Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki

Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki

Data: 2012-12-31 14:56:49
Autor: Titus Atomicus
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
In article <50e17312$0$1310$65785112@news.neostrada.pl>,
 Ludek Vasta <qludek@XXXpoczta.onet.pl> wrote:

Ladislav Jakl, doradca prezydenta Republiki Czeskiej Václava Klausa, kilka dni temu na swoim blogu opublikował taki oto wpis.

***

Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki


Miasta budują setki kilometrów kosztownych ścieżek rowerowych za pieniądze podatników. Również tych, którzy na rower nigdy nie siadają. I nie tylko to, często kradną dla rowerzystów część jezdni dla samochodów, tak więc przepustowość ważnych ulic spadła na połowę.

No, niby tak, ale czesc osob wybiera rower. Wiec tutaj cos wzrasta. A drogi budowane sa rowniez i za pieniadze tych, ktorzy nawet prawa jazdy nie maja.


Ponoć jazda na rowerze jest zdrowa. Oczywiście. O ile człowiekowi nie zniszczy pleców i nie zabije się podczas poślizgu na żwirze na mocno spadającym odcinku drogi. A jeżeli jazda na rowerze jest taka zdrowa, to czy naprawdę musi jeden podatnik dokładać się do zdrowia innego? Czy jeżeli komuś służy rano setka śliwowicy, czy też ją powinien otrzymać za darmo? Tak więc argument ten mnie za bardzo nie wzrusza.

Moze go nie wzrusza, jego sprawa, ale przeciez statystycznie jazda na rowerze JEST zdrowa.


Cykloaktywistom zostaje argument ponoć największego rażenia. Rower jako środek komunikacji jest ponoć ekologiczny. Nie obciąża naszego środowiska jak te hałasujące i ziejące spalinami samochody. Tak jakoś prawie wszyscy w to wierzymy. A przecież to bzdura do potęgi.
 [....]
No, tu juz sie calkiem rozpedzil.
Erystyka i demagogia w stylu Korwina Mikke. Albo naszego Wilka.

Znaczy, co? Ci co jezdza samochodami nie jedza obiadow? Calkiem go pogielo. I dlaczego takie wysokie ceny za ten obiad? 60-70zl? Rozumiem, ze jako posla, stac go...

Oczywiscie, sprytnie (pozornie) pomija koszty utrzymania samochodu, redukujac je do ceny litra oleju napedowego, o zakupie i kosztach (rowniez tych ekologicznych) wyprodukowania samochodu nie wspomne.

Reasumujac - rower to niebezpieczny sport, wymagajacy nadludzkiego wysilku, porownywalnego z tym, ktory jest udzialem gornikow.
--
TA

Data: 2013-01-04 01:29:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
On Mon, 31 Dec 2012, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Oczywiscie, sprytnie (pozornie) pomija koszty utrzymania samochodu, redukujac
je do ceny litra oleju napedowego, o zakupie i kosztach (rowniez tych
ekologicznych) wyprodukowania samochodu nie wspomne.

  I pewnie używając swojego osobistego samochodu do celów służbowych
zadowala się *wyłącznie* zwrotem kosztów paliwa ;)

Reasumujac - rower to niebezpieczny sport, wymagajacy nadludzkiego wysilku,
porownywalnego z tym, ktory jest udzialem gornikow.

  Gorzej.
  Potrzebny jest wysiłek umysłowy w postaci wyobrażenia sobie możliwości
wsiadania na taki rower ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-01-07 08:52:24
Autor: cytawa
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki

Gdyby w Polsce zakazac, to natychmiast zaczal by sie szybki rozwoj. Moze ma i racje facet.


Znaczy, co? Ci co jezdza samochodami nie jedza obiadow? Calkiem go
pogielo. I dlaczego takie wysokie ceny za ten obiad? 60-70zl? Rozumiem,
ze jako posla, stac go...

Co by tu nie powiedziec facet nieco racji ma. Przejechanie 60 km samochodem to ok 20 zl paliwa. NIe liczac czasu (czyli pieniedzy). WIecej mnie kosztuje obiad po takiej jezdzie. ALe na krotkie odcinki to mnie nie przekona, ze lepiej samochodem, zwlaszcza w centrum miasta.

Jan Cytawa

Data: 2013-01-08 13:29:35
Autor: Titus Atomicus
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
In article <50ea7e99$0$26694$65785112@news.neostrada.pl>,
 cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

>> Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki

Gdyby w Polsce zakazac, to natychmiast zaczal by sie szybki rozwoj. Moze ma i racje facet.


> Znaczy, co? Ci co jezdza samochodami nie jedza obiadow? Calkiem go
> pogielo. I dlaczego takie wysokie ceny za ten obiad? 60-70zl? Rozumiem,
> ze jako posla, stac go...

Co by tu nie powiedziec facet nieco racji ma. Przejechanie 60 km samochodem to ok 20 zl paliwa. NIe liczac czasu (czyli pieniedzy). WIecej mnie kosztuje obiad po takiej jezdzie. ALe na krotkie odcinki to mnie nie przekona, ze lepiej samochodem, zwlaszcza w centrum miasta.

Ja wciaz uwazam, ze obiad za 60zl to drogo jest. Chyba ze ktos sie sie na codzien stoluje w restauracji.
No i naprawde nie sadze ze jak ktos nie jezdzi na rowerze to oszczedza na obiadach. Dla mnie to ewidentna manipulacja.
--
TA

Data: 2013-01-08 14:18:12
Autor: cytawa
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
W dniu 2013-01-08 13:29, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

No i naprawde nie sadze ze jak ktos nie jezdzi na rowerze to oszczedza
na obiadach. Dla mnie to ewidentna manipulacja.

Wiecej u faceta widze zwyklej przekory niz pogladow, nie mniej jednak poruszyl kilka waznych aspektow,z ktorymi poniekad sie zgadzam. Chocby wydawanie milionow na niepotrzebne DDR. W Lublinie przykladow jest mnostwo. Jest w Lublinie na Felinie strefa ekonomiczna. Troche za miastem a nawet troche dalej niz troche. Pobudowane sa drogi dla samochodow a wzdluz prawdziwe, choc kostkowe DDRy. Nie sadze by przez najblizsze 10 lat ruch rowerowy byl tam wiekszy niz kilka rowerow na dobe,tym bardziej, ze do realnych granic miasta nie wiedzie nic poza bardzo ruchliwa dwupasmowka. Rowniez wzdluz nowego odcinka wzdluz Al. Jana Pawla II do Al. Krasnickiej ruch rowerowy jest znikomy, choc tu pewne nadzieje na najblizsze 10 lat sa, bo powstaja nowe osiedla. Nie mniej jednak w miescie jest mnostwo do zrobienia w temacie rowerowym a pieniadze sa jedne. Wydane idiotycznie nie przynosza efektow i daja trafne argumenty takim facetom.


Jan Cytawa

Data: 2013-01-08 14:37:53
Autor: mt
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
W dniu 2013-01-08 14:18, cytawa pisze:
W dniu 2013-01-08 13:29, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
Nie
mniej jednak w miescie jest mnostwo do zrobienia w temacie rowerowym a
pieniadze sa jedne. Wydane idiotycznie nie przynosza efektow i daja
trafne argumenty takim facetom.

Takich "inwestycji" pewnie jest więcej w niemalże każdym większym mieście. Sztandarowym przykładem może być chyba słynna gdyńska estakada rowerowa, chyba największy absurd w skali kraju.


--
marcin

Data: 2013-01-08 14:52:45
Autor: coaster
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
W dniu 2013-01-08 13:29, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <50ea7e99$0$26694$65785112@news.neostrada.pl>,
cytawa <cytawa@hektor.umcs.lublin.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:

>> Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki

Gdyby w Polsce zakazac, to natychmiast zaczal by sie szybki rozwoj.
Moze ma i racje facet.


> Znaczy, co? Ci co jezdza samochodami nie jedza obiadow? Calkiem go
> pogielo. I dlaczego takie wysokie ceny za ten obiad? 60-70zl? Rozumiem,
> ze jako posla, stac go...

Co by tu nie powiedziec facet nieco racji ma. Przejechanie 60 km
samochodem to ok 20 zl paliwa. NIe liczac czasu (czyli pieniedzy).
WIecej mnie kosztuje obiad po takiej jezdzie. ALe na krotkie odcinki
to mnie nie przekona, ze lepiej samochodem, zwlaszcza w centrum miasta.

Ja wciaz uwazam, ze obiad za 60zl to drogo jest. Chyba ze ktos sie sie
na codzien stoluje w restauracji.
No i naprawde nie sadze ze jak ktos nie jezdzi na rowerze to oszczedza
na obiadach. Dla mnie to ewidentna manipulacja.

Oczywiscie, ze 60 zl to bardzo mocno naciagnieta kwota. Szesc dych to trzy obiady w stolowce (zupa, drugie, dodatki i deser) to okolo 19 zl.
Ale obiad powinno sie jesc w domu a w dzien jakis lancz/przekaske. W McD za 15 zl mozna sie spokojnie najesc (60 zl = 4 dni lanczu) a nie jest on tani.
Do domu za 60 zl mozna sobie kupic w markecie np. 3 kg filetow z kurczaka plus 12 kg ziemniakow. Zarcia bedzie na tydzien z okladem.
No i jak pomnozymy 60 zl razy 30 dni, to otrzymamy 1800 zl. Kto wydaje miesiecznie prawie 2 tysiace zl tylko na same obiady dla jednej osoby? ;-)

Jakis czas temu, kiedy mialem uklad, ze moglem jezdzic cala trase do pracy (72 km w obie strony) na rowerze - jadlem tak samo, jak zwykle. Tylko od czlowieka zalezy, czy bedzie sie obzeral czy nie.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-01-09 07:16:45
Autor: Ludek Vasta
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
On 08/01/2013 13:29, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Ja wciaz uwazam, ze obiad za 60zl to drogo jest. Chyba ze ktos sie sie
na codzien stoluje w restauracji.

Cytuję: "Jeżeli pięć osób wsiądzie na rower i te 20 kilometrów przepedałuje, to niby nic to nie kosztuje? W celu muszą zjeść obiad, ponieważ spalili masę energii. A za ten obiad razem zapłacą co najmniej cztery stówy (ok. 65-70 zł)"

Pięć osób zapłaci *razem* tę kwotę. Czyli jakieś 14 zł na osobę. Tyle kosztują w Czechach tzw. "hotovky", tzn. dania, które są w knajpach w porze obiadowej (11.30 - 13.00) w knajpach przygotowane i można je od razu nakładać na talerz. Nie chodzi o dania na zamówienia (tzw. "minutky"), które trzeba przygotować dla zamawiającego specjalnie, te kosztują dużo więcej i w wielu knajpach są dostępne dopiero po 14.00.

Niemniej po 20 km jady na rowerze aż tylu energii się nie spali, żeby trzeba było zjeść normalnego obiadu, który w Czechach zazwyczaj składa się z zupy i dania głównego.

Ludek

Data: 2013-01-10 02:22:02
Autor: Titus Atomicus
Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki
In article <50ed0b46$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>,
 Ludek Vasta <qludek@XXXpoczta.onet.pl> wrote:

On 08/01/2013 13:29, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
> Ja wciaz uwazam, ze obiad za 60zl to drogo jest. Chyba ze ktos sie sie
> na codzien stoluje w restauracji.

Cytuję: "Jeżeli pięć osób wsiądzie na rower i te 20 kilometrów przepedałuje, to niby nic to nie kosztuje? W celu muszą zjeść obiad, ponieważ spalili masę energii. A za ten obiad razem zapłacą co najmniej cztery stówy (ok. 65-70 zł)"

Pięć osób zapłaci *razem* tę kwotę. Czyli jakieś 14 zł na osobę.
[...]
No tak, nie zrozumialem.
Ale to i tak manipulacja, bo ile razy jezdzi sie samochodem w 5 osob, w w szczegolnosci do pracy?

Niemniej po 20 km jady na rowerze aż tylu energii się nie spali, żeby trzeba było zjeść normalnego obiadu, który w Czechach zazwyczaj składa się z zupy i dania głównego.

Ale po 50km jest podobnie.
Znaczy nie potrzeba chyba jesc dodatkowego obiadu. A z kolei - to juz pisalem - osoby ktore jezdza samochodami - tez jedza obiady, wiec wszystkie te 'wyliczenia' w artykule sa dla mnie tylko demagogia i manipulacja.
--
TA

Trzeba natychmiast zakazać cyklistyki

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona