Data: 2010-08-01 23:48:58 | |
Autor: Darek | |
The End | |
Małe pytanko. Po co pilnuja tego swiatełka na wyspie i wogóle tej wyspy ? :)
|
|
Data: 2010-08-02 08:58:19 | |
Autor: Atlantis | |
The End | |
W dniu 2010-08-01 23:48, Darek pisze:
SPOJLER SPOJLER SPOJLER Małe pytanko. Po co pilnuja tego swiatełka na wyspie i wogóle tej wyspy Tego nie wiedzą nawet scenarzyści. Spójrzmy prawdzie w oczy - cały wątek ze światełkiem został wymyślony na kilka odcinków przed finałem. Podobnie jak "wyjaśnienie" tego, czym były sidebacki, dość jawnie kłócące się z tym, co widzieliśmy wcześniej w tym sezonie (zatopiona wyspa, równoległy sposób poprowadzenia fabuły zaraz po "Incydencie", przeniesienie się umysłu Desmonda do tej drugiej rzeczywistości). Chodziło o stworzenie iluzji wyjaśnienia - wystarczy dla tych widzów, którzy nie pamiętali już zagadek z poprzednich sezonów (bo ich one nie obchodziły) i czuli się usatysfakcjonowani wiedząc, kogo wybrała Kate. Podlejmy to jeszcze quasi-metafizycznym sosem i skserujmy zakończenie "Szóstego Zmysłu" a spora część amerykańskich widzów będzie piała z zachwytu. ;) Pozostali mogą tylko czuć się oszukani... http://www.youtube.com/watch?v=luXl7AnGpKw A co do twojego głównego pytania to też się zastanawiam. Nie ma już Czarnego Dymu, którego trzeba trzymać na Wyspie. Przypadkiem wcale nie tak łatwo na nią trafić (biorąc pod uwagę tą całą czasoprzestrzenną anomalię wokół niej). A zresztą już widzę, jak w razie czego Hurley podejmuje decyzję o użyciu drastycznych środków celem obrony Wyspy. ;P Ten serial dałoby się normalnie zamknąć, gdyby tak scenarzyści trzymali się linii wytyczonej w drugim sezonie i "Experience". Ale oni oczywiście musieli wszystko gmatwać łudząc widza, iż zagadka jest skomplikowana. Tak naprawdę żadnej zagadki nie było. Był tylko bezsensowny zlepek różnych wątków. |
|