Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Totalitarny pic.

Totalitarny pic.

Data: 2011-07-05 21:41:55
Autor: Przemysław W
Totalitarny pic.
Kazimierz Marcinkiewicz przyznał dzisiaj, że kiedy był premierem w rządzie PiS, jego asystent był przesłuchiwany przez wysokich rangą przedstawicieli PiS-u. - Mój asystent był przesłuchiwany: co ja robię, z kim się spotykam - powiedział były premier w "Faktach po faktach" w TVN24.

- W PiS-ie tak bywa, że są ludzie, którzy pilnują innych osób, ja się z tym spotkałem. To było dla mnie bardzo przykre - wyznał Marcinkiewicz.

Zdaniem byłego polityka PiS, Jarosław Kaczyński nie jest już tak silnym politykiem jak cztery lata temu. - To nie jest w człowiek, który będzie wygrywał wybory w Polsce - uważa.


Marcinkiewicz powiedział, że lider opozycji kompletnie nie zna polskiego biznesu. Skomentował w ten sposób niedzielną wypowiedź prezesa PiS, który stwierdził, że ludzie, którzy są obecnie na listach osób najbogatszych w Polsce, nie stanowią elity społeczeństwa. - Bo to nie jest tak, żeby na szczytach list najbogatszych stali w Polsce ludzie o talentach Gatesa czy Buffetta - geniusza gry na giełdzie(...) - to są ludzie, którzy takich kwalifikacji nie mają - Bóg jeden wie, skąd się wzięły te ich wielkie majątki - zaznaczył prezes PiS.

- Nie można rządzić Polską jeżeli nie zna się polskiego biznesu. To pokazuje, że Jarosław Kaczyński nie wie, że Polskę budują biznesmeni, nie politycy, nie Jarosław Kaczyński tylko polski biznes tworzy dochód narodowy - podkreślił były premier.

 http://wiadomosci.onet.pl/kraj/byly-premier-pis-przesluchiwalo-mojego-asystenta,1,4783097,wiadomosc.htmlPrzemek-- W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostałonic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły - stwierdził w radiuZET Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.- W 38 milionowym kraju nie znalazł sięani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem -stwierdził Tomasz Nałęcz.

Data: 2011-07-05 21:44:09
Autor: Przemysław W
Totalitarny pic.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/byly-premier-pis-przesluchiwalo-mojego-asystenta,1,4783097,wiadomosc.html



Przemek

--

W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostało
nic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły - stwierdził w radiu
ZET Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.- W 38 milionowym kraju nie znalazł się
ani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem -
stwierdził Tomasz Nałęcz.
Nałęcz.

Data: 2011-07-05 21:58:15
Autor: HaMMeR
Totalitarny pic.
On 5 Lip, 21:41, PrzemysĹ aw W <Brońmy RP przed pisem@...pl> wrote:
Kazimierz Marcinkiewicz przyznał dzisiaj, że kiedy był premierem w rządzie
PiS, jego asystent był przesłuchiwany przez wysokich rangą przedstawicieli
PiS-u. - Mój asystent był przesłuchiwany: co ja robię, z kim się spotykam -
powiedział były premier w "Faktach po faktach" w TVN24.

- W PiS-ie tak bywa, że są ludzie, którzy pilnują innych osób, ja się z tym
spotkałem. To było dla mnie bardzo przykre - wyznał Marcinkiewicz.

Zdaniem byłego polityka PiS, Jarosław Kaczyński nie jest już tak silnym
politykiem jak cztery lata temu. - To nie jest w człowiek, który będzie
wygrywał wybory w Polsce - uważa.

Marcinkiewicz powiedział, że lider opozycji kompletnie nie zna polskiego
biznesu. Skomentował w ten sposób niedzielną wypowiedź prezesa PiS, który
stwierdził, że ludzie, którzy są obecnie na listach osób najbogatszych w
Polsce, nie stanowią elity społeczeństwa. - Bo to nie jest tak, żeby na
szczytach list najbogatszych stali w Polsce ludzie o talentach Gatesa czy
Buffetta - geniusza gry na giełdzie(...) - to są ludzie, którzy takich
kwalifikacji nie mają - Bóg jeden wie, skąd się wzięły te ich wielkie
majątki - zaznaczył prezes PiS.

- Nie można rządzić Polską jeżeli nie zna się polskiego biznesu. To
pokazuje, że Jarosław Kaczyński nie wie, że Polskę budują biznesmeni, nie
politycy, nie Jarosław Kaczyński tylko polski biznes tworzy dochód
narodowy - podkreślił były premier.

 http://wiadomosci.onet.pl/kraj/byly-premier-pis-przesluchiwalo-mojego....białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostałonic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły - stwierdził w radiuZET Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.- W 38 milionowym kraju nie znalazł sięani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem -stwierdził Tomasz Nałęcz.

No coz, Marcinkiewicz jest taki, jak go kazdy rozsadny czlowiek widzi,
a wiec nie dziwota, ze taki debil
postawiony pochopnie na szczytach wladzy musial byc poddany kontroli,
a co do wiedzy J.Kaczynskiego
na temat 'polskiego' interesu, to racje ma postkomunista Siwiec.., on
ten
interes wyssal z mlekiem matki, co widac slychac i czuc! Czerwoni,
pookraglostolowi byznesmeni psia wasza mac!!!

H

Data: 2011-07-06 08:05:05
Autor: Przemysław W
Totalitarny pic.

Użytkownik "HaMMeR" <kd@tranzac.pl> napisał

No coz, Marcinkiewicz jest taki, jak go kazdy rozsadny czlowiek widzi,
a wiec nie dziwota, ze taki debil
postawiony pochopnie na szczytach wladzy....


Nie mam dobrego zdania o Marcinkiewiczu, ale dopiero po nim stanowisko premiera objął prawdziwy, z krwi i kości debil i kłamca.


 Przemek

--

W białej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie zostało
nic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły - stwierdził w radiu
ZET Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.- W 38 milionowym kraju nie znalazł się
ani jeden poważny człowiek, który te bzdury by firmował własnym nazwiskiem -
stwierdził Tomasz Nałęcz.

Data: 2011-07-06 11:15:04
Autor: cirrus
Totalitarny pic.
Użytkownik "HaMMeR" <kd@tranzac.pl> napisał w wiadomości news:a276b4ad-4d69-439d-9326-0c4daf87c92av12g2000vby.googlegroups.com...
On 5 Lip, 21:41, PrzemysĹ aw W <Brońmy RP przed pisem@...pl> wrote:
Kazimierz Marcinkiewicz przyznał dzisiaj, że kiedy był premierem w
rządzie PiS, jego asystent był przesłuchiwany przez wysokich rangą
przedstawicieli PiS-u. - Mój asystent był przesłuchiwany: co ja robię,
z kim się spotykam - powiedział były premier w "Faktach po faktach" w
TVN24.
- W PiS-ie tak bywa, że są ludzie, którzy pilnują innych osób, ja się
z tym spotkałem. To było dla mnie bardzo przykre - wyznał Marcinkiewicz.
Zdaniem byłego polityka PiS, Jarosław Kaczyński nie jest już tak silnym
politykiem jak cztery lata temu. - To nie jest w człowiek, który będzie
wygrywał wybory w Polsce - uważa.
Marcinkiewicz powiedział, że lider opozycji kompletnie nie zna polskiego
biznesu. Skomentował w ten sposób niedzielną wypowiedź prezesa PiS, który
stwierdził, że ludzie, którzy są obecnie na listach osób najbogatszych w
Polsce, nie stanowią elity społeczeństwa. - Bo to nie jest tak, żeby na
szczytach list najbogatszych stali w Polsce ludzie o talentach Gatesa czy
Buffetta - geniusza gry na giełdzie(...) - to są ludzie, którzy takich
kwalifikacji nie mają - Bóg jeden wie, skąd się wzięły te ich wielkie
majątki - zaznaczył prezes PiS.
- Nie można rządzić Polską jeżeli nie zna się polskiego biznesu. To
pokazuje, że Jarosław Kaczyński nie wie, że Polskę budują biznesmeni, nie
politycy, nie Jarosław Kaczyński tylko polski biznes tworzy dochód
narodowy - podkreślił były premier.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/byly-premier-pis-przesluchiwalo-mojego...b
iałej księdze z rewelacji, którymi karmiono nas przez rok, nie
zostałonic. Nie ma magnesu, nie ma helu, nie ma sztucznej mgły -
stwierdził w radiuZET Marek Siwiec, eurodeputowany SLD.- W 38 milionowym
kraju nie znalazł sięani jeden poważny człowiek, który te bzdury by
firmował własnym nazwiskiem -stwierdził Tomasz Nałęcz.
No coz, Marcinkiewicz jest taki, jak go kazdy rozsadny czlowiek widzi,
a wiec nie dziwota, ze taki debil
postawiony pochopnie na szczytach wladzy musial byc poddany kontroli,
a co do wiedzy J.Kaczynskiego
na temat 'polskiego' interesu, to racje ma postkomunista Siwiec.., on
ten
interes wyssal z mlekiem matki, co widac slychac i czuc! Czerwoni,
pookraglostolowi byznesmeni psia wasza mac!!!
H

Taki debil mógł być wyłącznie w rządzie oszołomów popieranych przez PiS.

--
stevep

Totalitarny pic.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona