Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Traktat o dezinformacji. Od Konia Trojańskiego do internetu”

Traktat o dezinformacji. Od Konia Trojańskiego do internetu”

Data: 2012-01-23 15:33:23
Autor: Obserwator
Traktat o dezinformacji. Od Konia Trojańskiego do internetu”

....Kto naprawde wygral Zimna Wojne??


Vladimir Volkoff jest jednym z głównych publicystów piszących o dezinformacji.
Badaniu tej metody propagandy poświęcił Volkoff wiele lat życia, czego owocem
były m.in. wydane w Polsce książki „Montaż” i „Dezinformacja: oręż wojny”. W
1999 roku opublikował dzieło pt. „Traktat o dezinformacji. Od Konia
Trojańskiego do internetu” będące podsumowaniem jego dotychczasowych
obserwacji w tej dziedzinie. Jednym z zagadnień poruszonych w tej książce jest
problem: kto wygrał Zimną Wojnę?

Oto streszczenie najważniejszych punktów wypowiedzi Volkoffa:

Związek Sowiecki rozpadł się – co do tego nie ma żadnych wątpliwości, a
doświadczenia lat, które poprzedzały to wydarzenie, wykazały zdumiewające
obniżenie, nawet przed pierestrojką, represyjności systemu. Lenin miał rację,
gdy używał terroru jako środka sprawowania władzy: reżimu tak utopijnego jak
komunizm nie można utrzymać bez przymusu. Ale również terror nie może być
przedłużany w nieskończoność: kaci w końcu zmęczą się i „przestaną wierzyć”.
Typowym przykładem takiego „braku wiary” była sprawa Sołżenicyna. W systemie
stalinowskim łatwo znalazłyby się środki, aby zapobiec publikacji „Archipelagu
Gułag”.

Podobnie rzeczy się miały w warstwie ideologicznej i w kwestii przepływu
informacji. Coraz większe zaniedbywanie propagandy komunistycznej,
rozprzestrzenienie samizdatu oraz oddziaływanie kulturalne Zachodu przez
kulturę (filmy, książki, muzyka) całym społeczeństwom otworzyły oczy na
zakłamanie komunizmu i ogromne upośledzenie cywilizacyjne krajów „realnego
socjalizmu”. Te same czynniki wytworzyły jednak pewne istotne zakłamanie: Zachód jawił się
bowiem jako główny przeciwnik marksizmu, podczas gdy sam był dogłębnie
przesiąknięty marksizmem. Ten błąd w percepcji spowodował, iż wszędzie
uroczyście odtrąbiono zwycięstwo Zachodu, podczas gdy wcale nie było to takie
oczywiste.

A co jeśli, mimo wszystko, wygrali komuniści?

Jak wygląda obecnie świadomość o komunizmie u przeciętnego Europejczyka? Nawet
ci, co komunizm potępiali, uważali go jedynie za „mniejsze zło”, szczególnie w
porównaniu do „zła absolutnego”, czyli nazizmu.

Często można usłyszeć, że idea komunizmu była sama w sobie słuszna. Po prostu
Rosjanie, którzy nigdy nie poznali prawdziwej demokracji, błędnie wprowadzili
ją w życie. To Stalin odszedł od wzniosłych idei Lenina. Proponuję pewien
eksperyment: spróbujcie się Państwo przedstawić na jakimś salonie lub w pracy
jako zwolennik faszyzmu, nawet były i obecnie „skruszony”. Jeżeli w tym samym towarzystwie przedstawiliby się Państwo jako czynny
zwolennik komunizmu – niektórzy lekko by się zdenerwowali, być może inni
spojrzeliby się dziwnym wzrokiem. Jako byli komuniści zostalibyście dobrze
przyjęci wszędzie, powtarzam, wszędzie.

Komunistom udało się sprawić, aby zostało zapomniane, że systemy komunistycze:

- są winne śmierci co najmniej stu milionów ludzi;

- budowały obozy koncentracyjne;

- deportowały całe narody;

- oficjalnie stosowały tortury podczas przesłuchań;

- spowodowały zapaść gospodarczą wszystkich krajów, gdzie zostały wprowadzone;

- planowo eksterminowały elity kulturalne całych narodów;

- pozbawiły niepodległości wiele krajów;

- systematycznie używały terroru i kłamstwa jako metody rządów.

Czapki z głów!

Nazizm, który spowodował mniej więcej dziesięć razy mniej ofiar, został
definitywnie wyklęty, jego zwolennicy zostali całkowicie odsunięci od władzy,
a największych zbrodniarzy skazano na śmierć.

Komunizm nie był obiektem procesu w żadnym z krajów i ciągle w głowach wielu
ludzi jawi się jako równouprawniony ruch polityczny, podobny do wielu innych.
Taką sytuację należy uważać za totalne zwycięstwo dezinformacji – nie tylko
odpowiednich departamentów komunistycznych służb specjalnych, ale całego systemu.

Mamy tu typowy przykład ogromnej operacji dezinformacyjnej, choć tylko w
niektórych aspektach sterowanej. Składają się na nią wszystkie klasyczne
elementy podobnych akcji: kamuflaż (partie komunistyczne ukrywają się obecnie
przede wszystkim pod maską socjaldemokracji lub nacjonalizmu – jak w Rosji czy
w Serbii), zwodzenie opinii publicznej, fałszowanie, ukrywanie i filtrowanie
informacji oraz przede wszystkim wyraźne cele:

- w krajach postkomunistycznych budowa systemu przywilejów z wyraźnymi
tendencjami mafijnymi;

- na Zachodzie całkowite zniszczenie wartości wywodzących się z
chrześcijaństwa i budowa społeczeństwa opartego jedynie na strukturach
prawnych, podatnych na korupcję i manipulację.

Warto więc zadać sobie pytanie: kto tak naprawdę wygrał Zimną Wojnę?





http://darski.niezalezna.pl/node/918

--


Traktat o dezinformacji. Od Konia Trojańskiego do internetu”

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona