.a ja się z jego wpisu dowiedziałem wreszcie dlaczego w pryloskiej
kaczkosko-gaszyńskiej 3jce sekowano swego czasu Hawkwind.

FYM nie ma zbytniego pojęcia o muzyce, skoro napisał:

"...amerykańskiej grupy hardrockowej Hawkwind..."

Hawkwind był zespołem brytyjskim, utworzonym w 1969 roku w Londynie.
To minimum wiedzy o rocku, żeby bałakać cokolwiek.

A'propos Piotra Kaczyńskiego, abstrahując od jego poglądów politycznych, których nie znam, to obok Wojciecha Manna, Jana Szkaradzińskiego, ś.p. Janusza Kosińskiego i Antoniego Piekuta, facet który o rocku wie wszystko, więc go nie obrażaj, bo pracował w powołanej jako wentyl bezpieczeństwa przez SB Trójce. Ot, taka kolej rzeczy była.

On 13 Sty, 18:07, Jerzy Tabortowski
<jur...@edd.gazeta_wyborcza_gowno_prawda.pl> wrote:

Hawkwind był zespołem brytyjskim, utworzonym w 1969 roku w Londynie.
To minimum wiedzy o rocku, żeby bałakać cokolwiek.

Ojj, czepiasz się, przecież wśród ludzi wychowanych na trójkowej
muzyce mało kto wie że w ogóle było coś takiego jak Hawkwind ;).

A'propos Piotra Kaczyńskiego, abstrahując od jego poglądów politycznych, których nie znam,

Umiarkowanie antykomunistyczne (ale w granicach prawa ;) czyli
właściwie (jak na tamte czasy) żadne. I bardzo dobrze.

to [...] facet który o rocku wie wszystko,

Nie neguję. Szkoda tylko ze nie raczył się CAŁĄ  tą wiedza dzielić ze
słuchaczami a grał wybiórczo tylko to co odpowiadało jego muzycznym
gustom albo przynajmniej się z nimi nie kłóciło. Nie granie Black
Sabbath było niemal zbrodnią przeciw ludzkości ;)....

więc go nie obrażaj,

 Ne przypominam sobie żebym go w którymkolwiek miejscu obraził.
Stwierdziłem tylko że "wykastrował" świadomość muzyczną i wypaczył
muzyczne gusta całego pokolenia obecnych 40-50 latków. Być może masz
rację i nie mógł inaczej, ale bardzo wątpię.
J-23

Ojj, czepiasz się, przecież wśród ludzi wychowanych na trójkowej
muzyce mało kto wie że w ogóle było coś takiego jak Hawkwind ;).

Ja wiem :)

Nie neguję. Szkoda tylko ze nie raczył się CAŁĄ  tą wiedza dzielić ze
słuchaczami a grał wybiórczo tylko to co odpowiadało jego muzycznym
gustom albo przynajmniej się z nimi nie kłóciło. Nie granie Black
Sabbath było niemal zbrodnią przeciw ludzkości ;)....

Oj, pierniczysz Hans, Black grał, nie tylko on. Powiem więcej, nawet Gaszyński grał :)

 Ne przypominam sobie żebym go w którymkolwiek miejscu obraził.
Stwierdziłem tylko że "wykastrował" świadomość muzyczną i wypaczył
muzyczne gusta całego pokolenia obecnych 40-50 latków. Być może masz
rację i nie mógł inaczej, ale bardzo wątpię.

Mam 43 lata, uwielbiałem mini-maxa, nie czuję się wykastrowany muzycznie, wręcz przeciwnie, wiem o rocku całkiem sporo, między innymi dzięki takim dżentelmenom jak P.K. I nie wypaczył moich gustów, a wręcz przeciwnie.

Pozdrawiam, Jurek

On Jan 13, 6:42 pm, Jerzy Tabortowski
<jur...@edd.gazeta_wyborcza_gowno_prawda.pl> wrote:

Oj, pierniczysz Hans, Black gra , nie tylko on. Powiem wi cej, nawet
Gaszy ski gra :)

Ile razy W ROKU?

nie czuje sie wykastrowany muzycznie [...] I nie wypaczyl moich gustow, a wrecz przeciwnie.

Ponoć nikt wykastrowany takowym się nie czuje  "sam z siebie", dopiero
w odpowiednich okolicznościach prawda na jaw wychodzi ;).
Możesz zresztą to sam na sobie sprawdzić- masz jakiś kontakt z tym co
się dzieje teraz w takiej trochę ambitniejszej muzyce? Bo jeżeli się
zasklepiłeś w "tamtych czasach" to jest to IMO efekt takiego właśnie
wykastrowania i wypaczenia o jakim piszę.
J-23

nie czuje sie wykastrowany muzycznie [...] I nie wypaczyl moich gustow, a wrecz przeciwnie.

Ponoć nikt wykastrowany takowym się nie czuje  "sam z siebie", dopiero
w odpowiednich okolicznościach prawda na jaw wychodzi ;).
Możesz zresztą to sam na sobie sprawdzić- masz jakiś kontakt z tym co
się dzieje teraz w takiej trochę ambitniejszej muzyce? Bo jeżeli się
zasklepiłeś w "tamtych czasach" to jest to IMO efekt takiego właśnie
wykastrowania i wypaczenia o jakim piszę.

Mam, lubię Muse i Placebo :)
Wiesz ponadto lubie parę innych rzeczy, choćby chór mnichów z Pieczerskiej Ławry. Mam propozycję, nie startuj Hans ze mną muzycznie, umoczysz dupę, szkoda, bo politycznie jesteśmy po jednej stronie ...

Mam 43 lata, uwielbiałem mini-maxa, nie czuję się wykastrowany muzycznie, wręcz przeciwnie, wiem o rocku całkiem sporo, między innymi dzięki takim dżentelmenom jak P.K. I nie wypaczył moich gustów, a wręcz przeciwnie.

Pozdrawiam, Jurek

Ja podobnie - z tym, ze gdy Ty zaczynałeś chodzić, ja z zapartych tchem słuchałem "Mini-maksa" Kaczkowskiego. Do tego nie każdy mógł tej audycji słuchać, ponieważ program III PR był nadawany w zakresie UKF, parę godzin dziennie. Odbiorniki radiowe z tym zakresem nie były wówczas (II połowa lat 60-tych) powszechne, taki odbiornik kosztował ok. 3500 zł (płaca nauczyciela wynosiła 1800 zł), stacje przekaźnikowe nie wszędzie docierały z sygnałem, trzeba było na dachu mieć sporą antenę (dipol miał 2,05 m).
Co ciekawe - w III programie PR Gaszyński prowadził audycję "Nagraj i zaśpiewaj". Nadawał ścieżki muzyczne najnowszych płyt polskich zespołów big-bitowych (tak je wówczas określano), a słuchacze po ich nagraniu, mając do dyspozycji magnetofon 4-ścieżkowy (to był rarytas - jeszcze nie było słynnych ZK) mógł dograc sój śpiew i wysłać taśmę na konkurs. Dla mnie najciekawsze były te ścieżki bez wokalu - pamiętam fragmenty pierwszej płyty Czerwonych Gitar, Czerwono Czarnych, Niebiesko-Czarnych, Skaldów.
W pozostałyc programach PR obowiązywała zupełnie inna estetyka muzyczna - wyjątkiem był blok w I programie PR "Popołudnie z młodością" - jednak tutaj pilnie strzeżono, aby muzyki Zachodniej było bardzo mało. NAwet gdy Niemen nagrał swój album z "Bema pamięci żałobny rapsod" - w I programie była na muzykę z tej płyty blokada (dla mnie do dzisiaj zupełnie niezrozumiała) - tylko w Trójce można było jej posłuchać
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4772 (20100114) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

to [...] facet który o rocku wie wszystko,

Nie neguję. Szkoda tylko ze nie raczył się CAŁĄ  tą wiedza dzielić ze
słuchaczami a grał wybiórczo tylko to co odpowiadało jego muzycznym
gustom albo przynajmniej się z nimi nie kłóciło. Nie granie Black
Sabbath było niemal zbrodnią przeciw ludzkości ;)....
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Nie grał Black Sabbath? To właśnie w Mini-Max pierwszy raz usłyszałem ten zespół i jego "Paranoid".

więc go nie obrażaj,

 Ne przypominam sobie żebym go w którymkolwiek miejscu obraził.
Stwierdziłem tylko że "wykastrował" świadomość muzyczną i wypaczył
muzyczne gusta całego pokolenia obecnych 40-50 latków. Być może masz
rację i nie mógł inaczej, ale bardzo wątpię.
Tak się składa, że gust Kaczkowskiego bardzo mi odpowiada. Zawsze był daleki od komercji. To właśnie on w swych audycja z końca lat 60-tych zaprezentował Led Zeppelin, King Crimson, Jethto Tull, Deep Purple, Yes, Pink Floyd. To właśnie w audycji Mini-max polscy fani ambitnego roka mogli usłyszeć "Epitaph", "Atom Heart Mother", "Echoes" i całą masę ambitnych utworów.
Faktem jest, że w ostatnich latach Kaczkowski mocno popłynął z falą komercji - myślę, że takie mu postawiono ultimatum (kłania się bożek "słuchalności").
Mam do dziś nagrane na poczciwym ZK-120 kilka fragmentów audycji Mini-max - np. Blodwyn Pig z grudnia 1970 roku czy Jethtro Tull z 1972 roku.
AC __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4768 (20100113) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Adam <bluesman1952@poczta.fm> napisał(a):

Nie grał Black Sabbath? To właśnie w Mini-Max pierwszy raz usłyszałem ten zespół i jego "Paranoid".

Nie napisałem ze nie grał NIGDY. Niemniej częstotliwość grania BS była ,
delikatnie pisząc, nędzna. Ot, kilka razy w roku dało się usłyszeć ten
najważniejszy i najbardziej wpływowy zespół tamtych czasów....

Tak się składa, że gust Kaczkowskiego bardzo mi odpowiada.

Tak wiem, efekt inż. Mamonia.

Zawsze był daleki od komercji.

Nie żartuj sobie.

To właśnie on w swych audycja z końca lat 60-tych zaprezentował Led Zeppelin, King Crimson, Jethto Tull, Deep Purple, Yes, Pink Floyd.

...czyli samych mainstreamowych, komercyjnych.
A gdzie się podziały Ash Ra Tempel, Popol Vuh, The Damned, Gong, Ammon Duul,
the Clash i zilion innych ciekawych wykonawców sceny alternatywnej? Zostali
"zniknięci".....zniknięci zostali nawet niektórzy wybitni i dobrze się
sprzedający (choćby wspomniany fafnaście razy Hawkwind albo Patti Smith)
A pisze tylko o tych nurtach muzycznych które znam i którymi się wtedy
interesowałem. Ile ciekawych zespołów Trójka skazała na niebyt a ja do dzisiaj
nie mam świadomości ich istnienia to już się tylko mogę domyślać.
J-23

--

..czyli samych mainstreamowych, komercyjnych.

buhahahahahahahahahahahahaha ... dowcip tygodnia.

A gdzie się podziały Ash Ra Tempel, Popol Vuh, The Damned, Gong, Ammon Duul,
the Clash i zilion innych ciekawych wykonawców sceny alternatywnej? Zostali
"zniknięci".....zniknięci zostali nawet niektórzy wybitni i dobrze się
sprzedający (choćby wspomniany fafnaście razy Hawkwind albo Patti Smith)
A pisze tylko o tych nurtach muzycznych które znam i którymi się wtedy
interesowałem. Ile ciekawych zespołów Trójka skazała na niebyt a ja do dzisiaj
nie mam świadomości ich istnienia to już się tylko mogę domyślać.

Nie cytuj nazw z Wiki, to potrafi każden jeden :)
The Clash, flagowy zespół walczącego lewactwa ulubioną kapelą prawaka ??
Najtrafniej podsumował ich Lemmy, wiesz jak mniemam kto to ;) :
-banda rozpieszconych kutasów z klasy średniej w robotniczych kombinezonach, robiących wodę z mózgu małolatom.
I to by było tela jeśli chodzi o gadanie na temat muzy z Tobą :)

Jerzy Tabortowski napisał(a):

Nie cytuj nazw z Wiki, to potrafi każden jeden :)
The Clash, flagowy zespół walczącego lewactwa ulubioną kapelą prawaka ??

Czy ja napisałem że ja ich lubię albo chociaż że lubię punk?
Niespecjalnie lubię, ale znać trzeba obowiązkowo, choćby po to żeby
wiedzieć czego się nie lubi. Btw. moimi ulubionymi kapelami są np.
wojujący sataniści Mayhem i fanatycznie antychrześcijańscy Morbid
Angel (całkiem powaznie) bo zapatrywania polityczne  i światopoglądy
muzykantów mam programowo w głębokim poważaniu.

I to by bylo tela jesli chodzi o gadanie na temat muzy z Toba :)

Słusznie, to jest grupa o polityce, na dyskusje muzyczne mamy pl.rec
metal ;).
J-23