Data: 2012-07-18 21:46:42 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 18.07.2012 kogutek <sok_marchwiowy.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał/a:
Pojechałem na zakupy do marketu. Jest tam kilkanaście miejsc parkingowych dla Bez sensu. Jak już to powinni odholować. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-18 20:01:08 | |
Autor: kogutek | |
Tresura w akcji. | |
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
Dnia 18.07.2012 kogutek <sok_marchwiowy.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał/a:Z sensem te blokady. Zanim zaczną rozstrzeliwać to ze trzy szanse niech dadzą. Blokada to dobre rozwiązanie. Nie odjedzie, musi czekać, A może ma logiczne uzasadnienie. Według mnie jak by ukarali kobietę w widocznej ciąży to by byli chujami. Nie ma urzędowej tabliczki z napisem ciąża. -- |
|
Data: 2012-07-18 22:23:20 | |
Autor: 'Tom N' | |
Tresura w akcji. | |
kogutek w <news:ju74m4$5so$1inews.gazeta.pl>:
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a): A co zrobiłby, gdyby nie znalazł samochodu - bo na pewno by nim nie odjechał - czekałby na coś? Według mnie jak by ukarali kobietę w widocznej ciąży to by byli Kliencie "marketu", chcesz parkować na miejscach dla niepełnosprawnych bez karty parkingowej -- zadzwoń!!! W razie potrzeby pojawi się kobieta z widoczną ciążą. Niskie ceny, satysfakcja gwarantowana! Nie trać czasu na szukanie miejsca na parkingu, zaparkuj na niebieskich polach, reszta zajmiemy sie my! -- Tomasz Nycz |
|
Data: 2012-07-18 20:37:22 | |
Autor: kogutek | |
Tresura w akcji. | |
'Tom N' <news120718@222320intf.dyndns.org.invalid> napisał(a):
kogutek w <news:ju74m4$5so$1inews.gazeta.pl>:A jak by nie znalazł samochodu i dostał zawału. Na parkingach nie widzę konieczności stosowania drastycznych metod. Blokada jest w sam raz. Blokada, stówka mandatu i godzina czekania aż zdejmą. Bardzo wychowawcza kara. -- |
|
Data: 2012-07-18 22:29:46 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 18.07.2012 kogutek <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał/a:
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a): A jak czeka to blokuje miejsce. O wiele dłużej niż bez blokady. Bez sensu. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-18 20:42:29 | |
Autor: kogutek | |
Tresura w akcji. | |
Krzysiek Kielczewski <krzysiek.kielczewski@gmail.com> napisał(a):
Dnia 18.07.2012 kogutek <sok_marchwiowy@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał/a:Ale to będzie ostatni raz jak zablokuje miejsce. Powie znajomym że chuje mu blokadę założyli. Jak tacy sami znajomi jak on to go będą żałowali. Ale wielu z nich samochodu w takim miejscu nie postawi bo Heńkowi założyli blokadę. Według mnie bardzo dobre rozwiązanie żeby niektórzy trochę ogłady załapali. -- |
|
Data: 2012-07-18 23:16:47 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-18 22:29, Krzysiek Kielczewski pisze:
A jak czeka to blokuje miejsce. O wiele dłużej niż bez blokady. Bez W praktyce bez znaczenia. Nie bez powodu padło tu pytanie o to, czy ktoś w ogóle widział niepełnosprawnego (takiego, którego niepełnosprawność dałaby się zauważyć) wysiadającego pod marketem, i ile razy w życiu (ja nie pamiętam). To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba? (Za to sam znam dwóch "niepełnosprawnych", tzn. posiadających stosowną naklejkę, załatwioną "na opiekuna" jakiejś innej niepełnosprawnej osoby w rodzinie. I korzystających z tego przywileju równie skwapliwie, co PSL z posad w spółkach Skarbu Państwa.) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-07-19 00:55:59 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 18.07.2012 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał/a:
A jak czeka to blokuje miejsce. O wiele dłużej niż bez blokady. Bez Ja. Kilka razy. To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba? Moim zdaniem pod paroma supermarketami mogłoby być ich mniej. (Za to sam znam dwóch "niepełnosprawnych", tzn. posiadających stosowną naklejkę, A to też powinno być tępione. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-23 15:37:40 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-19 00:55, Krzysiek Kielczewski pisze:
To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba? W 99% przypadków wystarczyłoby pewnie jedno. Ale co tam, niech będą nawet dwa - na wszelki wypadek. Tylko że ich liczbę określają jakieś przepisy. A przepisy produkują jacyś urzędnicy, zapewne w typowym stylu: czyli albo wymagamy za mało, albo też, jeśli akurat jesteśmy po kursach afirmacyjnych, na odwrót: tak, aby nikt nie posądził nas o jakąkolwiek dyskryminację... Czyli tak z 10-20x za dużo będzie w sam raz :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-07-23 20:48:39 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 23.07.2012 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał/a:
To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba? Aż tak to nie. Za to moim zdaniem zdecydowanie za ciężko jest uzyskać pozwolenie tymczasowe: dla kobiet w zagrożonej ciąży, dla kogoś ze złamaną nogą czy kogoś po operacji. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-19 05:45:06 | |
Autor: WS | |
Tresura w akcji. | |
On 18 Lip, 23:16, Jakub Witkowski <jwitk...@domena.z.sygnatury> wrote:
To ile tych miejsc tak naprawdę potrzeba? tego to nikt nie wie ;) , ale przpis jest, wiec sie je robi (i sa najzwyklejsza strata dla supermarketu ;) ) (Za to sam znam dwóch "niepełnosprawnych", tzn. posiadających stosowną naklejkę, Sa rowniez tacy, co formalnie im sie (chyba?) nalezy, ale do niczego im to niepotrzebne... np. moj sasiad ma 1 grupe inw. + cos tam i dostal uprawnienia legalnie, ale jak sam mi mowil ostatnio z nudow przeglada gazetki supermarketow i jezdzi po wszystkich dla zabicia czasu - oczywiscie MPK a nie samochodem bo tez ma gratis ;) i jakos moze... Dodatkowo wychodzil ;) w spoldzielni zrobienie "koperty" dla inwalidow pod blokiem, ktora non stop okupuje - nie najblizej wyjscia z klatki tylko pod swoim oknem oczywiscie ;) WS PS. gdyby tych kopert nie bylo, to jak ktos z wozkiem inwalidzkim zatrzymalby sie tuz przed wejsciem, to nikt by sie raczej nie pryczepil... |
|
Data: 2012-07-19 18:02:01 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 19.07.2012 WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał/a:
On 18 Lip, 23:16, Jakub Witkowski <jwitk...@domena.z.sygnatury> wrote: Wiesz, że są różne schorzenia? Dodatkowo wychodzil ;) w spoldzielni zrobienie "koperty" dla inwalidow Tylko musi być miejsce na to zatrzymanie się. I po to właścnie są koperty. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-21 15:04:54 | |
Autor: tor | |
Tresura w akcji. | |
Wiesz, że są różne schorzenia? Tu się zgadzam, bo i mój znajomy ma taką wlepkę, a na pierwszy rzut oka można powiedzieć : zdrowy. Jest jednak druga strona medalu, którą obserwuję na codzien. 3/4 aut pod marketami , które stoją na kopertach, to "chorzy na głowę" . Z reguły albo lepsze auta , albo odpieprzone paniusie ew. chłoptasie "macho" . Zdarzają się też akcje z starszymi osobami typu: market budowlany, wysiada z terenówki taki chłopek roztropek z żoną i twardo idzie do środka. Za moment się wraca i wrzuca za szybę wydrukowaną "inwalidke". Po jakiś 20min wraca z pełnym wózkiem (kleje czy inne cementy po 25kg worek) i jak gdyby nic wrzuca do auta i odjeżdża. Obserwowałem to osobiście, bo akurat czekałem na znajomych 2 miejsca obok. Właśnie za takich powinni się wziąść i solić mandatami, żeby się nauczyli po co ta koperta jest. Podobał mi się przykład jakiegoś miasta, w którym ochrona sprawdza i ew zakłada blokady osobom nieuprawnionym. Nawet zamkneli koło jakiemuś synkowi kogoś ważnego i sprawa się oparła o sąd, który stwierdził ,że blokada i odpłatność się należy, bo to teren prywatny i trzeba się stosować do zasad. Teraz jak już wprowdzono strefe ruchu i obowiązuje kodeks , to tym bardziej takie coś powinno mieć miejsce. Inaczej nie da się ludzi nauczyć. Nawiasem mówiąc pracuję w jednym z marketów i jak w tamtym roku była akcja policji z nakładaniem mandatów, to staly tam auta tylko do tego uprawnione. Szkoda że potrwało to miesiąc ,bo teraz wróciły stare zwyczaje. Podobna akcja była z miesiąc temu. Fajna terenowa Toyota, 5 pasażerów i stająna kopercie. Wysiedli , popatrzyli, cos tam pogadali i dalej na zakupy. Oczywiście wszyscy zdrowi . Jak ktoś im zwrócił uwagę, to jeden koleś tak koło 40 zaczął robić z siebie debila i udawać połamanego. Oczywiście przeszedł tak z 10m i "cudownie ozdrowiał" .Aha. Blachy KPR ( kraków - proszowice). Niestety zwykłych KR nie brakuje, jak i "schorowanych" przedstawicieli handlowych wszelkiej maści. Pozdrawiam |
|
Data: 2012-07-23 15:47:55 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Tresura w akcji. | |
Jest jednak druga strona medalu, którą obserwuję na codzien. 3/4 aut pod A jakby takich miejsc było 2 szt, przy samym wejściu, to i upilnować/karać by było o wiele łatwiej, a i stanięcie akurat tam wymagałoby buractwa w szczególnie dużym natężeniu. A teraz, gdy cały pierwszy rząd, a często więcej, to miejsca dla inwalidów, jakże łatwo rozgrzeszać się, bo "cóż to szkodzi, skoro jest tyle pustych", "wszyscy tak robią", "czy ktoś zwróci uwagę akurat na mnie"? itp. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-07-19 08:39:34 | |
Autor: WW | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-18 21:46, Krzysiek Kielczewski pisze:
Bez sensu. Jak już to powinni odholować. Trzeba przyznać, że Manufaktura jest od dawna chlubnym wyjątkiem. Wcześniej sam słyszałem, i pisałem o tym na tym szacownym forum, że często leciał komunikat "kierowca samochodu marki *** o numerach rejestracyjnych ***** proszony jest o spalenie się ze wstydu za zajęcie miejsca niepełnosprawnym". Teraz jak widać, poszli dalej i chwała im za to. Co do wywożenia. to jest ono nierealne. Po pierwsze inni nie widzą, bo auto znika a tak stoi kilka godzin z blokada tuż przy wejściu i wszyscy (!) je widzą. Poza tym, jak sobie wyobrażasz załadowanie na lawetę samochodu na załadowanym parkingu? Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2012-07-19 01:44:13 | |
Autor: PJ | |
Tresura w akcji. | |
// Co do wywożenia. to jest ono nierealne.Po pierwsze inni nie widzą,
bo auto znika a tak stoi kilka godzin z blokada tuż przy wejściu i wszyscy (!) je widzą. malo widziales ...niemiaszkowie wywoza jak przekroczysz dozwolony czas parkowania (Plus/Netto) a koperta to juz laweta na bank //Poza tym, jak sobie wyobrażasz załadowanie na lawetę samochodu na załadowanym parkingu? bulka z maslem, widzialem reportaz jak magicy wyciagali Hummera z parkingu podziemnego czy limuzyne XXL zaparkowana z odstepem przod/tyl 10 cm, szczerze powiedziawszy byli tak skuteczni ze az naszlo mnie podejrzenie ze takich technik moga uzywac tez zlodziejaszki, (podnosniki, rolki, wyciagarki, specjalna laweta z dzwigiem potem do puszki i tyle go widzieli ...) P. |
|
Data: 2012-07-19 13:57:52 | |
Autor: WW | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-19 10:44, PJ pisze:
malo widziales ...niemiaszkowie wywoza jak przekroczysz dozwolony czas Problem w tym, że tu nie chodzi o zwiększenie wpływów hipermarketu - to nie fotoradary. Tu chodzi o nauczenie bydlaka, aby pokrzywdzonemu przez los jeszcze on nie utrudniał życia. Z tego punktu widzenia dużo lepiej, żeby taki samochód z blokadą stal na miejscu a właściciel musiał znosić spojrzenia wszystkich przechodzącym ludzi, niż raz dwa zniknął z parkingu. //Poza tym, jak sobie wyobrażasz załadowanie na lawetę samochodu na Nie wątpię, że gdzieś są takie służby. U nas to autolaweta i jeden kierowca z wyciągarką. Aż mi skóra cierpnie na myśl, że taki miał by gdzieś koło mojego samochodu wyciągać z ciasnego szeregu jakiś samochód na siłę. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2012-07-19 05:29:51 | |
Autor: PJ | |
Tresura w akcji. | |
//Problem w tym, że tu nie chodzi o zwiększenie wpływów hipermarketu -
to nie fotoradary. Tu chodzi o nauczenie bydlaka, aby pokrzywdzonemu przez los jeszcze on nie utrudniał życia. Z tego punktu widzenia dużo lepiej, żeby taki samochód z blokadą stal na miejscu a właściciel musiał znosić spojrzenia wszystkich przechodzącym ludzi, niż raz dwa zniknął z parkingu. hiper czy super market nic na tym nie zarabia, to laweciarze sa do przodu ...ich zysk to zawsze wolne miejsce parkingowe dla niepelnosprawnych klientow ....BTW takie matolki raczej sa odporne na hipnotyczne spojrzenia starszych pan :-) Twoj koncept stosowano raczej w sredniowieczu patrz: wbijanie na pal itp. i do mnie jakos nie przemawia ... //> Nie wątpię, że gdzieś są takie służby. U nas to autolaweta i jeden kierowca z wyciągarką. Aż mi skóra cierpnie na myśl, że taki miał by gdzieś koło mojego samochodu wyciągać z ciasnego szeregu jakiś samochód na siłę. potraktuj to jako okres przejsciowy, biznes dopiero sie rozkreca ... to sa konkretne pieniadze wiec predzej czy pozniej ktos sie po nie schyli ...zreszta markety to jest pikus bo ile one maja miejsc dla niepelnosprawnych; 10, 20 ? plus taki ze nie musisz jezdzic po calym miescie ... ale prawdziwa kasa pojawia sie jesli podpiszesz umowe z gmina, wtedy strumien gotowki jest naprawde szeroki .... P. |
|
Data: 2012-07-19 17:53:04 | |
Autor: WW | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-19 14:29, PJ pisze:
Twoj koncept stosowano raczej Swego czasu pracowałem w zakładach dziewiarskich. Problemem, jednym z wielu, były kradzieże przędzy. Kontrole nic nie pomagały. Zmieniono taktykę. Złapaną złodziejkę postawiono przy portierni w czasie wymiany zmian i kazano jej trzymać ukradzioną przędzę w rękach rekach przed sobą. Pracownicy obu zmian musieli przejść obok niej. Kradzieże praktycznie ustały. Pozdrawiam WW - zdeklarowany kapelusznik :-P Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm |
|
Data: 2012-07-23 15:54:30 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-19 17:53, WW pisze:
Swego czasu pracowałem w zakładach dziewiarskich. Problemem, jednym z wielu, były kradzieże przędzy. Kontrole nic nie pomagały. Zmieniono taktykę. Złapaną złodziejkę postawiono przy portierni w czasie wymiany zmian i kazano jej trzymać ukradzioną przędzę w rękach rekach przed sobą. Pracownicy obu zmian musieli przejść obok niej. Swego czasu, to było pewnie za komuny, co? Albo niewiele później? Bo teraz to za taki bezprawny przymus i straty moralne dostałaby jeszcze w sądzie odszkodowanie. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-07-23 18:21:35 | |
Autor: WW | |
Tresura w akcji. | |
W dniu 2012-07-23 15:54, Jakub Witkowski pisze:
Swego czasu, to było pewnie za komuny, co? Ano prawda. :-P Bo teraz to za taki bezprawny przymus i straty moralne dostałaby jeszcze Może właśnie dlatego jest jak jest. :-( Pozdrawiam WW |
|
Data: 2012-07-23 20:59:32 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 23.07.2012 Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał/a:
W dniu 2012-07-19 17:53, WW pisze: Niestety :-( Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-24 12:16:10 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Tresura w akcji. | |
On Thu, 19 Jul 2012 05:29:51 -0700 (PDT), PJ
<przemek.jedrzejczak@gmail.com> wrote: hipnotyczne spojrzenia starszych pan :-) Twoj koncept stosowano raczej Chyba Ci się z pręgierzem pomyliło. Do mnie przemawia. |
|
Data: 2012-07-24 12:15:12 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Tresura w akcji. | |
On Thu, 19 Jul 2012 13:57:52 +0200, WW <wuwu0@vp.pl> wrote:
Nie wątpię, że gdzieś są takie służby. U nas to autolaweta i jeden kierowca z wyciągarką. Aż mi skóra cierpnie na myśl, że taki miał by gdzieś koło mojego samochodu wyciągać z ciasnego szeregu jakiś samochód na siłę. Ja widywałem z okna pracy odholowywanie aut z drogi k. Galerii Mokotów w Warszawie. Kierowca (i operator holownika) istotnie był jeden, ale nie miał wyciągarki a sprytną "drabinkę" (którą dawało się "poskładać" pod stojącym autem i dźwig. A służby np. w Pradze rzeczywiście mają fajny sprzęt: wyciąganie landrovera polegało na podłożeniu "drabinek" pod wszystkie koła, podniesieniu całego auta i postawienie go na przyczepie - w górę, w bok, w dół i w drogę :-) |
|
Data: 2012-07-19 13:36:05 | |
Autor: Iksiński | |
Tresura w akcji. | |
Użytkownik "WW" <wuwu0@vp.pl> napisał w wiadomości news:ju8a3d$s7s$1node1.news.atman.pl... Poza tym, jak sobie wyobrażasz załadowanie na lawetę samochodu na załadowanym parkingu? Normalnie. Dla laweciarzy to żaden problem. Pozdrawiam X |
|
Data: 2012-07-19 18:00:14 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. | |
Dnia 19.07.2012 WW <wuwu0@vp.pl> napisał/a:
W dniu 2012-07-18 21:46, Krzysiek Kielczewski pisze: Zrób uczciwy przetarg to się znajdą wykonawcy. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-23 15:44:17 | |
Autor: Miroo | |
Tresura w akcji. [OT] | |
W dniu 2012-07-19 18:00, Krzysiek Kielczewski pisze:
Zrób uczciwy przetarg to się znajdą wykonawcy. Przecież to oksymoron ;) Pozdrawiam Miroo |
|
Data: 2012-07-23 20:49:22 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. [OT] | |
Dnia 23.07.2012 Miroo <miroo75@REMOVEIT.o2.pl> napisał/a:
Zrób uczciwy przetarg to się znajdą wykonawcy. Da się zrobić uczciwy przetarg. BTDT. Przecież nie napisałem "niech urzędnik zrobi uczciwy przetarg" ;-P pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-07-24 00:35:36 | |
Autor: WS | |
Tresura w akcji. [OT] | |
On 23 Lip, 20:49, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczew...@gmail.com> wrote: Dnia 23.07.2012 Miroo <miro...@REMOVEIT.o2.pl> napisał/a: Rowniez uwazam, ze sie praktycznie nie da ;) Jesli zakup, usluge itp potrzebuje prywatna osoba/firma, to nie robi zadnych przetargow tylko wybiera dostawce ktorego uwaza w danej chwili za najlepszego wg wlasnego widzi mi sie... Przetarg zawiera tyle haczykow, ze na 90% ktos, kto sie tym nie zjamuje od nastu lat wymysli takie warunki przetargu, ze wygra ktos, kogo by nie w zadnym wypadku chcial ;) Np. w ww wymieninej sytuacji ktos ze zdezelowana laweta robiaca tlumy dymu z rury wydehweh=j a parkingu ;) + obijajacy samochody klientow obok, co z tego, ze bedzie mial OC jak opinia o tym, zeby omijac dany sklep pojdzie w swiat.. ;) WS PS. Jesli ktos chce kupic cos, co wymaga ogloszenia przetrgu i faktycznie chce zrobic dobry zakup, to robi praktycznie jak prywatne firmy: wybiera co chce za kase, ktora dysponuje, zglasza sie do dystrybutora wybranego sprzetu i mowi, ze musi to kupic na przetarg ;) warunki/regulamin przetargu dostaje oczywiscie od dystrybutora ;) |
|
Data: 2012-07-24 11:22:40 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Tresura w akcji. [OT] | |
W dniu 2012-07-24 09:35, WS pisze:
Jesli zakup, usluge itp potrzebuje prywatna osoba/firma, to nie robi Może zrobić i przetarg, czy powiedzmy licytację, ale regulamin tworzysz taki, żeby żaden oferent nie miał prawa oprotestować twojego wyboru. Niestety, zamówienia publiczne to zamówienia publiczne, tam nie ma tak dobrze. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|
Data: 2012-07-24 12:33:30 | |
Autor: Miroo | |
Tresura w akcji. [OT] | |
W dniu 2012-07-24 11:22, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-07-24 09:35, WS pisze: Np z takim zapisem: "Zarząd Sp-ni zastrzega sobie prawo swobodnego wyboru oferty lub jej części, nie przyjęcia żadnej z ofert lub unieważnienia przetargu bądź odstąpienia od przetargu bez podania przyczyn." lub podobnie "Zastrzega się prawo odstąpienia od przetargu bez podania przyczyn oraz swobodnego wyboru oferty." Pozdrawiam Miroo |
|
Data: 2012-07-25 01:11:58 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Tresura w akcji. [OT] | |
Dnia 24.07.2012 WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał/a:
On 23 Lip, 20:49, Krzysiek Kielczewski Da się... [ciach]
IMO mylisz *przetarg* z przetargiem/zamówieniem *publicznym*. Pzdr, krzysiek Kiełczewski |