Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"

To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"

Data: 2011-01-16 19:21:18
Autor: abc
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
Tymczasem jak dowiadujemy się z artykułu Wróblewskiego polscy specjaliści w
Krakowie odczytali więcej z nagrań czarnej skrzynki.

To kapitan Protasiuk na 22 sekundy przed katastrofą wydał komendę
"odchodzimy". Nawigator tylko ją powtórzył.

Wiele z tego wynika. Przede wszystkim jedno: zachowanie załogi Tupolewa
staje się znacznie bardziej racjonalne, niż starano się to dotąd
przedstawić.

Podjęli ryzykowny manewr podejścia do lądowania w warunkach, w których nie
powinni tego robić, ale przerwali go w chwili, która wydawała im się
ostatnim bezpiecznym na to momentem.

Jaki z tego wniosek? Ano, że jeśli nawet można mówić o jakiejś "presji", to
nie była ona tak niesamowita, żeby zachwiać instynktem samozachowawczym
pilotów.

Innymi słowy: teza o zzombifikowaniu załogi przez generała Błasika,
dyrektora Kazanę czy też "pasażera numer jeden" została definitywnie
obalona.

Więcej:
http://wpolityce.pl/view/6142/Juz_odchodzili__To_kapitan_Protasiuk_na_22_sekundy_przed_katastrofa_wydal_komende__odchodzimy___Wiele_z_tego_wynika.html

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-01-16 19:27:32
Autor: the_foe
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
W dniu 2011-01-16 19:21, abc pisze:
Tymczasem jak dowiadujemy się z artykułu Wróblewskiego polscy specjaliści w
Krakowie odczytali więcej z nagrań czarnej skrzynki.

To kapitan Protasiuk na 22 sekundy przed katastrofą wydał komendę
"odchodzimy". Nawigator tylko ją powtórzył.

Wiele z tego wynika. Przede wszystkim jedno: zachowanie załogi Tupolewa
staje się znacznie bardziej racjonalne, niż starano się to dotąd
przedstawić.

Podjęli ryzykowny manewr podejścia do lądowania w warunkach, w których nie
powinni tego robić, ale przerwali go w chwili, która wydawała im się
ostatnim bezpiecznym na to momentem.

Jaki z tego wniosek? Ano, że jeśli nawet można mówić o jakiejś "presji", to
nie była ona tak niesamowita, żeby zachwiać instynktem samozachowawczym
pilotów.

Innymi słowy: teza o zzombifikowaniu załogi przez generała Błasika,
dyrektora Kazanę czy też "pasażera numer jeden" została definitywnie
obalona.

Więcej:
http://wpolityce.pl/view/6142/Juz_odchodzili__To_kapitan_Protasiuk_na_22_sekundy_przed_katastrofa_wydal_komende__odchodzimy___Wiele_z_tego_wynika.html


ale zapisy telemetryczne wykazuja ze poza komenda "odchodzimy" pilot nic nie zrobil. nie wylaczyl autopilota i nie podniosl maszyny - a tylko tak mozna bylo "odejsc".

--
the_foe

Data: 2011-01-16 19:37:56
Autor: abc
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
ale zapisy telemetryczne wykazuja ze poza komenda "odchodzimy" pilot nic
nie zrobil. nie wylaczyl autopilota i nie podniosl maszyny - a tylko tak
mozna bylo "odejsc".

Do tej pory nie udało się ustalić, dlaczego samolot uderzył w ziemię, a
manewr "odejścia" się nie powiódł.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-01-16 12:55:11
Autor: robertbig
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
On 16 Sty, 19:37, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
> ale zapisy telemetryczne wykazuja ze poza komenda "odchodzimy" pilot nic
> nie zrobil. nie wylaczyl autopilota i nie podniosl maszyny - a tylko tak
> mozna bylo "odejsc".

Do tej pory nie uda o si ustali , dlaczego samolot uderzy w ziemi , a
manewr "odej cia" si nie powi d .


Alez wyjaśniono  krok po kroku.
Jest to niepodważalne.
Mozna jedynie spekulowac o  motywach takiego działania. Ale i motywy
zostały bardzo mocno umocowane w tamtej rzeczywistości.
No ale ja nikomu nie bronię...

Proponuje jednak trzymac sie granic przyzwoitości w podwarzaniu
raportu.
Bo Protasiuk miał  umiejetności ,potwierdzone nadaniem odpowiednich
uprawnień . Ale uprawnien do lądowania w warunkach nie gorszych niz
1200 widzialności pozimej i ? 120 pionowej (za to 2-gie głowy nie dam,
a szukac mi się nie chce )
A o czym mowa w przypadku reszty załogi ?

I co dalej bedziemy tu tworzyc? Poważac obowiązujace prawo ? Wysadzac
w powietrze zasady ?
To nie sa błachostki. Sończyło sie tak nie inaczej z tych powodów
własnie.

Data: 2011-01-16 19:48:02
Autor: the_foe
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
W dniu 2011-01-16 19:37, abc pisze:
ale zapisy telemetryczne wykazuja ze poza komenda "odchodzimy" pilot nic
nie zrobil. nie wylaczyl autopilota i nie podniosl maszyny - a tylko tak
mozna bylo "odejsc".

Do tej pory nie udało się ustalić, dlaczego samolot uderzył w ziemię, a
manewr "odejścia" się nie powiódł.


wiele wskazuje na to ze odejscia nie bylo w ogole bo Pilot nie wiedzial ze tzreba odejsc zupelnie recznie. Autopilot choc ma taka opcje w tym wypadku nie mogla zadzialac.
W radio slyszalem wypowiedz emerytowanego mjr lotnictwa ktory powiedzial wprost: ladowanie na Tu-154 z autoamtem ciagu to szkolny blad, a bez widocznosci to igranie ze smiercia.

--
the_foe

Data: 2011-01-16 21:04:25
Autor: abc
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
Do tej pory nie udało się ustalić, dlaczego samolot uderzył w ziemię, a
manewr "odejścia" się nie powiódł.

wiele wskazuje na to ze odejscia nie bylo w ogole bo Pilot nie wiedzial ze tzreba odejsc zupelnie recznie. Autopilot choc ma taka opcje w tym wypadku nie mogla zadzialac.
W radio slyszalem wypowiedz emerytowanego mjr lotnictwa ktory powiedzial wprost: ladowanie na Tu-154 z autoamtem ciagu to szkolny blad, a bez widocznosci to igranie ze smiercia.

Nie wiem. Podobno różne hipotezy mają w Polsce weryfikować eksperymentalnie. Zaczyna się robić coraz ciekawiej.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2011-01-16 23:02:20
Autor: Tomy M.
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
W dniu 2011-01-16 19:27, the_foe pisze:

ale zapisy telemetryczne wykazuja ze poza komenda "odchodzimy" pilot nic
nie zrobil. nie wylaczyl autopilota i nie podniosl maszyny - a tylko tak
mozna bylo "odejsc".

JAKIE KURWA ZAPISY PARAMETRÓW LOTU?!
Nie ma żadnych zapisów, czarne skrzynki zaginęły, a nagranie
profilu lądowania się nie nagrało bo myszy kabel wpierdoliły.

Poczytaj sobie ... nie jesteś na bieżąco.

--

Tomy M.

"...trawiłem lata by poznać prostackie tryby historii monotonną
procesję i nierówną walkę zbirów na czele ogłupiałych tłumów
przeciw garstce prawych i rozumnych"   —   Zbigniew Herbert

Data: 2011-01-16 19:50:26
Autor: Marcin N
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4d333721$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
Tymczasem jak dowiadujemy się z artykułu Wróblewskiego polscy specjaliści w
Krakowie odczytali więcej z nagrań czarnej skrzynki.

To kapitan Protasiuk na 22 sekundy przed katastrofą wydał komendę
"odchodzimy". Nawigator tylko ją powtórzył.
(...)
Więcej:
http://wpolityce.pl/view/6142/Juz_odchodzili__To_kapitan_Protasiuk_na_22_sekundy_przed_katastrofa_wydal_komende__odchodzimy___Wiele_z_tego_wynika.html

Przesłuchuję i przesłuchuję ten film, i nie słyszę na 8 sekund przed "odchodzimy" innej komendy. Tylko szum samolotu.
Przecież dowódca nie szeptał tej komendy ani nie mamrotał jej pod nosem. Chętnie posłuchałbym polskiej taśmy, która potwierdziłaby artykuł z linka.

Data: 2011-01-16 20:46:29
Autor: pluton
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
To kapitan Protasiuk na 22 sekundy przed katastrofą wydał komendę
"odchodzimy". Nawigator tylko ją powtórzył.


Przynajmniej jeden wykazał minimum instynktu samozachowawczego.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification



Data: 2011-01-16 13:09:49
Autor: robertbig
To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"
On 16 Sty, 20:46, "pluton" <zielonadu...@gazeta.pl> wrote:
> To kapitan Protasiuk na 22 sekundy przed katastrofą wydał komendę
> "odchodzimy". Nawigator tylko ją powtórzył.

Przynajmniej jeden wykazał minimum instynktu samozachowawczego.


Nawet niesmiało pociagnoł wolant "na siebie " . Niesmiało i
niezdecydowanie.
Bo w przypadku niewykonania manewru przez 1-go. Ma OBOWIAZEK
bezwarunkowo , , natychniast wykonac manewr.
Niestety tkniecie sterów o 5stopni. Niczego nie zmieniło.
A sprawy toczyły sie dalej swoim tokiem. Stromy kat schodzenia, wysoka
prędkośc opadania, wyjace alarmy .
Jeszcze troszke ,jeszcze troszke...
I nagle szok. Pomyłka.
Było za pózno.

Po to sa minima.Bezwzględne. Po to sa przepisy i procedury. Równierz
bezwzgledne.
Lotnictwo to nie jazda rowerem po parku.

Piramida błedów i zaniedbań. Inaczej tego nazwac nie mozna.

To Protasiuk wydał komendę "odchodzimy"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona