Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tolerancja religijna, a wolność religijna

Tolerancja religijna, a wolność religijna

Data: 2012-10-31 20:06:24
Autor: abc
Tolerancja religijna, a wolność religijna
Wolność religijna polega na tym, że w miejsce dotychczasowej tolerancji
religijnej, przypisano zwolennikom wszystkich religii rzeczywiste prawo do
praktyk religijnych i to nie tylko prywatnych, ale także publicznych.

Gdy państwo było katolickie, odmawiało innym religiom prawa do publicznych
świątyń. Tolerowało jedynie prywatne praktyki religijne, unikając skandalu
jaki wywołałyby te świątynie, przyciągające chrześcijan do fałszywych
religii. Chroniło zatem wiarę obywateli.

Po Soborze Watykańskim II we wszystkich krajach uznających jedynie Kościół
katolicki (w Kolumbii, Brazylii, Chile etc.) Watykan interweniował, aby
wprowadzono tam wolność dla wszystkich religii. Skutkiem tego była inwazja
sekt przybyłych z Ameryki Północnej, posiadających wielką ilość pieniędzy.

Przedtem, aby chronić wiarę swoich obywateli, państwa uniemożliwiały
przenikanie tych wszystkich sekt. Jednak w chwili, gdy państwo już nie
posiada religii i gdy Kościół domaga się, aby uznano wszystkie religie,
drzwi są otwarte na oścież.

I jesteśmy świadkami niewiarygodnej inwazji: sekta Moona, adwentyści i inne
sekty protestanckie, do tego stopnia, że sami nawet biskupi zgromadzili się
w Południowej Ameryce, żeby móc zastanowić się nad powagą sytuacji.

Niektórzy mówią o kiludziesięciu milionach, katolików
południowoamerykańskich, którzy przeszli do sekt od 1968 roku, zatem od
czasu Soboru! Oto straszliwy skutek błędu -: apostazja wielu milionów
katolików.

Podobną rzecz stwierdza się zresztą wszędzie; na przykład we Francji, gdzie
widać coraz więcej katolików przechodzących na islam, do sekt i do lóż
masońskich. Po roku 1989 również i Polska stała się prawdziwym eldorado dla
różnego rodzaju sekt.

Gdy jednocześnie zachęca się do wolności religijnej i podejmuje jakieś
działania pod hasłem walki z sektami, to przypomina to jednoczesne
promowanie rozwiązłości i tropienie przypadków molestowania seksualnego. Są
to działania wzajemnie sprzeczne.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2012-10-31 13:23:26
Autor: khanula
Tolerancja religijna, a wolność religijna
W dniu środa, 31 października 2012 20:08:02 UTC+1 użytkownik abc napisał:
Wolność religijna polega na tym, że w miejsce dotychczasowej tolerancji

religijnej, przypisano zwolennikom wszystkich religii rzeczywiste prawo do

praktyk religijnych i to nie tylko prywatnych, ale także publicznych.



Gdy państwo było katolickie, odmawiało innym religiom prawa do publicznych

świątyń. Tolerowało jedynie prywatne praktyki religijne, unikając skandalu

jaki wywołałyby te świątynie, przyciągające chrześcijan do fałszywych

religii. Chroniło zatem wiarę obywateli.



Po Soborze Watykańskim II we wszystkich krajach uznających jedynie Kościół

katolicki (w Kolumbii, Brazylii, Chile etc.) Watykan interweniował, aby

wprowadzono tam wolność dla wszystkich religii. Skutkiem tego była inwazja

sekt przybyłych z Ameryki Północnej, posiadających wielką ilość pieniędzy.



Przedtem, aby chronić wiarę swoich obywateli, państwa uniemożliwiały

przenikanie tych wszystkich sekt. Jednak w chwili, gdy państwo już nie

posiada religii i gdy Kościół domaga się, aby uznano wszystkie religie,

drzwi są otwarte na oścież.



I jesteśmy świadkami niewiarygodnej inwazji: sekta Moona, adwentyści i inne

sekty protestanckie, do tego stopnia, że sami nawet biskupi zgromadzili się

w Południowej Ameryce, żeby móc zastanowić się nad powagą sytuacji.



Niektórzy mówią o kiludziesięciu milionach, katolików

południowoamerykańskich, którzy przeszli do sekt od 1968 roku, zatem od

czasu Soboru! Oto straszliwy skutek błędu -: apostazja wielu milionów

katolików.



Podobną rzecz stwierdza się zresztą wszędzie; na przykład we Francji, gdzie

widać coraz więcej katolików przechodzących na islam, do sekt i do lóż

masońskich. Po roku 1989 również i Polska stała się prawdziwym eldorado dla

różnego rodzaju sekt.



Gdy jednocześnie zachęca się do wolności religijnej i podejmuje jakieś

działania pod hasłem walki z sektami, to przypomina to jednoczesne

promowanie rozwiązłości i tropienie przypadków molestowania seksualnego. Są

to działania wzajemnie sprzeczne.

z tego co napisales nasuwa sie jeden wniosek: nalez szerzyc ateizm. ateista wolny od religii wszelkich jest nipodatny na wplywy roznych sekciarzy. ma w gledokim niepowazaniu duchowosc wszelka. i tak trzymac!

Data: 2012-10-31 20:16:00
Autor: Marek Czaplicki
Tolerancja religijna, a wolność religijna
abc pisze na pl.soc.polityka  w dniu środa 31 październik 2012 20:06:

Wolność religijna polega na tym, że w miejsce dotychczasowej tolerancji
religijnej, przypisano zwolennikom wszystkich religii rzeczywiste prawo do
praktyk religijnych i to nie tylko prywatnych, ale także publicznych.

Gdy państwo było katolickie, odmawiało innym religiom prawa do publicznych
świątyń. Tolerowało jedynie prywatne praktyki religijne, unikając skandalu
jaki wywołałyby te świątynie, przyciągające chrześcijan do fałszywych
religii. Chroniło zatem wiarę obywateli.

Po Soborze Watykańskim II we wszystkich krajach uznających jedynie Kościół
katolicki (w Kolumbii, Brazylii, Chile etc.) Watykan interweniował, aby
wprowadzono tam wolność dla wszystkich religii. Skutkiem tego była inwazja
sekt przybyłych z Ameryki Północnej, posiadających wielką ilość pieniędzy.

Przedtem, aby chronić wiarę swoich obywateli, państwa uniemożliwiały
przenikanie tych wszystkich sekt. Jednak w chwili, gdy państwo już nie
posiada religii i gdy Kościół domaga się, aby uznano wszystkie religie,
drzwi są otwarte na oścież.

I jesteśmy świadkami niewiarygodnej inwazji: sekta Moona, adwentyści i
inne sekty protestanckie, do tego stopnia, że sami nawet biskupi
zgromadzili się w Południowej Ameryce, żeby móc zastanowić się nad powagą
sytuacji.

Niektórzy mówią o kiludziesięciu milionach, katolików
południowoamerykańskich, którzy przeszli do sekt od 1968 roku, zatem od
czasu Soboru! Oto straszliwy skutek błędu -: apostazja wielu milionów
katolików.

Podobną rzecz stwierdza się zresztą wszędzie; na przykład we Francji,
gdzie widać coraz więcej katolików przechodzących na islam, do sekt i do
lóż masońskich. Po roku 1989 również i Polska stała się prawdziwym
eldorado dla różnego rodzaju sekt.

Gdy jednocześnie zachęca się do wolności religijnej i podejmuje jakieś
działania pod hasłem walki z sektami, to przypomina to jednoczesne
promowanie rozwiązłości i tropienie przypadków molestowania seksualnego.
Są to działania wzajemnie sprzeczne.


Czy znane są Ci słowa: "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela"?

Data: 2012-10-31 20:18:12
Autor: abc
Tolerancja religijna, a wolność religijna
Czy znane są Ci słowa: "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela"?

Tak. Dotyczą one Sakramentu Małżeństwa.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Data: 2012-10-31 20:23:39
Autor: Marek Czaplicki
Tolerancja religijna, a wolność religijna
abc pisze na pl.soc.polityka  w dniu środa 31 październik 2012 20:18:

Czy znane są Ci słowa: "co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela"?

Tak. Dotyczą one Sakramentu Małżeństwa.


Czy tylko? Czy dotyczą człowieka?

Data: 2012-10-31 21:57:55
Autor: pluton_
Tolerancja religijna, a wolność religijna
Wolność religijna polega na tym, że w miejsce dotychczasowej tolerancji
religijnej, przypisano zwolennikom wszystkich religii rzeczywiste prawo do
praktyk religijnych i to nie tylko prywatnych, ale także publicznych.

Publiczne ruchanie ministrantów ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-10-31 22:26:58
Autor: Lorn
Tolerancja religijna, a wolno�� religijn a
W dniu 2012-10-31 21:57, pluton_ pisze:
Wolno�� religijna polega na tym, �e w miejsce dotychczasowej tolerancji
religijnej, przypisano zwolennikom wszystkich religii rzeczywiste prawo do
praktyk religijnych i to nie tylko prywatnych, ale tak�e publicznych.

Publiczne ruchanie ministrant�w ?

Homoseksualiści wychodzą z ukrycia, a oni dalej skrycie. Uhm no tak. Umknęło mi, że chodzi o nieletnich.

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2012-10-31 22:24:29
Autor: Lorn
Tolerancja religijna, a wolność religijna
Heh... Gdybyś zatytułował: Tolerancja religijna, a wolność wyznania
Moglibyśmy dyskutować. :> Jesteś jak Talib tylko wyznania... Właśnie, jakiego jesteś wyznania?

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Tolerancja religijna, a wolność religijna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona