Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Tour de Europa (czesc 5)

Tour de Europa (czesc 5)

Data: 2010-09-17 08:22:29
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 5)
Juventus Turyn - Lech Poznan (Liga Europejska, 16.09.2010 godz. 19:00)


To byla naprawde piekna drzemka. Po 45 minutach w glowie brak pomyslu na rozpoczecie tej czesci cyklu. Z pewnoscia po bramce na 2:0 wspolczulem Andy'emu ze nie mogl jechac bardziej niz gdyby zdechl mu pies, rybka czy co tam hoduje :) a Cavallino zachecilbym do pojezdzenia za Lechem poki kosci nie trzeszcza bo jezeli ja przezywam piekne chwile (mimo, iz do Lecha, poza sympatia, nie mam glebszych uczuc) to wy na sektorze odlecielibyscie jak po najlepszym skrecie. Po bramce do szatni wspolczulem juz mniej bo wiedzialem ze Lech nie wygra. Po golu wyrownujacym bylem przekonany ze zadnych punktow nie uda sie zdobyc. I teraz wspolczujcie mi bo w 87 minucie musialem uciekac na dworzec wiec wedlug mojego stanu wiedzy az do dzisiaj, to Juve wygralo, nawet sadzilem ze strzelili czwarta bramke bo slyszalem z daleka wybuch radosci, a to sie okazuje ze Lech wyrownal. Tak czy siak pieknie :)


Szkoda, ze Juve w przeciwienstwie do Portugalii w Chorzowie zdazylo docenic rywala jeszcze w trakcie spotkania. Szkoda tez ze dwie bramki to bardziej wina Poznaniakow niz majestria Wlochow. Nawet mimo fatalnego miejsca po przeciwnej stronie doskonale bylo widac blad Kotora przy drugim golu. Nie wiem jakie sa nastroje w Polsce ale ja nawet mimo porazki bylem zadowolony i twierdzilem ze ta potyczka przejdzie do (mojej) historii. Przy remisie szanse sa jeszcze wieksze :)


Wiecej chcialbym napisac o kibicach bo nastawilem sie na bezcenne miny Wlochow podziwiajacych sektor Lecha. Zbiorka na placu Castello z tradycyjnym rozgrzaniem gardel zrobila wrazenie na turystach, na szczescie pozytywne bo chlopaki ''co widac ze trenuja'' wtopili sie w tlum osob o normalnej posturze. Przemarsz tez solidny i glosny. Ale odleglosc do stadionu chyba troche za duza,  dobre 4,5 km. Sektor szybko sie wypelnil w kolorze niebieskim, pierwsze przyspiewki takie jak oczekiwalem - perfekcja. No ale....wlasnie. Lechici cierpia na ta sama chorobe co reszta kiboli w naszym kraju czyli okresowy zanik mozgu. Swiat zewnetrzny rozmywa sie szczegolnie gdy slysza lub widza takie dwa slowa na eL i Wu. Bardzo mi przykro ale inaczej tego nie nazwe - morze kompleksow wobec tej druzyny. Niezrozumiale tym bardziej ze w koncu to wy jestescie lepsi w kazdym aspekcie. Dwie piosenki (nie przyspiewki, piosenki) specjalnie ''na czesc'' Legii gdy gra sie z inna druzyna nie swiadczy o niczym innym jak o tym. Tak wiem ze Juve laczy z Legia glebokie uczucie, tylko co z tego? Nikt nie prowokowal, nikt nie zaczepial. Chyba ze prowokacja jest wiszaca fana Legii po drugiej stronie stadionu ale to by bardziej swiadczylo o Lechitach. Juventusowi tez sie nie raz dostalo jeszcze na samym rynku: '' Juve, Juve Vaffanculo'', po wlosku, a jak, zeby wszystkie babcie i dziadki odpoczywajace na lawkach dobrze zrozumieli. Tylko za co? Dlaczego?

Na stadionie co jakis czas to samo a gdy Juventus wyszedl na prowadzenie to juz jakis koszmar. Same przeklenstwa i wyzwiska. Bez sensu tym bardziej ze fani Starej Damy tak generalnie, poza pierwszym wrazeniem  to mieli Lecha w dupie, skupiali sie na sobie. Dlatego dalej uwazam to samo co do tej pory. Standardy to nie tylko brak zadym, to jeszcze kultura osobista. Jezlei ktos wylacza myslenie jak swiatlo to nie moze byc stawiany za wzor.


Co do ''Nerro-Azzurich'' to tez mam propozycje. Przeniescie sobie klub do Bari, skoro tam potraficie przyciagnac 58 tysiecy ludzi, albo robcie obiegowke jak Harleem Globetrotters. Bo frekwencja w Turynie to dramat. I to przy tych cenach biletow. Ja za Lige Europejska w Italii zaplacilem mniej niz za 3 lige, serio uroczy kraj :). Co do dopingu to powiedzmy ze na lekki plus, nawet mimo takiej glupoty jak dwa osobne mlyny naprzeciw siebie, dawali rade. Z pewnoscia lepiej im wychodzilo niz Milanowi dzien wczesniej. No i nie czesto sie zdarza zebym na zaczepki kibicow gosci, w innym kraju, jako odpowiedz slyszal ''Legiaaa, Warszawia'' :-)



Warto bylo dla samego meczu, jego przebiegu, dlatego daje 5(6)

Zdjecia i filmiki wkrotce

--


Data: 2010-09-17 09:21:51
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 5)
Data: 2010-09-17 10:27:32
Autor: Mane
Tour de Europa (czesc 5)
W dniu 2010-09-17 10:22, UGI pisze:

Co do ''Nerro-Azzurich'' to tez mam propozycje. Przeniescie sobie klub do
Bari, skoro tam potraficie przyciagnac 58 tysiecy ludzi, albo robcie
obiegowke jak Harleem Globetrotters. Bo frekwencja w Turynie to dramat.

Niestety w Turynie jest więcej kibiców Torino, bianco-nerri nie mieli by problemów z zapełnieniem każdego stadionu poza Turynem, nawet stadionu w Mediolanie. Ot taki fenomen.

Data: 2010-09-17 08:55:43
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 5)
Mane <mane1979pl@gazeta.pl> napisał(a):
Niestety w Turynie jest więcej kibiców Torino,

To w zasadzie tez widac.

bianco-nerri

Dzieki za poprawke, wciaz mam problemy z kolorami :)

nie mieli by
problemów z zapełnieniem każdego stadionu poza Turynem, nawet stadionu w Mediolanie. Ot taki fenomen.

Z tym Mediolanem nie pojechales troche?

--


Data: 2010-09-17 11:03:53
Autor: Mane
Tour de Europa (czesc 5)
W dniu 2010-09-17 10:55, UGI pisze:

Z tym Mediolanem nie pojechales troche?

Nie pojechałem, poszukaj na Youtube co się działo w mediolanie jak Juve zdobywał mistrzostwo, co prawda było to parę lat temu wiec i z dostępnością materiałów może być problem.

Data: 2010-09-17 11:05:18
Autor: Mane
Tour de Europa (czesc 5)
PS: Hmm chyba że to było w tym sezonie (pamięć już nie ta :D ), w którym Inter przegrał mistrzostwo w Rzymia w meczu z Lazio w ostatniej kolejce i świętowali kibice... Milanu :D

Data: 2010-09-17 10:34:04
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "UGI " <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Cavallino zachecilbym do pojezdzenia za Lechem poki kosci
nie trzeszcza

A skąd wiesz że nie trzeszczą? ;-)
Ja już się swoje za Lechem najeździłem, tyle że było to ponad 20 lat temu.
Jeździło się ciuchciami na parę, z szalikiem zrobionym na drutach - fajne czasy.

