Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Tuning Chinczyka

Tuning Chinczyka

Data: 2012-06-05 11:54:13
Autor: robertbig
Tuning Chinczyka
W dniu poniedziałek, 4 czerwca 2012 21:16:38 UTC+2 użytkownik emilson121 napisał:
Siemka chcę trochę podrasować mój skuterek jakim jest yiyang 50 (taki jak coliber).
Zastanawiam się nad tym zestawem:http://moto.allegro.pl/skuter-gy6-4t-cylinder-100-cm-glowica-tuning-139qm-i2333125985.html powiedzcie czy jest dobry i co będę musiał jeszcze wymienić żeby się nie rozpad podczas jazdy ;) .


Pewnie sie juz zniecheciłes i oczekujesz odpowiedzi. Ale nie pekaj. Odpowiem ci.
Otóż jesli masz zdrowy wał .Nie nalatane wiecej niz 10kkkm , to mozesz sobie załozyc wiekszy cylinder. Ale do 80 ccm max. Bardzo dobrze sprawdzaja sie takie 6o-70ccm.
Ja nie wyobrażam sobie seryjnego gaźnika w 100CCM pojemnosci.raczej by to nie chodziło. No i wał tez by sie szybko okreslił.Gdyby jakims cudem wspólpracowało to z gaźnikiem od 50-ki.
Łańcuch  rozrzadu w GY6 jest z gówna zrobiony. Musisz z pewnoscia zainewstowac w nowy. A zeby nie pruć silnika i nie pierdolic sie w kólko z nim, to najlepiej kupic markowy z nitowana zapinka np DiD.Potem masz juz spokój z tym podzespołem.
Tyle z grubsza.
Bo te kutafony przeciez ci nie odpowiedza. Tylko beda szydzic.
Sami zapierdalali na Kumarkach ,aby tylko czyms... Ale juz dawo zapomieni i nie maja zrozumienia dala takich co tez na czymkoliwek ...
teraz maja Herleje .
Czyli hujostwo przy których droższy Chińczyk to excliusiv. Taka to hujnia ,ze strach na to siadac.
Wiem bo mam doczynienia z tym kurestwem aktualnie. Chujnia obrobiona +-2mm ..Poskrecana na zwykłe sruby jak do sztachet.
Ale kurestwo kosztowało przecież 120tys. Wiec taki kierownik musi byc "lepszy" od innych. Czyż nie mam racji, jebane eunuchy ,z których wielu jeździło w latach 90-tych takimi struclami ,ze nawet do glinianki sie kwalifikowały !
Ale teraz welkie panyska powyrastały... Ha,ha,ha !
Szczekac kundle. Naał !
he,he,he !

Data: 2012-06-05 21:08:06
Autor: Kuczu
Tuning Chinczyka
W dniu 2012-06-05 20:54, robertbig pisze:

Pewnie sie juz zniecheciłes i oczekujesz odpowiedzi. Ale nie pekaj. Odpowiem ci.
Otóż jesli masz zdrowy wał .Nie nalatane wiecej niz 10kkkm , to mozesz sobie załozyc wiekszy cylinder.

Niestety 10 kkm dla wiekszosci chinskich skuterow to granica wytrzymalosci. Chinole (zwlaszcza te tansze) sa zrobione z gownolitu.

Tak, wiem o czy pisze gdyz na codzien mam doczynienia z dwukolowa chinska mysla techniczna. Szczytem mozliwosci chinczykow w ostatnich kilku dniach byla felga nowego skutera ktora puszczala powietrze przez pory w metalu.

Ale do 80 ccm max. Bardzo dobrze sprawdzaja sie takie 6o-70ccm.
Ja nie wyobrażam sobie seryjnego gaźnika w 100CCM pojemnosci.raczej by to nie chodziło. No i wał tez by sie szybko okreslił.Gdyby jakims cudem wspólpracowało to z gaźnikiem od 50-ki.
Łańcuch  rozrzadu w GY6 jest z gĂłwna zrobiony. Musisz z pewnoscia zainewstowac w nowy. A zeby nie pruć silnika i nie pierdolic sie w kĂłlko z nim, to najlepiej kupic markowy z nitowana zapinka np DiD.Potem masz juz spokĂłj z tym podzespołem.
Tyle z grubsza.

Z grubsza to jest rzezba w gownie. Co z tego ze sobie podniesie moc skoro mu odpadna okladziny hamulcowe przy probie hamowania z 90 kmh ?

Bo te kutafony przeciez ci nie odpowiedza. Tylko beda szydzic.

Odpowiedza

Sami zapierdalali na Kumarkach ,aby tylko czyms... Ale juz dawo zapomieni i nie maja zrozumienia dala takich co tez na czymkoliwek ...

Nie, nie zapomnieli. Tyle ze wtedy nie bylo wyboru - byla Jawa 50, kosmicznie drogi Simson i jakies Romety na talon w Polmozbycie. Dzisiaj jest wybor.

teraz maja Herleje .
Czyli hujostwo przy których droższy Chińczyk to excliusiv. Taka to hujnia ,ze strach na to siadac.

masz racje, absolutiea, jak zwykle zreszta.

Wiem bo mam doczynienia z tym kurestwem aktualnie. Chujnia obrobiona +-2mm ..Poskrecana na zwykłe sruby jak do sztachet.
Ale kurestwo kosztowało przecież 120tys. Wiec taki kierownik musi byc "lepszy" od innych.

j.w.

Czyż nie mam racji, jebane eunuchy ,z których wielu jeździło w latach 90-tych takimi struclami ,ze nawet do glinianki sie kwalifikowały !
Ale teraz welkie panyska powyrastały... Ha,ha,ha !
Szczekac kundle. Naał !
he,he,he !

Trzeba byc mega grzbietem zeby smiac sie z wlasnych dennych dowcipow.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

Data: 2012-06-05 12:42:28
Autor: doktorski
Tuning Chinczyka
W dniu wtorek, 5 czerwca 2012 21:08:06 UTC+2 użytkownik Kuczu napisał:
Chinole (zwlaszcza te tansze) sa zrobione z gownolitu.
To zupelnie jak niektore modele BMW.

BP, MSPANC.

pzdr, dr
14/525/400

Data: 2012-06-05 21:19:49
Autor: zefir
Tuning Chinczyka
W dniu 2012-06-05 21:08, Kuczu pisze:
W dniu 2012-06-05 20:54, robertbig pisze:
Czyż nie mam racji, jebane eunuchy ,z których wielu jeździło w latach
90-tych takimi struclami ,ze nawet do glinianki sie kwalifikowały !
Ale teraz welkie panyska powyrastały... Ha,ha,ha !
Szczekac kundle. Naał !
he,he,he !

Trzeba byc mega grzbietem zeby smiac sie z wlasnych dennych dowcipow.

E tam, ma racje. Dzieciaki ze skromnym budżetem, uskrobanym z kieszonkowego, dalej niestety nie mają wyboru, bo lepsze sprzęty lepiej też kosztują, a czasem taki chiński szajs jest jedyną metodą na spełnienie marzenia o dwóch kółkach. I zamiast pleść głupoty o gliniance, lepiej chyba się wcale nie odzywać i nie zniechęcać narybku, nawet jak pisze ze ścigacza.

--
pzdr.
zefir

Data: 2012-06-05 21:33:53
Autor: Kuczu
Tuning Chinczyka
W dniu 2012-06-05 21:19, zefir pisze:

E tam, ma racje. Dzieciaki ze skromnym budĹźetem, uskrobanym z
kieszonkowego, dalej niestety nie mają wyboru, bo lepsze sprzęty lepiej
też kosztują, a czasem taki chiński szajs jest jedyną metodą na
spełnienie marzenia o dwóch kółkach.

Zgadza sie. Co nie oznacza ze to nadaje sie do tuningu. Te sprzety czesto nie dozywaja konca gwarancji a co dopiero mowic o "rasowaniu" silnika. Jesli nowy kompletny gaznik do 2T kosztuje w detalu 42 pln a cala gora silnika 4T 180 pln to ja sie boje sprawdzac z czego to jest zrobione.

I zamiast pleść głupoty o
gliniance, lepiej chyba się wcale nie odzywać i nie zniechęcać narybku,
nawet jak pisze ze ścigacza.

Byc moze

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

Data: 2012-06-11 10:55:59
Autor: Piotr Klimek
Tuning Chinczyka
Dnia (Tue, 05 Jun 2012 21:33:53 +0200) ktos podajacy sie za Kuczu
wyklawiaturowal co nastepuje:

W dniu 2012-06-05 21:19, zefir pisze:

E tam, ma racje. Dzieciaki ze skromnym budżetem, uskrobanym z
kieszonkowego, dalej niestety nie mają wyboru, bo lepsze sprzęty lepiej
też kosztują, a czasem taki chiński szajs jest jedyną metodą na
spełnienie marzenia o dwóch kółkach.

Zgadza sie. Co nie oznacza ze to nadaje sie do tuningu. Te sprzety czesto nie dozywaja konca gwarancji a co dopiero mowic o "rasowaniu" silnika. Jesli nowy kompletny gaznik do 2T kosztuje w detalu 42 pln a cala gora silnika 4T 180 pln to ja sie boje sprawdzac z czego to jest zrobione.

Własnie się ostatnio zastanawiałem czy lepiej kupować zestaw naprawczy,
czy od razu cały nowy gaźnik do DT125. http://allegro.pl/nowy-gaznik-yamaha-dt-125-do-yamahy-dt125-i2349924899.html
http://allegro.pl/zestaw-naprawczy-gaznika-yamaha-dt-125-tzr-tdr-i2404785411.html

Ceny śmiesznie niske. Ciekawe jak z jakością.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

Data: 2012-06-06 11:02:26
Autor: Marcin N
Tuning Chinczyka
W dniu 2012-06-05 21:19, zefir pisze:
W dniu 2012-06-05 21:08, Kuczu pisze:
W dniu 2012-06-05 20:54, robertbig pisze:
Czyż nie mam racji, jebane eunuchy ,z których wielu jeździło w latach
90-tych takimi struclami ,ze nawet do glinianki sie kwalifikowały !
Ale teraz welkie panyska powyrastały... Ha,ha,ha !
Szczekac kundle. Naał !
he,he,he !

Trzeba byc mega grzbietem zeby smiac sie z wlasnych dennych dowcipow.

E tam, ma racje. Dzieciaki ze skromnym budżetem, uskrobanym z
kieszonkowego, dalej niestety nie mają wyboru, bo lepsze sprzęty lepiej
też kosztują, a czasem taki chiński szajs jest jedyną metodą na
spełnienie marzenia o dwóch kółkach. I zamiast pleść głupoty o
gliniance, lepiej chyba się wcale nie odzywać i nie zniechęcać narybku,
nawet jak pisze ze ścigacza.

Pełna zgoda.

Tak się zastanawiam, skąd się bierze potrzeba tuningu i wychodzi mi, że to potrzeba pokazania umiejętności. "Ja umiem popylać 60 km/h a ty nie".
A może by tak zaszczepić u młodych chęć ścigania się w umiejętności jazdy? Może gymkhana skuterowa? Zamiast rozwiercać cylindry i dziurawić tłumiki - niech chłopaki trenują na parkingach jazdę wśród pachołków.

Taniej i z pożytkiem na przyszłość.

Tuning Chinczyka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona