Data: 2013-03-12 14:42:53 | |
Autor: tá´ | |
Trzeba się postarać... | |
Artur MaĹlÄ
g wrote:
Pogoda nie najlepsza, przejĹcie widoczne z daleka, piesi podobnie, Radiowozy czÄsto stajÄ w doĹÄ przypadkowych miejscach, wiÄc to akurat Ĺźaden argument. OczywiĹcie, zaraz ktoĹ siÄ znajdzie, kto bÄdzie twierdziĹ Ĺźe ta Bo powinna. TrafiĹ durny na durnego i efekt widaÄ. JakoĹ drugi pieszy zauwaĹźyĹ auto i cofnÄ Ĺ siÄ zawczasu, a ta szĹa jak owca na rzeĹş. -- ssá´Ę q sá´ ÇÉuÉÉšouÉá´ |
|
Data: 2013-03-12 17:25:12 | |
Autor: DoQ | |
Trzeba siÄ postaraÄ... | |
W dniu 2013-03-12 15:42, tá´ pisze:
Radiowozy czÄsto stajÄ w doĹÄ przypadkowych miejscach, wiÄc to akurat Tak czy inaczej obserwujÄ c to co siÄ dzieje na drogach, mam wraĹźenei Ĺźe ludzie zupeĹnie nie ogarniajÄ tego co siÄ dzieje. Tak jakbyĹ puĹciĹ za kĂłĹko bota, albo szympansa ktĂłry ogarnÄ Ĺ tylko krÄcenie fajerÄ i zmianÄ biegĂłw. Pozdr. |
|
Data: 2013-03-12 18:14:48 | |
Autor: szufela | |
Trzeba siÄ postaraÄ... | |
Bo powinna. TrafiĹ durny na durnego i efekt widaÄ. JakoĹ drugi pieszy Najlepsze, jak zobaczyla fruwajaca kolezanke to spierdolila gdzie pieprz rosnie :) Oczywiscie w tym wypadku wina jest kierowcy, ktory widzial z daleka stojacych pieszych i byl pewien, ze sobie poczekaja, tzn nie spodziewal sie, ze policja ich pusci :) Dla mnie jednak przy wiekszosci przejsc dla pieszych powinny byc zolte pulsacyjne swiatla, bo ludzie nie zwracaja uwagi na znaki, zwlaszcza przy takiej pogodzie. sz. |
|
Data: 2013-03-13 11:50:47 | |
Autor: Jan Koval | |
Trzeba siÄ postaraÄ... | |
UĹźytkownik "szufela" <brak@emaila.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:khnnr5$pda$1node1.news.atman.pl... Najlepsze, jak zobaczyla fruwajaca kolezanke to spierdolila gdzie pieprz rosnie :)OczywiĹcie bÄdÄ c (najprawdopodobniej) w gĹÄbokim szoku Ty zachoawĹbyc spokoj o opanowanie? :) |
|
Data: 2013-03-12 23:42:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Trzeba się postarać... | |
On Tue, 12 Mar 2013, tá´ wrote:
Trafił durny na durnego i efekt widać. Przetłumacz to na prosty przypadek skrzyżowania z pierwszeństwem i uczciwie zapodaj, czy przy kolizji będziesz twierdził jak wyżej. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-03-13 00:52:27 | |
Autor: R2r | |
Trzeba siÄ postaraÄ... | |
W dniu 2013-03-12 23:42, Gotfryd Smolik news pisze:
On Tue, 12 Mar 2013, tå´ wrote:Hmm... zbliĹźajÄ c siÄ do skrzyĹźowania masz obowiÄ zek zachowania szczegĂłlnej ostroĹźnoĹci. Bez wzglÄdu na posiadane pierwszeĹstwo. Tak? A szczegĂłlna ostroĹźnoĹÄ to... (wg definicji ustawy PoRD)? JeĹli wiÄc w wyniku analizy zdarzenia wyjdzie, Ĺźe jednak miaĹeĹ moĹźliwoĹÄ unikniÄcia wypadku a tego nie zrobiĹeĹ to mimo posiadanego pierwszeĹstwa moĹźe byÄ róşnie... Nie od dziĹ twierdzÄ, Ĺźe fundamentem bezpieczeĹstwa na drogach jest wspĂłĹpraca wszystkich uczestnikĂłw ruchu. Nawet tych co to "sÄ na prawie". JeĹli - mimo, ze jestem na drodze z pierwszeĹstwem - widzÄ inny pojazd na drodze podporzÄ dkowanej bÄdÄ cy jak to siÄ mĂłwi "na kolizyjnej", to odruchowo szykujÄ siÄ do manewru obronnego (ktĂłry - nota bene - nie polega na podkurczeniu nĂłg i puszczeniu kierownicy, jak to sugerowaĹ kiedyĹ ktoĹ na grupie). Na zaĹÄ czonym obrazku widaÄ, Ĺźe druga z pieszych przechodzÄ cych powstrzymaĹa siÄ od wchodzenia przed jadÄ cy pojazd i dziÄki temu nic jej siÄ nie staĹo. Czy zachowanie ofiary wypadku moĹźna bezsprzecznie okreĹliÄ mianem zachowania szczegĂłlnej ostroĹźnoĹci? Ja mam pewne wÄ tpliwoĹci (co nie znaczy, Ĺźe wina za wypadek nie leĹźy jednak gĹĂłwnie po stronie kierujÄ cej samochodem)... -- Pozdrawiam. Artur. ______________________________________________________ |
|
Data: 2013-03-13 12:34:10 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Trzeba siÄ postaraÄ... | |
On Wed, 13 Mar 2013, R2r wrote:
Hmm... zbliżając się do skrzyżowania masz obowiązek zachowania szczególnej ostrożności. Bez względu na posiadane pierwszeństwo. Tak? Oczywiscie. I jak bardzo oraz jak częst krzyczysz, że ten z pierwszeństwa miał uważać, a nie doprowadzać do kolizji tylko dlatego, że temu z boku nie chciało się zatrzymać? Jeśli więc w wyniku analizy zdarzenia wyjdzie, że jednak miałeś możliwość uniknięcia wypadku a tego nie zrobiłeś to mimo posiadanego pierwszeństwa może być różnie... Może być. Tylko nikt nie oczekuje PREWENCYJNEGO zakładania, że pojazd bez pierwszeństwa się NIE ZATRZYMA! Kiedy piesi wchodzili na przejście oba jadące pojazdy (radiowóz i ten pierwszy wyprzedzający, nie ten sprawczyni wypadku) spokojnie mogły się zatrzymać. Tym bardziej ten jadący "jedną pozycję z tyłu". A spora część postów na grupie zmierza do takiego oczekiwania wobec pieszego. Na załączonym obrazku widać, że druga z pieszych przechodzących powstrzymała się od wchodzenia przed jadący pojazd i dzięki temu nic jej się nie stało. Ale to jest zachowanie "wytresowane" przez powszechne nieustępowanie pieszym. Jakby jadących z pierwszeństwem "wytresować" do zatrzymywania się przed skrzyżowaniami poprzez powszechne wyjeżdżanie pod nos z podporządkowanej, to również widok samochodu zatrzymującego się "z pierwszeństwem" na skrzyżowaniu nie byłby niczym dziwnym. Zachowaniem "niewytresowanym" i wynikłym z usiłowania uniknięcia wypadku było cofnięcie się jak kolizja była oczywista. Czy zachowanie ofiary wypadku można bezsprzecznie określić mianem zachowania szczególnej ostrożności? Ja mam pewne wątpliwości (co nie znaczy, że wina za wypadek nie leży jednak głównie po stronie kierującej samochodem)... Ależ możemy się w 100% zgodzić :) pzdr, Gotfryd |
|