Data: 2010-04-04 21:48:33 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne | |
Te wszystkie rozwazania sa bardzo dobre teoretycznie. 2 lata temu
jechalem w sobote tam siodemka, to wdepnalem w godzinny korek od niczego w Bogaczewie, dwugodzinny przed Gdanskiem i godzinny w Pucku. Wracalem przez Malbork (autostrady jeszcze nie bylo), to z godzinna przerwa na obiad po 11 godzinach podrozy bylem w Mlawie. MJ |
|
Data: 2010-04-04 23:32:14 | |
Autor: ALGI | |
Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne | |
Dnia Sun, 04 Apr 2010 21:48:33 +0200, Michal Jankowski napisał(a):
Te wszystkie rozwazania sa bardzo dobre teoretycznie. 2 lata temu Oczywiście że teoretyczne rozważania - stąd temat postu ;) Wracalem przez Malbork (autostrady jeszcze nie bylo), to z godzinna Ja zazwyczaj wyjeżdżam o 6:00 w sobotę, w Ostródzie jem psa z budą (McDonald's), omijam Trójmiasto obwodnicą do której uderzam przez Pruszcz, potem tankuję za obwodnicą Trójmiasta i koło 13:00-13:30 jestem w Karwii...jadąc normalnie a nie zapieprzając jak debil.... Choć 2 lata temu byłem po 14:00... złapało nas takie urwanie chmury już pod końcówkę że wycieraczki nie wyrabiały, widoczność jak podczas gęstej mgły że każdy toczył się z 20km/h.... a duża część osób po prostu stawała aby przeczekać urwanie chmury.... |
|
Data: 2010-04-07 11:58:06 | |
Autor: Michal Jankowski | |
Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne | |
ALGI <asssik@NOSPAM.o2.pl> writes:
Dnia Sun, 04 Apr 2010 21:48:33 +0200, Michal Jankowski napisał(a): Ja zazwyczaj wyjeżdżam o 6:00 w sobotę, w Ostródzie jem psa z budą Hehe. Z korka na siodemce ucieklem wtedy do Pruszcza i to dopiero byl wielki błąd. MJ |
|