Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Trzeba mieć to szczęście

Trzeba mieć to szczęście

Data: 2014-06-09 12:48:18
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście
W zasadzie nie oglądam F1. Nudy.
Wczoraj jednak przypadkiem włączyłem, pierwszy raz w tym sezonie, gdzieś tak w połowie wyścigu.
I widzę obrazek zdaje się dość typowy: 1) Rosberg, 2) Hamilton (dwa mercedesy), i długo, długo nic.
Ale potem się działo, oj działo :) Ciekawe, czy nie było to nalepsze pół godziny całego sezonu?

Ten sport juz dawno spadl na psy

Data: 2014-06-09 12:59:06
Autor: Jakub Witkowski
Trzeba mieć to szczęście
W dniu 2014-06-09 12:48, Czesław Wiśniak pisze:

Ten sport juz dawno spadl na psy

Gdyby cały czas tak wyglądało, jak koniec wczorajszego wyścigu, to wcle bym nie narzekał.

Data: 2014-06-09 13:15:50
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście
Ten sport juz dawno spadl na psy

Gdyby cały czas tak wyglądało, jak koniec wczorajszego wyścigu, to wcle bym nie narzekał.

A co takiego bylo? Ze sie merce popsuly i Massa dostal malpiego rozumu, a wczesniej 10 okrazen przejechali za SC bo sie wzajemnie dwoch idiotow z jednego teamu z wyscigu wykluczylo ?:)
Za 2 tyg wszystko wroci do normy.

Data: 2014-06-09 15:06:44
Autor: Jakub Witkowski
Trzeba mieć to szczęście
W dniu 2014-06-09 13:15, Czesław Wiśniak pisze:
Ten sport juz dawno spadl na psy

Gdyby cały czas tak wyglądało, jak koniec wczorajszego wyścigu, to wcle bym nie narzekał.

A co takiego bylo?

Wyprzedzanie. Awarie i wypadki. Bezczelne cwaniactwa. Niespodziewane przetasowania.
Pierwsze podium zwycięzcy. Czyli, trochę emocji. A co niby miałoby być, malkontencie?

Data: 2014-06-09 15:16:34
Autor: Jakub Witkowski
Trzeba mieć to szczęście
W dniu 2014-06-09 15:06, Jakub Witkowski pisze:

Pierwsze podium zwycięzcy.

Dla ew. czepialskich: nie pierwsze podium oczywiście, lecz pierwsze zwycięstwo debiutanta - Ricciardo.

Data: 2014-06-09 16:22:21
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście

Wyprzedzanie. Awarie i wypadki. Bezczelne cwaniactwa. Niespodziewane przetasowania.
Pierwsze podium zwycięzcy. Czyli, trochę emocji. A co niby miałoby być, malkontencie?

Niestety najwazniejsze dla niektorych to przeciez  wypadki, awarie i bezczelne cwaniactwa :/
Zaiste fantastyczne. Zmiana regulaminu miala przyniesc wieksza konkurencyjnosc a tak naprawde to wieje nuda jeszcze bardziej niz wtedy gdy Vettel wygrywal... ale powrot na stary A1 ring postaram sie obejrzec. Na tym krotkim torze 3/4 stawki zostanie przez merce zdublowana :)

Data: 2014-06-10 11:49:42
Autor: Jakub Witkowski
Trzeba mieć to szczęście
W dniu 2014-06-09 16:22, Czesław Wiśniak pisze:

Wyprzedzanie. Awarie i wypadki. Bezczelne cwaniactwa. Niespodziewane przetasowania.
Pierwsze podium zwycięzcy. Czyli, trochę emocji. A co niby miałoby być, malkontencie?

Niestety najwazniejsze dla niektorych to przeciez  wypadki, awarie i bezczelne cwaniactwa :/

Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a pozostałe 40% podkreśli
jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.

Data: 2014-06-10 12:36:51
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście
Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a pozostałe 40% podkreśli
jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.

Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)

Data: 2014-06-10 12:00:54
Autor: Budzik
Trzeba mieć to szczęście
Użytkownik Czesław Wiśniak czewi@nima.pl ...

Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a
pozostałe 40% podkreśli
jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.

Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)
Alez było bardzo logicznie.
Chodzi o to, ze manipulując wypiowiedzią mozna otrzymać dowolne, oczekiwane wnioski.

Data: 2014-06-10 15:30:06
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście

Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a
pozostałe 40% podkreśli
jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.

Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)

Alez było bardzo logicznie.
Chodzi o to, ze manipulując wypiowiedzią mozna otrzymać dowolne, oczekiwane
wnioski.

Napisz jeszcze, ze to ja manipulowalem :)

Data: 2014-06-10 16:00:44
Autor: Budzik
Trzeba mieć to szczęście
Użytkownik Czesław Wiśniak czewi@nima.pl ...

Jeśli chciałeś udowodnić, że gdy się pominie 60% wypowiedzi, a
pozostałe 40% podkreśli
jako "najważniejsze", to wychodzi... nie to samo, to udało ci się.

Mogłbys jasniej, a moze logiczniej ?:)

Alez było bardzo logicznie.
Chodzi o to, ze manipulując wypiowiedzią mozna otrzymać dowolne, oczekiwane
wnioski.

Napisz jeszcze, ze to ja manipulowalem :)
Po co?  Skoro sam wiesz... ;-)

Data: 2014-06-10 06:00:56
Autor: Budzik
Trzeba mieć to szczęście
Użytkownik Czesław Wiśniak czewi@nima.pl ...

W zasadzie nie oglądam F1. Nudy.
Wczoraj jednak przypadkiem włączyłem, pierwszy raz w tym sezonie,
gdzieś tak w połowie wyścigu.
I widzę obrazek zdaje się dość typowy: 1) Rosberg, 2) Hamilton (dwa mercedesy), i długo, długo nic.
Ale potem się działo, oj działo :) Ciekawe, czy nie było to nalepsze
pół godziny całego sezonu?

Ten sport juz dawno spadl na psy
A jest coś co ci się podoba?

Data: 2014-06-10 08:55:57
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście
W zasadzie nie oglądam F1. Nudy.
Wczoraj jednak przypadkiem włączyłem, pierwszy raz w tym sezonie,
gdzieś tak w połowie wyścigu.
I widzę obrazek zdaje się dość typowy: 1) Rosberg, 2) Hamilton (dwa
mercedesy), i długo, długo nic.
Ale potem się działo, oj działo :) Ciekawe, czy nie było to nalepsze
pół godziny całego sezonu?

Ten sport juz dawno spadl na psy

A jest coś co ci się podoba?

Owszem, wiele rzeczy.
Niestety nie dzisiejsza F1 i jak widac po wpisach w tym watku raczej sie nie myle :P

Data: 2014-06-10 11:00:55
Autor: Budzik
Trzeba mieć to szczęście
Użytkownik Czesław Wiśniak czewi@nima.pl ...

W zasadzie nie oglądam F1. Nudy.
Wczoraj jednak przypadkiem włączyłem, pierwszy raz w tym sezonie,
gdzieś tak w połowie wyścigu.
I widzę obrazek zdaje się dość typowy: 1) Rosberg, 2) Hamilton (dwa
mercedesy), i długo, długo nic.
Ale potem się działo, oj działo :) Ciekawe, czy nie było to
nalepsze pół godziny całego sezonu?

Ten sport juz dawno spadl na psy

A jest coś co ci się podoba?

Owszem, wiele rzeczy.
Niestety nie dzisiejsza F1 i jak widac po wpisach w tym watku raczej
sie nie myle :P
W sumie to ani nie widac tego po wpisach w tym wątku, ani tym bardziej nie widac tych wielu rzeczy po Twoich wpisach.
Mam wrażenie, że gdziekolwiek trafię na Twój post to tylko narzekanie.

Data: 2014-06-10 13:23:43
Autor: Czesław Wiśniak
Trzeba mieć to szczęście
W sumie to ani nie widac tego po wpisach w tym wątku, ani tym bardziej nie
widac tych wielu rzeczy po Twoich wpisach.

Widac to doskonale po wpisach wszystkich (a moze masz problem z interpretacja?) oprocz twoich i zalozyciela watku, ktory nawiasem mowiac rowniez stwierdzil w pierwszym zdaniu, ze F1 jest nudna i tylko pogratulowac zachwytem nad ostatnim GP bo sie mercedesy popsuly. Tak wiec jak widzisz wszyscy narzekaja na nude a jesli ci sie obecna f1 podoba to dalej piej z zachwytu :)

Mam wrażenie, że gdziekolwiek trafię na Twój post to tylko narzekanie.

Juz ci pisalem, ze wysuwasz zbyt pochopnie wnioski  i zeby cie zadowolic to oprocz np. Motogp czekam na LeMans 24h, TdF, mistrzostwa w pilce itp i itd... a formula jest nudna :)
Wystarczy ?

Data: 2014-06-10 16:00:44
Autor: Budzik
Trzeba mieć to szczęście
Użytkownik Czesław Wiśniak czewi@nima.pl ...

Juz ci pisalem, ze wysuwasz zbyt pochopnie wnioski  i zeby cie
zadowolic to oprocz np. Motogp czekam na LeMans 24h, TdF, mistrzostwa
w pilce itp i itd... a formula jest nudna :)
Wystarczy ?

Duzo lepiej.
Oby ten nastrój się utrzymał :)

Data: 2014-06-10 19:25:39
Autor: Tomek Kańka
Trzeba mieć to szczęście
Czesław Wiśniak <czewi@nima.pl> napisał(a)

Owszem, wiele rzeczy.
Niestety nie dzisiejsza F1 i jak widac po wpisach w tym watku raczej sie nie myle :P

Bo zawsze więcej pisze narzekaczy.

Mi F1 się podoba. Podobała mi się w 1997 (kiedy zacząłem regularnie
oglądać wyścigi), podoba się się w 2014. Ale to przecież jest "de
gustibus", o czym tu dyskutować?

--
Tomek

Data: 2014-06-11 08:19:41
Autor: Myjk
Trzeba mieć to szczęście
Tue, 10 Jun 2014 19:25:39 +0000 (UTC), Tomek Kańka
Bo zawsze więcej pisze narzekaczy.

To prawda. Podobnie jak o usterkowości pojazdów/elementów. Dlatego wkurza
mnie robienie z paru negatywnych opinii teorii o awaryjności danego
pojazdu. Np. paru użytkowników kupi sobie szrota po trzecim właścicielu,
DPF się zatka po 300km, albo silnik im się zatrze po 1000km, to już marka
przekreślona. Nie ważne, że setki tysięcy innych pojazdów tej marki jeździ
i ma się dobrze.

Mi F1 się podoba. Podobała mi się w 1997 (kiedy zacząłem regularnie
oglądać wyścigi), podoba się się w 2014. Ale to przecież jest "de
gustibus",

Ja nie oglądam (i nigdy mnie to szczególnie nie fascynowało). Teraz jeszcze
mniej oglądam. Od paru sezonów jest tak, że jak ktoś wpadnie na dobry
patent bolidu, to już dojedzie tak do końca. Wyścigów tam jest raczej mało
i wszystko się rozgrywa w zasadzie na starcie (chyba że deszczyk spadnie).
Z tankowaniem było ciekawiej -- i jak zwykle jeden czy dwa przypadki
zaskutkowały usunięciem tego elementu. :/
o czym tu dyskutować?

W zasadzie nie ma o czym dyskutować. Znam takich co się tym fascynują od
lat i nie przepuszczą także teraz żadnego wyścigu, podobnie jak znam
takich, co spędzają godziny oglądając mecze piłkarskie. Ja tego nie
rozumiem, ale też nie bronię im tego robić i nie wypominam (i choć nie
kibicuję, to *cieszę* *się*, że jest stadion z prawdziwego zdarzenia w
wawie i inni mogą z niego korzystać), wolę natomiast sam iść na tor (choćby
raz w roku) i pograć samemu w piłkę.

Ze sportów motorowych jest wiele więcej ciekawych widowisk niż F1. Podobnie
jak piłka nożna oglądana jest wiele nudniejsza niż np. siatkówka czy hokej.
Nawet ciskanie kamieniami po lodzie czy wpuszczanie węża do uz po zielonej
trawce, jako piłkarz (były już, bo się zepsułem), uznaję za ciekawsze do
oglądania niż kopanie skórzanego balona. ;)

--
Pozdor Myjk

Trzeba mieć to szczęście

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona