Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tu154M "101", 10.04.2010. Ciąg awarii w powietrzu

Tu154M "101", 10.04.2010. Ciąg awarii w powietrzu

Data: 2012-10-11 04:37:40
Autor: muto2100
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciąg awarii w powietrzu
Data: 2012-10-11 13:48:25
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana próba ladowania bez widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem samolotu.

--
Donald Tusk - "wolalbym sie nie urodzic, niz na grobach zmarlych budowac swoja kariere polityczna".

Data: 2012-10-11 05:10:15
Autor: Stachu Chebel
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
On 11 Paź, 13:48, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxy...@gmail.com> napisal w wiadomoscinews:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...

>http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awari...

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil na
tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz silniki na
niskim ciagu?


To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

Data: 2012-10-11 19:26:17
Autor: Chiron
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
Użytkownik "Stachu Chebel" <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:ae652ec0-e76c-4cb9-904d-f25bbe3e8c89r10g2000vby.googlegroups.com...

To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły. Ubaw po pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne badania wskazują, że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba musiał by  cofać w powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo. No ale zawsze znajdzioe się agenciak albo pożyteczny idiota co wrzuci dziadka z wehrmahtu albo hel- i ubaw- panie- ubaw jak ta lala. Czy masz w ogóle jakąś narodowość? Poczuwasz się do przynależnosci jakiegoś państwa?

--

--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

Chiron

Data: 2012-10-11 20:28:37
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k56vfo$dnh$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Stachu Chebel" <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:ae652ec0-e76c-4cb9-904d-f25bbe3e8c89r10g2000vby.googlegroups.com...

To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły. Ubaw po pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne badania wskazują, że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba musiał by  cofać w powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo. No ale zawsze znajdzioe się agenciak albo pożyteczny idiota co wrzuci dziadka z wehrmahtu albo hel- i ubaw- panie- ubaw jak ta lala. Czy masz w ogóle jakąś narodowość? Poczuwasz się do przynależnosci jakiegoś państwa?

Wszystko pięknie, tylko czy możesz mi wyjaśnić, co ten samolot robił na tej wysokości, mając opuszczone podwozie i wysunięte klapy, silniki na niskim ciągu, włączonego autopilota, który tak sterował, by samolot opadał od 7 do 10 m/sek.? I nie rozumiał polskiego, bo jak mu piloci powiedzieli "odchodzimy" to nie zareagował.
Cos mi się zdaje, ze była to nieudana próba lądowania bez widoczności. I skończyła się tak, jak musiała się skończyć - rozbiciem samolotu.

I to byłoby na tyle. Hi, hi, hi!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-10-12 06:39:59
Autor: Chiron
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:50770fd5$0$1315$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k56vfo$dnh$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Stachu Chebel" <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:ae652ec0-e76c-4cb9-904d-f25bbe3e8c89r10g2000vby.googlegroups.com...

To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły. Ubaw po pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne badania wskazują, że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba musiał by cofać w powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo. No ale zawsze znajdzioe się agenciak albo pożyteczny idiota co wrzuci dziadka z wehrmahtu albo hel- i ubaw- panie- ubaw jak ta lala. Czy masz w ogóle jakąś narodowość? Poczuwasz się do przynależnosci jakiegoś państwa?

Wszystko pięknie, tylko czy możesz mi wyjaśnić, co ten samolot robił na tej wysokości, mając opuszczone podwozie i wysunięte klapy, silniki na niskim ciągu, włączonego autopilota, który tak sterował, by samolot opadał od 7 do 10 m/sek.? I nie rozumiał polskiego, bo jak mu piloci powiedzieli "odchodzimy" to nie zareagował.
Cos mi się zdaje, ze była to nieudana próba lądowania bez widoczności. I skończyła się tak, jak musiała się skończyć - rozbiciem samolotu.

I to byłoby na tyle. Hi, hi, hi!


POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie. Wskażesz mi- albo sp...aj
--

--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

Chiron

Data: 2012-10-12 07:51:12
Autor: Trybun
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
W dniu 2012-10-12 06:39, Chiron pisze:




POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie.

Co rozumiesz przez słowo dowód w w sprawie tego podwozia?. Wszystkie fotki, filmiki itd. z miejsca zamachu  pokazują że podwozie było wysunięte.

Data: 2012-10-12 16:23:24
Autor: Chiron
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
Użytkownik "Trybun" <rg@yahuoo.com> napisał w wiadomości
news:k58b4o$ok7$2node1.news.atman.pl...
W dniu 2012-10-12 06:39, Chiron pisze:




POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie.

Co rozumiesz przez słowo dowód w w sprawie tego podwozia?. Wszystkie
fotki, filmiki itd. z miejsca zamachu  pokazują że podwozie było
wysunięte.

No to przepraszam- bo ja nie widziałem. Może też nie jestem spostrzegawczy
zbytnio- co też być może. Prosze o linka- że na moment przed feralnym
podejściem w celu sprawdzenia ewentualnego lądowiska samolot miał wysunięte
podwozie. A moze cztery razy podchodził do lądowania?
Dobra- czekam na to zdjęcie. Zaznaczam: widziałem zdjęcia, na których leży Tupolew do góry brzuchem z wysuniętym podwoziem. Pytanie: na jakiej wysokości je wysunął? Czy w ogóle je wysunął? Dlaczego rozleciał się na tyle kawałków? Gdzie_są_zdjęcia_z_lądowania? Podpowiadam: Każdy wywiad- w szczególności rosyjski czy amerykański takie ma. Mam przekoananie, że mają jedni i drudzy. Świadkowie  zeznawali różnie- jeśli chodzi o podwozie. Później świadków nie  było. Albo pojawiali się pieprzący androny. Nam nie wolno było nikogo przesłuchiwać. Pytam więc: na jakiej podstawie  uważasz, ze leciał z wyciągniętym podwoziem?


--

--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

Chiron

Data: 2012-10-12 17:25:27
Autor: Przemysław M.
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
Dnia Fri, 12 Oct 2012 16:23:24 +0200, Chiron napisał(a):

Użytkownik "Trybun" <rg@yahuoo.com> napisał w wiadomości
news:k58b4o$ok7$2node1.news.atman.pl...
W dniu 2012-10-12 06:39, Chiron pisze:




POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie.

Co rozumiesz przez słowo dowód w w sprawie tego podwozia?. Wszystkie
fotki, filmiki itd. z miejsca zamachu  pokazują że podwozie było
wysunięte.

No to przepraszam- bo ja nie widziałem. Może też nie jestem spostrzegawczy
zbytnio- co też być może. Prosze o linka- że na moment przed feralnym
podejściem w celu sprawdzenia ewentualnego lądowiska samolot miał wysunięte
podwozie. A moze cztery razy podchodził do lądowania?
Dobra- czekam na to zdjęcie. Zaznaczam: widziałem zdjęcia, na których leży Tupolew do góry brzuchem z wysuniętym podwoziem. Pytanie: na jakiej wysokości je wysunął? Czy w ogóle je wysunął? Dlaczego rozleciał się na tyle kawałków? Gdzie_są_zdjęcia_z_lądowania? Podpowiadam: Każdy wywiad- w szczególności rosyjski czy amerykański takie ma. Mam przekoananie, że mają jedni i drudzy. Świadkowie  zeznawali różnie- jeśli chodzi o podwozie. Później świadków nie  było. Albo pojawiali się pieprzący androny. Nam nie wolno było nikogo przesłuchiwać. Pytam więc: na jakiej podstawie  uważasz, ze leciał z wyciągniętym podwoziem?

Panowie! To co wyprawiacie to typowe polskie piekiełko. Wy wszyscy oprócz
specjalistów lotnictwa znacie się na katastrofach lotniczych najlepiej! --
Jarosław Kaczyński oświadczył, że z własnej woli nie zrezygnuje ze stanowiska Prezesa PiS. - Mnie witają okrzykami: "Jarosław Polskę zbaw". http://tiny.pl/hlh7b

Data: 2012-10-12 17:46:08
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k5994s$nhe$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Trybun" <rg@yahuoo.com> napisał w wiadomości
news:k58b4o$ok7$2node1.news.atman.pl...
W dniu 2012-10-12 06:39, Chiron pisze:




POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie.

Co rozumiesz przez słowo dowód w w sprawie tego podwozia?. Wszystkie
fotki, filmiki itd. z miejsca zamachu  pokazują że podwozie było
wysunięte.

No to przepraszam- bo ja nie widziałem. Może też nie jestem spostrzegawczy
zbytnio- co też być może. Prosze o linka- że na moment przed feralnym
podejściem w celu sprawdzenia ewentualnego lądowiska samolot miał wysunięte
podwozie. A moze cztery razy podchodził do lądowania?
Dobra- czekam na to zdjęcie. Zaznaczam: widziałem zdjęcia, na których leży Tupolew do góry brzuchem z wysuniętym podwoziem. Pytanie: na jakiej wysokości je wysunął? Czy w ogóle je wysunął? Dlaczego rozleciał się na tyle kawałków? Gdzie_są_zdjęcia_z_lądowania? Podpowiadam: Każdy wywiad- w szczególności rosyjski czy amerykański takie ma. Mam przekoananie, że mają jedni i drudzy. Świadkowie  zeznawali różnie- jeśli chodzi o podwozie. Później świadków nie  było. Albo pojawiali się pieprzący androny. Nam nie wolno było nikogo przesłuchiwać. Pytam więc: na jakiej podstawie  uważasz, ze leciał z wyciągniętym podwoziem?

08:39:25   N   Podwozie.
08:39:26,9   N   Wentylatory kół. Sterowanie przednim podwoziem.
08:39:26,9   N   Dziękuję, karta zakończona.

Ze stenogramu odczytanego przez ZEN,
I końcówka:
08:41:03    Kurwa mać!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-10-12 10:12:48
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k586uu$kmh$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:50770fd5$0$1315$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k56vfo$dnh$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Stachu Chebel" <stchebel@gmail.com> napisał w wiadomości news:ae652ec0-e76c-4cb9-904d-f25bbe3e8c89r10g2000vby.googlegroups.com...

To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły. Ubaw po pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne badania wskazują, że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba musiał by cofać w powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo. No ale zawsze znajdzioe się agenciak albo pożyteczny idiota co wrzuci dziadka z wehrmahtu albo hel- i ubaw- panie- ubaw jak ta lala. Czy masz w ogóle jakąś narodowość? Poczuwasz się do przynależnosci jakiegoś państwa?

Wszystko pięknie, tylko czy możesz mi wyjaśnić, co ten samolot robił na tej wysokości, mając opuszczone podwozie i wysunięte klapy, silniki na niskim ciągu, włączonego autopilota, który tak sterował, by samolot opadał od 7 do 10 m/sek.? I nie rozumiał polskiego, bo jak mu piloci powiedzieli "odchodzimy" to nie zareagował.
Cos mi się zdaje, ze była to nieudana próba lądowania bez widoczności. I skończyła się tak, jak musiała się skończyć - rozbiciem samolotu.

I to byłoby na tyle. Hi, hi, hi!


POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie. Wskażesz mi- albo sp...aj

08:39:25   N   Podwozie.
08:39:26,9   N   Wentylatory kół. Sterowanie przednim podwoziem.
08:39:26,9   N   Dziękuję, karta zakończona.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-10-12 16:19:31
Autor: Chiron
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:5077d101$0$26709$65785112news.neostrada.pl...
To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły.
Ubaw po pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne
badania wskazują, że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba
musiał by cofać w powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo. No ale
zawsze znajdzioe się agenciak albo pożyteczny idiota co wrzuci dziadka
z wehrmahtu albo hel- i ubaw- panie- ubaw jak ta lala. Czy masz w ogóle
jakąś narodowość? Poczuwasz się do przynależnosci jakiegoś państwa?

Wszystko pięknie, tylko czy możesz mi wyjaśnić, co ten samolot robił na
tej wysokości, mając opuszczone podwozie i wysunięte klapy, silniki na
niskim ciągu, włączonego autopilota, który tak sterował, by samolot
opadał od 7 do 10 m/sek.? I nie rozumiał polskiego, bo jak mu piloci
powiedzieli "odchodzimy" to nie zareagował.
Cos mi się zdaje, ze była to nieudana próba lądowania bez widoczności. I
skończyła się tak, jak musiała się skończyć - rozbiciem samolotu.

I to byłoby na tyle. Hi, hi, hi!


POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie. Wskażesz
mi- albo sp...aj

08:39:25   N   Podwozie.
08:39:26,9   N   Wentylatory kół. Sterowanie przednim podwoziem.
08:39:26,9   N   Dziękuję, karta zakończona.
http://www.rodaknet.com/rp_art_4771_czytelnia_analiza_stenogramu.htm


tyle na temat tych MAKowców
--

--
demokracja to rządy osłów, prowadzonych przez hieny
Arystoteles

Chiron

Data: 2012-10-12 17:43:01
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "Chiron" <eleuzis@onet.eu> napisał w wiadomości news:k598ti$nbe$1node1.news.atman.pl...
Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości
news:5077d101$0$26709$65785112news.neostrada.pl...
To proste, w sztucznie zamglonym helu klapy się wysuwają i opada
najpierw podwozie, a następnie samolot. To zupełnie normalne zjawisko.

I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły.
Ubaw po pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne
badania wskazują, że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba
musiał by cofać w powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo. No ale
zawsze znajdzioe się agenciak albo pożyteczny idiota co wrzuci dziadka
z wehrmahtu albo hel- i ubaw- panie- ubaw jak ta lala. Czy masz w ogóle
jakąś narodowość? Poczuwasz się do przynależnosci jakiegoś państwa?

Wszystko pięknie, tylko czy możesz mi wyjaśnić, co ten samolot robił na
tej wysokości, mając opuszczone podwozie i wysunięte klapy, silniki na
niskim ciągu, włączonego autopilota, który tak sterował, by samolot
opadał od 7 do 10 m/sek.? I nie rozumiał polskiego, bo jak mu piloci
powiedzieli "odchodzimy" to nie zareagował.
Cos mi się zdaje, ze była to nieudana próba lądowania bez widoczności. I
skończyła się tak, jak musiała się skończyć - rozbiciem samolotu.

I to byłoby na tyle. Hi, hi, hi!


POWTARZAM: proszę_wskazać_na_dowody_że_miał_wysunięte_podwozie. Wskażesz
mi- albo sp...aj

08:39:25   N   Podwozie.
08:39:26,9   N   Wentylatory kół. Sterowanie przednim podwoziem.
08:39:26,9   N   Dziękuję, karta zakończona.
http://www.rodaknet.com/rp_art_4771_czytelnia_analiza_stenogramu.htm


tyle na temat tych MAKowców

Synku pisiacki. To jest ze stenogramu odczytanego przez ZEN.
Jakie to proste. Jeśli dowody nie pasują, to ***uj z dowodami.

Data: 2012-10-12 18:39:59
Autor: pluton_
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
I już odwrócona uwaga od meritum. Hi hi, ha ha- ruskie hel puściły. Ubaw
po
pachy. Nie ważnym jest, że nie mógł uderzyć w brzozę. Inne badania
wskazują,
że skrzydło było rozpłatane od tyłu- więc chyba musiał by  cofać w
powietrzu. Pytań bez odpowiedzi mnóstwo.

No dobra, zalozmy, ze gajowy Maruszenko zaczail sie za choinka
i walnal przelatujacy samolot siekiera w tyl skrzydla.
I zadam jeszcze jedno pytanie bez odpowiedzi : kto mu kuzwa
podstawil ten samolot pod nos ? Dlaczego ten samolot wogole tam byl ?


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2012-10-11 19:35:11
Autor: A. Filip
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

Data: 2012-10-11 20:31:17
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:87wqywj4j4.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

I tak ten minister zakręcił wolantem, że samolot jebnął w ziemię!

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-10-11 21:43:40
Autor: A. Filip
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:87wqywj4j4.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

I tak ten minister zakręcił wolantem, że samolot jebnął w ziemię!

AFAIR było w mediach podawane kilka przykładów lądowania samolotów
spec-pułku w warunkach poniżej progów bezpieczeństwa bez prezydenta i
gen. Błasika na pokładzie łącznie z "udanym" lądowaniem Jaka-40 z
dziennikarzami w Smoleńsku w dniu katastrofy które zapewne "podbechtało"
załogę TU-154M.

Systematyczne/częste "wyśrubowywanie" norm bezpieczeństwa spec-pułku
podpada pod odpowiedzialność polityczną ministra, _szczególnie_ ministra
na którego wachcie się pierdolnęło. Minister odpowiada nie tylko za
odbiór swojej pensji z kasy. Nie wszystko da się zwalić na prezydenta
jak się patrzy szerzej bez politycznych końskich okularów (trochę się da).

Data: 2012-10-11 22:15:09
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:878vbciykz.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:87wqywj4j4.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

I tak ten minister zakręcił wolantem, że samolot jebnął w ziemię!

AFAIR było w mediach podawane kilka przykładów lądowania samolotów
spec-pułku w warunkach poniżej progów bezpieczeństwa bez prezydenta i
gen. Błasika na pokładzie łącznie z "udanym" lądowaniem Jaka-40 z
dziennikarzami w Smoleńsku w dniu katastrofy które zapewne "podbechtało"
załogę TU-154M.

Systematyczne/częste "wyśrubowywanie" norm bezpieczeństwa spec-pułku
podpada pod odpowiedzialność polityczną ministra, _szczególnie_ ministra
na którego wachcie się pierdolnęło. Minister odpowiada nie tylko za
odbiór swojej pensji z kasy. Nie wszystko da się zwalić na prezydenta
jak się patrzy szerzej bez politycznych końskich okularów (trochę się da).

Pieprzysz żeby pieprzyć?
Normą było odejście na zapasowe lotnisko, ponieważ widoczność nie pozwalała na lądowanie, o czym wielokrotnie mówili ruscy kontrolerzy. Długo jeszcze będziecie pierdolić farmazony?

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-10-12 00:14:37
Autor: A. Filip
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:878vbciykz.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:87wqywj4j4.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

I tak ten minister zakręcił wolantem, że samolot jebnął w ziemię!

AFAIR było w mediach podawane kilka przykładów lądowania samolotów
spec-pułku w warunkach poniżej progów bezpieczeństwa bez prezydenta i
gen. Błasika na pokładzie łącznie z "udanym" lądowaniem Jaka-40 z
dziennikarzami w Smoleńsku w dniu katastrofy które zapewne "podbechtało"
załogę TU-154M.

Systematyczne/częste "wyśrubowywanie" norm bezpieczeństwa spec-pułku
podpada pod odpowiedzialność polityczną ministra, _szczególnie_ ministra
na którego wachcie się pierdolnęło. Minister odpowiada nie tylko za
odbiór swojej pensji z kasy. Nie wszystko da się zwalić na prezydenta
jak się patrzy szerzej bez politycznych końskich okularów (trochę się da).

Pieprzysz żeby pieprzyć?
Normą było odejście na zapasowe lotnisko, ponieważ widoczność nie
pozwalała na lądowanie, o czym wielokrotnie mówili ruscy
kontrolerzy. Długo jeszcze będziecie pierdolić farmazony?

I ten przed-lądujący we mgle Jak-40 (bez prezydenta i gen. Błasika)
odszedł z dziennikarzami na to zapasowe lotnisko? Mów sobie co chcesz ale
nie rób z siebie fanatycznie zaślepionego idioty (wewnętrznie) niespójnym
pierdoleniem - nie tylko TU-154M z rezydentem na pokładzie "olewał" mgłę.
Bo ograniczenie się do zwalenia winy tylko na martwych pilotów
_bez uzasadnienia_ to dla mnie jest kurewstwo, tych pilotów ktoś szkolił,
ktoś odpowiadał za to czy są "wytresowani" do przestrzegania procedur
zapewniających bezpieczeństwo pasażerom (w sytuacjach zwykłego lotu).

Data: 2012-10-12 00:40:15
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:87obk81ws2.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:878vbciykz.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:87wqywj4j4.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

I tak ten minister zakręcił wolantem, że samolot jebnął w ziemię!

AFAIR było w mediach podawane kilka przykładów lądowania samolotów
spec-pułku w warunkach poniżej progów bezpieczeństwa bez prezydenta i
gen. Błasika na pokładzie łącznie z "udanym" lądowaniem Jaka-40 z
dziennikarzami w Smoleńsku w dniu katastrofy które zapewne "podbechtało"
załogę TU-154M.

Systematyczne/częste "wyśrubowywanie" norm bezpieczeństwa spec-pułku
podpada pod odpowiedzialność polityczną ministra, _szczególnie_ ministra
na którego wachcie się pierdolnęło. Minister odpowiada nie tylko za
odbiór swojej pensji z kasy. Nie wszystko da się zwalić na prezydenta
jak się patrzy szerzej bez politycznych końskich okularów (trochę się da).

Pieprzysz żeby pieprzyć?
Normą było odejście na zapasowe lotnisko, ponieważ widoczność nie
pozwalała na lądowanie, o czym wielokrotnie mówili ruscy
kontrolerzy. Długo jeszcze będziecie pierdolić farmazony?

I ten przed-lądujący we mgle Jak-40 (bez prezydenta i gen. Błasika)
odszedł z dziennikarzami na to zapasowe lotnisko? Mów sobie co chcesz ale
nie rób z siebie fanatycznie zaślepionego idioty (wewnętrznie) niespójnym
pierdoleniem - nie tylko TU-154M z rezydentem na pokładzie "olewał" mgłę.
Bo ograniczenie się do zwalenia winy tylko na martwych pilotów
_bez uzasadnienia_ to dla mnie jest kurewstwo, tych pilotów ktoś szkolił,
ktoś odpowiadał za to czy są "wytresowani" do przestrzegania procedur
zapewniających bezpieczeństwo pasażerom (w sytuacjach zwykłego lotu).

Ten, kto odpowiadał za tych pilotów leży w jednej z 96 mogił, ***utasie! Generał Błasik. Tak jak ich wyszkolił, tak lądowali! Chciałeś odpowiedzialności politycznej, to ją masz! Że nie szkolił osobiście? Nie ma znaczenia, przecież chcecie odpowiedzialności politycznej.

Jak-40 lądował wcześniej, przy innych warunkach pogodowych, pojebie, i też nie miał pozwolenia kontrolerów na lądowanie.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-10-12 01:08:04
Autor: A. Filip
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:87obk81ws2.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:878vbciykz.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości
news:87wqywj4j4.fsfbat.anfi.homeunix.org...
"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:
Uzytkownik "muto2100" <misiaxxxxyyyy@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:5c889314-d08b-4e2e-b85c-aa87eb237f55c20g2000vbz.googlegroups.com...
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Wszystko fajnie, tylko czy ktos moze mi wyjasnic, co ten
samolot robil
na tej wysokosci, majac opuszczone podwozie i wysuniete klapy oraz
silniki na niskim ciagu?
Cos mi sie zdaje, ze byla to nieudana prĂłba ladowania bez
widocznosci. I skonczyla sie tak, jak musiala sie skonczyc - rozbiciem
samolotu.

Musiała? Nie musiała.
Tylko że progi bezpieczeństwa (np. wysokość z której ma być widać pas)
są po to by ograniczać _ryzyko_. Jak się systematycznie wyśrubowuje
progi bezpieczeństwa to się je w końcu prześrubowuje.

Wiec może rusz dupę i wypowiedz się wprost w kwestii czy takie
"wyśrubowanie" było niezwykle rzadkim wyjątkiem czy niemalże regułą.
Bo "politycznie" to jest kwestia o bardzo dużym znaczeniu, czy zły
prezydent (PiS) nie wprost wymusił czy pierdoła minister (PO) nie
dopilnował.

I tak ten minister zakręcił wolantem, że samolot jebnął w ziemię!

AFAIR było w mediach podawane kilka przykładów lądowania samolotów
spec-pułku w warunkach poniżej progów bezpieczeństwa bez prezydenta i
gen. Błasika na pokładzie łącznie z "udanym" lądowaniem Jaka-40 z
dziennikarzami w Smoleńsku w dniu katastrofy które zapewne "podbechtało"
załogę TU-154M.

Systematyczne/częste "wyśrubowywanie" norm bezpieczeństwa spec-pułku
podpada pod odpowiedzialność polityczną ministra, _szczególnie_ ministra
na którego wachcie się pierdolnęło. Minister odpowiada nie tylko za
odbiór swojej pensji z kasy. Nie wszystko da się zwalić na prezydenta
jak się patrzy szerzej bez politycznych końskich okularów (trochę
się da).

Pieprzysz żeby pieprzyć?
Normą było odejście na zapasowe lotnisko, ponieważ widoczność nie
pozwalała na lądowanie, o czym wielokrotnie mówili ruscy
kontrolerzy. Długo jeszcze będziecie pierdolić farmazony?

I ten przed-lądujący we mgle Jak-40 (bez prezydenta i gen. Błasika)
odszedł z dziennikarzami na to zapasowe lotnisko? Mów sobie co chcesz ale
nie rób z siebie fanatycznie zaślepionego idioty (wewnętrznie) niespójnym
pierdoleniem - nie tylko TU-154M z rezydentem na pokładzie "olewał" mgłę.
Bo ograniczenie się do zwalenia winy tylko na martwych pilotów
_bez uzasadnienia_ to dla mnie jest kurewstwo, tych pilotów ktoś szkolił,
ktoś odpowiadał za to czy są "wytresowani" do przestrzegania procedur
zapewniających bezpieczeństwo pasażerom (w sytuacjach zwykłego lotu).

Ten, kto odpowiadał za tych pilotów leży w jednej z 96 mogił,
***utasie! Generał Błasik. Tak jak ich wyszkolił, tak lądowali!
Chciałeś odpowiedzialności politycznej, to ją masz! Że nie szkolił
osobiście? Nie ma znaczenia, przecież chcecie odpowiedzialności
politycznej.

Gen. Błasik to ten sam człowiek którego min. Klichowi (PO) "nawet na
myśl nie przyszło odwołać" według jego własnych publicznych słów  po
poprzedniej katastrofie Casy. Minister Klich (PO) _SAM_ się wkopał
_znacznie bardziej_ niż musiał swoimi gierkami "_teraz_ mi pasuje".
[linki do _sprzecznych_ wypowiedzi PO ministra były podawane na grupie,
po Casie i po Tutce ]

Jak-40 lądował wcześniej, przy innych warunkach pogodowych, pojebie, i
też nie miał pozwolenia kontrolerów na lądowanie.

Czyli łamanie procedur to w spec-pułku była rutyna?
Min. Klich brał forsę za to żeby u się ciemnoty nie dało wciskać
długo/systematycznie. Zwrócił nienależne pobory?

Over and out.

Data: 2012-10-12 07:50:45
Autor: Trybun
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
W dniu 2012-10-12 01:08, A. Filip pisze:

Jak-40 lądował wcześniej, przy innych warunkach pogodowych, pojebie, i
też nie miał pozwolenia kontrolerów na lądowanie.
Czyli łamanie procedur to w spec-pułku była rutyna?
Min. Klich brał forsę za to żeby u się ciemnoty nie dało wciskać
długo/systematycznie. Zwrócił nienależne pobory?

Over and out.

JAK miał pozwolenie, albo i nie miał. Ale pilot JAKa musiał coś niecoś widzieć skoro wylądował na pasie a nie w lesie..

Data: 2012-10-12 10:22:48
Autor: Bogdan Idzikowski
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu

Użytkownik "Trybun" <rg@yahuoo.com> napisał w wiadomości news:k58b3t$ok7$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2012-10-12 01:08, A. Filip pisze:

Jak-40 lądował wcześniej, przy innych warunkach pogodowych, pojebie, i
też nie miał pozwolenia kontrolerów na lądowanie.
Czyli łamanie procedur to w spec-pułku była rutyna?
Min. Klich brał forsę za to żeby u się ciemnoty nie dało wciskać
długo/systematycznie. Zwrócił nienależne pobory?

Over and out.

JAK miał pozwolenie, albo i nie miał. Ale pilot JAKa musiał coś niecoś widzieć skoro wylądował na pasie a nie w lesie..

5:17:06  P  Уход на второй круг.  Odejście na drugi krąg.
(ze stenogramu z wieĹźy kontrolnej)

Data: 2012-10-13 00:04:26
Autor: Lorn
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciag awarii w powietrzu
W dniu 2012-10-12 07:50, Trybun pisze:
W dniu 2012-10-12 01:08, A. Filip pisze:

Jak-40 lądował wcześniej, przy innych warunkach pogodowych, pojebie, i
też nie miał pozwolenia kontrolerów na lądowanie.
Czyli łamanie procedur to w spec-pułku była rutyna?
Min. Klich brał forsę za to żeby u się ciemnoty nie dało wciskać
długo/systematycznie. Zwrócił nienależne pobory?

Over and out.

JAK miał pozwolenie, albo i nie miał. Ale pilot JAKa musiał coś niecoś
widzieć skoro wylądował na pasie a nie w lesie..

Wiedział o bombie i nie powiedział... Zapomniał :P

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2012-10-13 00:03:31
Autor: Lorn
Tu154M "101", 10.04.2010. Ciąg awarii w pow ietrzu
W dniu 2012-10-11 13:37, muto2100 pisze:
http://obserwator.com/opinie-ekspertow/tu154m-101-10042010-ciag-awarii-w-powietrzu

Czy wyście dopiero z drzew zeszli i prawa fizyki są wam obce? :>

--
Immortal silence gathers illusions inside...

Tu154M "101", 10.04.2010. Ciąg awarii w powietrzu

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona