Teściowa postanowiła aby jej mieszkanie własnościowe "przeszło" na córkę. Początkowo myślała aby spisać testament w którym oświadcza,
że mieszkanie "zapisuje" córce a synowi nie pozostawia niczego
w podziękowaniu za ogrom krzywd jakie od niego doświadczyła. Okazało
się, że i tak córka będzie musiała wypłacić zachowek bratu.
Innym pomysłem była darowizna mieszkania na rzecz córki ale i w tym
przypadku brat po śmierci teściowej będzie miał prawo żądać zachowku
bo darowizna wchodzi do masy spadkowej. Podobno nie ma możliwości
aby "wyrodny" syn nie dostał "ani grosza" z majątku matki?

Teściowa chce aby docelowo jej mieszkanie uzyskała wnuczka w chwili
kiedy założy swoją rodzinę (dosyć odległa perspektywa).

--
Marek

Innym pomysłem była darowizna mieszkania na rzecz córki ale i w tym
przypadku brat po śmierci teściowej będzie miał prawo żądać zachowku
bo darowizna wchodzi do masy spadkowej. Podobno nie ma możliwości
aby "wyrodny" syn nie dostał "ani grosza" z majątku matki?

Jak po darowiznie, tesciowa przezyje jeszcze 10 lat to wtedy od tej darowizny nie trzeba placic zachowku.

pozdr

Regand pisze:

Innym pomysłem była darowizna mieszkania na rzecz córki ale i w tym
przypadku brat po śmierci teściowej będzie miał prawo żądać zachowku
bo darowizna wchodzi do masy spadkowej. Podobno nie ma możliwości
aby "wyrodny" syn nie dostał "ani grosza" z majątku matki?

Jak po darowiznie, tesciowa przezyje jeszcze 10 lat to wtedy od tej darowizny nie trzeba placic zachowku.

Niestety się mylisz (994 KC).


--
kuba
www.fashioncorner.pl

kuba napisal:

Niestety się mylisz (994 KC).

Masz racje :) Mylisz sie. 994.1 KC. Doczytaj uwaznie.

A jak tescowa nie pozyje tyle, to lepiej przekazac mieszkanie
umowa o dozywocie. I wtedy nie ma zachowku na tym fragmencie majatku.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Jacek_P wrote:

kuba napisal:

Niestety się mylisz (994 KC).

Masz racje :) Mylisz sie. 994.1 KC. Doczytaj uwaznie.

A jak tescowa nie pozyje tyle, to lepiej przekazac mieszkanie
umowa o dozywocie. I wtedy nie ma zachowku na tym fragmencie majatku.

Tylko, ze od tego momentu mieszka sie na nieswoim z wszelkiego tego konsekwencjami.

Jacek_P pisze:

kuba napisal:

Niestety się mylisz (994 KC).

Masz racje :) Mylisz sie. 994.1 KC. Doczytaj uwaznie.

To mam rację czy się mylę? ;P


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Jacek_P pisze:

kuba napisal:

Niestety się mylisz (994 KC).

Masz racje :) Mylisz sie. 994.1 KC. Doczytaj uwaznie.

A jak tescowa nie pozyje tyle, to lepiej przekazac mieszkanie
umowa o dozywocie. I wtedy nie ma zachowku na tym fragmencie majatku.

Ja bym na miejscu tej teściowej sprzedała to mieszkanie za rentę. Parę zł. więcej do kieszeni co miesiąc by wpadało. Nie byłaby zależna od żerującyh na jej śmierci dzieci i zięciów.


--
animka

Marek pisze:

Teściowa postanowiła aby jej mieszkanie własnościowe "przeszło" na córkę. Początkowo myślała aby spisać testament w którym oświadcza,
że mieszkanie "zapisuje" córce a synowi nie pozostawia niczego
w podziękowaniu za ogrom krzywd jakie od niego doświadczyła. Okazało
się, że i tak córka będzie musiała wypłacić zachowek bratu.
Innym pomysłem była darowizna mieszkania na rzecz córki ale i w tym
przypadku brat po śmierci teściowej będzie miał prawo żądać zachowku
bo darowizna wchodzi do masy spadkowej. Podobno nie ma możliwości
aby "wyrodny" syn nie dostał "ani grosza" z majątku matki?

Teściowa chce aby docelowo jej mieszkanie uzyskała wnuczka w chwili
kiedy założy swoją rodzinę (dosyć odległa perspektywa).

Oczywiście że jest, przecież sam napisałeś o niej w temacie posta:) Nazywa się wydziedziczenie (art. 1008 KC).


--
kuba
www.fashioncorner.pl

Dnia Thu, 15 Oct 2009 23:06:05 +0200, kuba napisał(a):

/.../

Teściowa chce aby docelowo jej mieszkanie uzyskała wnuczka w chwili
kiedy założy swoją rodzinę (dosyć odległa perspektywa).

Oczywiście że jest, przecież sam napisałeś o niej w temacie posta:)
Nazywa się wydziedziczenie (art. 1008 KC).

Sam miałem to napisać.
Ale musi mieć realne podstawy chyba nie?
Do utrzymania przed sądem?

--
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

On 15 Paź, 23:29, Smok Eustachy <S...@Eustachy.pl> wrote:

Dnia Thu, 15 Oct 2009 23:06:05 +0200, kuba napisał(a):

/.../



>> Teściowa chce aby docelowo jej mieszkanie uzyskała wnuczka w chwili
>> kiedy założy swoją rodzinę (dosyć odległa perspektywa).

> Oczywiście że jest, przecież sam napisałeś o niej w temacie posta:)
> Nazywa się wydziedziczenie (art. 1008 KC).

Spadkodawca może wydziedziczyć swoje dzieci, małżonka i rodziców tylko
w testamencie. Przyczyna wydziedziczenia musi bezpośrednio wynikać z
treści testamentu. Można zostać wydziedziczonym, gdy postępuje się w
sposób sprzeciwiający się woli spadkodawcy, dopuszcza się przestępstwa
przeciwko niemu lub bliskich mu osób, jak również jeśli nie dopełnia
się względem niego obowiązków rodzinnych np. nie zapewnia mu opieki..
Wydziedziczenie nie nastąpi, gdy spadkodawca przebaczy osobie
uprawnionej do zachowku.

Dzieci osoby wydziedziczonej są uprawnione do zachowku po spadkobiercy
(relacja wnuki-dziadkowie).

Jeżeli teściowa żyje niech przepisze notarialnie mieszkanie na córkę
np. za opiękę itp. do końca życia - głównym lokatorem będzie córka.

Nie ma mieszkania w spadku

Pozdwawiam

Stachna pisze:

Jeżeli teściowa żyje niech przepisze notarialnie mieszkanie na córkę
np. za opiękę itp. do końca życia - głównym lokatorem będzie córka.

To jest ryzykowne. Lepiej nie za życia tylko po śmierci. I tak córka odziedziczy.

Nie ma mieszkania w spadku

Jak to nie ma? To nie jest własnościowe mieszkanie?


--
animka

Stachna pisze:

treści testamentu. Można zostać wydziedziczonym, gdy postępuje się w
sposób sprzeciwiający się woli spadkodawcy,

No i kolejny ROTFL na konto Stachny - przy wymyślonym przez ciebie
"przepisie" wydziedziczenie byłoby możliwe, gdyby uprawniony do zachowku
np. ożenił się z inną wybranką, niż wskazana przez spadkodawcę ;)

Aby wydziedziczenie było możliwe, uprawniony do zachowku musi
_uporczywie_ i wbrew woli spadkodawcy postępować *niezgodnie* *z*
*zasadami* *współżycia* *społecznego*.

Patrz: art. 1008 KC, punkt 1. (punkty 2 i 3 mniej-więcej trafiłeś/łaś).

On 16 Paź, 00:26, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

Stachna pisze:

> treści testamentu. Można zostać wydziedziczonym, gdy postępuje się w
> sposób sprzeciwiający się woli spadkodawcy,

No i kolejny ROTFL na konto Stachny - przy wymyślonym przez ciebie
"przepisie" wydziedziczenie byłoby możliwe, gdyby uprawniony do zachowku
np. ożenił się z inną wybranką, niż wskazana przez spadkodawcę ;)

Aby wydziedziczenie było możliwe, uprawniony do zachowku musi
_uporczywie_ i wbrew woli spadkodawcy postępować *niezgodnie* *z*
*zasadami* *współżycia* *społecznego*.

Patrz: art. 1008 KC, punkt 1. (punkty 2 i 3 mniej-więcej trafiłeś/łaś).

Niestety nie znamy przyczyn wydziedziczenia syna może to coś - w stylu
"Ballada o Januszku" albo chce przeznaczyć mieszkanie na agencję
towarzyską, może jest perzestępcą, może zapomniał całkowicie o matce -
zbyt mało przesłanek, .

Jak już napisałem - przepisanie mieszkania notarialne na córkę za
dożywotnią opiekę - wtedy mieszkanie jest córki i jest wyłączone z
postępowania spadkowego ponieważ jest własnością córki. Właścicielem
jest córka - może źle zrozumiane - głównym najemcą.

ps. Animka
W pierwszym zdaniu jest powiedziane że jest to mieszkanie własnościowe.

Stachna pisze:

On 16 Paź, 00:26, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

Stachna pisze:

treści testamentu. Można zostać wydziedziczonym, gdy postępuje się w
sposób sprzeciwiający się woli spadkodawcy,

No i kolejny ROTFL na konto Stachny - przy wymyślonym przez ciebie
"przepisie" wydziedziczenie byłoby możliwe, gdyby uprawniony do zachowku
np. ożenił się z inną wybranką, niż wskazana przez spadkodawcę ;)

Aby wydziedziczenie było możliwe, uprawniony do zachowku musi
_uporczywie_ i wbrew woli spadkodawcy postępować *niezgodnie* *z*
*zasadami* *współżycia* *społecznego*.

Patrz: art. 1008 KC, punkt 1. (punkty 2 i 3 mniej-więcej trafiłeś/łaś).

Niestety nie znamy przyczyn wydziedziczenia syna może to coś - w stylu
"Ballada o Januszku" albo chce przeznaczyć mieszkanie na agencję
towarzyską, może jest perzestępcą, może zapomniał całkowicie o matce -
zbyt mało przesłanek, .

Jak już napisałem - przepisanie mieszkania notarialne na córkę za
dożywotnią opiekę - wtedy mieszkanie jest córki i jest wyłączone z
postępowania spadkowego ponieważ jest własnością córki. Właścicielem
jest córka - może źle zrozumiane - głównym najemcą.

ps. Animka
W pierwszym zdaniu jest powiedziane że jest to mieszkanie własnościowe.

To i tak mieszkanie będzie córki (po śmierci matki). Nieładnie tak za życia pozbawiać matki mieszkania.
Najlepiej iść do notariusza i sporządzić testament (żeby synkowi nic nie kapnęło).


--
animka

Stachna pisze:

Dzieci osoby wydziedziczonej są uprawnione do zachowku po spadkobiercy
(relacja wnuki-dziadkowie).

Celna uwaga, z tym, że się przejęzyczyłaś - oczywiście chodziło ci o spadkodawcę.

Pytanie, czy spadkodawczyni zależy na tym, żeby wszystko dostała córka, czy może na tym, żeby nic nie dostał syn. Jeśli ta druga opcja, to wydziedziczenie będzie sensownym rozwiązaniem, jeżeli są ku niemu podstawy.

--
kuba
www.fashioncorner.pl

Stachna pisze:

Jeżeli teściowa żyje niech przepisze notarialnie mieszkanie na córkę
np. za opiękę itp. do końca życia - głównym lokatorem będzie córka.

I to jest najlepsze rozwiązanie. Umowa dożywocia ma również bardzo fajne skutki finansowe :)

--
Roman Rumpel    Skype: rumpel.roman   www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

Smok Eustachy pisze:

Sam miałem to napisać.
Ale musi mieć realne podstawy chyba nie?
Do utrzymania przed sądem?

Tzw. rażąca niewdzięczność.

Co to za ogrom krzywd i jak niby można go udowodnić?

Bo słyszałem o ludziach, dla których ten "ogrom krzywd" to była np.
zmiana wyznania ;)

Smok Eustachy pisze:

Sam miałem to napisać.
Ale musi mieć realne podstawy chyba nie?
Do utrzymania przed sądem?

Daje testament córce do przechowania albo idzie z tym do notaruisza.


--
animka

Marek pisze:

Teściowa postanowiła aby jej mieszkanie własnościowe "przeszło" na córkę. Początkowo myślała aby spisać testament w którym oświadcza,
że mieszkanie "zapisuje" córce a synowi nie pozostawia niczego
w podziękowaniu za ogrom krzywd jakie od niego doświadczyła. Okazało
się, że i tak córka będzie musiała wypłacić zachowek bratu.
Innym pomysłem była darowizna mieszkania na rzecz córki ale i w tym
przypadku brat po śmierci teściowej będzie miał prawo żądać zachowku
bo darowizna wchodzi do masy spadkowej. Podobno nie ma możliwości
aby "wyrodny" syn nie dostał "ani grosza" z majątku matki?

Teściowa chce aby docelowo jej mieszkanie uzyskała wnuczka w chwili
kiedy założy swoją rodzinę (dosyć odległa perspektywa).

Może napisać w testamencie, że wydziedzicza syna z takich a takich powodów.


--
animka

Animka wrote:

Może napisać w testamencie, że wydziedzicza syna z takich a takich powodów.

a tych powodów, zeby wydziedziczenie bylo ksuteczne to za duzo nie ma.