Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   The Ghost Writer [Autor widmo]

The Ghost Writer [Autor widmo]

Data: 2010-04-04 00:31:20
Autor: Grzegorz Staniak
The Ghost Writer [Autor widmo]
On 03.04.2010, Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wroted:

Spodziewałem się dobrego Polańskiego. Był kiepski.

Czepiasz siÄ™. Bardzo przyjemne kino.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

Data: 2010-04-04 14:04:01
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 04.04.2010, o godzinie 02.31.20, na pl.rec.film, Grzegorz Staniak
napisał(a):

Spodziewałem się dobrego Polańskiego. Był kiepski.
Czepiasz się. Bardzo przyjemne kino.

Nie wiem - 9 wrota, która uważam za film słaby bardziej mi się podobały. Po
prostu końcówka mnie rozwaliła. Rozwi±zanie jak z powie¶ci młodzieżowych... <spoiler> pierwsze wyrazy na kartkach... sk±d wiedział, na których? Po co wywiad
mówił, że chodzi o "pocz±tki"? Dlaczego poprzedni ghostwriter zamiast
gdzie¶ to przekazać kamufluje informację w taki sposób? Nie czepiam się już
teorii spiskowej, bo nie ma sensu - to jest co¶, co przyj±łem za
konwencję... ale końcówka przykra... I ten samochód? Zadzwoniła żona
premiera, że trzeba zlikwidować ghostwritera bo ma dowód w postaci
maszynopisu???? Przecież takie rzeczy o¶miesza się w mediach w kilka
sekund. O! :(

 </spoiler>
 O tym, że film idzie powoli i jest trochę nudny nie wspominam. Ale muzyka jest zacna. Naprawdę Desplat mi się podoba w tym obrazie.


--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-04 15:33:36
Autor: Ensitherum
The Ghost Writer [Autor widmo]
W dniu 2010-04-04 14:04, Habeck Colibretto pisze:
Ale muzyka jest zacna. Naprawdę Desplat mi się podoba w tym obrazie.

też uważam, że kompozytor spisał się lepiej niż reżyser, już o tym
pisałem. wyczarował klimat.

Data: 2010-04-04 17:50:50
Autor: Grzegorz Staniak
The Ghost Writer [Autor widmo]
On 04.04.2010, Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wroted:

Spodziewałem się dobrego Polańskiego. Był kiepski.

Czepiasz siÄ™. Bardzo przyjemne kino.

Nie wiem - 9 wrota, która uważam za film słaby bardziej mi się
podobały. Po prostu końcówka mnie rozwaliła. Rozwiązanie jak z
powieści młodzieżowych...

<spoiler>


















Znaczy, gdyby wiadomość była zakodowana ruchem konika szachowego na stronie o numerze zgodnym z dniem urodzenia ghostwritera, to scenariusz od razu by zyskał w twoich oczach? Nie widzę w tym żadnej logiki. Jeśli to miało być wyjawienie tajemnicy, to chyba
chciał liczyć na to, że ktoś na nią wpadnie. To było coś w rodzaju
lekko zakamuflowanego przecieku, a nie prywatny szyfr komunikacyjny.

pierwsze wyrazy na kartkach... skąd wiedział, na których? Po
co wywiad mówił, że chodzi o "początki"?

Czepiasz się naprawdę zupełnie aburdalnie. Wiedział na których
kartkach, bo w nagłym olśnieniu skojarzył "początki" z pierwszymi
wyrazami rozdziałów. "Wywiad" to raczej była inna służba i nigdzie
nie jest powiedziane, że ktoś to komukolwiek ogłaszał -- mogło być
np. podsłuchane.
Dlaczego poprzedni ghostwriter zamiast gdzieś to przekazać
kamufluje informacjÄ™ w taki sposĂłb?

A dlaczego nie? Skąd wiesz w jakiej był sytuacji? Czy miał
kogokolwiek, komu mógł zaufać? Czy nie był na skraju załamania
nerwowego z powodu ukrywania takiego newsa przez spory kawałek
czasu, czy nie walczył sam ze sobą żeby _jakoś_ go wyjawić
i robił to w głupi sposób wbrew samemu sobie?

Nie czepiam siÄ™ juĹĽ teorii spiskowej, bo nie ma sensu - to jest
coś, co przyjąłem za konwencję... ale końcówka przykra... I
ten samochód? Zadzwoniła żona premiera, że trzeba zlikwidować
ghostwritera bo ma dowĂłd w postaci maszynopisu???? PrzecieĹĽ takie
rzeczy ośmiesza się w mediach w kilka sekund. O! :(

No i? Skąd możesz wiedzieć, jaką kalkulację ryzyka ktoś tam sobie
przeprowadzał? Nie widzę najmniejszego powodu do zakładania, że nieszczęśliwy wypadek nie był dla drugiej strony optymalnym rozwiązaniem. Zaraz po premierze książki i z fruwającym po ulicy
rękopisem to lekka filmowa przesada, za to ładna scena.
</spoiler>

O tym, ĹĽe film idzie powoli i jest trochÄ™ nudny nie wspominam.

Weź nie bluźnij. Całe mistrzostwo takich reżyserów jak Polański
polega na tym, ĹĽe historiÄ™ scneariuszowo podobnÄ… do tysiÄ…ca
innych podają w tempie, które pozwala rozkoszować się każdym
detalem kaĹĽdej sceny, a przy tym w taki sposĂłb, ĹĽe czujesz siÄ™
wciągnięty do środka _prawdziwej_ historii, gdzie nie biegają
plastikowi herosi rodem z Hollywood i dokonujÄ… rzeczy "bigger than
life", a wręcz przeciwnie -- widzisz coś, co pachnie prawdziwym
ĹĽyciem. Oddam dwa tuziny typowych filmĂłw akcji, takich na ktĂłrych
ty się nie będziesz nudził, za jeden film taki jak "Autor widmo".
Obejrzyj "Frantic", zobaczysz jak można powoli suwać kamerą
tworząc obrazy, dzięki którym wierzysz, że sensacyjna fabuła
pojawiła się w czyimś normalnym życiu.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

Data: 2010-04-04 21:14:23
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 04.04.2010, o godzinie 19.50.50, na pl.rec.film, Grzegorz Staniak
napisał(a):

Spodziewałem się dobrego Polańskiego. Był kiepski.
Czepiasz się. Bardzo przyjemne kino.
Nie wiem - 9 wrota, która uważam za film słaby bardziej mi się
podobały. Po prostu końcówka mnie rozwaliła. Rozwi±zanie jak z
powie¶ci młodzieżowych...

<spoiler>








 
Znaczy, gdyby wiadomo¶ć była zakodowana ruchem konika szachowego na stronie o numerze zgodnym z dniem urodzenia ghostwritera, to scenariusz od razu by zyskał w twoich oczach?

Nie. Uważam, że to "zakodowanie" było wyj±tkowo kretyńskie.

Nie widzę w tym żadnej logiki.

Ja też!

Je¶li to miało być wyjawienie tajemnicy, to chyba
chciał liczyć na to, że kto¶ na ni± wpadnie.

Genialne rozwi±zanie! Pierwsze słowa z... cholera wie których stron.

To było co¶ w rodzaju
lekko zakamuflowanego przecieku, a nie prywatny szyfr komunikacyjny.

"Wyja¶nienie jest proste drodzy czytelnicy: facetowi odbiło. Do tego
popełnił samobójstwo. Kretyn jaki¶." Poza tym od kiedy maszynopis ma dokładnie takie a nie inne stronicowanie do
ksi±żka? Zakamuflowany przeciek dla... następnego ghostwritera?

pierwsze wyrazy na kartkach... sk±d wiedział, na których? Po
co wywiad mówił, że chodzi o "pocz±tki"?
Czepiasz się naprawdę zupełnie aburdalnie.

Bo film nie miał być w oparach absurdu, ale odwrotnie. Osadzony w
rzeczywisto¶ci i bez nadnaturalnych spraw jak w "9. wrotach".
Wiedział na których
kartkach, bo w nagłym ol¶nieniu skojarzył "pocz±tki" z pierwszymi
wyrazami rozdziałów.

No tak. Rzeczywi¶cie. Nie omin±ł żadnego, nie dodał niczego. To były _na
pewno_ te strony czego dowodem były lataj±ce kartki na końcu filmu.

"Wywiad" to raczej była inna służba i nigdzie
nie jest powiedziane, że kto¶ to komukolwiek ogłaszał -- mogło być
np. podsłuchane.

To warto¶ć dodana przez Ciebie. :) Ale to też liczy się w filmach.

Dlaczego poprzedni ghostwriter zamiast gdzie¶ to przekazać
kamufluje informację w taki sposób?
A dlaczego nie?

A dlaczego tak? Boi się o życie? To po co grzebie sam, zamiast dać info do
mediów? Dane znalezione w google o czynnych agentach CIA. Pliz!

Sk±d wiesz w jakiej był sytuacji? Czy miał
kogokolwiek, komu mógł zaufać? Czy nie był na skraju załamania
nerwowego z powodu ukrywania takiego newsa przez spory kawałek
czasu, czy nie walczył sam ze sob± żeby _jako¶_ go wyjawić
i robił to w głupi sposób wbrew samemu sobie?

No tak. To ta warto¶ć dodana. :)

Nie czepiam się już teorii spiskowej, bo nie ma sensu - to jest
co¶, co przyj±łem za konwencję... ale końcówka przykra... I
ten samochód? Zadzwoniła żona premiera, że trzeba zlikwidować
ghostwritera bo ma dowód w postaci maszynopisu???? Przecież takie
rzeczy o¶miesza się w mediach w kilka sekund. O! :(
No i? Sk±d możesz wiedzieć, jak± kalkulację ryzyka kto¶ tam sobie
przeprowadzał? Nie widzę najmniejszego powodu do zakładania, że nieszczę¶liwy wypadek nie był dla drugiej strony optymalnym rozwi±zaniem. Zaraz po premierze ksi±żki i z fruwaj±cym po ulicy
rękopisem to lekka filmowa przesada, za to ładna scena.

Wydaje mi się, że wyja¶niłby¶ tego typu domysłami każd± niedorzeczno¶ć. Ale
okej - Tobie to się podobało, dla mnie film na tym stracił.

</spoiler>
O tym, że film idzie powoli i jest trochę nudny nie wspominam.
WeĽ nie bluĽnij.

Pliz! Toż to było 100x nudniejsze od trzyosobowego ¦mierć i dziewczyna.
Całe mistrzostwo takich reżyserów jak Polański
polega na tym, że historię scneariuszowo podobn± do tysi±ca
innych podaj± w tempie, które pozwala rozkoszować się każdym
detalem każdej sceny,

Przegapiłem chyba... Ile razy muszę to obejrzeć, żeby się rozkoszować
detalami, scenami i tempem? Gra aktorska na szczę¶cie była dobra, ale nie
tylko tego oczekuje się po dobrym reżyserze.

a przy tym w taki sposób, że czujesz się
wci±gnięty do ¶rodka _prawdziwej_ historii,

No cóż... byłem wci±gany, byłem wci±gany aż do ¶mierci premiera. Potem
napięci siadło, a już na samym końcu wybuchłem ¶miechem.
gdzie nie biegaj±
plastikowi herosi rodem z Hollywood i dokonuj± rzeczy "bigger than
life",

Masz co¶ do Supermena?! Albo Ironmana?! Albo Batmana?! Jak masz, to już -
napieraj!
a wręcz przeciwnie -- widzisz co¶, co pachnie prawdziwym
życiem.

Raczej naci±gan± teori± spiskow±.
Oddam dwa tuziny typowych filmów akcji, takich na których
ty się nie będziesz nudził,

Okej - wymień 12 na których się nie nudziłem, a które by¶ oddał za Autora
widmo.
za jeden film taki jak "Autor widmo".
Obejrzyj "Frantic",

Ty jednak nie czytasz postów. Nic a nic. Zacznij od pierwszego posta -
potem narzekaj.

zobaczysz jak można powoli suwać kamer±
tworz±c obrazy, dzięki którym wierzysz, że sensacyjna fabuła
pojawiła się w czyim¶ normalnym życiu.

Widzisz... problem z niektórymi jest taki, że łykn± wszystko co zrobi ich
"autorytet". Ten Polański był do dupy. Wspomniane przeze mnie Polańskie
nie.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-05 00:17:18
Autor: Skylla
The Ghost Writer [Autor widmo]
Nie będę pisał elaboratów, ale też napisałem tutaj z miesi±c temu, że film uważam za bardzo dobry, ale zakończenie bardzo rozczarowuj±ce z powodów mniej więcej takich samych jak pisze Habeck. Ten pomysł jest naprawdę na poziomie powie¶ci dla młodzieży.
S.

Data: 2010-04-05 01:48:16
Autor: Moon
The Ghost Writer [Autor widmo]
Skylla wrote:
Nie będę pisał elaboratów, ale też napisałem tutaj z miesi±c temu, że
film uważam za bardzo dobry, ale zakończenie bardzo rozczarowuj±ce z
powodów mniej więcej takich samych jak pisze Habeck. Ten pomysł jest
naprawdę na poziomie powie¶ci dla młodzieży.

Większo¶ć kasowych filmów to pomysły na poziomie powie¶ci dla młodzieży, przecież...

moon

Data: 2010-04-05 10:27:50
Autor: Ensitherum
The Ghost Writer [Autor widmo]
W dniu 2010-04-05 01:48, Moon pisze:
Większo¶ć kasowych filmów to pomysły na poziomie powie¶ci dla młodzieży,
przecież...

przecież powie¶ć młodzieżowa może mieć genialne pomysły:)

Data: 2010-04-05 13:33:21
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 05.04.2010, o godzinie 10.27.50, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a):

Większo¶ć kasowych filmów to pomysły na poziomie powie¶ci dla młodzieży,
przecież...
przecież powie¶ć młodzieżowa może mieć genialne pomysły:)

Może. Taki Harry Potter!!!! :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-05 13:53:40
Autor: Ensitherum
The Ghost Writer [Autor widmo]
W dniu 2010-04-05 13:33, Habeck Colibretto pisze:
Może. Taki Harry Potter!!!! :)

to raczej dla dzieci i infantylnych dorosłych.

Data: 2010-04-06 11:07:13
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 05.04.2010, o godzinie 13.53.40, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a):

Może. Taki Harry Potter!!!! :)
to raczej dla dzieci i infantylnych dorosłych.

Już wiem, że nie czytałe¶. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-06 12:19:24
Autor: Smok Eustachy
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia Tue, 06 Apr 2010 11:07:13 +0200, Habeck Colibretto napisał(a):

Dnia 05.04.2010, o godzinie 13.53.40, na pl.rec.film, Ensitherum
napisał(a):

MoĹĽe. Taki Harry Potter!!!! :)
to raczej dla dzieci i infantylnych dorosłych.

Już wiem, że nie czytałeś. :)

Mnie tam rozwala konsorcjum magów które nie wie co to adopcja i wydaje Pottera na łaskę kanalii, ie przejmując się destruktywnym wpływem patologii. --
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/

Data: 2010-04-06 15:07:22
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 06.04.2010, o godzinie 14.19.24, na pl.rec.film, Smok Eustachy
napisał(a):

Może. Taki Harry Potter!!!! :)
to raczej dla dzieci i infantylnych dorosłych.
Już wiem, że nie czytałe¶. :)
Mnie tam rozwala konsorcjum magów które nie wie co to adopcja i wydaje Pottera na łaskę kanalii, ie przejmuj±c się destruktywnym wpływem patologii.

Taka konwencja! Rodzina to podstawa!!!

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-10 03:24:00
Autor: Tiber
The Ghost Writer [Autor widmo]
Silly, silly Habeck Colibretto nabazgrału:

Może. Taki Harry Potter!!!! :)
to raczej dla dzieci i infantylnych dorosłych.
Już wiem, że nie czytałe¶. :)
Mnie tam rozwala konsorcjum magów które nie wie co to adopcja i
wydaje Pottera na łaskę kanalii, ie przejmuj±c się destruktywnym
wpływem patologii.

Taka konwencja! Rodzina to podstawa!!!

Ale teraz kpisz czy też nie czytałe¶? Bo że Smok nie czytał to widzę.

--
tbr

Data: 2010-04-10 11:02:28
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 10.04.2010, o godzinie 03.24.00, na pl.rec.film, Tiber napisał(a):

Taka konwencja! Rodzina to podstawa!!!
Ale teraz kpisz czy też nie czytałe¶? Bo że Smok nie czytał to widzę.

Tiber, Tiber, Tiber...

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-10 11:10:16
Autor: Tiber
The Ghost Writer [Autor widmo]
Silly, silly Habeck Colibretto nabazgrału:

Taka konwencja! Rodzina to podstawa!!!
Ale teraz kpisz czy też nie czytałe¶? Bo że Smok nie czytał to widzę.

Tiber, Tiber, Tiber...

No co? No co? No co? Mam prawo mieć czasem obniżon± sprawno¶ć.

--
tbr

Data: 2010-04-05 13:32:52
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 05.04.2010, o godzinie 01.48.16, na pl.rec.film, Moon napisał(a):

Nie będę pisał elaboratów, ale też napisałem tutaj z miesi±c temu, że
film uważam za bardzo dobry, ale zakończenie bardzo rozczarowuj±ce z
powodów mniej więcej takich samych jak pisze Habeck. Ten pomysł jest
naprawdę na poziomie powie¶ci dla młodzieży.

Większo¶ć kasowych filmów to pomysły na poziomie powie¶ci dla młodzieży, przecież...

To nie jest film kasowy.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2010-04-05 08:07:38
Autor: Grzegorz Staniak
The Ghost Writer [Autor widmo]
On 04.04.2010, Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wroted:

Spodziewałem się dobrego Polańskiego. Był kiepski.
Czepiasz siÄ™. Bardzo przyjemne kino.
Nie wiem - 9 wrota, która uważam za film słaby bardziej mi się
podobały. Po prostu końcówka mnie rozwaliła. Rozwiązanie jak z
powieści młodzieżowych...

<spoiler>








 
Znaczy, gdyby wiadomość była zakodowana ruchem konika szachowego na stronie o numerze zgodnym z dniem urodzenia ghostwritera, to scenariusz od razu by zyskał w twoich oczach?

Nie. Uważam, że to "zakodowanie" było wyjątkowo kretyńskie.

Nie widzÄ™ w tym ĹĽadnej logiki.

Ja teĹĽ!

Jeśli to miało być wyjawienie tajemnicy, to chyba
chciał liczyć na to, że ktoś na nią wpadnie.

Genialne rozwiązanie! Pierwsze słowa z... cholera wie których stron.

Może oglądaliśmy dwa różne filmy, ale ja pamiętam, że to były
pierwsze słowa rozdziałów. Dlatego "beginnings". Kartki które fruwały na końcu były kartkami _oryginalnego_ maszynopisu, który
dostał w prezencie. Może po prostu uważnie oglądaj filmy na które
wychodzisz, połowę pytań będziesz miał z głowy.

Sorki, ale nie mam zamiaru rozmawiać o tym, że mój kołek jest lepszy
od twojego kołka. Dla mnie nie było w tym żadnego absurdu.

</spoiler>
O tym, ĹĽe film idzie powoli i jest trochÄ™ nudny nie wspominam.
WeĹş nie bluĹşnij.

Pliz! Toż to było 100x nudniejsze od trzyosobowego Śmierć i dziewczyna.

DGCC. EOT.

GS
--
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing

Data: 2010-04-05 13:40:41
Autor: Habeck Colibretto
The Ghost Writer [Autor widmo]
Dnia 05.04.2010, o godzinie 10.07.38, na pl.rec.film, Grzegorz Staniak
napisał(a):

Genialne rozwi±zanie! Pierwsze słowa z... cholera wie których stron.
Może ogl±dali¶my dwa różne filmy, ale ja pamiętam, że to były
pierwsze słowa rozdziałów.

Nawet czę¶ci zdań. Dopasowane tak, żeby główny bohater mógł z tego ułożyć
zgrabne oskarżenie.

Dlatego "beginnings". Kartki które fruwały na końcu były kartkami _oryginalnego_ maszynopisu, który
dostał w prezencie.

Dokładnie. Ale przecież nie dostał tego bezpo¶rednio od poprzedniego
ghostwritera. CIA nie wiedziała o tych "pocz±tkach"?

Może po prostu uważnie ogl±daj filmy na które
wychodzisz, połowę pytań będziesz miał z głowy.

Przepraszam. On użył _wszystkich_ rozdziałów od pocz±tku do końca? Bo
akurat to mi wyleciało z głowy.

Sorki, ale nie mam zamiaru rozmawiać o tym, że mój kołek jest lepszy
od twojego kołka. Dla mnie nie było w tym żadnego absurdu.

Okej.

</spoiler>
O tym, że film idzie powoli i jest trochę nudny nie wspominam.
WeĽ nie bluĽnij.
Pliz! Toż to było 100x nudniejsze od trzyosobowego ¦mierć i dziewczyna.
DGCC. EOT.

No fakt.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

The Ghost Writer [Autor widmo]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona