Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   To sztuka, czy inzynieria?

To sztuka, czy inzynieria?

Data: 2015-04-17 17:43:26
Autor: Pawel O'Pajak
To sztuka, czy inzynieria?
Powitanko,

Najpierw o fortepianach. Ich strojenie to (podobno) sztuka. Da sie bez problemu zmierzyc czestotliwosc i dostroic z dokladnoscia zegara atomowego, a jednak zeby brzmialo, to przychodzi czlowiek i stroi na ucho.
Czy z samolotami jest podobnie? Nie chodzi rzecz jasna o strojenie, tylko o projekt. Mamy gorno- i dolno- platy, smigla pchajace (rzadko) i ciagnace, kiedys w modzie byly jety w czesci ogonowej, teraz zwykle pod skrzydlami, albo 2, albo 4, winglety w najrozniejszych ksztaltach (BTW wlasciwie czemu nie sa skierowane do dolu?), albo ich brak, statecznik poziomy na pionowym, albo "wyrastajacy z kadluba, uklad kaczki, albo tradycyjny itd. Najrozniejsze rozwiazania przy podobnej wielkosci samolotach. Czy te wszystkie roznice w podejsciu do aerodynamiki wynikaja z jakis obliczen, czy jest to w pewnym sensie sztuka, czyli cos podpartego doswiadczeniem, wyczuciem? Domyslam sie, ze kazdy uklad ma jakies wady i zalety, ale jest jakis powod wyboru przez jeden zespol takiego rozwiazania, a przez inny drugiego.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Data: 2015-04-17 19:08:54
Autor: J.F.
To sztuka, czy inzynieria?
Użytkownik "Pawel O'Pajak"  napisał w wiadomości
Czy z samolotami jest podobnie? Nie chodzi rzecz jasna o strojenie, tylko o projekt. Mamy gorno- i dolno- platy, smigla pchajace (rzadko) i ciagnace, kiedys w modzie byly jety w czesci ogonowej, teraz zwykle pod skrzydlami, albo 2, albo 4, winglety w najrozniejszych ksztaltach (BTW wlasciwie czemu nie sa skierowane do dolu?), albo ich brak, statecznik poziomy na pionowym, albo "wyrastajacy z kadluba, uklad kaczki, albo tradycyjny itd. Najrozniejsze rozwiazania przy podobnej wielkosci samolotach. Czy te wszystkie roznice w podejsciu do aerodynamiki wynikaja z jakis obliczen, czy jest to w pewnym sensie sztuka, czyli cos podpartego doswiadczeniem, wyczuciem? Domyslam sie, ze kazdy uklad ma jakies wady i zalety, ale jest jakis powod wyboru przez jeden zespol takiego rozwiazania, a przez inny drugiego.

Na etapie wstepnego projektu, to chyba jednak wyczucie/doswiadczenie/przyzwyczajenie/analiza wad i zalet.
Na obliczenia troche za wczesnie, trzeba najpierw zdecydowac co liczyc.

Mniej wiecej wiadomo czego sie spodziewac po roznych pomyslach, ale zawsze sie trafi ktos niedouczony i zrobi :-)
A potem zbankrutuje lub beda tak robic wszyscy.

Winglety to juz raczej wynik eksperymentow, teraz to juz moze symulacji komputerowych.
Wiadomo ze trzeba dac, ale jakie beda najlepsze ... sztuka/rzemioslo :-)
Podobnie jak reszta projektowania/strojenia.

Ale kiedys moze bedzie tak:
http://en.wikipedia.org/wiki/Evolved_antenna

Natomiast ... ciekaw jestem jak sie robi paralotnie.
One dawniej z malych wytworni pochodzily, a ich nie stac na wielki dzial R&D.

J.

Data: 2015-04-17 12:43:36
Autor: TJ_Blues
To sztuka, czy inzynieria?
On Friday, April 17, 2015 at 1:09:00 PM UTC-4, J.F. wrote:

Na obliczenia troche za wczesnie, trzeba najpierw zdecydowac co liczyc.

I czhyba to jest pierwszy i najwazniejszy punkt. Bardzo czesto uklad
aerodynamiczny platowca jest podyktowany przeznaczeniem; Np. piloci
latajacy w ekstremalnych warunkach (jungla, daleka polnoc) preferuja
gornoplaty z podwoziem klasycznym (kolko ogonowe). Nadziani forsa
biznesmeni wybiora Cessne TTx, albo jakis turboprop czy lekki odrzutowiec.

No wlasnie; Honda Jet. Dziwaczne umiejscowienie silnikow to wynik
prac nad wyciszeniem kabiny i zmniejszeniem masy; zamiast zwiekszenia
masy tylnej czesci kadluba i montazu wysiegnikow, umieszczono silniki
nad skrzydlami.


Winglety to juz raczej wynik eksperymentow, teraz to juz moze symulacji komputerowych.

A mnie sie wydaje, ze to prosta zaleznosc miedzy wydajnoscia wingletu
a predkoscia przeplywy powietrza, ktore popiernicza szybciej nad platem.

Ale kiedys moze bedzie tak:
http://en.wikipedia.org/wiki/Evolved_antenna

Intrygujace :-)

Natomiast ... ciekaw jestem jak sie robi paralotnie.
One dawniej z malych wytworni pochodzily, a ich nie stac na wielki dzial R&D.

Ale oni tez nie musza miec bardzo rozbudowanego zaplecza naukowego. Przy takiej wielkosci sprzetu latajacego zapas wytrzymalosci materialow
jest wystarczajacy na artystyczne fanaberie tworcow :-)

To samo dotyczczy ULM. Nikt specjalnie nie bedzie sie przejmowal wiekszym
zuzyciem paliwa np. o jakies 5%. Wazne, zeby silnik byl lekki i mial dobry
stosunek mocy do masy. cheers

To sztuka, czy inzynieria?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona