Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tolerancja religijna, a wolność religijna

Tolerancja religijna, a wolność religijna

Data: 2012-10-31 13:23:26
Autor: khanula
Tolerancja religijna, a wolność religijna
W dniu środa, 31 października 2012 20:08:02 UTC+1 użytkownik abc napisał:
Wolność religijna polega na tym, że w miejsce dotychczasowej tolerancji

religijnej, przypisano zwolennikom wszystkich religii rzeczywiste prawo do

praktyk religijnych i to nie tylko prywatnych, ale także publicznych.



Gdy państwo było katolickie, odmawiało innym religiom prawa do publicznych

świątyń. Tolerowało jedynie prywatne praktyki religijne, unikając skandalu

jaki wywołałyby te świątynie, przyciągające chrześcijan do fałszywych

religii. Chroniło zatem wiarę obywateli.



Po Soborze Watykańskim II we wszystkich krajach uznających jedynie Kościół

katolicki (w Kolumbii, Brazylii, Chile etc.) Watykan interweniował, aby

wprowadzono tam wolność dla wszystkich religii. Skutkiem tego była inwazja

sekt przybyłych z Ameryki Północnej, posiadających wielką ilość pieniędzy.



Przedtem, aby chronić wiarę swoich obywateli, państwa uniemożliwiały

przenikanie tych wszystkich sekt. Jednak w chwili, gdy państwo już nie

posiada religii i gdy Kościół domaga się, aby uznano wszystkie religie,

drzwi są otwarte na oścież.



I jesteśmy świadkami niewiarygodnej inwazji: sekta Moona, adwentyści i inne

sekty protestanckie, do tego stopnia, że sami nawet biskupi zgromadzili się

w Południowej Ameryce, żeby móc zastanowić się nad powagą sytuacji.



Niektórzy mówią o kiludziesięciu milionach, katolików

południowoamerykańskich, którzy przeszli do sekt od 1968 roku, zatem od

czasu Soboru! Oto straszliwy skutek błędu -: apostazja wielu milionów

katolików.



Podobną rzecz stwierdza się zresztą wszędzie; na przykład we Francji, gdzie

widać coraz więcej katolików przechodzących na islam, do sekt i do lóż

masońskich. Po roku 1989 również i Polska stała się prawdziwym eldorado dla

różnego rodzaju sekt.



Gdy jednocześnie zachęca się do wolności religijnej i podejmuje jakieś

działania pod hasłem walki z sektami, to przypomina to jednoczesne

promowanie rozwiązłości i tropienie przypadków molestowania seksualnego. Są

to działania wzajemnie sprzeczne.

z tego co napisales nasuwa sie jeden wniosek: nalez szerzyc ateizm. ateista wolny od religii wszelkich jest nipodatny na wplywy roznych sekciarzy. ma w gledokim niepowazaniu duchowosc wszelka. i tak trzymac!

Tolerancja religijna, a wolność religijna

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona