"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1

Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

--
Bruno

W dniu sobota, 9 marca 2019 17:41:54 UTC+1 użytkownik Bruno Brunowski napisał:

"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1

Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

A ile państw do tej pory zbombardował?
Podobno za 3 ostatnich usańskich prezydentów poprzedników Trampka
było 11mln luda w piach jak stabilizowali świat.

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu
Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy
ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe
warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei
Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania
rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w
departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia
ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już
kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w
tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1

Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na
USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

A coś się niby zmieniło poza tym że Trump nie przejął trudnej sztuki
przyjmowania zapłaty  "pod stołem"?   Dobra babcia Merkel obroni Polskę
za darmo i jej 1% PKB Niemiec do tego całkowicie wystarczy? ;-)

Oparcie naszego bezpieczeństwa tylko na 2 x Nordstream Germany byłoby
_znacznie_ głupsze.  Poziom "ograniczonego zaufania" w ramach UE jest
zbyt duży by niemieckie gaworzenia o wspólnej europejskiej armii były
wręcz zabawne.  Realistyczny cel na najbliższe kilka+ lat to góra
(zasadniczo) wspólne europejskie dowództwo czyli papierowy tygrys dobry
na parady.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  Dla ciebie "przyjaźń
z USA" to było małżeństwo z miłości a nie (zasadniczo) z rozsądku?

--
A. Filip : Pij mleko!
| Hazard jest bliski kradzieży, a cudzołóstwo jest bramą morderstwa. | (Przysłowie chińskie)

W dniu sobota, 9 marca 2019 17:57:03 UTC+1 użytkownik A. Filip napisał:

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:
> "- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu
> Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy
> ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe
> warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei
> Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania
> rozmów w tej sprawie.
> (...)
> "Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w
> departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia
> ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już
> kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w
> tekście Bloomberga."
> http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1
>
> Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na
> USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

[Ciach bełkocik]

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  Dla ciebie "przyjaźń
z USA" to było małżeństwo z miłości a nie (zasadniczo) z rozsądku?

Zasadniczo jest sojusz który bez innych czynników jest warty tyle co ten zawarty z Wielką Brytanią w 1939 roku. Inne czynniki to NATO, czyli wielostronny pakt sukcesywnie przez Trampka kwestionowany i wspólna polityka obronna z której pisiory nas wypisały.

--
Bruno

W dniu 09.03.2019 o 17:56, A. Filip pisze:

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu
Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy
ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe
warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei
Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania
rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w
departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia
ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już
kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w
tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1

Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na
USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

A coś się niby zmieniło poza tym że Trump nie przejął trudnej sztuki
przyjmowania zapłaty  "pod stołem"?   Dobra babcia Merkel obroni Polskę
za darmo i jej 1% PKB Niemiec do tego całkowicie wystarczy? ;-)

Oparcie naszego bezpieczeństwa tylko na 2 x Nordstream Germany byłoby
_znacznie_ głupsze.  Poziom "ograniczonego zaufania" w ramach UE jest
zbyt duży by niemieckie gaworzenia o wspólnej europejskiej armii były
wręcz zabawne.  Realistyczny cel na najbliższe kilka+ lat to góra
(zasadniczo) wspólne europejskie dowództwo czyli papierowy tygrys dobry
na parady.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  Dla ciebie "przyjaźń
z USA" to było małżeństwo z miłości a nie (zasadniczo) z rozsądku?

A tak w ogóle, to ktoś zamierza nas napadać?

Jeśli już, to chyba tylko po to, żeby okraść Biedronkę lub Lidla :)



--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

W dniu 09.03.2019 o 17:56, A. Filip pisze:

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu
Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy
ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe
warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei
Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania
rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w
departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia
ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już
kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w
tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1

Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na
USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

A coś się niby zmieniło poza tym że Trump nie przejął trudnej sztuki
przyjmowania zapłaty  "pod stołem"?   Dobra babcia Merkel obroni Polskę
za darmo i jej 1% PKB Niemiec do tego całkowicie wystarczy? ;-)

Oparcie naszego bezpieczeństwa tylko na 2 x Nordstream Germany byłoby
_znacznie_ głupsze.  Poziom "ograniczonego zaufania" w ramach UE jest
zbyt duży by niemieckie gaworzenia o wspólnej europejskiej armii były
wręcz zabawne.  Realistyczny cel na najbliższe kilka+ lat to góra
(zasadniczo) wspólne europejskie dowództwo czyli papierowy tygrys dobry
na parady.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  Dla ciebie "przyjaźń
z USA" to było małżeństwo z miłości a nie (zasadniczo) z rozsądku?

A tak w ogóle, to ktoś zamierza nas napadać?

Jeśli już, to chyba tylko po to, żeby okraść Biedronkę lub Lidla :)

A od kiedy "ktoś" chciał napaść na Ukrainę/Okroinę?
Ile dziesięcioleci "wredny Putin" to zbrodniczo planował? ;-)
Ile lat było potrzeba na zmianę "dość przyzwoitego sąsiada"
w Niemieckiego agresora przed 2WŚ?  Wersalska Reichswera
(armia Niemiec ograniczona traktem Wersalskim kończącym 1WŚ)
to by mogła RP2 naskoczyć :-)

--
A. Filip : Pij mleko!
| Nie beczy cielę, które ssie. (Przysłowie abisyńskie)

W dniu 10.03.2019 o 19:08, A. Filip pisze:

Wiesiaczek <Wiesiaczek@vp.pl> pisze:

W dniu 09.03.2019 o 17:56, A. Filip pisze:

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu
Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy
ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe
warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei
Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania
rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w
departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia
ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już
kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w
tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1

Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na
USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

A coś się niby zmieniło poza tym że Trump nie przejął trudnej sztuki
przyjmowania zapłaty  "pod stołem"?   Dobra babcia Merkel obroni Polskę
za darmo i jej 1% PKB Niemiec do tego całkowicie wystarczy? ;-)

Oparcie naszego bezpieczeństwa tylko na 2 x Nordstream Germany byłoby
_znacznie_ głupsze.  Poziom "ograniczonego zaufania" w ramach UE jest
zbyt duży by niemieckie gaworzenia o wspólnej europejskiej armii były
wręcz zabawne.  Realistyczny cel na najbliższe kilka+ lat to góra
(zasadniczo) wspólne europejskie dowództwo czyli papierowy tygrys dobry
na parady.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  Dla ciebie "przyjaźń
z USA" to było małżeństwo z miłości a nie (zasadniczo) z rozsądku?

A tak w ogóle, to ktoś zamierza nas napadać?

Jeśli już, to chyba tylko po to, żeby okraść Biedronkę lub Lidla :)

A od kiedy "ktoś" chciał napaść na Ukrainę/Okroinę?
Ile dziesięcioleci "wredny Putin" to zbrodniczo planował? ;-)

Ano nic nie planował.
To nasi "przyjaciele" rękami CIA zorganizowali Ukraińcom pomarańczową rewolucję (chwalili się, ile oficjalnie ich to kosztowało nawet). Tylko, że im nie wyszło. Zostawili tam burdel gospodarczy i polityczny więc Krym się od tego odciął.
I tyle!

Ile lat było potrzeba na zmianę "dość przyzwoitego sąsiada"
w Niemieckiego agresora przed 2WŚ?  Wersalska Reichswera
(armia Niemiec ograniczona traktem Wersalskim kończącym 1WŚ)
to by mogła RP2 naskoczyć :-)

Niemcy by mieli na nas napaść?
Swoje fabryki, banki, sklepy mieliby bombardować?
Swoją (no, powiedzmy w dużej części, bo udziałowców jest więcej) kolonię napadać? Po co?
Jaja sobie robisz? :)

Najlepsze co możemy zrobić, to pogonić obce wojska z naszego terytorium i prowadzić pokojową politykę z sąsiadami. Tylko na dobre by nam to wyszło a o ile taniej!

No i jakąś tam godność byśmy zachowali, w przeciwieństwie do obecnego lizania dupy okupantowi.


--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)

W dniu 10.03.2019 o 18:48, Wiesiaczek pisze:

W dniu 09.03.2019 o 17:56, A. Filip pisze:

Bruno Brunowski <brunoj@interia.pl> pisze:

"- Chcemy koszty plus 50 proc. - takie polecenie miał - według serwisu
Bloomberg - wydać niedawno Donald Trump swojemu doradcy
ds. bezpieczeństwa narodowego Johnowi Boltonowi. Ten negocjował nowe
warunki stacjonowania amerykańskich oddziałów w Korei
Południowej. Żądania Trumpa o mały włos nie doprowadziły do zerwania
rozmów w tej sprawie.
(...)
"Trump lansował tę koncepcję od miesięcy. Wywołała ona szok w
departamentach Stanu i Obrony, gdzie urzędnicy obawiają się obrażenia
ważnych sojuszników USA w Europie i Azji. Tym bardziej że już
kwestionują oni poziom zaangażowania Trumpa w Sojusz" - czytamy w
tekście Bloomberga."
http://wyborcza.pl/7,75399,24532727,trump-chcecie-miec-nasze-wojsko-placcie-150-proc-kosztow.html#s=BoxWyboImg1 Kto na sali jest za tym by oprzeć nasze bezpieczeństwo wyłącznie na
USA? Bez obaw, śmiało łapki w górę!

A coś się niby zmieniło poza tym że Trump nie przejął trudnej sztuki
przyjmowania zapłaty  "pod stołem"?   Dobra babcia Merkel obroni Polskę
za darmo i jej 1% PKB Niemiec do tego całkowicie wystarczy? ;-)

Oparcie naszego bezpieczeństwa tylko na 2 x Nordstream Germany byłoby
_znacznie_ głupsze.  Poziom "ograniczonego zaufania" w ramach UE jest
zbyt duży by niemieckie gaworzenia o wspólnej europejskiej armii były
wręcz zabawne.  Realistyczny cel na najbliższe kilka+ lat to góra
(zasadniczo) wspólne europejskie dowództwo czyli papierowy tygrys dobry
na parady.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.  Dla ciebie "przyjaźń
z USA" to było małżeństwo z miłości a nie (zasadniczo) z rozsądku?

A tak w ogóle, to ktoś zamierza nas napadać?

Jeśli już, to chyba tylko po to, żeby okraść Biedronkę lub Lidla :)

Dziś piękne potwierdzenie mojego stanowiska preferującego rozbrojenie Polski, szczególnie z obcych armii:)

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,24528449,wojsko-kosztowalo-nas-pol-biliona-zlotych-w-20-lat-i-tak-sie.html#s=BoxMMtImg1

Potwierdza to tezę, że nasze wojsko wystarczy do obrony Lidla i Biedronki :D




--
Wiesiaczek (dziś z podkarpackiej wsi)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)