Data: 2011-07-25 11:27:22 | |
Autor: Leszek 'QSi' Pasoń | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
skończył się TurDeFrans, 2 tygodnie nudy, 2 dni zaskoczenia, 3 dni walki i parada na Polach Elizejskich.
teraz szykujemy się na TurDePoloń! niestety obawiam się ze będziemy mieć tydzień nudy, bez zaskoczenia, bez walki i bez parady na błoniach. za to będziemy mieć zapętlenie czasoprzestrzeni. kazdy etap kończący się albo wręcz składający się z pętelek. Niewiem jaka jest argumentacja pana Langa, wręcz nie chcę wiedzieć, wiem natomiast ze to jest nuda, dłużyzna i brak akcji. czy w blisko 40milionowym kraju nie można wyznaczyć innego przebiegu trasy "wyscigu narodowego" niż z Warszawy do Krakowa? mamy kilka fajnych przełęczy na które można by się wspinać. Owszem, nie są to Tourmale czy Col de costam, nie ta ranga i nie takie góry niemniej jednak na 600km pasma gór musi się dać wyznaczyć ambitny etap górski. można też pokazać inne rejony Polski, pomorze jedno i drugie, pojezierza, dolny śląsk, czy tzw. scianę wschodnią, bardzo urokliwą. Przy pewnym zasobie fantazji można by było zrobić etap międzynarodowy, polsko-słowacki, wokół tatr. Etap alpejski z naprawdę fajnymi podjazdami i widokami. Publice przy trasie nie robi wielkiej różnicy czy zobaczą śmignięcie peletonu raz czy 10 razy, a telewidzów oglądanie nowej trasy nie nudzi. no to sobie pomarudziłem. mam nadzieję że moje obawy okażą się bezpodstawne, ze pętelki będą ciekawe, walka będzie od pierwszego etapu, a publiczność przy trasie co przejazd będzie coraz bardziej zachwycona, podobnie jak telewidzowie, którym ja też będę. pozdr. -- Z krainy sadow w dolinie Dunajca. Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/ oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144 gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi |
|
Data: 2011-07-25 12:53:56 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 25.07.2011 11:27, Leszek 'QSi' Pasoń wrote:
skończył się TurDeFrans, 2 tygodnie nudy, 2 dni zaskoczenia, 3 dni walki Chyba nie lubisz kolarstwa, a wyścigi oglądasz za karę ;) Resztę marudzenia wyciąłem, bo nie ma co komentować. Fabian. |
|
Data: 2011-07-25 07:39:50 | |
Autor: Rowerex | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 25 Lip, 11:53, Fabian <fabian1234567...@gazeta.pl> wrote:
On 25.07.2011 11:27, Leszek 'QSi' Pasoń wrote: "Już wyciąłem wszystkie krzaki, teraz zwożę żwir. Mam to w nosie, że na preclu mówią o mnie świr. Tu na razie jest ściernisko, Ale będzie CROSTIS'isko, A tam, gdzie to kretowisko, Będzie ZONCOLAN!" Dla niekumatych: Monte Crostis: http://www.climbbybike.com/climb.asp?qryMountainID=33 Monte Zoncolan: http://www.climbbybike.com/climb.asp?Col=Monte-Zoncolan&qryMountainID=36 ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2011-07-25 08:05:22 | |
Autor: Jan Górski | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
A mnie się nie podoba nazwa. Tour de Pologne ? "Dookoła Polski", albo
"Przez Polske", "Polska Pętla". Tour of Poland, bo można zakładać, że ktoś nie wymówi. Poza tym graficznie zerżnięte z TdF, koszulka też żółta, trasy żółte w wizualizacji itp.. Szkoda, że trochę się nie różni. A już to, że nie mamy tras na emocjonujące góry, to nie nasza wina, niewiele więcej da się w tej materii zrobić. TdF było ciekawe, szkoda mi tylko Vinokurova. Mógł pojechać chociaż 1 etap w żółtej koszulce, bo to było jego marzenie. |
|
Data: 2011-07-25 17:36:59 | |
Autor: piotrpo | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Leszek 'QSi' Pasoń <cousie@wywalspam.o2.pl> napisał(a):
teraz szykujemy się na TurDePoloń!Pomijam trasę, ale w...nerwuje mnie, że Francuzi mają Tour, Hiszpanie Vueltę, Włosi Giro, a my jak zwykle grajdałkowo-zakompleksieni nie możemy naszego wyścigu nazwać wyścigiem, pętlą, rajdem tylko silimy się na "światowe" nazwy nie zdając sobie sprawy że to słoma z butów i białe skarpetki w skajkowych wsuwach. -- |
|
Data: 2011-07-25 20:44:17 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-25 19:36, piotrpo wrote:
Pomijam trasę, ale w...nerwuje mnie, że Francuzi mają Tour, Hiszpanie Vueltę, Włosi Giro, a my jak zwykle grajdałkowo-zakompleksieni nie możemy naszego wyścigu nazwać wyścigiem, pętlą, rajdem tylko silimy się na "światowe" nazwy nie zdając sobie sprawy że to słoma z butów i białe skarpetki w skajkowych wsuwach. Może i słoma z butów, ale powód jest prosty. Wszystkie polskie nazwy, jakie przychodzą mi do głowy, brzmią cokolwiek śmiesznie dla Polaka ze względu na gramatykę języka. Dla Hiszpana dobrze brzmi Vuelta a Espana, dla Włocha Giro d'Italia. Dla Polaka "Dookoła Polski" jest językowo krzywdzące. Za to "Wyścig dookoła Polski" jest dla obcokrajowca niewymawialny*. Nie bez powodu Chińczycy organizują Tour of Beijing :) Spójrzmy prawdzie w oczy. Najlepszą nazwą kolarskiego wydarzenia w tym kraju był oczywiście Wyścig Pokoju. Szkoda że po zmianie sytuacji politycznej porzuciliśmy tę nazwę (jak wszystko co kojarzyło się z PRL - a fe a fe!). Przejęli ją Czesi, ale ich wyścig okazał się niepopularny i umarł. Według mnie "słoma" pojawia się dopiero gdy oglądamy listę ekip i okazuje się, że Lang wpuszcza dwie "nasze", a w tym "Reprezentację Polski". Czy istnieje jeszcze jakiś profesjonalny wyścig, w którym startuje reprezentacja kraju? * nie żebym był jakimś wielkim zwolennikiem międzynarodowej formuły tego wyścigu i uczestnictwa w UCI WorldTour. W Polsce brakuje dużego wyścigu lokalnego, a Lang zamiast robić "Wyścig dookoła Polski" organizuje zawody MTB, które i bez niego dobrze sobie radzą. To tak jak nasze Państwo, które najchętniej promuje piłkę nożną. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-25 19:13:07 | |
Autor: piotrpo | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Kosu <665@epf.pl> napisał(a):
On 2011-07-25 19:36, piotrpo wrote:Vueltę, > Włosi Giro, a my jak zwykle grajdałkowo-zakompleksieni nie możemy naszego > wyścigu nazwać wyścigiem, pętlą, rajdem tylko silimy się na "światowe"nazwy nie > zdając sobie sprawy że to słoma z butów i białe skarpetki w skajkowychwsuwac h.Myślę, że bez problemu dało by się znaleźć fajną, krótką wymawialną na świecie nazwę - ot dla przykładu "Polska Szprycha" - niesetety - nawet kaszankę zaraz będziemy nazywać "Bloody Meat" bo tak bardziej światowo, czy coś w tym stylu. Spójrzmy prawdzie w oczy. Najlepszą nazwą kolarskiego wydarzenia w tymNo niestety - nie miał "x" w nazwie, ani nawet "de", a dodatkowo "pokój" kojarzył się źle :) Według mnie "słoma" pojawia się dopiero gdy oglądamy listę ekip iReprezentacja jest zaprzeczeniem profesjonalizmu z natury rzeczy. Może zresztą należało by postawić sprawę inaczej - czy jest w naszym kraju przeprowadzany jakiś profesjonalny wyścig? -- |
|
Data: 2011-07-25 21:32:58 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-25 21:13, piotrpo wrote:
Myślę, że bez problemu dało by się znaleźć fajną, krótką wymawialną na świecie nazwę - ot dla przykładu "Polska Szprycha" - niesetety - nawet kaszankę zaraz będziemy nazywać "Bloody Meat" bo tak bardziej światowo, czy coś w tym stylu. Tu nie chodzi o "bardziej światowo" tylko po prostu o sprzedaż produktu. I wyścig też jest produktem i też musi się sprzedać (mediom, sponsorom). Reprezentacja jest zaprzeczeniem profesjonalizmu z natury rzeczy. Może zresztą należało by postawić sprawę inaczej - czy jest w naszym kraju przeprowadzany jakiś profesjonalny wyścig? O tym właśnie mówię. Langowi się chyba pomieszały zawody albo chciałby konkurować z Olimpiadą :). A może to politycy narzucili - trudno zgadnąć. Fajnie że w tym roku startuje CCC i tym bardziej nie wiem po co ta reprezentacja. Tym bardziej, że chyba trudno im było złożyć skład, który ma na coś szanse (nawet Bodnar jest w CCC - nie wiem kto inny mógłby wygrać jakiś etap "u siebie"). Poza tym myślę, że zawody MTB (Skandia, Mazovia, kilka mniejszych) wyglądają całkiem nieźle. Z tego co czytałem, Transcarpatia też nie jest bardzo w tyle za porównywalnymi wyścigami w innych częściach Europy. Sam nie oceniam, bo za granicą śledzę tylko kolarstwo asfaltowe ;) pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-26 12:51:54 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 25.07.2011 20:44, Kosu wrote:
* nie żebym był jakimś wielkim zwolennikiem międzynarodowej formuły tego Z tego co ja widzę to jednak robi. Jak dla mnie to i tak sukces w kraju w którym kolarstwo szosowe nie istnieje. Fabian. |
|
Data: 2011-07-26 15:33:50 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-26 12:51, Fabian wrote:
Z tego co ja widzę to jednak robi. Jak dla mnie to i tak sukces w kraju Chodziło mi o wyścig o charakterze TdP, ale przeznaczony dla Polaków lub głównie dla Polaków (na co miała wskazywać polska nazwa nawiązująca do poprzednich akapitów :)). Pewnie wystarczyłoby wycofać się z UCI WorldTour i już by wszystkie duże ekipy uciekły. W wielu wywiadach czytam, że polscy kolarze mają problem ze zdobyciem sponsora. No i trudno się dziwić, skoro nie mają szans na start w jedynym wyścigu, który transmituje telewizja :] pozdrawiam, PK PS.: Przykład motoryzacyjny: Rajd Polski - runda mistrzostw Polski i mistrzostw Europy. Efekt? Polacy odgrywają kluczową rolę (wygrywają ponad połowę rajdów, stanowią większość zawodników), pokazują się, pracują na lokalnych sponsorów. W 2009 roku RP był także rundą Mistrzostw Świata WRC. Efekt? Przyjechali najlepsi na świecie. W top15 były 3 polskie ekipy (najlepsza na 6. miejscu). No ale raz to nie problem, a gdyby tak było co rok? |
|
Data: 2011-07-26 15:59:54 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 26.07.2011 15:33, Kosu wrote:
On 2011-07-26 12:51, Fabian wrote: W Polsce jest kilka innych wyścigów etapowych. Ale właśnie dlatego, że nie liczą się na świecie, mało się liczą w Polsce. W wielu wywiadach czytam, że polscy kolarze mają problem ze zdobyciem Ale tv go transmituje dlatego, że jest w WorldTour, a nie odwrotnie.
W Polsce nie ma dobrych kolarzy to róbmy dupne wyścigi? A nie lepiej dążyć do podniesienia poziomu? Fabian. |
|
Data: 2011-07-26 12:50:37 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 25.07.2011 19:36, piotrpo wrote:
Leszek 'QSi' Pasoń<cousie@wywalspam.o2.pl> napisał(a): Tak, najlepsza nazwa to "Bieg Dookoła Polski" ani w Polsce, a tym bardziej za granicą nikt jej nie zapamięta i nikomu nie będzie się podobała. Produkt trzeba nazwać tak, aby się sprzedał, a nie podobał purystom językowym. Fabian. |
|
Data: 2011-07-26 12:56:27 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Produkt trzeba nazwać tak, aby się sprzedał, a nie podobał purystom językowym. Bo to faktycznie taki poważny produkt, że... Ech. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-07-26 13:56:19 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 26.07.2011 12:56, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Fabian" Najbardziej prestiżowy wyścig kolarski w Polsce z prawie 100 letnią tradycją. Fabian. |
|
Data: 2011-07-26 14:33:58 | |
Autor: mt | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Fabian pisze:
Tak, najlepsza nazwa to "Bieg Dookoła Polski" ani w Polsce, a tym bardziej za granicą nikt jej nie zapamięta i nikomu nie będzie się podobała. Mnie tam osobiście jakoś obcojęzyczna nazwa bardzo nie uwiera, ale z drugiej strony, drugi co do historii rozgrywania na świecie rajd samochodowy, nazywa się Rajd Polski, więc może się nazywać po naszemu, a zagraniczne agencje po prostu go sobie tłumaczą. -- marcin |
|
Data: 2011-07-26 13:35:04 | |
Autor: Ignacy | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
mt <telepski@interia.pl> napisał(a): więc może się nazywać po naszemu,
...może "Kurde Pologne" - jaki wyścig taka nazwa Ignac -- |
|
Data: 2011-07-26 16:11:14 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Ignacy <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
mt <telepski@interia.pl> napisał(a): więc może się nazywać po naszemu, Kurde Poloń? Biorę :D -- rmikke -- |
|
Data: 2011-07-26 18:43:48 | |
Autor: Ignacy | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Ryszard Mikke <rmikke@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
Ignacy <ignac88@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a): > mt <telepski@interia.pl> napisał(a): > > więc może się nazywać po naszemu,Twoja wersja dla naszych a moja dla obcych żeby choć skumali gdzie bo zanim by przyjechali byłoby już po imprezie. Ignac -- |
|
Data: 2011-07-25 21:18:21 | |
Autor: Paweł(Suw) | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
W dniu 2011-07-25 11:27, Leszek 'QSi' Pasoń pisze:
skończył się TurDeFrans, 2 tygodnie nudy, 2 dni zaskoczenia, 3 dni walkiGdzie byłeś jak swego czasu wyścig przejeżdżał przez Olsztyn 3 lata pod rząd. Przez Białystok raz. Pamiętam komentarze z Olsztyna "promocja miasta za pół milona" to argumentacja Langa. Prezydent Olsztyna w końcu podziękowała za taką 'promocję" Miast ze ściany wschodniej najwyraźniej nie stać na promocję. Ja z kolei DZIĘKUJĘ Panu Langowi za Olsztyn i Białystok. Miałem możliwość widzieć tą "nudę" osobiście. Poczuć to co komentował Lang http://www.rowerkiem.suwalki.pl/arles_gallery/index.html |
|
Data: 2011-07-26 12:18:20 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Paweł(Suw)"
Ja z kolei DZIĘKUJĘ Panu Langowi za Olsztyn i Białystok. A ja, z kolei, mam możliwość poczuć tę wątpliwą "przyjemność" TdP w Warszawie. Co roku. Co za kretynem trzeba być żeby odgradzać ludzi od możliwości wyjścia z domu przez parę godzin? Swoją drogą, ciekawe kiedy następna "atrakcja" w postaci maratonu, dreptatonu, czy innej perwersji. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-07-26 12:49:22 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 26.07.2011 12:18, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Paweł(Suw)" Marudzisz po raz wtóry o tym samym i dobrze wiesz, co na to można Ci odpowiedzieć. Fabian. |
|
Data: 2011-07-26 12:55:50 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Marudzisz po raz wtóry o tym samym i dobrze wiesz, co na to można Ci odpowiedzieć.Ja z kolei DZIĘKUJĘ Panu Langowi za Olsztyn i Białystok.A ja, z kolei, mam możliwość poczuć tę wątpliwą "przyjemność" TdP Rzeco? Czyżbyś był z tego obozu geniuszy, którzy twierdzą, że to przecież najzupełniej normalne i jak mi się nie podoba, to mogę się wyprowadzić? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-07-26 14:06:50 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Mariusz Kruk napisał:
A ja, z kolei, mam możliwość poczuć tę wątpliwą "przyjemność" TdP A co powiesz na Paris? Przez parę godzin kolarze zablokowali city: http://www.tout-paris.org/wp-content/uploads/2009/07/tour_france_velo_paris.jpg Też źle, też niedobrze? To jak, w ogóle nie organizować imprez dla sportowców w miastach tylko wygonić ich na pola na prowincję? A w kwestii nazewnictwa - Tour de Pologne / Vuelta a Polonia / Giro di Polonia / Criterium du Pologne / Vuelta Ciclista al Pais Polaco / Volta a Polonia... IMO wszystkie powyższe potworki brzmią identycznie głupio. Czemuż to nazywamy się po francusku? Czyżby kreatywnych zabrakło w marektingu? :-) A. |
|
Data: 2011-07-26 14:22:01 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Alfer_z_pracy"
A co powiesz na Paris? Przez parę godzin kolarze zablokowali city:A ja, z kolei, mam możliwość poczuć tę wątpliwą "przyjemność" TdP Nie wiem jak jest to organizowane w Paryżu. Jeśli tak, jak u nas, to współczuję. A w kwestii nazewnictwa - Tour de Pologne / Vuelta a Polonia / Giro di Polonia / Criterium du Pologne / Vuelta Ciclista al Pais Polaco / Volta a Polonia... IMO wszystkie powyższe potworki brzmią identycznie głupio. Czemuż to nazywamy się po francusku? Czyżby kreatywnych zabrakło w marektingu? :-) Ano właśnie. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-07-26 20:54:49 | |
Autor: Paweł(Suw) | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
W dniu 2011-07-26 12:18, Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done< "Paweł(Suw)"Właśnie... co roku to samo jest rzeczywiście wątpliwą przyjemnością Co za kretynem trzeba być żeby odgradzać ludzi od możliwości wyjściaWystarczyło by wystartować ze dwie godziny wcześniej by nie trafić na sam szczyt w centrach miast. Byłem świadkiem protestu rodziców, że chcą przejść po dzieci z przedszkola. Mundurowi- a gdzie tam , nie wolno i już. Swoją drogą, ciekawe kiedy następna "atrakcja" w postaci maratonu, ps. pętle same w sobie jednak umożliwiają przyjrzenie się tym pseudocyborgom co to odmawiają jazdy w deszcz. następna atrakcja już minęła > Bałtyk-Bieszczady Tour odbędzie się w dniach 23.07 - 27.07.2011 roku. http://1008.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=216&Itemid=74Tym się należy szacunek 1008 km w 72 godziny |
|
Data: 2011-07-27 08:55:26 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-26 20:54, "Paweł(Suw)" wrote:
ps. pętle same w sobie jednak umożliwiają przyjrzenie się tym Tym się należy szacunek 1008 km w 72 godziny Kolejny kretyński komentarz o kolarzach :/. Kolarstwo nie polega na tym, żeby jeździć dużo, tylko żeby wygrać wyścig. Kolarstwo nie polega na tym, żeby się zamęczyć na śmierć, połamać koła na dziurach i zmoknąć. Jeśli nie rozumiesz idei współczesnego sportu, to nikt Ci nie każe się nim interesować. Powinieneś jeszcze dodać, że "pseudosztangiści" pokazują się na zawodach kilka razy w roku i ciągle mają kontuzje, a Mietek z Katowic 20 lat przerzuca węgiel w kopalni. A bokserzy zawodowi uczestniczą w 2-3 walkach rocznie, a piłkarscy kibole leją się co tydzień! Szacun! pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-27 10:01:55 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 27.07.2011 08:55, Kosu wrote:
On 2011-07-26 20:54, "Paweł(Suw)" wrote: Częścią kolarstwa są przeciwności pogody, kiepskie drogi i zmęczenie. Dla idealnych warunków stworzono kolarstwo torowe. A wyścigi są różne. Są takie, które rozgrywane są na kiepskich drogach. Fabian. |
|
Data: 2011-07-27 10:44:06 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-27 10:01, Fabian wrote:
Częścią kolarstwa są przeciwności pogody, kiepskie drogi i zmęczenie. To co wymieniłeś to nie są elementy tworzące sport tylko problemy, które przy nim występują. W skokach narciarskich chodzi o długość, a nie zmaganie z wiatrem. Skoczkowie unikają złych warunków, choć niekorzystny wiatr jest niewątpliwie jest "częścią narciarstwa klasycznego". A wyścigi są różne. Są takie, które rozgrywane są na kiepskich drogach. No pewnie. Ale w kolarstwie zawodowym chodzi o to, żeby wygrywać wyścigi. I tu pojawia się po prostu zimna kalkulacja. Dla amatora na Tourze 1008km złamanie nogi jest dużą trudnością życiową na kilka miesięcy i odcięciem od hobby. Dla kolarza złamana noga oznacza zmarnowany sezon, a pewnie także obniżenie maksymalnych możliwości organizmu. Zakończenia karier też się zdarzają. Z bardziej przyziemnych problemów: jazda w ulewie dziś może oznaczać zaziębienie od jutra, a wyścig trwa jeszcze tydzień. Kolarze dbają o swoje zdrowie nie dlatego, że są - jak to niektórzy mówią na preclu - mięczakami. Robią to, bo są rozsądni. Bo ich praca polega na wygrywaniu, a nie pokazywaniu, że są twardzi. Jeśli odpuszczenie jednego wyścigu w złych warunkach może oznaczać lepszy start w trzech kolejnych, to pewie tak właśnie należy zrobić. Dlatego irytują mnie komentarze w stylu "na TdF robią 200km i idą spać, a prawdziwi kolarze jadą 50h non stop!". To są inne zawody, inne wymagania, inne przygotowanie. Inne wszystko poza pojazdem. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-27 10:49:20 | |
Autor: kawoN | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
W dniu 11-07-27 10:44, Kosu pisze:
No pewnie. Ale w kolarstwie zawodowym chodzi o to, żeby wygrywać I taki to jest ten zawodowy sport. Dlatego ja wolę dopingować amatorów (chociaż i wśród nich zdarzają się osobnicy czerpiący garściami z metod "uszlachetniania" swoich organizmów) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-07-27 11:08:15 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-27 10:49, kawoN wrote:
I taki to jest ten zawodowy sport. No taki jest. Zawodowy sport polega na wygrywaniu zawodów. Czy to Ci przeszkadza? Nie jestem w stanie zrozumieć Twojego podejścia. Poważnie. Dlatego ja wolę dopingować amatorów (chociaż i wśród nich zdarzają Tego nawet nie będę komentował... pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-27 13:42:30 | |
Autor: kawoN | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
W dniu 11-07-27 11:08, Kosu pisze:
No taki jest. Zawodowy sport polega na wygrywaniu zawodów. Czy to Ci Sport zawodowy polega na zarabianiu bardzo dużych pieniędzy przy pomocy sportu (niekoniecznie przez sportowców). A ja sport postrzegam wyłącznie jako sport - i dlatego wolę amatorski. Co nie oznacza, że inni nie mogą preferować zawodowego. Widocznie mamy różne spojrzenie na życie, skoro nie zgadzasz się ze mną nie tylko w tej opinii :) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-07-27 14:03:10 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-27 13:42, kawoN wrote:
Sport zawodowy polega na zarabianiu bardzo dużych Wydaje Ci się, że amatorscy sportowcy uprawiają ten sport, bo go lubią, a nie dlatego, że chcą wygrywac z innymi amatorskimi sportowcami? Wydaje Ci się, że w sporcie amatorskim nie ma dopingu? Że startujący w 1008 od 3 dni nie jedli witamin z jogurtem? Wydaje Ci się, że wygrywający ten maraton robią to, bo chcą ukończyć taki dystans? Może tak robi "nasz kolega Michał", który kończy koło 30. miejsca. Może tak robią ludzie, którzy zgubili się po drodze. Ale najlepsi? Szczerze wątpię, czy w ogóle na trasę zabierają mapę. Takie to dla nich niezwykle osiągnięcie ukończyć ten dystans. Widocznie mamy różne spojrzenie na życie, skoro Myślę że nie zgadzam się na tej grupie z wieloma osobami w wielu kwestiach. Nie uważam kolarstwa za szczyt rozwoju cywilizacyjnego. Wolałbym jeździć do pracy samochodem. Nie lubię ścieżek. Nie lubię przepchniętego niedawno prorowerowego PoRDu. Nie uznaję autorytetów i idoli, a już na pewno nie stawiam nikogo ponad resztą, bo robi większy dobowy dystans. I tak dalej. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-27 17:58:58 | |
Autor: Ignacy | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Kosu <665@epf.pl> napisał(a):
Myślę że nie zgadzam się na tej grupie z wieloma osobami w wielu Masz do tego prawo,tylko po co tu jesteś...czyżby dla lansu? Ignac -- |
|
Data: 2011-07-28 09:36:40 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-27 19:58, Ignacy wrote:
Masz do tego prawo,tylko po co tu jesteś...czyżby dla lansu? Bo lubię jeździć na rowerze. A Ty po co tu jesteś? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-27 21:13:51 | |
Autor: kawoN | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
W dniu 11-07-27 14:03, Kosu pisze:
Wydaje Ci się, że amatorscy sportowcy uprawiają ten sport, bo go lubią, Myślę że każdy z nich lubi i każdy rywalizuje. Wszak sport to jednak rywalizacja. I na BBTour który jest określany jako maraton turystyczny wątek rywalizacji sportowej występuje. Tyle, że w takim maratonie nagród fair play można by rozdać dziesiątki, w przeciwieństwie do sportu zawodowego gdzie wyławia się takowe przypadki. Wydaje Ci się, że w sporcie amatorskim nie ma dopingu? Że startujący w No właśnie poprzednio napisałem, że też jest ale raczej marginalny tzn. prawdopodobnie celuje w tym czołówka :) A prawidłowo odżywiać się trzeba. Wydaje Ci się, że wygrywający ten maraton robią to, bo chcą ukończyć Jednak myślę że to nie jest bułka z masłem dla każdego. Nie uważam kolarstwa za szczyt rozwoju cywilizacyjnego. :) ja nim jeżdżę (samochodem mimo że mam ok. 20 minut piechotą) i ogólnie nie uważam roweru na codzień w mieście za dobry środek transportu. Nie lubię ścieżek. A ja lubię, jeśli prowadzą fajnymi terenami - polecam w Lublinie ścieżkę wzdłuż Bystrzycy. Nawet szosówką tam jeżdżę (mimo kostki) bo pozwala ominąć dziurawy początek wyjazdu z miasta. Nie lubię przepchniętego niedawno prorowerowego PoRDu. Jest mi obojętny. Od zawsze stosowałem swoje zasady w ruchu wśród samochodów i czuję się w nim komfortowo i bezpiecznie. Nie wierzę w przepisy - wierzę w zdrowy rozsądek. Nie uznaję autorytetów i idoli, a już na pewno nie stawiam> nikogo ponad resztą, bo robi większy dobowy dystans. Nikt nie jest dla mnie Bogiem, ale może być wzorem do naśladowania. Wolff - w zakresie pokonywania dystansów a z własnego doświadczenia wiem że to wymaga cholernego zaparcia i walki z samym sobą. Paweł Pontek - w zakresie organizowania dzieciom wypraw rowerowych w "nieznane" - widać że wszyscy uczestnicy czerpią z nich radość. I pewnie inni którzy czymś będą chcieli się pochwalić a będzie dla mnie ciekawe. I pewnie jest wielu którzy się nie chwalą - ale tak to już jest. Podsumowując - jednak w czymś się zgadzamy :) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-07-27 22:11:28 | |
Autor: Kosu | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 2011-07-27 21:13, kawoN wrote:
Myślę że każdy z nich lubi i każdy rywalizuje. Wszak sport to No nie wiem jakie masz obserwacje ze sportu zawodowego. Przecież cała ta sucha rywalizacja to pic... Oglądasz czasem konferencje czy ważenia bokserów? Często mało brakuje, żeby już tam obili sobie mordy. Tyle że potem światła gasną i wszyscy idą razem na piwo. Trudno wymagać, żeby na TdF kolarze róznych grup pomagali sobie pompować koła (pomijając, że już tego nie muszą w ogóle robić). Wiem że tak się dzieje na amatorskich maratonach, ale tu też są nagrody i Ci, którzy o nie walczą, chętnie przejechaliby po rowerze rywala. A jak ktoś jedzie dla funu i nie obiecał sponsorowi wyników, to pewnie - stać go na dobroczynność. No właśnie poprzednio napisałem, że też jest ale raczej marginalny No i zawodowi sportowcy też się prawidłowo odżywiają. Niektórzy tak prawidłowo, że trzeba im trochę zabraniać, żeby wyrównać stawkę. Pewnie - są różne mało higieniczne metody typu przetaczanie krwi, ale to jest dopiero margines. Większość ludzi po prostu łyka proszki, które znalazło w domowej apteczce i potem się tłumaczą, że pomylili albo bolała ich głowa :) Jednak myślę że to nie jest bułka z masłem dla każdego. No pewnie. Tak jak nie dla każdego bułką z masłem jest zdanie matury. Do każdej czynności trzeba mieć jakieś predyspozycje. Ale z drugiej strony: istnieją ludzie którzy do matury podeszli bez nauki, a za to z zarwaną przy kompie nocą. I są też tacy, którzy po prostu przejeżdżają 1000km, bo to dla nich stosunkowo normalna rzecz. Popatrz na zwycięzcę - myślisz, że on się zmagał z tym dystansem? 50 lat. Większość jego równieśników w połowie dostałaby wylewu i wykrwawiła się na asfalt. Nie znam człowieka, ale szczerze wątpię, żeby podobne dystanse robił rzadziej niż kilka razy w roku i to od dawna. Dla niego ukończenie nie było życiowym osiągnięciem. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-28 08:50:59 | |
Autor: kawoN | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
W dniu 11-07-27 22:11, Kosu pisze:
No nie wiem jakie masz obserwacje ze sportu zawodowego. Przecież cała ta No właśnie - może nie pic a lepiej nazwać to cyrkiem, cyrkiem z dużymi pieniędzmi. Tak jak napisałeś w sporcie amatorskim jest więcej naturalności - są więc i ci którzy zjedliby chętnie przeciwnika, ci którzy widzą tylko metę (albo asfalt) i ci którzy pomogą (co prawda mam tu na myśli imprezę typu BBTour, która wogóle nie jest zaliczana do sportu, bo w typowych zawodach sportowych jest już dość dużo zawodowstwa tyle że pieniądze dużo mniejsze). Popatrz na zwycięzcę - Pewnie nie było. Pewnie dochodzą tu predyspozycje organizmu. Jak się jeździ w grupie kompletnych amatorów to te różnice od razu widać. Ale - pewnie taki zwycięzca też chciałby pobić rekord trasy (chociaż poza człowiekiem na możliwość pobicia rekordu bardzo duży wpływ ma na tej trasie pogoda) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2011-07-27 12:05:16 | |
Autor: Fabian | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
On 27.07.2011 10:44, Kosu wrote:
On 2011-07-27 10:01, Fabian wrote: Dziwnie piszesz. Gdyby nie te "problemy" jak ty to nazywasz, to z kolarstwa szosowego zrobiło by się kolarstwo torowe. Inna dyscyplina. Ten sport polega też na zmaganiu się z warunkami, które są nieodzownym elementem. Zawodnicy różnie reagują na warunki atmosferyczne i podłoże na którym się ścigają. Jedni wolą upały, inni dobrze znoszą deszcz. Kiedyś ten sport polegał jeszcze na zmaganiu się ze sprzętem. Od jakiegoś czasu ten problem stara się usunąć z rozgrywki, kolarz może zmienić nawet rower na nowy w razie defektu. Fabian. |
|
Data: 2011-07-26 14:23:06 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Leszek 'QSi' Pasoń wrote:
skończył się TurDeFrans, 2 tygodnie nudy, 2 dni zaskoczenia, 3 dni walki i parada na Polach Elizejskich. Może to samolubne ale ja się cieszę, że będą jechać przez Pruszków :) -- Wojtek Sobociński Raz na rowerze, raz na motorze :D |
|
Data: 2011-07-27 19:47:08 | |
Autor: szewc | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Witam.
Argumentacja pana Langa jest zwykle taka sama - miasta dają pieniądze - miasta wymagają. Na pohybel widowiskowości. Choć może jednak udałoby się trasy poprowadzić gęściej wokół miast a niekoniecznie tylko pętle na ich ulicach. Co do trasy i ciekawych przełęczy - to nie Ojro dwatysiącedwanaście i nikt Ci tu dróg gładził nie będzie, oraz odpowiednich hoteli dla ekip nie pobuduje. pozdr. szewc |
|
Data: 2011-07-27 22:12:48 | |
Autor: szewc | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Witam.
Argumentacja pana Langa jest zwykle taka sama - miasta dają pieniądze - miasta wymagają. Na pohybel widowiskowości. Choć może jednak udałoby się trasy poprowadzić gęściej wokół miast a niekoniecznie tylko pętle na ich ulicach. Co do trasy i ciekawych przełęczy - to nie Ojro dwatysiącedwanaście i nikt Ci tu dróg gładził nie będzie, oraz odpowiednich hoteli dla ekip nie pobuduje. pozdr. szewc |
|
Data: 2011-07-28 17:48:33 | |
Autor: szewc | |
Tour de Pologne - Polska G? | |
Witam.
Argumentacja pana Langa jest zwykle taka sama - miasta dają pieniądze - miasta wymagają. Na pohybel widowiskowości. Choć może jednak udałoby się trasy poprowadzić gęściej wokół miast a niekoniecznie tylko pętle na ich ulicach. Co do trasy i ciekawych przełęczy - to nie Ojro dwatysiącedwanaście i nikt Ci tu dróg gładził nie będzie, oraz odpowiednich hoteli dla ekip nie pobuduje. pozdr. szewc |