Data: 2010-10-26 08:06:38 | |
Autor: Jarek nie obronił kżyża | |
To zdrada. Radny zapowiada wystąpienie z picu. | |
Partia Jarosława Kaczyńskiego nie wystawi Arkadiusza Marcinkiewicza (brata byłego premiera) w wyborach samorządowych. - To polityczna zdrada - mówi radny Gorzowa z 20-letnim stażem. Zapowiada wystąpienie z PiS
A bracia mnie ostrzegali, że w tej partii nie dadzą mi wystartować na radnego. Ale ja byłem naiwny, wierzyłem, że nikt mi tego nie zabroni - mówi Arkadiusz Marcinkiewicz. Bracia to Kazimierz i Mirosław. Pierwszy to były premier, który kilka lat temu pożegnał się z PiS. Drugi startuje do lubuskiego sejmiku z listy PO. Tylko Arkadiusz wciąż był w PiS. Decyzja o tym, że jest skreślony z listy, zapadła tydzień temu w poniedziałek na zarządzie okręgowym PiS w Zielonej Górze. Marcinkiewicz mówi, że był zaskoczony. - Do ostatniej chwili była mowa, że będę liderem listy PiS w okręgu nr 1. Odbył się jakiś sąd kapturowy. Były jakieś zarzuty wobec mnie, ja nie mogłem się bronić - mówi Marcinkiewicz. Jest radnym Gorzowa od 20 lat. Cztery lata temu był miejską lokomotywą PiS, zdobył 1,4 tys. głosów. - Tydzień temu dostałem informację, że jest jakiś kłopot z moim nazwiskiem, że komuś na górze się nie podoba - twierdzi Arkadiusz Marcinkiewicz. Jednak według szefa lubuskiego PiS posła Marka Asta nie o nazwisko chodzi. Bo np. do rady miasta startuje z listy PiS Maciej Marcinkiewicz, syn Kazimierza. Ast przyznaje, że Arkadiusz Marcinkiewicz był na liście, ale zgłoszono zastrzeżenia. Kto? Nie powie. W gorzowskim PiS mówi się, że podpadł partii przede wszystkim działalnością biznesową. Chodzi o transakcję kupna, a potem sprzedaży działki po byłym kinie Kopernik, które radny PiS wcześniej dzierżawił. Miasto zamierzało kupić ten teren, ponieważ przylega bezpośrednio do powstającego budynku filharmonii. Tymczasem w 2007 r. syndyk sprzedał go Marcinkiewiczowi, bo miasto przegapiło termin przetargu i nie złożyło oferty. Okazało się, że Marcinkiewicz kupił teren za 850 tys. zł, a po kilku miesiącach sprzedał za 3,9 mln zł. Prawa nie złamał. Jednak zarzucano mu, że jest w sytuacji konfliktu interesów jako radny i biznesmen. Marek Surmacz, kolega partyjny Arkadiusza Marcinkiewicza, potwierdza: - Dochodziły do nas sygnały, że ktoś na takim poziomie biznesowym raczej w politykę bawić się nie powinien. Rejestracja kandydatów do rad samorządów zakończyła się w piątek o północy. Ostatecznie Arkadiusz Marcinkiewicz nie wystartuje w tych wyborach samorządowych. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8567482,Lista_PiS_bez_brata_Marcinkiewicza.html#ixzz13RTnIZyH Przemysław Warzywny -- "Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi, a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM, odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro" |
|
Data: 2010-10-26 08:40:38 | |
Autor: boukun | |
To zdrada. Radny zapowiada wystąpienie z picu. | |
Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ia5r5h$cd9$1inews.gazeta.pl... Partia Jarosława Kaczyńskiego nie wystawi Arkadiusza Marcinkiewicza (brata byłego premiera) w wyborach samorządowych. - To polityczna zdrada - mówi radny Gorzowa z 20-letnim stażem. Zapowiada wystąpienie z PiS To jak u Kurskich, jeden w PiS, drugi w Wyborczej... i się rzekomo zwalczają... Znamienne... boukun |
|
Data: 2010-10-26 09:47:36 | |
Autor: Dirko | |
To zdrada. Radny zapowiada wystąpienie z picu. | |
Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ia5r5h$cd9$1inews.gazeta.pl...
I jeszcze udaje naiwnego. |
|
Data: 2010-10-26 17:22:54 | |
Autor: ,heÂŽsk | |
To zdrada. Radny zapowiada wystąpienie z picu. | |
On Tue, 26 Oct 2010 08:06:38 +0200, Jarek nie obronił kżyża <Brońmy RP
przed pisem@..pl> wrote: Partia Jarosława Kaczyńskiego nie wystawi Arkadiusza Marcinkiewicza (brata byłego premiera) w wyborach samorządowych. - To polityczna zdrada - mówi radny Gorzowa z 20-letnim stażem. Zapowiada wystąpienie z PiS. to jego problem. po 20-tu latach przetarl oczy? -- "Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją i terytorium darmowego opluwania innych." * My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP) |