Witajcie,
Przeglądam sobie ostatnio alledrogo w zakresie hamulców tarczowych i zastanawia mnie jedna rzecz:
piszą chłopaki że dorzucają klocki używane ale "spokojnie posłóżą jeszcze jeden sezon" (pis. ogyginalna).
A przeglądam allegro dlatego, że moje hayesy mx2 potrafią "zniknąć" klocki w ciągu tygodnia (fakt, muszą mieć do tego sprzyjające warunki - deszcz, dużo piachu - a tego miały np we wrześniu pod dostatkiem) a w ciągu tygodnia to ja nie przejeżdzam więcej niż 200 km (ot codzienne dojazdy  do pracy).
No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę  przejechać  więcej niż 1000 km na jednym komplecie?
Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia (miasto), wielkość tarcz  ale , do cholery, to nie są góry!!! Przewyższenia nie są powalające a klocki znikają jak kamfora.
A może coś źle ustawiam?
Pomóżcie please bo zbankrutuję.
pozdr
smiechu

Użytkownik smiechu napisał:

Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia
(miasto), wielkość tarcz ale , do cholery, to nie są góry!!!

Nie wiem, czy tak jest w przypadku hamulców tarczowych - używam V-brake'i - ale pierwsze klocki zajechałem w kilka miesięcy, potem zmieniłem na B'twin-y z Decathlonu, służą już półtora roku i nic nie zapowiada rychłej zmiany.
Może nauczyłem się hamować... ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Bartłomiej Zieliński, Sun, 07 Nov 2010 19:01:44 +0100, pl.rec.rowery:

Użytkownik smiechu napisał:

Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia
(miasto), wielkość tarcz ale , do cholery, to nie są góry!!!

Nie wiem, czy tak jest w przypadku hamulców tarczowych - używam V-brake'i - ale pierwsze klocki zajechałem w kilka miesięcy, potem zmieniłem na B'twin-y z Decathlonu, służą już półtora roku i nic nie zapowiada rychłej zmiany.
Może nauczyłem się hamować... ;-)

Ty przypatrz się uważnie obręczy. Jak klocki są twarde to fakt, nie znikają
tak szybko. Znika obręcz.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Nie wiem, czy tak jest w przypadku hamulców tarczowych - używam
V-brake'i - ale pierwsze klocki zajechałem w kilka miesięcy, potem
zmieniłem na B'twin-y z Decathlonu, służą już półtora roku i nic nie
zapowiada rychłej zmiany.
Może nauczyłem się hamować... ;-)

ja bym wolał znikające klocki niż obręcze :-)

mp.

smiechu <smie2003@interia.pl> wrote:

Witajcie,
Przeglądam sobie ostatnio alledrogo w zakresie hamulców tarczowych i zastanawia mnie jedna rzecz:
piszą chłopaki że dorzucają klocki używane ale "spokojnie posłóżą jeszcze jeden sezon" (pis. ogyginalna).
A przeglądam allegro dlatego, że moje hayesy mx2 potrafią "zniknąć" klocki w ciągu tygodnia (fakt, muszą mieć do tego sprzyjające warunki - deszcz, dużo piachu - a tego miały np we wrześniu pod dostatkiem) a w ciągu tygodnia to ja nie przejeżdzam więcej niż 200 km (ot codzienne dojazdy  do pracy).
No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę  przejechać  więcej niż 1000 km na jednym komplecie?
Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia (miasto), wielkość tarcz  ale , do cholery, to nie są góry!!! Przewyższenia nie są powalające a klocki znikają jak kamfora.
A może coś źle ustawiam?
Pomóżcie please bo zbankrutuję.

Ale przecież są różne klocki: organiczne, półmetaliczne i metaliczne.
Nie piszesz jakich używasz.

Użytkownik "Michał Stępień" <prezi77@o2.pl> napisał w wiadomości news:1majq7-fg3.ln1zjawa.bezda.com...

Ale przecież są różne klocki: organiczne, półmetaliczne i metaliczne.
Nie piszesz jakich używasz.

Bo używam różnych. NIe zauważyłem większego związku pomiędzy rodzajem klocków a czasem ich używania. Czas używania jest mocno skorelowany z pogodą (im więcej jazdy w deszczu tym tym szybciej znikają klocki).
Aligatorów też używałem ( z tego co widzę po wzorze na opakowaniu) i nie przypominam sobie, aby powalały trwałością.
Chciałbym jeszcze zapytać o te ceramiczne (takie jak ma Kubica? słyszałem, że one zaczynają hamować jak się rozgrzeją do 400 st C ;-) Jaka to firma, ew namiary na sklep który prowadzi sprzedarz.
Pozdr
smiechu

Użytkownik "smiechu" <smie2003@interia.pl> napisał w wiadomości news:ib6ovr$9e5$1usenet.news.interia.pl...

No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę  przejechać więcej niż 1000 km na jednym komplecie?

Zależy od warunków glebowych. Klocki metaliczne żyję bez porównania dłużej niż zywiczne.

Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia (miasto), wielkość tarcz  ale , do cholery, to nie są góry!!! Przewyższenia nie są powalające a klocki znikają jak kamfora.
A może coś źle ustawiam?
Pomóżcie please bo zbankrutuję.

Kup na próbę klocki metaliczne DOBREGO (czytaj sprawdzonego) producenta. Sprawdź czy klocki nie ocierają permanentnie o tarczę i ogólnie ustawienie zacisku.


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

On 7 Lis, 20:58, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

pozdrawiam
kmlhttp://endurorider.plBeskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

Zaraz, zaraz, to z Tobą dyskutuję na fr.org o amortyzatorach w temacie
o dostrajaniu Reby? :)

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex wrote:

Zaraz, zaraz, to z Tobą dyskutuję na fr.org o amortyzatorach w temacie
o dostrajaniu Reby? :)

Nie, to zapewne mój zły bike bliźniak :] choć "lepiej późno niż wcale" jak to mówią ;P


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
4/10/2010 test Samsung Solid B2100

On 7 Lis, 20:58, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Użytkownik "smiechu" <smie2...@interia.pl> napisał w wiadomościnews:ib6ovr$9e5$1usenet.news.interia.pl...

> No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi
> klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę  przejechać
> więcej niż 1000 km na jednym komplecie?

Przejechać można i milion km ma jednym zestawie klocków - wystarczy
nie hamować ;-)

Kup na próbę klocki metaliczne DOBREGO (czytaj sprawdzonego) producenta.

Albo np. ceramiczne Alligatora, ponoć jeszcze lepsze od metalicznych.
Używam takowych od jakiegoś czasu i na razie nie mogę narzekać.

Pozdr-
-Rowerex

Rowerex pisze:

On 7 Lis, 20:58, "kml" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Użytkownik "smiechu" <smie2...@interia.pl> napisał w wiadomościnews:ib6ovr$9e5$1usenet.news.interia.pl...

No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi
klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę  przejechać
więcej niż 1000 km na jednym komplecie?

Przejechać można i milion km ma jednym zestawie klocków - wystarczy
nie hamować ;-)

Kup na próbę klocki metaliczne DOBREGO (czytaj sprawdzonego) producenta.

Albo np. ceramiczne Alligatora, ponoć jeszcze lepsze od metalicznych.
Używam takowych od jakiegoś czasu i na razie nie mogę narzekać.

Też coś takiego kiedyś kupiłem ( http://allegro.pl/klocki-ceramiczne-alligator-3-rodzaje-i1297588904.html ) i wg mnie nie powala, szybko puszczają od ciepła, a odporność na temperaturę to miała być ich mocna strona.

Inna sprawa, że to co otrzymałem od tego Pana z Tarnowa nie było w pudełki z napisem Alkligator, tylko w pudełku po dyskietce ;) ale z grubsza wyglądało podobnie.

pozdr.
w.

Przeglądam sobie ostatnio alledrogo w zakresie hamulców tarczowych i zastanawia mnie jedna rzecz:
piszą chłopaki że dorzucają klocki używane ale "spokojnie posłóżą jeszcze jeden sezon" (pis. ogyginalna).
A przeglądam allegro dlatego, że moje hayesy mx2 potrafią "zniknąć" klocki w ciągu tygodnia (fakt, muszą mieć do tego sprzyjające warunki - deszcz, dużo piachu - a tego miały np we wrześniu pod dostatkiem) a w ciągu tygodnia to ja nie przejeżdzam więcej niż 200 km (ot codzienne dojazdy  do pracy).

Ludzie pisza .... co im ślina na język przyniesie :-)
Generalnie trudno określić czym kto się kieruje pisząc, że wytrzyma jeszcze jeden sezon.
Chcesz wiedzieć w jakim stanie są klocki poprosoś o ich grubość, sprawdz ile mają nowe i ile mogą mieć min. gdy konieczna jest zmiana.

No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę  przejechać więcej niż 1000 km na jednym komplecie?

No właśnie - to pytanie tak samo tajemne jak okręślenie długowieczności klocków.
W tym roku pierwszego dnia na TC szacuje, że 80% zawodnikow straciło klocki. Odcinek miał koło 120 km ....
Potem te zajechane prawe klocki (naprawdę cienkie) wstawiłem na dojeżdzenie w Poznaniu, byłem jeszcze w Świeradowie z kumpalmi ....
Zrobily już ze 600 i sprawdzam często ale są jeszcze OK. Generalnie w Twoim przypadku mowienie czy przejade 1000 km to dziwy jakieś .... chyba, że są niesprzyjające warunki ?

Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia (miasto), wielkość tarcz  ale , do cholery, to nie są góry!!! Przewyższenia nie są powalające a klocki znikają jak kamfora.
A może coś źle ustawiam?
Pomóżcie please bo zbankrutuję.

Coś mało tych km zwłaszcza na miasto ....
Poza tym kto hamuje ten się boi :-)

--
Pozdrawiam
Rafal VFR
GG 85456
http://etacar.put.poznan.pl/rafal.kowalski/

Naprawiam rowery
www.rafcio.rekin.net

Użytkownik "Rafał VFR" <rafalvfr@tlen.pl> napisał w wiadomości news:ib718n$tsm$1speranza.aioe.org...

Zrobily już ze 600 i sprawdzam często ale są jeszcze OK. Generalnie w Twoim przypadku mowienie czy przejade 1000 km to dziwy jakieś .... chyba, że są niesprzyjające warunki ?

Tak się dzieje w czasie gdy jeźdźę w czasie deszczu (tzw dobra pogoda na rower). W czsie Bardzo Dobrej Pogody nie zauważyłem szybszego niż oczekiwane zużycia klocków.

Coś mało tych km zwłaszcza na miasto ....
Poza tym kto hamuje ten się boi :-)

i nie wygrywa...

Pozdr
smiechu

Hej,

nie da sie tego określić, wszystko zależy od rodzaju klocków oraz sposobu użytkowania.

Czytałem jakiś artykuł gdzie koleś zjechał klocki organiczne na jednym wypadzie w góry, z dugiej strony ja mam metaliczne klocki w rowerze którym jeżdżę po płaskim (okolice Wrocławia) i po 12 tysiącach zmierzyłem ich grubość i wyszło, że w tym tempie zrobią jeszcze 80 tysięcy km! zanim zetrą się do blachy.

pozdr.
w.

Użytkownik "Wojciech Waga aka wojek" <na@drzewo.pl> napisał w wiadomości news:ib75c1$of4$1news.vectranet.pl...

Hej,

nie da sie tego określić, wszystko zależy od rodzaju klocków oraz sposobu użytkowania.

Czytałem jakiś artykuł gdzie koleś zjechał klocki organiczne na jednym wypadzie w góry, z dugiej strony ja mam metaliczne klocki w rowerze którym jeżdżę po płaskim (okolice Wrocławia) i po 12 tysiącach zmierzyłem ich grubość i wyszło, że w tym tempie zrobią jeszcze 80 tysięcy km! zanim zetrą się do blachy.

pozdr.
w.

u mnie klocki znikneły po jednym wyścigu xc w bardzo blotnych warunkach, na dodatek nie było to w gorach :) wyścig trwał 1:45 i w tym czasie klocki starły się do blachy, wg mnie metaliczne klocki są wytrzymalsze niż żywiczne, miałem żywiczne raz i już więcej nie chce mieć bo nie byłoby mnie stać na tak częstą zmianę klocków, a tak ogólnie to polecam coolstopa.
pozdrawiam Arek

W dniu 2010-11-07 18:51, smiechu pisze:

No i teraz pytanko: czy jeśli zmienie hamulce na jakieś z większymi
klockami, twardszymi, bardziej zaczarowanymi to dam radę przejechać
więcej niż 1000 km na jednym komplecie?
Rozumiem, że na zużycie ma wpływ moja masa (niemała) sposób jeżdżenia
(miasto), wielkość tarcz ale , do cholery, to nie są góry!!!

Giant mph, ja w nich klocków nie potrafię zajechać, pewnie grubo ponad 20tys., przedni hampel się posypał a klocki żyją, ale ja lekki i mało hamuję, na dojazdach do pracy po mieście to prawie wcale.
ps
tyle że ten hampel oprócz zalet (bezobsługowośc, trwałośc) to generalnie taki sobie jest

--
Ziemo