http://wyborcza.pl/1,87648,19309658,nowy-sedzia-trybunalu-konstytucyjnego-jest-winny-wypadku-ranny.html

"Z policyjnych ustaleń wynika, że prof. Morawski, poruszając się prawym pasem A1 w kierunku Torunia, wjechał w tył jadącego prawidłowo Perugi. Profesor przedstawił jednak zupełnie inną wersję zdarzeń. Utrzymuje on, że wyprzedzał kolumnę kilku samochodów - od pięciu do ośmiu. Gdy jechał lewym pasem, ze środka kolumny wyjechał peugeot i zajechał mu drogę. Doszło do zderzenia.  [...]
policja nie zdołała dotrzeć do żadnego ze świadków wypadku, mimo że pojazdy zderzyły się w środku dnia."

No, tak prawde mowiac, to wersja, ze wyprzedzany zajechal droge wydaje mi sie znacznie bardziej prawdopodobna, niz ze profesor sie zagapil na prawym pasie i wjechal w jadacy 100km/h samochod.
Ale i tak sie moze zdarzyc.

J.

W dniu 2015-12-09 o 13:45, J.F. pisze:

http://wyborcza.pl/1,87648,19309658,nowy-sedzia-trybunalu-konstytucyjnego-jest-winny-wypadku-ranny.html


"Z policyjnych ustaleń wynika, że prof. Morawski, poruszając się prawym
pasem A1 w kierunku Torunia, wjechał w tył jadącego prawidłowo Perugi.
Profesor przedstawił jednak zupełnie inną wersję zdarzeń. Utrzymuje on,
że wyprzedzał kolumnę kilku samochodów - od pięciu do ośmiu. Gdy jechał
lewym pasem, ze środka kolumny wyjechał peugeot i zajechał mu drogę.
Doszło do zderzenia.  [...]
policja nie zdołała dotrzeć do żadnego ze świadków wypadku, mimo że
pojazdy zderzyły się w środku dnia."

No, tak prawde mowiac, to wersja, ze wyprzedzany zajechal droge wydaje
mi sie znacznie bardziej prawdopodobna, niz ze profesor sie zagapil na
prawym pasie i wjechal w jadacy 100km/h samochod.
Ale i tak sie moze zdarzyc.

J.

ślady i pozostałości powinny jednoznacznie wykazać na którym pasie doszło do dzwona... nie bardzo rozumiem w czym trudność. może trzeba jeszcze sprawdzić rejestr połączeń telefonicznych tego z tyłu.

a.

Użytkownik "Artur Miller"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:n4992a$v2a$2@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2015-12-09 o 13:45, J.F. pisze:

http://wyborcza.pl/1,87648,19309658,nowy-sedzia-trybunalu-konstytucyjnego-jest-winny-wypadku-ranny.html
Profesor przedstawił jednak zupełnie inną wersję zdarzeń. Utrzymuje on,
że wyprzedzał kolumnę kilku samochodów - od pięciu do ośmiu. Gdy jechał
lewym pasem, ze środka kolumny wyjechał peugeot i zajechał mu drogę.

ślady i pozostałości powinny jednoznacznie wykazać na którym pasie doszło do dzwona... nie bardzo rozumiem w czym trudność.

Niekoniecznie, jesli plastiki sie rozprysly po calej drodze, a slady opon gdzies na srodku jezdni zaczynaja.

może trzeba jeszcze sprawdzić rejestr połączeń telefonicznych tego z tyłu.

Moze byc dobry trop ... ale tego z przodu tez.

Dziwne troche, ze swiadkow nie ma ... czyzby jednak byly tylko dwa pojazdy w okolicy ?
A moze pismaki cos przekrecily - pan profesor sie zblizal do kolumny na prawym pasie, drugi tez, i postanowil wyprzedzic (na tempomacie). Z tylu dzwon, a kolumna pojechala dalej.

Swoja droga, to operator by pewnie liste potencjalnych swiadkow ustalil - tych, co mieli komorki w odpowiednim czasie przy trzech BTS .... ale kto sie potem przyzna, ze wypadek widzial, ale nie zatrzymal sie w celu udzielenia pomocy :-)

No chyba, ze pan profesor biegly w prawie i chetnych splawil "dziekuje, zadna pomoc niepotrzebna, policja wezwana" ...

J.

W dniu 2015-12-09 o 15:33, J.F. pisze:

Profesor przedstawił jednak zupełnie inną wersję zdarzeń. Utrzymuje on,
że wyprzedzał kolumnę kilku samochodów - od pięciu do ośmiu. Gdy jechał
lewym pasem, ze środka kolumny wyjechał peugeot i zajechał mu drogę.

ślady i pozostałości powinny jednoznacznie wykazać na którym pasie
doszło do dzwona... nie bardzo rozumiem w czym trudność.

Niekoniecznie, jesli plastiki sie rozprysly po calej drodze, a slady
opon gdzies na srodku jezdni zaczynaja.

może trzeba jeszcze sprawdzić rejestr połączeń telefonicznych tego z
tyłu.

Moze byc dobry trop ... ale tego z przodu tez.

Dziwne troche, ze swiadkow nie ma ... czyzby jednak byly tylko dwa
pojazdy w okolicy ?

Jak jesteś świadkiem banalnego wypadku to zatrzymujesz się
i tracisz pół dnia bo może uczestnicy będą kręcić w zeznaniach
czy jedziesz dalej tam gdzie się śpieszysz ?


Pozdrawiam

Dnia Wed, 9 Dec 2015 18:40:44 +0100, RadoslawF napisał(a):

W dniu 2015-12-09 o 15:33, J.F. pisze:

może trzeba jeszcze sprawdzić rejestr połączeń telefonicznych tego z
tyłu.

Moze byc dobry trop ... ale tego z przodu tez.
Dziwne troche, ze swiadkow nie ma ... czyzby jednak byly tylko dwa
pojazdy w okolicy ?

Jak jesteś świadkiem banalnego wypadku to zatrzymujesz się
i tracisz pół dnia bo może uczestnicy będą kręcić w zeznaniach
czy jedziesz dalej tam gdzie się śpieszysz ?

Ja sp* :-) ale sa tacy co sie zatrzymuja.
Szczegolnie jak juz i tak musieli zahamowac, bo auta po calej
szerokosci lataja. No i zeby wsrod tych kilku rzekomo wyprzedzanych nie znalazl sie zaden
spolecznik i/lub katolik ?

J.

On Wed, 9 Dec 2015 15:33:51 +0100
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

Niekoniecznie, jesli plastiki sie rozprysly po calej drodze, a slady opon gdzies na srodku jezdni zaczynaja.

No mimo wszystko właśnie niekoniecznie.

Jeśli prawdą byłoby to co mówi obwiniony, to aby być zaskoczonym powinien walić w lewy tylny róg, ewentualnie lewą część tyłu i powinien mieć bardziej uszkodzoną swoją prawą część przodu, wtedy jego zeznania trzymałyby się jako tako kupy. Bo i zagrożenie pojawia się z prawej i odruchowo ucieka w lewo. Jednak jeśli oba auta mają centralne uszkodzenia, wtedy można, szczególnie przy braku innych świadków i sprzecznych zeznaniach uczestników założyć, że jednak się zagapił. --
pozdrawiam
szerszeń

Wed, 9 Dec 2015 13:45:11 +0100, w <5668225c$0$694$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

No, tak prawde mowiac, to wersja, ze wyprzedzany zajechal droge wydaje mi sie znacznie bardziej prawdopodobna, niz ze profesor sie zagapil na prawym pasie i wjechal w jadacy 100km/h samochod.
Ale i tak sie moze zdarzyc.

Policja ustaliła, że winę ponosi pisowski sędzia do Trybunału.
Sądzę, że gdyby winę ponosił ten z przodu, to nie szukałby świadków publicznie,
tylko siedział cicho w nadziei, że sąd przyklepie orzeczenie policji.

Tylko, że teraz ten Morawski będzie miał immunitet. Aby go uchylić potrzebne
będzie orzeczenie... Trybunału :)

A Morawski broni się, bo jest z pisu, więc honoru nie ma, a 20 tys./m-c
piechotą nie chodzi.

Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s9hi6bhjmmk2av8ptpms6cae5lmsfbs004@4ax.com...
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

No, tak prawde mowiac, to wersja, ze wyprzedzany zajechal droge wydaje
mi sie znacznie bardziej prawdopodobna, niz ze profesor sie zagapil na
prawym pasie i wjechal w jadacy 100km/h samochod.
Ale i tak sie moze zdarzyc.

Policja ustaliła, że winę ponosi pisowski sędzia do Trybunału.

Powiedzmy ze to wersja wstepna, skoro czeka na opinie bieglego i zarzutow nie postawila.
Poza tym od orzekania jest sad, a nie policja :-)

Sądzę, że gdyby winę ponosił ten z przodu, to nie szukałby świadków publicznie,
tylko siedział cicho w nadziei, że sąd przyklepie orzeczenie policji.

Jakos tak przez poprzednie miesiace nie szukal, choc z drugiej strony - lezal w szpitalu.
A sprawe mogli naglosnic dziennikarze.

Tylko, że teraz ten Morawski będzie miał immunitet. Aby go uchylić potrzebne
będzie orzeczenie... Trybunału :)

Owszem.
Aczkolwiek ... wydaje sie, ze chwilowo nie jest.
Ba, bedzie tam pisowa mniejszosc, wiec Trybunal moze uchylic :-)

A Morawski broni się, bo jest z pisu, więc honoru nie ma, a 20 tys./m-c
piechotą nie chodzi.

No coz, bronil sie wiele miesiecy temu.
A honor ... skad wiesz, ze nie bylo tak jak mowi ?

P.S. Sedziowski honor:
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/sedzia-wjezdza-w-rowerzyste-prokuratura-umarza-postepowanie,424148.html
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/sedzia-zderzyl-sie-z-rowerzysta-sad-nie-widzi-podstaw-zeby-zajac-sie-sprawa,491882.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Sedzia-potracil-rowerzyste-i-odjechal-Sad-nie-chce-zajac-sie-sprawa,wid,17077504,wiadomosc.html


J.

W dniu 2015-12-10 o 10:45, J.F. pisze:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

Policja ustaliła, że winę ponosi pisowski sędzia do Trybunału.

Powiedzmy ze to wersja wstepna, skoro czeka na opinie bieglego i
zarzutow nie postawila.
Poza tym od orzekania jest sad, a nie policja :-)

to na jakiej podstawie mandaty wystawiają? ;)

a.

Użytkownik "Artur Miller" <nomail@nomail.com> napisał w wiadomości news:n4biva$84u$1usenet.news.interia.pl...

W dniu 2015-12-10 o 10:45, J.F. pisze:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

Policja ustaliła, że winę ponosi pisowski sędzia do Trybunału.

Powiedzmy ze to wersja wstepna, skoro czeka na opinie bieglego i
zarzutow nie postawila.
Poza tym od orzekania jest sad, a nie policja :-)

to na jakiej podstawie mandaty wystawiają? ;)

Na podstawie przyznania się winnego do wykroczenia.

--
Pozdrawiam,

yabba

yabba wrote:

Użytkownik "Artur Miller" <nomail@nomail.com> napisał w wiadomości news:n4biva$84u$1usenet.news.interia.pl...

W dniu 2015-12-10 o 10:45, J.F. pisze:

UĹźytkownik  napisał w wiadomości grup

Policja ustaliła, że winę ponosi pisowski sędzia do Trybunału.

Powiedzmy ze to wersja wstepna, skoro czeka na opinie bieglego i
zarzutow nie postawila.
Poza tym od orzekania jest sad, a nie policja :-)

to na jakiej podstawie mandaty wystawiają? ;)

Na podstawie przyznania się winnego do wykroczenia.

doczytaj

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett