Data: 2012-11-20 23:27:02 | |
Autor: Przemysław W | |
To ludzie z innej gliny | |
– To ludzie z innej gliny, nic rozsądnego do  nich nie dociera, nie można ich do niczego przekonać. Chociaż widzą, że źle się dzieje, interesuje ich tylko, żeby z ich stanowiskami nic złego się nie działo – tak Piechociński mówił o ludziach PO skupionych wokół środowiska Ministerstwa Transportu jeszcze kilka dni temu w prywatnych rozmowach. Miał na myśli tzw. bankomaty sprowadzone przez Nowaka do resortu. Chodzi o bankowców, których pousadzał na stanowiskach prezesowskich – mówi były minister transportu Jerzy Polaczek. Na pytanie, czy jeśli nowy lider PSL u dostrzeże podobne działania w pozostałych resortach, to może zdecydować o odejściu z koalicji, Polaczek odpowiada dyplomatycznie – Janusz Piechociński jest inteligentnym politykiem. Zbigniew Kuźmiuk, były poseł PSL u, teraz w PiS-ie uważa, że zmiana na stanowisku szefa PSL-u wynika też z tego, że części działaczy nie podobało się, że partia popiera skrajnie liberalne pomysły PO, np. podwyższenie wieku emerytalnego. Donald Tusk oficjalnie kibicował Waldemarowi Pawlakowi. Dla większości polityków i obserwatorów Janusz Piechociński był kandydatem wirtualnym, odgrywającym jedynie rolę scenografii dla Pawlaka, by uwiarygodnić demokratyczny charakter wyborów. Natomiast stało się inaczej, został szefem PSL. -- "Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." - Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005 |
|