Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   To sie już po prostu w głowie nie mieści

To sie już po prostu w głowie nie mieści

Data: 2017-10-03 22:31:20
Autor: Animka
To sie już po prostu w głowie nie mieści
Data: 2017-10-04 16:52:10
Autor: Robert Tomasik
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 03-10-17 o 22:31, Animka pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb


Niestety nie da się tego tekstu przeczytać. ONET się na mnie obraził, że
reklam nie chcę czytać. Możecie skopiować tę informację na grupę?

Data: 2017-10-04 23:46:18
Autor: Animka
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-04 o 16:52, Robert Tomasik pisze:
W dniu 03-10-17 o 22:31, Animka pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb


Niestety nie da się tego tekstu przeczytać. ONET się na mnie obraził, że
reklam nie chcę czytać. Możecie skopiować tę informację na grupę?
Możesz na chwilę odblokować reklamy.

--
animka

Data: 2017-10-05 00:04:07
Autor: Robert Tomasik
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 04-10-17 o 23:46, Animka pisze:

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb
Niestety nie da się tego tekstu przeczytać. ONET się na mnie obraził, że
reklam nie chcę czytać. Możecie skopiować tę informację na grupę?
Możesz na chwilę odblokować reklamy.

Mogę, ale nie chcę. Chodziło mi o to,byś wszczynając jakiś wątek
napisała, o co chodzi.

Data: 2017-10-05 00:21:11
Autor: Animka
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-05 o 00:04, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-10-17 o 23:46, Animka pisze:

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb
Niestety nie da się tego tekstu przeczytać. ONET się na mnie obraził, że
reklam nie chcę czytać. Możecie skopiować tę informację na grupę?
Możesz na chwilę odblokować reklamy.

Mogę, ale nie chcę. Chodziło mi o to,byś wszczynając jakiś wątek
napisała, o co chodzi.
Napisałabym, ale to jest w linku napisane. Zresztą trochę się boję konsekwencji.

--
animka

Data: 2017-10-05 10:01:44
Autor: Olin
To sie już po prostu w głowie nie mieści
Dnia Thu, 5 Oct 2017 00:21:11 +0200, Animka napisał(a):

Napisałabym, ale to jest w linku napisane. Zresztą trochę się boję konsekwencji.

Ja się nie boję i umiem nie tylko kopiować, ale nawet wklejać.

**********************************************************

Antoni Macierewicz mianuje oficera po kursie nadzorowanym przez GRU. Kim
jest gen. Krzysztof Motacki?

Oficera po kursie nadzorowanym przez radziecki wywiad wojskowy GRU Antoni
Macierewicz mianował dowódcą Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu
- dowiedział się Onet. To najważniejsze NATO-wskie stanowisko w Polsce.

- Gen. Motacki w rozmowie z Onetem przyznał, że skończył kurs w zakresie
rozpoznania wojskowego w ZSRR. Przekonuje, że nie był to kurs GRU, lecz
"okołowojskowy"
- Z naszych informacji wynika, że szef MON wiedział o tym epizodzie w
karierze generała
- Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód w Elblągu ma koordynować działania
batalionów NATO na wschodniej flance
- W 1989 roku gen. Krzysztof Motacki ukończył "wyższy kurs doskonalenia
oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego" - czytamy w nieoficjalnym
życiorysie oficera, który widziała dziennikarka Onetu.

Takie kursy organizowało i nadzorowało radzieckie GRU, które łączy
kompetencje zarówno rozpoznania, dywersji wojskowej, jak i "klasycznych"
zadań wywiadu.

Gen. Motacki w rozmowie z Onetem przyznał, że skończył taki kurs.
Przekonuje jednak, że nie był on organizowany przez GRU, lecz
"okołowojskowy". - Zostałem wysłany przez dowódcę batalionu rozpoznawczego,
w którym wówczas służyłem - mówi gen. Motacki.

Innego zdania o tym kursie są wojskowi, z którymi rozmawiał Onet. -
Wszystko, co jest związane z rozpoznaniem wojskowym podlega w Rosji GRU. To
największa organizacja szpiegowska na świecie. Nie trzeba być znawcą,
wystarczy poczytać Wiktora Suworowa - mówi jeden z nich.

Gen. Motecki pytany przez Onet, dlaczego nie ma na ten temat wzmianki w
jego oficjalnym życiorysie odparł, że skończył wiele kursów i szkoleń. -
Nie o wszystkich napisałem - mówi.

Generał został decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza dowódcą
Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu 8 kwietnia 2017 r.
Zapytaliśmy sms-em rzeczniczkę prasową MON ppłk. Annę Pęzioł-Wójtowicz, czy
minister obrony wiedział o przeszłości oficera, a jeśli tak, to dlaczego
wyznaczył go na stanowisko? Do chwili publikacji tego materiału, nie
dostaliśmy odpowiedzi.

Resort obrony co prawda nie odpowiedział na pytania Onetu, jednak w
rozmowie z portalem niezalezna.pl Antoni Macierewicz przyznał natychmiast
po naszej publikacji, że kierownictwo MON wiedziało o tym, że gen. Motacki
przeszedł ,,kurs oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego". Z tego
powodu - według zapewnień szefa MON - oficer został dokładnie sprawdzony
kontrwywiadowczo. Macierewicz w prwicowym portalu ujawnił też, że gen.
Motecki na własną prośbę poddał się badaniu wariografem.

Polska się zobowiązała

Polska zobowiązała się wyznaczyć dowódcę elbląskiej dywizji oraz oficerów,
którzy mieli tam służyć na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 r.
Jednostka miała koordynować działania batalionów NATO na wschodniej flance.

Jej tworzenie się jednak opóźniało. Szef MON długo nie wyznaczał żołnierzy,
którzy zajęliby się zorganizowaniem tej formacji. Tymczasem naciskało NATO
- dla Sojuszu utworzenie dowództwa było bardzo pilne.

Z Brukseli do Polski monitowano, że zgodnie z przyjętym harmonogramem
jednostka ma osiągnąć wstępną zdolność do końca czerwca 2017 roku, a pełną
gotowość bojową - do końca 2018 roku.

Macierewicz zareagował dopiero wiosną. MON poinformowało wówczas, kto
zostanie dowódcą wielonarodowej dywizji w Elblągu. Podało też oficjalny
życiorys gen. bryg. Krzysztofa Motackiego.

Kim jest gen. Krzysztof Motacki?

Resort informował, że generał od połowy listopada 2016 roku był w rezerwie
kadrowej. Wcześniej służył m.in. w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego w 12
Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie i 2. Brygadzie Zmechanizowanej. Był
też w na kilku misjach m.in. w Afganistanie i Iraku.

MON podał również, że gen. Motacki jest doktorem nauk społecznych,
absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu
oraz kursów m.in. w NATO Defense College, US Naval Postgraduate School i
Akademii Obrony Narodowej. Żadnej wzmianki, że w 1989 roku skończył on w
Związku Radzieckim kurs organizowany przez wojskowy wywiad GRU, choć jak
wynika z informacji Onetu, Antoni Macierewicz, Departament Kadr MON i
wojskowe służby doskonale wiedziały, że oficer jest absolwentem tego
szkolenia. Dziennikarka Onetu widziała dokumenty, które o tym świadczą.

To nie jedyna kontrowersyjna nominacja w dowództwie elbląskiej dywizji. W
lipcu RMF24, podało, że policjanci z Grudziądza zatrzymali wysokiego rangą
oficera. Okazało się, że jest to pułkownik ze sztabu Wielonarodowej Dywizji
Północ-Wschód, również wyznaczony przez ministra Macierewicza. Oficer ten
przez internet umówił się na spotkanie z czternastoletnią dziewczynką. Gdy
przyszedł na miejsce spotkania, czekali na niego policjanci. Okazało się,
że była to prowokacja przeprowadzona przez jednego z łowców pedofilów. W
internecie podawał się za nastolatkę i umówił się z oficerem Wojska
Polskiego. Pułkownika odwołano ze stanowiska i przeniesiono do rezerwy. -
Nasi rozmówcy przekonują, że służby wojskowe również w tym przypadku miały
wiedzę o skłonnościach oficera. Mimo to został wyznaczony na ważne
NATO-wskie stanowisko - mówi wysoki rangą wojskowy.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
 Niestety, jest to rząd."
Woody Allen

https://www.flickr.com/photos/146081681@N02/albums

Data: 2017-10-05 16:39:10
Autor: Robert Tomasik
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 05-10-17 o 10:01, Olin pisze:

Antoni Macierewicz mianuje oficera po kursie nadzorowanym przez GRU. Kim
jest gen. Krzysztof Motacki?
Oficera po kursie nadzorowanym przez radziecki wywiad wojskowy GRU Antoni
Macierewicz mianował dowódcą Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu
- dowiedział się Onet. To najważniejsze NATO-wskie stanowisko w Polsce.

Polska była w Układzie Warszawskim i każdy z służących w owym czasie
oficerów mógł zostać zwerbowany. Zresztą jaka gwarancja, że nie
zwerbowano służących po 1989 roku?

- Gen. Motacki w rozmowie z Onetem przyznał, że skończył kurs w zakresie
rozpoznania wojskowego w ZSRR. Przekonuje, że nie był to kurs GRU, lecz
"okołowojskowy"

Żaden kurs nie był prze GRU organizowany - formalnie. Nazwa GRU w ogóle
się upowszechniła dopiero znacznie później, po publikacjach Suworowa.

- Z naszych informacji wynika, że szef MON wiedział o tym epizodzie w
karierze generała

I wykazał się wyjątkową normalnością, za co szacunek mu się należy.

- Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód w Elblągu ma koordynować działania
batalionów NATO na wschodniej flance
- W 1989 roku gen. Krzysztof Motacki ukończył "wyższy kurs doskonalenia
oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego" - czytamy w nieoficjalnym
życiorysie oficera, który widziała dziennikarka Onetu.

Ciekawe co to jest "nieoficjalny życiorys".

Takie kursy organizowało i nadzorowało radzieckie GRU, które łączy
kompetencje zarówno rozpoznania, dywersji wojskowej, jak i "klasycznych"
zadań wywiadu.

Czy to jest równoważne ze zwerbowaniem?

Gen. Motacki w rozmowie z Onetem przyznał, że skończył taki kurs.
Przekonuje jednak, że nie był on organizowany przez GRU, lecz
"okołowojskowy". - Zostałem wysłany przez dowódcę batalionu rozpoznawczego,
w którym wówczas służyłem - mówi gen. Motacki.

Nawet jeśli organizowało to GRU, to on o tym nie wiedział.

Innego zdania o tym kursie są wojskowi, z którymi rozmawiał Onet. -

Na wszelki wypadek nie wskazując ich nazwisk :-) Jeszcze y ię wyparli
rozmowy z ONET-em.

Wszystko, co jest związane z rozpoznaniem wojskowym podlega w Rosji GRU. To
największa organizacja szpiegowska na świecie. Nie trzeba być znawcą,
wystarczy poczytać Wiktora Suworowa - mówi jeden z nich.

Oooo! Czyli znalazło jako eksperta kogoś, kto Suworowa czytywał.

Gen. Motecki pytany przez Onet, dlaczego nie ma na ten temat wzmianki w
jego oficjalnym życiorysie odparł, że skończył wiele kursów i szkoleń. -
Nie o wszystkich napisałem - mówi.

I ma rację. Wojsko takich kursów robi wiele i trudno, by każdy z nich
wpisywać do życiorysu.

Generał został decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza dowódcą
Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu 8 kwietnia 2017 r.
Zapytaliśmy sms-em rzeczniczkę prasową MON ppłk. Annę Pęzioł-Wójtowicz, czy
minister obrony wiedział o przeszłości oficera, a jeśli tak, to dlaczego
wyznaczył go na stanowisko? Do chwili publikacji tego materiału, nie
dostaliśmy odpowiedzi.

Bo co im miała odpisać? Pewnie nikt nic złego nie widział w udziale w
szkoleniu, w którym pewnie w tym czasie uczestniczyła większość oficerów.

Resort obrony co prawda nie odpowiedział na pytania Onetu, jednak w
rozmowie z portalem niezalezna.pl Antoni Macierewicz przyznał natychmiast
po naszej publikacji, że kierownictwo MON wiedziało o tym, że gen. Motacki
przeszedł ,,kurs oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego". Z tego
powodu - według zapewnień szefa MON - oficer został dokładnie sprawdzony
kontrwywiadowczo. Macierewicz w prwicowym portalu ujawnił też, że gen.
Motecki na własną prośbę poddał się badaniu wariografem.

No i po sprawie.

MON podał również, że gen. Motacki jest doktorem nauk społecznych,
absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu
oraz kursów m.in. w NATO Defense College, US Naval Postgraduate School

I nie obawiamy się, że jest amerykańskim szpiegiem?

Akademii Obrony Narodowej. Żadnej wzmianki, że w 1989 roku skończył on w
Związku Radzieckim kurs organizowany przez wojskowy wywiad GRU, choć jak
wynika z informacji Onetu, Antoni Macierewicz, Departament Kadr MON i
wojskowe służby doskonale wiedziały, że oficer jest absolwentem tego
szkolenia. Dziennikarka Onetu widziała dokumenty, które o tym świadczą.

A ktoś sprawdził ile godzin ów kurs trwał? Kto go prowadził? Gdzie miał
miejsce? Czy aby czasem w świetlicy jednostki w Polsce nie zebrano
wszystkich i nie wygłoszono pogadanki?

To nie jedyna kontrowersyjna nominacja w dowództwie elbląskiej dywizji. W
lipcu RMF24, podało, że policjanci z Grudziądza zatrzymali wysokiego rangą
oficera. Okazało się, że jest to pułkownik ze sztabu Wielonarodowej Dywizji
Północ-Wschód, również wyznaczony przez ministra Macierewicza. Oficer ten
przez internet umówił się na spotkanie z czternastoletnią dziewczynką. Gdy
przyszedł na miejsce spotkania, czekali na niego policjanci. Okazało się,
że była to prowokacja przeprowadzona przez jednego z łowców pedofilów. W
internecie podawał się za nastolatkę i umówił się z oficerem Wojska
Polskiego. Pułkownika odwołano ze stanowiska i przeniesiono do rezerwy. -
Nasi rozmówcy przekonują, że służby wojskowe również w tym przypadku miały
wiedzę o skłonnościach oficera. Mimo to został wyznaczony na ważne
NATO-wskie stanowisko - mówi wysoki rangą wojskowy.

No jak pederasta, to na pewno szpieg.

Data: 2017-10-05 23:44:35
Autor: J.F.
To sie już po prostu w głowie nie mieści
Dnia Thu, 5 Oct 2017 16:39:10 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 05-10-17 o 10:01, Olin pisze:
Antoni Macierewicz mianuje oficera po kursie nadzorowanym przez GRU. Kim
jest gen. Krzysztof Motacki?
Oficera po kursie nadzorowanym przez radziecki wywiad wojskowy GRU Antoni
Macierewicz mianował dowódcą Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu
- dowiedział się Onet. To najważniejsze NATO-wskie stanowisko w Polsce.

Polska była w Układzie Warszawskim i każdy z służących w owym czasie
oficerów mógł zostać zwerbowany.

Ale na kursie w ZSRR nieco latwiej.

Zresztą jaka gwarancja, że nie zwerbowano służących po 1989 roku?


- Z naszych informacji wynika, że szef MON wiedział o tym epizodzie w
karierze generała

I wykazał się wyjątkową normalnością, za co szacunek mu się należy.

Zeby tak jeszcze ta normalnosc sie na wszystkich rozciagala.
Ale nie, innych takie studia dyskwalifikuja.

Resort obrony co prawda nie odpowiedział na pytania Onetu, jednak w
rozmowie z portalem niezalezna.pl Antoni Macierewicz przyznał natychmiast
po naszej publikacji, że kierownictwo MON wiedziało o tym, że gen. Motacki
przeszedł ,,kurs oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego". Z tego
powodu - według zapewnień szefa MON - oficer został dokładnie sprawdzony
kontrwywiadowczo. Macierewicz w prwicowym portalu ujawnił też, że gen.
Motecki na własną prośbę poddał się badaniu wariografem.

No i po sprawie.

Ee tam - na wlasna prosbe, bo go Rosjanie nauczyli oklamywac wariograf
:-)

Akademii Obrony Narodowej. Żadnej wzmianki, że w 1989 roku skończył on w
Związku Radzieckim kurs organizowany przez wojskowy wywiad GRU, choć jak
wynika z informacji Onetu, Antoni Macierewicz, Departament Kadr MON i
wojskowe służby doskonale wiedziały, że oficer jest absolwentem tego
szkolenia. Dziennikarka Onetu widziała dokumenty, które o tym świadczą.

A ktoś sprawdził ile godzin ów kurs trwał? Kto go prowadził? Gdzie miał
miejsce? Czy aby czasem w świetlicy jednostki w Polsce nie zebrano
wszystkich i nie wygłoszono pogadanki?

Skoro "w Zwiazku Radzieckim", to nie w Polsce.
A w taka podroz by chyba nie wysylali na pare godzin.

J.

Data: 2017-10-06 00:02:07
Autor: Robert Tomasik
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 05-10-17 o 23:44, J.F. pisze:

Antoni Macierewicz mianuje oficera po kursie nadzorowanym przez GRU. Kim
jest gen. Krzysztof Motacki?
Oficera po kursie nadzorowanym przez radziecki wywiad wojskowy GRU Antoni
Macierewicz mianował dowódcą Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu
- dowiedział się Onet. To najważniejsze NATO-wskie stanowisko w Polsce.
Polska była w Układzie Warszawskim i każdy z służących w owym czasie
oficerów mógł zostać zwerbowany.
Ale na kursie w ZSRR nieco latwiej.

Na razie ONET pisze o kursie organizowanym przez GRU. nic się nie mówi o
wyjedzie do Rosji. Ja  w ciągu tylko ostatniego roku wziąłem udział w
kilku organizowanych przez zagraniczne Policje lub służby zagraniczne
szkoleniach nie wyjeżdżając w tym celu z Polski. ONET pisze tak
tajemniczo,ze trudno z tym polemizować, ale z cała pewnością Rosjanie
organizowali kursy dla polskich oficerów tu w Polsce - również.

- Z naszych informacji wynika, że szef MON wiedział o tym epizodzie w
karierze generała
I wykazał się wyjątkową normalnością, za co szacunek mu się należy.
Zeby tak jeszcze ta normalnosc sie na wszystkich rozciagala.
Ale nie, innych takie studia dyskwalifikuja.

Toteż dlatego podkreśliłem tę normalizację.

Resort obrony co prawda nie odpowiedział na pytania Onetu, jednak w
rozmowie z portalem niezalezna.pl Antoni Macierewicz przyznał natychmiast
po naszej publikacji, że kierownictwo MON wiedziało o tym, że gen. Motacki
przeszedł ,,kurs oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego". Z tego
powodu - według zapewnień szefa MON - oficer został dokładnie sprawdzony
kontrwywiadowczo. Macierewicz w prwicowym portalu ujawnił też, że gen.
Motecki na własną prośbę poddał się badaniu wariografem.
No i po sprawie.
Ee tam - na wlasna prosbe, bo go Rosjanie nauczyli oklamywac wariograf
:-)

Ja raczej pisałem o "dokładnym sprawdzeniu kontrwywiadowczym".

Akademii Obrony Narodowej. Żadnej wzmianki, że w 1989 roku skończył on w
Związku Radzieckim kurs organizowany przez wojskowy wywiad GRU, choć jak
wynika z informacji Onetu, Antoni Macierewicz, Departament Kadr MON i
wojskowe służby doskonale wiedziały, że oficer jest absolwentem tego
szkolenia. Dziennikarka Onetu widziała dokumenty, które o tym świadczą.
A ktoś sprawdził ile godzin ów kurs trwał? Kto go prowadził? Gdzie miał
miejsce? Czy aby czasem w świetlicy jednostki w Polsce nie zebrano
wszystkich i nie wygłoszono pogadanki?
Skoro "w Zwiazku Radzieckim", to nie w Polsce.
A w taka podroz by chyba nie wysylali na pare godzin.

Żebyś sienie zdziwił, ale chyba faktycznie można założyć, ze kilka dni.
Moim zdaniem generalnie równie dobrze mogli go w Polsce pozyskiwać.

Data: 2017-10-06 13:48:40
Autor: J.F.
To sie już po prostu w głowie nie mieści
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:59d6abe5$0$15192$65785112@news.neostrada.pl...
Akademii Obrony Narodowej. Żadnej wzmianki, że w 1989 roku skończył on w
Związku Radzieckim kurs organizowany przez wojskowy wywiad GRU, choć jak
wynika z informacji Onetu, Antoni Macierewicz, Departament Kadr MON i
wojskowe służby doskonale wiedziały, że oficer jest absolwentem tego
szkolenia. Dziennikarka Onetu widziała dokumenty, które o tym świadczą.
A ktoś sprawdził ile godzin ów kurs trwał? Kto go prowadził? Gdzie miał
miejsce? Czy aby czasem w świetlicy jednostki w Polsce nie zebrano
wszystkich i nie wygłoszono pogadanki?
Skoro "w Zwiazku Radzieckim", to nie w Polsce.
A w taka podroz by chyba nie wysylali na pare godzin.

Żebyś sienie zdziwił, ale chyba faktycznie można założyć, ze kilka dni.
Moim zdaniem generalnie równie dobrze mogli go w Polsce pozyskiwać.

Na studiach w ZSRR wygodniej.
Jest duzo czasu, sa przyjaznie, mozna zindoktrynowac, wybadac, przekonac.
No i zaden kontrwywiad nie zauwazy.
Ba - mozna tez solidnie przeszkolic, i nawet tego nie ukrywac - wszak miesci sie w temacie szkolenia :-)

No ale kiepski to wywiad, co nie potrafi pozyskac agenta w terenie.

J.

Data: 2017-10-06 13:09:48
Autor: RadoslawF
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-06 o 10:28, Olin pisze:

Polska była w Układzie Warszawskim i każdy z służących w owym czasie
oficerów mógł zostać zwerbowany. Zresztą jaka gwarancja, że nie
zwerbowano służących po 1989 roku?

Chodzi o to, że dobra zmiana ma inne standardy dla swoich Piotrowiczów,
Jasińskich et consortes, a inne dla osób gorszego sortu. Gdyby taki kurs
odbył ktoś, kto prezesa Polski nie wychwala, okazałby się sprzedawczykiem,
który nie nadaje się na żadne stanowisko.

Niestety jest to prawda która będzie nas prześladować przez najbliższe
dwadzieścia lat. Ale jest lepsza od prawdy poprzedniej, zgodnie z którą
z UB i SB współpracowało się wyłącznie z patriotycznych pobudek a z
GRU czy innymi służbami z ZSRR z pobudek internacjonalistycznych.


Pozdrawiam

Data: 2017-10-08 01:12:11
Autor: Animka
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-05 o 10:01, Olin pisze:
Dnia Thu, 5 Oct 2017 00:21:11 +0200, Animka napisał(a):

Napisałabym, ale to jest w linku napisane. Zresztą trochę się boję
konsekwencji.
Ja się nie boję i umiem nie tylko kopiować, ale nawet wklejać.

**********************************************************

Antoni Macierewicz mianuje oficera po kursie nadzorowanym przez GRU. Kim
jest gen. Krzysztof Motacki?

Oficera po kursie nadzorowanym przez radziecki wywiad wojskowy GRU Antoni
Macierewicz mianował dowódcą Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu
- dowiedział się Onet. To najważniejsze NATO-wskie stanowisko w Polsce.

- Gen. Motacki w rozmowie z Onetem przyznał, że skończył kurs w zakresie
rozpoznania wojskowego w ZSRR. Przekonuje, że nie był to kurs GRU, lecz
"okołowojskowy"
- Z naszych informacji wynika, że szef MON wiedział o tym epizodzie w
karierze generała
- Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód w Elblągu ma koordynować działania
batalionów NATO na wschodniej flance
- W 1989 roku gen. Krzysztof Motacki ukończył "wyższy kurs doskonalenia
oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego" - czytamy w nieoficjalnym
życiorysie oficera, który widziała dziennikarka Onetu.

Takie kursy organizowało i nadzorowało radzieckie GRU, które łączy
kompetencje zarówno rozpoznania, dywersji wojskowej, jak i "klasycznych"
zadań wywiadu.

Gen. Motacki w rozmowie z Onetem przyznał, że skończył taki kurs.
Przekonuje jednak, że nie był on organizowany przez GRU, lecz
"okołowojskowy". - Zostałem wysłany przez dowódcę batalionu rozpoznawczego,
w którym wówczas służyłem - mówi gen. Motacki.

Innego zdania o tym kursie są wojskowi, z którymi rozmawiał Onet. -
Wszystko, co jest związane z rozpoznaniem wojskowym podlega w Rosji GRU. To
największa organizacja szpiegowska na świecie. Nie trzeba być znawcą,
wystarczy poczytać Wiktora Suworowa - mówi jeden z nich.

Gen. Motecki pytany przez Onet, dlaczego nie ma na ten temat wzmianki w
jego oficjalnym życiorysie odparł, że skończył wiele kursów i szkoleń. -
Nie o wszystkich napisałem - mówi.

Generał został decyzją szefa MON Antoniego Macierewicza dowódcą
Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu 8 kwietnia 2017 r.
Zapytaliśmy sms-em rzeczniczkę prasową MON ppłk. Annę Pęzioł-Wójtowicz, czy
minister obrony wiedział o przeszłości oficera, a jeśli tak, to dlaczego
wyznaczył go na stanowisko? Do chwili publikacji tego materiału, nie
dostaliśmy odpowiedzi.

Resort obrony co prawda nie odpowiedział na pytania Onetu, jednak w
rozmowie z portalem niezalezna.pl Antoni Macierewicz przyznał natychmiast
po naszej publikacji, że kierownictwo MON wiedziało o tym, że gen. Motacki
przeszedł ,,kurs oficerów ZSRR w zakresie rozpoznania wojskowego". Z tego
powodu - według zapewnień szefa MON - oficer został dokładnie sprawdzony
kontrwywiadowczo. Macierewicz w prwicowym portalu ujawnił też, że gen.
Motecki na własną prośbę poddał się badaniu wariografem.

Polska się zobowiązała

Polska zobowiązała się wyznaczyć dowódcę elbląskiej dywizji oraz oficerów,
którzy mieli tam służyć na szczycie NATO w Warszawie w lipcu 2016 r.
Jednostka miała koordynować działania batalionów NATO na wschodniej flance.

Jej tworzenie się jednak opóźniało. Szef MON długo nie wyznaczał żołnierzy,
którzy zajęliby się zorganizowaniem tej formacji. Tymczasem naciskało NATO
- dla Sojuszu utworzenie dowództwa było bardzo pilne.

Z Brukseli do Polski monitowano, że zgodnie z przyjętym harmonogramem
jednostka ma osiągnąć wstępną zdolność do końca czerwca 2017 roku, a pełną
gotowość bojową - do końca 2018 roku.

Macierewicz zareagował dopiero wiosną. MON poinformowało wówczas, kto
zostanie dowódcą wielonarodowej dywizji w Elblągu. Podało też oficjalny
życiorys gen. bryg. Krzysztofa Motackiego.

Kim jest gen. Krzysztof Motacki?

Resort informował, że generał od połowy listopada 2016 roku był w rezerwie
kadrowej. Wcześniej służył m.in. w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego w 12
Dywizji Zmechanizowanej w Szczecinie i 2. Brygadzie Zmechanizowanej. Był
też w na kilku misjach m.in. w Afganistanie i Iraku.

MON podał również, że gen. Motacki jest doktorem nauk społecznych,
absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu
oraz kursów m.in. w NATO Defense College, US Naval Postgraduate School i
Akademii Obrony Narodowej. Żadnej wzmianki, że w 1989 roku skończył on w
Związku Radzieckim kurs organizowany przez wojskowy wywiad GRU, choć jak
wynika z informacji Onetu, Antoni Macierewicz, Departament Kadr MON i
wojskowe służby doskonale wiedziały, że oficer jest absolwentem tego
szkolenia. Dziennikarka Onetu widziała dokumenty, które o tym świadczą.

To nie jedyna kontrowersyjna nominacja w dowództwie elbląskiej dywizji. W
lipcu RMF24, podało, że policjanci z Grudziądza zatrzymali wysokiego rangą
oficera. Okazało się, że jest to pułkownik ze sztabu Wielonarodowej Dywizji
Północ-Wschód, również wyznaczony przez ministra Macierewicza. Oficer ten
przez internet umówił się na spotkanie z czternastoletnią dziewczynką. Gdy
przyszedł na miejsce spotkania, czekali na niego policjanci. Okazało się,
że była to prowokacja przeprowadzona przez jednego z łowców pedofilów. W
internecie podawał się za nastolatkę i umówił się z oficerem Wojska
Polskiego. Pułkownika odwołano ze stanowiska i przeniesiono do rezerwy. -
Nasi rozmówcy przekonują, że służby wojskowe również w tym przypadku miały
wiedzę o skłonnościach oficera. Mimo to został wyznaczony na ważne
NATO-wskie stanowisko - mówi wysoki rangą wojskowy.

No i to właśnie się w głowie nie mieści co z naszą Polską wyprawiają, jak rozwalają limuzyny rządowe, dzieciak Jang (czy jak mu tam) z twarzy podobny do szefa itd. Ktoś się chyba boi tę osobę zwalić z wysokiego stanowiska, bo sam ma coś na sumieniu i jakby co to by się wszystko wydało, a Polska może runąć lada dzień.
Kopalnie zamykają, górnikom zabierają deputat węglowy, ale po 10 tysięcy dostaną na pożegnanie deputatu.
Węgiel teraz będzie "przyjeżdżał" z Donbasu.
Fakt, że teraz ludzie przechodzą na inne ogrzewanie mieszkań, ale elektrociepłownie węgiel używają i tego węgla potrzebują dużo. Wszystko mądre głowy sobie wymyśliły, ale nie dla dobra Polski.
Czas chyba już umierać.

--
animka

Data: 2017-10-04 19:15:30
Autor: Sonn
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-03 o 22:31, Animka pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb

A czego oczekujesz po ruskim agencie działającym w partii ruskich agentów? Najpierw trzeba było wywalić nieprawilnych po to by wprowadzić swojego

--
Sonn

Data: 2017-10-05 09:30:11
Autor: Wojtek
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-03 o 22:31, Animka pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb

A cóż w tym dziwnego? W polityce jest tak że były PZPR-owiec, SB-ek itp który jest u nich - jest zły a koleś z taką przeszłością będący u nas - jest dobry.
Nie oczekuj od polityków logiki, czy konsekwencji - bo się zawiedziesz.

Inna kwestia - to czy ten tekst zawiera prawdę. Bo niezależność, obiektywizm dziennikarzy jest na podobnym poziomie jak logika, konsekwencja u polityków.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2017-10-08 01:23:20
Autor: Animka
To sie już po prostu w głowie nie mieści
W dniu 2017-10-05 o 09:30, Wojtek pisze:
W dniu 2017-10-03 o 22:31, Animka pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb


A cóż w tym dziwnego? W polityce jest tak że były PZPR-owiec, SB-ek itp
który jest u nich - jest zły a koleś z taką przeszłością będący u nas -
jest dobry.
Nie oczekuj od polityków logiki, czy konsekwencji - bo się zawiedziesz.

Inna kwestia - to czy ten tekst zawiera prawdę. Bo niezależność,
obiektywizm dziennikarzy jest na podobnym poziomie jak logika,
konsekwencja u polityków.

Pozdrawiam,
Wojtek
Tak, zawsze znajdą się jakieś haki.
Powinna być tylko jedna partia albo mądry Król (ale nie z tych rządzących), żeby wziął za mordę różnych cwaniaków i warchołów i doprowadził Polskę do godności jaka jej się należy, a także ludziom-Obywatelom. których mają w ciężkim poważaniu. Szczególnie ważne jest bezpieczeństwo kraju , a jak nas obronią te młode chłopaczki wojskowi to jest do przewidzenia.

--
animka

Data: 2017-10-05 09:38:44
Autor: A. Filip
To sie już po prostu w głowie nie mieści
Wojtek <wojsal1960@o2.pl> pisze:
W dniu 2017-10-03 o 22:31, Animka pisze:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/antoni-macierewicz-mianuje-oficera-to-gen-krzysztof-motacki/lbynsmb

A cóż w tym dziwnego? W polityce jest tak że były PZPR-owiec, SB-ek
itp który jest u nich - jest zły a koleś z taką przeszłością będący u
nas - jest dobry.
Nie oczekuj od polityków logiki, czy konsekwencji - bo się zawiedziesz.

Inna kwestia - to czy ten tekst zawiera prawdę. Bo niezależność,
obiektywizm dziennikarzy jest na podobnym poziomie jak logika,
konsekwencja u polityków.

Pozdrawiam,
Wojtek

Nie oczekuj od polityków zgodności słów i czynów,
zgodności wersji oficjalnej i wersji rzeczywistej :-)

Opozycja ma dopierdalać rządowi za co się tylko da, łatwo może być
bezkompromisowa.  Rząd ma "coś" osiągnąć "w świecie jaki jest" wiec
chodzi na kompromisy.  Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :-)

Tusk w opozycji prący do władzy to niby był taki sam jak premier Tusk? :-)

--
A. Filip
| Dla leniucha i osioł szybko biegnie.  (Przysłowie azerskie)

To sie już po prostu w głowie nie mieści

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona