W dniu niedziela, 15 maja 2016 08:10:25 UTC+2 użytkownik Wiesiaczek napisał:
Mam pytanie do piewców demokracji, gospodarki wolnorynkowej etc.
Czekam już ponad ćwierć wieku na to, że wreszcie ta Wasza demokracja i gospodarka wolnorynkowa da w końcu jakieś efekty a tu ni chuja nie widać ani rezultatów ani nawet widoków na lepszą przyszłość.
Tak z grubsza to nasze państwo pozbyło się od tego czasu:
Armii
suwerenności
floty rybackiej
stoczni
kopalni
fabryk samochodów
cukrowni
wytwórni wódek
przemysłu ciężkiego
wszelkiego innego przemysłu też
energetyki
banków
mediów
kilku milionów młodych ludzi
i wielu innych źródeł dochodu i bogactwa kraju.
Do tego szkolnictwo i służba zdrowia stały się niewydolne i zacofane a poziom kultury prezentują seriale TV typu Kiepskich.
Państwo zaś w celu utrzymania polskich obywateli w ryzach zbudowało potężny system nadzoru i kontroli, zezwoliło na interwencje zbrojne obcych służb i wojsk na naszym terytorium a ostatni dało nieograniczone możliwości represyjne służbom specjalnym.
W zamian zadłużyliśmy się na niespotykaną skalę, nie mając szans na spłacenie tego długu i tworząc źródło dochodu państwa z ukradzionych emerytur obywateli.
Narobiliśmy sobie wrogów na całym świecie, często w krajach z którymi łączyła nas przyjaźń i wspólne interesy. Obecnie nie widzę żadnego państwa, z którym mielibyśmy stosunki przyjacielskie - nie mówię to o "przyjaźni" w jedną stronę tylko o partnerstwie.
No to czemu jest tak źle (bo to chyba jest źle?) skoro tylu tu obrońców demokracji bredzi o "wyzwoleniu", "wolności" i innych pierdołach?
Może ktoś mi wyjaśni, najlepiej w podobnej formie, co takiego dobrego nam się przydarzyło po roku 1980?
-- Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Leppiej już na 100% nie będzie. Millej też nie - z wielkim prawdopodobieństwem,
zważywszy na fakt, że tak niewielu Polakom smakowała Ogórkowa!
|