Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Tour de Europa (czesc 3)

Tour de Europa (czesc 3)

Data: 2010-09-12 17:05:46
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 3)
SS Lazio Rzym - FC Bologna (Serie A, 12.09.2010 godz. 15:00)


Bazylika sw. Piotra? Kaplica Sykstynska? Koloseum? A skad! Stadio Olimpico, boisko, pilka i 22 kolesi. To jest moja atrakcja turystyczna w Rzymie - miescie wielkim, rozleglym i jak dla mnie zbyt zatloczonym. Neapolowi to moze czyscic Wezuwiusza. Ale do rzeczy:

Naprawde bardzo interesujace jest kupowanie biletow na mecze pilki noznej w tym kraju. Udalo mi sie natknac na sklep kibicowski obu rzymskich ekip (BTW to mozecie zaszpanowac w towarzystwie i powiedziec, ze jest jeszcze jeden klub - Atletico Roma. Tulaja sie gdzies w Serie C, ale istnieja od paru lat wiec wszystko przed nimi). Bilety byly, nawet dosc tanie (od 16 euro), ale sprzedawca prosi mnie o przeczytanie ''zasad kupowania biletow''. Kurde, no ja zawsze, naiwnie myslalem, ze jedyna zasada jest to, ze dostane bilet jezeli za niego zaplace. A tu okazuje sie, ze musze dac dokument do zeskanowania, zaplacic za bilet + 3 euro jezeli jestem turysta (what the fuck?!) i za cztery godziny moge zglosci sie po odbior biletu. No wygoda jak jasna cholera.

Dojazd do stadionu jest bardzo prosty. Wsiadamy w linie A metra, dojezdzamy do przystanku Flaminio, tam przesiadamy sie w tramwaj numer 2, mijamy piec przystankow i pojawia sie duzy plac (z zajezdnia autobusowa). Stadionu nie widac ale znajduje sie tuz za niewielkim parkiem. Proscizna.
Stadio Olimpico - przewodniki klamia. W Rzymie sa dwa kolosea, to nowe robi nawet wieksze wrazenie bo to ogromne bydle. Przy nim stadion Gornika Zabrze to stragan z warzywami. Nie patrzac na miejsce wypisane na bilecie, poszedlem na sama gore. W Polsce wyboru bym nie mial wiec fajnie dla odmiany widziec to wszystko z gory, nawet jezeli pilkarze wygladaja jak biegajace kropki z Football Managera.

Mecz, mimo iz mocno sredni to bramki - pierwsza klasa. Jak nie akcja, po ktorej wystarczy dolozyc noge, tak piekny lob nad bramkarzem. Jak nie lob, to soczyste uderzenie nie dajace szans na obrone. Widac dyskusja w szatni musiala pomoc bo w pierwszej polowie Lazio meczylo sie strasznie. Postawili na gorne pilki za plecy obroncow oraz strzaly z dystansu, a jedyne co sie z tego urodzilo to kilka okazji i siniakow obrony rywali blokujacych strzaly. Bologna ograniczyla sie do kontr i calkiem niezle im to wychodzilo. Zadziwila mnie ilosc miejsca, jakie obie druzyny sobie dawaly. Mysle ze o slynnej wloskiej defensywie mozemy juz zapomniec. Czulem po kosciach ze goscie cos dzisiaj wrzuca. Wrzucili lecz tylko jedno trafienie. Moze za tydzien sie poprawia bo graja na tym samym obiekcie, tyle ze z Roma. A Lazio ''zaciemnilo'' obraz meczu. Powinni wymeczyc 1:0 i dostac zjebke od trenera. A tak, ktos jeszcze pomysli, ze oni dzisiaj zagrali swietny mecz.

 Od strony kibicowskiej to w centrum miasta atmosfery meczu nie czuc za grosz. Dopiero w tramwaju sytuacja ulegla zmianie. Podobnie jak u nas, inni pasazerowie musza koniecznie wiedziec, ze ich druzyna jest najlepsza a najwieksi rywale to....
Gdzies czytalem, ze Lazio ma spory kompleks wobec Romy. Cos jak Cracovia i jej ''zafascynowanie'' Wisla :) Tramwajowi spiewacy jakby to potwierdzali bo na cztery przyspiewki, trzy byly anty. Ale frekwencja to mnie zaskoczyli na plus. Wiekszosc luku Curvy Nord bylo wypelnione, z trybunami wzdluz boiska bylo juz gorzej ale tam cudow sie nie spodziewalem.

Pierwsze minuty to petarda niemozliwa. Czulem ze trafilem na co najmniej klase europejska dopingu, bo spiewal CALY luk, a jest to cholernie duzy luk. Niestety byly to mile zlego poczatki. Po kwadransie stadion ucichl. Kazdy skupil sie na wydarzeniach boiskowych. A ja tam lubie rownowage. Bez przesady w kazda ze stron. Szukalem wzrokiem jakiegos ''kotla'' ale bez efektu. Sytuacja poprawiala sie rzecz jasna po kolejnych golach (tak w ogole to Lazio wygralo 3:1 :) ). Szkoda bo ci ludzie mieli potencjal.

Natomiast nie mieli go kibice Bologni. Liczbe ciezko okreslic bo po raz pierwszy w zyciu widzialem dwa sektory przyjezdnych oddalone od siebie suma kilkudziesieciu krzeselek. Jednak nie moglo byc ich wiecej niz 100 osob - ROTFL, w Serie A, pierwszy wyjazd w sezonie, do stolicy, 100 osob. Mocne. Nawet po golu Bologni nie bylo slychac ich radosci. Wstyd.

 Na koniec chcialbym podziekowac kolegom z sasiednich krzeselek. Ciesze sie chlopaki ze fajnie sie bawiliscie palac ziolo. Nie krepujcie sie nastepnym razem i przyniescie strzykawki, zabawa bedzie przednia.

 Calosc oceniam na 3+(6). Po pierwszej polowie ocena bylaby o jeden punkt nizsza ale gole i bardzo sympatyczna piesn po koncowym gwizdku, poprawily zadowolenie.

--


Data: 2010-09-12 17:06:32
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 3)
Zdjec nie ma ale nagralem pare filmikow. Szkoda ze youtube tak chrzani jakosc, na telefonie wyglada to o niebo lepiej.

http://www.youtube.com/watch?v=fSdkk6ueG14 - solidna przedmeczowa rozgrzewka
http://www.youtube.com/watch?v=f_bhkPZecKQ - ''kto nie skacze ten z policji'' :)
http://www.youtube.com/watch?v=J8JWwEaDhg8 - rzut karny i radosc po golu.


Bramki
http://www.youtube.com/watch?v=m5WJGYvDHb0 http://www.youtube.com/watch?v=UyyJTbljGjA&feature=related - piosenka klubowa Lazio. Spiewana przez kibicow jeszcze lepsza

--


Tour de Europa (czesc 3)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona