Data: 2015-01-17 21:07:04 | |
Autor: El Comandante | |
To chyba nie jest wojna o Polskę! | |
Napisano 15 godzin temu | Ilość komentarzy 4
Z ostatniej chwili! Komunikat opublikowany na stronach NSZZ Solidarność Regionu Ślasko-Dąbrowskiego może budzić wyłącznie zaniepokojenie. Jak stwierdza Dominik Kolorz, szef górniczej Solidarności, do porozumienia rządu z górnikami powinno dojść lada chwila. Nocne rozmowy, prowadzone w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim, zostały przerwane co prawda o 2.00, dzisiaj, tj. 17 stycznia, ale wysokie układające się strony wracają do stołu rokowań zaraz o godzinie 11, a światełko nadziei rozbłysło. Z komunikatu wynika właściwie jednoznacznie, że protest górniczy został ograniczony wyłącznie do postulatów dotyczących 4. kopalń Kompanii Węglowej i nie ma co liczyć, że, jak buńczucznie deklarował Piotr Duda, na Górnym Śląsku zaczęła się "wojna o Polskę". Jeśli Dominik Kolorz dogada się z przedstawicielami Ewy Kopacz, a górnicy wyjadą na powierzchnię, wszelkie nadzieje na powtórkę z Sierpnia 1980 będziemy musieli, jako społeczeństwo, odłożyć na bliżej nieokreśloną przyszłość. Rząd PO-PSL ogłosi totalny sukces, spokojnie sfałszuje kolejne wybory i. przystąpi do łamania kolejnych umów społecznych. A państwowy terroryzm III RP będzie trwał i siał postrach niezagrożony. Niestety, jeśli dobrze czytam ten ostatni komunikat, to NSZZ Solidarność nie zamierza obalić tego rządu. Nie było i nie ma takiego planu! Myślę, że to przewodniczący Piotr Duda dba o taki rozwój wydarzeń. Oto komunikat ślasko-dąbrowskiej Solidarności: Przed godziną 2.00 w nocy rozmowy pomiędzy reprezentantami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego a stroną rządową zostały przerwane. W sobotę o godz. 11.00 wznowione zostaną prace rządowo-związkowego zespołu roboczego. Główne negocjacje pomiędzy MKPS a przedstawicielami rządu rozpoczną się o 14.00. - Ta wczorajsza iskierka przeradza się w światełko nadziei. Rozmowy były na bardzo wysokim poziomie merytorycznym i górnicy strajkujący w tej chwili pod ziemią mogą mieć dużą nadzieję na to, że jutro będą mogli wyjechać - powiedział po zakończeniu piątkowej rundy rozmów Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Podobnie efekty negocjacji ocenił Wojciech Kowalczyk, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa. - Rozmowy był bardzo konstruktywne i równiez strona rządowa jest dobrej mysli, co do dzisiejszego popołudniowego spotkania - powiedział Kowalczyk. - Po tych rozmowach, po tych wzajemnych ustępstwach stron, trudno sobie wyobrazić, że w sobotę nie dojdziemy do uzgodnień - dodał Kolorz. Zaznaczył jednak, że pozostało kilka istotnych punktów, które strony muszą rozstrzygnąć. 16 stycznia wieczorem w podziemnych protestach brało udział ok. 1400 górników z Kompanii Węglowej i ok. 150 górników z kopalń Katowickiego Holdingu Węglowego oraz Zakładów Górniczych Sobieski i Janina. łk, ny http://3obieg.pl/to-chyba-nie-jest-wojna-o-polske Krzysztof 17 stycznia 2015 o 20:39Juz sie dogadali, Polska zdradzona i oskubana. Sitwa nie mogla dopuscic do wybuchu gniewu w tej chwili, oczywiscie za nasze pieniadze, jak wynika z porozumienia energetyka przejmuje kopalnie i zaplacimy Durczokom i pozostalym, zwlaszcza kolesiom kroliczki Kopacz, rachunki przyjda juz niebawem wraz z fakturami za prad. Ten system nie rozpadnie sie wskutek gniewu Polakow, ale pod wlasnym ciezarem, umrze smiercia naturalna albo sie przepoczwarzy. Totalny kryzys meskosci objal rowniez gornikow do ostatniego sam jestem ze slaska i znam to sprzedajne towarzycho, za miske ryz obciagna kazdemu laske, i niestety Kukiz wypowiedzial prorocze slowa jak udupia gornikow to juz nie ma dla nas ratunku Polacy wdeptani w qufno na lata. strażnik.słowa 17 stycznia 2015 o 20:40A taka piękna rewolucja się zapowiadała. I znów ch. d.. i kamieni kupa :( |
|