On 30 Maj, 05:27, "cirrus" <cir...@tinvalid.tkdami.net> wrote:
# Łzy już nie wystarczają, dopiero krew przynosi ulgę - mówi 17-letnia
Alicja. - Gdy upuszczę kilka kropli, w mojej głowie nagle robi się wielka
przestrzeń. Nie ma w niej żadnych obrazów ani wspomnień. Zapominam o
wyzwiskach, siniakach i upokorzeniu. Zostaje tylko spokojna pustka. Po
prostu raj. Trwa to chwilę, potem złe emocje znów zaczynają się gromadzić...
Potrafię wytrzymać maksymalnie pięć dni, później znów pękam.
Po każdej wizycie w raju pozostaje blizna. Przez ostatnie sześć lat
uzbierało się ich kilkaset. Ile dokładnie, Alicja nie wie, bo ich liczenie
jest dołujące. Są wszędzie: na rękach, udach i brzuchu. Te starsze są
cienkie i blade, nowsze - grubsze i różowe. Dziewczyna twierdzi, że dorośli
starają się ich nie zauważać. Zresztą nawet gdyby zauważyli, nie
zrozumieliby, dlaczego nastolatkę ciągnie do raju. #
Ze strony:http://tiny.pl/hfc73
--
stevep
Stefek Burczymucha zwariował.
Antenka
|