Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Toyota Auris - problem z odpalaniem

Toyota Auris - problem z odpalaniem

Data: 2011-06-02 08:39:22
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
Kupiłem 3 letnią Toyotę Auris, diesel 2.0. Przez mniej więcej dwa tygodnie nie było żadnych problemów, sprawdzony przed zakupem w niezłym warsztacie, aczkolwiek nie firmowym ASO, łącznie z podpinaniem do komputera - zero problemów.

Potem zaczęły się bardzo sporadyczne problemy z uruchamianiem. Zwykle przydarzały się mojej żonie :) Np. zgasł jej silnik - za mało gazu przy ruszaniu, po czym przekręca kluczyk - i zima. Rozrusznik nawet nie drgnie, kontrolki się świecą, więc to raczej nie immobilizer. Kilkukrotne włożenie i wyjęcie kluczyka nie pomogło. Byłem pasażerem, zamieniamy się miejscami - odpala bez problemu. Zmieniliśmy kluczyk na zapasowy, bo tu podejrzewałem przyczynę. Kilka dni później była na zakupach - znowu był problem z odpaleniem. Kilka dni temu zainstalowano alarm (dodatkowy pilot, nie z oryginalnego kluczyka, ale zintegrowany z centralnym i immobilizerem) i miałem z nim takie problemy, że samochód w ogóle na pilota nie reagował - też sporadycznie, ale w ostatnią niedzielę przez 10 minut nie mogłem wsiąść do samochodu. Wczoraj testowo odpięli od alarmu, żeby sprawdzić, co to może być.

Dziś była podobna sytuacja, z taką różnicą, że żona wsiadła do samochodu w garażu, a nie zdarzyło się to w trakcie jazdy. I podobnie - zero reakcji na przekręcanie kluczyka. Przyniosłem drugi kluczyk - samochód odpalił od pierwszego strzału. Wyjechała z garażu, tradycyjnie - za mało gazu (jeszcze się nie pozbyła przyzwyczajeń z drugiego samochodu), silnik) zgasł i nie dał się odpalić. Poprosiłem, żeby wysiadła, wsiadłem, odpala bez problemu.

Skrótowo - problem nie dotyczy tego, że rozrusznik nie kręci, tylko, że w ogóle nie zaczyna kręcić... Co za dziadostwo...?

Jacek

Data: 2011-06-01 23:46:37
Autor: Czarek Daniluk
Toyota Auris - problem z odpalaniem
On Jun 2, 8:39 am, jh <no-em...@sorry.com> wrote:

Skoro Tobie odpala, a żonie nie - 2 możliwo¶ci, pierwsza zabrać żonie
samochód, druga zmienić żonę ROTFL ;)

Ja bym na dzień dobry sprawdził klemy ;) może być i kostka
stacyjki :), kable na rozruszniku - szczególnie te pr±dowe, masa z aku
do silnika.

Pozdrawiam !

Data: 2011-06-02 09:11:17
Autor: Agent
Toyota Auris - problem z odpalaniem

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@cedaniluk.com> napisał w wiadomo¶ci news:5889dc88-8e68-4a07-9ce2-673e10184a1ac1g2000yqe.googlegroups.com...
On Jun 2, 8:39 am, jh <no-em...@sorry.com> wrote:

Skoro Tobie odpala, a żonie nie - 2 możliwo¶ci, pierwsza zabrać żonie
samochód, druga zmienić żonę ROTFL ;)

Ja bym na dzień dobry sprawdził klemy ;) może być i kostka
stacyjki :), kable na rozruszniku - szczególnie te pr±dowe, masa z aku
do silnika.

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Jak ¶wieca kontrolki to raczej nie klemy i masy chyba że przy samym rozruszniku.Nie wiem czy to ten kierunek ale w jednym z moich aut miałem tak że chyba bendix się zacinał i nieraz nie wysuwał kółka. Jak zalapał to palil od razu jak nie załapał to słychać było jedynie takie ciche puknięcie. Pomagało przekręcanie po kilka razy stacyjk± ale z czasem było coraz gorzej i w końcu rozrusznik poszedł do regeneracji.
Sprawdziłbym jeszcze albo zapytał gdzie¶ czy przy zacinaj±cym się immobilajzerze auto będzie kręcic ale nie zapali czy też nie będzie nawet kręcić. Jak to pierwsze to immobilajer też możesz skre¶lić jako przyczynę.

Data: 2011-06-02 02:45:25
Autor: macko
Toyota Auris - problem z odpalaniem
On 2 Cze, 08:39, jh <no-em...@sorry.com> wrote:
[...]
Skrótowo - problem nie dotyczy tego, że rozrusznik nie kręci, tylko, że
w ogóle nie zaczyna kręcić... Co za dziadostwo...?

Jacek

-- -- -- --

Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz
sprzęgła to nie zapali. Kiedy¶ próbowałem zapalić siedz±c na fotelu
pasażera bo zimno było i ni huhu...
Kojarzę jeszcze taki ¶mieszny zbliżeniowy immo w formie breloka którym
trzeba było przejechać po prawej stronie kierownicy (przy dĽwigni
wycieraczek).

pzdr.
macko

Data: 2011-06-02 12:40:43
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 11:45, macko pisze:
Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz sprzęgła to nie zapali.

Hmmm... Czy możliwie, żebym przez ponad 2 tygodnie tego nie zauważył? :D

Czekam na wie¶ci od elektryka, zobaczę, co wynalazł; pochwalę się jak zrobi.

Jacek

Data: 2011-06-02 15:04:42
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 12:40, jh pisze:
W dniu 2011-06-02 11:45, macko pisze:
Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz
sprzęgła to nie zapali.

Hmmm... Czy możliwie, żebym przez ponad 2 tygodnie tego nie zauważył? :D

Kto wie, czy tego nie odszczekam :P Hau hau :D "Syndrom żony" to chyba wła¶nie to - mnie odpalał, bo nie ¶wiadom tego, odruchowo wciskałem sprzęgło - jaki¶ stary nawyk. Natomiast żona niekoniecznie kojarzy. Pamiętam jak pod wzniesieniem zgasł jej samochód i nie mogła odpalić, przesiadłem się za kierownice i od pierwszego strzału. Dzwoniłem do warsztatu i twierdz±, że jest perfekcyjnie, je¶li chodzi o odpalanie, przynajmniej jak dot±d. Tłumacz±, że dzisiejsze - poranne "nie działanie" w serwisie to wła¶nie ten bł±d, bo jeden z mechaników grzebał pod mask±, a drugi nie wsiadaj±c do samochodu przekręcał kluczyk, więc ewidentnie nie wciskał sprzęgła. Przed 18t± mam odebrać samochód. Za trafn± diagnozę stawiam Ci piwko - je¶li pijesz :) Jestem nawet skłonny wysłać Ci to poczt± :P Tyle, że namiary potrzebne - piszę serio :)


Jacek

Data: 2011-06-02 14:46:01
Autor: macko
Toyota Auris - problem z odpalaniem
On 2 Cze, 15:04, jh <no-em...@sorry.com> wrote:
W dniu 2011-06-02 12:40, jh pisze:

> W dniu 2011-06-02 11:45, macko pisze:
>> Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz
>> sprzęgła to nie zapali.

> Hmmm... Czy możliwie, żebym przez ponad 2 tygodnie tego nie zauważył? :D

Kto wie, czy tego nie odszczekam :P Hau hau :D "Syndrom żony" to chyba
wła¶nie to - mnie odpalał, bo nie ¶wiadom tego, odruchowo wciskałem
sprzęgło - jaki¶ stary nawyk. Natomiast żona niekoniecznie kojarzy.
Pamiętam jak pod wzniesieniem zgasł jej samochód i nie mogła odpalić,
przesiadłem się za kierownice i od pierwszego strzału. Dzwoniłem do
warsztatu i twierdz±, że jest perfekcyjnie, je¶li chodzi o odpalanie,
przynajmniej jak dot±d. Tłumacz±, że dzisiejsze - poranne "nie
działanie" w serwisie to wła¶nie ten bł±d, bo jeden z mechaników grzebał
pod mask±, a drugi nie wsiadaj±c do samochodu przekręcał kluczyk, więc
ewidentnie nie wciskał sprzęgła. Przed 18t± mam odebrać samochód. Za
trafn± diagnozę stawiam Ci piwko - je¶li pijesz :) Jestem nawet skłonny
wysłać Ci to poczt± :P Tyle, że namiary potrzebne - piszę serio :)

Jacek
-- -- -

Cieszę się że mogłem pomóc. Piwko hmmm.... wypije za Twoje, Żony i
Aurisa zdrowie. Po to jest grupa. Może kiedy¶ Ty mi dasz dobr± radę i
będziemy kwita.


Pzdr.
macko

Data: 2011-06-03 00:10:10
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 23:46, macko pisze:
Cieszę się że mogłem pomóc. Piwko hmmm.... wypije za Twoje, Żony i
Aurisa zdrowie. Po to jest grupa. Może kiedy¶ Ty mi dasz dobr± radę i
będziemy kwita.

OK. Moja branża to przede wszystkim programowanie/radio/muzyka - je¶li będę mógł Ci jako¶ się zrewanżować - polecam się :) I raz jeszcze dziękuję oraz pozdrawiam.

Jacek

Data: 2011-06-02 18:54:44
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 15:04, jh pisze:
Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz sprzęgła to nie zapali.


"Syndrom żony" to chyba wła¶nie to - mnie odpalał

Tylko potwierdzam - przynajmniej wg serwisu nie ma innego powodu i to jest przyczyna :D Zatem podtrzymuję chęć wysłania Ci piwka tudzież czekolady, je¶li nie pijesz :)

Jacek

Data: 2011-06-02 18:59:00
Autor: Cavallino
Toyota Auris - problem z odpalaniem
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomo¶ci news:is8f8l$eu3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-06-02 15:04, jh pisze:
Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz sprzęgła to nie zapali.


"Syndrom żony" to chyba wła¶nie to - mnie odpalał

Tylko potwierdzam - przynajmniej wg serwisu nie ma innego powodu i to jest przyczyna :D Zatem podtrzymuję chęć wysłania Ci piwka tudzież czekolady, je¶li nie pijesz :)

Ile zapłaciłe¶ za diagnozę problemu? ;-)

Data: 2011-06-02 21:12:31
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 18:59, Cavallino pisze:
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomo¶ci
news:is8f8l$eu3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-06-02 15:04, jh pisze:
Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz
sprzęgła to nie zapali.


"Syndrom żony" to chyba wła¶nie to - mnie odpalał

Tylko potwierdzam - przynajmniej wg serwisu nie ma innego powodu i to
jest przyczyna :D Zatem podtrzymuję chęć wysłania Ci piwka tudzież
czekolady, je¶li nie pijesz :)

Ile zapłaciłe¶ za diagnozę problemu? ;-)

W serwisie - nic. To naprawdę solidna firma (Kielce), jak trzeba dam nazwę/namiar. Ostatnio trochę tam zostawiłem pieni±żków, więc zapewne to przeważyło o zerowym koszcie.

Jacek

Data: 2011-06-02 21:16:12
Autor: Cavallino
Toyota Auris - problem z odpalaniem
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomo¶ci news:is8nav$cse$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-06-02 18:59, Cavallino pisze:
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomo¶ci
news:is8f8l$eu3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-06-02 15:04, jh pisze:
Z tego co pamiętam Auris miał zabezpieczenie i jak nie naci¶niesz
sprzęgła to nie zapali.


"Syndrom żony" to chyba wła¶nie to - mnie odpalał

Tylko potwierdzam - przynajmniej wg serwisu nie ma innego powodu i to
jest przyczyna :D Zatem podtrzymuję chęć wysłania Ci piwka tudzież
czekolady, je¶li nie pijesz :)

Ile zapłaciłe¶ za diagnozę problemu? ;-)

W serwisie - nic. To naprawdę solidna firma (Kielce), jak trzeba dam nazwę/namiar. Ostatnio trochę tam zostawiłem pieni±żków, więc zapewne to przeważyło o zerowym koszcie.

A powinni skasować, to by¶ następnym razem przeczytał instrukcję obsługi. ;-)

Data: 2011-06-03 08:08:44
Autor: cef
Toyota Auris - problem z odpalaniem
jh wrote:

Ile zapłaciłe¶ za diagnozę problemu? ;-)

W serwisie - nic. To naprawdę solidna firma (Kielce),

W sumie to trochę dziwne. Powinni w warsztatach znać takie dziwne rozwi±zania
stosowane w samochodach - szczególnie, że chodzi o uruchomienie.

Data: 2011-06-02 08:46:35
Autor: Agent
Toyota Auris - problem z odpalaniem

Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomości news:is7b6q$2fs$1inews.gazeta.pl...
Kupiłem 3 letnią Toyotę Auris, diesel 2.0. Przez mniej więcej dwa tygodnie nie było żadnych problemów, sprawdzony przed zakupem w niezłym warsztacie, aczkolwiek nie firmowym ASO, łącznie z podpinaniem do komputera - zero problemów.

Potem zaczęły się bardzo sporadyczne problemy z uruchamianiem. Zwykle przydarzały się mojej żonie :) Np. zgasł jej silnik - za mało gazu przy ruszaniu, po czym przekręca kluczyk - i zima. Rozrusznik nawet nie drgnie, kontrolki się świecą, więc to raczej nie immobilizer. Kilkukrotne włożenie i wyjęcie kluczyka nie pomogło. Byłem pasażerem, zamieniamy się miejscami - odpala bez problemu. Zmieniliśmy kluczyk na zapasowy, bo tu podejrzewałem przyczynę. Kilka dni później była na zakupach - znowu był problem z odpaleniem. Kilka dni temu zainstalowano alarm (dodatkowy pilot, nie z oryginalnego kluczyka, ale zintegrowany z centralnym i immobilizerem) i miałem z nim takie problemy, że samochód w ogóle na pilota nie reagował - też sporadycznie, ale w ostatnią niedzielę przez 10 minut nie mogłem wsiąść do samochodu. Wczoraj testowo odpięli od alarmu, żeby sprawdzić, co to może być.

Dziś była podobna sytuacja, z taką różnicą, że żona wsiadła do samochodu w garażu, a nie zdarzyło się to w trakcie jazdy. I podobnie - zero reakcji na przekręcanie kluczyka. Przyniosłem drugi kluczyk - samochód odpalił od pierwszego strzału. Wyjechała z garażu, tradycyjnie - za mało gazu (jeszcze się nie pozbyła przyzwyczajeń z drugiego samochodu), silnik) zgasł i nie dał się odpalić. Poprosiłem, żeby wysiadła, wsiadłem, odpala bez problemu.

Skrótowo - problem nie dotyczy tego, że rozrusznik nie kręci, tylko, że w ogóle nie zaczyna kręcić... Co za dziadostwo...?

Ja to widzÄ™ ĹĽe Twojej ĹĽony nie lubi :)

Data: 2011-06-02 10:54:28
Autor: Yogi\(n\)
Toyota Auris - problem z odpalaniem
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomości news:is7b6q$2fs$1inews.gazeta.pl...

Byc może to podobna do znanej z corolli E11 robionych w UK przypadłość - sprawdź jedną rzecz w systuacji, w której nie odpala - podnieś delikatnie kluczyk do góry (dosłownie o milimetr) i przekręć ponownie. Jeżeli odpali, zgaś silnik i spróbuj ponownie bez podnoszenie kluczyka - powinno znów nie odpalić. Jeżeli objawy występują tylko w czasie upałów, to wina stacyjki, w sumie sprosta sprawa do naprawy, ale ciężki dostęp. Wiecej na forum corolli.

--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg
http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg

Data: 2011-06-02 11:08:42
Autor: Yogi\(n\)
Toyota Auris - problem z odpalaniem

Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisał w wiadomości news:4de74fc8$0$2444$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomości news:is7b6q$2fs$1inews.gazeta.pl...

Byc może to podobna do znanej z corolli E11 robionych w UK przypadłość - sprawdź jedną rzecz w systuacji, w której nie odpala - podnieś delikatnie kluczyk do góry (dosłownie o milimetr) i przekręć ponownie. Jeżeli odpali, zgaś silnik i spróbuj ponownie bez podnoszenie kluczyka - powinno znów nie odpalić. Jeżeli objawy występują tylko w czasie upałów, to wina stacyjki, w sumie sprosta sprawa do naprawy, ale ciężki dostęp. Wiecej na forum corolli.
http://www.forum.corollaclub.org/viewtopic.php?t=10516&highlight=kostka+stacyjki


--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg
http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg

Data: 2011-06-02 11:42:27
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 11:08, Yogi(n) pisze:
http://www.forum.corollaclub.org/viewtopic.php?t=10516&highlight=kostka+stacyjki

Dziękuję, może to jakiś ślad. Pojechałem do zaprzyjaźnionego serwisu i na całe szczęście nie odpalił :) I to przez całe pół godziny. Na szczęście, bo syndrom serwisu - "u nas działa" byłby problemem. "Syndrom żony" też wykluczony :) Samochód został, problem nie rozwiązany, ale to na szybko sprawdziliśmy: kluczyk w pozycji do odpalenia - jest napięcie pod kierownicą na wyjściu stacyjki, natomiast brak go na rozruszniku. Podpięte na krótko zasilanie od akumulatora do rozrusznika - startuje bez problemu. Nie jestem pewien, czy tam jest przekaźnik po drodze, bo kabel od kierownicy idzie taki pokaźny, że spokojnie przeniesie większe prądy. Bezpieczniki dobre. Mają jeszcze sprawdzić czy, jeśli przekaźnik jest po drodze, to nie jego styki są winne.

W całym tym zdarzeniu zastanawia mnie jeszcze, czy słusznie miałem 'pretensje' (za dużo powiedziane, ot szukałem przyczyny) do instalatorów alarmu, mówiąc o zdarzeniu, kiedy z pilota w w ogóle nie byłem w stanie otworzyć samochodu - nawet światłami nie mrugnął, dopiero po jakimś czasie udało się (załapał). Na moje oko miało to związek z zasilaniem, więc może to jakiś w ogóle głębszy problem elektryczny... Jak pojadę do serwisu Toyoty to pewnie mnie skasują jak za zboże... A ten zaprzyjaźniony serwis dotąd sprawdzał się z innymi autkami, mają jakiś tam komputerek, którym się podpinają (pewnie nie pokaże wszystkiego, co firmowy Toyoty), i on żadnych problemów nie wykazuje.

Ten hint z linka - teraz nie mam jak sprawdzić, bo samochód został, ale wydaje mi się, że niekoniecznie ma tu zastosowanie, bo, jak napisałem, na wyjściu stacyjki w pomiarach prąd jest, a rozrusznik nie kręci.

Jacek

Data: 2011-06-02 11:52:05
Autor: Yogi\(n\)
Toyota Auris - problem z odpalaniem
Użytkownik "jh" <no-email@sorry.com> napisał w wiadomości news:is7lu3$b0a$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-06-02 11:08, Yogi(n) pisze:
http://www.forum.corollaclub.org/viewtopic.php?t=10516&highlight=kostka+stacyjki

Ten hint z linka - teraz nie mam jak sprawdzić, bo samochód został, ale wydaje mi się, że niekoniecznie ma tu zastosowanie, bo, jak napisałem, na wyjściu stacyjki w pomiarach prąd jest, a rozrusznik nie kręci.

Miejmy nadzieję, że to będzie jakaś pierdółka - brak styku, odgięta blaszka itp. Jak chłopaki są dobrzy, to sobie poradzą ;-)

--
Yogi(n)
http://nczas.home.pl/wp-content/uploads/2010/10/wasiukiewicz412010.jpg
http://gazetawyborcza.republika.pl/PlakatMichnik_72.jpg
http://legionisci.com/zdjecia/11lech2_kibice_d.jpg
http://img809.imageshack.us/img809/3142/16282818109207190268210.jpg

Data: 2011-06-02 12:38:57
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 11:52, Yogi(n) pisze:
Ten hint z linka - teraz nie mam jak sprawdzić, bo samochód został,
ale wydaje mi siÄ™, ĹĽe niekoniecznie ma tu zastosowanie, bo, jak
napisałem, na wyjściu stacyjki w pomiarach prąd jest, a rozrusznik nie
kręci.

Miejmy nadzieję, że to będzie jakaś pierdółka - brak styku, odgięta
blaszka itp. Jak chłopaki są dobrzy, to sobie poradzą ;-)

Też mam taką nadzieję :) Poza z tym przegrzewaniem elementu w stacyjce - sytuacja dotyczyła np. dzisiejszego poranka, gdzie samochód stał w garażu. Garaż wprawnie nie jest klimatyzowany :P ale słoneczko mu nie doskwiera.

Jacek

Data: 2011-06-02 21:27:52
Autor: Przemysław Czaja
Toyota Auris - problem z odpalaniem

UĹĽytkownik "jh"

> Np. zgasł jej silnik - za mało gazu przy ruszaniu

Ja z innej "beki" ponieważ zastanawiam się jak można "zadusić" 2 litrowego diesla w aucie typu Auris...Vectrą ruszam bez dotykania pedału gazu a waży coś koło 1,7 tony... eh ;-)

Data: 2011-06-02 23:32:45
Autor: jh
Toyota Auris - problem z odpalaniem
W dniu 2011-06-02 21:27, Przemysław Czaja pisze:

UĹĽytkownik "jh"

 > Np. zgasĹ‚ jej silnik - za maĹ‚o gazu przy ruszaniu

Ja z innej "beki" ponieważ zastanawiam się jak można "zadusić" 2
litrowego diesla w aucie typu Auris...Vectrą ruszam bez dotykania pedału
gazu a waży coś koło 1,7 tony... eh ;-)

Hmmm, czy Przemek to mój krajan? :) (Radlin k/Kielc). Jeśli tak to pewnie wiesz - jak się wjeżdża do Kielc (Warszawska) od strony Masłowa - koło szkoły, to wyjazd jest pod górkę, no i wystarczy to złożyć z tym, że od czasu zrobienia prawka trochę uleciało jej (żonie) startowanie pod górkę z ręcznym :P No i "się udało" :)

Jacek

Data: 2011-06-02 23:47:56
Autor: Przemysław Czaja
Toyota Auris - problem z odpalaniem

UĹĽytkownik "jh"

Hmmm, czy Przemek to mój krajan? :) (Radlin k/Kielc). Jeśli tak to pewnie wiesz - jak się wjeżdża do Kielc (Warszawska) od strony Masłowa -

Szkoda, ale nie, mieszkam w wielkopolskim :) piszę szkoda, ponieważ miałem niedawno gościć w Kielcach na kilkudniowym wypadzie i miło wspominam zarówno Kielce jak i okolice...Chęcin, jaskinia Raj, rumowiska skalne, no sam wiesz :-)

koło szkoły, to wyjazd jest pod górkę, no i wystarczy to złożyć z tym, że od czasu zrobienia prawka trochę uleciało jej (żonie) startowanie pod górkę z ręcznym :P No i "się udało" :)

wszystko jasne!

Pozdrawiam serdecznie

Data: 2011-06-03 11:41:56
Autor: Mirek Ptak
Toyota Auris - problem z odpalaniem
Dnia 2011-06-02 23:47,  *Przemysław Czaja* napisał, a mnie co¶ podkusiło, żeby odpisać:

Hmmm, czy Przemek to mój krajan? :) (Radlin k/Kielc). Je¶li tak to
pewnie wiesz - jak się wjeżdża do Kielc (Warszawska) od strony Masłowa -

Szkoda, ale nie, mieszkam w wielkopolskim :) piszę szkoda, ponieważ
miałem niedawno go¶cić w Kielcach na kilkudniowym wypadzie i miło
wspominam zarówno Kielce jak i okolice...Chęcin, jaskinia Raj, rumowiska
skalne, no sam wiesz :-)

Ja z kolei odwrotnie :) - tam mi (sk±din±d miła) Kielczanka wymusiła pierwszeństwo i rozdziewiczyła Vectrę - zderzak, reflektor i błotnik do wymiany. Od półtora roku przez Kielce nie jeżdżę :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2011-09-14 08:44:15
Autor: Kol_olecko
Toyota Auris - problem z odpalaniem

Problem w tym wypadku polega na tym że nawet sprzedawca w salonie TOYOTY nie zawsze skojarzy...... że nowy nabywca nie wciska "sprzęgła" przy uruchamianiu Yarisa,Aurisa ,Avensisa itd.  - a już zwłaszcza kobiety :-)))
A ten drobny manewr trzeba wykonać żeby Toyota odpaliła :-))) Ot i problem rozwi±zany!!!
--
Wiadomo¶ć wysłana za po¶rednictwem http://manager.money.pl/

Toyota Auris - problem z odpalaniem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona