Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tusk chroni kolegów

Tusk chroni kolegów

Data: 2013-05-22 19:50:53
Autor: u2
Tusk chroni kolegów
"To, że minister Nowak na styku polityki i biznesu porusza się jak ryba w wodzie budzi poważne zastrzeżenia" - mówi poseł Romanek (SP), który złożył do prokuratury wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa

O decyzji prokuratury w sprawie wszczęcia postępowania dotyczącego ministra Nowaka Stefczyk.info rozmawia z Andrzejem Romankiem - posłem Solidarnej Polski, który złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Stefczyk.info: Kiedy złożyliście państwo zawiadomienie w tej sprawie i ile czekaliście państwo na decyzję prokuratury?

Andrzej Romanek: Nasze pismo datowane jest na 25 kwietnia 2013, a więc niecały miesiąc. Oczywiście my się z tego pośpiechu prokuratury cieszymy, ale ten pośpiech może dowodzić tego, że rzeczywiście coś jest na rzeczy. W tej sprawie, w sprawie zawiadomienia zgłoszonego przez Solidarną Polskę, przeze mnie osobiście, są ewentualne podejrzenia, że tą sprawę trzeba z całą pewnością zbadać.

Jakie były przesłanki do złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury?

Minister Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej nie ujął w oświadczeniu majątkowym swojego cennego zegarka, który wart jest ok. 30 tys. zł. Z tego rodzi się pytanie - czy nie ujął, dlatego, że jest człowiekiem roztargnionym, czy też nie ujął go celowo, bo nie chciał się przyznawać, że jest posiadaczem tak wielu zegarków. A może nie chciał wyjawiać, że tymi zegarkami wymienia się z osobami, które są współwłaścicielami, właścicielami czy członkami zarządów spółek, które otrzymują pikantne zlecenia - to prokuratura musi zbadać - czy to był przypadek, czy to było celowe. Oświadczenie majątkowe składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej, a zatem, gdyby się okazało, że złożył je fałszywie - to jest poważne przestępstwo.

Jak podaje "Wprost" minister Nowak spędzał wolny czas w ekskluzywnych klubach z biznesmenami, których firmy współpracują z Ministerstwem Transportu. Czy jest to jakiś przejaw przyjmowania korzyści majątkowych?

Pan minister Nowak, wespół z osobami, które potem otrzymywały bardzo lukratywne zlecenia, bawił się w bardzo drogich klubach, gdzie noc kosztuje, jak donoszą media, około 100 tys. Pan minister Nowak nie ujawnił tego faktu w rejestrze korzyści, a z całą pewnością jest to korzyść pozyskiwana od osób trzecich, bo przecież za to - o ile media mówią prawdę - sam nie płacił. Czy to co się działo na styku biznesu i osoby ministra konstytucyjnego, to był tylko i wyłącznie zły polityczny obyczaj, czy może jakieś inne polityczne, czy komercyjne, biznesy. Jeżeli ktoś otrzymuje zlecenia tylko ze strony Ministerstwa Transportu, spotyka się potem z ministrem Nowakiem i świetnie się bawi, to rodzi się pytanie - o co tutaj chodzi? O to że ci panowie się świetnie znają czy może o to, że ktoś kogoś stara się tutaj otwarcie korumpować - a ta druga strona, zdając sobie sprawę z tego faktu, w ten sposób przyjmuje korzyść majątkową.

Postępowanie w tej sprawie powierzono CBA - czy to ma jakieś znaczenie?

Tu nie chodzi tylko o zatajenie faktów w oświadczeniu majątkowym i rejestrze korzyści, ale o kwestie przyjęcia korzyści od osób trzecich. Czy to wszystko, na styku polityki i biznesu, nie miało cech korupcji - o to właśnie pytamy. Być może ten aspekt będzie kluczowy do ustalenia i dlatego też zainteresowało się tym CBA. Z całą pewnością dobry obyczaj polityczny został naruszony, ale czy naruszono także prawo? Na to pytanie powinna odpowiedzieć prokuratura.

Czy wszczęcie postępowania w tej sprawie przez prokuraturę jest przełomem w "aferze zegarkowej"?

My nie twierdzimy, że minister Nowak popełnił przestępstwo. Uważamy, że z całą pewnością naruszył dobry polityczny obyczaj - a to czy przestępstwo zostało popełnione to powinna wyjaśnić prokuratura. Dzisiaj wszczęła ona postępowanie w sprawie, a to już dowodzi, że znajduje ona podstawy do tego żeby je rozpocząć - gdyby nie było żadnych przesłanek, to prokuratura odmówiłaby wszczęcia postępowania.

Jak wobec takiego działania organów ścigania powinien zachować się premier Tusk?

Premier Tusk w całej swojej politycznej karierze podkreślał, że chodzi mu o transparentne życie publiczne. Jeżeli pan premier rzeczywiście przestrzega tej zasady, a nie tylko mówi o niej, to powinien dzisiaj ministra Nowaka zdymisjonować. Gdyby minister Nowak był człowiekiem honoru, to powinien się sam podać do dymisji. Wobec niego jest już tak wiele podejrzeń, że ta czara goryczy się przelała. Dla czystości sprawy, do czasu jej wyjaśnienia, minister Nowak powinien zrezygnować z pełnienia funkcji szefa resortu. Czy ministrowi Nowakowi starczy odwagi? Czy to co mówił pan premier o transparentności życia publicznego to są tylko słowa, czy przerodzą się one w czyny? Zobaczymy.

Czy zamierzacie państwo ponowić swój wniosek o odwołanie ministra transportu?

Aby można było ponowić wniosek o wotum nieufności dla ministra transportu musi upłynąć czas trzech miesięcy od poprzedniego głosowania. Jednak podkreślam - ta czara goryczy się z pewnością przelała - tu nie chodzi już tylko o to, że kolej jest w opłakanym stanie, a budowa dróg idzie ślamazarnie, ale to, że pan minister na styku polityki i biznesu porusza się jak ryba w wodzie, budzi poważne wątpliwości i to już powinno powodować, że panu premierowi pali się czerwona lampka. A dlaczego się nie pali? Być może chce chronić kolegów, a niektórzy by powiedzieli "kolesi".

http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/premier-tusk-chroni-kolegow,7539526547
--
Istnieją trzy etapy ujawniania prawdy :
najpierw jest ona wyszydzana,
potem spotyka się z gwałtownym oporem,
a na końcu jest traktowana jak oczywistość.

http://telewizjarepublika.pl/
http://www.tv-trwam.pl/index.php?section=live

Tusk chroni kolegów

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona