Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Trekking do 1500 pln

Trekking do 1500 pln

Data: 2010-08-21 22:51:11
Autor: Piotr M
Trekking do 1500 pln
Dnia 21-08-2010 o 18:53:55 MS <gissen_niecierpie.spamu_@o2.pl> napisał(a):

witam

Chce kupic rower trekkingowy do 1500 zł . Jestem uzytkownikiem-amatorem  i stad pytanie : czy za taki rower warto dac 1500 zł:  http://allegro.pl/item1162267889_rower_author_2010_stratos_18_dostawa_gratis_raty.html

No ale jak skompletujesz (bagażnik, oświetlenie, błotniki, etc) to Ci nie  wyjdzie pod 2tyś.

Ja sobie kupię Unibike Voyagera na przyszły rok (jeżeli w ogóle będę  rozpatrywać w kategorii nowych), no ale raczej z kierownicą multi  position, tak jak ma Unibike Expedition.

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-08-24 21:05:08
Autor: Paweł Suwiński
Trekking do 1500 pln
Dnia sob, 21 sie 2010 tako rzecze Piotr M:

Ja sobie kupię Unibike Voyagera na przyszły rok (jeżeli w ogóle będę
rozpatrywać w  kategorii nowych), no  ale raczej z  kierownicą multi
position, tak jak ma Unibike Expedition.

Oryginalna  kierownica Voyagera  jest  też dobra  (dla  mnie zaraz  po
baranku i  przed ósemką). W terenie  i w mieście daje  wygodną w miarę
wyprostowaną pozycję z ergonomicznym chwytem,  a na asfalcie można się
na niej  położyć łokciami niemal  jak na  lemondce i mieć  pozycje nie
gorszą niż na rowerze szosowym. Mam model Voyagera z 2006 roku


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2010-08-24 21:38:39
Autor: Piotr M
Trekking do 1500 pln
Dnia 24-08-2010 o 21:05:08 Paweł Suwiński <dracono@wp.pl> napisał(a):

Dnia sob, 21 sie 2010 tako rzecze Piotr M:

Ja sobie kupię Unibike Voyagera na przyszły rok (jeżeli w ogóle będę
rozpatrywać w  kategorii nowych), no  ale raczej z  kierownicą multi
position, tak jak ma Unibike Expedition.

Oryginalna  kierownica Voyagera  jest  też dobra  (dla  mnie zaraz  po
baranku i  przed ósemką). W terenie  i w mieście daje  wygodną w miarę
wyprostowaną pozycję z ergonomicznym chwytem,

Też myślę że w mieście i terenie wygrywa (jeździłem ale malutko  pożyczonym), jest mega wygodna. Mówisz że plasujesz ją przed ósemką?

a na asfalcie można się
na niej  położyć łokciami niemal  jak na  lemondce i mieć  pozycje nie
gorszą niż na rowerze szosowym. Mam model Voyagera z 2006 roku

No ale to chyba niebezpieczne? Taki "uchwyt". Właśnie taka kierownica na  asfalt IMO już mniej, no ale to wszystko kwestia kompromisów..

--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
    - Szukałem, ale nie znalazłem."

Data: 2010-08-25 10:33:51
Autor: Paweł Suwiński
Trekking do 1500 pln
Dnia wto, 24 sie 2010 tako rzecze Piotr M:

Oryginalna  kierownica Voyagera  jest  też dobra  (dla  mnie zaraz  po
baranku i  przed ósemką). W terenie  i w mieście daje  wygodną w miarę
wyprostowaną pozycję z ergonomicznym chwytem,

Też myślę że w mieście i terenie wygrywa (jeździłem ale malutko  pożyczonym), jest mega wygodna. Mówisz że plasujesz ją przed ósemką?

Ósemka mimo iż  daje możliwość dużej zmiany chwytów co  jest dobre dla
nadgarstków i dłoni to niewiele  zmienia pozycję rowerzysty jako tako.
Na pewno  daje takiej "krajoznawczej"  pozycji jak jaskółka,  która to
pozycja  jest  fajna przy  małych  prędkościach  (<20km/h) w  ciekawym
terenie. A jaskółkę też można chwytać  różnie, nie tylko za gripy, ale
np. za kolanka, więc jakaś zmiana chwytu też jest możliwa.

Chwytając jedną  ręką za kolanko,  a drugą  za gripa uzyskuje  się też
wygodną  i  stabilną  pozycję  do  podjeżdżania  pod  bardziej  strome
wzniesienia stawając przy tym na pedały.


a na  asfalcie można  się na  niej położyć  łokciami niemal  jak na
lemondce i  mieć pozycje  nie gorszą niż  na rowerze  szosowym. Mam
model Voyagera z 2006 roku

No  ale   to  chyba  niebezpieczne?  Taki   "uchwyt".  Właśnie  taka
kierownica  na asfalt  IMO już  mniej,  no ale  to wszystko  kwestia
kompromisów..

No jak  się położysz na  niej to na asfalcie  ją bije tylko  baranek i
lemondka. Tylko  musi być  to głęboka jaskółka,  taka właśnie  jaką ma
Voyager,  niemal "holenderska".  Co do  bezpieczeństwa, to  chwyt taki
jest w  miarę bezpieczny.  Nigdy nie  miałem jakiś  "sytuacji". Łokcie
spoczywają na  gripach, więc  się nie ślizgają,  a dłońmi  dla poprawy
stabilności chwytam  za kable  od hamulców/przerzutek albo  za mostek.
Jak się trafiają jakieś trudniejsze  odcinki z dziurami, to jedną rękę
czasami na ten czas cofam na gripa nie zmieniając pozycji ciała. Opory
powietrza w takiej pozycji są bardzo  małe jak w szosówce, bo taka też
robi  się pozycja,  mocno pochylona.  Jak ktoś  nie jeździ  na rowerze
szosowym, to na początku może trochę narzekać na kark, ale mięśnie się
wyrabiają i ciało przywyka do takiej pozycji.


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2010-08-25 10:36:25
Autor: Paweł Suwiński
Trekking do 1500 pln
Dnia śro, 25 sie 2010 tako rzecze Paweł Suwiński:

Też myślę że w mieście i terenie wygrywa (jeździłem ale malutko  pożyczonym), jest mega wygodna. Mówisz że plasujesz ją przed ósemką?

Ósemka mimo iż  daje możliwość dużej zmiany chwytów co  jest dobre dla
nadgarstków i dłoni to niewiele  zmienia pozycję rowerzysty jako tako.
Na pewno  daje takiej "krajoznawczej"  pozycji jak jaskółka,  która to
        ^^^^^
"nie daje" miało być oczywiście, zjadłem "nie"

--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Trekking do 1500 pln

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona