Data: 2013-06-01 23:08:08 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
To nie Dzidka wina | |
To wina pacana który projektował profil łuku tej obwodnicy :D
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/909005,wroclaw-wypadek-na-obwodnicy-srodmiejskiej-dwoje-dzieci,id,t.html -- Krzysiek |
|
Data: 2013-06-01 23:36:55 | |
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-01 23:08, Krzysztof 45 pisze:
To wina pacana który projektował profil łuku tej obwodnicy :D Raczej wina gościa. Przegiął z prędkością, do czego zresztą sam się przyznał. Przy obecnej pogodzie, nie trzeba było wiele. -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój." |
|
Data: 2013-06-02 00:25:27 | |
Autor: hisjusz | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-01 23:36, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
W dniu 2013-06-01 23:08, Krzysztof 45 pisze: Gdyby mocno przegiął z prędkością nie wyglądało by to tak delikatnie jak na zdjęciach.Kiepski dziennikarz który bez rzetelnej oceny Policji pisze co zszokowany kierujący powiedział. Przerażające są komentarze pod artykułem, co po niektórzy komentujący od razu wysłali by kierującego na stos za to tylko że ma niestary model BMW. Łatwo jest oceniać sytuacje bez doświadczenia, później gdy coś takiego się przytrafia człowiekowi zachodzi jak to się mogło stać. Ludzie nie są niestety istotami idealnymi;/ |
|
Data: 2013-06-02 09:24:39 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-02 00:25, hisjusz pisze:
Gdyby mocno przegiął z prędkością nie wyglądało by to tak delikatnie jak Przerażające są komentarze pod artykułem, co po niektórzy komentujący od Łatwo jest oceniać sytuacje bez doświadczenia, później gdy coś Dokładnie masz racje. Powinni ujebać tego z Suzuki że był na trasie przelotu BMW :D Tylko skąd bidak miał wiedzieć że tu tak nisko latają BMW gdy nie ma tam odpowiednich oznakowań typu A-26, a sam trawniczek rozdzielający jezdnie o tym nie świadczy. Trawniczek taki, jak by tylko ta drogą kapelusze pomykały :) Widać nie tylko projekt drogi zjebany to jeszcze ZDiUM daje dupy z oznakowaniem ;) No ale jak nie ma dać dupy, gdy na mapie ZDiUM nie ma tego odcinka drogi LOL http://www.zdium.wroc.pl/main/map Ale na poważnie. Już wiem czemu poukładali betony rozdzielające jezdnie na wylocie z wrocka w strone A4 LOL https://maps.google.pl/?ll=51.059456,16.989369&spn=0.00789,0.01929&t=h&z=16&layer=c&cbll=51.05895,16.988131&panoid=ERKEuIuXeq_vCkAG4mh99A&cbp=12,223.56,,0,2.5 -- Krzysiek |
|
Data: 2013-06-02 16:13:15 | |
Autor: hisjusz | |
To nie Dzidka wina | |
Ale na poważnie. Już wiem czemu poukładali betony rozdzielające jezdnie Ponieważ sporo dzwonów czołowych i najechań bocznych po obróceniu było na tym odcinku. Kropką nad i było zderzenie czołowe autobusu z cysterną (patrz tacy mistrze kierownicy z wielkim doświadczeniem) gdy piaskarki nie zdarzyły posypać oblodzonej jezdni, kierowca autobusu spłonął żywcem. http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/autobus-splonal-2-nbsp-osoby-nie-nbsp-zyja,211025.html W TV płatne dziwki dziwiły się jak mogło dojść do wypadku skoro jezdnia była nieoblodzona(faktycznie była mocno oblodzona). Teraz zamiast śmierci jest porozbijana banda, poprzesuwane betonowe bloki.Nie każdy posiadacz samochodu to Michael Schumacher. Naprawdę nie trzeba wiele. Mniejsze ciśnienie w przedniej opnie i można kręcić flipy, sprawdzone na parkingu. |
|
Data: 2013-06-02 21:24:28 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-02 16:13, hisjusz pisze:
Ponieważ sporo dzwonów czołowych i najechań bocznych po obróceniu Osobiście widziałem te wraki. Jeszcze był przypadek urwanego koła przedniego z ciężarówki które toczyło się spory kawałek i przywaliło o ile się nie mylę w Oktawie. No i to zaważyło i tych rozdzielających betonach. Wiesz, jeszcze ludzie zjeżdżający z A4 do miasta z przyzwyczajenia dalej cisną w pedał, trafiają na wlokące się pizdy z zakupów lewym pasem i latają slalomem. Dopiero po chwili uświadamiają sobie że to już nie autostrada. -- Krzysiek |
|
Data: 2013-06-02 21:38:02 | |
Autor: J.F. | |
To nie Dzidka wina | |
Dnia Sun, 02 Jun 2013 21:24:28 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):
W dniu 2013-06-02 16:13, hisjusz pisze: Obawiam sie ze na kolo z ciezarowki to pomoga mniej niz umarlemu kadzidlo. Jak czasem widac na wyscigach, takie kolo odbija sie od barierki, leci w gore i spada w dowolne miejsce. Wiesz, jeszcze ludzie zjeżdżający z A4 do miasta z przyzwyczajenia dalej cisną w pedał, Owszem, ale chyba nie tylko z A4. J. |
|
Data: 2013-06-02 21:52:47 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-02 21:38, J.F. pisze:
Obawiam sie ze na kolo z ciezarowki to pomoga mniej niz umarlemu Na wyścigach takie kółko popierdziela 150-200. Tam ciężarówki nie osiągają takiej prędkości, a kąt natarcia koła na barierę jest tak ostry że skieruje się na pobocze. -- Krzysiek |
|
Data: 2013-06-02 10:04:30 | |
Autor: tá´ | |
To nie Dzidka wina | |
hisjusz wrote:
Gdyby mocno przegiÄ Ĺ z prÄdkoĹciÄ nie wyglÄ daĹo by to tak delikatnie jak Bardzo dobrze, Ĺźe istnieje moĹźliwoĹÄ komentowania takich artykuĹĂłw, dziÄki temu wiadomo juĹź, bez Ĺźadnych wÄ tpliwoĹci, Ĺźe wiÄkszoĹÄ ludzi ma coĹ z gĹowÄ . -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ |
|
Data: 2013-06-02 12:59:20 | |
Autor: J.F. | |
To nie Dzidka wina | |
Dnia Sun, 02 Jun 2013 00:25:27 +0200, hisjusz napisał(a):
W dniu 2013-06-01 23:36, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze: Musial przegiac zdrowo, bo inaczej by nie wylecial. Ale zanim przelecial przez te trzy pasy to go zwolnilo, drugi tez troche zahamowal, i predkosc przy zderzeniu niewielka.. J. |
|
Data: 2013-06-02 12:59:57 | |
Autor: J.F. | |
To nie Dzidka wina | |
Dnia Sat, 01 Jun 2013 23:36:55 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak
W dniu 2013-06-01 23:08, Krzysztof 45 pisze: No jak, przeciez to tylko nasza policja zawsze daje nadmierna predkosc. Wina diagnosty, zieleni miejskiej i projektanta drogi. Jakby ten zlom bez amorow i opon przegladu nie przeszedl, krzaki byly solidne a w nich przyzwoita stalowa barierka, to by do wypadku nie doszlo :-P A tak prawde mowiac to ten zakret wcale nie jest taki zly i ciekaw jestem ile jechal. Tylny naped objawil swoje zalety ? :-) Latwiej tamo wypadek przy wlaczaniu do ruchu, bo pasy rozbiegowe krociutkie. P.S. Zdjecie 4 - tam chyba najlpeszy widok - gdzie on przez ten pas zieleni przejechal, bo sladow nie zostawil :-) J. |
|
Data: 2013-06-02 14:18:44 | |
Autor: Irokez | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-02 12:59, J.F. pisze:
P.S. Zdjecie 4 - tam chyba najlpeszy widok - gdzie on przez ten pas zieleni przejechal, bo sladow nie zostawil :-) J. Na szóstym widać że bokiem leciał i już odwrócony o 180 stopni. -- Irokez |
|
Data: 2013-06-02 14:41:48 | |
Autor: J.F. | |
To nie Dzidka wina | |
Dnia Sun, 02 Jun 2013 14:18:44 +0200, Irokez napisał(a):
W dniu 2013-06-02 12:59, J.F. pisze: A faktycznie. Hm, chyba jakiegos szerokiego kata uzyli, bo kompletnie proporcje zmienione. J. |
|
Data: 2013-06-02 16:14:48 | |
Autor: hisjusz | |
To nie Dzidka wina | |
A tak prawde mowiac to ten zakret wcale nie jest taki zly i ciekaw Dziwne więc skoro tak szybko jechał, że nie było dachowania po podbiciu o krawężnik. |
|
Data: 2013-06-02 21:40:35 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-02 16:14, hisjusz pisze:
Dziwne więc skoro tak szybko jechał, że nie było dachowania po podbiciu O dziwo na tych kołach nie ma śladu krawężnika. Gdy by najechał na ten 15-18 cm ostry krawężnik, to na pewno pociął te niskie kapcie, a felgi by się pogięły. Hmm.. Może on się uniósł i wylądował na trawie :) Tak jak na NASCAR ;) -- Krzysiek |
|
Data: 2013-06-02 22:48:11 | |
Autor: J.F. | |
To nie Dzidka wina | |
Dnia Sun, 02 Jun 2013 21:40:35 +0200, Krzysztof 45 napisał(a):
W dniu 2013-06-02 16:14, hisjusz pisze: Tez mnie zastanowilo. W dodatku on tam juz chyba bokiem sunal .. J. |
|
Data: 2013-06-03 06:09:14 | |
Autor: ddddddd | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-02 12:59, J.F. pisze:
powiem tak - przy tej pogodzie i nieprzepisowych 80-100km/h przejechałby bez problemu. Chyba że miał słabe opony (duże, więc pewnie używki kupił ;), albo niedawno kupił to auto i chciał sprawdzić co będzie jak przy 120km/h wciśnie gaz do podłogi... Faktycznie teraz dość ślisko na drogach, a ludziska sobie sprawy z tego nie zdają :/ -- Pozdrawiam Lukasz |
|
Data: 2013-06-02 15:15:41 | |
Autor: Krzysztof 45 | |
To nie Dzidka wina | |
W dniu 2013-06-01 23:36, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
Raczej wina gościa. Przegiął z prędkością, do czego zresztą sam sięZastanawiam się ile trupów będzie z powodu tego wjazdu i zjazdu po obu stronach obwodnicy wschodniej. https://maps.google.pl/?ll=51.046384,17.155637&spn=0.000986,0.002411&t=h&z=19 W prawdzie tam jest zakaz, i ograniczenie do 50 lub 60 ale ludzie (częściej wędkarze) skracają sobie drogę by przez Siechnice nie jechać. Tym wjazdem z lewej strony obwodnicy patrząc na mapę sam wjeżdżałem pierwszy i ostatni raz. Miałem stracha jak nic gdy przed maska przemknął mi taki mistrz prostej. Ocenić sytuacji nie sposób. To jest łuk drogi, brak pasa do rozbiegu a osłony skutecznie uniemożliwiają ocenę tego czy ktoś się nie wychyla lub czy ktoś nie nadjeżdża. Gdzie jak gdzie, ale tam ograniczenie do 50 ma zajebisty sens. Większy jak w mieście. Gdy ktoś się do tego nie dostosuje, a trafi na wyjazd kogoś to rozpierducha gwarantowana. -- Krzysiek |
|
Data: 2013-06-03 00:24:10 | |
Autor: Marek Dyjor | |
To nie Dzidka wina | |
Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto] wrote:
To wina pacana który projektował profil łuku tej obwodnicy :D tak BTW... w tym opisie to coś jest pochrzanione... bo ul. Obornicka jest 6km od mostu milenijnego... chyba chodziło o zjazd z mostu na ul. Osobowicką i facet musiał trochę za szybko jechać skoro zdołała po takim zjeździe przelecieć przez pas zieleni na przeciwległy pas ruchu sie wpasować, już pomijajac że tam sa przejścia dla pieszych itd... |
|
Data: 2013-06-03 11:25:42 | |
Autor: J.F | |
To nie Dzidka wina | |
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/909005,wroclaw-wypadek-na-obwodnicy-srodmiejskiej-dwoje-dzieci,id,t.html Obornicka jest ~3km od mostu, moze nawet 2.5. chyba chodziło o zjazd z mostu na ul. Osobowicką dwa zakrety moga wchodzic w gre jadac od mostu: -ten zaraz za zjazdem w Osobowicka, -przed wiaduktem nad Obornicka. Obstawiam raczej ten pierwszy, ale on juz sie kwalifikuje "przed zjazdem na Obornicka" :-) i facet musiał trochę za szybko jechać skoro zdołała po takim zjeździe przelecieć przez pas zieleni na przeciwległy pas ruchu sie wpasować, już pomijajac że tam sa przejścia dla pieszych itd... Przejscia ? Tam nie ma zadnych przejsc. Chyba ze masz na mysli juz na zjezdzie, ale to nie na glownej trasie, tylko obok. J. |
|