Data: 2011-01-13 14:14:43 | |
Autor: raff | |
Też mnie kiedyś wysłali na misję "samobójczą" | |
"Eulalia Browarek" <tyskie@browar.pl> wrote in message news:igmnmc$3j4$1news.net.icm.edu.pl... Powiedziałem szefowi, że jego polecenie służbowe stanowi zagrożenie dla mojego życia i zdrowia i że go nie wykonam i że może mnie podać do sądu pracy. Od razu rozgadałem, po całej robocie i zrobiłem aferę. Od tej pory szef mnie nie widział, a u wiceszefowej miałem przerąbane. W papierach oczywiście niczego nie ma. Ani polecenia służbowego, ani mojej odmowy. Ale ja żyje, a szef poszedł do Bozi trzy lata po tym incydencie, wiceszefowa zresztą prawie też. Dbajcie o własne tyłki, nie dawajcie się wydymać szefom, kierownikom, wodzom i różnym takim. Śmierć frajerom!!! Tu widac jak to zeniu zle zyczy innym ludziom. A jak to biedactwo plakalo jak go zalewalo, ach joj! R. |
|