Tomasz Chmielewski <tch@nospam.example.com> pisze:

http://www.rp.pl/Warszawa/312069956-Zdewastowany-skwer-prof-Bartoszewskiego.html

Zaledwie dwa dni temu skwer na warszawskiej Woli dostał imię
byłego ministra spraw zagranicznych, a już w nocy zniszczono
tablice z jego nazwiskiem.

W trakcie II wojny światowej znajdowała się tam granica getta.
Sądy były z niego wyłączone, a Żydzi z getta wchodzili do nich
od strony ul. Leszno, gdzie dostawali ubrania i fałszywe
dokumenty, dzięki którym mogli wyjść na wolność.

Pomocą służyła im "Żegota", w której działał Bartoszewski.
Pomysłodawcą upamiętnienia Bartoszewskiego na Woli był
stołeczny działacz Nowoczesnej Mariusz Malinowski.

Nie minęły dwie doby od tej uroczystości, a skwer już został
zdewastowany. Tablice zostały zamalowane szarą farbą.

Prof. Władysław Bartoszewski zmarł w kwietniu ubiegłego roku.
Miał 93 lata. Był żołnierzem Armii Krajowej, więźniem
Auschwitz, historykiem, byłym ministrem spraw zagranicznych, a
przed śmiercią pełnomocnikiem premiera ds. dialogu
międzynarodowego.

Winnych złapano?  Na pewno nie byli to prowokatorzy?

A Bartoszewski był facetem chamskimi odzywkami wpierdalającym się ostro
w *aktualną* politykę.  Więc do kurwy nędzy nie pomijaj jego wielkich
"osiągnięć" w świeżej polityce RP3. To ma swoją cenę.
PiS nie będzie w stanie wyciągnąć paru "wielkich Polaków" do
opierdalania PO/KOD/opozycji w trybie "A ja jestem świętą krową dupki"?

To co musisz "starannie wyciąć" wiele mówi o Bratoszewskim *i o tobie*.
To tak jak Piłsudski: ojciec niepodległości (1918-1920) i "poprawiacz"
demokracji wojskowym zamachem stanu (1926).  Takie "dwa w jednym".
Im staranniej się pomija zamach majowy (1926) tym większą się robi z
niego *ZBRODNIE* a z Piłsudskiego wielkiego człowieka "dopiero po
ocenzurowaniu" IMHO.

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel, jedna "nieświetlana" przyszłość.
Ja i mój brat jesteśmy przeciw kuzynowi, ale my trzej stoimy razem
przeciw reszcie świata.  (Przysłowie afgańskie)

On 12/07/2016 05:22 PM, A. Filip wrote:

Tomasz Chmielewski <tch@nospam.example.com> pisze:

http://www.rp.pl/Warszawa/312069956-Zdewastowany-skwer-prof-Bartoszewskiego.html

Zaledwie dwa dni temu skwer na warszawskiej Woli dostał imię
byłego ministra spraw zagranicznych, a już w nocy zniszczono
tablice z jego nazwiskiem.

W trakcie II wojny światowej znajdowała się tam granica getta.
Sądy były z niego wyłączone, a Żydzi z getta wchodzili do nich
od strony ul. Leszno, gdzie dostawali ubrania i fałszywe
dokumenty, dzięki którym mogli wyjść na wolność.

Pomocą służyła im "Żegota", w której działał Bartoszewski.
Pomysłodawcą upamiętnienia Bartoszewskiego na Woli był
stołeczny działacz Nowoczesnej Mariusz Malinowski.

Nie minęły dwie doby od tej uroczystości, a skwer już został
zdewastowany. Tablice zostały zamalowane szarą farbą.

Prof. Władysław Bartoszewski zmarł w kwietniu ubiegłego roku.
Miał 93 lata. Był żołnierzem Armii Krajowej, więźniem
Auschwitz, historykiem, byłym ministrem spraw zagranicznych, a
przed śmiercią pełnomocnikiem premiera ds. dialogu
międzynarodowego.

Winnych złapano?

Żartujesz sobie? Kiboli wyklętych z obrony terytorialnej się co najwyżej uniewinnia.

Na pewno nie byli to prowokatorzy?
A Bartoszewski był facetem chamskimi odzywkami wpierdalającym się ostro
w *aktualną* politykę.

Polityk wpierdzielał się w politykę - aleś krytykę wymyślił!

No i skoro uważasz, że Bartoszewski miał chamskie odzywki, to obecna ekipa u władzy jest minimum 10 metrów poniżej mułu.


Tomasz Chmielewski
https://lxadm.com

Tomasz Chmielewski <tch@nospam.example.com> pisze:

On 12/07/2016 05:22 PM, A. Filip wrote:

Tomasz Chmielewski <tch@nospam.example.com> pisze:

http://www.rp.pl/Warszawa/312069956-Zdewastowany-skwer-prof-Bartoszewskiego.html

Zaledwie dwa dni temu skwer na warszawskiej Woli dostał imię
byłego ministra spraw zagranicznych, a już w nocy zniszczono
tablice z jego nazwiskiem.

W trakcie II wojny światowej znajdowała się tam granica getta.
Sądy były z niego wyłączone, a Żydzi z getta wchodzili do nich
od strony ul. Leszno, gdzie dostawali ubrania i fałszywe
dokumenty, dzięki którym mogli wyjść na wolność.

Pomocą służyła im "Żegota", w której działał Bartoszewski.
Pomysłodawcą upamiętnienia Bartoszewskiego na Woli był
stołeczny działacz Nowoczesnej Mariusz Malinowski.

Nie minęły dwie doby od tej uroczystości, a skwer już został
zdewastowany. Tablice zostały zamalowane szarą farbą.

Prof. Władysław Bartoszewski zmarł w kwietniu ubiegłego roku.
Miał 93 lata. Był żołnierzem Armii Krajowej, więźniem
Auschwitz, historykiem, byłym ministrem spraw zagranicznych, a
przed śmiercią pełnomocnikiem premiera ds. dialogu
międzynarodowego.

Winnych złapano?

Żartujesz sobie? Kiboli wyklętych z obrony terytorialnej się co
najwyżej uniewinnia.

Żeby uniewinnić trzeba złapać.  Łapać może Straż Miejska pod kontrolą
prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO)

Na pewno nie byli to prowokatorzy?
A Bartoszewski był facetem chamskimi odzywkami wpierdalającym się ostro
w *aktualną* politykę.

Polityk wpierdzielał się w politykę - aleś krytykę wymyślił!

No i skoro uważasz, że Bartoszewski miał chamskie odzywki, to obecna
ekipa u władzy jest minimum 10 metrów poniżej mułu.

A ktoś ci zabrania ich krytykować publicznie (i ostro) za te odzywki?
Ty tylko jak krótkowzroczny dupek nadajesz "Od *NASZYCH* świętych krów WON!".

Ja do opierdalania za zamalowanie tablic bym się "bez entuzjazmu"
przyłączył gdyś podał także kilka chamskich politycznych odzywek
Bartoszewskiego.  Jako Świętej Pamięci zasługuje na (pewien) szacunek
ale tylko gdy się nie "ocenzurowuje" jego życia.

O (świeżo) zmarłych nie mówi się (trochę) źle.
*TY* podjudziłeś mnie do mówienia o zmarłym wystarczająco źle.
Bez *TWOJEJ* zbyt nachalnej prowokacji bym milczał.

Na ćwiczeniach cele nie odpowiadają ogniem.  Na wojnie jak najbardziej.

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel, jedna "nieświetlana" przyszłość.
Ja i mój brat jesteśmy przeciw kuzynowi, ale my trzej stoimy razem
przeciw reszcie świata.  (Przysłowie afgańskie)