Pacjent: Toyota Avensis r. 2001, benzyna+gaz (silnik 4A-FE)

Objawy: po włączeniu na zimno, zanim przejdzie na gaz, do niepełnego rozgrzania się (wystarczy że wskazówka temperatury silnika zacznie iść do góry), obroty mają tendencję do falowania a silnik gaśnie łatwiej niz normalnie (potrafi zgasnąć po wciśnięciu sprzęgła), chyba że wymusza się obroty pedałem gazu.

Diagnoza?

Adam Kłobukowski

W dniu 2015-11-30 o 14:51, Adam Klobukowski pisze:

Pacjent: Toyota Avensis r. 2001, benzyna+gaz (silnik 4A-FE)

Objawy: po włączeniu na zimno, zanim przejdzie na gaz, do niepełnego rozgrzania się (wystarczy że wskazówka temperatury silnika zacznie iść do góry), obroty mają tendencję do falowania a silnik gaśnie łatwiej niz normalnie (potrafi zgasnąć po wciśnięciu sprzęgła), chyba że wymusza się obroty pedałem gazu.

Diagnoza?

Adam Kłobukowski

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to wizyta u mechanika.

Objawy: po włączeniu na zimno, zanim przejdzie na gaz, do niepełnego
rozgrzania się (wystarczy że wskazówka temperatury silnika zacznie iść
do góry), obroty mają tendencję do falowania a silnik gaśnie łatwiej
niz normalnie (potrafi zgasnąć po wciśnięciu sprzęgła), chyba że
wymusza się obroty pedałem gazu.

Diagnoza?

Adam Kłobukowski

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

ROTFL.

W dniu 2015-12-16 o 10:55, Czesław Wiśniak pisze:

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

ROTFL.

Potwierdzam.

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

300-500zł nazywasz najtańszymi rzeczami? :-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

W dniu 17.12.2015 o 19:42, Mateusz Bogusz pisze:

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

300-500zł nazywasz najtańszymi rzeczami? :-)

Trybun maluchem jezdzi

W dniu 2015-12-17 o 19:42, Mateusz Bogusz pisze:

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

300-500zł nazywasz najtańszymi rzeczami? :-)

Co tu takie drogie - kable i świece czy samodzielne czyszczenie przepustnicy? To na  takie duperele do Toyoty trzeba wydać fortunę?
Koszty cześć do innych aut przy takiej operacji ktĂłre niedawno robiłem, kable+świece, czyszczenia przepustnicy nie wyceniam - Volkswagen -  koszt 140, Chevrolet 125 zł. Tyle prawie żąda mechanik za samo podłączenie do komputera.

W dniu 2015-12-18 o 09:27, Trybun pisze:

W dniu 2015-12-17 o 19:42, Mateusz Bogusz pisze:

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

300-500zł nazywasz najtańszymi rzeczami? :-)

Co tu takie drogie - kable i świece czy samodzielne czyszczenie
przepustnicy? To na  takie duperele do Toyoty trzeba wydać fortunę?
Koszty cześć do innych aut przy takiej operacji które niedawno robiłem,
kable+świece, czyszczenia przepustnicy nie wyceniam - Volkswagen - koszt
140, Chevrolet 125 zł. Tyle prawie żąda mechanik za samo podłączenie do
komputera.

No to w tej toyocie świece NGK kosztują w detalu 70 pln/szt., przewody NGK to wydatek rzędu 320 PLN. Nie powiedziałbym, że to tanio (zwłaszcza, że te części wcale nie muszą być potrzebne).

W dniu 2015-12-18 o 11:16, kosmos pisze:

W dniu 2015-12-18 o 09:27, Trybun pisze:

W dniu 2015-12-17 o 19:42, Mateusz Bogusz pisze:

Zacznij od najprostszych (najtańszych) rzeczy, takich jak wymiana kabli
zapłonowych i świec, następnie czyszczenie przepustnicy. Kolejny krok to
wizyta u mechanika.

300-500zł nazywasz najtańszymi rzeczami? :-)

Co tu takie drogie - kable i świece czy samodzielne czyszczenie
przepustnicy? To na  takie duperele do Toyoty trzeba wydać fortunę?
Koszty cześć do innych aut przy takiej operacji które niedawno robiłem,
kable+świece, czyszczenia przepustnicy nie wyceniam - Volkswagen - koszt
140, Chevrolet 125 zł. Tyle prawie żąda mechanik za samo podłączenie do
komputera.

No to w tej toyocie świece NGK kosztują w detalu 70 pln/szt., przewody NGK to wydatek rzędu 320 PLN. Nie powiedziałbym, że to tanio (zwłaszcza, że te części wcale nie muszą być potrzebne).

Nie widzę przeciwwskazań aby wymienić świece na takie po kilkanaście zł sztuka (choćby niedoceniane Iskry"), takoż i jakieś uniwersalne kable za 1/10 ceny które wymieniłeś. No chyba że jak już napisałem - 15letni Avensis to jakiś wóz z ekstra wymaganiami. Tak jak kiedyś telefony Nokii musiały mieć oryginalne przewody do ładowania i transferu danych za kilkaset zł podczas gdy uniwersalne, do "normalnych" telefonów można było kupić za kilkanaście zł...
Potrzebne niepotrzebne, objawy wskazują Ĺźe po lekkim zagorzeniu wyłazi jakaś wilgoć i to ona powoduje perturbacji w prawidłowej pracy silnika.  Wymiana kabli i świec to pierwsze co bym zrobił.

W dniu 2015-12-18 o 12:55, Trybun pisze:

Nie widzę przeciwwskazań aby wymienić świece na takie po kilkanaście
zł sztuka (choćby niedoceniane Iskry"), takoż i jakieś uniwersalne
kable za 1/10 ceny które wymieniłeś. No chyba że jak już napisałem -
15letni Avensis to jakiś wóz z ekstra wymaganiami. Tak jak kiedyś
telefony Nokii musiały mieć oryginalne przewody do ładowania i
transferu danych za kilkaset zł podczas gdy uniwersalne, do
"normalnych" telefonów można było kupić za kilkanaście zł...
Potrzebne niepotrzebne, objawy wskazują że po lekkim zagorzeniu
wyłazi jakaś wilgoć i to ona powoduje perturbacji w prawidłowej pracy
silnika. Wymiana kabli i świec to pierwsze co bym zrobił.

Gdy ja szukałem kiedyś kabli do avensis, bo ktoś mi polecił wymianę,
to kosztowały około 400 i nie dało się kupić żadnych tańszych zastępczych.

Nie widzę przeciwwskazań aby wymienić świece na takie po kilkanaście
zł sztuka (choćby niedoceniane Iskry"), takoż i jakieś uniwersalne
kable za 1/10 ceny które wymieniłeś. No chyba że jak już napisałem -
15letni Avensis to jakiś wóz z ekstra wymaganiami. Tak jak kiedyś
telefony Nokii musiały mieć oryginalne przewody do ładowania i
transferu danych za kilkaset zł podczas gdy uniwersalne, do
"normalnych" telefonów można było kupić za kilkanaście zł...
Potrzebne niepotrzebne, objawy wskazują że po lekkim zagorzeniu
wyłazi jakaś wilgoć i to ona powoduje perturbacji w prawidłowej pracy
silnika. Wymiana kabli i świec to pierwsze co bym zrobił.

Gdy ja szukałem kiedyś kabli do avensis, bo ktoś mi polecił wymianę,
to kosztowały około 400 i nie dało się kupić żadnych tańszych zastępczych.

Na kablach to nie warto oszczędzać, choć 400 to małe przegięcie :)

W dniu 2015-12-21 o 10:10, Czesław Wiśniak pisze:

Nie widzę przeciwwskazań aby wymienić świece na takie po kilkanaście
zł sztuka (choćby niedoceniane Iskry"), takoż i jakieś uniwersalne
kable za 1/10 ceny które wymieniłeś. No chyba że jak już napisałem -
15letni Avensis to jakiś wóz z ekstra wymaganiami. Tak jak kiedyś
telefony Nokii musiały mieć oryginalne przewody do ładowania i
transferu danych za kilkaset zł podczas gdy uniwersalne, do
"normalnych" telefonów można było kupić za kilkanaście zł...
Potrzebne niepotrzebne, objawy wskazują że po lekkim zagorzeniu
wyłazi jakaś wilgoć i to ona powoduje perturbacji w prawidłowej pracy
silnika. Wymiana kabli i świec to pierwsze co bym zrobił.

Gdy ja szukałem kiedyś kabli do avensis, bo ktoś mi polecił wymianę,
to kosztowały około 400 i nie dało się kupić żadnych tańszych zastępczych.

Na kablach to nie warto oszczędzać, choć 400 to małe przegięcie :)

Sprawdziłem z ciekawości. Teraz NGK kosztuje 150.

Nie widzę przeciwwskazań aby wymienić świece na takie po kilkanaście
zł sztuka (choćby niedoceniane Iskry"), takoż i jakieś uniwersalne
kable za 1/10 ceny które wymieniłeś. No chyba że jak już napisałem -
15letni Avensis to jakiś wóz z ekstra wymaganiami. Tak jak kiedyś
telefony Nokii musiały mieć oryginalne przewody do ładowania i
transferu danych za kilkaset zł podczas gdy uniwersalne, do
"normalnych" telefonów można było kupić za kilkanaście zł...
Potrzebne niepotrzebne, objawy wskazują że po lekkim zagorzeniu
wyłazi jakaś wilgoć i to ona powoduje perturbacji w prawidłowej pracy
silnika. Wymiana kabli i świec to pierwsze co bym zrobił.

Gdy ja szukałem kiedyś kabli do avensis, bo ktoś mi polecił wymianę,
to kosztowały około 400 i nie dało się kupić żadnych tańszych zastępczych.

http://autonet24.pl/pl/p/Przewody-zaplonowe-SENTECH-8283-kpl./4650

Ale nawet 100zł szkoda, bo czy są przebicia na przewodach to akurat łatwo sprawdzić.

W dniu 2015-12-21 o 10:01, robot pisze:

Gdy ja szukałem kiedyś kabli do avensis, bo ktoś mi polecił wymianę,
to kosztowały około 400 i nie dało się kupić żadnych tańszych zastępczych.

Tzn? Pamiętasz w czym były niekompatybilne z tymi pasującymi do Avensis a`la 400zł?

W dniu 2015-12-25 o 09:52, Trybun pisze:

W dniu 2015-12-21 o 10:01, robot pisze:

Gdy ja szukałem kiedyś kabli do avensis, bo ktoś mi polecił wymianę,
to kosztowały około 400 i nie dało się kupić żadnych tańszych zastępczych.

Tzn? Pamiętasz w czym były niekompatybilne z tymi pasującymi do Avensis a`la 400zł?

Nie pamiętam.