Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Tlenu

Tlenu

Data: 2012-01-09 11:22:27
Autor: J.F
Tlenu
http://deser.pl/deser/1,111857,10931312,Dwoch_pilotow_spanikowalo_w_trakcie_lotu___Tlenu__.html

"Samolot British Airways był zmuszony do awaryjnego lądowania. Po wzniesieniu się na wysokość sześciu kilometrów piloci wpadli w panikę. Obaj zaczęli tracić świadomość.

Gdy tylko zaczęło kręcić się im w głowie, wezwali na pomoc załogę samolotu. Gdy stewardessa podawała im butle z tlenem obaj mężczyźni mdleli za sterami. Na szczęście po wzięciu kilku oddechów byli w stanie wrócić na lotnisko Heathrow i wylądowac"

No to mamy dwa pytania:

a) nie ma tam masek tlenowych na wyposazeniu kabiny, ze trzeba z butla latac ?

b) czy wspolczesne autopiloty potrafia juz wyladowac same, a przynajmniej sprobowac w przypadku zagrozenia ?

J.

Data: 2012-01-09 11:39:38
Autor: Bogdan Idzikowski
Tlenu

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jeef56$ctf$1inews.gazeta.pl...
http://deser.pl/deser/1,111857,10931312,Dwoch_pilotow_spanikowalo_w_trakcie_lotu___Tlenu__.html

"Samolot British Airways był zmuszony do awaryjnego lądowania. Po wzniesieniu się na wysokość sześciu kilometrów piloci wpadli w panikę. Obaj zaczęli tracić świadomość.

Gdy tylko zaczęło kręcić się im w głowie, wezwali na pomoc załogę samolotu. Gdy stewardessa podawała im butle z tlenem obaj mężczyźni mdleli za sterami. Na szczęście po wzięciu kilku oddechów byli w stanie wrócić na lotnisko Heathrow i wylądowac"

No to mamy dwa pytania:

a) nie ma tam masek tlenowych na wyposazeniu kabiny, ze trzeba z butla latac ?

b) czy wspolczesne autopiloty potrafia juz wyladowac same, a przynajmniej sprobowac w przypadku zagrozenia ?

Chyba nie. Probowano w Smoleńsku z wiadomym skutkiem.

Data: 2012-01-09 12:23:52
Autor: kubas1970
Tlenu
a) nie ma tam masek tlenowych na wyposazeniu kabiny, ze trzeba z butla


som ale puste:

http://en.wikipedia.org/wiki/Helios_Airways_Flight_522

jK

Data: 2012-01-10 10:03:58
Autor: mkarwan
Tlenu
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:4f0ac3f1$0$1455$65785112news.neostrada.pl...

Chyba nie. Probowano w Smoleńsku z wiadomym skutkiem.

Są tacy, którym wszystko się z d... kojarzy.
Tobie wszystko kojarzy się ze Smoleńskiem.
Wybierz się do psychiatry może on ci pomoże.

Data: 2012-01-09 17:40:10
Autor: bma
Tlenu
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jeef56$ctf$1inews.gazeta.pl...
http://deser.pl/deser/1,111857,10931312,Dwoch_pilotow_spanikowalo_w_trakcie_lotu___Tlenu__.html


No to mamy dwa pytania:

a) nie ma tam masek tlenowych na wyposazeniu kabiny, ze trzeba z butla latac ?

Są, piloci mają nawet odseparowany od pasażerskiego rezerwuar powietrza. W układzie pasażerskim jest powietrza na kilka minut - tylko po to aby piloci zdążyli zejść do odpowiedniej wysokości w przypadku dekompresji.

b) czy wspolczesne autopiloty potrafia juz wyladowac same, a przynajmniej sprobowac w przypadku zagrozenia ?

Samo lądowanie może być wykonane automatycznie na lotnisku z odpowiednim systemem (np. ILS) ale wcześniej trzeba tego autopilota ustawić, skonfigurować samolot do lądowania (klapy, podwozie), przechwycić sygnał LOC/GS w przypadku ILS czyli znaleźć się w odpowiednim miejscu jeszcze przed załączeniem AP. Pilot jest i jeszcze długo moim zdaniem będzie niezbędny na pokładzie. AP służy tylko po to aby pomóc i odciążyć pilota z nadmiaru pracy wtedy kiedy ma jej rzeczywiście dużo.

Był już kiedyś taki przypadek nie pamiętam w jakich liniach. Po czynnościach serwisowych, piloci nie zauważyli, że układ utrzymywania ciśniena w kabinie został przełączony w tryb ręczny. Niedłuo po starcie wszyscy potracili przytomność, samolot doleciał na autopilocie w pobliże celu i zaczął krążyć. I tak krążył aż skończyło mu się paliwo i się rozbił. Było to w Grecji albo na Cyprze.

Pozdrawiam.

Data: 2012-01-09 19:02:21
Autor: falset
Tlenu
Był już kiedyś taki przypadek nie pamiętam w jakich liniach. Po czynnościach

a morze byś spojrzal post wyżej?

<<

Data: 2012-01-09 22:56:18
Autor: bratsiostry
Tlenu
falset pisze:
Był już kiedyś taki przypadek nie pamiętam w jakich liniach. Po czynnościach

a morze byś spojrzal post wyżej?


Jest ewcorce. If you luk to polisz swovnick.

Data: 2012-01-09 20:38:35
Autor: Krzysztof Gajdemski
Tlenu
Jest Mon, 9 Jan 2012 17:40:10 +0200, bma pisze:
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jeef56$ctf$1inews.gazeta.pl...
http://deser.pl/deser/1,111857,10931312,Dwoch_pilotow_spanikowalo_w_trakcie_lotu___Tlenu__.html
Był już kiedyś taki przypadek nie pamiętam w jakich liniach. Po czynnościach serwisowych, piloci nie zauważyli, że układ utrzymywania ciśniena w kabinie został przełączony w tryb ręczny. Niedłuo po starcie wszyscy potracili przytomność, samolot doleciał na autopilocie w pobliże celu i zaczął krążyć. I tak krążył aż skończyło mu się paliwo i się rozbił. Było to w Grecji albo na Cyprze.

Helios Airways 522?
http://en.wikipedia.org/wiki/Helios_Airways_Flight_522

     k.
--
Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg

Data: 2012-01-10 08:59:37
Autor: bma
Tlenu

Użytkownik "Krzysztof Gajdemski" <songo@root.org.pl> napisał w wiadomości news:slrnjgmk2b.2d3.songofugazi.debian.org.pl...
Jest Mon, 9 Jan 2012 17:40:10 +0200, bma pisze:
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:jeef56$ctf$1inews.gazeta.pl...
http://deser.pl/deser/1,111857,10931312,Dwoch_pilotow_spanikowalo_w_trakcie_lotu___Tlenu__.html
Był już kiedyś taki przypadek nie pamiętam w jakich liniach. Po czynnościach
serwisowych, piloci nie zauważyli, że układ utrzymywania ciśniena w kabinie
został przełączony w tryb ręczny. Niedłuo po starcie wszyscy potracili
przytomność, samolot doleciał na autopilocie w pobliże celu i zaczął krążyć.
I tak krążył aż skończyło mu się paliwo i się rozbił. Było to w Grecji albo
na Cyprze.

Helios Airways 522?
http://en.wikipedia.org/wiki/Helios_Airways_Flight_522

Tak jest, faktycznie padł już ten link wcześniej ale nie zajrzałem do niego. Ba, nawet nie przeczytałem samego linka bo komentarz przed nim zasugerował mojej podświadomości że nie warto.

Pozdrawiam.

Data: 2012-01-10 08:26:33
Autor: falset
Tlenu
mojej podświadomości że nie warto.

lol. Prawdziwy lotnik musi mieś świadomość bardziej niż podśiwadomość (patrz Protasiuk)
Dobrze że tym razem nikt nie zginął

<<

Data: 2012-01-11 13:21:14
Autor: PavveL
Tlenu
lol. Prawdziwy lotnik musi mieś świadomość bardziej niż podśiwadomość (patrz
Protasiuk)
Dobrze że tym razem nikt nie zginął

<<


A co takiego zrobił podświadomie kpt. Protasiuk? Świadomie powiedział że zrobi próbne podejście, zrobił to, zaczął odchodzić jak wcześniej powiedział "w automacie", samolot zaczął się wznosić, wystąpiły jakiś 2 wstrząsy (na ~60metrach), zniknęło zasilanie, chwilę później samolot się roztrzaskał. Gdzie tu jest błąd pilota?

Paweł

Data: 2012-01-11 14:18:16
Autor: Bogdan Idzikowski
Tlenu

Użytkownik "PavveL" <lespaf@interia.pl> napisał w wiadomości news:jejurq$18f$1usenet.news.interia.pl...
lol. Prawdziwy lotnik musi mieś świadomość bardziej niż podśiwadomość (patrz
Protasiuk)
Dobrze że tym razem nikt nie zginął

<<


A co takiego zrobił podświadomie kpt. Protasiuk? Świadomie powiedział że zrobi próbne podejście, zrobił to, zaczął odchodzić jak wcześniej powiedział "w automacie", samolot zaczął się wznosić, wystąpiły jakiś 2 wstrząsy (na ~60metrach), zniknęło zasilanie, chwilę później samolot się roztrzaskał. Gdzie tu jest błąd pilota?

1. Od zaje...ania błędów od startu z Warszawy
2. Nie wolno mu było zejść niżej 120 m.
3. Po osiągnięciu tej wysokości nie widząc nic oprócz mgły, powinien wykonać natychmiastowe odejście na drugi krąg.

Nie zrobił nic z tych rzeczy. Zrobił coś innego. Przy braku sprzeciwu ze strony swojego najwyższego dowódcy wykonał sterowany lot ku ziemi rozwalając w drobny mak samolot, siebie, załogę i pasażerów.

Gdzie tu jest mój błąd?

Data: 2012-01-11 15:31:10
Autor: PavveL
Tlenu
2. Nie wolno mu było zejść niżej 120 m.
3. Po osiągnięciu tej wysokości nie widząc nic oprócz mgły, powinien wykonać
natychmiastowe odejście na drugi krąg.

Nie zrobił nic z tych rzeczy. Zrobił coś innego. Przy braku sprzeciwu ze
strony swojego najwyższego dowódcy wykonał sterowany lot ku ziemi rozwalając
w drobny mak samolot, siebie, załogę i pasażerów.

Gdzie tu jest mój błąd?


1. ...
2. uspokajany przez obsługę lotniska że jest na kursie i ścieżce zszedł do przepisowych 100m
3. natychmiast przerwał podejście, kilkudziesięciotonowy samolot zareagował zgodnie z prawami fizyki i po kilku sekundach zaczął się wznosić.
4. coś podwójnie wstrząsnęło samolotem gdy był wysoko nad jakąkolwiek przeszkodą na ziemi
5. zasilanie skończyło się kilka sek przed uderzeniem w ziemię

Twój błąd polega na stronniczości.

Data: 2012-01-11 15:40:02
Autor: /dev/SU45
Tlenu

2. uspokajany przez obsługę lotniska że jest na kursie i ścieżce zszedł
do przepisowych 100m

Żadne uspokajanie przez obsługę lotniska nie ma znaczenia :) Jest nieproceduralne. Tak jak przyjeżdżasz na lotnisko, widoczność 50 m, a wszyscy mówią: wsiadaj, leć i się nie przejmuj! Czyja będzie wina?

3. natychmiast przerwał podejście, kilkudziesięciotonowy samolot
zareagował zgodnie z prawami fizyki i po kilku sekundach zaczął się
wznosić.

A co z brzozą? TĄ BRZOZĄ! Już nieaktualne?

4. coś podwójnie wstrząsnęło samolotem gdy był wysoko nad jakąkolwiek
przeszkodą na ziemi

To były wyrzuty sumienia u prof. Kaczora. U Niego wszystko działało wstrząsająco!

5. zasilanie skończyło się kilka sek przed uderzeniem w ziemię

BLACKOUT!

Data: 2012-01-11 16:04:17
Autor: PavveL
Tlenu
...BLACKOUT!


O, kolejny, który jak GW wiedział już w dniu katastrofy kto jest winien.

Mógłbyś z raportów Anodiny i Millera zacytować obliczenia dotyczące wytrzymałości brzozy i skrzydła? I dorzuć jeszcze obliczone tory ruchu końcówki skrzydła, końcówki brzozy, samolotu bez kawałka skrzydła. Obliczone, podparte prawami fizyki.

Data: 2012-01-11 16:18:56
Autor: /dev/SU45
Tlenu
O, kolejny, który jak GW wiedział już w dniu katastrofy kto jest winien.

Mógłbyś z raportów Anodiny i Millera zacytować obliczenia dotyczące
wytrzymałości brzozy i skrzydła? I dorzuć jeszcze obliczone tory ruchu
końcówki skrzydła, końcówki brzozy, samolotu bez kawałka skrzydła.
Obliczone, podparte prawami fizyki.

A gdzie w IUwL jest napisane że można kosić brzozy?

O czym świadczy taka sytuacja: niekiedy korkociąg na szybowcu i zderzenie z ziemią kończy się śmiercią załogi, a niekiedy minimalnymi obrażeniami. O czym to świadczy? O zamachu chyba! Nie mam dostępu do programów używanych przez NASA a chciałbym wiedzieć...

Data: 2012-01-11 16:22:33
Autor: Bogdan Idzikowski
Tlenu

Użytkownik "PavveL" <lespaf@interia.pl> napisał w wiadomości news:jek6fe$dcu$1usenet.news.interia.pl...
2. Nie wolno mu było zejść niżej 120 m.
3. Po osiągnięciu tej wysokości nie widząc nic oprócz mgły, powinien wykonać
natychmiastowe odejście na drugi krąg.

Nie zrobił nic z tych rzeczy. Zrobił coś innego. Przy braku sprzeciwu ze
strony swojego najwyższego dowódcy wykonał sterowany lot ku ziemi rozwalając
w drobny mak samolot, siebie, załogę i pasażerów.

Gdzie tu jest mój błąd?


1. ...
2. uspokajany przez obsługę lotniska że jest na kursie i ścieżce zszedł do przepisowych 100m



Sranie w banie. Temu pilotowi wolno było zejść na 120 m. Tylko trzeba było mu umieć lecieć na wysokości 120 m. Mógł nawet lecieć w poprzek lotniska - nie miał pozwolenia na lądowanie. Na tej wysokości brzozy nie rosną.

3. natychmiast przerwał podejście, kilkudziesięciotonowy samolot zareagował zgodnie z prawami fizyki i po kilku sekundach zaczął się wznosić.



Nie przerwał, tylko opadał dalej z tą samą prędkością, aż do czasu gdy Błasik powiedział, że nic nie widać. Ale już było po ptokach. W konsekwencji wyje...ł w ziemię w stylu grzbietowym.



4. coś podwójnie wstrząsnęło samolotem gdy był wysoko nad jakąkolwiek przeszkodą na ziemi
5. zasilanie skończyło się kilka sek przed uderzeniem w ziemię

Twój błąd polega na stronniczości.


Reszta bez komentarza.

Data: 2012-01-12 20:14:13
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Tlenu

"Bogdan Idzikowski" 4f0da941$0$1455$65785112@news.neostrada.pl

3. natychmiast przerwał podejście, kilkudziesięciotonowy
samolot zareagował zgodnie z prawami fizyki i po kilku
sekundach zaczął się wznosić.

Nie przerwał, tylko opadał dalej z tą samą prędkością, aż
do czasu gdy Błasik powiedział, że nic nie widać. Ale już
było po ptokach. W konsekwencji wyje...ł w ziemię w stylu
grzbietowym.

Opadał spokojnie, choć do spokojnych raczej ;) nie należał,
co ukazał na końcu... :) A to znaczy, że nie był zaskoczony
opadaniem, że opadał zgodnie ze swymi oczekiwaniami, że nie
było w tym opadaniu niczego zdumiewającego czy niepokojącego. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-01-11 19:13:42
Autor: saturn5
Tlenu

2. uspokajany przez obsługę lotniska że jest na kursie i ścieżce zszedł do przepisowych 100m
3. natychmiast przerwał podejście,

Nie przerwal, kontynuowal schodzenie jeszcze nizej. To co mowi wieza nie ma
zadnego znaczenia, oni nie siedza za sterami samolotu. To bylo podejscie nieprecyzjne i nie wolno mu bylo tutaj zejsc ani metra
ponizej 120 m, skoro samolot ma sporo bezwladnosci powinien byl stopniowo
wyrownywac lot grubo powyzej tych 120m aby sie na tych 120 m prawidlowo
zatrzymac, niczego takiego nie robil. To zupelny elementarz latania IFR, za
tego rodzaju praktyki latania jakie zaprezentowal Protasiuk to natychmiast
oblewa sie egzamin IFR. --


Data: 2012-01-12 02:29:07
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Tlenu

"saturn5 " jekn16$68f$1@inews.gazeta.pl

2. uspokajany przez obsługę lotniska że jest na kursie
i ścieżce zszedł do przepisowych 100m
3. natychmiast przerwał podejście,

Nie przerwal, kontynuowal schodzenie jeszcze nizej.

Co chyba nawet wyraził. Gdy łomotnął o brzozę, krzyknął wiadome słowo,
a zatem milcząc przy przekraczaniu 100 metrów, uznał, iż jest OK. :)

-=-

Kiedyś mi mówiono, że jeśli się złapie księdza za rękę w czasie, gdy ten
ksiądz kradnie, usłyszy się tłumaczenie na kształt: ,,to nie moja ręka''.
Później (po tym, jak zdybałem księdza Wojciecha Łazewskiego, gdy asystowały
mu panienki nad jeziorem w Studzienicznej, w środku nocy) doprecyzowano mi,
że nawet gdybym zdybał tego księdza w czasie kopulacji, to bym usłyszał, że
to nie jego penis zanurza się w studenckiej pochwie...

A tutaj (przy okazji tego wypadku) mamy przykład zaprzeczania,
jakoby samolot zszedł poniżej 100 metrów. :) Na wszelki wypadek
zauważę, że wybuch na wysokościach rozrzuciłby szczątki nie tak,
jak leżały, ale dookoła, a taki (jaki jest w rzeczywistości) układ
szczątków świadczy raczej o grzmotnięciu w ziemię. :)

Tu znowu przypomina się profesor z Ameryki. Ciśnienie działa w gazach
oraz cieczach we wszystkich kierunkach jednakowo, dlatego rozrywająca
się bomba (tworząca falę uderzeniową) nie rozrzuci szczątków w linii
lotu samolotu, ale dookoła. Raczej trudno tak dobrać rozłożenie
materiałów wybuchowych, aby szczątki leciały tylko wzdłuż prostej. :)

-=-

Wrócę jednak do początku swej wypowiedzi.

Gdyby istotnie stery zablokowały się, w wyniku czego Protasiuk nie
zdołałby utrzymać bezpiecznej wysokości, usłyszelibyśmy coś na kształt:

 -- Co do kurwy nędzy dzieje się z tymi sterami?!

Tymczasem mamy spokojne raportowanie o traceniu wysokości i dopiero
NIEOCZEKIWANY kontakt z brzozą (i później z ziemią) jest sygnalizowany
(czy kwitowany) słowami silnymi. :)

-=-

  http://jacek-kaczmarski.w.interia.pl/goya_walka.html

Nie bez powodu ci panowie są uwięzieni w ziemi, gdy pojedynkują się. :)
Ten ,,szermierz'', który wygra, będzie mógł dobić pokonanego; żaden
z nich nie ucieknie z pola walki; pokonany nie będzie mógł głosić,
iż w istocie to on był zwycięzcą...

Obraz ukazuje smutną rzeczywistość -- tak naprawdę walczono. :)

-=-

Kiedyś myślałem, że śmierć wypowiada się jednoznacznie. Teraz zaś widzę,
że i mimo tego, iż samolot łomotnął w ziemię, są chętni do tłumaczenia,
iż samolot po przekroczeniu 100 metrów zaprzestał opadania i wzniósł
się w powietrze...

Czy takie uparte zaprzeczanie rzeczywistości jest aby chrześcijańską
cnotą ewangeliczną. :)

-=-

Nasz bard, Jacek Kaczmarski dopisał do obrazu słowa, dodał muzykę
i zaśpiewał to piosenkę. :) A ja pytam, czy aby dzisiejsi obrońcy
Lecha Kaczyńskiego (i jego mrocznej polityki wschodniej, kopii
polityki sprzed lat, która prowadziła do bratobójczych wojen
na terenach Rzeczypospolitej Obojga Narodów) nie ukazują
wytrwałości w kłamstwie znanej z Hiszpanii? :)



  http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/zapowiedzi/okladajacy_sie_kijami.php

  Kolejny utwór jest dość wiernym opisem jednego z najwspanialszych
  dzieł Francisco Goya'i, płótna pod tytułem "Okładający się kijami".

  Obraz przedstawia prawdopodobnie XVIII wieczny obyczaj hiszpański,
  gdzie kiedy dwóch facetów chciało się bić, zakopywano ich po kolana
  w ziemię na długość kijów, którymi mieli zamiar się okładać.

  Prawdopodobnie w tej sytuacji było łatwiej wyznaczyć, wskazać
  zwycięzcę, no bo żaden nie mógł uciec a potem twierdzić, że było
  inaczej. Goya miał oczywiście na myśli tragedię wojen domowych.
  Ja pisząc ten tekst w marcu 2000 roku przyznam się miałem niskie
  pobudki. Uważałem ów obraz za idealną metaforę taktyki politycznej
  polskiej prawicy. Natomiast teraz myślę, że obraz ten dotyka jakichś
  mrocznych stron naszej społecznej natury, jeśli coś takiego posiadamy
  jeszcze.




     Lecz mimo to wierzą głęboko,
     Że czeka ich cud Wniebowzięcia...
     Gdy tylko zatłuką się w mroku.



IMO można długo i namiętnie :) tłumaczyć, że samolot rozpadł się
w powietrzu w wyniku działania osób trzecich, ale chyba można
też z **szacunkiem** przyklęknąć w skrusze przed prawdą, :)
z uważnym milczeniem zasalutować poległym i zapytać Boga
o powód takiego wyroku. :)

Dla mnie ów wyrok to łaska od Boga.



--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2012-01-10 02:15:35
Autor: saturn5
Tlenu
A najlepiej to wyjsc spoza polskiego grajdolka i przestac polegac na polskiej
prasie ktora zwlaszcza w sprawach lotnictwa jest na poziomie Kubusia Puchatka.
Artykul zawiera stek nonsensow i typowego polskiego medrkowania plus zdjecie
wogole jest nie do tego zdarzenia. --


Data: 2012-01-10 09:41:03
Autor: J.F
Tlenu
Użytkownik "saturn5 "  napisał w wiadomości grup
A najlepiej to wyjsc spoza polskiego grajdolka i przestac polegac na polskiej
prasie ktora zwlaszcza w sprawach lotnictwa jest na poziomie Kubusia Puchatka.
Artykul zawiera stek nonsensow i typowego polskiego medrkowania plus zdjecie
wogole jest nie do tego zdarzenia.

Nie mowie nie ... ale zagraniczne media sa bardziej fachowe ? Watpie :-)

J.

Data: 2012-01-10 10:21:57
Autor: porterhouse
Tlenu

Nie mowie nie ... ale zagraniczne media sa bardziej fachowe ? Watpie

Tak, sa. Moze fachowosc polega po prostu na tym ze nie dodaja od siebie wlasnej tresci tylko streszczaja co agencje jak Reuters, AP, itp. podaja. Wystarczy przeczytac o tym zdarzeniu w anglo-jezycznych mediach i nikt nie wypisuje bzdur nawet zblizonych do tego co znajdziesz w polskich mediach. --


Data: 2012-01-10 12:27:56
Autor: J.F
Tlenu
Użytkownik "porterhouse "  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jeh3g5$pej$1@inews.gazeta.pl...
Nie mowie nie ... ale zagraniczne media sa bardziej fachowe ? Watpie
Tak, sa. Moze fachowosc polega po prostu na tym ze nie dodaja od siebie wlasnej tresci tylko
streszczaja co agencje jak Reuters, AP, itp. podaja.

A tam to eksperci lotniczy siedza czy dziennikarze ?

Wystarczy przeczytac o tym zdarzeniu w anglo-jezycznych mediach i nikt nie wypisuje bzdur
nawet zblizonych do tego co znajdziesz w polskich mediach.

No coz, poczytalem. Istotnie - informacji wiecej ... ale dopiero po przecyztaniu kilku roznych, bo kazdy z osobna to przypomina ten polski.
Wszystkie media dolaczaja zdjecia. Jakies zdjecia, bo nie z tego lotu.
Bo te sprawe w ogole przegapily, wszystkie o tym pisza od wczoraj, a to bylo 20 grudnia.

Rodzimym dziennikarzom mozna tylko zarzucic ze napisali "mezczyzni". Podczas gdy polowa innych zrodel twierdzi ze to kobiety, a polowa tylko "pilots".

No i w koncu nie wiem czy wierzyc
http://edition.cnn.com/2012/01/09/travel/british-airways-cockpit-incident/index.html
"A senior flight attendant was called to the flight deck about 20 minutes after takeoff and alerted by the pilots that they were using their emergency oxygen supply, Goodfellow said, disputing reports that the pilots needed flight attendant assistance to put on the oxygen."

czy wierzyc zrodlu, z ktorego wszyscy czerpali:
http://www.pprune.org/rumours-news/472229-ba-flight-lhr-gla-returned-due-both-pilots-becoming-lightheaded-dizzy.html
"I was on the LHR to GLA flight yesterday BA1486 an A321 (20th Dec), departed LHR at 4 pm ish got airborne, at approx 20 mins into flight a very abrupt and panicked message came over the PA from the pilot " senior flight attendant to the flightdeck", at this point there were defined worried faces across all off attendants, next thing was an o2 cylinder and mask taken forward and we were heading back to LHR at great speed. "

Ten "spanikowany glos" to mogla byc zasluga maski, w ta "great speed" nie bardzo wierze, ale butli z tlenem chyba nie zmyslil ?

No to wrocmy do sprawdzalnych faktow - na jak dlugo starcza tlenu pilotom z tego wydzielonego zbiornika ? Jest potrzeba biegania z butla ?

J.

Data: 2012-01-10 14:20:19
Autor: bma
Tlenu

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jeh7c1$70l$1inews.gazeta.pl...

No to wrocmy do sprawdzalnych faktow - na jak dlugo starcza tlenu pilotom z tego wydzielonego zbiornika ? Jest potrzeba biegania z butla ?

Dla przykładu w B737:
Passenger Portable Oxygen - (21C) 120l tlenu, przy zużyciu 3l/min - 40 min
Flight Crew Portable Oxygen - (21C) 311 tlenu, przy 3l/min - 103 min

Nie napisali niestety ile jest w butli podłączonej do masek pilotów ale myślę, że gdyby były pełne to starczyłoby z zapasem na te 20 min które minęły od startu.
Zastanawiam się nad jedną rzeczą. System pilotów ma możliwość przełączenia AIR/100%Ox. Jeżeli w A321 którym lecieli jest podobnie to może im się w głowie od nadmiaru tlenu zakręciło :)

Pozdrawiam.

Data: 2012-01-10 18:25:03
Autor: J.F
Tlenu
Użytkownik "bma"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
No to wrocmy do sprawdzalnych faktow - na jak dlugo starcza tlenu pilotom z tego wydzielonego zbiornika ? Jest potrzeba biegania z butla ?

Dla przykładu w B737:
Passenger Portable Oxygen - (21C) 120l tlenu, przy zużyciu 3l/min - 40 min
Flight Crew Portable Oxygen - (21C) 311 tlenu, przy 3l/min - 103 min

A co to jest ? Przenosna butla zarezerwowana dla pilotow ?

J.

Data: 2012-01-10 20:07:28
Autor: bma
Tlenu
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jehs9j$6eb$1inews.gazeta.pl...
Użytkownik "bma"  napisał w wiadomości grup

Dla przykładu w B737:
Passenger Portable Oxygen - (21C) 120l tlenu, przy zużyciu 3l/min - 40 min
Flight Crew Portable Oxygen - (21C) 311 tlenu, przy 3l/min - 103 min

A co to jest ? Przenosna butla zarezerwowana dla pilotow ?

Obie są przenośne. Druga albo dla pilotow albo dla załogi w ogólności. Aż tak szczegółowo zorientowany nie jestem. Może nazwa wynika np. nie z tego czy jest dla kogoś zarezerwowana tylko gdzie się znajduje (przedział pasażerski/kokpit). Teraz to gdybam sobie.
Pozdrawiam.

Tlenu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona