Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   The Wall, o co kaman?

The Wall, o co kaman?

Data: 2010-01-26 21:48:37
Autor: Przemek Budzyński
The Wall, o co kaman?
topek pisze:
Nie zmeczylem "The Wall" Floydow.
Sama plyte lubie ale film byl... sam nie wiem jaki.
Nic z niego nie zrozumialem.

a to ci zdziwko.....

Data: 2010-01-27 11:14:37
Autor: topek
The Wall, o co kaman?
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
topek pisze:
> Nie zmeczylem "The Wall" Floydow.
> Sama plyte lubie ale film byl... sam nie wiem jaki.
> Nic z niego nie zrozumialem. a to ci zdziwko.....
Ty jak sie nie przypierdolisz to dzien stracony?


topek -> jak zawsze...

--


Data: 2010-01-27 05:53:47
Autor: numbers
The Wall, o co kaman?
On 27 Sty, 12:14, "topek " <topek2...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> napisał(a):

> topek pisze:
> > Nie zmeczylem "The Wall" Floydow.
> > Sama plyte lubie ale film byl... sam nie wiem jaki.
> > Nic z niego nie zrozumialem.

> a to ci zdziwko.....

Ty jak sie nie przypierdolisz to dzien stracony?

Chlopak ma kompleks nadczlowieka

pozdr,
n.

Data: 2010-01-27 14:28:53
Autor: topek
The Wall, o co kaman?
numbers <numbers@op.pl> napisał(a):
On 27 Sty, 12:14, "topek " <topek2...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
> Przemek Budzy=F1ski <bat_oc...@gazeta.pl> napisa=B3(a):
>
> > topek pisze:
> > > Nie zmeczylem "The Wall" Floydow.
> > > Sama plyte lubie ale film byl... sam nie wiem jaki.
> > > Nic z niego nie zrozumialem.
>
> > a to ci zdziwko.....
>
> Ty jak sie nie przypierdolisz to dzien stracony?

Chlopak ma kompleks nadczlowieka
Mozliwe,
tylko dlaczego przy tym wszystkim jest niesympatyczny buc?
Byc niesympatycznym bucem, a sympatycznie usposobionym czlowiekiem kosztuje
tyle samo, czyli nic, a jakie zycie jest fajniejsze
:-/

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy


--


Data: 2010-01-27 20:59:37
Autor: Przemek Budzyński
The Wall, o co kaman?
numbers pisze:

Chlopak ma kompleks nadczlowieka

ee...widzę, że dziewczynka kompletnie się na ludziach nie zna.

Data: 2010-01-27 20:59:01
Autor: Przemek Budzyński
The Wall, o co kaman?
topek pisze:

Ty jak sie nie przypierdolisz to dzien stracony?


ROTFL, i to pisze facet tak uzależniony od mięsa, że rzuca nim w każdym poście....:)

A co do meritum:

Ja też nie lubię filmu The Wall.

Ale dokładnie z przeciwnych pozycji. Nie lubię go za łopatologię właśnie. Za dosłowność symboliki i walenie nią po oczach i po mózgach widzów. Te łażące młotki, ta krew, ta automatyka i tym podobne bla bla bla. Bez mała jak w tej reklamie, gdzie leci "Baśka" Wilków i jak mowa o okręcie, to na ekranie okręt, a jak o koniach, to konie.

I to, owszem, mnie dziwi. To, że można nie zrozumieć filmu z tak nachalnym i łopatologicznym, topornie wyrażonym  przesłaniem.

Ale - jak zaznaczyłem - nie dziwi mnie, że to Ty jesteś autorem tego niezrozumienia. Po tym co wypisywałeś o filmach Tarantino - nie dziwi. Dowiedziałem się po prostu, że nie tylko nie rozumiesz słowa "umowność", ale i "symbol" też nie całkiem u Ciebie trybi.

Trochę przypominasz mi tych internowanych robotników z powieści Łysiaka "Dobry", którym internowani profesorowie chcieli przedstawić piękno wersów "Iliady" Homera, a oni krugom upierali się, że Homer to bałwan, który wymyślił niemożliwe - bo żaden frajer nie złapałby się na tak trywialny numer jak ten z drewnianym koniem.


Z drugiej strony to jednak chwali Ci się, że próbujesz swoją wrażliwość jednak rozbudowywać. Tak trzymaj i piszę to bez cienia złośliwości.

Data: 2010-01-28 10:50:22
Autor: topek
The Wall, o co kaman?
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
topek pisze:

> Ty jak sie nie przypierdolisz to dzien stracony?
>

ROTFL, i to pisze facet tak uzależniony od mięsa, że rzuca nim w każdym poście....:)
A co ma moje rzucanie miesem do twojego charakterku czyli przypieprzania sie i
bycia niesympatycznym bucem?


A co do meritum:
CUT
jednak rozbudowywać. Tak trzymaj i piszę to bez cienia złośliwości.
O moja wrazliwosc sie nie martw.
Martw sie bardziej o swoj styl i zadzieranie nosa.
Bo mozliwe, ze nigdy nie osiagne takiego poziomu wrazliwosci zeby cos
zrozumiec, ale wole byc mniej wrazliwym na piekno osobnikiem niz bucem majacym
sie za alfe i omege.

topek -> jak zawsze...

--


Data: 2010-01-28 23:10:29
Autor: Przemek Budzyński
The Wall, o co kaman?
topek pisze:

 ale wole byc mniej wrazliwym na piekno osobnikiem niz bucem majacym
sie za alfe i omege.

Tyle, że akurat w tym przypadku nic nie masz do wolenia.

Alfę i omegę?

Po prostu najnormalniej na świecie na filmie znam się lepiej niż Ty. Podobnie jak wielu innych ludzi zna się lepiej ode mnie naq fizyce jądrowej na przykład. I ja to spokojnie akceptuję.

Ty nie.
Czemu? Odpowiedz sobie sam.

Data: 2010-01-29 15:48:28
Autor: topek
The Wall, o co kaman?
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> napisał(a):
topek pisze:

>  ale wole byc mniej wrazliwym na piekno osobnikiem niz bucem majacym
> sie za alfe i omege.
Tyle, że akurat w tym przypadku nic nie masz do wolenia.
Oczywiscie ze mam wybor.
Ty tez masz, ale wolisz byc niesympatycznym Besserwisserem.
Wolno Ci tylko po co?

Alfę i omegę?

Po prostu najnormalniej na świecie na filmie znam się lepiej niż Ty.
W jakim sensie lepiej? Na czym polega znac sie lepiej na filmie?
Wiecje obejzales filmow?
Pracujesz w branzy filmowej?

 
Podobnie jak wielu innych ludzi zna się lepiej ode mnie naq fizyce jądrowej na przykład. I ja to spokojnie akceptuję.
Ja tez

Ty nie.
Czemu? Odpowiedz sobie sam.
Czego nie akceptuje?
Ze ktos sie lepiej ode mnie na czyms zna?
Nie zartuj. Przeciez to oczywiste.

Ja nie akceptuje, twojego pretenjonalnego (tak jak pretensjonalnosc the wall
mnie irytuje) i niesympatycznego stylu.
Bo wszystk mozna napisac bez tego mentorskiego tonu i nadecia.

Ty nie chcesz byc sympatyczny. Chcesz byc "najmadrzejszym na swiecie" ale
jednak bucem.
Czemu? Odpowiedz sobie sam.


topek -> jak zawsze...

--


The Wall, o co kaman?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona