Data: 2010-05-29 22:09:18 | |
Autor: Rafał VFR | |
Tubeless | |
Witam
Jeżdze 3 lata z UST - ale beż żadncyh samouszczelniaczy - tego bym nie zdzierzył. Pytanie do tych ludzi co jezdza z klejem samouszczelniajacym/mlekiem zamiast detek.Nowa opona raczej z kompresorem, używana w 80% przypadków pompką nożna samochodową. W 100% udało się z CO2 2.Czy zdaza sie ze opona zsunie sie z obreczy w jakims mocnym zakrecie lub podczas ratowania sie przed gleba ?U mnie nigdy 3.Czy ciezej sie jezdzi jak to cos sobie tam plywa w srodku ?Nie mam i się nie wypowiem. Micheliny Wild Grippery nie wymagały ode mnie stosowania niczego. Tam samo Geax. Hutchinson był nieszczelny więc zrezygnowałem. 4.Jak to wyschnie to ciezko jest posprzatac w srodku opony i obrecz ?Nie wiem 6.Ucieka powietrze z opony z czasem ?Jak przy dętce 7.Da sie zalozyc opone zwykla np. RR czy NN ?Każdą 8.Dlaczego Tubeless nie zakladac i jezdzic na detkach ?Można czemu nie. Waga zestawu jest spora zaporą dla mnie 9.Dlaczego lepszy Tubeless od detek ?Hmm zależy jak dla kogo. Dla mnie dowolne ciśnienie (rzędu 2.0 - 2.2) wspaniała praca opony i układanie się na przeszkodach. Niby brak tarcia pomiędzy opona idętka ale to tylko teoria. Z minusów cena i waga opon. Przez 3 lata 3 laczki - na ostatniej TC - przecięcia opony i raz w górach - dokładnie to samo. Ja swoje załatałem zwykłym Tip Topem ale wiem, że są mega drogie zestawy do łatania. W przypadku mleczka i włóczegi gdzieś w górach nie wyobrażam sobie naprawy. Dlatego jak na początku - nie stosuję żadnych płynów. 10. Twoja przygoda z tubelessami w trasie / wybuch opony / przeciecie wielkie itp.No były. Na ostatniej TCstrzał jak a armaty i nie ma powietrza. Zanim się zatrzymałem sporo jeszcze na kamieniach przejechałem. Wstawiłem dętkę i pojechałem dalej. Po oględzienach opona na śmietnich - rozcięcie były zbyt duże. -- Pozdrawiam Rafał GG: 85456 http://etacar.put.poznan.pl:8443/rafal.kowalski/ |
|