Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Tusk do Kaczyńskiego: Można pomóc, albo cicho siedzieć.

Tusk do Kaczyńskiego: Można pomóc, albo cicho siedzieć.

Data: 2010-06-05 21:28:54
Autor: precz z gnomem
Tusk do Kaczyńskiego: Można pomóc, albo cicho siedzieć.
Zamiast "licytowania się i gadaniny", trzeba odważnych ludzi do pracy. Tak premier Donald Tusk odniósł się do dzisiejszych słów Jarosława Kaczyńskiego, który skrytykował rząd za sposób, w jaki walczy z powodzią.
Premier odwiedził w sobotę Sandomierz, gdzie m.in. strażacy i wojskowi od kilku dni umacniają wały na Wiśle przed przejściem kolejnej fali kulminacyjnej na rzece. - Trochę jestem zdeprymowany, bo szczerze powiedziawszy bardziej przejmuję się w tej chwili tą opaską, czy wytrzyma - mówił Donald Tusk zapytany o dzisiejsze słowa Jarosława Kaczyńskiego.

Tusk: Trzeba przede wszystkim ludzi do pracy

- Każdy jest mądry, a widać w tych miejscach (choćby tutaj w Sandomierzu), że trzeba przede wszystkim ludzi do pracy dobrej woli i odwagi, a nie takiego licytowania się i gadaniny - mówił Tusk.

Odnosząc się do zarzutów Jarosława Kaczyńskiego (prezes PiS mówił m.in., że ze strony rządu nie ma żadnej pomocy dla władz samorządowych), Tusk oświadczył: - Wolałbym, żeby ludzie, którzy są zaangażowani we własne cele polityczne, nie wtrącali się wtedy, kiedy nie potrafią pomóc. Albo można pomóc, to wtedy wszyscy serdecznie zapraszają wszystkich do roboty, albo przynajmniej cicho siedzieć, jeśli nie ma się nic sensownego do powiedzenia.

Premier: będzie program pomocowy

Premier powiedział też, że co najmniej 13 gmin, które najbardziej ucierpiały w powodzi, zostanie objętych specjalnym rządowym programem pomocy.

- Wydzielamy gminy osuwiskowe, czy te dotknięte wielotygodniową, totalną klęską - mówił Tusk. Premier podkreślił, że pomoc będzie skierowana do tych miejsc, gdzie duża pomoc - do 100 tys. zł - na odbudowę domu nie wystarczy.

Rzecznik rządu: To była propagandowa zagrywka PiS-u


Rzecznik rządu odpiera zarzuty Jarosława Kaczyńskiego
Równie ostro pod adresem Jarosława Kaczyńskiego wypowiadał się Paweł Graś. Rzecznik rządu zaapelował w "Faktach po Faktach" do prezesa PiS o to, by nie robił kampanii na ludzkiej tragedii. Graś odnosił się m.in. do dzisiejszych słów Jarosława Kaczyńskiego, który przy okazji powodzi przypomniał plany Grażyny Gęsickiej - minister rozwoju regionalnego w rządzie PiS. Plany te - mówił prezes PiS - zakładały między innymi wybudowanie zbiornika na Wisłoce w Beskidzie Niskim, co uchroniłoby przed powodzią m.in. Jasło, Dębicę i Mielec. Według Jarosława Kaczyńskiego, rząd Donalda Tuska wycofał się z tego projektu.

- To nie były żadne plany pani minister Gęsickiej, to była propagandowa zagrywka PiS-u na dwa dni przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku - twierdził Paweł Graś. Według rzecznika, rząd na cele przeciwpowodziowe miał wówczas do wydania 500 milionów euro pochodzących z funduszy UE, natomiast listy przygotowane przez rząd PiS zakładały wydatki rzędu 3,5 miliarda euro. - Na te trzy pozostałe miliardy nie było nigdzie (ani w budżecie, ani w środkach europejskich) pokrycia. To była propagandowa zagrywka - mówił Graś.

Rzecznik rządu ocenił, że gdyby zechcieć zrealizować wszystkie programy antypowodziowe (związane ze zbiornikami retencyjnymi, z ochroną wałów czy ochroną górnego biegu Odry i Wisły), to potrzeba na ten cel ok. 100 miliardów złotych.



http://www.tvn24.pl/0,1659440,0,1,tusk-do-kaczynskiego-mozna-pomoc-- albo-cicho-siedziec,wiadomosc.html


Przemysław Warzywny

--

"Wygrana w wyborach Jarosława Kaczyńskiego może spowodować, że Polska spadnie do rangi Ruandy i Burundi, a rządziłby nią "człowiek, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych.
Wyrok w procesie apelacyjnym w aferze gruntowej uchylony. Argumenty Mariusza Kamińskiego, b. szefa CBA, i jego zwolenników, że wszystko zgodne z prawem, upadły".

Tusk do Kaczyńskiego: Można pomóc, albo cicho siedzieć.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona