Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wybory były ustawione

Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wybory były ustawione

Data: 2011-12-14 20:07:33
Autor: boukun
Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wybory były ustawione
Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wybory były ustawione - miał wygrać ten, kto wygrał przy takim, a nie innym kształcie opozycji. Wszelkie oddolne formy budowania obywatelskich list wyborczych, czy tworzenia komitetów poparcia dla kandydatów, którzy startowali do Senatu niezależnie od partii politycznych były skazane na niepowodzenie.

Sąd Najwyższy oficjalnie ogłosił wczoraj, że wybory do Sejmu i Senatu z października tego roku są ważne. Jednego z pełnomocników policja wyprowadziła z sali posiedzeń SN. A szef PKW Stefan Jaworski skarżył się na Nowy Ekran. I Sztab Wolnych Wyborów.



Wprawdzie dokładnej nazwy Komitetu Wyborczego Wyborców Obywatelskich List Wyborczych Nowego Ekranu ani Sztabu Wolnych Wyborów przewodniczącemu Państwowej Komisji Wyborczej nie udało się ani razu powiedzieć prawidłowo, widać było jednak, że w mowie końcowej bardzo starał się naskarżyć na Nowy Ekran.

- Rozpętano kampanię podejrzliwości wokół wyborów, publicznie zastanawiano się, czy mogą zostać sfałszowane, epatowano problemem nieufności do procedury wyborczej a nawet powołano Korpus Obrony Wyborów (to właśnie działający przy Nowym Ekranie Sztab Wolnych Wyborów - przyp. red.) - mówił sędzia i przewodniczący PKW Jaworski. Wspomniał również, że Sąd Najwyższy rozstrzygnął na rzecz naszego komitetu wyborczego skargę na PKW, wskutek której doprecyzowano, że podpisy pod listami poparcia nie mogą być z tak ogromną dowolnością odrzucane przez PKW, tylko dlatego, że jej pracownicy nie potrafią rozczytać czyjegoś charakteru pisma. A to - zdaniem PKW - źle.

Uchwałę o ważności wyborów SN w pełnym 19-osobowym składzie Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych podjął po wysłuchaniu stanowisk szefa PKW i zastępcy Prokuratora Generalnego Roberta Hernanda. Ten ostatni ujawnił, że w całym kraju prokuratury prowadzą 77 postępowań o przestępstwa przeciwko wyborom - w 15 przypadkach odmówiono wszczęcia śledztw, 55 postępowań wszczęto, 13 umorzono, w jednej sprawie skierowano już do sądu akt oskarżenia, a w innej - wniosek o warunkowe umorzenie postępowania. 42 sprawy wciąż są w toku, ale według Hernanda nawet stwierdzenie w nich, że doszło do przestępstwa, nie zmienia ogólnej oceny, że zakres naruszeń prawa nie wpłynie na ważność wyborów.

Do Sądu Najwyższego w sumie 158 protestów wyborczych. Wobec 20 z nich SN wyraził opinię, że ich zarzuty są zasadne w całości lub w części, jednak naruszenie nie miało wpływu na wynik wyborów. Co do 29 wyrażono opinię, że zarzuty protestu są niezasadne. 108 protestów pozostawiono bez dalszego biegu, a jedną sprawę SN umorzył.

Bezsporne jest, że procedury wyborcze zostały naruszone. Nie podlega również dyskusji, że kilkukrotnie zostały udowodnione fałszerstwa wyborcze. Jak jest zatem sens mówić o tym, że Polska jest krajem demokratycznym i państwem prawa?

Państwowa Komisja Wyborcza, która swoimi działaniami uniemożliwiła nam zbieranie podpisów pod listami poparcia dla kandydatów Nowego Ekranu, funkcjonowała niby w majestacie prawa, choć w rzeczywistości stała na bakier z Konstytucją Rzeczpospolitej.

Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wybory były ustawione - miał wygrać ten, kto wygrał przy takim, a nie innym kształcie opozycji. Wszelkie oddolne formy budowania obywatelskich list wyborczych, czy tworzenia komitetów poparcia dla kandydatów, którzy startowali do Senatu niezależnie od partii politycznych były skazane na niepowodzenie. Co więcej - część skarg wyborczych wciąż nie jest rozpatrzona do końca, bo od dzisiejszej decyzji SN (wysyłanej w ostatnich dniach w częściach wszystkim skarżącym komitetom) wciąż można się odwoływać. Kiedy jeden z kandydatów Janusz Komór zauważył publicznie, że SN wciąż nie rozpatrzył jego odwołań i zaskarżeń powołując się na Konstytucję i swoje prawa obywatelskie.

SN kazał policji wynieść go z sali. I na tym skończyły się demokratyczne(?) wybory w Polsce AD 2011.

Atmosfera była "pod psem". Wkrótce kolejna relacja video "o złym Nowym Ekranie i dobrym Sądzie Najwyższym"

Jest czego posłuchać.

http://pietkun.nowyekran.pl/post/44275,ten-zly-nowy-ekran-sn-o-wyborach-sa-wazne

boukun

Trudno oprzeć się wrażeniu, ze wybory były ustawione

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona