film dokumentalny, opowiadajacy o probie odtworzenia w postaci filmu, etapu historii Indonezji, przez osoby odpowiedzialne za jej tworzenie. ja czegos takiego w filmie dokumentalnym jeszcze nie widzialem. jak to okreslil Herzog (ktory wraz z Morrisem sa producentami tego filmu) "i've never seen a movie so powerful, so freighting, so real" a Morris dotal o surrealistycznej stylistyce. w pelni sie z tym zgadzam.
niby w temacie podobny odrobine do "enemies of the people", ale sposob ujecia tematu jest zupelnie inny. sadze, ze im mniej wiadomo przed seancem o tym filmie tym lepiej. no moze lizniecie historii najnowszej Indonezji sie przyda, ale nie jest to konieczne.
jak dla mnie, to pod kazdym wzgledem niesamowita produkcja, choc nie jestem pewien, czy chcialbym obejrzec ten film jeszcze raz. <rs>

W dniu 2013-08-18 06:22, rs pisze:

film dokumentalny, opowiadajacy o probie odtworzenia w postaci filmu,
etapu historii Indonezji, przez osoby odpowiedzialne za jej tworzenie.
ja czegos takiego w filmie dokumentalnym jeszcze nie widzialem. jak to
okreslil Herzog (ktory wraz z Morrisem sa producentami tego filmu) "i've
never seen a movie so powerful, so freighting, so real" a Morris dotal o
surrealistycznej stylistyce. w pelni sie z tym zgadzam.
niby w temacie podobny odrobine do "enemies of the people", ale sposob
ujecia tematu jest zupelnie inny. sadze, ze im mniej wiadomo przed
seancem o tym filmie tym lepiej. no moze lizniecie historii najnowszej
Indonezji sie przyda, ale nie jest to konieczne.
jak dla mnie, to pod kazdym wzgledem niesamowita produkcja, choc nie
jestem pewien, czy chcialbym obejrzec ten film jeszcze raz. <rs>

Po wywiadzie z reżyserem u Stewarta (Olivera) czem prędzej zdobyłem "kopię". Rozumiem, że jest tak przerażający jak go opisywali?


nmr.

On 8/18/2013 12:56 AM, nimrod wrote:

Po wywiadzie z reżyserem u Stewarta (Olivera) czem prędzej zdobyłem
"kopię". Rozumiem, że jest tak przerażający jak go opisywali?

nie wiem, czy przerazajacy to dobre slowo do okreslenia wizualnej formy tego filmu, bo w nim np. brutalne sceny sa, pokazane w raczej groteskowo, ale sposob myslenia tych ludzi i to po pol wieku, od czasu popelnienia tych czynow, mozna nazwac przerazajacym, jak najbardziej. o chyba to jest chyba najmocniejsze w tym filmie. przynajmniej dla mnie. <rs>

W dniu 2013-08-18 07:20, rs pisze:

On 8/18/2013 12:56 AM, nimrod wrote:

Po wywiadzie z reżyserem u Stewarta (Olivera) czem prędzej zdobyłem
"kopię". Rozumiem, że jest tak przerażający jak go opisywali?

nie wiem, czy przerazajacy to dobre slowo do okreslenia wizualnej formy
tego filmu, bo w nim np. brutalne sceny sa, pokazane w raczej
groteskowo, ale sposob myslenia tych ludzi i to po pol wieku, od czasu
popelnienia tych czynow, mozna nazwac przerazajacym, jak najbardziej. o
chyba to jest chyba najmocniejsze w tym filmie. przynajmniej dla mnie. <rs>

Temat mi się strasznie skojarzył z książkami "Jakbyś kamień jadła" Tochmana i "Oni nie skrzywdziliby nawet muchy" Slavenki Drakulić.
Chyba dziś spróbuję podejść do TAoK, bo z tego co piszesz to dokładnie ta sama, okrutna i okropna tematyka..

nmr.

PS. No i jeszcze oczywiście "Strategia Antylop"..

On 8/18/2013 1:26 AM, nimrod wrote:

Temat mi się strasznie skojarzył z książkami "Jakbyś kamień jadła"
Tochmana i "Oni nie skrzywdziliby nawet muchy" Slavenki Drakulić.
Chyba dziś spróbuję podejść do TAoK, bo z tego co piszesz to dokładnie
ta sama, okrutna i okropna tematyka..

oj nie. nie. to jest zupelnie co innego. sadze, ze wrecz odwrotnie. nie ma co porownywac tego filmu z niczym. sam zreszta zobaczysz.
ja ten film odbieralem (nie wiem czy slusznie, ale to nie jedyny sposob w jaki moge do tego filmu podejsc), troche przez pryzmat sytuacji w polsce. polska ultra prawica, ich nienawisc do komunizmu, kibole, ultrasi i wmanipulowanie ich w polityke. oczywisice to zupelnie inna skala, ale jak sobie te dwie rzeczy zlozylem, to mi ciary po grzbiecie poszly. <rs>

Użytkownik "rs" <no.address@no.spam.info> napisał w wiadomości news:5210608c$0$61237$c3e8da3$5e5e430dnews.astraweb.com...

polska ultra prawica, ich nienawisc do komunizmu,

A co to jest/ kto to jest "ultra prawica"?
Czym się różni od ultra lewicy? To jacyś zwolennicy liberalizmu gospodarczego?
Pewnie nie.
Nowomowa sięgnęła apogeum.
Udało się komunistom nazwać swoich wrogów, choćby i socjalistów "prawicą".
Zabieg dla głupatasów, ale jak widać skuteczny.

Bereza