Akurat przy większych prędkościach jest znacznie gorzej, bo twój czas reakcji przekłada się na większą ilość nawiniętych w tym czasie metrów:P

IMO odwrotnie - jak juz bede hamowal, to bede reagowal szybko.
Problemem sa male predkosci i male odleglosci - gdy trzeba sie zatrzymac w sekunde.

J.

Data: 2016-04-06 18:19:51
Autor: Shrek
Tesla
On 06.04.2016 17:59, J.F. wrote:

Akurat przy większych prędkościach jest znacznie gorzej, bo twój czas
reakcji przekłada się na większą ilość nawiniętych w tym czasie metrów:P

IMO odwrotnie - jak juz bede hamowal, to bede reagowal szybko.
Problemem sa male predkosci i male odleglosci - gdy trzeba sie zatrzymac
w sekunde.

No to w czym problem - skoro ci wyszło, że im szybciej tym bezpieczniej to zapierdalaj. Jak się tłumaczyć już wiesz:)

Shrek

Data: 2016-04-07 10:54:17
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne3cv2$417$1@node2.news.atman.pl...
On 06.04.2016 17:59, J.F. wrote:
Akurat przy większych prędkościach jest znacznie gorzej, bo twój czas
reakcji przekłada się na większą ilość nawiniętych w tym czasie metrów:P

IMO odwrotnie - jak juz bede hamowal, to bede reagowal szybko.
Problemem sa male predkosci i male odleglosci - gdy trzeba sie zatrzymac
w sekunde.

No to w czym problem - skoro ci wyszło, że im szybciej tym bezpieczniej to zapierdalaj. Jak się tłumaczyć już wiesz:)

No i zap*, i twierdze, ze ABS mi niepotrzebny :-)

J.

Data: 2016-04-07 18:18:08
Autor: Shrek
Tesla
On 07.04.2016 10:54, J.F. wrote:

IMO odwrotnie - jak juz bede hamowal, to bede reagowal szybko.
Problemem sa male predkosci i male odleglosci - gdy trzeba sie zatrzymac
w sekunde.

No to w czym problem - skoro ci wyszło, że im szybciej tym
bezpieczniej to zapierdalaj. Jak się tłumaczyć już wiesz:)

No i zap*, i twierdze, ze ABS mi niepotrzebny :-)

No to spoko.

Shrek

Data: 2016-04-06 07:13:24
Autor: Mirek Ptak
Tesla
W dniu 2016-04-05 o 08:54, J.F. pisze:

Przeciez pisalem, ze hamowac to ja potrafie. I system ktory wydluza
droge hamowania to mi zupelnie nie jest potrzebny :-)

Muszę kiedyś zobaczyć jak hamujesz tylko prawymi kołami :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2016-04-06 13:32:42
Autor: RoMan Mandziejewicz
Tesla
Hello Mirek,

Wednesday, April 6, 2016, 7:13:24 AM, you wrote:

Przeciez pisalem, ze hamowac to ja potrafie. I system ktory wydluza
droge hamowania to mi zupelnie nie jest potrzebny :-)
Muszę kiedyś zobaczyć jak hamujesz tylko prawymi kołami :)

Traktorem :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2016-04-06 17:28:25
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Mirek Ptak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:57049af5$0$22828$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2016-04-05 o 08:54, J.F. pisze:
Przeciez pisalem, ze hamowac to ja potrafie. I system ktory wydluza
droge hamowania to mi zupelnie nie jest potrzebny :-)
Muszę kiedyś zobaczyć jak hamujesz tylko prawymi kołami :)

O ile pamietam, to to kiedys testowalem - jedne na lodzie, drugie na asfalcie.
I pewnie pare razy nieswiadomie tez sie zdarzylo - na naszych drogach pasy lodu nie dziwne.

Kola na lodzie sie oczywiscie blokuja, ale bocznego trzymania i tak by nie daly, nawet z ABS.
Dopoki drugiej pary nie zablokujesz, to auto jedzie prosto, jak zablokujesz, to trzeba szybko odpuscic :-)

Jakies tam pogorszenie w stosunku do ABS moze wystapic, chocby z powodu nieregulowania rozkladu sil przod-tyl na przyczepnej stronie.

W kazdym badz razie mimo wielu wyjazdow na narty nigdy na hamowanie nie narzekalem.

J.

Data: 2016-04-02 11:48:20
Autor: Pszemol
Tesla
"Shrek" <1@wp.pl> wrote in message news:ndnvvg$uei$1node2.news.atman.pl...
On 02.04.2016 10:07, z wrote:

Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)

Tak z ciekawości. Co Ciebie gna ku samochodom elektrycznym?
Ekonomia czy fascynacja?

Mnie zwijanie asfaltu przy starcie;) Choć nie jestem pewny czy na dłuższą metę by mi się podobało - nie ma skrzyni biegów,
nie bulgocze jak V6, wychodzi na to, że taki ajfon motoryzacyjny.
Niby fajne, ale bez polotu i dla udawanych hipsterów;)

Ten "polot" niby na czym ma polegać w silniku spalinowym
w porównaniu do jego braku w e-samochodzie?
Bo spalinowe już od dawna mają skrzynki automatyczne,
ostatnio mają nawet skrzynki CVT, gdzie w ogóle "biegów"
nie ma, więc wrażenie przy rozpędzaniu się masz podobne.

A co do bulgotania to mój prawie 300 konny V6 wolnossący
nie bulgocze. Jesteś pewny że z Twoim silnikiem wszystko
w porząsiu? ;)

Data: 2016-04-02 19:16:32
Autor: Shrek
Tesla
On 02.04.2016 18:48, Pszemol wrote:

Mnie zwijanie asfaltu przy starcie;) Choć nie jestem pewny czy na
dłuższą metę by mi się podobało - nie ma skrzyni biegów,
nie bulgocze jak V6, wychodzi na to, że taki ajfon motoryzacyjny.
Niby fajne, ale bez polotu i dla udawanych hipsterów;)

Ten "polot" niby na czym ma polegać w silniku spalinowym
w porównaniu do jego braku w e-samochodzie?

Na tym samym co powiedzmy fajny cruiser czy chopper do maxiskutera. I co z tego, że maxiskuter wygodniejszy i lepszy do miasta? ;)

A co do bulgotania to mój prawie 300 konny V6 wolnossący
nie bulgocze. Jesteś pewny że z Twoim silnikiem wszystko
w porząsiu? ;)

Mój też nie bulgocze, bo nie mam V6:( Ale jakbym miał mieć, to wcale nie byłoby dla mnie oczywiste czy wybrać Teslę czy V6. Tesla ekonomiczniejsza (choć jak policzyć zakup), jakiś Viper czy Mustang z pewnością fajniejszy;) I co ciekawe - wcale nie jest pewne, że ekologiczniejsza - chyba że w USA macie większość prądu z energii odnawialnej.

Shrek.

Data: 2016-04-02 11:45:40
Autor: Pszemol
Tesla
"z" <z@z.pl> wrote in message news:56ff7db4$0$703$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-04-01 o 22:54, Pszemol pisze:

To tak jak z baterią w telefonie - jednym ładowanie raz na dobe w czasie
snu wystarczy, inni musza ladowac pare razy dziennie i ci juz będą
narzekać...

I tu się rozumiemy. Pora traktować pojazd jak smartfona i tak samo się nim opiekować ;-) Takie czasy.
Pomijając cenę. To gdyby zasięg nie spadał poniżej 300 km spokojnie by mi wystarczył.

Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
przerwami na sikanie? Ludzie, przecież to zwyczajnie niebezpieczne jest.

A może coś od GM jednak Chyba taniej wyjdzie
http://www.spidersweb.pl/2016/02/opel-ampera-e-zapowiedz-w-europie.html

Dokładnie tak - Chevy Bolt w USA lub Opel Ampere w Euro to właśnie
są (mają być) odpowiedniki Tesli model 3. Z ogłoszeń wynika że
Tesla ma być w podstawowej cenie tańsza o 2500 dolców
(Bolt startuje $37500 Tesla 3 od $35000). Do tego trzeba będzie
porównać co się dostanie w tym standardzie, w jednym i drugim...
Bo opcje to oczywiście będą bardzo drogie i niekoniecznie dostępne
takie same w obu. Telsa ma mieć np. pneumatyczne zawieszenie
z modelu S jako jedną z opcji. Mają mieć też jako opcję napęd na
4 koła (standard tylko 2). No i hardware do autopilota ma być
w standardzie ale za soft będzie trzeba płacić - Chevy natomiast
nic o autopilocie niestety nie napisał, ani o innych opcjach jakie
planuje oferować w tym roku, więc nie dość że startuje ze swą
podstawową wersją od ciut wyższego pułapu cenowego to jeszcze
może mieć w ofercie dużo mniej niż Tesla 3. Pożyjemy zobaczymy.
Standard u Mercedesa, BMW czy Audi wygląda nieco innaczej niż
standard wyposażenia w Fordzie, Fiacie czy Hyundaiu. Jeśli Tesla
chce utrzymać swój prestiż z górnej półki jaki wylansował modelem S
to musi w standardzie dać więcej niż da Chevy czy Ford lub Nissan.

Albo używanego Volta czy Priusa jednak kierując się biedą ;-)

Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)

Tak z ciekawości. Co Ciebie gna ku samochodom elektrycznym?
Ekonomia czy fascynacja?

Mnie, inżyniera elektronika z wykształcenia i zawodu, pociąga
do EV oczywiście "elektroniczność" tego rozwiązania: głównie jego
prostota w porównaniu do skomplikowania silnika spalinowego
połączona ze skomplikowaniem skrzyni biegów (automat to około
800 części!). Dodatkowo chcę mieć auto które da mi coś więcej
z automatyki niż znany od długiego czasu tempomat - chcę
po prostu w pewnych okolicznościach zająć się czymś ciekawszym
i ambitniejszym intelektualnie w czasie jaki spędzam na drodze
niż trzymaniem auta między dwoma białymi pasami wymalowanymi
na asfalcie i pilnowaniem koloru światełek na skrzyżowaniach...
Podoba mi się też opcja zdalnego przywołania auta z odległego
parkingu pod drzwi, obsługiwana już w modelu S Tesli.
A więc będę celował w wersję auta który będzie oferował autopilota,
a jak będzie to za droga opcja to przynajmniej będę chciał auto
do którego takiego pilota będę mógł dokupić później...
Nie zrozum mnie źle - jeżdzę teraz fajnym autem z prawie-300
konnym silnikiem i rajcuje mnie jazda ale nie znaczy to że CIĄGLE
mi ona sprawia przyjemność - zwłaszcza codzienne dojazdy do
pracy na tej samej trasie są nurzącą stratą czasu w korkach - czasu
który można wykorzystać na coś bardziej interesującego.
Nie bez znaczenia oprócz powyższego jest też brak spalin w EV, brak
wycieków olejów, większa bezobsługowość i mniejsza awaryjność.
Oczywiście brak spalin, jakkolwiek faktem jest, to trzeba zdawać
sobie sprawę że nawet jak ładujesz auto prądem to jakoś ten prąd
wytworzono - często jeszcze wytwarza się go przez spalanie węgla.
Ale nawet w takim przypadku lepiej ten węgiel spalać w dużej
wydajnej elektrowni i kopcić gdzieś z dala od miasta niż spalać
benzynę w małym, nieefektywnym silniczku i zatruwać powietrze
którym się w mieście oddycha - lubię przyrodę, doceniam ją gdy
jest czysta i pachnąca więc jej ochrona jest dla mnie bardzo ważna.

Data: 2016-04-02 20:36:52
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Sat, 2 Apr 2016 11:45:40 -0500, Pszemol napisał(a):
Pomijając cenę. To gdyby zasięg nie spadał poniżej 300 km spokojnie by mi wystarczył.

Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
przerwami na sikanie? Ludzie, przecież to zwyczajnie niebezpieczne jest.

Jak sie czlowiek ociaga, to to sie robi jeszcze bardziej niebezpieczne
:-)
Poza tym co to za spanie - po godzinie na stacji, a tych stacji duzo.

A mniej zartobliwie - nie trzeba Hiszpanii, 300km to jest malo i po
kraju.

Albo używanego Volta czy Priusa jednak kierując się biedą ;-)
Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)
Tak z ciekawości. Co Ciebie gna ku samochodom elektrycznym?
Ekonomia czy fascynacja?
Mnie, inżyniera elektronika z wykształcenia i zawodu, pociąga
do EV oczywiście "elektroniczność" tego rozwiązania: głównie jego
prostota w porównaniu do skomplikowania silnika spalinowego
połączona ze skomplikowaniem skrzyni biegów (automat to około
800 części!).

Ale te czesci dzialaja. A ile wytrzymuje falownik ? No, widac tez juz dobre robia.

Dodatkowo chcę mieć auto które da mi coś więcej
z automatyki niż znany od długiego czasu tempomat - chcę
po prostu w pewnych okolicznościach zająć się czymś ciekawszym

Ale to nie musi byc elektryczne auto.

i ambitniejszym intelektualnie w czasie jaki spędzam na drodze
niż trzymaniem auta między dwoma białymi pasami wymalowanymi
na asfalcie i pilnowaniem koloru światełek na skrzyżowaniach...

No coz, w USA moze zadziala, w kraju ... ciekawe ile by dluzej jechal.
Choc nie - ruch u nas wzrosl i wiele szybciej by nie pojechal.

Podoba mi się też opcja zdalnego przywołania auta z odległego
parkingu pod drzwi, obsługiwana już w modelu S Tesli.
A więc będę celował w wersję auta który będzie oferował autopilota,
a jak będzie to za droga opcja to przynajmniej będę chciał auto
do którego takiego pilota będę mógł dokupić później...

Ile jezdzisz obecnym autem ? Moze nie ma sie co przejmowac, w nastepnym sobie kupisz ...

Nie bez znaczenia oprócz powyższego jest też brak spalin w EV,

Przeciez one sa, tylko z innej rury.

brak wycieków olejów,

olej tam chyba nadal jest w paru miejscach.

większa bezobsługowość i mniejsza awaryjność.

Oby. A wspolczesne spaliniaki tez malo obslugowe.

Ale nawet w takim przypadku lepiej ten węgiel spalać w dużej
wydajnej elektrowni i kopcić gdzieś z dala od miasta niż spalać
benzynę w małym, nieefektywnym silniczku i zatruwać powietrze

Sprawdzic, czy aby na pewno mniej efektywny od elektrowni.
A potem jeszcze dodac linie transmisyjne i akumulatory ...

Samochod elekryczny bedzie ciekawy wkrotce - jak ropa znow pojdzie w
gore, a panele sloneczne i wiatraki w dol.

J.

Data: 2016-04-02 12:18:33
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
Jak panele i wiatraki w dol to ropa nie pojdzie w gore.

Data: 2016-04-03 12:52:55
Autor: rzymo
Tesla
W dniu sobota, 2 kwietnia 2016 18:46:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
przerwami na sikanie?

Po co Hiszpania? Wystarczy autostrada i już nie wrócę do domu na jednym ładowaniu, albo stanę gdzieś na pasie awaryjnym ;)

Wykres na pewno znany i wiele razy wklejany:  https://www.teslamotors.com/sites/default/files/graph1.jpg - kończy się na 80mph, a chyba nie tylko ja po drogach A jeżdżę szybciej niż ~130km/h ;)
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Data: 2016-04-03 20:16:17
Autor: Pszemol
Tesla
"rzymo" <rzymo0@gmail.com> wrote in message news:4c7de867-0283-4bce-9234-700a06e25320googlegroups.com...
W dniu sobota, 2 kwietnia 2016 18:46:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
przerwami na sikanie?

Po co Hiszpania? Wystarczy autostrada i już nie wrócę do domu na jednym ładowaniu, albo stanę gdzieś na pasie awaryjnym ;)

Wykres na pewno znany i wiele razy wklejany: https://www.teslamotors.com/sites/default/files/graph1.jpg - kończy się na 80mph, a chyba nie tylko ja po drogach A jeżdżę szybciej niż ~130km/h ;)
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.
Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na przerwę?

Data: 2016-04-04 10:02:29
Autor: rzymo
Tesla
W dniu poniedziałek, 4 kwietnia 2016 03:17:07 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
"rzymo" <rzymo0@gmail.com> wrote in message news:4c7de867-0283-4bce-9234-700a06e25320googlegroups.com...
> W dniu sobota, 2 kwietnia 2016 18:46:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
>> że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
>> Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
>> przerwami na sikanie?
>
> Po co Hiszpania? Wystarczy autostrada i już nie wrócę do domu na jednym > ładowaniu, albo stanę gdzieś na pasie awaryjnym ;)
>
> Wykres na pewno znany i wiele razy wklejany: > https://www.teslamotors.com/sites/default/files/graph1.jpg - kończy się na > 80mph, a chyba nie tylko ja po drogach A jeżdżę szybciej niż ~130km/h ;)
> Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do > Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z najmocniejszym > dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.
Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na przerwę?

Powtórzę się: z prędkością autostradową (czyli w pełni legalne ~140km/h) nie dojadę z Gdańska do Warszawy na jednym ładowaniu - i to jest problem Tesli jako auta premium. No bo przecież nie kupię dużego sedana tylko i wyłącznie do podróżowania po mieście, albo do przemierzania autostrad z prędkością 90km/h...
Dieslem przejadę w tę i z powrotem, jeszcze zostanie paliwa na podjechanie do marketu i zrobienie zakuów. I dopiero potem tankowanie w drodze do domu (a jak mi się nie będzie chciało, to dnia następnego przed pracą).
Superładowarek na trasie nie ma i szybko nie będzie. A jak już będą, to i elektryki będą coraz powszedniejsze. Powstanie problem dostarczenia mocy do takich stacji. Niech będzie jedna w połowie autostrady, podjedzie kilka aut, chcących się szybko naładować i nagle powstaje lokalne zapotrzebowanie na moc, na poziomie jednego megawata! Przecież to są ogromne ilości energii, jak chcesz je dostarczyć?
Mam takie przekonanie, że wszyscy zapaleni zwolennicy 'elektryków' powinni przejść obowiązkowy kurs z elektroenergetyki - jak działa system elektroenergetyczny w danym kraju, jakie są zasady, ograniczenia, jak i czym da się przenieść wielkie moce...

Data: 2016-04-04 12:42:16
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
I co z tego ze powtorzysz jak powtarzasz bzdury. Tesla to nie jest samochod dla akwizytora. To samochod przeznaczony na dojazdy do pracy. A ze w USA ludzie czesto maja do pracy dalej niz za rogiem to potrzebuja samochod o wieszym zasiegu niz w Europie. W Polsce wiekszosc ludzi ma do pracy od kilometra do kilkunastu kilometrow i tutaj samochod o zasiegu 50 kilometrow by sie sprawdzil.

Data: 2016-04-04 16:04:49
Autor: Pszemol
Tesla
Zenek Kapelinder <4kogutek44@gmail.com> wrote:
I co z tego ze powtorzysz jak powtarzasz bzdury. Tesla to nie jest
samochod dla akwizytora. To samochod przeznaczony na dojazdy do pracy. A
ze w USA ludzie czesto maja do pracy dalej niz za rogiem to potrzebuja
samochod o wieszym zasiegu niz w Europie. W Polsce wiekszosc ludzi ma do
pracy od kilometra do kilkunastu kilometrow i tutaj samochod o zasiegu 50
kilometrow by sie sprawdzil.


Akwizytor niech sobie zatem kupi coś innego :-)

W czym problem?

Data: 2016-04-04 14:41:58
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
I o to chodzi. Elektryki ze wzgledu na niemozliwosc szybkiego uzupelniania energii beda segmentem samochodow miejskich. Do jazdy na odleglosci wieksze niz osiagaja elektryki maja byc samochody z innym napedem. W tej chwili tym innym napedem jest silnik spalinowy. Elektryki sa potrzebne przede wszyskim w duzych aglomeracjach. Nie da sie bez konca robic coraz ostrzejszych norm czystosci spalin. Elektrownie atomowe produkuja prad bez zanieczyszczania atmosfery, podobnie wiatraki i elektrownie wodne.  Brudny prad z wiatrakow idealnie nadaje sie do ladowania akumulatorow. Jest jeszcze kwestia infrastruktury. Przecietny mieszkaniec miasta przy istniejacej infrastrukturze ma w nocy do dyspozycji z 3kW. To nieduzo. Ale przy masowym wykorzystywaniu samochodow elektrycznych wzrosla by efektywnosc tradycyjnych elektrowni cieplnych. Teraz w godzinach poza szczytami marnuja paliwo na bezuzyteczne obracanie turbin. W tej chwili wrogami masowego wykorzystywania samochodow elektrycznych sa rzady i producenci samochodow spalinowych. Rzady bo nie maja pomyslu na podatki typu akcyza od pradu do ladowania akumulatorow. Drugi czynnik to gwaltowny wzrost bezrobocia w przemysle samochodowym. Koncernom samochodowym elektryk nie pasuje bo bylby tani. Nie bylo by w nim najdrozszych podzespolow silnika i skrzyni biegow.

Data: 2016-04-05 06:51:55
Autor: Shrek
Tesla
On 04.04.2016 23:41, Zenek Kapelinder wrote:
 Jest jeszcze kwestia infrastruktury. Przecietny mieszkaniec miasta przy istniejacej infrastrukturze ma w nocy do dyspozycji z 3kW. To nieduzo.

Znacznie mniej. poniżej 1kW. Cały system energetyczny Polski w szczycie to 26 GW na 37 milionów ludzi - wraz z przemysłem, koleją i oświetleniem miast.


Shrek

Data: 2016-04-05 05:38:06
Autor: Zenek Kapelinder
Tesla
Od razu nie wszyscy beda mieli elektryki. Z czasem dobuduja elektrowni i lini przesylowych. Na razie masowa produkcja samochodow elektrycznych nie grozi. Inne niz prad ograniczenie sa nie do przeskoczenia.

Data: 2016-04-05 01:12:18
Autor: Marek
Tesla
On Mon, 4 Apr 2016 10:02:29 -0700 (PDT), rzymo <rzymo0@gmail.com> wrote:
Niech będzie jedna w połowie autostrady, podjedzie kilka aut, chcących się szybko naładować i nagle powstaje
 lokalne zapotrzebowanie na moc, na poziomie jednego megawata!
Przecież t

Nie przesadzaj, taki charger na pewno ma własną podstację 15kV/400. Z 15stki spokojnie można megawat pociągnąć, nawet na wsi.

--
Marek

Data: 2016-04-04 17:03:38
Autor: Cavallino
Tesla
W dniu 04.04.2016 o 03:16, Pszemol pisze:
"rzymo" <rzymo0@gmail.com> wrote in message
news:4c7de867-0283-4bce-9234-700a06e25320googlegroups.com...
W dniu sobota, 2 kwietnia 2016 18:46:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
przerwami na sikanie?

Po co Hiszpania? Wystarczy autostrada i już nie wrócę do domu na
jednym ładowaniu, albo stanę gdzieś na pasie awaryjnym ;)

Wykres na pewno znany i wiele razy wklejany:
https://www.teslamotors.com/sites/default/files/graph1.jpg - kończy
się na 80mph, a chyba nie tylko ja po drogach A jeżdżę szybciej niż
~130km/h ;)
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do
Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z
najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.

Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".


Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?

W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h) mam sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

Data: 2016-04-04 12:41:07
Autor: Pszemol
Tesla
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
W dniu 04.04.2016 o 03:16, Pszemol pisze:
"rzymo" <rzymo0@gmail.com> wrote in message
news:4c7de867-0283-4bce-9234-700a06e25320googlegroups.com...
W dniu sobota, 2 kwietnia 2016 18:46:15 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Nie wiem czemu się wszyscy tak spieszą na tych długich dystansach,
że przezywają te 30-50 minut jakie trzeba spędzić aby auto naładować...
Naprawdę jeździcie z Polski do Hiszpanii ciurkiem, z e 5-minutowymi
przerwami na sikanie?

Po co Hiszpania? Wystarczy autostrada i już nie wrócę do domu na
jednym ładowaniu, albo stanę gdzieś na pasie awaryjnym ;)

Wykres na pewno znany i wiele razy wklejany:
https://www.teslamotors.com/sites/default/files/graph1.jpg - kończy
się na 80mph, a chyba nie tylko ja po drogach A jeżdżę szybciej niż
~130km/h ;)
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do
Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z
najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.

Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".


Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?

W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h) mam sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?


No to masz problem :-)

Data: 2016-04-04 17:17:18
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ndtvo8$r2v$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 04.04.2016 o 03:16, Pszemol pisze:
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do
Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z
najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.

Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".

Na "przecietnie" to sie jak najbardziej lapie, przynajmniej na A4 i S8.
Nie wiem co mysla wyprzedzani - nic, "ale zap*" czy "wariat" :-)

Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?
W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h) mam sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

O to to to. Z tym, ze ponoc przerwa tylko godzine.
Ale w imie czego mam godzine wczesniej wstac i godzine pozniej wrocic ?

A ile tych fast ladowarek bedzie i ile przyjdzie poczekac w kolejce ?
Tam powinien jednak byc silnik spalinowy na pokladzie ...

J.

Data: 2016-04-04 18:40:47
Autor: Pszemol
Tesla
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message news:5702857f$0$646$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ndtvo8$r2v$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 04.04.2016 o 03:16, Pszemol pisze:
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do
Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z
najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.

Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".

Na "przecietnie" to sie jak najbardziej lapie, przynajmniej
na A4 i S8.
Nie wiem co mysla wyprzedzani - nic, "ale zap*" czy "wariat" :-)

Ludzie powinni częściej oglądać te kompilacje z kamer w autach
ruskich na youtube - tam też mają dużo takich kowbojów szos...

Parę weekendów temu jechałem właśnie samemu autem
do  Wausau, Wisconsin na narty... 4 i 1/2 godziny jazdy...
Praktycznie całość autostradą międzystanową. 70-80mph.
Ciężko taką trasę zrobić jednym ciurkiem samemu - no chyba
że z przymusu jakiegoś czasowego/finansowego. Ale jak ktoś
na urlop jedzie to gdzie się k&**wa spieszyć??? Na cmentarz?

Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?
W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h)
mam sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

O to to to. Z tym, ze ponoc przerwa tylko godzine.
Ale w imie czego mam godzine wczesniej wstac
i godzine pozniej wrocic ?

Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)

A ile tych fast ladowarek bedzie i ile przyjdzie poczekac w kolejce ?

Myślę że z czasem ich będzie coraz więcej...
Oby powstał jakiś standard wtyczek aby nie było jaj jak
z ładowarkami Samsunga nie pasującym od tych Motoroli.

Tam powinien jednak byc silnik spalinowy na pokladzie ...

E tam... są auta z silnikiem, są tez takie bez - nie zadowolisz
wszystkich i dlatego masz wybór różnych aut w różnych wersjach.
Akwizytor kupi sobie civica benzynowego czy diesla a Ty Teslę :-)

Data: 2016-04-05 08:49:46
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Mon, 4 Apr 2016 18:40:47 -0500, Pszemol napisał(a):
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej jazdy.
Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".

Na "przecietnie" to sie jak najbardziej lapie, przynajmniej
na A4 i S8.
Nie wiem co mysla wyprzedzani - nic, "ale zap*" czy "wariat" :-)

Ludzie powinni częściej oglądać te kompilacje z kamer w autach
ruskich na youtube - tam też mają dużo takich kowbojów szos...

Tam maja jakies dziwne wypadki, choc kiedys pokazywalem polskie -
podobne :-)

Chcialem tylko zwrocic uwage, ze o ile na naszych autostradach wolno
140 a nawet 149, to sporo ludzi jedzie ~120. Co nie znaczy, ze uwazamy to za "szybko" :-)

Parę weekendów temu jechałem właśnie samemu autem
do  Wausau, Wisconsin na narty... 4 i 1/2 godziny jazdy...
Praktycznie całość autostradą międzystanową. 70-80mph.
Ciężko taką trasę zrobić jednym ciurkiem samemu - no chyba
że z przymusu jakiegoś czasowego/finansowego. Ale jak ktoś
na urlop jedzie to gdzie się k&**wa spieszyć??? Na cmentarz?

Na cmentarz to mozesz trafic jadac na urlop powoli 600 km w 10h, z
ladowaniami 12 i zasniesz na koniec :-)

A na narty to ja jade 2h, i im szybciej tym lepiej :-)

Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?
W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h)
mam sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

O to to to. Z tym, ze ponoc przerwa tylko godzine.
Ale w imie czego mam godzine wczesniej wstac
i godzine pozniej wrocic ?

Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)

Nie - jade sluzbowo do Warszawy, na wyznaczona godzine, i bardzo
niechetnie bede jezdzil na ostatnim %, zeby mi auto stanelo w srodku
miasta. Wiec powiedzmy pol godziny ladowania po drodze - i pol godziny
mniej snu. A potem trzeba parking z gniazdkiem - powiedzmy ze beda
powszechne, ale obecnie nie ma ich wcale. I pol godziny w drodze
powrotnej.

A na urlop jade powiedzmy 1200 km. To sa 4h dodatkowe - zakladajac, ze
kolejek nie bedzie. Plus koniecznosc wyjazdu gdzies w nocy, zeby
dotrzec o przyzwoitej porze na kwatere. A na dobra sprawe, to znaczy
dodatkowy dzien w podrozy. No dobra - mozna sobie Wieden zwiedzic ...

Tam powinien jednak byc silnik spalinowy na pokladzie ...
E tam... są auta z silnikiem, są tez takie bez - nie zadowolisz
wszystkich i dlatego masz wybór różnych aut w różnych wersjach.
Akwizytor kupi sobie civica benzynowego czy diesla a Ty Teslę :-)

Niestety - Tesla obecnie mnie nie zadowoli. Wymagam zasiegu 300/400/600/1200 km. Moze z czasem jak ladowarek przybedzie, albo jako drugie auto.
Ale jako drugie auto tramwaj tanszy :-) Jakby miala choc te 20kW generatora na pokladzie, to by zadowolila.

J.

Data: 2016-04-05 18:57:11
Autor: re
Tesla


Użytkownik "Pszemol"

Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?
W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h)
mam sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

O to to to. Z tym, ze ponoc przerwa tylko godzine.
Ale w imie czego mam godzine wczesniej wstac
i godzine pozniej wrocic ?

Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)
-- -
I po ...ja mam tankować do 30% a nie do 100% ? Zatankuję oczywiście do 100. I teraz ... masz stację tankowania na tej autostradzie, podjeżdżasz a tam .... kolejka na 6 samochodów. No nie wmawiaj mi, że nie ma kolejki bo wiem jak ostatnio na autostradzie tankowałem. 6 Tesli to ... 6h czekania. No ... 6 nie będzie nigdy bo chętnych na taką przygodę raczej w ogóle nie znajdziesz. Kupią normalne samochody.

A ile tych fast ladowarek bedzie i ile przyjdzie poczekac w kolejce ?

Myślę że z czasem ich będzie coraz więcej...
-- -
Ehe, może być tylko gorzej. Dzisiaj jeszcze nie ma kto tankować, ale ileś tych Tesli jednak sprzeda się i będzie jak wyżej.

Oby powstał jakiś standard wtyczek aby nie było jaj jak
z ładowarkami Samsunga nie pasującym od tych Motoroli.
-- -
A najlepiej jakby trakcję pociągnęli po całym kraju :-)

Data: 2016-04-05 21:20:43
Autor: p0li
Tesla
T->Dnia 2016-04-05 18:57:11 niejaki re napisał:
I teraz ... masz stację tankowania na tej autostradzie, podjeżdżasz a tam ... kolejka na 6 samochodów. No nie wmawiaj mi, że nie ma kolejki bo wiem jak ostatnio na autostradzie tankowałem.

ostatnio jak przy autostradzie zatrzymałem się na chesburgera to naliczyłem
20 słupków szybkiego ładowania tesli - sądzisz że przyjedzie w jednym
czasie (20x5) 100 samochodów żebyś był tym 6-tym w kolejce?

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2016-04-05 21:46:16
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 21:20, p0li wrote:
T->Dnia 2016-04-05 18:57:11 niejaki re napisał:
I teraz ... masz stację tankowania na tej autostradzie, podjeżdżasz a tam
... kolejka na 6 samochodów. No nie wmawiaj mi, że nie ma kolejki bo wiem
jak ostatnio na autostradzie tankowałem.

ostatnio jak przy autostradzie zatrzymałem się na chesburgera to naliczyłem
20 słupków szybkiego ładowania tesli - sądzisz że przyjedzie w jednym
czasie (20x5) 100 samochodów żebyś był tym 6-tym w kolejce?

Supercharger na 20 słupków? Gdzie?

Shrek.

Data: 2016-04-05 23:09:23
Autor: p0li
Tesla
T->Dnia 2016-04-05 21:46:16 niejaki Shrek napisał:
Supercharger na 20 słupków? Gdzie?

a nie pamiętam bo to było z półtora roku temu - ale fotkę mam jakbyś mi nie
wierzył
oczywiście w niemczech nie w polsce

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2016-04-05 23:25:54
Autor: Shrek
Tesla
On 05.04.2016 23:09, p0li wrote:
T->Dnia 2016-04-05 21:46:16 niejaki Shrek napisał:
Supercharger na 20 słupków? Gdzie?

a nie pamiętam bo to było z półtora roku temu - ale fotkę mam jakbyś mi nie
wierzył
oczywiście w niemczech nie w polsce

Po prostu mnie to trochę dziwi, bo na mapie z superchargerami to dominuje konfiguracja 4, 6 lub 8 .

Shrek

Data: 2016-04-06 19:36:17
Autor: Cavallino
Tesla
W dniu 05.04.2016 o 23:09, p0li pisze:
T->Dnia 2016-04-05 21:46:16 niejaki Shrek napisał:
Supercharger na 20 słupków? Gdzie?

a nie pamiętam bo to było z półtora roku temu - ale fotkę mam jakbyś mi nie
wierzył
oczywiście w niemczech nie w polsce

I z rzeczonego Poznania do Warszawy mam przez Niemcy jechać?

Data: 2016-04-06 19:48:35
Autor: p0li
Tesla
T->Dnia 2016-04-06 19:36:17 niejaki Cavallino napisał:
I z rzeczonego Poznania do Warszawy mam przez Niemcy jechać?

jakby ci tu odpowiedziec i nie obrazic ... hmmm

no nie da sie - wiec nic nie odpowiem

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2016-04-06 01:35:37
Autor: re
Tesla


Użytkownik "p0li"

I teraz ... masz stację tankowania na tej autostradzie, podjeżdżasz a tam
... kolejka na 6 samochodów. No nie wmawiaj mi, że nie ma kolejki bo wiem
jak ostatnio na autostradzie tankowałem.

ostatnio jak przy autostradzie zatrzymałem się na chesburgera to naliczyłem
20 słupków szybkiego ładowania tesli - sądzisz że przyjedzie w jednym
czasie (20x5) 100 samochodów żebyś był tym 6-tym w kolejce?
-- -
Aż sprawdziłem http://niusy.pl/9pg. 20 punktowych nie znalazłem, ale 8-mio tak.

Data: 2016-04-06 08:47:04
Autor: Myjk
Tesla
Tue, 5 Apr 2016 21:20:43 +0200, p0li
ostatnio jak przy autostradzie zatrzymałem się na chesburgera to naliczyłem
20 słupków szybkiego ładowania tesli - sądzisz że przyjedzie w jednym
czasie (20x5) 100 samochodów żebyś był tym 6-tym w kolejce?

http://insideevs.com/tesla-working-on-20-stall-supercharger/
Ale to w US.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-06 17:56:49
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "p0li"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1rn9bkb0s5ram$.dlg@p0li.z.dialoga...
Dnia 2016-04-05 18:57:11 niejaki re napisał:
I teraz ... masz stację tankowania na tej autostradzie, podjeżdżasz a tam
... kolejka na 6 samochodów. No nie wmawiaj mi, że nie ma kolejki bo wiem
jak ostatnio na autostradzie tankowałem.

ostatnio jak przy autostradzie zatrzymałem się na chesburgera to naliczyłem
20 słupków szybkiego ładowania tesli - sądzisz że przyjedzie w jednym
czasie (20x5) 100 samochodów żebyś był tym 6-tym w kolejce?

Jak ja sie ostatnio zatrzymalem na burgera, to nie naliczylem ani jednego slupka, i w tym problem :-)

O co chodzi z tym 20x5 - slupek umozliwia tankowanie 5 aut naraz ?

A teraz ... ile miejsc siedzacych bylo w tej burgerowni i ile osob ?
Bo jak setka, to w przyszlosci trzeba miec obawe, ze cala setka bedzie ladowala :-)

No dobra, przy setce to za chwile zwolni sie jakis stolik ... i ladowarka :-)

J.

Data: 2016-04-06 19:49:44
Autor: p0li
Tesla
T->Dnia 2016-04-06 17:56:49 niejaki J.F. napisał:
O co chodzi z tym 20x5 - slupek umozliwia tankowanie 5 aut naraz ?

odnioslem sie do twojego argumentu ze chcesz byc 6 w kolejce..

mam dalej tlumaczyc czy juz zalapales?

--
P0zdrawiam p0li hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

Data: 2016-04-06 21:57:12
Autor: J.F.
Tesla
Dnia Wed, 6 Apr 2016 19:49:44 +0200, p0li napisał(a):
T->Dnia 2016-04-06 17:56:49 niejaki J.F. napisał:
O co chodzi z tym 20x5 - slupek umozliwia tankowanie 5 aut naraz ?
odnioslem sie do twojego argumentu ze chcesz byc 6 w kolejce..
mam dalej tlumaczyc czy juz zalapales?

No to nie trzeba setki, tylko wystarczy 26.
Plus jakies spietrzenie, bo inaczej jest szansa, ze sie ladowarki beda
zwalniac w miare regularnie.

No dobra - to nie bedzie 6h czekania, ale 2h wystarcza (1 czekania i 1
ladowania), zeby mi glupie pomysly przeszly.

No chyba, ze faktycznie tych ladowarek bedzie pelno ... ale i tak
godzina to za dlugo. J.

Data: 2016-04-06 18:04:09
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "re"  napisał w wiadomości
Użytkownik "Pszemol"
Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)

I po ...ja mam tankować do 30% a nie do 100% ? Zatankuję oczywiście do 100.

Jak bede jechal 350 km, to nie bedzie mi sie chcialo kwitnac godziny pod ladowarka - doladuje troche, dojade, u celu naladuje do pelna.

I teraz ... masz stację tankowania na tej autostradzie, podjeżdżasz a tam ... kolejka na 6 samochodów. No nie wmawiaj mi, że nie ma kolejki bo wiem jak ostatnio na autostradzie tankowałem. 6 Tesli to ... 6h czekania. No ... 6 nie będzie nigdy bo chętnych na taką przygodę raczej w ogóle nie znajdziesz. Kupią normalne samochody.

Otoz to.

J.

Data: 2016-04-07 00:03:32
Autor: re
Tesla


Użytkownik "J.F."

Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)

I po ...ja mam tankować do 30% a nie do 100% ? Zatankuję oczywiście do 100.

Jak bede jechal 350 km, to nie bedzie mi sie chcialo kwitnac godziny
pod ladowarka - doladuje troche, dojade, u celu naladuje do pelna.
-- -
Chcesz stać w dwóch kolejkach po 3h ? :-)

Data: 2016-04-07 10:52:29
Autor: J.F.
Tesla
Użytkownik "re"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ne411n$vb4$1@mx1.internetia.pl...
Użytkownik "J.F."
Godzinę zajmuje zatankowanie całego banku aku w Tesli Model S.
Czyli od zera do pełna. O ile Twoja trasa nie wymaga dwu pełnych
zasięgów to wystarczy że podładujesz baterię 10-15 minut do tych
30-40% i jedziesz dalej, do następnego przystanku, i następnego
relaksu z rozprostowaniem nóg. Bez pośpiechu, bez popyrtania...
Przecież nie jedziesz na jakieś kuźwa taksówce na akord tylko na urlop :-)

I po ...ja mam tankować do 30% a nie do 100% ? Zatankuję oczywiście do 100.
Jak bede jechal 350 km, to nie bedzie mi sie chcialo kwitnac godziny
pod ladowarka - doladuje troche, dojade, u celu naladuje do pelna.
-- -
Chcesz stać w dwóch kolejkach po 3h ? :-)

No nie, zakladam ze pierwsze tankowanie bedzie bez kolejki, a drugie na docelowym parkingu - tez bez kolejki.
I przy powrocie podobnie.

Oczywiscie kolejki moga to zmienic.

J.

Data: 2016-04-04 21:01:57
Autor: Slavekk
Tesla
W dniu 2016-04-04 o 17:17, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ndtvo8$r2v$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 04.04.2016 o 03:16, Pszemol pisze:
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do
Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z
najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej
jazdy.

Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".

Na "przecietnie" to sie jak najbardziej lapie, przynajmniej na A4 i S8.
Nie wiem co mysla wyprzedzani - nic, "ale zap*" czy "wariat" :-)

Nie zapominajmy o różnicy miedzy prędkością maksymalną a średnią
Jeśli zap...amy po A2 do Wawy to i tak osiągniecie ŚREDNIEJ 120kmh jest sukcesem.
A przy takiej średniej zasięg przekracza odległość Poznań - Wawa


Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?
W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h) mam
sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

O to to to. Z tym, ze ponoc przerwa tylko godzine.
Ale w imie czego mam godzine wczesniej wstac i godzine pozniej wrocic ?

Po 1. Nie 3 godziny przerwy tylko przerwa po 3 godzinach jazdy - czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Po 2. Przerwa nie 3h tylko 20-25 minut, czyli tyle ile potrzeba na wypicie kawy.

Sławek

Data: 2016-04-04 18:42:13
Autor: Pszemol
Tesla
"Slavekk" <slavekk@gazeta.pl> wrote in message news:5702ba2f$0$657$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2016-04-04 o 17:17, J.F. pisze:
Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ndtvo8$r2v$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 04.04.2016 o 03:16, Pszemol pisze:
Zasięg jest słabiutki... przecież nawet dojazd np. z Trójmiasta do
Warszawy byłby dużym problemem na jednym ładowaniu (i to z
najmocniejszym dostępnym pakietem aku).

Czyli 200 mil z prędkoscią 80mph to prawie 3 godziny bardzo szybkiej
jazdy.

Jakiej?
Tu nie Hameryka, tutaj nikt 130 nie uznaje za "bardzo szybko".
Na autostradzie, to się nawet nie łapie do "przeciętnie".

Na "przecietnie" to sie jak najbardziej lapie, przynajmniej na A4 i S8.
Nie wiem co mysla wyprzedzani - nic, "ale zap*" czy "wariat" :-)

Nie zapominajmy o różnicy miedzy prędkością maksymalną a średnią
Jeśli zap...amy po A2 do Wawy to i tak osiągniecie ŚREDNIEJ 120kmh jest sukcesem.
A przy takiej średniej zasięg przekracza odległość Poznań - Wawa

Wiesz - jak ktoś bardzo nie chce tego auta to znajdzie pretekst aby go nie lubić :-)

Zakładając że będzie supercharger po drodze to chyba zasłużyłeś po 3h na
przerwę?
W sensie, że jadąc z Poznania do Warszawy (całość między 2,5-3h) mam
sobie zrobić 3 h przerwę w trakcie i podwoić czas przejazdu?
W imię czego przepraszam?

O to to to. Z tym, ze ponoc przerwa tylko godzine.
Ale w imie czego mam godzine wczesniej wstac i godzine pozniej wrocic ?

Po 1. Nie 3 godziny przerwy tylko przerwa po 3 godzinach jazdy - czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Po 2. Przerwa nie 3h tylko 20-25 minut, czyli tyle ile potrzeba na wypicie kawy.

I myślę że jak więcej takich przerw zrobisz na trasie to będzie
wszystkim bezpieczniej włącznie z Tobą...

Data: 2016-04-04 07:40:27
Autor: Myjk
Tesla
Sat, 2 Apr 2016 10:07:16 +0200, z
Albo używanego Volta czy Priusa jednak kierując się biedą ;-)

Daj spokój, musieliby do tych samochodów dopłacać żeby nimi wyjechać na
miasto. :P

Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)

"Moja Tesla" raportuje, że po przejechanych 50 000 km zasięg spadł o 2-3%.
Ale to auto jeździ po NORWEGII, po za tym koleś ma tendencję do "butowania"
-- np. dwa razy już zajechał baterię do zera.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-04 08:57:22
Autor: Pszemol
Tesla
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:
Sat, 2 Apr 2016 10:07:16 +0200, z
Albo używanego Volta czy Priusa jednak kierując się biedą ;-)

Daj spokój, musieliby do tych samochodów dopłacać żeby nimi wyjechać na
miasto. :P

Podobno te baterie wcale aż tak się nie zużywają jak lamentują sceptycy :-)

"Moja Tesla" raportuje, że po przejechanych 50 000 km zasięg spadł o 2-3%.
Ale to auto jeździ po NORWEGII, po za tym koleś ma tendencję do "butowania"
-- np. dwa razy już zajechał baterię do zera.


A że jezdzi po Norwegii to jak Twoim zdaniem wpływa na żywotność aku, w
porownaniu do Polski??

Data: 2016-04-05 12:14:51
Autor: Myjk
Tesla
Mon, 4 Apr 2016 08:57:22 -0500, Pszemol
A że jezdzi po Norwegii to jak Twoim zdaniem wpływa na żywotność aku, w
porownaniu do Polski??

Wg mnie to bardzo niekorzystne warunki, dlatego akurat ten skrajny przykład
wykazuję. W bardziej sprzyjającym klimacie żywotność aku może być wyższa.

--
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-05 07:59:55
Autor: Mirek Ptak
Tesla
W dniu 2016-04-04 o 07:40, Myjk pisze:
>Albo używanego Volta czy Priusa jednak kierując się biedą;-)
Daj spokój, musieliby do tych samochodów dopłacać żeby nimi wyjechać na
miasto. :P

Naprawdę? - Volt, czyli tez Ampera są całkiem ładne (ładniejsze od Priusa :) ) - ja bym wyjechał.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6b/Bilbao_05_2012_Opel_Ampera_2472.JPG

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Teddy on board :)
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2016-04-05 12:13:46
Autor: Myjk
Tesla
Tue, 5 Apr 2016 07:59:55 +0200, Mirek Ptak
Naprawdę? - Volt, czyli tez Ampera są całkiem ładne (ładniejsze od Priusa :) ) - ja bym wyjechał.

Racja, pokićkał mi się Volt/Ampera z T-Mirai -- Prius przy tym to perełka.
;)
 --
Pozdor
Myjk

Data: 2016-04-04 10:42:03
Autor: radekp@konto.pl
Tesla
Fri, 1 Apr 2016 22:06:26 +0200, w
<56fed4c2$0$22822$65785112@news.neostrada.pl>, nadir <none@hell.org>
napisał(-a):

W zimie 20% krótszy ale jakie są realne, średnie przebiegi między ładowaniami? Masz jakieś linki?

Może coś będzie na spritmonitor.de ?

Data: 2016-04-05 00:50:52
Autor: ppodsia
Tesla
W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 15:43:43 UTC+2 użytkownik nadir napisał:
Jak w takiej Tesli czy innym elektryku wygląda sprawa ogrzewania zimą i klimatyzowania/chłodzenia latem? Jak mocno to wpływa na zasięg?

To co prawda o nissanie leaf ale jakieś wnioski można wyciągnąć:
http://www.anandtech.com/show/6759/tesla-model-s-effects-of-temperature-on-ev-efficiency-and-range/2
PJP

Tesla

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona