Witam!
 Mam pytanie, jak wyglada kwestia posiadania przez nasz rzad samolotu ktory posiada lub nie swiadectwa typu. Chodzi mi o modyfikacje jakie zostaly wprowadzone do tego samolotu. Czy taki samolot jest traktowany jako klasa experimental, jako specjalny? Dajmy na to ze ja chcialbym wprowadzic zaslonki do cessny i termopare do pomiaru temp glowic, to oczywiscie samolot taki zostal by zakwestionowany i niedopuszczony do lotu, ew. przeniesony do jakiejs kategorii, co natomiast stalo sie z naszym Tu-154? Przeciez producenta na pewno nie bylo stac na certyfikacje i zdobycie nowego kwitu na taki samolot.
  Moze sie myle, ale chetnie poslucham opinii osob bedacych bardziej w temacie.

st.

Czy taki samolot jest traktowany jako klasa experimental, jako specjalny?

Raczej nie. Zapewne byly wszystkie ceryfikaty na dodany sprzet. O ile wiem,
przynajmniej w USA, nie mozesz zrobic klasy 'experimental' z samolotu ktory
byl kiedys certyfikowany, innymi slowy wszystkie przerobki musza miec
certyfikat (nazywa sie to STC). Ze swojej Cessny nie moglby ktorego dnia
zrobic klasy 'experimental'.

--

Użytkownik "porterhouse " <porterhouse.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:htc6p3$p3c$1inews.gazeta.pl...

certyfikat (nazywa sie to STC). Ze swojej Cessny nie moglby ktorego dnia
zrobic klasy 'experimental'.

ale przeciez swiadectwo typu posiadaja rosjanie, zaklady w usa nie maja zadnego prawa nadawac czegokolwiek, no chyba ze maja jakas magiczna umowe z ruskimi i do tego jest to zgodne z miedzynarodowymi przepisami dotyczacymi certyfikacji statkow powietrznych, w co bardzo watpie.
  Jednym slowiem, co sie dzieje jakbym zaczal modyfikowac swoj certyfikowany samolot, hmm, moge?

Strasznie cos krecisz i szukasz dziury w calym. Tu-154 posiada certyfikaty
rosyjskie, to Rosjanie certyfikuja ten samolot i jak producent tego samolotu
chce wmontowac pare skrzynek elektronicznych z USA to dostaje na to pozwolenie
od lotniczych wladz cywilnych w Rosji (zakladajac ze te procedury wogole w
Rosji sa przestrzegane). Tobie sie chyba wydaje ze jak cos w samolocie sie
zmienia z elektroniki to caly samolot trzeba od poczatku certyfikowac ale to
nieprawda. --

 i termopare do pomiaru temp glowic, to oczywiscie samolot taki zostal by

zakwestionowany i niedopuszczony do lotu

Nie wiem, udajesz Greka czy faktycznie nigdy nie slyszales ze w samolocie
mozna robic wiele przerobek - legalnie. Jakbys poszedl do zakladu ktory ma
uprawnienia do pracy nad Cessna i modyfikcja jest zatwierdzona (STC) to zaklad
moze ja wykonac. Naprzyklad wlsciciele wielu samolotow z silnikami tlokowymi
Lycominga/Continentala lubia wstawiac wtryskiwacze paliwa firmy GAMI bo sa
uwazane za lepsze niz orginalne od producenta - i jest to w pelni legalne. To
tylko jeden taki przyklad.



--

W dniu 2010-05-24 poniedziałek 11:24, saturn5 pisze:

  i termopare do pomiaru temp glowic, to oczywiscie samolot taki zostal by

zakwestionowany i niedopuszczony do lotu

Nie wiem, udajesz Greka czy faktycznie nigdy nie slyszales ze w samolocie
mozna robic wiele przerobek - legalnie. Jakbys poszedl do zakladu ktory ma
uprawnienia do pracy nad Cessna i modyfikcja jest zatwierdzona (STC) to zaklad
moze ja wykonac. Naprzyklad wlsciciele wielu samolotow z silnikami tlokowymi
Lycominga/Continentala lubia wstawiac wtryskiwacze paliwa firmy GAMI bo sa
uwazane za lepsze niz orginalne od producenta - i jest to w pelni legalne. To
tylko jeden taki przyklad.

nie zapominaj o realiach w jakich zyjesz...
PL vs. USA

Podobno prezydent był w klasie "Experimental" :)

Użytkownik "saturn5 " <saturn5.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:htdgjg$k9l$1inews.gazeta.pl...

 i termopare do pomiaru temp glowic, to oczywiscie samolot taki zostal by

zakwestionowany i niedopuszczony do lotu

Nie wiem, udajesz Greka czy faktycznie nigdy nie slyszales ze w samolocie
mozna robic wiele przerobek - legalnie.

no jasne ze mozna, ale ile to kosztuje i czy wogole sie oplaca? watek dotyczy tego w jakiej klasie latal tu-154, a nie legalnosci, samolot w klasie special czy experimental jest tak samo legalny. Wiesz ile kosztuje certyfikacja malego samolociku? pare milionow, a co z tu-154 , ktory ma wywalone pol awioniki , jest przestarzala konstrukcja i dokonuje sie jego modyfikacji? Przeciez taniej jest go przeniesc do innej klasy niz robic osobny kwit na jego certyfikat.

uprawnienia do pracy nad Cessna i modyfikcja jest zatwierdzona (STC) to zaklad
moze ja wykonac. Naprzyklad wlsciciele wielu samolotow z silnikami tlokowymi
Lycominga/Continentala lubia wstawiac wtryskiwacze paliwa firmy GAMI bo sa

no to powiedz dlaczego nie mozna u nas zrobic zaczepu na hol do c-172, tylko trzeba od razu taki samolot ze stanow sprowadzic? Dlaczego nie mozna zrobic zaslonek? Bo jest za malo chetnych?  Bo zaklad nie posiada uprawnien na takie modyfikacje? A moze w Polskim prawie jest taki balagan ze nawet nie da sie zrobic na legalu takiej operacji?

no jasne ze mozna, ale ile to kosztuje i czy wogole sie oplaca?

Nie wiem o czym piszesz o Tu-154 czy warunkach amerykanskich?. Oplaca sie,
duzo ludzi to robi, mozesz sobie kompletnie odnowic awionike w starych
samolotach, naprzyklad wsadzic caly G600, nie musisz sam chodzi po urzedach
prosic o zezwolenie, certyfikat, placic miliony itp.bo Garmin to zrobil za
ciebie, dostal STC na iles tam setek modeli samolotow. Tak samo z bardzo
wieloma innymi modyfikacjami. Samoloty (zwlaszcza te mniejsze) modyfikuje sie
jak cholera aby zwiekszyc ich wartosc i przedluzych ich zywot. Oczywiscie
wszystko jest deczyja ekonomiczna i wsadzenie takiego G600 do starej
szkoleniowej Cessny C152 raczej sensu nie ma.
 

wywalone pol awioniki , jest przestarzala konstrukcja i dokonuje sie jego modyfikacji? Przeciez taniej jest go przeniesc do innej klasy niz robic osobny kwit na jego certyfikat.

Nie, takiego samolotu NIE mozesz przeniesc do innej kategorii. Nie wiem jak w
Rosji to wyglada ale wcale nie musi tyle kosztowac, poza tym to Rosja, oni
sami tam sobie certyfikuja co chca. Druga sprawa ze dodane elementy do tego
samolotu nie byly wcale tak zintegrowane z reszta samolotu - naprzyklad FMC
wcale ne rozmawia z autopilotem. A wiec w normalnych warunkach (poza Rosja)
certyfikacja takich 'dodatkow' jest duzo prostszy.

A moze w Polskim prawie jest taki balagan ze nawet nie da sie zrobic na legalu takiej operacji?

Jak jest w Polsce to pewnie wiesz lepiej niz ja.

--

Użytkownik "saturn5 " <saturn5.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:htena2$bsh$1inews.gazeta.pl...

no jasne ze mozna, ale ile to kosztuje i czy wogole sie oplaca?

Nie wiem o czym piszesz o Tu-154 czy warunkach amerykanskich?. Oplaca sie,
duzo ludzi to robi, mozesz sobie kompletnie odnowic awionike w starych

ok, bardzo dziekuje za odpowiedz , faktycznie to co robia ruscy u siebie to klasa dla nich samych, wiec trudno tu o jakas konkretna wiedze. Na grupie militaria ktos napisal ze status tego samolotu jest utajniony i nie wiadomo jak to naprawde z nim jest, czy to prawda, to oczywiscie nie wiem.

W dniu 2010-05-24 22:24, saturn5 pisze:
naprzyklad FMC wcale ne rozmawia z autopilotem

jak najbardziej rozmawia nawet trochę nim polatać potrafi