W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

No i nie mozna zostawic na ladowarce i pojsc zwiedzac, ani przespac sie w hotelu, bo oplata za zajetosc ladowarki :)

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

On 06/10/2020 06:47, Cavallino wrote:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Przeciez to jest nieudolna akcja marketingowa pelikanie.

W dniu 2020-10-06 o 07:47, Cavallino pisze:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

No i nie mozna zostawic na ladowarce i pojsc zwiedzac, ani przespac sie w hotelu, bo oplata za zajetosc ladowarki :)

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"? Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić. Innym samochodem to normalka... :-)
T.

On 06/10/2020 10:39, T. wrote:

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"? Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić. Innym samochodem to normalka... :-)
T.

Do listy restauracji wege dla posiadaczy meleksow nalezy dodac liste bezpiecznych parkingow na ktorych mozna spac i liste atrkacji, ktore mozna zwiedzac np. o 3 w nocy gdy sie obudzisz aby odlaczyc kabel od ladowarki ;)

W dniu 2020-10-06 o 12:27, K pisze:

On 06/10/2020 10:39, T. wrote:

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"? Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić. Innym samochodem to normalka... :-)
T.

Do listy restauracji wege dla posiadaczy meleksow nalezy dodac liste bezpiecznych parkingow na ktorych mozna spac i liste atrkacji, ktore mozna zwiedzac np. o 3 w nocy gdy sie obudzisz aby odlaczyc kabel od ladowarki ;)

Kable od ładowarki to potrafi konkurencja odłączyć. Zwykle na początku ładowania... "Bo mi się bardziej spieszy". :-)
T.

W dniu 07-10-2020 o 12:32, T. pisze:

W dniu 2020-10-06 o 12:27, K pisze:

On 06/10/2020 10:39, T. wrote:

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"? Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić. Innym samochodem to normalka... :-)
T.

Do listy restauracji wege dla posiadaczy meleksow nalezy dodac liste bezpiecznych parkingow na ktorych mozna spac i liste atrkacji, ktore mozna zwiedzac np. o 3 w nocy gdy sie obudzisz aby odlaczyc kabel od ladowarki ;)

Kable od ładowarki to potrafi konkurencja odłączyć. Zwykle na początku ładowania... "Bo mi się bardziej spieszy". :-)

Nie od każdej się da bez karty/zalogowania się w aplikacji.

W dniu 2020-10-07 o 12:38, Cavallino pisze:

W dniu 07-10-2020 o 12:32, T. pisze:

W dniu 2020-10-06 o 12:27, K pisze:

On 06/10/2020 10:39, T. wrote:

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"? Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić. Innym samochodem to normalka... :-)
T.

Do listy restauracji wege dla posiadaczy meleksow nalezy dodac liste bezpiecznych parkingow na ktorych mozna spac i liste atrkacji, ktore mozna zwiedzac np. o 3 w nocy gdy sie obudzisz aby odlaczyc kabel od ladowarki ;)

Kable od ładowarki to potrafi konkurencja odłączyć. Zwykle na początku ładowania... "Bo mi się bardziej spieszy". :-)

Nie od każdej się da bez karty/zalogowania się w aplikacji.

Tak, masz rację. Od szybkie się nie da, od zwykłej - chyba w każdym momencie. Na YT są filmiki, jak to ktoś przychodzi pod ładowarkę a tam d...
T.

W dniu 07-10-2020 o 13:21, T. pisze:

Kable od ładowarki to potrafi konkurencja odłączyć. Zwykle na początku ładowania... "Bo mi się bardziej spieszy". :-)

Nie od każdej się da bez karty/zalogowania się w aplikacji.

Tak, masz rację. Od szybkie się nie da, od zwykłej

A co to jest zwykła?
Bo jeśli masz na myśli ładowarkę Type2, to nie, wiele z nich ma również fizyczne zabezpieczenia, niezależnie od ich maksymalnej mocy/prędkości.

Z kolei od zwykłego gniazdka 230V, to rzeczywiście odpiąć może każdy i wszystko.

W dniu 06-10-2020 o 11:39, T. pisze:

W dniu 2020-10-06 o 07:47, Cavallino pisze:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

No i nie mozna zostawic na ladowarce i pojsc zwiedzac, ani przespac sie w hotelu, bo oplata za zajetosc ladowarki :)

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"?

Tak.
Taki problem w google wpisać, na grupie jest łatwiej czy jak?

Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić.

Tak uważają lamerzy (i hejterzy), więc film który pokazuje jakie to łatwe, jest czymś, co taki entuzjasta ev jak Daniel Grzyb, może zrobić, żeby to mylne wrażenie przełamać.

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb i z jeżdżeniem nim nie ma problemu (dotyczy klientów salonów z nowymi autami, a nie klientów szrotów rzecz jasna).

elektrykiem do chorwacji - nic mnie to nie obchodzi.

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb

super!!! nie wiedziałem że się tak da.
To ja proszę coś o wielkości xsary picasso, citroena c4, o zasięgu do 50km. wyjmowane tylne fotele bez narzędzi byłyby plusem.
Co polecasz z elektryków?
ToMasz

W dniu 06-10-2020 o 16:20, ToMasz pisze:

elektrykiem do chorwacji - nic mnie to nie obchodzi.

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb

super!!! nie wiedziałem że się tak da.
To ja proszę coś o wielkości xsary picasso, citroena c4, o zasięgu do 50km. wyjmowane tylne fotele bez narzędzi byłyby plusem.
Co polecasz z elektryków?

Ale potrzeby (realne) to jakie, bo zapomniałeś napisać?
Bo do widzimisie to pewnie nie dobierzesz, to chyba jasne?

50 km zasięgu to ma nawet większość hybryd plug-in.

P.S.
Renault Kangoo ev chyba spełnia wszystkie Twoje wymienione wymagania. ;-)

W dniu 06.10.2020 o 17:43, Cavallino pisze:

W dniu 06-10-2020 o 16:20, ToMasz pisze:

elektrykiem do chorwacji - nic mnie to nie obchodzi.

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb

super!!! nie wiedziałem że się tak da.
To ja proszę coś o wielkości xsary picasso, citroena c4, o zasięgu do 50km. wyjmowane tylne fotele bez narzędzi byłyby plusem.
Co polecasz z elektryków?

Ale potrzeby (realne) to jakie, bo zapomniałeś napisać?
Bo do widzimisie to pewnie nie dobierzesz, to chyba jasne?

50 km zasięgu to ma nawet większość hybryd plug-in.

P.S.
Renault Kangoo ev chyba spełnia wszystkie Twoje wymienione wymagania. ;-)

napisałeś że "wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb" Informuję Cię że większość cywilizowanego świata ma potrzebę dojazdu do pracy. Większość tych którzy zarabiają normalne pieniądze dojeżdża parę, paręnaście kilometrów. więc chcę auto dopasowane do potrzeb, czyli takie które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu. nie chcę wozić 2 silników napędowych - spalinowego i elektrycznego - nie mam takich potrzeb. nie chcę wozić akumulatora na 100, 200 500km, bo nie mam takich potrzeb.
Obawiam się ze nie ma takich aut. bo te które są, nie są dla przeciętnych ludzi, tyko dla snobów. ostatnio przeczytałem ze utylizacja bateri do tesli kosztuje tyle co wyprodukowanie małego benzyniaka. szkoda ze autor nie podał źródła. nie mniej chciałbym wiedzieć ile realnie to kosztuje

ToMasz

W dniu 07.10.2020 o 07:03, ToMasz pisze:

napisałeś że "wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb" Informuję Cię że większość cywilizowanego świata ma potrzebę dojazdu do pracy. Większość tych którzy zarabiają normalne pieniądze dojeżdża parę, paręnaście kilometrów. więc chcę auto dopasowane do potrzeb, czyli takie które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu.

takiego to nawet spalinowego nie znajdziesz, będziesz musiał wozić niepotrzebnie wielki zbiornik paliwa. Baaa, nawet akumulator rozruchowy będzie przewymiarowany, bo idioci producenci nie przewidzieli, że większość potrzebuje 5 dni w tygodniu 50km i nic więcej.

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 07-10-2020 o 08:40, ddddddddddddd pisze:

W dniu 07.10.2020 o 07:03, ToMasz pisze:

napisałeś że "wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb" Informuję Cię że większość cywilizowanego świata ma potrzebę dojazdu do pracy. Większość tych którzy zarabiają normalne pieniądze dojeżdża parę, paręnaście kilometrów. więc chcę auto dopasowane do potrzeb, czyli takie które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu.

takiego to nawet spalinowego nie znajdziesz, będziesz musiał wozić niepotrzebnie wielki zbiornik paliwa. Baaa, nawet akumulator rozruchowy będzie przewymiarowany, bo idioci producenci nie przewidzieli, że większość potrzebuje 5 dni w tygodniu 50km i nic więcej.

Ano właśnie.
Ale głąbowi nie wytłumaczysz.
Ma być maks 50 km zasięgu, a minimum pewnie 54, albo nie spełnia warunków i już.

W dniu 07.10.2020 o 09:57, Cavallino pisze:

W dniu 07-10-2020 o 08:40, ddddddddddddd pisze:

W dniu 07.10.2020 o 07:03, ToMasz pisze:

napisałeś że "wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb" Informuję Cię że większość cywilizowanego świata ma potrzebę dojazdu do pracy. Większość tych którzy zarabiają normalne pieniądze dojeżdża parę, paręnaście kilometrów. więc chcę auto dopasowane do potrzeb, czyli takie które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu.

takiego to nawet spalinowego nie znajdziesz, będziesz musiał wozić niepotrzebnie wielki zbiornik paliwa. Baaa, nawet akumulator rozruchowy będzie przewymiarowany, bo idioci producenci nie przewidzieli, że większość potrzebuje 5 dni w tygodniu 50km i nic więcej.

Ano właśnie.
Ale głąbowi nie wytłumaczysz.

widzisz.... napisałeś jakie masz zdanie. ja nie odpisałem nic. może mnie przekonałeś, może nie. odpisał "dddddddd", a Ty mnie nazywasz głąbem. Musisz? Lepiej się teraz czujesz?

Ma być maks 50 km zasięgu, a minimum pewnie 54, albo nie spełnia warunków i już.

Zapytałeś i dostałeś odpowiedź? Bo wnioski z odpowiedzi już masz.

Mam bak na 1000km. nie chcę samochodu spalinowego na 50km, bo po "energię"  do spalinowego muszę gdzieś pojechać, zrobić jakieś dodatkowe kilometry. różnica w wadze paliwa na 50 km a na 1000km, jest mniejsza niż 1 pasażer. koszt magazynowania paliwa na 50km a na 1000km jest mniejszy niż koszt pizzy.
teraz elektryk: powinien być ładowany pod domem, więc nigdzie nie będe jeździł po "energię", to plus. różnica w cenie akumulatora umożliwiającego przejechanie 50km a 1000km (wiem takich nie ma, ale to daje obraz sytuacji) jest wartości mojego mieszkania. różnica w wadze? tyle ile waży mini samochód. Koszt magazynowania - do policzenia... w zwykłych akumulatorach, w tesli nie - bo teslowe są idealne.

Szanowni koledzy. robicie z siebie idiotów. pamiętajcie, że jest szansa że Wasze dzieci to przeczytają.
ToMasz

On 07/10/2020 11:03, ToMasz wrote:

W dniu 07.10.2020 o 09:57, Cavallino pisze:

W dniu 07-10-2020 o 08:40, ddddddddddddd pisze:

W dniu 07.10.2020 o 07:03, ToMasz pisze:

napisałeś że "wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb" Informuję Cię że większość cywilizowanego świata ma potrzebę dojazdu do pracy. Większość tych którzy zarabiają normalne pieniądze dojeżdża parę, paręnaście kilometrów. więc chcę auto dopasowane do potrzeb, czyli takie które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu.

takiego to nawet spalinowego nie znajdziesz, będziesz musiał wozić niepotrzebnie wielki zbiornik paliwa. Baaa, nawet akumulator rozruchowy będzie przewymiarowany, bo idioci producenci nie przewidzieli, że większość potrzebuje 5 dni w tygodniu 50km i nic więcej.

Ano właśnie.
Ale głąbowi nie wytłumaczysz.

widzisz.... napisałeś jakie masz zdanie. ja nie odpisałem nic. może mnie przekonałeś, może nie. odpisał "dddddddd", a Ty mnie nazywasz głąbem. Musisz? Lepiej się teraz czujesz?

Ma być maks 50 km zasięgu, a minimum pewnie 54, albo nie spełnia warunków i już.

Zapytałeś i dostałeś odpowiedź? Bo wnioski z odpowiedzi już masz.

Mam bak na 1000km. nie chcę samochodu spalinowego na 50km, bo po "energię"  do spalinowego muszę gdzieś pojechać, zrobić jakieś dodatkowe kilometry. różnica w wadze paliwa na 50 km a na 1000km, jest mniejsza niż 1 pasażer. koszt magazynowania paliwa na 50km a na 1000km jest mniejszy niż koszt pizzy.
teraz elektryk: powinien być ładowany pod domem, więc nigdzie nie będe jeździł po "energię", to plus. różnica w cenie akumulatora umożliwiającego przejechanie 50km a 1000km (wiem takich nie ma, ale to daje obraz sytuacji) jest wartości mojego mieszkania. różnica w wadze? tyle ile waży mini samochód. Koszt magazynowania - do policzenia... w zwykłych akumulatorach, w tesli nie - bo teslowe są idealne.

Szanowni koledzy. robicie z siebie idiotów. pamiętajcie, że jest szansa że Wasze dzieci to przeczytają.
ToMasz

Pamietaj, ze dyskutujesz z trollem, ktory nie ma auta elektrycznego tylko prawdopodobnie pracuje jako naganiacz w salonie sprzedazy.

W dniu 07-10-2020 o 12:03, ToMasz pisze:

widzisz.... napisałeś jakie masz zdanie. ja nie odpisałem nic. może mnie przekonałeś, może nie. odpisał "dddddddd", a Ty mnie nazywasz głąbem.

Jak każdego, który będzie szukał dziury w całym, nawet jak będzie próbował udawać że jest inaczej i że chodzi mu o coś innego niż hejt.

Szanowni koledzy. robicie z siebie idiotów.

Nie - to Ty udowadniasz że nim jesteś.
Kolejny raz zresztą.

Możesz po prostu zakończyć udział w wątkach o elektrykach, czy koniecznie musisz hejtować w każdym wątku o nich?
PLONK WARNING

On 2020-10-07 12:03, ToMasz wrote:

W dniu 07.10.2020 o 09:57, Cavallino pisze:

....

Ma być maks 50 km zasięgu, a minimum pewnie 54, albo nie spełnia warunków i już.

Zapytałeś i dostałeś odpowiedź? Bo wnioski z odpowiedzi już masz.

Mam bak na 1000km. nie chcę samochodu spalinowego na 50km, bo po "energię"  do spalinowego muszę gdzieś pojechać, zrobić jakieś dodatkowe kilometry. różnica w wadze paliwa na 50 km a na 1000km, jest mniejsza niż 1 pasażer. koszt magazynowania paliwa na 50km a na 1000km jest mniejszy niż koszt pizzy.
teraz elektryk: powinien być ładowany pod domem, więc nigdzie nie będe jeździł po "energię", to plus. różnica w cenie akumulatora umożliwiającego przejechanie 50km a 1000km (wiem takich nie ma, ale to daje obraz sytuacji) jest wartości mojego mieszkania. różnica w wadze? tyle ile waży mini samochód. Koszt magazynowania - do policzenia... w zwykłych akumulatorach, w tesli nie - bo teslowe są idealne.

Podam Ci koszt akumulatorów. Akummulator Twizy kosztuje ok 25 tysięcy PLN, większego samochodu ok 50. To się nie skaluje tak, jak myślisz.

W dniu 07.10.2020 o 08:40, ddddddddddddd pisze:

takiego to nawet spalinowego nie znajdziesz, będziesz musiał wozić niepotrzebnie wielki zbiornik paliwa.

Ale zbiornik zatankowany w 10% waży 1/10 pełnego baku. Z akumulatorem to nie przejdzie.

W dniu 2020-10-07 o 16:31, nadir pisze:

takiego to nawet spalinowego nie znajdziesz, będziesz musiał wozić niepotrzebnie wielki zbiornik paliwa.

Ale zbiornik zatankowany w 10% waży 1/10 pełnego baku. Z akumulatorem to nie przejdzie.

Zależy od punku widzenia, zbiornik z paliwem płynnym zatankowany
ile będzie ważył procent akumulatora w elektryku? 10% czy 5%.


Pozdrawiam

W dniu 07.10.2020 o 18:15, RadoslawF pisze:

Zależy od punku widzenia, zbiornik z paliwem płynnym zatankowany
ile będzie ważył procent akumulatora w elektryku? 10% czy 5%.

Nie zależy od żadnego punktu widzenia. Akumulator pełny i rozładowany ważą tyle samo.

W dniu 2020-10-07 o 19:26, nadir pisze:

W dniu 07.10.2020 o 18:15, RadoslawF pisze:

Zależy od punku widzenia, zbiornik z paliwem płynnym zatankowany
ile będzie ważył procent akumulatora w elektryku? 10% czy 5%.

Nie zależy od żadnego punktu widzenia. Akumulator pełny i rozładowany ważą tyle samo.

Właśnie zaprzeczyłeś teorii względności :-)
T.

W dniu 08.10.2020 o 10:13, T. pisze:

Właśnie zaprzeczyłeś teorii względności :-)

Jak sam zauważyłeś to teoria, a różnica mas między naładowanym i rozładowanym akumulatorem jest w tym wypadku pomijalna.

W dniu 2020-10-08 o 11:12, nadir pisze:

W dniu 08.10.2020 o 10:13, T. pisze:

Właśnie zaprzeczyłeś teorii względności :-)

Jak sam zauważyłeś to teoria, a różnica mas między naładowanym i rozładowanym akumulatorem jest w tym wypadku pomijalna.

W sumie to ciekawe, ile waży prąd.
Podobno dusza waży 6 g.
A cały Internet waży kilka kg: https://glowny-mechanik.pl/2016/01/23/ile-wazy-internet/

T.

W dniu 07-10-2020 o 08:03, ToMasz pisze:

P.S.
Renault Kangoo ev chyba spełnia wszystkie Twoje wymienione wymagania. ;-)

więc chcę auto dopasowane do potrzeb,

Ale ja pisałem o potrzebach, a nie o widzimisie.


czyli takie

które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu.

Kangoo będzie miało już parę lat, więc na pewno spełni również to Twoje wymaganie.

Hello ToMasz,

Wednesday, October 7, 2020, 8:03:23 AM, you wrote:

[...]

Obawiam się ze nie ma takich aut. bo te które są, nie są dla
przeciętnych ludzi, tyko dla snobów. ostatnio przeczytałem ze utylizacja
bateri do tesli kosztuje tyle co wyprodukowanie małego benzyniaka. szkoda ze autor nie podał źródła. nie mniej chciałbym wiedzieć ile realnie to kosztuje

Czytaj poważne źródła. Baterii z Tesli - jeśli nie są poważnie
uszkodzone mechanicznie - nie utylizuje się. Otrzymują drugie życie
jako Tesla Powerwall: https://www.tesla.com/pl_pl/powerwall

Te, które nie nadają się do użycia, są poddawane recyklingowi. Trwają
prace nad zamknięciem procesu w 100% odzysku:
https://leonardo-energy.pl/artykuly/tesla-opracowuje-recykling-baterii-w-obiegu-zamknietym/



--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 07.10.2020 o 09:37, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello ToMasz,

Wednesday, October 7, 2020, 8:03:23 AM, you wrote:

[...]

Obawiam się ze nie ma takich aut. bo te które są, nie są dla
przeciętnych ludzi, tyko dla snobów. ostatnio przeczytałem ze utylizacja
bateri do tesli kosztuje tyle co wyprodukowanie małego benzyniaka.
szkoda ze autor nie podał źródła. nie mniej chciałbym wiedzieć ile
realnie to kosztuje

Czytaj poważne źródła. Baterii z Tesli - jeśli nie są poważnie
uszkodzone mechanicznie - nie utylizuje się. Otrzymują drugie życie
jako Tesla Powerwall: https://www.tesla.com/pl_pl/powerwall

Te, które nie nadają się do użycia, są poddawane recyklingowi. Trwają
prace nad zamknięciem procesu w 100% odzysku:
https://leonardo-energy.pl/artykuly/tesla-opracowuje-recykling-baterii-w-obiegu-zamknietym/

RoMan... daj spokój. Ty jesteś mądry facet
Sam wiesz ze tam jest technologia podobna do tej z 18650. One mają sprawność nie 100% i ta sprawność się pogarsza. co po 10 latach chcesz zrobić z ogniwami? Power-wala? W jakim sensie? To nie jest regeneracja baterii w laptopie! Skoro w aucie nie  dawały rady to sacjonarnie dadzą? To są ściemy dla głupich.
To nad czym pracuje tesla i inni - podobnie. dla czego tak uważam? Bo auta jeżdżą JUŻ a ogniwa w 100% zutylizujemy jak skończymy nad tym pracować. To jest elektryfikacja transportu od dupy strony. pociągi, tramwaje, trolejbusy już jeżdżą  i nikt nie spiewa pieśni że są ekologiczne.

ToMasz

On 2020-10-07 12:10, ToMasz wrote:

W dniu 07.10.2020 o 09:37, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello ToMasz,

....

Te, które nie nadają się do użycia, są poddawane recyklingowi. Trwają
prace nad zamknięciem procesu w 100% odzysku:
https://leonardo-energy.pl/artykuly/tesla-opracowuje-recykling-baterii-w-obiegu-zamknietym/

RoMan... daj spokój. Ty jesteś mądry facet
Sam wiesz ze tam jest technologia podobna do tej z 18650. One mają sprawność nie 100% i ta sprawność się pogarsza. co po 10 latach chcesz zrobić z ogniwami? Power-wala? W jakim sensie? To nie jest regeneracja baterii w laptopie! Skoro w aucie nie  dawały rady to sacjonarnie dadzą? To są ściemy dla głupich.

No dokładnie.

On 2020-10-07 08:03, ToMasz wrote:

W dniu 06.10.2020 o 17:43, Cavallino pisze:

W dniu 06-10-2020 o 16:20, ToMasz pisze:

elektrykiem do chorwacji - nic mnie to nie obchodzi.

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb

super!!! nie wiedziałem że się tak da.
To ja proszę coś o wielkości xsary picasso, citroena c4, o zasięgu do 50km. wyjmowane tylne fotele bez narzędzi byłyby plusem.
Co polecasz z elektryków?

Ale potrzeby (realne) to jakie, bo zapomniałeś napisać?
Bo do widzimisie to pewnie nie dobierzesz, to chyba jasne?

50 km zasięgu to ma nawet większość hybryd plug-in.

P.S.
Renault Kangoo ev chyba spełnia wszystkie Twoje wymienione wymagania. ;-)

napisałeś że "wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb" Informuję Cię że większość cywilizowanego świata ma potrzebę dojazdu do pracy. Większość tych którzy zarabiają normalne pieniądze dojeżdża parę, paręnaście kilometrów. więc chcę auto dopasowane do potrzeb, czyli takie które przejedzie maksymalnie 50km na jednym ładowaniu.

Nonsens. Chce takie, które będzie mogło miesiąc nie tankować a kompromisowo co tydzien. I po co pieprzyć o 50km.

nie chcę wozić 2

silników napędowych - spalinowego i elektrycznego - nie mam takich potrzeb. nie chcę wozić akumulatora na 100, 200 500km, bo nie mam takich potrzeb.
Obawiam się ze nie ma takich aut. bo te które są, nie są dla przeciętnych ludzi, tyko dla snobów. ostatnio przeczytałem ze utylizacja bateri do tesli kosztuje tyle co wyprodukowanie małego benzyniaka. szkoda ze autor nie podał źródła. nie mniej chciałbym wiedzieć ile realnie to kosztuje

A Twizy? No i czemu nie kupujesz. Za drogie? No ale wystarcza.

Użytkownik ToMasz Nieczytam@orange.pl ...

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych
potrzeb

super!!! nie wiedziałem że się tak da.
To ja proszę coś o wielkości xsary picasso, citroena c4, o zasięgu
do 50km. wyjmowane tylne fotele bez narzędzi byłyby plusem.
Co polecasz z elektryków?

nissan ev200?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

On 2020-10-06 11:46, Cavallino wrote:

W dniu 06-10-2020 o 11:39, T. pisze:

W dniu 2020-10-06 o 07:47, Cavallino pisze:

....

Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić.

Tak uważają lamerzy (i hejterzy), więc film który pokazuje jakie to łatwe, jest czymś, co taki entuzjasta ev jak Daniel Grzyb, może zrobić, żeby to mylne wrażenie przełamać.

Tak jak pisałem już dawno - wystarczy dobrać auto ev do własnych potrzeb i z jeżdżeniem nim nie ma problemu (dotyczy klientów salonów z nowymi autami, a nie klientów szrotów rzecz jasna).

Chyba życie do auta. Jeść kiedy akurat auto potrzebuje. Spać. I pie...ć głupoty...

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f7c3b70$0$17362$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2020-10-06 o 07:47, Cavallino pisze:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

No i nie mozna zostawic na ladowarce i pojsc zwiedzac, ani przespac sie w hotelu, bo oplata za zajetosc ladowarki :)

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A widzieliście te tysiące filmów - "samochodem spalinowym do Chorwacji"?

pelno

Nie? No bo może Teslą to jest nie lada wyczyn, który należy uwiecznić. Innym samochodem to normalka... :-)

Tesla troche trudniej, czy raczej jak widac - dluzej.

A teraz taki styl zycia, ze sie filmuje
https://www.youtube.com/watch?v=Whg0m_Gy8XU

10h do Chorwacji ? Chyba troche przesadzil, cos zreszta z czasem leciutko szachruje.
Ale to z Makowa - tylko 1000 km

J.

W dniu 06.10.2020 o 17:36, J.F. pisze:

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

z Warszawy może i tak, ale z Wrocławia Split się wybierało dlatego, że był dostępny 'na jeden strzał', wystarczy się przespać godzinę, gdy żona prowadzi

Tesla troche trudniej, czy raczej jak widac - dluzej.

A teraz taki styl zycia, ze sie filmuje
https://www.youtube.com/watch?v=Whg0m_Gy8XU

10h do Chorwacji ? Chyba troche przesadzil, cos zreszta z czasem leciutko szachruje.
Ale to z Makowa - tylko 1000 km

teraz nie chcę skłamać, ale wydaje mi się, że podobny czas mi wychodził - tyle, że autostradami leciałem pod 180-200, razem z Niemcami w Porsche

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "ddddddddddddd"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rljnjj$b8b$1@dont-email.me...
W dniu 06.10.2020 o 17:36, J.F. pisze:

A teraz taki styl zycia, ze sie filmuje
https://www.youtube.com/watch?v=Whg0m_Gy8XU

10h do Chorwacji ? Chyba troche przesadzil, cos zreszta z czasem leciutko szachruje.
Ale to z Makowa - tylko 1000 km

teraz nie chcę skłamać, ale wydaje mi się, że podobny czas mi wychodził - tyle, że autostradami leciałem pod 180-200, razem z Niemcami w Porsche

A za granica mandaty wysokie :-)

On tam mowi, ze stara sie jechac 20 ponad limit, zeby nie za drogo bylo, ale
-wyjazd - ok 24:00, tzn takie byly plany
-koniec - 12:12 - ale to juz po wizycie na plazy, wiec moze o 11:00, moze 11:30 ..
-komputer podaje srednia 95km/h, 1000 km -> 10.5h,
-ale komputer pewnie nie liczyl czasu w przerwach, a trzeba tych postojow  troche - winiety, paliwo, kawa, posilki.
-Slowacja ... 3:45, cztery godziny chyba nie jechal
-4:10 na filmie - na zegarku miga 1:38, to chyba moment wyjazdu.

Wiec moze faktycznie 10-10.5h razem z postojami.
Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

J.

W dniu 07-10-2020 o 14:57, J.F. pisze:

Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

Nooo - sporo dalej, tak o jeden dzień jazdy (i 1 nocleg).
Ale zazwyczaj pierwszy nocleg i tak robiłem w Polsce (spaliniakiem żeby nie było), bo taniej niż dalej by było...

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlkemn$4b5$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 14:57, J.F. pisze:

Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

Nooo - sporo dalej, tak o jeden dzień jazdy (i 1 nocleg).

220km dalej. Tak ze 2h.
Moze dla Ciebie to jeden dzien jazdy wiecej, moze dla twojego Leafa :-)

Ale zazwyczaj pierwszy nocleg i tak robiłem w Polsce (spaliniakiem żeby nie było), bo taniej niż dalej by było...

Nie moze byc - i 800km w jeden dzien ?
Aaaa ... czy na trzy dni planowales trase ?

No, po prawdzie kiedys z Poznania do Klodzka/Miedzylesia to troche tych godzin bylo, teraz troche mniej.
A gdzies przy tych ok 12h to kazda wiecej godzina zaczyna ciazyc.

J.

W dniu 07-10-2020 o 16:28, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlkemn$4b5$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 14:57, J.F. pisze:

Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

Nooo - sporo dalej, tak o jeden dzień jazdy (i 1 nocleg).

220km dalej.

W sensie że z Poznania do Zwardonia jest 220 km? ;-)
Nawet do najbliższej południowej granicy mam daleko dalej, 200 to jest do Wrocławia.

Ale zazwyczaj pierwszy nocleg i tak robiłem w Polsce (spaliniakiem żeby nie było), bo taniej niż dalej by było...

Nie moze byc - i 800km w jeden dzien ?

Kiedyś tak mi się chciało.

Aaaa ... czy na trzy dni planowales trase ?

Bingo.
Inaczej nie pisałbym o PIERWSZYM noclegu.

No, po prawdzie kiedys z Poznania do Klodzka/Miedzylesia to troche tych godzin bylo, teraz troche mniej.
A gdzies przy tych ok 12h to kazda wiecej godzina zaczyna ciazyc.

Ano.
Z Chorwacji do Międzylesia dojechałem na raz rok temu, ale wolałbym tego nie powtarzać, bo sensowniejszy jest nocleg gdzieś w Czechach lub na Słowacji (zależnie od wybranej drogi).

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlkkai$8jf$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 16:28, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 07-10-2020 o 14:57, J.F. pisze:

Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

Nooo - sporo dalej, tak o jeden dzień jazdy (i 1 nocleg).

220km dalej.

W sensie że z Poznania do Zwardonia jest 220 km? ;-)

W sensie, ze z Makowa do Novigradu jest ~900km, a z Poznania 1120.

Ale zazwyczaj pierwszy nocleg i tak robiłem w Polsce (spaliniakiem żeby nie było), bo taniej niż dalej by było...

Nie moze byc - i 800km w jeden dzien ?

Kiedyś tak mi się chciało.

A przeciez czlowiek nie moze tyle przejechac dziennie :-)

Aaaa ... czy na trzy dni planowales trase ?

Bingo.
Inaczej nie pisałbym o PIERWSZYM noclegu.

Ale kiedys jednak dawales rade :-)

No, po prawdzie kiedys z Poznania do Klodzka/Miedzylesia to troche tych godzin bylo, teraz troche mniej.
A gdzies przy tych ok 12h to kazda wiecej godzina zaczyna ciazyc.

Ano.
Z Chorwacji do Międzylesia dojechałem na raz rok temu, ale wolałbym tego nie powtarzać, bo sensowniejszy jest nocleg gdzieś w Czechach lub na Słowacji (zależnie od wybranej drogi).

No chyba, ze do Poznania na raz :-)

J.

W dniu 07-10-2020 o 16:54, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlkkai$8jf$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 16:28, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 07-10-2020 o 14:57, J.F. pisze:

Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

Nooo - sporo dalej, tak o jeden dzień jazdy (i 1 nocleg).

220km dalej.

W sensie że z Poznania do Zwardonia jest 220 km? ;-)

W sensie, ze z Makowa do Novigradu jest ~900km, a z Poznania 1120.

Ale bocznymi drogami, po których jedzie się wolno.
Bądźmy konsekwentni i mówmy o drogach po autostradach.

Ale zazwyczaj pierwszy nocleg i tak robiłem w Polsce (spaliniakiem żeby nie było), bo taniej niż dalej by było...

Nie moze byc - i 800km w jeden dzien ?

Kiedyś tak mi się chciało.

A przeciez czlowiek nie moze tyle przejechac dziennie :-)

Może, aczkolwiek sensu w tym niewiele.

Aaaa ... czy na trzy dni planowales trase ?

Bingo.
Inaczej nie pisałbym o PIERWSZYM noclegu.

Ale kiedys jednak dawales rade :-)

Ale potem zazwyczaj jeździłem dalej niż tylko do Chorwacji.
Tam

Z Chorwacji do Międzylesia dojechałem na raz rok temu, ale wolałbym tego nie powtarzać, bo sensowniejszy jest nocleg gdzieś w Czechach lub na Słowacji (zależnie od wybranej drogi).

No chyba, ze do Poznania na raz :-)

Tylko po co?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlklbn$986$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 16:54, J.F. pisze:

Tylko ze google podpowiada, ze Makowa do Novigradu jest 908km (przez Zwardon).
No i  74km do granicy - godzine powinien jechac.

Tak czy inaczej - spokojnie jeden dzien, i to w sensie - ok 12h, a nie jedna doba.
Z Poznania jednak dalej.

Nooo - sporo dalej, tak o jeden dzień jazdy (i 1 nocleg).

220km dalej.

W sensie że z Poznania do Zwardonia jest 220 km? ;-)

W sensie, ze z Makowa do Novigradu jest ~900km, a z Poznania 1120.

Ale bocznymi drogami, po których jedzie się wolno.
Bądźmy konsekwentni i mówmy o drogach po autostradach.

Ale to w jednej czesci te same drogi, w drugiej czesci tez autostrady i ekspresowki, i dopiero w trzeciej jakies "boczne".
Ale  Maków-Zwadon to tez jest "boczna" ... o ile w ogole on przez Zwardon pojechal.

Tak na teraz google mowi z Makowa  908km 9:49, z Poznania 1119km 12:08, wiec to dosc szybkie 200 km :-)

Ale zazwyczaj pierwszy nocleg i tak robiłem w Polsce (spaliniakiem żeby nie było), bo taniej niż dalej by było...

Nie moze byc - i 800km w jeden dzien ?

Kiedyś tak mi się chciało.

A przeciez czlowiek nie moze tyle przejechac dziennie :-)

Może, aczkolwiek sensu w tym niewiele.

Ja tam nie widze sensu w nocowaniu co 200km, ale co kto lubi ...

Z Chorwacji do Międzylesia dojechałem na raz rok temu, ale wolałbym tego nie powtarzać, bo sensowniejszy jest nocleg gdzieś w Czechach lub na Słowacji (zależnie od wybranej drogi).

No chyba, ze do Poznania na raz :-)

Tylko po co?

Zeby nie marnowac czterech dni :-)

J.

W dniu 07-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

W sensie, ze z Makowa do Novigradu jest ~900km, a z Poznania 1120.

Ale bocznymi drogami, po których jedzie się wolno.
Bądźmy konsekwentni i mówmy o drogach po autostradach.

Ale to w jednej czesci te same drogi,

Tak na teraz google mowi z Makowa  908km 9:49, z Poznania 1119km 12:08,

Przez polskie autostrady?
Nawet bez sprawdzanie - niemożliwe, na sam Śląsk mam ze 400 km, a dalej droga ta sama.

wiec to dosc szybkie 200 km :-)

No a i mówi, że z Poznania do Zwardonia jest,

A przeciez czlowiek nie moze tyle przejechac dziennie :-)

Może, aczkolwiek sensu w tym niewiele.

Ja tam nie widze sensu w nocowaniu co 200km

Rozumiem, że między 800 a 200 nie ma nic pośrodku?

Tylko po co?

Zeby nie marnowac czterech dni :-)

Tyle że ja nic nie marnuję, tylko zyskuję dodatkowe 4 dni wakacji.
Gnając na złamanie karku zmarnowałbym półtora dnia, bo nic z bym z nich nie miał.

Owszem - tracę kilka dni urlopu, ale nie wakacji.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlla35$qtn$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

W sensie, ze z Makowa do Novigradu jest ~900km, a z Poznania 1120.

Ale bocznymi drogami, po których jedzie się wolno.
Bądźmy konsekwentni i mówmy o drogach po autostradach.

Ale to w jednej czesci te same drogi,

Tak na teraz google mowi z Makowa  908km 9:49, z Poznania 1119km 12:08,

Przez polskie autostrady?
Nawet bez sprawdzanie - niemożliwe, na sam Śląsk mam ze 400 km, a dalej droga ta sama.

Z Poznania jedziesz przez wroclaw i brno.
W Austrii  zaczyna sie ta sama droga ...
ale do Austrii masz kupe autostrad/ekspresowek.

A przeciez czlowiek nie moze tyle przejechac dziennie :-)

Może, aczkolwiek sensu w tym niewiele.

Ja tam nie widze sensu w nocowaniu co 200km

Rozumiem, że między 800 a 200 nie ma nic pośrodku?

Tylko po co?
Zeby nie marnowac czterech dni :-)

Tyle że ja nic nie marnuję, tylko zyskuję dodatkowe 4 dni wakacji.

Zysk to kiepska nazwa, bo jednak trzeba w samochodzie swoje odsiedziec.

Gnając na złamanie karku zmarnowałbym półtora dnia, bo nic z bym z nich nie miał.

No coz, padla tam sugestia, ze okolicach Grazu piekne widoki ... ale ja sie skupiam na drodze niestety ...

Owszem - tracę kilka dni urlopu, ale nie wakacji.

Cieply akwapark po zimnym Baltyku to moze i dobry pomysl, ale nie o Baltyku rozmawiamy :-)

Hm, jakies fajne termy w szerokich okolicach Wiednia poradzisz ?
Pojezdzic ostatnie pol dnia na nartach, przejechac kawalek, przespac sie ... to nie jest takie glupie,

J.

W dniu 08-10-2020 o 09:00, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlla35$qtn$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 07-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

W sensie, ze z Makowa do Novigradu jest ~900km, a z Poznania 1120.

Ale bocznymi drogami, po których jedzie się wolno.
Bądźmy konsekwentni i mówmy o drogach po autostradach.

Ale to w jednej czesci te same drogi,

Tak na teraz google mowi z Makowa  908km 9:49, z Poznania 1119km 12:08,

Przez polskie autostrady?
Nawet bez sprawdzanie - niemożliwe, na sam Śląsk mam ze 400 km, a dalej droga ta sama.

Z Poznania jedziesz przez wroclaw i brno.

Tam nie ma autostrad, tylko wolna droga do Ołomuńca.
Nie wchodzi w rachubę przy porównaniu czasu do drogi po autostradach ze Zwardonia.

Tyle że ja nic nie marnuję, tylko zyskuję dodatkowe 4 dni wakacji.

Zysk to kiepska nazwa, bo jednak trzeba w samochodzie swoje odsiedziec.

Kilka godzin dziennie, reszta to rozrywka.
Dokładanie tak samo jak jedziesz na wycieczkę już w miejscu docelowym.

Gnając na złamanie karku zmarnowałbym półtora dnia, bo nic z bym z nich nie miał.

No coz, padla tam sugestia, ze okolicach Grazu piekne widoki

Których bym nie widział, bo zapitalałbym autostradą na złamanie karku.
Zresztą, obecnie najsensowniejsza droga do Chorwacji prowadzi przez Słowację i Węgry.

Owszem - tracę kilka dni urlopu, ale nie wakacji.

Cieply akwapark po zimnym Baltyku to moze i dobry pomysl, ale nie o Baltyku rozmawiamy :-)

Ale o aquaparkach już tak.
Zazwyczaj staję w nich po drodze.

Hm, jakies fajne termy w szerokich okolicach Wiednia poradzisz ?

Polecam jazdę przez Węgry.
Termów po drodze zatrzęsienie, po stronie chorwackiej również.

Pojezdzic ostatnie pol dnia na nartach, przejechac kawalek, przespac sie ... to nie jest takie glupie,

Ano właśnie.

On Thursday, October 8, 2020 at 9:20:11 AM UTC+2, Cavallino wrote:

Polecam jazdę przez Węgry.
Termów po drodze zatrzęsienie, po stronie chorwackiej również.


> Pojezdzic ostatnie pol dnia na nartach, przejechac kawalek, przespac sie > ... to nie jest takie glupie,

ale J.F pytal pod katem wyjazdu na narty, czyli raczej kierunek Tyrol...
Wtedy przerwa w okolicach Wiednia jest OK.
Letnie wyjazdy to mniejszy problem, zawsze cos sie znajdzie po drodze (choc ~mc temu przez covida moj plan postoju na ~tydzien w Slowenii lub Austrii padl i skonczylo sie na drodze do i z Chorwacji jednym ciurem...)
Na narty to zima zazwyczaj, wiec mniejsze mozliwosci, a rozbijanie wyjazdu na jakies 2 osrodki narciarskie oznacza 2 karnety itp..., zwlaszcza, ze jak sie jedzie w cos duzego, to w tydzien trudno przejezdzic...

W dniu 08-10-2020 o 09:51, WS pisze:

On Thursday, October 8, 2020 at 9:20:11 AM UTC+2, Cavallino wrote:

Polecam jazdę przez Węgry.
Termów po drodze zatrzęsienie, po stronie chorwackiej również.

Pojezdzic ostatnie pol dnia na nartach, przejechac kawalek, przespac sie
... to nie jest takie glupie,

ale J.F pytal pod katem wyjazdu na narty, czyli raczej kierunek Tyrol...

Do Chorwacji na narty?
Coś Ci się pozajączkowało.
Zresztą kolejność wpisów też o tym świadczy.

O nartach się nie wypowiadam co do zasady - bo IMO cały taki wyjazd jest bez sensu.

On Thursday, October 8, 2020 at 10:32:35 AM UTC+2, Cavallino wrote:

W dniu 08-10-2020 o 09:51, WS pisze:
> On Thursday, October 8, 2020 at 9:20:11 AM UTC+2, Cavallino wrote:
> >> Polecam jazdę przez Węgry.
>> Termów po drodze zatrzęsienie, po stronie chorwackiej również.
>>
>>
>>> Pojezdzic ostatnie pol dnia na nartach, przejechac kawalek, przespac sie
>>> ... to nie jest takie glupie,
> > ale J.F pytal pod katem wyjazdu na narty, czyli raczej kierunek Tyrol....

Do Chorwacji na narty?
Coś Ci się pozajączkowało.

Nawet w moim cytowaniu zostawilem ;)
Pytanie o termy w okolicach Wiednia, zeby po nartach zrobic przerwe...

O nartach się nie wypowiadam co do zasady - bo IMO cały taki wyjazd jest bez sensu.

W zimie tez cos trzeba robic ;)

W dniu 08-10-2020 o 11:05, WS pisze:

Pytanie o termy w okolicach Wiednia,

I na to odpowiedziałem.

zeby po nartach zrobic przerwe...

Na to nie odpowiadałem, bo było bez związku z wątkiem.

O nartach się nie wypowiadam co do zasady - bo IMO cały taki wyjazd jest
bez sensu.

W zimie tez cos trzeba robic ;)

Nadal można nad ciepłym morzem.

> Pytanie o termy w okolicach Wiednia,

I na to odpowiedziałem.

> zeby po nartach zrobic przerwe...

Na to nie odpowiadałem, bo było bez związku z wątkiem..

:) niby tak, ale ja rozumiem, ze pytanie o termy w ok. Wiednia bylo w kontekscie nart, czyli odpowiedz, ze lepiej u Wegrow jest troche nie na temat w tym wypadku, bo nie bardzo jest skad tamtedy wracac...
choc w sumie skitury w Rumunii sa calkiem ciekawe ;)

dobra, z mojej strony EOT odnosnie tych term ;) i nart w watku o Chorwacji

W dniu 08-10-2020 o 11:30, WS pisze:

Pytanie o termy w okolicach Wiednia,

I na to odpowiedziałem.

zeby po nartach zrobic przerwe...

Na to nie odpowiadałem, bo było bez związku z wątkiem..

:) niby tak, ale ja rozumiem, ze pytanie o termy w ok. Wiednia bylo w kontekscie nart

A ja to zrozumiałem inaczej.
Wysokość Wiednia to akurat dobre miejsce na nocleg między Poznaniem a Chorwacją, a tego dotyczył wątek.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlmnos$rkj$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-10-2020 o 11:30, WS pisze:

Pytanie o termy w okolicach Wiednia,

I na to odpowiedziałem.

zeby po nartach zrobic przerwe...

Na to nie odpowiadałem, bo było bez związku z wątkiem..

:) niby tak, ale ja rozumiem, ze pytanie o termy w ok. Wiednia bylo w kontekscie nart

A ja to zrozumiałem inaczej.
Wysokość Wiednia to akurat dobre miejsce na nocleg między Poznaniem a Chorwacją, a tego dotyczył wątek.

A ja juz o nartach mysle :-)

Jak wracajac wyjezdzam rano do domu, to dzien (narciarski) stracony.
Jak pojezdze "caly dzien" na stoku, to zmeczony zasne za kierownica i cale zycie stracone :-(

J.

W dniu 08-10-2020 o 16:34, J.F. pisze:

Wysokość Wiednia to akurat dobre miejsce na nocleg między Poznaniem a Chorwacją, a tego dotyczył wątek.

Jak wracajac wyjezdzam rano do domu, to dzien (narciarski) stracony.

W ogóle narciarski i stracony to synonimy.
Już lepiej w domu zostać i urlop oszczędzić - sam piszesz że szkoda czasu.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlnedo$c0d$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-10-2020 o 16:34, J.F. pisze:

Wysokość Wiednia to akurat dobre miejsce na nocleg między Poznaniem a Chorwacją, a tego dotyczył wątek.

Jak wracajac wyjezdzam rano do domu, to dzien (narciarski) stracony.

W ogóle narciarski i stracony to synonimy.

Dla ciebie, ja lubie :-)

Już lepiej w domu zostać i urlop oszczędzić - sam piszesz że szkoda czasu.

A latem tez zostac w domu i oszczedzic urlop i pieniadze - coz ty takiego cennego widzisz w tych wakacjach ? :-)

J.

W dniu 08-10-2020 o 18:51, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlnedo$c0d$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-10-2020 o 16:34, J.F. pisze:

Wysokość Wiednia to akurat dobre miejsce na nocleg między Poznaniem a Chorwacją, a tego dotyczył wątek.

Jak wracajac wyjezdzam rano do domu, to dzien (narciarski) stracony.

W ogóle narciarski i stracony to synonimy.

Dla ciebie,

Przecież piszę we własnym imieniu,

Już lepiej w domu zostać i urlop oszczędzić - sam piszesz że szkoda czasu.

A latem tez zostac w domu i oszczedzic urlop i pieniadze

Można, tylko po co wtedy żyć?
Już z powodu covida na codzień zostaję w domu....

- coz ty takiego cennego widzisz w tych wakacjach ? :-)

Lubię ciepłą wodę i piasek?
Fakt - Chorwacja nie do końca spełnia założenia, trzeba jechać dalej.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rloskl$d3o$2$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-10-2020 o 18:51, J.F. pisze:

Jak wracajac wyjezdzam rano do domu, to dzien (narciarski) stracony.

W ogóle narciarski i stracony to synonimy.

Dla ciebie,

Przecież piszę we własnym imieniu,

Już lepiej w domu zostać i urlop oszczędzić - sam piszesz że szkoda czasu.

A latem tez zostac w domu i oszczedzic urlop i pieniadze

Można, tylko po co wtedy żyć?

Dla piwa :-P

Już z powodu covida na codzień zostaję w domu....

- coz ty takiego cennego widzisz w tych wakacjach ? :-)

Lubię ciepłą wodę i piasek?

Cieplą wode mam w wannie, mozna tez zaoszczedzone pieniadze zainwestowac w basenik w ogrodku lub piwnicy :-)
Piasek ... a co fajnego jest w piasku ? :-P
Ale wywrotka piasku to tez nie problem :-)

Fakt - Chorwacja nie do końca spełnia założenia, trzeba jechać dalej.

J.

W dniu 09-10-2020 o 09:44, J.F. pisze:

- coz ty takiego cennego widzisz w tych wakacjach ? :-)

Lubię ciepłą wodę i piasek?

Cieplą wode mam w wannie, mozna tez zaoszczedzone pieniadze zainwestowac w basenik w ogrodku lub piwnicy :-)

Mam.
Ale nie ma turkusowego koloru i palm.

Piasek ... a co fajnego jest w piasku ? :-P

Moje stopy mówią że wszystko, o ile jest w połączeniu z ciepłą wodą.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlmej8$la6$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-10-2020 o 09:00, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Tak na teraz google mowi z Makowa  908km 9:49, z Poznania 1119km 12:08,

Przez polskie autostrady?
Nawet bez sprawdzanie - niemożliwe, na sam Śląsk mam ze 400 km, a dalej droga ta sama.

Z Poznania jedziesz przez wroclaw i brno.

Tam nie ma autostrad, tylko wolna droga do Ołomuńca.

Ile masz tej drogi do Ołomunca - 80 km ?
Tzn od granicy, bo do granicy z Wrocka tez wolna :-)

Nie wchodzi w rachubę przy porównaniu czasu do drogi po autostradach ze Zwardonia.

Tym niemniej widac - 211km dluzsza trasa, 2:19 dluzsza w czasie.
Widac nie takie powolne te kilometry :-)

Gdzie sie wyjezdza na autostrade obecnie - w Zywcu, czy kawal dalej ?
Bo jak pamietam okolice Makowa - tamte drogi to powolne są.

Tyle że ja nic nie marnuję, tylko zyskuję dodatkowe 4 dni wakacji.

Zysk to kiepska nazwa, bo jednak trzeba w samochodzie swoje odsiedziec.

Kilka godzin dziennie, reszta to rozrywka.

No, a ja mam rozrywke na miejscu, a potem te 12h i tak trzeba odsiedziec :-)

Dokładanie tak samo jak jedziesz na wycieczkę już w miejscu docelowym.

No i tam tez patrze czy mi sie oplaca pare godzin jechac aby godzine popatrzec :-)

Gnając na złamanie karku zmarnowałbym półtora dnia, bo nic z bym z nich nie miał.

No coz, padla tam sugestia, ze okolicach Grazu piekne widoki

Których bym nie widział, bo zapitalałbym autostradą na złamanie karku.

No wlasnie, przy 90 tez raczej nie zobacze :-)

Zresztą, obecnie najsensowniejsza droga do Chorwacji prowadzi przez Słowację i Węgry.

Ale ja pechowo z Wroclawia :-)

Owszem - tracę kilka dni urlopu, ale nie wakacji.

Cieply akwapark po zimnym Baltyku to moze i dobry pomysl, ale nie o Baltyku rozmawiamy :-)

Ale o aquaparkach już tak.
Zazwyczaj staję w nich po drodze.

Po tygodniu nad cieplym morzem to jakby zadna atrakcja :-)

Hm, jakies fajne termy w szerokich okolicach Wiednia poradzisz ?

Polecam jazdę przez Węgry.
Termów po drodze zatrzęsienie, po stronie chorwackiej również.

Ale z Alp to jakos wyjatkowo nie po drodze :-)

Pojezdzic ostatnie pol dnia na nartach, przejechac kawalek, przespac sie ... to nie jest takie glupie,

Ano właśnie.

J.

W dniu 08-10-2020 o 16:18, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlmej8$la6$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 08-10-2020 o 09:00, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Tak na teraz google mowi z Makowa  908km 9:49, z Poznania 1119km 12:08,

Przez polskie autostrady?
Nawet bez sprawdzanie - niemożliwe, na sam Śląsk mam ze 400 km, a dalej droga ta sama.

Z Poznania jedziesz przez wroclaw i brno.

Tam nie ma autostrad, tylko wolna droga do Ołomuńca.

Ile masz tej drogi do Ołomunca - 80 km ?
Tzn od granicy, bo do granicy z Wrocka tez wolna :-)

O tym mówię.
W sumie ile, ze 200 km?
A dalej pseudoautostrady w permanentnym remoncie i kolejne wolne drogi do Austrii.
Opada ta trasa.

Nie wchodzi w rachubę przy porównaniu czasu do drogi po autostradach ze Zwardonia.

Tym niemniej widac - 211km dluzsza trasa, 2:19 dluzsza w czasie.
Widac nie takie powolne te kilometry :-)

Ale liczyłeś przez Cieszyn?
Bo ja tak właśnie najczęściej jadę.

Zysk to kiepska nazwa, bo jednak trzeba w samochodzie swoje odsiedziec.

Kilka godzin dziennie, reszta to rozrywka.

No, a ja mam rozrywke na miejscu,

W sensie leżenia na plaży w Chorwacji?
Nie ubędzie jej.

Dokładanie tak samo jak jedziesz na wycieczkę już w miejscu docelowym.

No i tam tez patrze czy mi sie oplaca pare godzin jechac aby godzine popatrzec :-)

A co w zamian proponujesz?
Bo tak kombinując to w ogóle się nie opłaca wyjeżdżać na wakacje.

Zresztą, obecnie najsensowniejsza droga do Chorwacji prowadzi przez Słowację i Węgry.

Ale ja pechowo z Wroclawia :-)

Nie szkodzi, też przez Wrocław bym jechał.
Oszczędzasz na dwóch winietkach i nerwów na trasie przez Kłodzko i Czechy.

Ale o aquaparkach już tak.
Zazwyczaj staję w nich po drodze.

Po tygodniu nad cieplym morzem to jakby zadna atrakcja :-)

Po pół dnia w samochodzie jak najbardziej jest.

Polecam jazdę przez Węgry.
Termów po drodze zatrzęsienie, po stronie chorwackiej również.

Ale z Alp to jakos wyjatkowo nie po drodze :-)

Góry to zło, które należy omijać.

On Thursday, October 8, 2020 at 6:22:05 PM UTC+2, Cavallino wrote:

Ale liczyłeś przez Cieszyn?

Z Wroclawia przez Cieszyn? Toz to chyba bez sensu ;) Nie lepiej z A4 na A1 i na Ostrawe? (tak mi sie wydaje, bo ja z Krakowa jezdze na Ostrawe, przez Slowacje nie lubie, chociaz mam chalupe kolo Zywca i w sumie moge stamtad zaczynac, jadac na Zwardon, ale jeszcze troche ekspresowki brakuje...)

> Ale ja pechowo z Wroclawia :-)

Nie szkodzi, też przez Wrocław bym jechał.
Oszczędzasz na dwóch winietkach i nerwów na trasie przez Kłodzko i Czechy.

Hm, jakie dwie winiety? Slowenska tylko (mozna ominac jak covida nie ma... bo droga  Slowenska 66PLN/7 dni za ~60km jazdy tak na prawde)
Czeska 50PLN / 10 dni, Au 42 PLN = 92 PLN przez Slowacje
Slowacka 44 PLN / 10dni, Wegierska 61PLN/mc (7 dni troche malo) + A4 Wroclaw-Gliwice 2x16PLN  = 137 PLN

> Po tygodniu nad cieplym morzem to jakby zadna atrakcja :-)

tez tak uwazam ;)

Góry to zło, które należy omijać.

e tam, jak dla mnie tak samo atrakcyjne jak cieple morze, dlatego lubie riwiere Makarska, 2 w jednym ;)

W dniu 08-10-2020 o 18:58, WS pisze:

On Thursday, October 8, 2020 at 6:22:05 PM UTC+2, Cavallino wrote:

Ale liczyłeś przez Cieszyn?

Z Wroclawia przez Cieszyn? Toz to chyba bez sensu ;) Nie lepiej z A4 na A1 i na Ostrawe?

Nie, bo dalej masz ten sam syf w Czechach.
Pamiętaj, że trzeba też ominąć Słowenię.

Hm, jakie dwie winiety? Slowenska tylko (mozna ominac jak covida nie ma... bo droga  Slowenska 66PLN/7 dni za ~60km jazdy tak na prawde)

I ze dwie h w plecy.

Czeska 50PLN / 10 dni, Au 42 PLN = 92 PLN

Przecież właśnie piszę żeby nie jechać przez Czechy i Austrię, tylko przez Węgry.

W dniu 2020-10-08 o 18:22, Cavallino pisze:

Ale liczyłeś przez Cieszyn?
Bo ja tak właśnie najczęściej jadę.

Powinienem baczniej śledzić wątek, ale czy przypadkiem piszesz to w kontekście dojazdu do słowackiej D1 w Zilinie?
Od co najmniej 2 lat jest to najgorsza możliwa trasa (może poza przejazdem w okolicach 2-3 nad ranem) z powodu permamentnych korków w Cadcy i Kysuckim Novym Meste.
Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.
Odcinek górski jest dodatkowo całkiem fajny z punktu samej jazdy a ciężarówki daje się tam wyprzedzać bo jest sporo odcinków z linią przerywaną.

Zdecydowanie odradzam trasę przez Cieszyn, Cadce :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 09-10-2020 o 07:36, Mirek Ptak pisze:

Od co najmniej 2 lat jest to najgorsza możliwa trasa (może poza przejazdem w okolicach 2-3 nad ranem) z powodu permamentnych korków w Cadcy i Kysuckim Novym Meste.

W dni robocze czy w weekendy też?

Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.

Bez winietki?

On Friday, October 9, 2020 at 8:03:42 AM UTC+2, Cavallino wrote:

> Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez > nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.

Bez winietki?

doo Ostrawy autostrada bezplatna
chyba dalej droga 56 jest platna, ale ominiecie rownolegla to ~10 minut wg googla
https://goo.gl/maps/sR26iEMP6CKBjdBD6

W dniu 09-10-2020 o 09:36, WS pisze:

On Friday, October 9, 2020 at 8:03:42 AM UTC+2, Cavallino wrote:

Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez
nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.

Bez winietki?

doo Ostrawy autostrada bezplatna
chyba dalej droga 56 jest platna, ale ominiecie rownolegla to ~10 minut wg googla

Obecnie googiel pokazuje 15 minut dłużej przez Cadcę.
Ale drogi chyba jednak lepsze...

W dniu 2020-10-09 o 09:46, Cavallino pisze:

Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez
nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.

Bez winietki?

Z, objechać się da, ale nie wiem, czy warto.

doo Ostrawy autostrada bezplatna
chyba dalej droga 56 jest platna, ale ominiecie rownolegla to ~10 minut wg googla

Obecnie googiel pokazuje 15 minut dłużej przez Cadcę.
Ale drogi chyba jednak lepsze...

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.
A od Ostravicy można w zasadzie do samej Bytcy cisnąc na maksa z krótkimi wyjątkami na słownie 3 wsie po drodze - Bila, Makov i Kolarovice. Przez Cieszyn poza krótkim odcinkiem dwupasmowej 11 (ograniczenie do 90) masz wieś za wsią :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 09-10-2020 o 11:43, Mirek Ptak pisze:

W dniu 2020-10-09 o 09:46, Cavallino pisze:

Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez
nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.

Bez winietki?

Z, objechać się da, ale nie wiem, czy warto.

Z winietką to już bez sensu, to już lepiej jechać do Brna/Breclav.

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.

A kiedy mają skończyć/jak im idzie?
Teraz mam elektryka z zasięgiem 250 km, więc i tak nie pojadę w tamte strony
Ale na przyszłość planuję coś z dużo większym zasięgiem, może już zdążą skończyć?

BTW: ta ich D3 to droga do Zwardonia czy na Cieszyn?

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlpc2n$nt3$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 09-10-2020 o 11:43, Mirek Ptak pisze:

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.

A kiedy mają skończyć/jak im idzie?
Teraz mam elektryka z zasięgiem 250 km, więc i tak nie pojadę w tamte strony

No jak, tyle przekonywania, ze ladowanie to prawie wcale nie zajmuje czasu ...

Za to Mielno masz w zasiegu :-P

Ale na przyszłość planuję coś z dużo większym zasięgiem, może już zdążą skończyć?

Tesle czy spalinowca ? :-P

J.

W dniu 09-10-2020 o 14:15, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlpc2n$nt3$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 09-10-2020 o 11:43, Mirek Ptak pisze:

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.

A kiedy mają skończyć/jak im idzie?
Teraz mam elektryka z zasięgiem 250 km, więc i tak nie pojadę w tamte strony

No jak, tyle przekonywania, ze ladowanie to prawie wcale nie zajmuje czasu ...

Mowa była o współczesnych elektrykach.
Mój jest za to tańszy w eksploatacji.

Dostosowałem więc auto do potrzeb, bo i tak nie wybierałem się nigdzie samochodem nad południowe morza.

Za to Mielno masz w zasiegu :-P

Całe nasze wybrzeże, a i góry (w większości) mam w swoim zasięgu (podróż na jeden dzień).
Na swoją daczę nad morzem dojadę z jednym ładowaniem po drodze - i to wystarczy.

Ale na przyszłość planuję coś z dużo większym zasięgiem, może już zdążą skończyć?

Tesle czy spalinowca ? :-P

Teslę to w następnej kolejności, jak już będą robić kompakty.

Ale na rynku jest coraz więcej aut z podobnym zasięgiem i niższą ceną, więc za rok czy dwa będą do sprzedaży jako używane.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlpmbq$vos$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 09-10-2020 o 14:15, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.

A kiedy mają skończyć/jak im idzie?
Teraz mam elektryka z zasięgiem 250 km, więc i tak nie pojadę w tamte strony

No jak, tyle przekonywania, ze ladowanie to prawie wcale nie zajmuje czasu ...

Mowa była o współczesnych elektrykach.
Mój jest za to tańszy w eksploatacji.

Leaf 2 o ile pamietam ... a to nie jest "wspolczesny" ?

Dostosowałem więc auto do potrzeb, bo i tak nie wybierałem się nigdzie samochodem nad południowe morza.

Za to Mielno masz w zasiegu :-P

Całe nasze wybrzeże, a i góry (w większości) mam w swoim zasięgu (podróż na jeden dzień).
Na swoją daczę nad morzem dojadę z jednym ładowaniem po drodze - i to wystarczy.

No to teraz wystarczy powtarzac "Baltyk jest cieply, Baltyk jest cieply" :-)

No ale zaraz - a nie lepiej poprzec slowa czynem i kupic sobie auto spalinowe ?
A prawda, przeciez masz spalinowe, na wegiel :-)
No to jeszcze solary musisz zdemontowac, aby Baltyk byl cieply  :-)

J.

W dniu 09-10-2020 o 17:26, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlpmbq$vos$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 09-10-2020 o 14:15, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.

A kiedy mają skończyć/jak im idzie?
Teraz mam elektryka z zasięgiem 250 km, więc i tak nie pojadę w tamte strony

No jak, tyle przekonywania, ze ladowanie to prawie wcale nie zajmuje czasu ...

Mowa była o współczesnych elektrykach.
Mój jest za to tańszy w eksploatacji.

Leaf 2 o ile pamietam ... a to nie jest "wspolczesny" ?

Źle pamiętasz.
Leafa nie kupiłem, bo państwo przez 3 miesiące rozpatrywało wniosek o dopłatę.

Mam Zoe ze40.
Poprzedni model, bez ładowania DC.
Ale to niewiele zmienia, bo prędkość ładowania podobna jak w Leafie 40kW.
Dużo szybciej ładują się nowoczesne auta mające złącze CCS i duże baterie, oraz Tesla.

Na swoją daczę nad morzem dojadę z jednym ładowaniem po drodze - i to wystarczy.

No to teraz wystarczy powtarzac "Baltyk jest cieply, Baltyk jest cieply" :-)

Nie - to na spacery nad morzem.
Na wakacje latam na południe samolotem.
Wychodzi taniej niż Ciebie dojazd nad Bałtyk smrodowozem.

No ale zaraz - a nie lepiej poprzec slowa czynem i kupic sobie auto spalinowe ?

Ale jakie słowa miałbym popierać?

W dniu 2020-10-09 o 11:55, Cavallino pisze:

Dużo szybsza (a przetestowałem ją kilkadziesiąt razy) jest trasa przez
nasze A1 do Ostravy, Frydek-Mystek Bila, Makov i wlot na D1 w Bytcy.

Bez winietki?

Z, objechać się da, ale nie wiem, czy warto.

Z winietką to już bez sensu, to już lepiej jechać do Brna/Breclav.

Chyba, że na Austrię - Na Bratysławę i Węgry to najszybszy wariant od Katowic na zachód :)

Chyba na pewno nie. Cała Cadca rozkopana, z powodu budowy D3. Jak skończą to będzie pięknie, ale na razie cienko.

A kiedy mają skończyć/jak im idzie?

Ostatnio jechałem w końcówce czerwca (jak Słowacy otworzyli granice, a Czesi mieli jeszcze Śląsk na czerwonej liście) i było to całkiem zaawansowane (to znaczy wiadukty, ale to tylko do tuneli za Cadca - dalej nie widziałem, żeby robili :( - jednak jak skończą to przynajmniej będzie obwodnica Cadcy :)

Teraz mam elektryka z zasięgiem 250 km, więc i tak nie pojadę w tamte strony
Ale na przyszłość planuję coś z dużo większym zasięgiem, może już zdążą skończyć?

BTW: ta ich D3 to droga do Zwardonia czy na Cieszyn?

Od Zwardonia, ale jak jeszcze Czesi dokończą 11 to od Cieszyna też się będzie dobrze jechało.
Niestety terminów nie znam :(

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 09-10-2020 o 16:08, Mirek Ptak pisze:

Z winietką to już bez sensu, to już lepiej jechać do Brna/Breclav.

Chyba, że na Austrię - Na Bratysławę i Węgry to najszybszy wariant od Katowic na zachód :)

Ale nie najtańszy, bo wymaga dwóch winietek.
Od granicy czeskiej do Bratysławy jest niedaleko, więc można przecierpieć i przejechać zwykłą drogą.

W dniu 2020-10-10 o 08:55, Cavallino pisze:

W dniu 09-10-2020 o 16:08, Mirek Ptak pisze:

Z winietką to już bez sensu, to już lepiej jechać do Brna/Breclav.

Chyba, że na Austrię - Na Bratysławę i Węgry to najszybszy wariant od Katowic na zachód :)

Ale nie najtańszy, bo wymaga dwóch winietek.

51 zł przy wyjeździe do HR to nie tak wiele za wygodniejszą jazdę

Od granicy czeskiej do Bratysławy jest niedaleko, więc można przecierpieć i przejechać zwykłą drogą.

?? (dodał bym jeszcze parę :) )
1:42 od zjazdu z czeskiej autostrady do Węgier drogami bez opłat (czyli też kawałkiem autostrady pod Bratysławą), ta sama trasa autostradą 56 min - spora różnica.
Trasa od Ostrawy do Bytcy to 1:38, a z ominięciem autostrady płatnej 1:47 :)
Z doświadczenia jednak wiem, że się ją da zrobić szybciej 10-15 minut spokojnie właśnie dzięki temu, że mało terenu zabudowanego jest od Ostravicy.

Teraz cały odcinek:
2:55 przez Brno i 3:31 przez Ostrawa-Bytca.
Tu muszę przyznać, ze moja trasa cotygodniowa wiedzie do Nitry, więc trasy przez Brno nie brałem pod uwagę, ale rzeczywiście jest jeszcze lepsza - oczywiście autostradą a nie bokami :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 12-10-2020 o 12:10, Mirek Ptak pisze:

W dniu 2020-10-10 o 08:55, Cavallino pisze:

W dniu 09-10-2020 o 16:08, Mirek Ptak pisze:

Z winietką to już bez sensu, to już lepiej jechać do Brna/Breclav.

Chyba, że na Austrię - Na Bratysławę i Węgry to najszybszy wariant od Katowic na zachód :)

Ale nie najtańszy, bo wymaga dwóch winietek.

51 zł przy wyjeździe do HR to nie tak wiele za wygodniejszą jazdę

Bo ja wiem czy wygodniejszą?
Ile tam masz tego płatnego odcinka?

Już chyba sensowniej byłoby kupić winietę słoweńską, bo zysk czasowy byłby większy.

Od granicy czeskiej do Bratysławy jest niedaleko, więc można przecierpieć i przejechać zwykłą drogą.

?? (dodał bym jeszcze parę :) )
1:42 od zjazdu z czeskiej autostrady do Węgier drogami bez opłat (czyli też kawałkiem autostrady pod Bratysławą), ta sama trasa autostradą 56 min - spora różnica.
Trasa od Ostrawy do Bytcy to 1:38, a z ominięciem autostrady płatnej 1:47 :)

No to też mówię, że bez winietki to ma sens, ale tylko wtedy.
A jak byś już ją miał, to wtedy autostradą przez Brno.

Z doświadczenia jednak wiem, że się ją da zrobić szybciej 10-15 minut spokojnie właśnie dzięki temu, że mało terenu zabudowanego jest od Ostravicy.

Teraz cały odcinek:
2:55 przez Brno i 3:31 przez Ostrawa-Bytca.
Tu muszę przyznać, ze moja trasa cotygodniowa wiedzie do Nitry, więc trasy przez Brno nie brałem pod uwagę, ale rzeczywiście jest jeszcze lepsza - oczywiście autostradą a nie bokami :)

Ano.
Tyle że remontów po drodze sporo.

A jak bokami to już lepiej przez Austrię, bo winietka tańsza od węgierskiej.

W dniu 2020-10-12 o 12:27, Cavallino pisze:

Trasa od Ostrawy do Bytcy to 1:38, a z ominięciem autostrady płatnej 1:47 :)

No to też mówię, że bez winietki to ma sens, ale tylko wtedy.
A jak byś już ją miał, to wtedy autostradą przez Brno.

True.
W każdym razie dla trasy przez Cieszyn - Cadcę mówimy nie :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 12-10-2020 o 12:44, Mirek Ptak pisze:

W dniu 2020-10-12 o 12:27, Cavallino pisze:

Trasa od Ostrawy do Bytcy to 1:38, a z ominięciem autostrady płatnej 1:47 :)

No to też mówię, że bez winietki to ma sens, ale tylko wtedy.
A jak byś już ją miał, to wtedy autostradą przez Brno.

True.
W każdym razie dla trasy przez Cieszyn - Cadcę mówimy nie :)

Na tą chwilę przynajmniej.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlh0d6$opo$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs
Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Ile tam bylo tych ladowan ? ze 6 ? Jakby tak godzina dluzej na kazdym, bo moc mala.
Zaraz ... godzina ? Ta bateria ma cos 90kWh, nawet zakladajac ze tylko 60kWh ladujemy, to 3h przy 20kW ..

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine. Tesla mowi 15:33.
Poltorej godzinki roznicy ... nieduzo, choc moze sie zamienic w wiecej, jak np pensjonat zamkniety po polnocy.

No i nie mozna zostawic na ladowarce i pojsc zwiedzac, ani przespac sie w hotelu, bo oplata za zajetosc ladowarki :)

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A dlaczego on placi za ladowanie na stacji Tesli w Czechach ?

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

J.

W dniu 06-10-2020 o 13:04, J.F. pisze:

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Ile tam bylo tych ladowan ?

Bardziej chodzi o to, że Daniel sam powiedział, że jeździ się ładować nawet na 5 minut, żeby zwiedzać superchargery w różnych lokalizacjach, a nie dlatego że ma taką potrzebę.

Zaraz ... godzina ? Ta bateria ma cos 90kWh, nawet zakladajac ze tylko 60kWh ladujemy, to 3h przy 20kW ..

Tesla może się ładować nawet z mocą 250 kW.
Zazwyczaj na superchargerze łąduje się do 80%  około 100 kW.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine.

Godzinę przewy na cały dzień podróży?
Jeden obiad z reguły zabiera więcej.

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A dlaczego on placi za ladowanie na stacji Tesli w Czechach ?

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.
Były na początku, więc jak masz stare auto to się łapiesz, ale tylko wtedy.

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rlhjs9$5or$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 06-10-2020 o 13:04, J.F. pisze:

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Ile tam bylo tych ladowan ?

Bardziej chodzi o to, że Daniel sam powiedział, że jeździ się ładować nawet na 5 minut, żeby zwiedzać superchargery w różnych lokalizacjach, a nie dlatego że ma taką potrzebę.

Ale i tak trzeba tych ladowan kilka, a jak nie bedziesz czesto, to bedziesz dlugo ładował :-)

A sam pewnie bym  wolal miec rezerwe, na korki, na objazdy ... na kolejki.

Ok, na poczatku filmu Tesla planuje 4 ladowania.
30+30+40+45 min ladowania = 2:25

Zaraz ... godzina ? Ta bateria ma cos 90kWh, nawet zakladajac ze tylko 60kWh ladujemy, to 3h przy 20kW ..

Tesla może się ładować nawet z mocą 250 kW.
Zazwyczaj na superchargerze łąduje się do 80%  około 100 kW.

Ale to jednak tego super trzeba, a nie jakąś "dogodną darmową ladowarke".

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine.

Godzinę przewy na cały dzień podróży?
Jeden obiad z reguły zabiera więcej.

A to zalezy co, gdzie i jak sie je.
40 minut na obiad, dwa tankowania po 10 minut ... starczy.

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A dlaczego on placi za ladowanie na stacji Tesli w Czechach ?

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.

A Daniel sie chwalil ze darmowe ?

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Owszem, ale takie 90kWh to juz nie takie grosze :-)
Choc w nocnej taryfie znacznie taniej.

J.

W dniu 06-10-2020 o 18:08, J.F. pisze:

Ok, na poczatku filmu Tesla planuje 4 ladowania.
30+30+40+45 min ladowania = 2:25

Dokładnie.
Akurat idealnie pasuje na standardowe przerwy w podróży, więc de facto czasu nie tracisz.

Jedyna niedogododność, że to na superchargerach, wiec może się nie zgrać z dostępnością wc czy restauracji w okolicy.
Trzeba by wcześniej popatrzeć w internetach na otoczenie.

Tesla może się ładować nawet z mocą 250 kW.
Zazwyczaj na superchargerze łąduje się do 80%  około 100 kW.

Ale to jednak tego super trzeba, a nie jakąś "dogodną darmową ladowarke".

Tesla planuje tylko superchargery.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine.

Godzinę przewy na cały dzień podróży?
Jeden obiad z reguły zabiera więcej.

A to zalezy co, gdzie i jak sie je.
40 minut na obiad, dwa tankowania po 10 minut ... starczy.

Komu?
Robotowi?
Normalny człowiek na rozprostowanie gnatów potrzebuje więcej.

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.

A Daniel sie chwalil ze darmowe ?

Nie wyciąłbyś następnego zdania, to byś wiedział dlaczego.

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Owszem, ale takie 90kWh to juz nie takie grosze :-)
Choc w nocnej taryfie znacznie taniej.

Dokładnie.
Zresztą to nadal kilkanaście złotych max, więc można wrzucić w cenę.

W dniu 2020-10-07 o 07:54, Cavallino pisze:

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.

A Daniel sie chwalil ze darmowe ?

Nie wyciąłbyś następnego zdania, to byś wiedział dlaczego.

To następne oidp brzmiało że jak ma się starszą teslę to są darmowe - to jest jasne.
Przed wyjazdem jednak powiedział, ze prąd w podróży będzie miał za darmo - skąd więc to płacenie?
(fragmentu z płaceniem nie widziałem - opieram się na tym co Jarek napisał).

Pozdrawiam _ mirek
--
Mirek Ptak
kolczan( a t )outlook(kropek) c om
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

W dniu 07-10-2020 o 14:25, Mirek Ptak pisze:

W dniu 2020-10-07 o 07:54, Cavallino pisze:

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.

A Daniel sie chwalil ze darmowe ?

Nie wyciąłbyś następnego zdania, to byś wiedział dlaczego.

To następne oidp brzmiało że jak ma się starszą teslę to są darmowe - to jest jasne.
Przed wyjazdem jednak powiedział, ze prąd w podróży będzie miał za darmo - skąd więc to płacenie?
(fragmentu z płaceniem nie widziałem - opieram się na tym co Jarek napisał).

Jarek odnosił się oidp, do wklejonego przeze mnie linka do innej podróży innego usera, z nową Teslą.

Daniel ma starą, więc może płacić co najwyżej za zbyt długi postój po naładowaniu.

W dniu 2020-10-06 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 06-10-2020 o 13:04, J.F. pisze:

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Ile tam bylo tych ladowan ?

Bardziej chodzi o to, że Daniel sam powiedział, że jeździ się ładować nawet na 5 minut, żeby zwiedzać superchargery w różnych lokalizacjach, a nie dlatego że ma taką potrzebę.

Zaraz ... godzina ? Ta bateria ma cos 90kWh, nawet zakladajac ze tylko 60kWh ladujemy, to 3h przy 20kW ..

Tesla może się ładować nawet z mocą 250 kW.
Zazwyczaj na superchargerze łąduje się do 80%  około 100 kW.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine.

Godzinę przewy na cały dzień podróży?
Jeden obiad z reguły zabiera więcej.

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A dlaczego on placi za ladowanie na stacji Tesli w Czechach ?

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.
Były na początku, więc jak masz stare auto to się łapiesz, ale tylko wtedy.

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Najprościej do jednego z bagażników Tesli zładować mały spalinowy agregat prądotwórczy. Przez noc trochę podładuje i jest się niezależnym od infrastruktury.
T.

On 07/10/2020 11:34, T. wrote:

W dniu 2020-10-06 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 06-10-2020 o 13:04, J.F. pisze:

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Ile tam bylo tych ladowan ?

Bardziej chodzi o to, że Daniel sam powiedział, że jeździ się ładować nawet na 5 minut, żeby zwiedzać superchargery w różnych lokalizacjach, a nie dlatego że ma taką potrzebę.

Zaraz ... godzina ? Ta bateria ma cos 90kWh, nawet zakladajac ze tylko 60kWh ladujemy, to 3h przy 20kW ..

Tesla może się ładować nawet z mocą 250 kW.
Zazwyczaj na superchargerze łąduje się do 80%  około 100 kW.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine.

Godzinę przewy na cały dzień podróży?
Jeden obiad z reguły zabiera więcej.

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A dlaczego on placi za ladowanie na stacji Tesli w Czechach ?

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.
Były na początku, więc jak masz stare auto to się łapiesz, ale tylko wtedy.

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Najprościej do jednego z bagażników Tesli zładować mały spalinowy agregat prądotwórczy. Przez noc trochę podładuje i jest się niezależnym od infrastruktury.
T.

I zatrudnic uzbrojonego lokalsa do pilnowania, bo jak postawisz przy aucie to sie zaczadzisz. Chyba, ze ten agregat to bedzie na kolach w formie przyczepki :D

W dniu 2020-10-07 o 12:39, K pisze:

On 07/10/2020 11:34, T. wrote:

W dniu 2020-10-06 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 06-10-2020 o 13:04, J.F. pisze:

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Ile tam bylo tych ladowan ?

Bardziej chodzi o to, że Daniel sam powiedział, że jeździ się ładować nawet na 5 minut, żeby zwiedzać superchargery w różnych lokalizacjach, a nie dlatego że ma taką potrzebę.

Zaraz ... godzina ? Ta bateria ma cos 90kWh, nawet zakladajac ze tylko 60kWh ladujemy, to 3h przy 20kW ..

Tesla może się ładować nawet z mocą 250 kW.
Zazwyczaj na superchargerze łąduje się do 80%  około 100 kW.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Google mowil 13:05, doliczylem mu godzine.

Godzinę przewy na cały dzień podróży?
Jeden obiad z reguły zabiera więcej.

Możesz, wystarczy skorzystać z wolnej/darmowej ładowarki.
Albo z hotelowego gniazdka.
https://www.youtube.com/watch?v=BYhVIkVA1Lg

A dlaczego on placi za ladowanie na stacji Tesli w Czechach ?

Bo superchargery Tesli nie są darmowe.
Były na początku, więc jak masz stare auto to się łapiesz, ale tylko wtedy.

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Najprościej do jednego z bagażników Tesli zładować mały spalinowy agregat prądotwórczy. Przez noc trochę podładuje i jest się niezależnym od infrastruktury.
T.

I zatrudnic uzbrojonego lokalsa do pilnowania, bo jak postawisz przy aucie to sie zaczadzisz. Chyba, ze ten agregat to bedzie na kolach w formie przyczepki :D

Ładowarkę przypinasz łańcuchem do czegokolwiek idziesz spać do hotelu. Można nawet spać w aucie, byle odpowiednio ustawić sprzęt (żeby nie wiało do środka spalinami). Swego czasu zdaje się do i3 dodawali mały generatorek i to się nazywał Range extender.
Co ciekawe - jest zakaz stania autem z włączonym silnikiem, a nie ma zakazu posługiwania się generatorem (widać to zwłaszcza na imprezach plenerowych).
T.

W dniu 07-10-2020 o 12:34, T. pisze:

Ladowanie w hotelu swietna sprawa ... o ile jest ladowarka i nie jest zajeta :-)
No coz - z czasem na pewno ich przybedzie ... tylko ze juz chyba nie beda darmowe ...

W hotelach mogą być, bo to grosze, a powód do wyboru duży.
Internety też kiedyś były drogie w hotelach, teraz są za friko i mało kto sobie wyobraża że ich nie ma.

Najprościej do jednego z bagażników Tesli zładować mały spalinowy agregat prądotwórczy. Przez noc trochę podładuje i jest się niezależnym od infrastruktury.

Sens podobny jak ładowanie małej rafinerii do bagażnika benzyniaka.
Przy aucie o zasięgu i szybkosci ładowania  Tesli, infrastruktura przestaje byc dawno problemem.

Tak, wiem, ze do łba hejtera to i tak nie trafi.

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f7d99a5$0$552$65785112@news.neostrada.pl...

Najprościej do jednego z bagażników Tesli zładować mały spalinowy agregat prądotwórczy. Przez noc trochę podładuje i jest się niezależnym od infrastruktury.

Taki 20-30kW i nie trzeba nocy czekac.

J.

On 2020-10-06 07:47, Cavallino wrote:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Co ma google do wiatraka. Sumujesz czasy wszystkich postojów i wychodzi ile zajęły tankowania. 5x 40 min to 3h 20min. Jadąc spalinowym miałby np 1-no (słownie JEDNO) tankowanie przez 15 minut (słownie PIĘTNAŚCIE MINUT). Oczywiście można sobie zjeść obiad i nawet przespać się, ale nie jest to uwarunkowane koniecznością zatankowania auta.

Jest akceptowalne jednorazowo jadąc na urlop spędzenie nieco dłuższego czas w podróży, ale marnowanie takiego czasu przy kadym tankowaniu jest jak codzienne 2h dojazdy do 8h pracy. Szkoda życia. Mnie się nie chce nawet zajechać 300m do garażu ładować bo Twizy obok drzwi wejściwoych staje. Jakbym musiał jeździć na stacje ładowania to przestałbym nim jeździć. Całe to gadanie o elektrykach kupy się nie trzyma. Bo żeby one były użytkowo konkurencyjne to ładowarki musiałyby być na każdym kroku a nie tylko gdzieniegdzie tak, by właśnie dało się ładować przy okazji a nie ekstra zmieniając trasę, zatrzymując się piąty raz czy idąc na zakupoy do sklepu, do którego normalnie nie chodzimy. Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Można sobie wygodnie zorganizować życie, ale samochód elektryczny jest raczej przeszkodą niż rozwiązaniem.

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ro4699$775$1@news.icm.edu.pl...
On 2020-10-06 07:47, Cavallino wrote:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs
Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Co ma google do wiatraka. Sumujesz czasy wszystkich postojów i wychodzi ile zajęły tankowania. 5x 40 min to 3h 20min. Jadąc spalinowym miałby np 1-no (słownie JEDNO) tankowanie przez 15 minut (słownie PIĘTNAŚCIE

Raczej wiecej, nie lubie do konca wypalac, szczegolnie jak grozi korek w upale ..

MINUT). Oczywiście można sobie zjeść obiad i nawet przespać się, ale nie jest to uwarunkowane koniecznością zatankowania auta.

Ale akurat na takiej trasie obiad jest potrzebny, a co najmniej uzasadniony.
Wiec jedno ladowanie masz "gratis". Zakladajac, ze jest szybka ladowarka z jadlodajnia :-)

Jak masz wiecej bab na pokladzie, to i toalety trzeba odwiedzac, wiec znow troche czasu w spalinowym marnujesz.
Ja bym jakiejs spokojnej kawki nie odmowil, wiec kolejne 10 minut ...

Jest akceptowalne jednorazowo jadąc na urlop spędzenie nieco dłuższego czas w podróży,

To nie jest "nieco dluzszy czas", tylko zahacza o nocleg w trasie.
Co akurat niektorym moze sie podobac.

ale marnowanie takiego czasu przy kadym tankowaniu jest jak codzienne 2h dojazdy do 8h pracy. Szkoda życia.

Ale tak to nie marnujesz, bo ladujesz noca w garazu, czy na zakupach ....

Mnie się nie chce nawet zajechać 300m do garażu ładować bo Twizy obok drzwi wejściwoych staje.

A niektorzy maja 10m do garazu :-)

Jakbym musiał jeździć na stacje ładowania to przestałbym nim jeździć.

Ja tam lubie swiezy chlebek, wiec jakbym mial ladowarke pod sklepem ....

Całe to gadanie o elektrykach kupy się nie trzyma. Bo żeby one były użytkowo konkurencyjne to ładowarki musiałyby być na każdym kroku a nie tylko gdzieniegdzie tak, by właśnie dało się ładować przy okazji

Beda. Tylko ... za ile :-)

a nie ekstra zmieniając trasę, zatrzymując się piąty raz czy idąc na zakupoy do sklepu, do którego normalnie nie chodzimy.

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Można sobie wygodnie zorganizować życie, ale samochód elektryczny jest raczej przeszkodą niż rozwiązaniem.

To ci miasto da bodziec i wygodnie zakaze wjazdu spalinowych do centrum :-P

J.

W dniu 12-11-2020 o 22:46, J.F. pisze:

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Jak często sprawdzasz?
Bo w Poznaniu co kilka miesięcy przybywa jedna darmowa ładowarka....

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Ostatnio po prostu do innych nie jeżdżę.
W Poznaniu mam do wyboru Kaufland, Carrefour, kilka Lidli, Biedronkę i Selgros (te dwa ostatnie w odległości 200 m spaceru) - czego mi więcej potrzeba?

A na trasie Orlen i Energa.
Cały czas mowa o ładowarkach darmowych.

Nie zdarzyło mi się stanąć w polu - obecnym autem przejechałem 8 kkm w 3,5 miesiąca.
Koszt jakieś 50 zł - głównie dlatego, że jak je kupowałem, to sprzedawca nie naładował auta i musiałem po drodze do domu korzystać z płatnych ładowarek.....

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rokbc8$gq6$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 12-11-2020 o 22:46, J.F. pisze:

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Jak często sprawdzasz?
Bo w Poznaniu co kilka miesięcy przybywa jedna darmowa ładowarka....

No to tak zanim przybedzie na polowie :-)

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Ostatnio po prostu do innych nie jeżdżę.
W Poznaniu mam do wyboru Kaufland, Carrefour, kilka Lidli, Biedronkę i Selgros (te dwa ostatnie w odległości 200 m spaceru) - czego mi więcej potrzeba?

C i S mi nie po drodze, Kaufland ma ch* chleb, Biedronka nie ma parkingu, zostaje Lidl :-)

A na trasie Orlen i Energa.
Cały czas mowa o ładowarkach darmowych.
Nie zdarzyło mi się stanąć w polu - obecnym autem przejechałem 8 kkm w 3,5 miesiąca.
Koszt jakieś 50 zł - głównie dlatego, że jak je kupowałem, to sprzedawca nie naładował auta i musiałem po drodze do domu korzystać z płatnych ładowarek.....

Ale ile wydales na obiady i ile kg przytyles w 3.5 miesiaca ? :-)

J.

W dniu 12-11-2020 o 23:46, J.F. pisze:

Nie zdarzyło mi się stanąć w polu - obecnym autem przejechałem 8 kkm w 3,5 miesiąca.
Koszt jakieś 50 zł - głównie dlatego, że jak je kupowałem, to sprzedawca nie naładował auta i musiałem po drodze do domu korzystać z płatnych ładowarek.....

Ale ile wydales na obiady i ile kg przytyles w 3.5 miesiaca ? :-)

Tyle samo co wydałbym przy jeżdżeniu benzyniakiem.
Albo i mniej, bo miałem więcej spacerków.

W dniu 12-11-2020 o 23:46, J.F. pisze:

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Ostatnio po prostu do innych nie jeżdżę.
W Poznaniu mam do wyboru Kaufland, Carrefour, kilka Lidli, Biedronkę i Selgros (te dwa ostatnie w odległości 200 m spaceru) - czego mi więcej potrzeba?

C i S mi nie po drodze, Kaufland ma ch* chleb, Biedronka nie ma parkingu, zostaje Lidl :-)

Coś znajdziesz koło sklepu, ponoć macie we Wrocławiu 39 ładowarek....

https://moto.pl/MotoPL/7,170318,26520770,gdzie-w-polsce-oplaca-sie-miec-samochod-elektryczny-sprawdzamy.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rp7lfc$h7a$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 12-11-2020 o 23:46, J.F. pisze:

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Ostatnio po prostu do innych nie jeżdżę.
W Poznaniu mam do wyboru Kaufland, Carrefour, kilka Lidli, Biedronkę i Selgros (te dwa ostatnie w odległości 200 m spaceru) - czego mi więcej potrzeba?

C i S mi nie po drodze, Kaufland ma ch* chleb, Biedronka nie ma parkingu, zostaje Lidl :-)

Coś znajdziesz koło sklepu, ponoć macie we Wrocławiu 39 ładowarek....

I co - mam dralowac 500m z ladowarki do sklepu, a potem jeszcze ze sklepu do samochodu z zakupami ?
Moze jakby nie padalo ... i mialbym e-hulajnoge w bagazniku :-)

https://moto.pl/MotoPL/7,170318,26520770,gdzie-w-polsce-oplaca-sie-miec-samochod-elektryczny-sprawdzamy.html#do_w=57&do_v=67&do_a=330&s=BoxOpLink

To juz lepszy ten plugshare, bo pokazuje gdzie.

Wyglada na to, ze pod kauflandem ... bedzie, bo coming soon. Za rok, moze dwa :-P

Ale jest jedna pod Magnolia ... musze sie przyjrzec, bo jakos nie rzucila mi sie w oczy.
Na trzy wtyczki ... hm, tam potrafi byc "dziki tlum".
A - i trzy rozne kable - to wieksza szansa, ze bedzie akurat zajety :-(

No i greenway, a nie za darmo. A wrecz bardzo drogo  :)

J.

W dniu 20-11-2020 o 14:35, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rp7lfc$h7a$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 12-11-2020 o 23:46, J.F. pisze:

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Ostatnio po prostu do innych nie jeżdżę.
W Poznaniu mam do wyboru Kaufland, Carrefour, kilka Lidli, Biedronkę i Selgros (te dwa ostatnie w odległości 200 m spaceru) - czego mi więcej potrzeba?

C i S mi nie po drodze, Kaufland ma ch* chleb, Biedronka nie ma parkingu, zostaje Lidl :-)

Coś znajdziesz koło sklepu, ponoć macie we Wrocławiu 39 ładowarek....

I co - mam dralowac 500m z ladowarki do sklepu, a potem jeszcze ze sklepu do samochodu z zakupami ?

Eee, sądzę że znajdziesz coś bliżej.
To naprawdę jest wszystko takie straszne, tylko jak nie jesteś z tym obeznany, a jak zaczniesz używać to powszednieje i robi się łatwe.

Ja już nie pamiętam kiedy stałem pod ładowarką specjalnie, a nie przy okazji jakiejś innej czynności w pobliżu.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rp91o4$gp7$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 20-11-2020 o 14:35, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

C i S mi nie po drodze, Kaufland ma ch* chleb, Biedronka nie ma parkingu, zostaje Lidl :-)

Coś znajdziesz koło sklepu, ponoć macie we Wrocławiu 39 ładowarek....

I co - mam dralowac 500m z ladowarki do sklepu, a potem jeszcze ze sklepu do samochodu z zakupami ?

Eee, sądzę że znajdziesz coś bliżej.
To naprawdę jest wszystko takie straszne, tylko jak nie jesteś z tym obeznany, a jak zaczniesz używać to powszednieje i robi się łatwe.

Ale po cholere mam sie dostosowywac ?
Diesel mnie wozi bardzo dobrze, ale jak ci smrodzi, to zrob ulgi na hybrydy LPG :-)

Ja już nie pamiętam kiedy stałem pod ładowarką specjalnie, a nie przy okazji jakiejś innej czynności w pobliżu.

Jak jest jedna koncowka potrzebnego typu, to kiedys bedzie zajeta.
I nie wystarczy poczekac 5 minut az ten samochod zamowi hotdoga, zaplaci i pojedzie :-)

J.

W dniu 20-11-2020 o 20:00, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rp91o4$gp7$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 20-11-2020 o 14:35, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

C i S mi nie po drodze, Kaufland ma ch* chleb, Biedronka nie ma parkingu, zostaje Lidl :-)

Coś znajdziesz koło sklepu, ponoć macie we Wrocławiu 39 ładowarek....

I co - mam dralowac 500m z ladowarki do sklepu, a potem jeszcze ze sklepu do samochodu z zakupami ?

Eee, sądzę że znajdziesz coś bliżej.
To naprawdę jest wszystko takie straszne, tylko jak nie jesteś z tym obeznany, a jak zaczniesz używać to powszednieje i robi się łatwe.

Ale po cholere mam sie dostosowywac ?
Diesel mnie wozi bardzo dobrze, ale jak ci smrodzi, to zrob ulgi na hybrydy LPG :-)

Ja już nie pamiętam kiedy stałem pod ładowarką specjalnie, a nie przy okazji jakiejś innej czynności w pobliżu.

Jak jest jedna koncowka potrzebnego typu, to kiedys bedzie zajeta.

Dawno mi się nie zdarzyło...
Ale jestem w trochę uprzywilejowanej sytuacji, bo mam możliwość szybkiego ładowania na nietypowym gnieździe (AC), które ludzie zazwyczaj omijają w ładowarkach.
Za to inni mają dwa gniazda do wyboru, tyle że z AC ładują się wolno.

Niemniej najczęściej i tak jestem sam na ładowarce.

I nie wystarczy poczekac 5 minut az ten samochod zamowi hotdoga, zaplaci i pojedzie :-)

Czasem tak, czasem nie, czasem ładowarek jest kilka....

On 2020-11-12 23:01, Cavallino wrote:

W dniu 12-11-2020 o 22:46, J.F. pisze:

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Jak często sprawdzasz?
Bo w Poznaniu co kilka miesięcy przybywa jedna darmowa ładowarka....

Fiu fiu, to w ciągu roku ile powstaje? 3 ?

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Ostatnio po prostu do innych nie jeżdżę.
W Poznaniu mam do wyboru Kaufland, Carrefour, kilka Lidli, Biedronkę i Selgros (te dwa ostatnie w odległości 200 m spaceru) - czego mi więcej potrzeba?

I pod Biedronką jest ładowarka???

A na trasie Orlen i Energa.
Cały czas mowa o ładowarkach darmowych.

Nie zdarzyło mi się stanąć w polu - obecnym autem przejechałem 8 kkm w 3,5 miesiąca.
Koszt jakieś 50 zł - głównie dlatego, że jak je kupowałem, to sprzedawca nie naładował auta i musiałem po drodze do domu korzystać z płatnych ładowarek.....

Sknerus?

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rokhng$l9q$2@news.icm.edu.pl...
On 2020-11-12 23:01, Cavallino wrote:

Nie zdarzyło mi się stanąć w polu - obecnym autem przejechałem 8 kkm w 3,5 miesiąca.
Koszt jakieś 50 zł - głównie dlatego, że jak je kupowałem, to sprzedawca nie naładował auta i musiałem po drodze do domu korzystać z płatnych ładowarek.....

Sknerus?

Biznesmen/inteligent. On sobie jezdzi, a my placimy :-(

J.

On 2020-11-13 00:55, J.F. wrote:

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rokhng$l9q$2@news.icm.edu.pl...
On 2020-11-12 23:01, Cavallino wrote:

Nie zdarzyło mi się stanąć w polu - obecnym autem przejechałem 8 kkm w 3,5 miesiąca.
Koszt jakieś 50 zł - głównie dlatego, że jak je kupowałem, to sprzedawca nie naładował auta i musiałem po drodze do domu korzystać z płatnych ładowarek.....

Sknerus?

Biznesmen/inteligent. On sobie jezdzi, a my placimy :-(

Ale żeby nawet w święta tak za darmochę jeździć?!

Rewolucyjne podejście Lidla: wprowadzili płatne parkingi i bezpłatne ładowarki?
Klient z Twizy mniej awanturujący się?


-- -- -

kilka Lidli, Biedronkę i Selgros
Cały czas mowa o ładowarkach darmowych.

Użytkownik "ąćęłńóśźż"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5faf7d58$0$6331$65785112@news.neostrada.pl...

Rewolucyjne podejście Lidla: wprowadzili płatne parkingi i bezpłatne ładowarki?
Klient z Twizy mniej awanturujący się?

parkingi przy lidlach sa imo bezplatne ... przez godzine czy dwie, tyle co na zakupy ...

J.

-- -- -

kilka Lidli, Biedronkę i Selgros
Cały czas mowa o ładowarkach darmowych.

Po co ten wynalazek dla sklepów w szczerym polu (są takie nawet w miastach)?


-- -- -

przez godzine czy dwie

On 2020-11-12 22:46, J.F. wrote:

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ro4699$775$1@news.icm.edu.pl...
On 2020-10-06 07:47, Cavallino wrote:

W dniu 05-10-2020 o 17:55, J.F. pisze:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs
Moze i za darmo, moze i sie dosc szybko laduje, ale jednak poltorej doby.

Jak ktoś lubi superchargery zwiedzać.

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Co ma google do wiatraka. Sumujesz czasy wszystkich postojów i wychodzi ile zajęły tankowania. 5x 40 min to 3h 20min. Jadąc spalinowym miałby np 1-no (słownie JEDNO) tankowanie przez 15 minut (słownie PIĘTNAŚCIE

Raczej wiecej, nie lubie do konca wypalac, szczegolnie jak grozi korek w upale ..

Ale to bryka za 300 tysięcy a nie 20, tyle co twoja! Chyba od bryki za tyle kasy można oczekiwać dużego baku i dobrych osiągów.

MINUT). Oczywiście można sobie zjeść obiad i nawet przespać się, ale nie jest to uwarunkowane koniecznością zatankowania auta.

Ale akurat na takiej trasie obiad jest potrzebny, a co najmniej uzasadniony.
Wiec jedno ladowanie masz "gratis". Zakladajac, ze jest szybka ladowarka z jadlodajnia :-)

No nie :-) Chcę zjeść normalny obiad a tam nie ma ładowarki. Przy jednym zajeździe w Polsce dopiero widziałem, ale zamknięty był, więc bym nie zjadł.

Jak masz wiecej bab na pokladzie, to i toalety trzeba odwiedzac, wiec znow troche czasu w spalinowym marnujesz.
Ja bym jakiejs spokojnej kawki nie odmowil, wiec kolejne 10 minut ...

No tak, no tak, ale nie 3h. Zaraz te rozważania co to po drodze można zaliczyć będą przypominały podróże kamperem.

Jest akceptowalne jednorazowo jadąc na urlop spędzenie nieco dłuższego czas w podróży,

To nie jest "nieco dluzszy czas", tylko zahacza o nocleg w trasie.
Co akurat niektorym moze sie podobac.

Więc mówię, że to jest akceptowalne, ale nie jest rozwiązaniem typowego przejazdu, tj nie wszyscy chcemy rozkładać trasę nad morze na 2 dni tylko raczej mniejszość.

ale marnowanie takiego czasu przy kadym tankowaniu jest jak codzienne 2h dojazdy do 8h pracy. Szkoda życia.

Ale tak to nie marnujesz, bo ladujesz noca w garazu,

Ale nie mam garażu bo w garażu stoi normalny samochód :-)

czy na zakupach ...

Ile Biedronek ma ładowarki? Kiedy będą miały? Dine będzie miał?

Mnie się nie chce nawet zajechać 300m do garażu ładować bo Twizy obok drzwi wejściwoych staje.

A niektorzy maja 10m do garazu :-)

No i właśnie, wtedy nie ma problemu, ale .. jeszcze raz, jak mi się nie chce iść 300m to jak miałoby mi się chcieć jechać do stacji ładowania? Najbliższa jest jakieś 2..3km i nic wokół nie ma poza blokami. Przeprowadzić się mam?

Jakbym musiał jeździć na stacje ładowania to przestałbym nim jeździć.

Ja tam lubie swiezy chlebek, wiec jakbym mial ladowarke pod sklepem ...

Jakby babka miała wąsy to by była dziadkiem. Policz z ilu sklepów korzystasz i pomyśl ile z nich będzie kiedykolwiek miało ładowarki.

Całe to gadanie o elektrykach kupy się nie trzyma. Bo żeby one były użytkowo konkurencyjne to ładowarki musiałyby być na każdym kroku a nie tylko gdzieniegdzie tak, by właśnie dało się ładować przy okazji

Beda. Tylko ... za ile :-)

W warzywniaku będą? Jesteś pewien?

a nie ekstra zmieniając trasę, zatrzymując się piąty raz czy idąc na zakupoy do sklepu, do którego normalnie nie chodzimy.

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Czyli nie możesz. Kiedyś jakiś mały procent będzie miał, ale to nadal nie wypełni twoich potrzeb. Są jakieś koncepcje by w każdym nowobudowanym budynku była ładowarka, ale ... tak samo jest przepis mówiący o tym by w bloku był AZART. No i jest, ale analogowy.

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Biedronka to hipermarket i nawet tam nie ma. Podobnie jak toalety. Co powstanie wcześniej?

Można sobie wygodnie zorganizować życie, ale samochód elektryczny jest raczej przeszkodą niż rozwiązaniem.

To ci miasto da bodziec i wygodnie zakaze wjazdu spalinowych do centrum :-P

No i po co Ci wjeżdżać do centrum? Na razie jest tak, że jak taki zakaz wprowadzili w Krakowie to się biznes zatrzymał. A na rynku i u Ciebie jest całkowity zakaz a nie oprócz spalinowych.

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rokhii$l9q$1@news.icm.edu.pl...
On 2020-11-12 22:46, J.F. wrote:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Co ma google do wiatraka. Sumujesz czasy wszystkich postojów i wychodzi ile zajęły tankowania. 5x 40 min to 3h 20min. Jadąc spalinowym miałby np 1-no (słownie JEDNO) tankowanie przez 15 minut (słownie PIĘTNAŚCIE

Raczej wiecej, nie lubie do konca wypalac, szczegolnie jak grozi korek w upale ..

Ale to bryka za 300 tysięcy a nie 20, tyle co twoja! Chyba od bryki za tyle kasy można oczekiwać dużego baku i dobrych osiągów.

Ale jak to ma byc wypasiona bryka za 300 tys, to przeciez nie cysterna.
A dobre osiagi ... szybko zuzywaja paliwo.

MINUT). Oczywiście można sobie zjeść obiad i nawet przespać się, ale nie jest to uwarunkowane koniecznością zatankowania auta.

Ale akurat na takiej trasie obiad jest potrzebny, a co najmniej uzasadniony.
Wiec jedno ladowanie masz "gratis". Zakladajac, ze jest szybka ladowarka z jadlodajnia :-)

No nie :-) Chcę zjeść normalny obiad a tam nie ma ładowarki. Przy jednym zajeździe w Polsce dopiero widziałem, ale zamknięty był, więc bym nie zjadł.

A znasz dobra knajpe przy tej trasie ?
Jak nie znasz, to sie mozesz zatrzymac przy takiej z ladowarka :-)

Jak masz wiecej bab na pokladzie, to i toalety trzeba odwiedzac, wiec znow troche czasu w spalinowym marnujesz.
Ja bym jakiejs spokojnej kawki nie odmowil, wiec kolejne 10 minut ...

No tak, no tak, ale nie 3h.

Dlatego do czasu googla doliczylem godzine. Szczegolnie gdy i tak trzeba jeszcze winietek szukac.

ale marnowanie takiego czasu przy kadym tankowaniu jest jak codzienne 2h dojazdy do 8h pracy. Szkoda życia.

Ale tak to nie marnujesz, bo ladujesz noca w garazu,

Ale nie mam garażu bo w garażu stoi normalny samochód :-)

To sobie zamienisz :-)

czy na zakupach ...

Ile Biedronek ma ładowarki? Kiedy będą miały? Dine będzie miał?

To polubisz zakupy w tych, co beda mialy :-)

Mnie się nie chce nawet zajechać 300m do garażu ładować bo Twizy obok drzwi wejściwoych staje.

A niektorzy maja 10m do garazu :-)

No i właśnie, wtedy nie ma problemu, ale .. jeszcze raz, jak mi się nie chce iść 300m to jak miałoby mi się chcieć jechać do stacji ładowania?

Jechac to inna rozmowa. Ile masz do Biedronki ... a ile trwa dojazd odbyty "przy okazji" ?

Najbliższa jest jakieś 2..3km i nic wokół nie ma poza blokami. Przeprowadzić się mam?

Czemu nie ... bo na razie, to wychodzi, ze powinienes jezdzic tramwajem :-)

Poza tym potrzebujesz nie ladowarke, tylko miejsce parkingowe i gniazdko.
Sasiedzi sie pewnie na staly przydzial miejsca nie zgodza ... ale sa takie, gdzie tak jest.

a nie ekstra zmieniając trasę, zatrzymując się piąty raz czy idąc na zakupoy do sklepu, do którego normalnie nie chodzimy.

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Czyli nie możesz. Kiedyś jakiś mały procent będzie miał, ale to nadal nie wypełni twoich potrzeb. Są jakieś koncepcje by w każdym nowobudowanym budynku była ładowarka, ale ... tak samo jest przepis mówiący o tym by w bloku był AZART. No i jest, ale analogowy.

Sygnal antenowy jest analogowy.

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Biedronka to hipermarket i nawet tam nie ma. Podobnie jak toalety. Co powstanie wcześniej?

Jak kierownictwo zobaczy potrzebe, to myslisz ze ile mu zajmie ustawienie ?

Juz pewnie maja wlasny parking, transformator ...

Można sobie wygodnie zorganizować życie, ale samochód elektryczny jest raczej przeszkodą niż rozwiązaniem.

To ci miasto da bodziec i wygodnie zakaze wjazdu spalinowych do centrum :-P

No i po co Ci wjeżdżać do centrum? Na razie jest tak, że jak taki zakaz wprowadzili w Krakowie to się biznes zatrzymał.

I miasto sie wycofalo ?

J.

On 2020-11-13 01:13, J.F. wrote:

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:rokhii$l9q$1@news.icm.edu.pl...
On 2020-11-12 22:46, J.F. wrote:

https://www.youtube.com/watch?v=r0H6uXLSbSs

Choc niby da sie w ~15h i raptem ~1.5h dluzej niz benzyniakiem (19:00).

Wcale nie dłużej, bo benzyniakiem też się musisz zatrzymać, a google tego nie liczy.

Co ma google do wiatraka. Sumujesz czasy wszystkich postojów i wychodzi ile zajęły tankowania. 5x 40 min to 3h 20min. Jadąc spalinowym miałby np 1-no (słownie JEDNO) tankowanie przez 15 minut (słownie PIĘTNAŚCIE

Raczej wiecej, nie lubie do konca wypalac, szczegolnie jak grozi korek w upale ..

Ale to bryka za 300 tysięcy a nie 20, tyle co twoja! Chyba od bryki za tyle kasy można oczekiwać dużego baku i dobrych osiągów.

Ale jak to ma byc wypasiona bryka za 300 tys, to przeciez nie cysterna.
A dobre osiagi ... szybko zuzywaja paliwo.

On tą Teslą jedzie pewnie 110km/h. Przy takiej prędkości spalinową bryką za 300 tys. przejedzie cały dystans :-)

MINUT). Oczywiście można sobie zjeść obiad i nawet przespać się, ale nie jest to uwarunkowane koniecznością zatankowania auta.

Ale akurat na takiej trasie obiad jest potrzebny, a co najmniej uzasadniony.
Wiec jedno ladowanie masz "gratis". Zakladajac, ze jest szybka ladowarka z jadlodajnia :-)

No nie :-) Chcę zjeść normalny obiad a tam nie ma ładowarki. Przy jednym zajeździe w Polsce dopiero widziałem, ale zamknięty był, więc bym nie zjadł.

A znasz dobra knajpe przy tej trasie ?
Jak nie znasz, to sie mozesz zatrzymac przy takiej z ladowarka :-)

Ale zrozum, na tyle knajp w Polsce tylko jedna miała ładowarkę. Ja nie chcę być skazany na Maca albo coś podobnego.

Jak masz wiecej bab na pokladzie, to i toalety trzeba odwiedzac, wiec znow troche czasu w spalinowym marnujesz.
Ja bym jakiejs spokojnej kawki nie odmowil, wiec kolejne 10 minut ...

No tak, no tak, ale nie 3h.

Dlatego do czasu googla doliczylem godzine. Szczegolnie gdy i tak trzeba jeszcze winietek szukac.

Przy winietkach wybudowali stacje ładowania?

ale marnowanie takiego czasu przy kadym tankowaniu jest jak codzienne 2h dojazdy do 8h pracy. Szkoda życia.

Ale tak to nie marnujesz, bo ladujesz noca w garazu,

Ale nie mam garażu bo w garażu stoi normalny samochód :-)

To sobie zamienisz :-)

Nie chce mi się. Miejski ma być pod ręką, czyli przy wejściu do domu. Niestety zwykle nie ma tam ładowarki.

czy na zakupach ...

Ile Biedronek ma ładowarki? Kiedy będą miały? Dine będzie miał?

To polubisz zakupy w tych, co beda mialy :-)

To się aktualnie sprowadza do tego by jechać w drugą stronę a nie po drodze.

Mnie się nie chce nawet zajechać 300m do garażu ładować bo Twizy obok drzwi wejściwoych staje.

A niektorzy maja 10m do garazu :-)

No i właśnie, wtedy nie ma problemu, ale .. jeszcze raz, jak mi się nie chce iść 300m to jak miałoby mi się chcieć jechać do stacji ładowania?

Jechac to inna rozmowa. Ile masz do Biedronki ... a ile trwa dojazd odbyty "przy okazji" ?

Biedronek jest dużo. Na mojej kilkukilometrowej (!!!) trasie do pracy jest ich 5. Ale nie zanosi się na ładowarki przy nich bo to dla "plebsu" jest. Do ładowarki przy sklepie mam z 7km. Upadające Tesco. Zdarza się, że jadę tam po kawę. Ostatnio bardzo rzadko bo nie ma gdzie tej kawy pić.

Najbliższa jest jakieś 2..3km i nic wokół nie ma poza blokami. Przeprowadzić się mam?

Czemu nie ... bo na razie, to wychodzi, ze powinienes jezdzic tramwajem :-)

Po czym?! :-)

Poza tym potrzebujesz nie ladowarke, tylko miejsce parkingowe i gniazdko.
Sasiedzi sie pewnie na staly przydzial miejsca nie zgodza ... ale sa takie, gdzie tak jest.

Ale ja mam dwa miejsca parkingowe bo Twizy mieści się między samochodami i przed kioskiem. Kto mi to zajmie? Właściele dwóch kolejnych Twizy? :-) Tylko na gniazdko musiałbym mieć zgodę i sfinansować je sam.

a nie ekstra zmieniając trasę, zatrzymując się piąty raz czy idąc na zakupoy do sklepu, do którego normalnie nie chodzimy.

W codziennej trasie mam kilka sklepow do wyboru. Moge wybrac ten z ladowarka.
Na razie zaden nie ma ...

Czyli nie możesz. Kiedyś jakiś mały procent będzie miał, ale to nadal nie wypełni twoich potrzeb. Są jakieś koncepcje by w każdym nowobudowanym budynku była ładowarka, ale ... tak samo jest przepis mówiący o tym by w bloku był AZART. No i jest, ale analogowy.

Sygnal antenowy jest analogowy.

Ale zakres jest dla cyfrowej a rozprowadzanie w zakresie kablowej. Więc nie ma.

Nie ma szans by taka infrastruktura powstała w najbliższym czasie.

Ladowarka pod supermarketem ? Szybko moze powstac.

Biedronka to hipermarket i nawet tam nie ma. Podobnie jak toalety. Co powstanie wcześniej?

Jak kierownictwo zobaczy potrzebe, to myslisz ze ile mu zajmie ustawienie ?

No i po co Biedronkom ładowarka?

Juz pewnie maja wlasny parking, transformator ...

Te Biedronki to zło jest. Monopolizują rynek.

Można sobie wygodnie zorganizować życie, ale samochód elektryczny jest raczej przeszkodą niż rozwiązaniem.

To ci miasto da bodziec i wygodnie zakaze wjazdu spalinowych do centrum :-P

No i po co Ci wjeżdżać do centrum? Na razie jest tak, że jak taki zakaz wprowadzili w Krakowie to się biznes zatrzymał.

I miasto sie wycofalo ?

No chyba. Nie śledzę tego.