Teraz jestem już bardziej wymagający i nie mam zamiaru psuć sobie wspomnień przez jakieś pociągi (albo co gorsza autobusy) specjalne - a i towarzystwo które mi mówi co i jak mam robić mi nie odpowiada.
Na stadion przy Bułgarskiej wrócę już w tym miesiącu, może i na jakiś wyjazd w Europę się wybiorę, jeśli pogoda będzie sprzyjać i bilety będą do dostania - ale prosić się kogoś o to nie mam najmniejszego zamiaru, ryzykować oklepem od miejscowych również.
Nad Turynem się już nawet zastanawiałem w kontekście Lech Travel, ale że nie było samolotu to dałem sobie luz.

Dwie
piosenki (nie przyspiewki, piosenki) specjalnie ''na czesc'' Legii gdy gra
sie z inna druzyna nie swiadczy o niczym innym jak o tym.

I pewnie nie widzisz związku z wiszeniem sobie legijnych szmat na trybunach stadionu?

Juventusowi tez sie nie raz dostalo jeszcze na samym rynku: '' Juve, Juve
Vaffanculo'', po wlosku, a jak, zeby wszystkie babcie i dziadki
odpoczywajace na lawkach dobrze zrozumieli. Tylko za co? Dlaczego?

Za Legię zapewne.

Ja za Lige Europejska w Italii zaplacilem mniej
niz za 3 lige, serio uroczy kraj :).

To znaczy ile?
Nie było zagrożenia w sprzyjaniu Lechowi poza jego sektorem?

Data: 2010-09-17 08:52:17
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 5)
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Teraz jestem już bardziej wymagający i nie mam zamiaru psuć sobie
wspomnień
przez jakieś pociągi (albo co gorsza autobusy) specjalne - a i towarzystwo które mi mówi co i jak mam robić mi nie odpowiada.

Akurat Turyn mogles zaliczyc na wlasna reke. Miejsca w brud. Lechici, ktorzy nie weszli na swoj sektor, utworzyli kolejny, mieli na sobie barwy, spiewali, zadnego problemu.


I pewnie nie widzisz związku z wiszeniem sobie legijnych szmat na
trybunach
stadionu?

Zwiazek widze, ale sensu dalej nie.
> Juventusowi tez sie nie raz dostalo jeszcze na samym rynku: '' Juve, Juve
> Vaffanculo'', po wlosku, a jak, zeby wszystkie babcie i dziadki
> odpoczywajace na lawkach dobrze zrozumieli. Tylko za co? Dlaczego?

Za Legię zapewne.

No to mowie. Kompleksy, bo w zaden sposob nikt nie prowokowal kibicow Lecha.


> Ja za Lige Europejska w Italii zaplacilem mniej
> niz za 3 lige, serio uroczy kraj :).

To znaczy ile?

10 euro, sektor za bramka. Za 20 euro mialbys szanse na najlepsze miejsca bo siada sie gdzie chcesz, mozesz nawet sprobowac na innym sektorze o lepszej widocznosci.


Nie było zagrożenia w sprzyjaniu Lechowi poza jego sektorem?


Na to juz odpowiedzialem. Wlochy to na szczescie kraj gdzie wszystkie antagonizmy pozostaja na stadionie, kibicowanie to rozrywka a nie styl zycia jak u nas. Sa pewne aspekty wspolne, ale za koszulke nikt oklepu Ci nie da. --


Data: 2010-09-17 11:05:18
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Akurat Turyn mogles zaliczyc na wlasna reke. Miejsca w brud. Lechici, ktorzy
nie weszli na swoj sektor, utworzyli kolejny, mieli na sobie barwy,
spiewali, zadnego problemu.

Rozumiem, ale tego z góry nigdy nie wiesz.
A wydarzenia sprzed 2 lat z Rotterdamu zachęcają do ostrożności.




I pewnie nie widzisz związku z wiszeniem sobie legijnych szmat na
trybunach
stadionu?

Zwiazek widze, ale sensu dalej nie.

Dla niektórych widać istnieje.
Nie piszę o sobie, choć uważam, że jak Juve śpiewało "Legia, Legia" to odpowiedź była i dla mnie rzeczą oczywistą.





> Juventusowi tez sie nie raz dostalo jeszcze na samym rynku: '' Juve, > Juve
> Vaffanculo'', po wlosku, a jak, zeby wszystkie babcie i dziadki
> odpoczywajace na lawkach dobrze zrozumieli. Tylko za co? Dlaczego?

Za Legię zapewne.

No to mowie. Kompleksy, bo w zaden sposob nikt nie prowokowal kibicow Lecha.


Powiedzmy.
Jeśli Ty nie widziałeś/nie słyszałeś to jeszcze nie oznacza że tak było (był link na grupie, z którego wynika co innego).
Ale dajmy spokój z tym tematem, bo i tak nie dojdziemy do consensusu, a nie ma sensu się kłócić o coś, w czym żaden z nas nie brał udziału.


Na to juz odpowiedzialem. Wlochy to na szczescie kraj gdzie wszystkie
antagonizmy pozostaja na stadionie, kibicowanie to rozrywka a nie styl zycia
jak u nas. Sa pewne aspekty wspolne, ale za koszulke nikt oklepu Ci nie da.

I tak być powinno wszędzie.

Data: 2010-09-17 09:20:31
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 5)
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Rozumiem, ale tego z góry nigdy nie wiesz.
A wydarzenia sprzed 2 lat z Rotterdamu zachęcają do ostrożności.

Rotterdam i generalnie Holandia akurat powszechnie wiadomo ze kibicowsko to niebezpieczny teren. 
Dla niektórych widać istnieje.
Nie piszę o sobie, choć uważam, że jak Juve śpiewało "Legia, Legia" to odpowiedź była i dla mnie rzeczą oczywistą.

Rzecz w tym, ze to Juve spiewalo o Legii jako odpowiedz na zaczepki Lechitow.



Powiedzmy.
Jeśli Ty nie widziałeś/nie słyszałeś to jeszcze nie oznacza że tak było

Z Lechem jako cala grupa bylem od poczatku zbiorki az do wejscia na stadion. W tym czasie zadnych prowokacji, a wrecz przeciwnie, usmiechy i pozytywne emocje. Tym bardziej wstyd mi bylo za te przyspiewki.


(był
link na grupie, z którego wynika co innego).

Link do czego?

--


Data: 2010-09-17 12:18:53
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Rzecz w tym, ze to Juve spiewalo o Legii jako odpowiedz na zaczepki Lechitow.

I tak można w nieskończoność...
Flagi Legii wisiały zanim weszliście?

Tym bardziej wstyd mi bylo za te przyspiewki.

Wybór Juve, było się z Legią nie kumać.

Data: 2010-09-17 12:19:59
Autor: Mane
Tour de Europa (czesc 5)
W dniu 2010-09-17 12:18, Cavallino pisze:

I tak można w nieskończoność...
Flagi Legii wisiały zanim weszliście?

Flagi Legii wiszą praktycznie na każdym meczu.

Data: 2010-09-17 12:25:22
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6vfeh$43l$8inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-17 12:18, Cavallino pisze:

I tak można w nieskończoność...
Flagi Legii wisiały zanim weszliście?

Flagi Legii wiszą praktycznie na każdym meczu.


Pytanie co było wcześniej, jajko czy kura. ;-)
Bo to że obecność L na trybunach nie mogła pozostać bez odzewu jest dla mnie oczywiste.

Data: 2010-09-17 12:30:10
Autor: Mane
Tour de Europa (czesc 5)
W dniu 2010-09-17 12:25, Cavallino pisze:

Bo to że obecność L na trybunach nie mogła pozostać bez odzewu jest dla
mnie oczywiste.

Chyba chodziło Ci o obecność L na płocie :D

Data: 2010-09-17 12:36:10
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "Mane" <mane1979pl@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i6vg1k$43l$9inews.gazeta.pl...
W dniu 2010-09-17 12:25, Cavallino pisze:

Bo to że obecność L na trybunach nie mogła pozostać bez odzewu jest dla
mnie oczywiste.

Chyba chodziło Ci o obecność L na płocie :D


Oczywiście.
L - w sensie elka w kółeczku.

Data: 2010-09-17 15:59:18
Autor: UGI
Tour de Europa (czesc 5)
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Flagi Legii wisiały zanim weszliście?


Jedna flaga, tak wisiala ale co z tego? Twierdzisz ze gdyby jej nie bylo to Lech by nie zaspiewal anty?
>Tym bardziej wstyd mi bylo za te przyspiewki.

Wybór Juve, było się z Legią nie kumać.


Tylko tak jak mowilem, taka a nie inna postawa swiadczy o kibicach Lecha i nikim innym.

--


Data: 2010-09-17 22:34:12
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7038m$fdb$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):


Flagi Legii wisiały zanim weszliście?


Jedna flaga, tak wisiala ale co z tego? Twierdzisz ze gdyby jej nie bylo to
Lech by nie zaspiewal anty?

Jest taka możliwość raczej.
W każdym razie niekoniecznie na dzień dobry.




>Tym bardziej wstyd mi bylo za te przyspiewki.

Wybór Juve, było się z Legią nie kumać.


Tylko tak jak mowilem, taka a nie inna postawa swiadczy o kibicach Lecha i
nikim innym.

Tak jak mówiłem - ktoś nie z Poznania czy Warszawy, nie zrozumie co nas łączy, a raczej dzieli.
Nawet bez sensu próbować.

Data: 2010-09-21 15:13:36
Autor: Cavallino
Tour de Europa (czesc 5)
Użytkownik "UGI " <ugi3.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:i7038m$fdb$1inews.gazeta.pl...
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):


Flagi Legii wisiały zanim weszliście?


Jedna flaga, tak wisiala ale co z tego? Twierdzisz ze gdyby jej nie bylo to
Lech by nie zaspiewal anty?

Jest to prawdopodobne:
Urywek z forum WL o Turynie:

"kibicowsko - ekstremalnie (zderzenie naszego dopingu najpierw z miastem i jego mieszkańcami potem z obrzydliwą komercją stadionową czyli teledyskami i karaoke na telebimach, poprzez wypalonych i znudzonych fanów drużyny przeciwnej aż po naszą miazgę w reakcji na machanie szmatami klubów trzecich)."

Data: 2010-09-17 09:11:09
Autor: Klepa
Tour de Europa (czesc 5)
On 17 Wrz, 10:34, "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SP...@konto.pl>
wrote:
Użytkownik "UGI " <u...@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

>Cavallino zachecilbym do pojezdzenia za Lechem poki kosci

I pewnie nie widzisz związku z wiszeniem sobie legijnych szmat na trybunach
stadionu?

Chyba chodziło tobie o flagę tak?

> Juventusowi tez sie nie raz dostalo jeszcze na samym rynku: '' Juve, Juve
> Vaffanculo'', po wlosku, a jak, zeby wszystkie babcie i dziadki
> odpoczywajace na lawkach dobrze zrozumieli. Tylko za co? Dlaczego?

Za Legię zapewne.

Dlatego prewencyjnie obrażali ludzi bo jeszcze nie widzieli flagi
Legii na stadionie ale jakby co to ....
Śmieszni są i tyle.

Klepa

Data: 2010-09-17 17:11:56
Autor: kibitzer
Tour de Europa (czesc 5)
UGI  <ugi3@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Juventus Turyn - Lech Poznan (Liga Europejska...
Rewanż będzie arcy~interesujący. Pełny Stadion z kibicami Legii oraz ich ziomkami i ogromny doping przegłuszających się wzajemnie grup przymierza gospodarzy i gości !!


--


Data: 2010-09-18 11:29:39
Autor: zurnalista
Tour de Europa (czesc 5)
jakby rewanz grali na narodowym tez bylby komplet

--


Tour de Europa (czesc 5)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona