Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Towar siedzi w naprawie gwarancyjnej drugi miesiąc...

Towar siedzi w naprawie gwarancyjnej drugi miesiąc...

Data: 2013-07-30 17:38:06
Autor: RR
Towar siedzi w naprawie gwarancyjnej drugi miesiąc...
W dniu 2013-07-30 15:31, Adam pisze:

Urządzenie się zepsuło, więc na gwarancji zostało odesłane do gwaranta.
Siedzi tam już półtora miesiąca, a gwarant twierdzi, że czeka na części
zamienne.

Nieraz części i dwa miesiące "idą". Zależy czy akurat jakiś statek płynie do Europy. Sprawdź czy producent nie zbankrutował.
Kiedyś mi tak trzymali monitor Belinea, aż w końcu powiedzieli,
że nie naprawią bo firma kaput. :-)

--
rry

Data: 2013-07-30 20:35:08
Autor: Adam
Towar siedzi w naprawie gwarancyjnej drugi miesiąc...
W dniu 2013-07-30 17:38, RR pisze:
W dniu 2013-07-30 15:31, Adam pisze:

Urządzenie się zepsuło, więc na gwarancji zostało odesłane do gwaranta.
Siedzi tam już półtora miesiąca, a gwarant twierdzi, że czeka na części
zamienne.

Nieraz części i dwa miesiące "idą". Zależy czy akurat jakiś statek
płynie do Europy. Sprawdź czy producent nie zbankrutował.
Kiedyś mi tak trzymali monitor Belinea, aż w końcu powiedzieli,
że nie naprawią bo firma kaput. :-)


Sprzęcicho to Navroad. Szybko może nie zbankrutują ;)

Belinei trochę sprzedawałem, nie było problemów. Prędzej wtedy padały Philipsy, LG i HP.

Pytanie teoretyczne:
Sprzęt u gwaranta lub w firmie serwisującej. Producent sprzętu ogłasza upadłość. Wtedy sprzęt piszemy w straty? To znaczy w sensie potocznym, nie księgowym.

--
Pozdrawiam.

Adam.

Data: 2013-07-30 22:47:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Towar siedzi w naprawie gwarancyjnej drugi miesiąc...
On Tue, 30 Jul 2013, Adam wrote:

Pytanie teoretyczne:
Sprzęt u gwaranta lub w firmie serwisującej.
Producent sprzętu ogłasza upadłość.
Wtedy sprzęt piszemy w straty? To znaczy w sensie potocznym,

IMVHO nie.
  Przecież "sprzęt w naprawie" nie zmienił właściciela, jest
tylko powierzony bankrutowi.
  A to sprawa własności jest krytyczna (o czym przekonali się,
niejako "z drugiej strony", tacy którym zbankrutował leasingodawca
"prawie spłaconych" samochodów).

  Problem stanowi odzyskanie tego sprzętu w tym znaczeniu, że
nie ma kto go oddać (w znaczeniu "odesłać") :)
  Skoro upadłość wygasza zobowiązania, to likwidator nie ma obowiązku
ani tego sprzętu naprawić, ani go odesłać.
  Ale jak sobie właściciel po niego przyjdzie, to wypada mu go
oddać, bo niby dlaczego nie.
  Jak serwis jest po przekątnej kraju albo dajmy na to w Hamburgu,
to mówisz trudno i jedziesz ;)

pzdr, Gotfryd

Towar siedzi w naprawie gwarancyjnej drugi miesiąc...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona